Współczesny Ideał Kobiecego Piękna-Sztuczność

[Dzejd]

Witam, wszystkie wizażanki, które otworzą na ten watek !
Patrząc na współczesne czasy dochodzę do wniosku, że nie liczy się już naturalność, swoboda i prostota w sposobie bycia. Teraz coraz częściej współczesne media lansują nam ideał kobieca piękna - dziewczynę od góry do dołu zrobioną przez chirurga plastycznego, z toną makijażu, sztucznymi włosami i rzęsami, a na dodatek ze zdjęciami poprawionymi przez fotoshopa. Gdzie tu jest chociaż odrobina pięknej naturalności i tego czegoś co przyciąga samo w sobie? Może ja się naprawdę nie znam, ale dla mnie tego typu dziewczyny wcale nie są atrakcyjne, owszem są seksowne ale należy też pamiętać, że tzw. sexapil to nie tylko odsłonięte ciało, wyzywający strój, tona makijażu i sztucznie napompowane usta i piersi. Zaznaczam tu, że ja neguje tu dbania o siebie, bo sama dbam o siebie jak tylko mogę. Ponieważ uważam, że każda kobieta powinna dbać o siebie, ale powinna także zachowywać umiar w tym, by nie przypominać sztucznej lalki lub co gorsza aktorki porno. Przykre jest jednak to, że często mężczyźni zwracają uwagę tylko na wyglad i właśnie sztuczne dziewczyny tego typu to są dla nich dopiero prawdziwe laski. Przecież jest wiele pięknych, zgrabnych i naturalnych kobiet , gdy patrząc na nie widzi się to coś co maja w sobie, nawet jak wstają z łózka z samego rana. Nie rozumiem tego podejścia u mężczyzn, a tym bardziej nie rozumiem dziewczyn, które aż tak się zmieniają w sztuczna lalkę, aby przypodobać się mężczyzna i pewnie samej sobie, ale i to można zrobić zachowując naturalność w wyglądzie i klase w ubiorze. Dziewczyny, chciałabym poznać wasza opinie na ten temat. Bo, być może ja się po prostu nie znam i zatrzymałam się w innej czasoprzestrzeni Aha, zaznaczam tu, że nie jestem zakompleksiona szara myszka, mam po prostu inne wyobrażenie na temat kobiecego piękna. Dlatego też założyłam ten wątek, aby podyskutować z innymi wizażankami na ten temat.

[findsomething]

Nie powinnaś zakładać takiego wątku, bo na wizazu jest duzo wizazanek które tak właśnie wyglądają, a juz uczestniczki wątku AG będą na Ciebie wściekłe ;p

dla takich kobiet też jest miejse na ziemi i też są ich zwolennicy.
piszesz ze faceci oceniaja wygląd, ale sama właśnie oceniasz wygląd takich kobiet - a nie powinnaś. Trzeba dać im żyć bo tandety nie wytępisz, ich zwolenników też ;p

[Kohnelia20]

ani jedna mi się nie podoba ble

[iamsolucky]

najlepiej zapytać facetów co o takich kobietach sądzą. W samych operacjach plastycznych nie ma nic złego. Nawet popieram jeśli służą jakiejś drobnej korekcie i faktycznie dziewczyna się czuje potem lepiej bo np spiłowała sobie w sposób niezauważalny garbek na nosie czy coś w tym stylu
Pewnie tak zrobione panie podobają się chłopcom z gimnazjum/liceum, potem im facet starszy raczej docenia inne zalety kobiety niż tylko jej fizjonomia są oczywiście zatwardziali zwolennicy kobiet które wyglądają jak gwiazdki porno ale na pewno nie są w większości.
Widać po celebrytkach i naszych i zagranicznych które bez przerwy coś gmerają w twarzy że wyglądają coraz gorzej zamiast lepiej i stają się karykaturami z kaczym dziobem. Każdy typ urody ma swoich zwolenników, typ aktorki porno, typ laleczki, jedni wolą rude inni tylko brunetki. Ja lubię naturalność i u kobiet i u facetów. Nie chciałabym żeby mój narzeczony się farbował albo chodził na solarium Ale na wygląd nie patrzę poznając kogoś

[mm444]

Treść usunięta

[Elfia4]

Napisane przez mm444

Treść usunięta

Wątek o american girl czy jakoś tak, że pozwolę sobie na wtrącenie do pytania.

