Miłość to egoizm i hipokryzja. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-05-06, 10:47   #1
Victim868
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 45

Miłość to egoizm i hipokryzja.


Mam kilka powodów, aby tak sądzić. Wystarczy spojrzeć na zachowania ludzi względem tych atrakcyjniejszych i mniej. Atrakcyjny facet zazwyczaj ma to "coś", często jest określane, że jest "chemia" między Wami, ale tak naprawdę to jest po prostu ładne określenie pociągu fizycznego. Podświadomie szukamy atrakcyjnego partnera, ponieważ chcemy mieć wyższy status w społeczeństwie, chcemy aby nasze potomstwo nie miało problemów ze znalezieniem drugiej połówki, pozatym korzystny wygląd kojarzy się nam ze zdrowiem to normalne. Bardziej mnie irytuje hipokryzja niektórych piszących pt. "Wygląd się nie liczy" albo "wygląd nie jest najważniejszy", niestety z moich obserwacji wynika, że to decydujący czynnik o posiadaniu powodzenia lub łatwości wchodzenia w związek.

Można być nieatrakcjnym i mieć wspaniały charakter, wtedy mądre kobitki nazywają kogoś takiego przyjacielem i wrzucają go do strefy friendzone. Bo w końcu mamy blisko wartościową osobę, a z atrakcyjną możemy się po prostu bawić i tym sposobem pomimo, że jesteśmy samotni przyjaciela odrzucamy w odstawkę(nawet jeśli chciałby z nami być) i idziemy flirtować z atrakcyjniejszymi amantami

Kolejna sprawa to seks. W każdym związku to naturalna kolej rzeczy, ale seks chcemy uprawiać z osobą, która nas pociąga. Więc nie wiem dlaczego tyle osób pisze, że ten wygląd nie ma żadnego znaczenia.

Te wszystkie zdania "jesteś dla mnie wszystkim", "kocham Cię" po miesiącu znajomości lub "nigdy Cię nie opuszczę" są tak fałszywe, ponieważ uczucia są powtarzalne. Tulimy się, tulimy i jesteśmy wytuleni. W związku przychodzi przywiązanie, znamy się już całkiem dobrze i nie zależy nam tak jak wcześniej. Wiemy, że coś nas łączy z tą osobą, fascynacja wyglądem staje się mniej ważna, przychodzi myślenie "tyle czasu jesteśmy razem i mamy to zakończyć?", więc potem próbujemy dalej żyć z tą osobą mimo, że nasza natura nie jest stworzona do monogamii.

Dokładnie, monogamia. Gdybyśmy nie byli ograniczeni kulturowo lub religijnie prawdopodobnie byśmy mieli kilku partnerów. Nie bez powodu mając partnera, czasem spodoba nam się jakaś inna osoba, ale w końcu już z kimś jesteśmy więc nie myślimy o kimś nowym w tej kategorii.

Tak czy owak zastanawia mnie, dlaczego miłości romantycznej jest przypisanie metki, że wygląd nie jest jednym z decydujących czynników. Owszem, charakter również jest ważny, ale co nam z charakteru jeśli wygląd nam nie odpowiada(wtedy taki ktoś pozostaje przyjacielem).

Fascynacja wyglądem jest najważniejsza nie bez powodu, mamy swój ideał partnera z wyglądu i częściej zerkamy na tych atrakcyjniejszych. Podświadomie tego szukamy.

Z drugiej strony znacie kogoś atrakcyjnego, kto by nie miał szczęścia w miłości? No właśnie.

I jeszcze kto się przyzna, że nie jest egoistą? Ciągle dążymy do egoistycznych wyborów, nawet dając szczęście drugiej osobie, myślimy o tym, że się nam to zwróci.

Edytowane przez Victim868
Czas edycji: 2012-05-06 o 10:50
Victim868 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-06, 10:52   #2
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Miłość to egoizm i hipokryzja.

Cytat:
Napisane przez Victim868 Pokaż wiadomość
Mam kilka powodów, aby tak sądzić. Wystarczy spojrzeć na zachowania ludzi względem tych atrakcyjniejszych i mniej. Atrakcyjny facet zazwyczaj ma to "coś", często jest określane, że jest "chemia" między Wami, ale tak naprawdę to jest po prostu ładne określenie pociągu fizycznego. Podświadomie szukamy atrakcyjnego partnera, ponieważ chcemy mieć wyższy status w społeczeństwie, chcemy aby nasze potomstwo nie miało problemów ze znalezieniem drugiej połówki, pozatym korzystny wygląd kojarzy się nam ze zdrowiem to normalne. Bardziej mnie irytuje hipokryzja niektórych piszących pt. "Wygląd się nie liczy" albo "wygląd nie jest najważniejszy", niestety z moich obserwacji wynika, że to decydujący czynnik o posiadaniu powodzenia lub łatwości wchodzenia w związek.

Można być nieatrakcjnym i mieć wspaniały charakter, wtedy mądre kobitki nazywają kogoś takiego przyjacielem i wrzucają go do strefy friendzone. Bo w końcu mamy blisko wartościową osobę, a z atrakcyjną możemy się po prostu bawić i tym sposobem pomimo, że jesteśmy samotni przyjaciela odrzucamy w odstawkę(nawet jeśli chciałby z nami być) i idziemy flirtować z atrakcyjniejszymi amantami

Kolejna sprawa to seks. W każdym związku to naturalna kolej rzeczy, ale seks chcemy uprawiać z osobą, która nas pociąga. Więc nie wiem dlaczego tyle osób pisze, że ten wygląd nie ma żadnego znaczenia.

Te wszystkie zdania "jesteś dla mnie wszystkim", "kocham Cię" po miesiącu znajomości lub "nigdy Cię nie opuszczę" są tak fałszywe, ponieważ uczucia są powtarzalne. Tulimy się, tulimy i jesteśmy wytuleni. W związku przychodzi przywiązanie, znamy się już całkiem dobrze i nie zależy nam tak jak wcześniej. Wiemy, że coś nas łączy z tą osobą, fascynacja wyglądem staje się mniej ważna, przychodzi myślenie "tyle czasu jesteśmy razem i mamy to zakończyć?", więc potem próbujemy dalej żyć z tą osobą mimo, że nasza natura nie jest stworzona do monogamii.

Dokładnie, monogamia. Gdybyśmy nie byli ograniczeni kulturowo lub religijnie prawdopodobnie byśmy mieli kilku partnerów. Nie bez powodu mając partnera, czasem spodoba nam się jakaś inna osoba, ale w końcu już z kimś jesteśmy więc nie myślimy o kimś nowym w tej kategorii.

Tak czy owak zastanawia mnie, dlaczego miłości romantycznej jest przypisanie metki, że wygląd nie jest jednym z decydujących czynników. Owszem, charakter również jest ważny, ale co nam z charakteru jeśli wygląd nam nie odpowiada(wtedy taki ktoś pozostaje przyjacielem).

Fascynacja wyglądem jest najważniejsza nie bez powodu, mamy swój ideał partnera z wyglądu i częściej zerkamy na tych atrakcyjniejszych. Podświadomie tego szukamy.

Z drugiej strony znacie kogoś atrakcyjnego, kto by nie miał szczęścia w miłości? No właśnie.

I jeszcze kto się przyzna, że nie jest egoistą? Ciągle dążymy do egoistycznych wyborów, nawet dając szczęście drugiej osobie, myślimy o tym, że się nam to zwróci.
KWAS ? to ty?

stek stereotypow.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-06, 10:56   #3
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 581
Dot.: Miłość to egoizm i hipokryzja.

Z całym szacunkiem : mamy już bobera, mamy niewinnego, mamy Kwasa i mamy eosia. Nie dokładaj zmartwień .

Jestem egoistką, ale ostatnie co mnie obchodzi to wygląd. Wygląd przeminie, a ja zostanę z jakimś półmózgiem. Szalenie podoba mi się mój profesor z uczelni. Niski facet, blisko mu do 50-tki. Urodą nie grzeszy szczególnie. Ale jest tak inteligentny i charyzmatyczny, że oczu od niego nie mogę oderwać.
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-06, 11:00   #4
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Miłość to egoizm i hipokryzja.

