Namiętny pocałunek z najlepszym przyjacielem

[MsMarvel]

Witam,

Od kilku dni cierpię na ogromnego, moralnego kaca. Kilka dni temu po wieczorze, który spędziłam z moim najlepszym przyjacielem w jego mieszkaniu (graliśmy w gry planszowe, wypiliśmy też trochę alkoholu) byłam bardzo zmęczona, więc postanowiłam u niego przenocować. Położyłam się na łóżku, a gdy zaczęłam przysypiać poczułam, że on kładzie się obok . Tego się nie spodziewałam, ale pomyślałam, że to przecież mój najlepszy przyjaciel, więc nie odpali niczego głupiego. Jednak on się do mnie przytulił, a zaraz potem zaczęliśmy się całować(wiedziałam, że powinnam to przerwać, ale on jest bardzo przystojnych facetem, a poza tym po alkoholu po prostu bardzo powoli myślę :/). Ale najgorsze jest w tym wszystkim to, że on bardzo podoba się mojej przyjaciółce i to przez to mam tego wielkiego, moralnego kaca. Czuję, że jeśli bym jej o tym powiedziała, to poczułabym się lepiej, ale wiem, że to by ją ogromnie zraniło, ba! mogłabym stracić przyjaciółkę.

I tak znalazłam się w sytuacji w której najprawdopodobniej na zawsze straciłam najlepszego przyjaciela(już od kilku dni się nie odzywa, choć po tym wieczorze z naszej rozmowy wynikło, że po prostu za dużo wypiliśmy i to nie powinno zmienić naszych relacji, poza tym on twierdzi, że urwał mu się film) oraz zapewne przez długi czas będę odczuwała ogromne wyrzuty sumienia, a nie mogę powiedzieć o tym przyjaciółce, bo to sprawiłoby jej niewyobrażalny ból.

Przepraszam za spamowanie forum, ale to zżera mnie od środka i nie mam pojęcia co w tej sytuacji zrobić, czuję się z tym po prostu okropnie

[201604181004]

Masz faceta?

Jak masz:
Bij się w pierś, źle zrobiłaś.

Nie masz:
O co chodzi całowałaś się z jak piszesz bardzo przystojnym facetem którego znasz i bardzo lubisz, na moje to tak właśnie dochodzi między ludźmi do zbliżeń i zacieśniania relacji

---------- Dopisano o 00:35 ---------- Poprzedni post napisano o 00:34 ----------

A koleżanka - co zrobić, najwidoczniej woli ciebie ten chłopina

[MsMarvel]

Nie, nie mam faceta, ale nie chcę ryzykować związku z przyjacielem(z moim szczęściem szybko byśmy zerwali i straciłabym go na zawsze) :/

[201604181004]

Ryzyko to uprawiać seks bez prezerwatywy z nosicielem HIV
Całowanie się z kimś kogo lubisz, z wzajemnością to nie ryzyko, to danie się ponieść emocjom... Co ma być to będzie, niczego sobie nie zabraniaj i nie zakładaj, zobacz co z tego wyniknie.

[MsMarvel]

Chyba masz rację
Zaczekam i zobaczę jak się to wszystko potoczy

[bloomeq]

On tego chciał, Ty dałaś ponieść się emocji.. tyle.
Będzie dobrze, nie martw się
Jeśli jest Twoim najlepszym przyjacielem nie stracisz go, na pewno nie z takiego powodu.
Odezwij się do niego pierwsza skoro on tego nie robi od kilku dni Tym bardziej, że sytuacja już została wyjaśniona..

[Czarna_Złośnica]

No cóż stało się to nie koniec świata... Może go nie straciłaś tylko sam teraz czuje się niezręcznie i nie wie, co zrobić.

[Pragni]

jak jest prawdziwym przyjacielem to go nie straciłaś... zresztą tez mam przyjaciela, ale myśl o tym, że mogłabym się z nim całować on jest dla mnie jak brat...

[rnm]

Napisane przez drabineczka

Masz faceta?

Jak masz:
Bij się w pierś, źle zrobiłaś.

Nie masz:
O co chodzi całowałaś się z jak piszesz bardzo przystojnym facetem którego znasz i bardzo lubisz, na moje to tak właśnie dochodzi między ludźmi do zbliżeń i zacieśniania relacji

---------- Dopisano o 00:35 ---------- Poprzedni post napisano o 00:34 ----------

A koleżanka - co zrobić, najwidoczniej woli ciebie ten chłopina

nie ma się co spinać
Po alkoholu często się ludziom załączają amory, zwłaszcza jak przystojniak w pobliżu. Nie rób sobie aż takich wyrzutów.