A tak w temacie, to ideał ideałem, a to jak wygląda większość nie ma nic wspólnego z wyfotoszopowanymi laleczkami

[mm444]

Treść usunięta

[visionAM]

A ja mam wrażenie, że już coraz częściej odchodzi się od takiego "kanonu piękna" (o ile taki wygląd w ogóle można nazwać pięknym) i bardziej popularna/modna jest właśnie naturalność, nienachalny delikatny makijaż, naturalne włosy, schludne niewyzywające ciuchy. Takich dziewczyn jak w załączniku widuję na prawdę bardzo mało i mam wrażenie, że z roku na rok jest ich tylko mniej...

Więcej widuję dziewczyn takich jak te na zdjęciach załączonych przeze mnie. Może nie każda jest 100% naturalna, wiadomo, ale taki styl podoba mi się zdecydowanie bardziej

[WhiteCherry]

Napisane przez visionAM

A ja mam wrażenie, że już coraz częściej odchodzi się od takiego "kanonu piękna" (o ile taki wygląd w ogóle można nazwać pięknym) i bardziej popularna/modna jest właśnie naturalność, nienachalny delikatny makijaż, naturalne włosy, schludne niewyzywające ciuchy. Takich dziewczyn jak w załączniku widuję na prawdę bardzo mało i mam wrażenie, że z roku na rok jest ich tylko mniej...

Więcej widuję dziewczyn takich jak te na zdjęciach załączonych przeze mnie. Może nie każda jest 100% naturalna, wiadomo, ale taki styl podoba mi się zdecydowanie bardziej

i zdecydowanej większości moich kumpli właśnie taki wygląd o wiele bardziej się podoba, niż wytapetowane lachony
owszem, niby się mówi, że kolesie tak gadają, a przy pierwszej lepszej okazji odwrócą się właśnie za takim sztucznym lachonem, tak samo jakby wpuścić im taką do łóżka, to już nie wypuszczą no ale co się dziwić, w końcu wzrokowcy z własnego doświadczenia mogę powiedzieć (studiuję na uczelni technicznej, więc obracam się przede wszystkim w męskim towarzystwie ) jak oni sami twierdzą - wolą dziewczynę w seksownej koszuli, aniżeli w króciutkiej mini z wszystkim na wierzchu

[Candy_lips]

Ja też wolę naturalność, delikatne podkreślenie urody. I wolę być taka jaka jestem, czyli może nie piękna, lecz naturalna niż zrobiona, po operacjach czy umalowana tak mocno. No i mój wzrok właśnie takie przyciągają dziewczyny, niepoprzerabiane, a jak naprawdę fajnie ubrane itp, to już w ogóle. Jednak, no oczywiście, staram się nie oceniać po wyglądzie, bo czasem ta z toną makijażu być może okaże się fajną dziewczyną, nie można jej od razu skreślać. Choć pewnie u chłopaków będzie budzić myślenie "Dobra na raz". Co do tego, że czasy są, gdzie poniekąd króluje sztuczność, to niestety tak. Wszędzie Photoshop, kobiety przejmują się najmniejszymi "defektami", coraz więcej operacji plastycznych. To niby daje możliwości, ale z drugiej strony niektórzy popadają w paranoję. Nie mam nic do ludzi, którzy robią operacje, ale trzeba pamiętać, że od tego tez można się uzależnić. W końcu taka osoba uzależniona od tego robi te operacje i robi, a tak naprawdę nigdy nie jest w pełni zadowolona.