Cytat:
Napisane przez Victim868 Pokaż wiadomość
Mam kilka powodów, aby tak sądzić. Wystarczy spojrzeć na zachowania ludzi względem tych atrakcyjniejszych i mniej. Atrakcyjny facet zazwyczaj ma to "coś", często jest określane, że jest "chemia" między Wami, ale tak naprawdę to jest po prostu ładne określenie pociągu fizycznego. Podświadomie szukamy atrakcyjnego partnera, ponieważ chcemy mieć wyższy status w społeczeństwie, chcemy aby nasze potomstwo nie miało problemów ze znalezieniem drugiej połówki, pozatym korzystny wygląd kojarzy się nam ze zdrowiem to normalne. Bardziej mnie irytuje hipokryzja niektórych piszących pt. "Wygląd się nie liczy" albo "wygląd nie jest najważniejszy", niestety z moich obserwacji wynika, że to decydujący czynnik o posiadaniu powodzenia lub łatwości wchodzenia w związek.

Można być nieatrakcjnym i mieć wspaniały charakter, wtedy mądre kobitki nazywają kogoś takiego przyjacielem i wrzucają go do strefy friendzone. Bo w końcu mamy blisko wartościową osobę, a z atrakcyjną możemy się po prostu bawić i tym sposobem pomimo, że jesteśmy samotni przyjaciela odrzucamy w odstawkę(nawet jeśli chciałby z nami być) i idziemy flirtować z atrakcyjniejszymi amantami

Kolejna sprawa to seks. W każdym związku to naturalna kolej rzeczy, ale seks chcemy uprawiać z osobą, która nas pociąga. Więc nie wiem dlaczego tyle osób pisze, że ten wygląd nie ma żadnego znaczenia.

Te wszystkie zdania "jesteś dla mnie wszystkim", "kocham Cię" po miesiącu znajomości lub "nigdy Cię nie opuszczę" są tak fałszywe, ponieważ uczucia są powtarzalne. Tulimy się, tulimy i jesteśmy wytuleni. W związku przychodzi przywiązanie, znamy się już całkiem dobrze i nie zależy nam tak jak wcześniej. Wiemy, że coś nas łączy z tą osobą, fascynacja wyglądem staje się mniej ważna, przychodzi myślenie "tyle czasu jesteśmy razem i mamy to zakończyć?", więc potem próbujemy dalej żyć z tą osobą mimo, że nasza natura nie jest stworzona do monogamii.

Dokładnie, monogamia. Gdybyśmy nie byli ograniczeni kulturowo lub religijnie prawdopodobnie byśmy mieli kilku partnerów. Nie bez powodu mając partnera, czasem spodoba nam się jakaś inna osoba, ale w końcu już z kimś jesteśmy więc nie myślimy o kimś nowym w tej kategorii.

Tak czy owak zastanawia mnie, dlaczego miłości romantycznej jest przypisanie metki, że wygląd nie jest jednym z decydujących czynników. Owszem, charakter również jest ważny, ale co nam z charakteru jeśli wygląd nam nie odpowiada(wtedy taki ktoś pozostaje przyjacielem).

Fascynacja wyglądem jest najważniejsza nie bez powodu, mamy swój ideał partnera z wyglądu i częściej zerkamy na tych atrakcyjniejszych. Podświadomie tego szukamy.

Z drugiej strony znacie kogoś atrakcyjnego, kto by nie miał szczęścia w miłości? No właśnie.

I jeszcze kto się przyzna, że nie jest egoistą? Ciągle dążymy do egoistycznych wyborów, nawet dając szczęście drugiej osobie, myślimy o tym, że się nam to zwróci.
- bardzo,bardzo dużo rzeczy zostało tu wyrzuconych jako wyraz frustracji i pomieszania pojęć.
1.Oczywiście, że wygląd się liczy, to, aby druga osoba nam się spodobała, ale demonizujesz jego znaczenie: patrząc w najpiękniejsze nawet męskie oczy, a widząc twarz nieskażoną myślą żadną, no "niedasię" nic utrzymać na tym "podoba". Bo do dobrego związku wbrew wszystkiemu potrzebny jest właśnie charakter.
2.Oczywistą rzeczą jest seks z osobą, która nas pociąga, bo jak inaczej? Tyle że pamiętam swoją dawną fascynację mężczyzną nietrakcyjnym, by nie powiedzieć brzydkim- no pociągał mnie nieziemsko, a ja do dziś nie wiem, dlaczego- chociaż nie, wiem: na mnie tak działa męska inteligencja.
3. Wiarę w słowa "kocham" , "jesteś dla mnie wszystkim " po miesiącu , dwóch przypisuję nieodmiennie naiwności i uczuciowemu zaczadzeniu.T już czyjś problem, że łyka jak młody pelikan ryby takie gadki po tak krótkim czasie.
4.Tak, jest całe mnóstwo osób bardzo atrakcyjnych , które nie mają szcęścia w miłości, nie mają problemu z pierwszą fazą związku: czyli przykuciem uwagi, zdobyciem drugiej osoby, ale nie potrafią związku utrzymać, wszystko się szybko wypala i rozpada- popatrz na życie aktorów, celebrytów, zobacz , jak atrakcyjna była Marylin Monroe, a jak nieszczęśliwe miała życie uczuciowe.

Musiałabym za to na głowę upaść, by kryterium atrakcyjności uczynić najważniejszym w doborze partnera: bo uroda przeminie, charakter- zostanie.

I JAK można na dzień dobry dawać samemu sobie nick: "ofiara"?

Edytowane przez madana
Czas edycji: 2012-05-06 o 11:04
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-06, 11:01   #5
b1367b43642dd0a9f2e8c1c027c7fef678180f7e_5dfabda6d8175
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 8
Dot.: Miłość to egoizm i hipokryzja.

------------------------------

Edytowane przez b1367b43642dd0a9f2e8c1c027c7fef678180f7e_5dfabda6d8175
Czas edycji: 2014-08-13 o 19:22
b1367b43642dd0a9f2e8c1c027c7fef678180f7e_5dfabda6d8175 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-06, 11:12   #6
mpt
Zakorzenienie
 
Avatar mpt
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
Dot.: Miłość to egoizm i hipokryzja.

Kupa stereotypów, z przewagą kupy Są osoby mniej atrakcyjne towarzysko, takie, którym na wyglądzie nie zależy, a przy okazji olewają też rozwój innych aspektów swojego jestestwa - nie czytają, nie wychodzą, gniją w domu. I takie raczej nie mają łatwiej. Nie chodzi tu o wygląd - można być pięknym pustostanem i mniej atrakcyjnym charyzmatycznym osobnikiem, który ma coś w ruchach, jest charakterny, zadziorny i taki, od którego nie można oderwać oka ani ucha. Jak się nie ma w sobie nic, to i nic nie pomoże. Sztuką jest znać swoje ograniczenia, pracować nad tym, nad czym da się pracować, rozwijać się i nie użalać nad sobą.
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
mpt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-06, 11:16   #7
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
Dot.: Miłość to egoizm i hipokryzja.

Cytat:
Napisane przez Victim868 Pokaż wiadomość
Mam kilka powodów, aby tak sądzić. Wystarczy spojrzeć na zachowania ludzi względem tych atrakcyjniejszych i mniej. Atrakcyjny facet zazwyczaj ma to "coś", często jest określane, że jest "chemia" między Wami, ale tak naprawdę to jest po prostu ładne określenie pociągu fizycznego. Podświadomie szukamy atrakcyjnego partnera, ponieważ chcemy mieć wyższy status w społeczeństwie, chcemy aby nasze potomstwo nie miało problemów ze znalezieniem drugiej połówki, pozatym korzystny wygląd kojarzy się nam ze zdrowiem to normalne. Bardziej mnie irytuje hipokryzja niektórych piszących pt. "Wygląd się nie liczy" albo "wygląd nie jest najważniejszy", niestety z moich obserwacji wynika, że to decydujący czynnik o posiadaniu powodzenia lub łatwości wchodzenia w związek.
Tu się po części zgodzę. Jednak po części.

Dlatego, że :

a) Różne jest pojmowanie słowa atrakcyjny/pociągający. Dla każdego to znaczy trochę co innego. I np. mi się totalnie nie podoba taki Brad Pitt np. (nawet za młodu), jest dla mnie mało męski. Mam inny typ urody upatrzony.

b) Nie sądzę by wygląd partnera miał wiele wspólnego ze statusem społecznym. Już raczej z udanym seksem sporo.

c) Również rażą mnie farmazony: wygląd się nie liczy. Liczy się bo partner ma Cię podniecac, pociągac a nie tylko rozumiec i byc kompanem do rozmów. Dla mnie to oczywiste, że w związku musi byc chemia. Muszą się spotkac dwie osoby, które się nawzajem kręcą.

Czy muszą wyglądac jak z rozkładówki? Nie. Bo jak pisałam urodowe typy są różne.

