Śmierć bliskiej osoby - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-06-07, 19:41   #1
careen
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 14
Exclamation

Śmierć bliskiej osoby


hej dziewczyny... taki mam problem, kilka miesięcy temu umarła bliska mi osoba. bardzo trudno mi sobie z tym poradzić, najgorszy był pierwszy tydzień, gdzie ledwo dawałam radę być z kimś (szkoła mnie przerastała w pewnym momencie), potem zaczęło być lepiej, teraz mam straszne huśtawki nastrojów, raz jest lepiej, raz gorzej, płaczę prawie każdej nocy, wszystko mi przypomina o tej osobie myślałam o psychologu szkolnym, ale nie mam odwagi i jakoś tak mi głupio strasznie...
macie jakieś "domowe" sposoby, żeby sobie z tym poradzić? bardzo proszę o pomoc
careen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-07, 19:52   #2
Ostre wasabi
Zadomowienie
 
Avatar Ostre wasabi
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Szczecin :D
Wiadomości: 1 733
Dot.: Śmierć bliskiej osoby

Cytat:
Napisane przez careen Pokaż wiadomość
hej dziewczyny... taki mam problem, kilka miesięcy temu umarła bliska mi osoba. bardzo trudno mi sobie z tym poradzić, najgorszy był pierwszy tydzień, gdzie ledwo dawałam radę być z kimś (szkoła mnie przerastała w pewnym momencie), potem zaczęło być lepiej, teraz mam straszne huśtawki nastrojów, raz jest lepiej, raz gorzej, płaczę prawie każdej nocy, wszystko mi przypomina o tej osobie myślałam o psychologu szkolnym, ale nie mam odwagi i jakoś tak mi głupio strasznie...
macie jakieś "domowe" sposoby, żeby sobie z tym poradzić? bardzo proszę o pomoc
Stan obniżonego nastroju jest podobno normalny po takich sytuacjach życiowych jak pogrzeby czy rozwody. Jednak jeśli przedłuża się ten stan, to nie pomogą żadne domowe sposoby. Trzeba udać się do specjalisty, niekoniecznie szkolnego
__________________
To all these greedy people
Trying to feed on what is mine
You've got to fill your hunger
And stop fucking with my mind
I know it's time to leave these places far behind

Ostre wasabi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-07, 19:56   #3
careen
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 14
Dot.: Śmierć bliskiej osoby

Ostre Wasabi - dzięki za szybką odpowiedź. Nie bardzo uśmiecha mi się szukanie psychologa poza szkołą, bo nie mam pieniędzy.
careen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-07, 20:02   #4
201608251020
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
Dot.: Śmierć bliskiej osoby

Czy ja mogę prosić moderatora o szybką akcję na tych trollach (a właściwie pewnie jednym trollu)? Dziękuję z góry

Careen do psychologa można iść też na NFZ, choć kolejki są długie... :/
201608251020 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-07, 20:09   #5
dance makabre
Wtajemniczenie
 
Avatar dance makabre
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 493
Dot.: Śmierć bliskiej osoby

Stara, ale życiowa prawda- czas leczy rany. Nie ma żadnych "domowych sposobów", żeby pogodzić się z czyimś odejściem. Jeśli jesteś wierząca, możesz szukać ukojenia w Bogu.
Ale generalnie polecam wizytę u psychologa, ten stan nie powinien się tak ciągnąć...


Jak to się dzieje, że ten troll jest zalogowany na 3 kontach na raz?
__________________
"Przebacz mi i zapomnij o mnie jak najszybciej. Opuszczam cię na zawsze. Nie szukaj mnie, to się na nic nie zda. Na skutek klęsk i nieszczęść, które na mnie spadły, zostałam wiedźmą. Czas na mnie. Żegnaj."
Michaił Bułhakow - Mistrz i Małgorzata
dance makabre jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-07, 20:30   #6
careen
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 14
Dot.: Śmierć bliskiej osoby