Problemy się zaczną, jak któreś z was poczuje więcej. TO wystawia przyjaźń na próbę, a nie całusy

Mnie też się kiedyś zdarzyło pocałować z przyjacielem, dawne czasy, głupia sytuacja... I było jak z bratem. Na samo wspomnienie mam ciarki Przyjaźnimy się nadal

[skunny]

Napisane przez MsMarvel

Witam,

Od kilku dni cierpię na ogromnego, moralnego kaca. Kilka dni temu po wieczorze, który spędziłam z moim najlepszym przyjacielem w jego mieszkaniu (graliśmy w gry planszowe, wypiliśmy też trochę alkoholu) byłam bardzo zmęczona, więc postanowiłam u niego przenocować. Położyłam się na łóżku, a gdy zaczęłam przysypiać poczułam, że on kładzie się obok . Tego się nie spodziewałam, ale pomyślałam, że to przecież mój najlepszy przyjaciel, więc nie odpali niczego głupiego. Jednak on się do mnie przytulił, a zaraz potem zaczęliśmy się całować(wiedziałam, że powinnam to przerwać, ale on jest bardzo przystojnych facetem, a poza tym po alkoholu po prostu bardzo powoli myślę :/). Ale najgorsze jest w tym wszystkim to, że on bardzo podoba się mojej przyjaciółce i to przez to mam tego wielkiego, moralnego kaca. Czuję, że jeśli bym jej o tym powiedziała, to poczułabym się lepiej, ale wiem, że to by ją ogromnie zraniło, ba! mogłabym stracić przyjaciółkę.

I tak znalazłam się w sytuacji w której najprawdopodobniej na zawsze straciłam najlepszego przyjaciela(już od kilku dni się nie odzywa, choć po tym wieczorze z naszej rozmowy wynikło, że po prostu za dużo wypiliśmy i to nie powinno zmienić naszych relacji, poza tym on twierdzi, że urwał mu się film) oraz zapewne przez długi czas będę odczuwała ogromne wyrzuty sumienia, a nie mogę powiedzieć o tym przyjaciółce, bo to sprawiłoby jej niewyobrażalny ból.

Przepraszam za spamowanie forum, ale to zżera mnie od środka i nie mam pojęcia co w tej sytuacji zrobić, czuję się z tym po prostu okropnie

A mnie zastanowił pogrubiony fragment... Dlaczego przyjaciółce mogłabyś sprawić tym ból?... Chyba, że ja coś źle zrozumiałam

[Kasiarzynka0]

Napisane przez skunny

A mnie zastanowił pogrubiony fragment... Dlaczego przyjaciółce mogłabyś sprawić tym ból?... Chyba, że ja coś źle zrozumiałam

"Ale najgorsze jest w tym wszystkim to, że on bardzo podoba się mojej przyjaciółce i to przez to mam tego wielkiego, moralnego kaca. Czuję, że jeśli bym jej o tym powiedziała, to poczułabym się lepiej, ale wiem, że to by ją ogromnie zraniło, ba! mogłabym stracić przyjaciółkę."

czytaj ze zrozumieniem

[skunny]

Napisane przez Kasiarzynka0

"Ale najgorsze jest w tym wszystkim to, że on bardzo podoba się mojej przyjaciółce i to przez to mam tego wielkiego, moralnego kaca. Czuję, że jeśli bym jej o tym powiedziała, to poczułabym się lepiej, ale wiem, że to by ją ogromnie zraniło, ba! mogłabym stracić przyjaciółkę."

czytaj ze zrozumieniem

aaa umknęło mi przepraszam

[prettysimple]

Cóż... W takim razie to taka wielka przyjaźń nie była .

[katty77]

.

[ALL for LOVE]

Napisane przez katty77

A może on coś do Ciebie czuje?
A alkohol np go ośmielił..?
Nie odzywa się, bo może jest mu głupio, że się tak ośmielił.
Dobrze byłoby gdybyś się do niego odezwała .


Moim skromnym zdaniem oczywiście...

O tym samym pomyślałam

[monika2284]

Oj przecież to tylko pocałunek, co innego gdybyscie seks uprawiali.Ale naprawdę nic do niego nie czujesz? Absolutnie nic?

[skazana_na_bluesa]

sorry, ale strasznie mnie ubawilas tekstem o wolnym mysleniu.
skoro chlopak pocalowal ciebie to znaczy, ze nie jest raczej zainteresowany twoja przyjaciolka. i nic nie mozesz z tym zrobic. poza tym zastanow sie nad caloksztalcem znajomosci z tym chlopakiem. bez ogladania sie na przyjaciolke.