Cytat:
Można być nieatrakcjnym i mieć wspaniały charakter, wtedy mądre kobitki nazywają kogoś takiego przyjacielem i wrzucają go do strefy friendzone. Bo w końcu mamy blisko wartościową osobę, a z atrakcyjną możemy się po prostu bawić i tym sposobem pomimo, że jesteśmy samotni przyjaciela odrzucamy w odstawkę(nawet jeśli chciałby z nami być) i idziemy flirtować z atrakcyjniejszymi amantami
Ja miałam kolegę około 160 kg wagi. Miał fajny charakter, ale dla mnie był bezpłciowy i aseksualny. Nie miał żadnego innego mankamentu urodowego poza otyłością. Sądzę, że gdyby schudł chociaż do tych 90 kg to byłby przystojnym facetem.

Czy to mnie czyni jakąś pustą lalą? Nie.

Przykro mi, takie jest życie. MUSI się nam ktoś podobac by stworzyc związek. I tyle.

Co nie zmienia faktu, że np. ów kolega znalazł dziewczynę, której podoba się taki jaki jest, a ona podoba się jemu. Znów: każdy czego innego szuka i co innego lubi.

Cytat:
Kolejna sprawa to seks. W każdym związku to naturalna kolej rzeczy, ale seks chcemy uprawiać z osobą, która nas pociąga. Więc nie wiem dlaczego tyle osób pisze, że ten wygląd nie ma żadnego znaczenia.
A zauważyłeś KTO pisze, że wygląd nie ma znaczenia, albo KTO tak mówi?

Jest kilka grup:

- albo grupa zakompleksionych (nieatrakcyjnych, ale też atrakcyjnych z wydumanymi kompleksami), którzy SAMI chcą byc traktowani tylko charakterologicznie, ale w praktyce... niekoniecznie traktują tak innych.

- niezbyt rozgarnięte nastolatki, które chcą byc takie dobre i miłe i fajne i cool, co to nie lecą na "fura skóra i komóra", a w praktyce oczywiście, że zwracają uwagę na wygląd.

- i ostatnia grupa to ludzie mało temperamentni, którym seks tak naprawdę nie jest potrzebny. Są albo całkowicie aseksualni, albo wystarczy im raz w miesiącu.

Innych osobników głoszących takie poglądy nie spotkałam.

I nie rozumiem oburzenia na ten seks. Przecież to oczywista oczywistośc, ze uprawiamy go z kimś kto nas podnieca, a żeby tak było musi się nam podobac.

Cytat:
Te wszystkie zdania "jesteś dla mnie wszystkim", "kocham Cię" po miesiącu znajomości lub "nigdy Cię nie opuszczę" są tak fałszywe, ponieważ uczucia są powtarzalne. Tulimy się, tulimy i jesteśmy wytuleni. W związku przychodzi przywiązanie, znamy się już całkiem dobrze i nie zależy nam tak jak wcześniej. Wiemy, że coś nas łączy z tą osobą, fascynacja wyglądem staje się mniej ważna, przychodzi myślenie "tyle czasu jesteśmy razem i mamy to zakończyć?", więc potem próbujemy dalej żyć z tą osobą mimo, że nasza natura nie jest stworzona do monogamii.
Jak ktoś po miesiącu mówi: kocham Cię, jesteś wszystkim i nigdy Cię nie opuszczę, to jest po prostu niedojrzałym człowiekiem, który NIE ZNA wagi i znaczenia słów, które używa.

Ja jestem w związku 4 lata. I każdego dnia czuję, że kocham wręcz mocniej.

A z tą monogamią: zależy od człowieka.

Cytat:
Dokładnie, monogamia. Gdybyśmy nie byli ograniczeni kulturowo lub religijnie prawdopodobnie byśmy mieli kilku partnerów. Nie bez powodu mając partnera, czasem spodoba nam się jakaś inna osoba, ale w końcu już z kimś jesteśmy więc nie myślimy o kimś nowym w tej kategorii.
No cóż. Twoje zdanie.

Ja mam inne.

Cytat:
Tak czy owak zastanawia mnie, dlaczego miłości romantycznej jest przypisanie metki, że wygląd nie jest jednym z decydujących czynników. Owszem, charakter również jest ważny, ale co nam z charakteru jeśli wygląd nam nie odpowiada(wtedy taki ktoś pozostaje przyjacielem).
A kto taką metkę przypisuje? Osoby, które wymieniłam wyżej i tacy frustraci jak Ty chyba.

Ja jestem bardzo romantycznie i mocno zakochana, a mój partner mi się podoba a ja jemu. Jedno nie niweluje drugiego.

Cytat:
Fascynacja wyglądem jest najważniejsza nie bez powodu, mamy swój ideał partnera z wyglądu i częściej zerkamy na tych atrakcyjniejszych. Podświadomie tego szukamy.
Nie jest najważniejsza. Jest równie ważna co osobowośc.

Jeśli ktos nie pasowałby do mnie osobowościowo, to nie ma znaczenia jak przystojny by był.

Nie popadaj więc w skrajnośc.

Szybciej bym zaakceptowała pewne niedociągnięcia w wyglądzie niż charakterze.

Cytat:
Z drugiej strony znacie kogoś atrakcyjnego, kto by nie miał szczęścia w miłości? No właśnie.
Każdy zna taką osobę. Bo wygląd jest ważny, ale to nie wszystko.

Cytat:
I jeszcze kto się przyzna, że nie jest egoistą? Ciągle dążymy do egoistycznych wyborów, nawet dając szczęście drugiej osobie, myślimy o tym, że się nam to zwróci.
Jak dla mnie to eee.... normalne?

Człowiek jest z natury istotą egoistyczną, dążącą do swojego szczęścia. I zdrowy egoizm wychodzi w życiu na dobre.

Więc tak. Mówię otwarcie. Nigdy nie byłam matką Teresą poświęcającą się w imię altruistycznej miłości bliźniego i nie umawiałam sie z facetami, którzy mnie nie pociągali.

Dzięki temu jestem teraz w pełni szczęśliwa i uszczęśliwiam kogoś innego.
andzia1989r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-05-06, 11:19   #8
Narrhien
Zakorzenienie
 
Avatar Narrhien
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
Dot.: Miłość to egoizm i hipokryzja.

Cytat:
Napisane przez Victim868 Pokaż wiadomość
Mam kilka powodów, aby tak sądzić. Wystarczy spojrzeć na zachowania ludzi względem tych atrakcyjniejszych i mniej. Atrakcyjny facet zazwyczaj ma to "coś", często jest określane, że jest "chemia" między Wami, ale tak naprawdę to jest po prostu ładne określenie pociągu fizycznego. Podświadomie szukamy atrakcyjnego partnera, ponieważ chcemy mieć wyższy status w społeczeństwie, chcemy aby nasze potomstwo nie miało problemów ze znalezieniem drugiej połówki, pozatym korzystny wygląd kojarzy się nam ze zdrowiem to normalne. Bardziej mnie irytuje hipokryzja niektórych piszących pt. "Wygląd się nie liczy" albo "wygląd nie jest najważniejszy", niestety z moich obserwacji wynika, że to decydujący czynnik o posiadaniu powodzenia lub łatwości wchodzenia w związek.

Można być nieatrakcjnym i mieć wspaniały charakter, wtedy mądre kobitki nazywają kogoś takiego przyjacielem i wrzucają go do strefy friendzone. Bo w końcu mamy blisko wartościową osobę, a z atrakcyjną możemy się po prostu bawić i tym sposobem pomimo, że jesteśmy samotni przyjaciela odrzucamy w odstawkę(nawet jeśli chciałby z nami być) i idziemy flirtować z atrakcyjniejszymi amantami

Kolejna sprawa to seks. W każdym związku to naturalna kolej rzeczy, ale seks chcemy uprawiać z osobą, która nas pociąga. Więc nie wiem dlaczego tyle osób pisze, że ten wygląd nie ma żadnego znaczenia.

Te wszystkie zdania "jesteś dla mnie wszystkim", "kocham Cię" po miesiącu znajomości lub "nigdy Cię nie opuszczę" są tak fałszywe, ponieważ uczucia są powtarzalne. Tulimy się, tulimy i jesteśmy wytuleni. W związku przychodzi przywiązanie, znamy się już całkiem dobrze i nie zależy nam tak jak wcześniej. Wiemy, że coś nas łączy z tą osobą, fascynacja wyglądem staje się mniej ważna, przychodzi myślenie "tyle czasu jesteśmy razem i mamy to zakończyć?", więc potem próbujemy dalej żyć z tą osobą mimo, że nasza natura nie jest stworzona do monogamii.