Cytat:
Napisane przez dance makabre Pokaż wiadomość
Jeśli jesteś wierząca, możesz szukać ukojenia w Bogu.
jestem niewierząca, ale sama muszę przyznać, że już z bezsilności kilka razy poszłam do kościoła, pierwszy raz od ponad... pięciu lat (nie licząc pogrzebu i ślubów). nic nie pomogło niestety, tyle tylko, że płakałam tam, a nie w domu
careen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-07, 22:13   #7
olinka123
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 143
Dot.: Śmierć bliskiej osoby

Ten ktoś umarł nagle czy chorował?
olinka123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-06-07, 22:49   #8
cochonnetta
Wtajemniczenie
 
Avatar cochonnetta
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 167
Dot.: Śmierć bliskiej osoby

Po pierwsze to

Wiem, co czujesz, bo sama straciłam nie tak dawno (1,5 roku temu) bardzo bliską mi osobę (Tatę) i to nagle, niespodziewanie, z dnia na dzień.. a to jest chyba najgorsze.

Może Cię nie pocieszę, ale myślę, że taka strata boli bardzo długo, zapewne nawet do końca życia. Trzeba nauczyć się z tym żyć, po prostu. Niestety nie jest łatwo, u mnie tak naprawdę dopiero po jakimś czasie włączyła się taka prawdziwa żałoba. Na początku nie wierzyłam w to co się stało, miałam mnóstwo spraw pogrzebowych i innych do załatwienia. Dopiero parę miesięcy później dotarło do mnie, że tak naprawdę już nigdy go nie zobaczę. Brakowało mi go i brakuje.. Mimo, że minęło tyle czasu to często coś mi się przypomni i zaczynam płakać, ale żyje normalnie. Na co dzień jestem szczęśliwa i dzięki temu chyba sama zaczęłam bardziej doceniać życie.

Myślę, że żadnej "domowe" recepty na to nie ma. Każdy odczuwa żałobę na swój sposób. Po stracie bardzo bliskiej osoby ten stan może trwać długo. (kiedyś słyszałam opinię psychologa, że ok. rok - dwa).

Trzymaj się!
cochonnetta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-07, 23:08   #9
careen
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 14
Dot.: Śmierć bliskiej osoby

olinka, chorowała przez mniej więcej 2 lata, raz było dobrze, raz kiepsko, ale wszyscy mówili, że "są jakieś szanse"...

coconcheta, dziękuję bardzo! ja na początku nie bardzo wierzyłam w to, co powiedziała mi mama, potem na pogrzebie nie płakałam wcale, tylko ja musiałam wszystkich pocieszać, za to płakałam jak byłam sama, w łazience albo sypialni... bardzo trudno mi się z tym pogodzić, mam lepsze i gorsze chwile, ale głównie jestem smutno albo przynajmniej przygnębiona dzięki wszystkim za posty.
careen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-08, 06:41   #10
dance makabre
Wtajemniczenie
 
Avatar dance makabre
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 493
Dot.: Śmierć bliskiej osoby

Cytat:
Napisane przez careen Pokaż wiadomość
olinka, chorowała przez mniej więcej 2 lata, raz było dobrze, raz kiepsko, ale wszyscy mówili, że "są jakieś szanse"...