[Stokrotek90]

Może uda się po tym przejść do porządku dziennego. W sumie to nic takiego się nie stało. Pytanie tylko czy był to jednorazowy wyskok Twojego przyjaciela czy raczej czuje coś więcej... Z tego, co widzę - Ty nie planujesz wiązać się z tym chłopakiem, więc tu masz sprawę jasną. Co do przyjaciółki... tu jest gorzej. Teoretycznie powinnaś powiedzieć jej co się stało. Ciężka sprawa.

[rnm]

Napisane przez katty77

A może on coś do Ciebie czuje?
A alkohol np go ośmielił..?
Nie odzywa się, bo może jest mu głupio, że się tak ośmielił.
Dobrze byłoby gdybyś się do niego odezwała .


Moim skromnym zdaniem oczywiście...

może tak być
równie dobrze może go poniosło po tych drinkach

[Vacuous]

Też przeżyłam kiedyś taką sytuację, efekt? - 3 miesiące nieodzywania się do siebie. Na szczęście wszystko powoli wraca do normy.

[rnm]

Napisane przez Vacuous

Też przeżyłam kiedyś taką sytuację, efekt? - 3 miesiące nieodzywania się do siebie. Na szczęście wszystko powoli wraca do normy.

mogę zapytać, czy w grę wchodziło zakochanie jednej ze stron, czy tylko pocałunek?

[hard_to_Imagine]

Napisane przez MsMarvel

Witam,

Od kilku dni cierpię na ogromnego, moralnego kaca. Kilka dni temu po wieczorze, który spędziłam z moim najlepszym przyjacielem w jego mieszkaniu (graliśmy w gry planszowe, wypiliśmy też trochę alkoholu) byłam bardzo zmęczona, więc postanowiłam u niego przenocować. Położyłam się na łóżku, a gdy zaczęłam przysypiać poczułam, że on kładzie się obok . Tego się nie spodziewałam, ale pomyślałam, że to przecież mój najlepszy przyjaciel, więc nie odpali niczego głupiego. Jednak on się do mnie przytulił, a zaraz potem zaczęliśmy się całować(wiedziałam, że powinnam to przerwać, ale on jest bardzo przystojnych facetem, a poza tym po alkoholu po prostu bardzo powoli myślę :/). Ale najgorsze jest w tym wszystkim to, że on bardzo podoba się mojej przyjaciółce i to przez to mam tego wielkiego, moralnego kaca. Czuję, że jeśli bym jej o tym powiedziała, to poczułabym się lepiej, ale wiem, że to by ją ogromnie zraniło, ba! mogłabym stracić przyjaciółkę.

I tak znalazłam się w sytuacji w której najprawdopodobniej na zawsze straciłam najlepszego przyjaciela(już od kilku dni się nie odzywa, choć po tym wieczorze z naszej rozmowy wynikło, że po prostu za dużo wypiliśmy i to nie powinno zmienić naszych relacji, poza tym on twierdzi, że urwał mu się film) oraz zapewne przez długi czas będę odczuwała ogromne wyrzuty sumienia, a nie mogę powiedzieć o tym przyjaciółce, bo to sprawiłoby jej niewyobrażalny ból.

Przepraszam za spamowanie forum, ale to zżera mnie od środka i nie mam pojęcia co w tej sytuacji zrobić, czuję się z tym po prostu okropnie

Niepotrzebnie tak sie czujesz. Potraktuj to jako coś nowego. Jeden pocałunek nie ma prawa niczego zmienić. Poza tym to ON TO ZBLIŻENIE ZAINICJOWAŁ więc ewentualnie to on może czuć sie gorzej.

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 16:09 ----------

Zresztą ja na miejscu tego kolegi zrobiłbym to samo. No bo jak tu iść spokojnie spać jak fajny wieczór jest-gry planszowe, alkohol i nocowanie...też bym sie przytulił.......

[MsMarvel]

Napisane przez monika2284

Oj przecież to tylko pocałunek, co innego gdybyscie seks uprawiali.Ale naprawdę nic do niego nie czujesz? Absolutnie nic?

Jak tylko go poznałam wiedziałam, że podoba się mojej przyjaciółce, wiec od początku nastawiałam się tylko na przyjaźń. Przez to teraz naprawdę nie wiem czy coś do niego czuję, ale wydaje mi się, że skoro z tego powodu dręczą mnie takie wyrzuty sumienia, to chyba nie(no poza przyjaźnią )

[hard_to_Imagine]

I nie mów nic przyjaciółce. Naprawde nie warto.