Dokładnie, monogamia. Gdybyśmy nie byli ograniczeni kulturowo lub religijnie prawdopodobnie byśmy mieli kilku partnerów. Nie bez powodu mając partnera, czasem spodoba nam się jakaś inna osoba, ale w końcu już z kimś jesteśmy więc nie myślimy o kimś nowym w tej kategorii.

Tak czy owak zastanawia mnie, dlaczego miłości romantycznej jest przypisanie metki, że wygląd nie jest jednym z decydujących czynników. Owszem, charakter również jest ważny, ale co nam z charakteru jeśli wygląd nam nie odpowiada(wtedy taki ktoś pozostaje przyjacielem).

Fascynacja wyglądem jest najważniejsza nie bez powodu, mamy swój ideał partnera z wyglądu i częściej zerkamy na tych atrakcyjniejszych. Podświadomie tego szukamy.

Z drugiej strony znacie kogoś atrakcyjnego, kto by nie miał szczęścia w miłości? No właśnie.

I jeszcze kto się przyzna, że nie jest egoistą? Ciągle dążymy do egoistycznych wyborów, nawet dając szczęście drugiej osobie, myślimy o tym, że się nam to zwróci.
Niezmiennie jest mi bardzo żal takich chłopców jak ty. Musisz być bardzo nieszczęśliwy w życiu i miłości, stąd te gorzkie słowa... strasznie to przykre, ale tak się zdarza. Nie tylko u mężczyzn, zdziwi cię to może, ale również i u kobiet, które spotkał w życiu jakiś zawód miłosny.

Mam nadzieję, że uda ci się jednak spotkać swoją prawdziwą miłośc i wtedy zrozumieć, że to co tutaj napisałeś mocno mija się z prawdą w większości podpunktów. Ja ci życzę powodzenia, bo szkoda, żeby młody chłopak tak marnował czas na smutne i zgorzkniałe myśli.

Jedyne z czym się zgodzę to z tym egoizmem. Ludzie są egoistyczni i powinni być - to naturalne. Oczywiście nie należy przesadzać, ale zdrowy egoizm to coś, co każdy powinien w sobie mieć.
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."


Narrhien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-06, 11:21   #9
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 581
Dot.: Miłość to egoizm i hipokryzja.

Chciałam jeszcze dodać, że jest specjalny wątek o kompleksach jakby co. I jak czytam takie wątki, to mi się przypominają słowa pewnej piosenki. "Znowu w życiu mi nie wyszło..."
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-06, 11:26   #10
dorotek88
Raczkowanie
 
Avatar dorotek88
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 285
Dot.: Miłość to egoizm i hipokryzja.

Cytat:
Napisane przez Victim868 Pokaż wiadomość
Mam kilka powodów, aby tak sądzić. Wystarczy spojrzeć na zachowania ludzi względem tych atrakcyjniejszych i mniej. Atrakcyjny facet zazwyczaj ma to "coś", często jest określane, że jest "chemia" między Wami, ale tak naprawdę to jest po prostu ładne określenie pociągu fizycznego. Podświadomie szukamy atrakcyjnego partnera, ponieważ chcemy mieć wyższy status w społeczeństwie, chcemy aby nasze potomstwo nie miało problemów ze znalezieniem drugiej połówki, poza tym korzystny wygląd kojarzy się nam ze zdrowiem to normalne. Bardziej mnie irytuje hipokryzja niektórych piszących pt. "Wygląd się nie liczy" albo "wygląd nie jest najważniejszy", niestety z moich obserwacji wynika, że to decydujący czynnik o posiadaniu powodzenia lub łatwości wchodzenia w związek.

Można być nieatrakcjnym i mieć wspaniały charakter, wtedy mądre kobitki nazywają kogoś takiego przyjacielem i wrzucają go do strefy friendzone. Bo w końcu mamy blisko wartościową osobę, a z atrakcyjną możemy się po prostu bawić i tym sposobem pomimo, że jesteśmy samotni przyjaciela odrzucamy w odstawkę(nawet jeśli chciałby z nami być) i idziemy flirtować z atrakcyjniejszymi amantami

Kolejna sprawa to seks. W każdym związku to naturalna kolej rzeczy, ale seks chcemy uprawiać z osobą, która nas pociąga. Więc nie wiem dlaczego tyle osób pisze, że ten wygląd nie ma żadnego znaczenia.

Te wszystkie zdania "jesteś dla mnie wszystkim", "kocham Cię" po miesiącu znajomości lub "nigdy Cię nie opuszczę" są tak fałszywe, ponieważ uczucia są powtarzalne. Tulimy się, tulimy i jesteśmy wytuleni. W związku przychodzi przywiązanie, znamy się już całkiem dobrze i nie zależy nam tak jak wcześniej. Wiemy, że coś nas łączy z tą osobą, fascynacja wyglądem staje się mniej ważna, przychodzi myślenie "tyle czasu jesteśmy razem i mamy to zakończyć?", więc potem próbujemy dalej żyć z tą osobą mimo, że nasza natura nie jest stworzona do monogamii.

Dokładnie, monogamia. Gdybyśmy nie byli ograniczeni kulturowo lub religijnie prawdopodobnie byśmy mieli kilku partnerów. Nie bez powodu mając partnera, czasem spodoba nam się jakaś inna osoba, ale w końcu już z kimś jesteśmy więc nie myślimy o kimś nowym w tej kategorii.

Tak czy owak zastanawia mnie, dlaczego miłości romantycznej jest przypisanie metki, że wygląd nie jest jednym z decydujących czynników. Owszem, charakter również jest ważny, ale co nam z charakteru jeśli wygląd nam nie odpowiada(wtedy taki ktoś pozostaje przyjacielem).

Fascynacja wyglądem jest najważniejsza nie bez powodu, mamy swój ideał partnera z wyglądu i częściej zerkamy na tych atrakcyjniejszych. Podświadomie tego szukamy.

Z drugiej strony znacie kogoś atrakcyjnego, kto by nie miał szczęścia w miłości? No właśnie.

I jeszcze kto się przyzna, że nie jest egoistą? Ciągle dążymy do egoistycznych wyborów, nawet dając szczęście drugiej osobie, myślimy o tym, że się nam to zwróci.
No cóż, trzeba by się zastanowić w ogóle czy jakiekolwiek ludzkie zachowanie nie jest egoistyczne... Bo na przykład taka przyjaźń - opiera się na braniu i dawaniu, dostajemy od przyjaciela czas, możliwość rozmowy, zrozumienie. Miłość do dziecka i rodziny - wiadomo, to dlatego że mamy wspólne geny. Nawet pomagając komuś obcemu robimy to dlatego żeby poczuć się lepiej z tym, że ten ktoś ma teraz lepiej (albo że my jesteśmy tacy dobrzy).

A co do wyglądu w relacji romantycznej - oczywiście że ma znaczenie, ale to naprawdę nie wszystko. Atrakcyjność (również seksualna) człowieka składa się również z innych czynników, na przykład sposobu poruszania się, sympatycznego sposobu bycia, intelektu, poczucia humoru itd.
Poza tym atrakcyjny wygląd jest sprawą gustu, dla niektórych przystojny jest Christiano Ronaldo (dla mnie jest przeokropniasty dla innych Messi. Dla jednych ładna jest Keira Knightley dla innych Meryl Streep. Rzucam z głowy nazwiskami, ale na pewno zdarza się wszystkim dziwić czyjemuś gustowi w ocenie wyglądu.

Znam dużo bardzo nieatrakcyjnych czy też trochę mniej atrakcyjnych fizycznie facetów którzy są w udanych związkach.

I z doświadczenia wiem że najwięcej narzekań w stylu "jestem brzydka/brzydki i nie mam szans bo tylko wygląd się liczy" słyszy się od kobiet/mężczyzn którzy sami przykładają największą wagę do wyglądu i projektują ten swój sposób patrzenia na świat na innych.

A i piszesz czy znamy kogoś atrakcyjnego kto nie ma szczęścia w miłości - otóż znam. W sumie wiele pieknych kobiet jakie znam na to narzeka, że mają duże powodzenie ale nieudane związki, bo na przykład podrywają je niefajni faceci albo w związku jest dużo niezdrowej zazdrości.
dorotek88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-06, 11:27   #11
jagodowa90
Raczkowanie
 
Avatar jagodowa90
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 465
Dot.: Miłość to egoizm i hipokryzja.

Bla, bla, bla... Suche wywody, jak dla mnie.