coconcheta, dziękuję bardzo! ja na początku nie bardzo wierzyłam w to, co powiedziała mi mama, potem na pogrzebie nie płakałam wcale, tylko ja musiałam wszystkich pocieszać, za to płakałam jak byłam sama, w łazience albo sypialni... bardzo trudno mi się z tym pogodzić, mam lepsze i gorsze chwile, ale głównie jestem smutno albo przynajmniej przygnębiona dzięki wszystkim za posty.
Na początku stycznia zmarła moja ukochana babcia... Taka, z którą spędzało się wszystkie wakacje, opiekowała się gdy byłaś chora, nie widziała świata poza wnukami. Chorowała długo, a ostatnie kilka miesięcy to była dla niej prawdziwa męka. Przerzuty do mózgu, wycie z bólu w nocy mimo morfiny.
Więc gdy to się już stało, gdy odeszła we śnie, pierwsze co zrobiłam, gdy się dowiedziałam, to... popłakałam się z ulgi. Że już nie cierpi, że już się nie boi. I ze smutku- bo to już? Ale jakoś jeszcze nie dochodziło to do mojej świadomości.
Potem prawie półtora tygodnia względnie normalnego życia- byłam przygnębiona, ale bez przesady, chodziłam do szkoły, potrafiłam się cieszyć. Potem pogrzeb, który był koszmarem. Widok trumny rozdzierał mi serce na strzępki, więc wolałam patrzeć gdziekolwiek indziej, oglądałam witraże, własne stopy, byle nie tam. Przysięgłam sobie, że nie będę płakać, więc zagryzałam wargi, do bólu. I jeszcze ksiądz, który wciąż powtarzał, żebyśmy się nie martwili, bo spotkamy zmarłą w zastępach niebieskich- a cała moja najbliższa rodzina jest niewierząca, miałam ochotę wstać i wykrzyczeć mu w twarz, że wcale nie, już nigdy jej nie zobaczymy.
Potem nagle spadł na mnie jakiś... stan. Depresyjny, przypuszczam. Wewnętrzne piekło, nie chcę o tym pisać, nie potrafiłabym nawet opisać, co czułam. Nikomu nie życzę. Poprawiło się po rozmowie z osobą, która cierpi na przewlekłą depresję. Wylanie uczuć, opisanie tego wszystkiego i wrażenie, że ktoś to rozumie.
Od tamtego czasu żyję normalnie- jasne, raz jest dobrze, raz gorzej, ale generalnie o tym nie myślę. Tylko czasami spadnie na mnie jakieś niejasne skojarzenie, jakiś widok albo zapach przypomni mi o czymś, co robiłyśmy razem i wtedy przychodzi myśl, że to już był ostatni raz, że nigdy więcej... I przychodzą łzy.
Teraz to, czego boję się najbardziej, to zapomnieć.

Nie wiem, czy to, co napisałam Ci pomoże, ale... może i ja potrzebowałam to z siebie wyrzucić?
__________________
"Przebacz mi i zapomnij o mnie jak najszybciej. Opuszczam cię na zawsze. Nie szukaj mnie, to się na nic nie zda. Na skutek klęsk i nieszczęść, które na mnie spadły, zostałam wiedźmą. Czas na mnie. Żegnaj."
Michaił Bułhakow - Mistrz i Małgorzata

Edytowane przez dance makabre
Czas edycji: 2012-06-08 o 06:43
dance makabre jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-08, 10:37   #11
olinka123
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 143
Dot.: Śmierć bliskiej osoby

careen, może się wydać okrutne to, co napiszę, ale spójrz na to z innej strony. Jeżeli ktoś długo (tutaj 2 lata) choruje, to dla niego śmierć jest wybawieniem. Dla jego bliskich straszne, bo nie ma już z nimi ukochanej osoby. Ale ten ktoś już nie cierpi, nie męczy się, nic go nie boli.
Nie jest tak, że ten ktoś was zostawił, opuścił. On dalej jest z wami - we wspomnieniach, opowiadaniach, na zdjęciach.
Prawie 4 lata temu zmarła osoba, której dużo zawdzięczam - zmarła nagle, jednego dnia śmieje się, rozmawia, następnego dnia telefon, że nie żyje. Po pierwszym szoku przez długi czas patrzyłam na jej zdjęcie, robiłam wyrzuty, rozmawiałam. Z tym zdjęciem. Po jakimś czasie pogodziłam się z losem, przestałam gadać do zdjęcia, skupiłam się na tym, jakim ten ktoś był człowiekiem, ile dobrego zrobił, kim dzięki niemu jestem. Był i go nie ma, ale zostawił po sobie ślad w wielu ludziach. I dzięki temu ciągle żyje.
Daj sobie czas, chcesz płakać - płacz. Czas uleczy ranę, blizna zostanie, mniejsza albo większa, ale da się z nią żyć.
olinka123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-06-08, 13:19   #12
careen
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 14
Dot.: Śmierć bliskiej osoby

dziewczyny, nie macie nawet pojęcia, jak mi bardzo pomagacie, dziękuję Wam
careen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:58.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.