[kobietasukcesu]

dla mnie ag to na pewno nie coś takiego jak niżej:

https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...7&d=1335639734
https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...6&d=1335639734

Może w złym miejscu polski mieszkam, ale u siebie widuję więcej panien w stylu 'weszłam z opaską na oczach do second-handu, wzięłam coś, a potem podeszłam do szafu babci też z opaską na oczach i wzięłam pierwszą rzecz z brzegu' niż pań borsukowych.

Pełno dziewczyn bez makijażu widzę.

Owszem lansuje się babki po operacjach plastycznych, ale wymarzony wygląd to raczej nie taki jak na zdjęciach w załącznikach.

[a298662d510bb0f537bc3b0c2466fe273199e5e8_64a898f2369c4]

Kiedyś na wizażu powstał wątek, w którym krytykowano wątek AG ale wtedy miałam ubaw, szkoda że nie mogę go teraz znaleźć

[eyo]

nie wiem gdzie ty w mediach widzisz takie kanony piękna...
może jakieś pseudo gwiazdki które się lansują po salonach i nic innego w życiu nie robią pokroju pani Węgrowskiej mają taki "styl" ale generalnie - moim zdaniem - kanon piękna który jest obecnie promowany bardzo odbiega od tego co pokazujesz
teraz raczej lansuje się młode, szczupłe dziewczyny z makijażem w stylu baby face a takie panny jak Ty pokazuje to najwyżej w tanich klubach można spotkać

operacje plastyczne - no cóż to że ludzie się upiększają to nie żadna nowość - od wieków ludzie różnymi sposobami dążyli do osiągnięcia różnych dziwnych kanonów piękna (chociażby kobiety wydłużające sobie szyje za pomocą metalowych obręczy czy też Chinki łamiące sobie stopy po to żeby je zdeformować do maleńkich rozmiarów - to tylko co bardziej aktualne przykłady ale takie ingerencje w ciało to absolutnie żadna nowość).

Bzdurą jest moim zdaniem gadanie że w naszych czasach się tylko takie dziwne rzeczy dzieją. Nawet 30 czy 40 lat temu zdjęcia do magazynów poprawiano, kobietom malowano całe ciała a przy fotografiach o wiele mocniej wykorzystywano chociażby działanie światła - po prostu technologia była na niższym poziomie ale tak samo wtedy jak i obecnie wykorzystywano w 100% dostępne środki żeby to i owo poprawić.
Ponad to też dziwi mi np. mówienie że obecnie lansuje się tylko chudziutkie modelki - przecież jak sie popatrzy na zdjecia sprzed lat to wtedy też modelki był7 szczuplutki. A że wszyscy odnoszą sie do jednego jedynego symbolu którym jest Marilyn to nic dziwnego, że odnosi się wrażenie że dopiero obecnie od kobiet wymaga się szczuplutkiej sylwetki.

Dla mnie ta całe czepianie się aktualnych czasów to po prostu brak patrzenia w przeszłość - ludzie od zawsze starali się upiększać z lepszym i gorszym skutkiem - ale te działania to nie jest żadna nowość bo to jest jedna rzecz z długiej listy działań które ludzie podejmują instynktownie i już. Każdy się chcę podobać a produkty mają się sprzedać - na pewno juz nie jedna mądra głowa sprawdza czy lepiej sprzeda sie dopracowana w każdym szczególe okładka czy może naturalne zdjęcie i skoro dalej serwują nam wersje po PS to znaczy mniej więcej tyle, że wciąż takie bodźce wzrokowo na społecznstwo działają i już podczas gdy wersje naturalne traktuje sie obecnie jak jakieś wersje exclusive - bo co to nie za świetna gazeta bo postanowiła wypuścić zdjęcie gwiazdy bez obróbki na okładce... i już jest atrakcja z niczego bo sie wszyscy podniecają.