Ale zaskoczę Cię - tak jestem egoistką, liczy się dla mnie moje szczęście, a gdy ja jestem szczęśliwa - to potrafię uszczęśliwić też mojego partnera - którego wygląd się dla mnie liczy tak jak to co ma w głowie.
Dzięki temu oboje jesteśmy szczęśliwi, a i nikomu niemuszę wciskać kitów o braku znaczenia wyglądu.

Tyle.
__________________
Klik, Klik !
[reebok_a]863331[/reebok_a]
Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, aż znajduje się taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on to robi.
jagodowa90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-05-06, 11:32   #12
Candy_lips
Zakorzenienie
 
Avatar Candy_lips
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 016
Dot.: Miłość to egoizm i hipokryzja.

Nie każdy pisząc, że wygląd nie ma wielkiego znaczenia kłamie.Dla mnie na pewno nie ma takiego znaczenia, by był najważniejszy i bym odrzucała kogoś za sam wygląd. No bo jak wyjaśnisz to, że jednak chłopak nie był atrakcyjny dla mnie, a jednak zakochałam się? A kiedyś bym powiedziała tak: "Ja z nim? Wykluczone".
No i wielu ludzi tak ma, czasem ten pociąg przychodzi z czasem, gdy znacznie lepiej tę osobę poznamy i coś nas do niej przyciąga, niekoniecznie to właśnie wygląd, lecz charakter, zapach.
A i gusta są różne, więc zdecydowanie nie trzeba wyglądać jak z rozkładówki pisma.
Oczywiście, że kultura nas też ukształtowała, że żyjemy w monogamii itp. Jednak nie jest też powiedziane, że gdyby nie kultura, to mielibyśmy wielu partnerów. Wiadomo, że czasem każdemu się ktoś spodoba, ale to nie przeszkadza w zbudowaniu trwałego związku, jeżeli wiemy czego chcemy.

Edytowane przez Candy_lips
Czas edycji: 2012-05-06 o 11:36
Candy_lips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-06, 11:38   #13
whitechocolateraspberry
Zadomowienie
 
Avatar whitechocolateraspberry
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 966
Dot.: Miłość to egoizm i hipokryzja.

Autorze wątku, nie mam pojęcia czy Twój post spowodowany jest kompleksami czy też własnymi egoistycznymi odczuciami i pobudkami, ale zapewniam Cię, że nie powinieneś mierzyć innych własną miarą.
Po pierwsze - wygląd jest ważny, co nie znaczy, że tylko osoby atrakcyjne mają powodzenie. Są różne gusta, każdemu podoba się co innego. Nie ma w tym nic dziwnego, że również patrzymy na wygląd zewnętrzny choć zapewniam Cię, że po samym wyglądzie, nie widząc czyjegoś stylu bycia, charyzmy, w pewnym sensie charakteru, nie byłabym w stanie się kimś zainteresować. Mogłabym co najwyżej stwierdzić 'dobrze wygląda' ale bez głębszego zainteresowania a na pewno bez głębszej fascynacji tą osobą. Zresztą 'dobrze wygląda' dla każdego oznacza co innego.

Z Twojego postu wyłania się zwyczajnie obraz kogoś kto nigdy nie był zakochany. A więc zapewniam Cię, że gdybyś się kiedyś zakochał, gdybyś kogoś pokochał, to zrozumiałbyś, że monogamia nie jest spowodowana żadnymi ograniczeniami zewnętrznymi. Jak kogoś kochasz, nie odczuwasz potrzeby obcowania płciowego z innymi osobami.

Wyjdź na ulicę i zobacz ludzi, którzy chodzą za rękę parami. Czy oni wszyscy są piękni, idealni? Skoro nie, to według Ciebie dlaczego są ze sobą? Przecież mogliby znaleźć kogoś wyglądającego lepiej.

Co do Twojego pytania, owszem, znam wiele atrakcyjnych osób, które nie mają szczęścia w miłości.
Nie zmienia to faktu, że chyba powinieneś skonsultować się z psychologiem, bo piszesz jakbyś coś wziął. Zmieć dilera albo bierz połowę. I uwierz, że jak się zakochasz to wtedy zrozumiesz, bo jak widać, teraz nie rozumiesz.
__________________
Truth has no path. Truth is living, and therefore, changing. It has no resting place, no form, no organized institution, no philosophy.
whitechocolateraspberry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-06, 11:40   #14
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 558
Dot.: Miłość to egoizm i hipokryzja.

Szczerze? Po tych wynurzeniach wnioskuje, ze:
a) jestes brzydki,
b) zadna ladna Cie nie chce,
c) masz mase kompleksow.



Grunt, ze Ci ulzylo .
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-06, 11:43   #15
Martka72
Zadomowienie
 
Avatar Martka72
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kujawy i Pomorze
Wiadomości: 1 102
Dot.: Miłość to egoizm i hipokryzja.

Zaciekawiłeś mnie ….a co Masz na myśli pisząc atrakcyjny?...urodziwy czy zadbany?, to oczywiste że wolimy partnerów atrakcyjnych..wygląd ma znaczenie przy pierwszym kontakcie, dla faceta nie ma?
… ale to nie znaczy że decyduje o wszystkim…czasami też atrakcyjność paradoksalnie odrzuca drugą osobę bo boimy się że jej atrakcyjności nie sprostamy lub że jest tak atrakcyjna, że będzie nas zdradzać…wygląd wyglądem a mnie na przykład najbardziej kręci zapach i barwa głosu heh…

..jeśli chodzi o chemię..strasznie upraszczasz….pociągają nas ludzie nie tylko z „wyglądem „..jak piszesz ale z charyzmą…własnym zdaniem….pasją…itd…

..masz rację, że często kobiety wybierają tych ładniejszych od tych mmmm…mniej ładnych mimo że Ci drudzy są ciekawsi…ale te kobietki same sobie krzywdę robią…więc ich problem

…jeśli chodzi o wyznania..”Kocham Cię” i „Nigdy Cię nie opuszczę”…taaa…to tylko słowa..ja kiedyś bardziej wierzyłam w te słowa..ale już tak nie jest…sztuką jest kochać i nie mówić o tym ale o tym świadczyć…
”Nigdy Cię nie opuszczę”..nigdy nie mów nigdy, nie można zakładać że coś mamy na zawsze, o związek trzeba dbać, najprościej powiedzieć, że nie jest człowiek stworzony do monogamii, i nie zgodzę się że ludzie jak się do siebie przyzwyczają to już ze sobą są, przyzwyczajenie..rutyna – zabija związki, trzeba siebie ciągle na nowo odkrywać i mieć świadomość że my w związku, kobieta, mężczyzna..zmieniamy się….

„.. dając szczęście drugiej osobie, myślimy o tym, że się nam to zwróci.” – uważasz że to źle?, szczęście trzeba umieć dawać i umieć przyjmować, na tym to powinno polegać, jest to nieco egoistyczne….zależy pod jakim kątem na to patrzeć..ale tak to funkcjonuje…
__________________

Rudzielec o farbowaniu i pielęgnacji skóry wrażliwej...


Początkująca włosomaniaczka

www.red-head-rules.blogspot.com
Martka72 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-06, 11:48   #16
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
Dot.: Miłość to egoizm i hipokryzja.

Cytat:
Napisane przez Martka72 Pokaż wiadomość
…jeśli chodzi o wyznania..”Kocham Cię” i „Nigdy Cię nie opuszczę”…taaa…to tylko słowa..ja kiedyś bardziej wierzyłam w te słowa..ale już tak nie jest…sztuką jest kochać i nie mówić o tym ale o tym świadczyć…
Może jestem dziwna, ale aby byc szczęśliwą muszę miec w życiu w tej kwestii wszystko.

Czyny, gesty, ale też i słowa świadczące o tej miłości.

Same słowa są puste, poparte czynami nabierają wartości. Ale same czyny są dla mnie niepełnym wyrazem tej miłości.
andzia1989r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-06, 11:56   #17
Martka72
Zadomowienie
 
Avatar Martka72
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kujawy i Pomorze
Wiadomości: 1 102
Dot.: Miłość to egoizm i hipokryzja.

Cytat:
Napisane przez andzia1989r Pokaż wiadomość
Może jestem dziwna, ale aby byc szczęśliwą muszę miec w życiu w tej kwestii wszystko.

Czyny, gesty, ale też i słowa świadczące o tej miłości.

Same słowa są puste, poparte czynami nabierają wartości. Ale same czyny są dla mnie niepełnym wyrazem tej miłości.
..nie jesteś dziwna..Masz rację....słowa plus czyny =idealnie, ja mam po prostu troszkę niefajne doświadczenia gdzie słowa były jakby nieadewkatne do czynów..stąd teraz jakby przywiązuję większa wagę do tego drugiego...
__________________

Rudzielec o farbowaniu i pielęgnacji skóry wrażliwej...