[2988c920f887451997ed59670eafbe58b42f5da3_61df6c3a62fb8]

Cóż, też doradzałabym porozmawianie z przyjacielem i wyjaśnienie sytuacji na spokojnie. A co do przyjaciółki - tylko się jej podoba? To nie jest jej chłopak, więc nie była to zdrada de facto.
Ja bym usiadła z przyjaciółką i porozmawiała, powiedziała, że wyszła taka głupia sytuacja, że była impreza, jak to wyglądało. Powiedziałabym, że jest mi przykro i było to niespecjalnie mądre, i że byłaś pijana. I gdybyś była trzeźwa, nigdy byś tego nie zrobiła. Pomyśl - gdyby wyszła taka sytuacja, że oni, czyli Twoja przyjaciółka i przyjaciel jakoś się zeszli, jakbyś się czuła? Cały czas byś o tym pamiętała i się tym gryzła. A przyjaciółka by żyła będąc przez Ciebie w pewien sposób okłamywana. Postaw się na miejscu swojej przyjaciółki - jeśli jej tego nie powiesz i dowie się np. od niego, nigdy Ci więcej nie zaufa. W ogóle to jest kwestia szczerości, na tym opiera się przyjaźń i odpowiedzialność za to, co się robi i za swoje relacje. Bo jeśli nie powiesz jej o takim drobiazgu, to gdybyś przespała się kiedyś z jej facetem (gdy bedzie takiego miała) po pijanemu, to też jej o tym nie poinformujesz (oczywiście, nie podejrzewam Cię o takie zachowania, ja mówię wyłącznie hipotetycznie i co może pomyśleć najgorszego Twoja przyjaciółka). Przynajmniej ja bym tak na jej miejscu pomyślała. Postępując szczerze wobec wszystkich zainteresowanych, pokażesz, że jesteś odpowiedzialna (bo głupota się zdarzy każdemu, ale odpowiedzialność wymaga charakteru) i szczera, i Ci na nich zależy.

[ptr]

Napisane przez MsMarvel

Jak tylko go poznałam wiedziałam, że podoba się mojej przyjaciółce, wiec od początku nastawiałam się tylko na przyjaźń. Przez to teraz naprawdę nie wiem czy coś do niego czuję, ale wydaje mi się, że skoro z tego powodu dręczą mnie takie wyrzuty sumienia, to chyba nie(no poza przyjaźnią )

jak tylko go poznałaś? więc albo bardzo szybko został Twoim przyjacielem, albo Twojej przyjaciółce podoba się bardzo długo, jeśli to ta 2 opcja to raczej nie powinnaś mieć wyrzutów, facet widocznie nie jest nią zainteresowany.

[Skierka001]

Przyjaciółka nie musi o niczym wiedzieć

[dzustam]

Napisane przez skazana_na_bluesa

skoro chlopak pocalowal ciebie to znaczy, ze nie jest raczej zainteresowany twoja przyjaciolka.

Oczywiście zakładamy, że gdyby przyjaciółka autorki położyła się u niego w domu, to tej przyjaciółki nie próbowałby pocałować

Tego nie wiemy, może po prostu koleś wykorzystuje nadarzające się okazje, a może to jakieś tlące się uczucie. Kto wie. Bez rozmowy - nikt nie wie.

Autorka jest wolna, on raczej też bez zobowiązań, jak jest coś pomiędzy nimi, to mogą spróbować.

[MsMarvel]

Napisane przez ptr

jak tylko go poznałaś? więc albo bardzo szybko został Twoim przyjacielem, albo Twojej przyjaciółce podoba się bardzo długo, jeśli to ta 2 opcja to raczej nie powinnaś mieć wyrzutów, facet widocznie nie jest nią zainteresowany.

Poznaliśmy się w październiku zeszłego roku i po niedługim czasie zaczęliśmy praktycznie regularnie rozmawiać i pisać (po prostu nadajemy na tych samych falach, mamy te same zainteresowania i bardzo zbliżone charaktery).

[Marciamartyna]

Ale jesli on z przyjaciółką nie jest parą to nie masz co się martwić kochana
Jeśli ci się podoba,całowanie się nie jest niczym złym,może on poprostu woli Ciebie a koleżance nic nie mów bo wiem ze swojego doświadczenia,że niektóre rzeczy czasami warto przemilczeć.