I wiesz nie tobie się to musi podoba (mi się zresztą też taki styl nie podoba) - wazne że ktoś jest zadwolony z siebie i znajdzie sobie kogos z kim będzie szcześliwy. Ty sobie krytykujesz i nie ma z tego nic poza tym, że możesz komuś bez powodu sprawic przykrośc. I po co? Każdy ma swoja wizję siebie i nie widzę powodu żeby kogoś besztać bo jego wizja jest inna od naszej.

[madana]

Takie jak zalinkowane na początku "kanony piękna" mają swoje specyficzne występowanie: podrzędne dyskoteki z tandetną muzyką; takie "piękności" wabią też określony typ mężczyzn, taki, jakie mnie nigdy w życiu nie interesował.

[magica]

Z rozmów z panami wiem, że:
-laski wytapetowane, ubrane wyzywająco, wyglądające nienaturalnie, solarium , tipsy- budzą skojarzenie z łatwą panienką i nawet jeśli się za taką obejrzą to na pewno nie z myślą:chciałbym, żeby była moją dziewczyną-tylko "chciałbym sie z nią przespać"
-dziewczyny naturalne, ale zadbane-jeśli bez makijażu, to z czystymi włosami, ładnie ubrane, jeśli makijaż to delikatny-takich kobiet szukają na partnerki życiowe
-dziewczyny naturalne, niezadbane-w brzydkich ciuchach, brudnych włosach i paznokciach-raczej nie wyrwą nikogo, ale zdarzają sie wyjątki

Wniosek? Warto po prostu o siebie zadbać tak, aby wydobyć swoje naturalne, wyjątkowe piękno- w końcu matka natura tak nas stworzyła nie bez powodu. zazwyczaj kolor włosów jaki mamy właśnie najbardziej nam pasuje-oczywiscie są wyjątki, ale np.ciemnoka brunetka przefarbowana na biały blond raczej nie będzie wyglądać naturalnie.

Sama się maluję, nie mam idealnej cery, więc poniekąd muszę, oczy też podmaluję, ale nigdy nie przekroczyłam tej cienkiej granicy między "makijażem" a "maską". Używam minerałów, tuszu do rzęs, delikatny róż na policzki. Kiedy zmywam makijaż, nie jestem nie do poznania, owszem , trochę mniej wyrazista, ale widać, że to ta sama osoba. Znam natomiast parę dziewczyn, które po zmyciu make-upu są kompletnie innymi ludzmi. I, o dziwo, w wersji no make-up o wiele bardzeij mi się podobają

[madana]

Napisane przez visionAM

A ja mam wrażenie, że już coraz częściej odchodzi się od takiego "kanonu piękna" (o ile taki wygląd w ogóle można nazwać pięknym) i bardziej popularna/modna jest właśnie naturalność, nienachalny delikatny makijaż, naturalne włosy, schludne niewyzywające ciuchy. Takich dziewczyn jak w załączniku widuję na prawdę bardzo mało i mam wrażenie, że z roku na rok jest ich tylko mniej...

Więcej widuję dziewczyn takich jak te na zdjęciach załączonych przeze mnie. Może nie każda jest 100% naturalna, wiadomo, ale taki styl podoba mi się zdecydowanie bardziej

- o, mnie także "piękno kobiety" kojarzy się z tym, co napisałaś i pokazałaś na zdjęciach.

[Lolaa87]

Napisane przez kobietasukcesu

dla mnie ag to na pewno nie coś takiego jak niżej:

https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...7&d=1335639734
https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...6&d=1335639734

Może w złym miejscu polski mieszkam, ale u siebie widuję więcej panien w stylu 'weszłam z opaską na oczach do second-handu, wzięłam coś, a potem podeszłam do szafu babci też z opaską na oczach i wzięłam pierwszą rzecz z brzegu' niż pań borsukowych.

Pełno dziewczyn bez makijażu widzę.