Początkująca włosomaniaczka

www.red-head-rules.blogspot.com
Martka72 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-06, 14:30   #18
Victim868
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 45
Dot.: Miłość to egoizm i hipokryzja.

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
stek stereotypow.
Stereotypy musiały się z czegoś zrodzić, zazwyczaj z opinii uznawanej przez większość. Większość, nie musi mieć koniecznie racji, ale posiada siłę przebicia.

Cytat:
Napisane przez Banalama
Z całym szacunkiem : mamy już bobera, mamy niewinnego, mamy Kwasa i mamy eosia. Nie dokładaj zmartwień .
Uwierz mi. Chciałbym, aby trolling był moim największym zmartwieniem.

Cytat:
Napisane przez dorotek88
Atrakcyjność (również seksualna) człowieka składa się również z innych czynników, na przykład sposobu poruszania się, sympatycznego sposobu bycia, intelektu, poczucia humoru itd.
Tutaj Ci przyznaję rację.

Cytat:
Napisane przez jamestown
Szczerze? Po tych wynurzeniach wnioskuje, ze:
a) jestes brzydki,
b) zadna ladna Cie nie chce,
c) masz mase kompleksow.


Grunt, ze Ci ulzylo .
a]tak
b]tak
c]tak

Grunt, że Tobie też

Cytat:
Napisane przez Nerrhien
Niezmiennie jest mi bardzo żal takich chłopców jak ty. Musisz być bardzo nieszczęśliwy w życiu i miłości, stąd te gorzkie słowa... strasznie to przykre, ale tak się zdarza. Nie tylko u mężczyzn, zdziwi cię to może, ale również i u kobiet, które spotkał w życiu jakiś zawód miłosny.
Tak, nienawidzę miłości romantycznej. Nigdy się nie zakochałem ze wzajemnością, nienawidzę tego, że wszyscy mają takie szczęście. Dla mnie miłość romantyczna to nic szczególnego, nienawidzę nawet o niej rozmawwiać.

Czyli co mam zrobić będąc brzydkim, zakompleksionym chłopakiem? Z wyglądu staram się jak mogę nie będę z dnia na dzień wyglądać jak jakiś piękniś a jeśli chodzi o charakter...

Z charakteru staram się być naprawdę dobrym człowiem, mam wielu znajomych i przyjaciółek. Oczywiście z obojętnie ją przyjaciółką bym chciał być, a niektóre znam naprawdę pare ładnych lat to i tak się kończy zdaniem, że "widzą we mnie przyjaciela, kochają mnie jak brata" . Głupia egoistyczna miłość. Po prostu chciałbym kiedyś kochać i być kochany, być normalnym człowiekiem a podobno nie ma nic gorszego niż życie bez miłości.

Powtarzam pytanie co zrobić, jeśli naprawdę staram się zdobywać sukcesy w tym kierunku? Może faktycznie sobie odpuścić? Może dla mnie miłość nie była pisana i kobieta dla mnie to coś niemożliwego?

Jeśli chodzi o kompleksy, nie pokazuję ich na zewnątrz. Staram się być raczej zdecydowanym człowiekiem, a tak naprawdę gdy jestem sam maska skrywa co innego. Więc to nie jest tak że ludziom, których znam z reala "męczę dupę" jak mi źle.
Victim868 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-06, 14:45   #19
rapunzel8
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 111
Dot.: Miłość to egoizm i hipokryzja.

Tylko Jezus kocha Cię za sam fakt, że istniejesz.
Żeby pokochała Cię jakaś kobieta musisz spełniać jeszcze inne kryteria- lepiej się z tym pogodzić zamiast pisać pamflety na temat: "Nie podoba mi się jak urządzony jest ten świat".
rapunzel8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-05-06, 14:46   #20
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 581
Dot.: Miłość to egoizm i hipokryzja.

Lol, nieźle. A jakby chciała być z Tobą jakaś brzydka dziewczyna to co?
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-06, 14:52   #21
whitechocolateraspberry
Zadomowienie
 
Avatar whitechocolateraspberry
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 966
Dot.: Miłość to egoizm i hipokryzja.

A może Twój problem nie polega na wyglądzie ale na czymś innym?
Wybacz, ale gdyby mi facet powiedział, że natura ludzka nie jest stworzona do monogamii i w związku z tym jest to ograniczanie siebie, a monogamia jest ograniczeniem narzuconym przez kulturę czy religię, to również uciekłabym z krzykiem :P
Nie wiem, czy chciałabym mieć kogoś o takich poglądach, bo to tak jakbyś od początku deklarował, że Ty będziesz zdradzać, nie będziesz wierny bo nie taka jest Twoja natura i uważasz to jedynie za ograniczanie siebie i brak mozliwości życia zgodnie z naturą. Jeszcze tylko przypomnę, że my żyjemy w społeczeństwie, w którym panują jakieś zasady, również moralne, a nie w dżungli, gdzie każdy jest wolny, nieograniczany, nie ma żadnych zahamowań i może robić co chce i co mu się podoba.

Co do wyglądu, spójrz ilu jest w medialnym tego słowa znaczeniu, 'brzydkich' facetów i kobiet, którzy jednak mają swoją parę. Jest ich mnóstwo. Jest rownież mnóstwo tych pięknych a nawet dobrych i inteligentnych, którzy nie mają nikogo, jak i również mnóstwo przeciętniaków, którzy albo mają kogoś albo nie mają. Więc Twoja reguła, że kto piekny to ma szczęście w miłości się w ogóle nie sprawdza. Nie ma czegoś takiego, zwłaszcza, że każdy ma inny gust, każdemu podoba się coś innego, niekoniecznie każdy musi być podobny do wizerunku, jaki kreują media.
__________________
Truth has no path. Truth is living, and therefore, changing. It has no resting place, no form, no organized institution, no philosophy.
whitechocolateraspberry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-06, 14:53   #22
Victim868
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 45
Dot.: Miłość to egoizm i hipokryzja.

Cytat:
Tylko Jezus kocha Cię za sam fakt, że istniejesz.
Nie wierzę w niego, więc jak widzisz za sam fakt istnienia nikt mnie nie kocha.

Cytat:
Napisane przez Bananalama Pokaż wiadomość
Lol, nieźle. A jakby chciała być z Tobą jakaś brzydka dziewczyna to co?
Od miłości chyba tylko bardziej nienawidzę samotności . Mam ZEROWE wymagania. Gdybym miał wystarczająco odwagi i byłbym wystarczająco głupi to zabiłbym się przez tą otaczającą mnie samotność, ale cóż nie zrobię tego, więc pozostaje mi tylko cierpieć lub starać się wykorzystać życie jak najlepiej. Chociaż ta 2 opcja, jeżeli nie ma się dobrego startu i tak jest cholernie trudna.
Victim868 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-06, 14:56   #23
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 581
Dot.: Miłość to egoizm i hipokryzja.

Sorry, ale choćbym wyglądała jak Baba Vanga, to nie chciałabym być z kimś takim jak Ty. "Z braku laku lepszy kit". Nie chciałabym, żeby facet był ze mną tylko dlatego, że nienawidzi samotności.
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-05-06, 15:01   #24
Victim868
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 45
Dot.: Miłość to egoizm i hipokryzja.

Cytat:
Napisane przez whitechocolateraspberry Pokaż wiadomość
A może Twój problem nie polega na wyglądzie ale na czymś innym?
Wybacz, ale gdyby mi facet powiedział, że natura ludzka nie jest stworzona do monogamii i w związku z tym jest to ograniczanie siebie, a monogamia jest ograniczeniem narzuconym przez kulturę czy religię, to również uciekłabym z krzykiem :P
Nie wiem, czy chciałabym mieć kogoś o takich poglądach, bo to tak jakbyś od początku deklarował, że Ty będziesz zdradzać, nie będziesz wierny bo nie taka jest Twoja natura i uważasz to jedynie za ograniczanie siebie i brak mozliwości życia zgodnie z naturą. Jeszcze tylko przypomnę, że my żyjemy w społeczeństwie, w którym panują jakieś zasady, również moralne, a nie w dżungli, gdzie każdy jest wolny, nieograniczany, nie ma żadnych zahamowań i może robić co chce i co mu się podoba.

Co do wyglądu, spójrz ilu jest w medialnym tego słowa znaczeniu, 'brzydkich' facetów i kobiet, którzy jednak mają swoją parę. Jest ich mnóstwo. Jest rownież mnóstwo tych pięknych a nawet dobrych i inteligentnych, którzy nie mają nikogo, jak i również mnóstwo przeciętniaków, którzy albo mają kogoś albo nie mają. Więc Twoja reguła, że kto piekny to ma szczęście w miłości się w ogóle nie sprawdza. Nie ma czegoś takiego, zwłaszcza, że każdy ma inny gust, każdemu podoba się coś innego, niekoniecznie każdy musi być podobny do wizerunku, jaki kreują media.
Jeśli już bym kogoś miał to byłoby to coś dla mnie naprawdę wielkiego i nie chciałbym ot tak tej osoby stracić. Zważywszy, że wcześniej nikogo nie miałem. I nie chodzi mi tu o chorobliwą zazdrość co o po prostu sam fakt, że bardzo długo żyłem w samotności i jestem emocjonalnym prawiczkiem

Co do wyglądu, dobra już nie ważne co z wyglądem, ale tak czy siak robię coś źle skoro każdą odstraszam. Naprawdę staram się pod względem wyglądu i charakteru, ale nic z tego nie wychodzi. Już pal licho wygląd, mimo że jest ważnym czynnikiem, ale faktycznie być może charakter mam okropny, nie mam po prostu wystarczająco charyzmy i nie potrafię zainteresować drugiej osoby.

Bo w końcu jestem szarym, brzydkim i zwykłym człowiekiem i dla wszystkich moje istnienie jest po prostu niczym.

W realu tak nie narzekam, bo wiem, że to odstrasza. Przepraszam, że tak skopmlikowanie tutaj piszę ale będąc anonimowym mogę być sobą, nie chciałbym, żeby to wyglądało jak na jakiś trolling, tylko to jest frustrujące jeśli człowiek trzyma coś w sobie od kilku lat, coś co go niszczy.
Victim868 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-06, 15:05   #25
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Miłość to egoizm i hipokryzja.

A może po prostu za bardzo się "spinasz", tak ci zależy, tak się starasz, że wychodzi odwrotnie? Może więcej luzu?
I wiesz, tak naprawdę wszystko "siedzi w głowie", zaczęłabym na twoim miejscu od zmiany nicka: nie można na dzień dobry przedstawiać się jako "ofiara".

Edytowane przez madana
Czas edycji: 2012-05-06 o 15:07
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-06, 15:12   #26
Victim868
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 45
Dot.: Miłość to egoizm i hipokryzja.

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
A może po prostu za bardzo się "spinasz", tak ci zależy, tak się starasz, że wychodzi odwrotnie? Może więcej luzu?
I wiesz, tak naprawdę wszystko "siedzi w głowie", zaczęłabym na twoim miejscu od zmiany nicka: nie można na dzień dobry przedstawiać się jako "ofiara".
Zależy mi tak dlatego, bo nawet jak było mi to kompletnie obojętnie to NIC mi nie wychodziło. Więc zacząłem się coraz bardziej starać i coraz bardziej, aż wykracza to ponad moje możlwiości.

A co do "victim" to tylko nick, przecież ksywa "JestemTheBest" nie zmieni mojego położenia. A myślenie, że jestem kimś wartościowym, cóż życie weryfikuje to w odwrotną stronę.
Victim868 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-06, 15:15   #27
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
Dot.: Miłość to egoizm i hipokryzja.

Cytat:
Napisane przez Victim868 Pokaż wiadomość
Z drugiej strony znacie kogoś atrakcyjnego, kto by nie miał szczęścia w miłości? No właśnie.

I jeszcze kto się przyzna, że nie jest egoistą? Ciągle dążymy do egoistycznych wyborów, nawet dając szczęście drugiej osobie, myślimy o tym, że się nam to zwróci.
Owszem i to kilka osób, płci męskiej i żeńskiej więc Twoje stwierdzenie w moim mniemaniu właśnie upadło.


Nie wiem dlaczego tak z góry oceniasz, to że masz tak Ty albo znane Ci inne osoby nie znaczy, że np ja tak mam.

Jakoś tak mam wrażenie, że ten post to ukoronowanie goryczy, że nic w tej kwestii (miłości) nie wychodzi. Nie umiem tego inaczej wyjaśnić bo dla mnie to stek bzdur
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-06, 15:35   #28
Narrhien
Zakorzenienie
 
Avatar Narrhien
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
Dot.: Miłość to egoizm i hipokryzja.

Cytat:
Napisane przez Victim868 Pokaż wiadomość
Tak, nienawidzę miłości romantycznej. Nigdy się nie zakochałem ze wzajemnością, nienawidzę tego, że wszyscy mają takie szczęście. Dla mnie miłość romantyczna to nic szczególnego, nienawidzę nawet o niej rozmawwiać.
Ależ ty się bardzo mylisz! Nie wszyscy mają takie szczęście... bardzo wiele osób jest w takiej jak ty sytuacji. I może cię to zdziwi, ale znam dziewczyny atrakcyjne, sympatyczne, naprawdę ładne i zgrabne, które również nie mają szczęścia w miłości, mężczyźni łamią im serca, a one biedne cierpią, bo nie rozumieją, co jest z nimi nie tak...

Na miłość trzeba czasem poczekać. No to jest tak jak z szukaniem pracy, niektórzy znajdą dobrą pracę zaraz po studiach, a inny miesiącami czy nawet latami męczą się na bezrobociu, bo mają takiego pecha i nic nie potrafią znaleźć (mimo wykształcenia czy innych predyspozycji).
Nie wiem, co rozumiesz pod terminem "miłość romantyczna", dla mnie miłość to miłość, romantyzm to co innego

Cytat:
Czyli co mam zrobić będąc brzydkim, zakompleksionym chłopakiem? Z wyglądu staram się jak mogę nie będę z dnia na dzień wyglądać jak jakiś piękniś a jeśli chodzi o charakter...
Pierwsze, co powinienes zrobić to PRZESTAĆ mówic i myśleć o sobie, że jesteś brzydki i zakompleksiony.
Uwierz, znam dziewczyny wyglądające jak autentyczne potwory z koszmarów, które mają szczeście w miłości. Tak samo z facetami. Generalnie są ludzie, którzy nawet wyglądając jak połączenie wieloryba ze Shrekiem, uważają się za cudy urody. A pewność siebie bierze się właśnie stąd - z dobrego mniemania o sobie.

Kiedyś sama nawet spotykałam się z obiektywnie brzydkim chłopakiem (ale coś mnie do niego ciągnęło). Paradoksalnie rozstaliśmy się, ponieważ był zbyt pewny siebie i koszmarnie zarozumiały, co mnie strasznie drażniło.

Najgorsze ze wszystkiego jest twoje podejście, bo sorry - niezależnie od twojego wyglądu wolałabym umawiać się z psem niż kimś o tak żałosnym nastawieniu do życia. Nie ma nic gorszego od takiego jojczącego, użalającego się nad sobą faceta, to jest totalnie niemęskie. I uwierz, nawet jeśli nie mówisz tego głośno, to się WYCZUWA - i to cholernie zniechęca.


Cytat:
Z charakteru staram się być naprawdę dobrym człowiem, mam wielu znajomych i przyjaciółek. Oczywiście z obojętnie ją przyjaciółką bym chciał być, a niektóre znam naprawdę pare ładnych lat to i tak się kończy zdaniem, że "widzą we mnie przyjaciela, kochają mnie jak brata" . Głupia egoistyczna miłość. Po prostu chciałbym kiedyś kochać i być kochany, być normalnym człowiekiem a podobno nie ma nic gorszego niż życie bez miłości.
Kazdy by chciał i większości w końcu się udaje, ale sorry, co ty myślisz, że wszyscy ludzie na świecie znajdują miłość w wieku 20 lat, a jak komuś się nie uda, to jest marginesem społecznym? Człowieku, mnóstwo ludzi swą prawdziwą miłość spotyka po trzydziestce, po czterdziestce, ba! - po pięćdziesiątce nawet. Przez te wszystkie media i komedie romantyczne panuje idiotyczne przekonanie, że już w liceum bądź na studiach powinniśmy zakochać się na całe życie i to ze wzajemnością, a w życiu różnie bywa.

Twoim problemem jest to, że masz totalnie nierealne wyobrażenia na temat miłości, a skoro rzeczywistość nie spełnia tych wyobrażeń (czemu się nie dziwię, bo rzeczywistość twarda jest) to jesteś rozczarowany i zgorzkniały.

Zmień podejscie, to od razu ci się nastrój poprawi.