Owszem lansuje się babki po operacjach plastycznych, ale wymarzony wygląd to raczej nie taki jak na zdjęciach w załącznikach.

No ja też widzę więcej takich, coraz rzadziej można spotkać na ulicy blond skwarka.

No i tak jak koleżanka zauważyła, pani Borsuk to nie jest AG

[visionAM]

Napisane przez magica

Z rozmów z panami wiem, że:
-laski wytapetowane, ubrane wyzywająco, wyglądające nienaturalnie, solarium , tipsy- budzą skojarzenie z łatwą panienką i nawet jeśli się za taką obejrzą to na pewno nie z myślą:chciałbym, żeby była moją dziewczyną-tylko "chciałbym sie z nią przespać"

To moi koledzy reagują raczej w stylu:
"O boszeeee jaka tapeciara, bleee, pewnie przespało się z nią pół miasta"

[monius9]

Napisane przez kobietasukcesu

Pełno dziewczyn bez makijażu widzę.

a ja się tak trochę nie na temat spytam - to dobrze czy źle twoim zdaniem?

[WhiteCherry]

Napisane przez Lolaa87

No i tak jak koleżanka zauważyła, pani Borsuk to nie jest AG

a Twój av już jest? bo wg mnie to ta sama kategoria ;-)

[aniolek99]

Napisane przez visionAM

A ja mam wrażenie, że już coraz częściej odchodzi się od takiego "kanonu piękna" (o ile taki wygląd w ogóle można nazwać pięknym) i bardziej popularna/modna jest właśnie naturalność, nienachalny delikatny makijaż, naturalne włosy, schludne niewyzywające ciuchy. Takich dziewczyn jak w załączniku widuję na prawdę bardzo mało i mam wrażenie, że z roku na rok jest ich tylko mniej...

Więcej widuję dziewczyn takich jak te na zdjęciach załączonych przeze mnie. Może nie każda jest 100% naturalna, wiadomo, ale taki styl podoba mi się zdecydowanie bardziej

Zgadzam sie.
Te dziewczyny sa piekne, ale te, ktore dodała autorka, sa po prostu tragiczne.

Mozna miec blond i wygladać ładnie, mozna byc opalonym i nie wygladac tandetnie.

Te dziewczyny z 1 postu, to tandeta

[Lolaa87]

Napisane przez WhiteCherry

a Twój av już jest? bo wg mnie to ta sama kategoria ;-)

A skąd wniosek, że w avatarze mam zdjęcie dziewczyny, którą uważam za AG? To tylko avatar może przypomina Panią Borsuk, ale to nie znaczy, że się na niej wzoruję

[Seona]

co to jest to AG!?

[visionAM]

przecież wyżej już ktoś o tym pisał

[iamsolucky]

Napisane przez Lolaa87

A skąd wniosek, że w avatarze mam zdjęcie dziewczyny, którą uważam za AG? To tylko avatar może przypomina Panią Borsuk, ale to nie znaczy, że się na niej wzoruję

bo wygląda jak AG?
tego WhiteCherry nie napisała, a nawet jeśli się wzorujesz to co z tego? Twoja sprawa

[Seona]

Napisane przez visionAM

przecież wyżej już ktoś o tym pisał

gdzie? bo właśnie nie mogę znaleźć? tylko, że uczestniczki wątku ag będą złe, ale co to jest ag, od czego skrót?

[Lolaa87]

Napisane przez Seona

gdzie? bo właśnie nie mogę znaleźć? tylko, że uczestniczki wątku ag będą złe, ale co to jest ag, od czego skrót?

American Girls

[mm444]

Treść usunięta

[iamsolucky]

Napisane przez Seona

co to jest to AG!?

imidż amerykańskiej dziewczyny, opalenizna, ułożone włosy, odpowiedni makijaż, typ kalifornijskiej blondynki i aniołków victoria's secret chybe tez podlega pod to

[Seona]

o faktycznie, przegapiłam