Cytat:
Powtarzam pytanie co zrobić, jeśli naprawdę staram się zdobywać sukcesy w tym kierunku? Może faktycznie sobie odpuścić? Może dla mnie miłość nie była pisana i kobieta dla mnie to coś niemożliwego?
Odpuszczenie to dobra sprawa. Ale nie dlatego, że ci miłość niepisana, ale dlatego, że szukajac na siłę możesz nic nie znaleźć, a jak odpuścisz, to w końcu miłość sama do ciebie przyjdzie - może za rok, może za 2 lata, może za 10, ale raczej przyjdzie

Cytat:
Jeśli chodzi o kompleksy, nie pokazuję ich na zewnątrz. Staram się być raczej zdecydowanym człowiekiem, a tak naprawdę gdy jestem sam maska skrywa co innego. Więc to nie jest tak że ludziom, których znam z reala "męczę dupę" jak mi źle.
Jak już pisałam - to, co o sobie myślisz, wychodzi na zewnątrz. Nieważne, że starasz się tego nie pokazywać, udajesz zdecydowanego czlowieka itd. bo niestety - ludzie czują, że udajesz. To się wyczuwa u człowieka, nie da się tego ukryc, chyba że jesteś genialnym aktorem, ale to się rzadko zdarza.

Zamiast udawać kogoś, kim nie jesteś, po prostu staraj się zmienić swoje zdanie o sobie. Przestań się użalać jak jesteś sam ze sobą, bo to ci nie pomoże. Nawet, gdy nikt cię nie widzi, powtarzaj sobie, że jesteś wartościowym człowiekiem, że masz wiele zalet, również wyglądowych (każdy ma jakieś zalety, wystarczy ich poszukać) i nabierz pewności siebie.

Uwierz, to działa, sprawdziłam na sobie (a kiedyś myslałam podobnie do ciebie).


A tak na koniec powiem jeszcze - wygląd to naprawdę rzecz względna. Moja kolezanka jest zakochana na amen w swoim facecie, który moim zdaniem jest naprawdę okropny z wyglądu. Jest ohydny, niski, chuderlawy, ma trądzik, niedopasowane okulary i ogólnie moim zdaniem odstręczającą fizjonomię, a ona jak go widzi to się niemalże ślini i kolana jej miękną. Ja nie wiem, czasem się śmieję, że on ją zaczarował.

Gusta ludzkie naprawde są różne...

---------- Dopisano o 16:35 ---------- Poprzedni post napisano o 16:32 ----------

Cytat:
Napisane przez Victim868 Pokaż wiadomość
Zależy mi tak dlatego, bo nawet jak było mi to kompletnie obojętnie to NIC mi nie wychodziło. Więc zacząłem się coraz bardziej starać i coraz bardziej, aż wykracza to ponad moje możlwiości.

A co do "victim" to tylko nick, przecież ksywa "JestemTheBest" nie zmieni mojego położenia. A myślenie, że jestem kimś wartościowym, cóż życie weryfikuje to w odwrotną stronę.
Widzisz, to jest twój największy problem. Sam siebie stawiasz w roli ofiary.

Jesteś w Internecie, jestes anonimowy. Mógłbyś wybrać jakąkolwiek ksywkę, jakikolwiek nick! A ty wybrałeś "ofiarę"... to jest kwintesencja tego, co o sobie myślisz. I KAŻDY CZLOWIEK, każda kobieta, meżczyzna i zwierzę wyczują to u ciebie, choćbyś w tłumie udawał najpewniejszego faceta świata.

Dopóki nie zmienisz myślenia, będziesz ofiarą i ludzie za ofiarę będą cię uważać. Żadna kobieta nie będzie chciała być z facetem, który ma tak niskie o sobie mniemanie. Skoro ty uważasz siebie za beznadziejnego, to czemu kobiety miałyby myśleć inaczej?


Sam wpędziłeś się w taką sytuację. Ale masz jeszcze szansę to zmienić, pytanie tylko, czy masz wystarczająco jaj do tego, czy może dobrze ci tak użalać się nad sobą i narzekać na egoistycznych ludzi To jest łatwiejsze,owszem
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."


Narrhien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-06, 15:43   #29
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Miłość to egoizm i hipokryzja.

Cytat:
Napisane przez Victim868 Pokaż wiadomość
Mam kilka powodów, aby tak sądzić. Wystarczy spojrzeć na zachowania ludzi względem tych atrakcyjniejszych i mniej. Atrakcyjny facet zazwyczaj ma to "coś", często jest określane, że jest "chemia" między Wami, ale tak naprawdę to jest po prostu ładne określenie pociągu fizycznego. Podświadomie szukamy atrakcyjnego partnera, ponieważ chcemy mieć wyższy status w społeczeństwie, chcemy aby nasze potomstwo nie miało problemów ze znalezieniem drugiej połówki, pozatym korzystny wygląd kojarzy się nam ze zdrowiem to normalne. Bardziej mnie irytuje hipokryzja niektórych piszących pt. "Wygląd się nie liczy" albo "wygląd nie jest najważniejszy", niestety z moich obserwacji wynika, że to decydujący czynnik o posiadaniu powodzenia lub łatwości wchodzenia w związek.

Można być nieatrakcjnym i mieć wspaniały charakter, wtedy mądre kobitki nazywają kogoś takiego przyjacielem i wrzucają go do strefy friendzone. Bo w końcu mamy blisko wartościową osobę, a z atrakcyjną możemy się po prostu bawić i tym sposobem pomimo, że jesteśmy samotni przyjaciela odrzucamy w odstawkę(nawet jeśli chciałby z nami być) i idziemy flirtować z atrakcyjniejszymi amantami

Kolejna sprawa to seks. W każdym związku to naturalna kolej rzeczy, ale seks chcemy uprawiać z osobą, która nas pociąga. Więc nie wiem dlaczego tyle osób pisze, że ten wygląd nie ma żadnego znaczenia.

Te wszystkie zdania "jesteś dla mnie wszystkim", "kocham Cię" po miesiącu znajomości lub "nigdy Cię nie opuszczę" są tak fałszywe, ponieważ uczucia są powtarzalne. Tulimy się, tulimy i jesteśmy wytuleni. W związku przychodzi przywiązanie, znamy się już całkiem dobrze i nie zależy nam tak jak wcześniej. Wiemy, że coś nas łączy z tą osobą, fascynacja wyglądem staje się mniej ważna, przychodzi myślenie "tyle czasu jesteśmy razem i mamy to zakończyć?", więc potem próbujemy dalej żyć z tą osobą mimo, że nasza natura nie jest stworzona do monogamii.

Dokładnie, monogamia. Gdybyśmy nie byli ograniczeni kulturowo lub religijnie prawdopodobnie byśmy mieli kilku partnerów. Nie bez powodu mając partnera, czasem spodoba nam się jakaś inna osoba, ale w końcu już z kimś jesteśmy więc nie myślimy o kimś nowym w tej kategorii.

Tak czy owak zastanawia mnie, dlaczego miłości romantycznej jest przypisanie metki, że wygląd nie jest jednym z decydujących czynników. Owszem, charakter również jest ważny, ale co nam z charakteru jeśli wygląd nam nie odpowiada(wtedy taki ktoś pozostaje przyjacielem).

Fascynacja wyglądem jest najważniejsza nie bez powodu, mamy swój ideał partnera z wyglądu i częściej zerkamy na tych atrakcyjniejszych. Podświadomie tego szukamy.

Z drugiej strony znacie kogoś atrakcyjnego, kto by nie miał szczęścia w miłości? No właśnie.

I jeszcze kto się przyzna, że nie jest egoistą? Ciągle dążymy do egoistycznych wyborów, nawet dając szczęście drugiej osobie, myślimy o tym, że się nam to zwróci.
atrakcyjny partner to kwestia gustu.
można czuć pociąg do krągłości,lub nie zwracac uwagi na mankamenty urody.

znam wiele związków,gdzie faceta określano bogiem,a jego kobieta byla tą przeciętną,a także odwrotne spostrzeżenia.on przeciętny,ona śliczna.

tak samo w seksie.partner musi nas pociągać,ale niekoniecznie musi to być JONNY DEP bo dla mnie ten mężczyzna jest aseksualny

czy to egoizm?
w pewnym sensie tak,jednak prawdziwa miłość to kompromisy,oraz patrzenie na drugiego czloweika przez palce.
nie zmieniamy TZ-a tylko dlatego,że włosy mu się przerzedziły ,czy brzuszek urósł,bo my także się zmieniamy i nasz partner powinien zaakceptować upływający czas.
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-06, 16:22   #30
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 581
Dot.: Miłość to egoizm i hipokryzja.

Hesus... widocznie myślę o sobie, że jestem lamą
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:29.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.