|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 14
|
![]() Śmierć bliskiej osoby
hej dziewczyny... taki mam problem, kilka miesięcy temu umarła bliska mi osoba. bardzo trudno mi sobie z tym poradzić, najgorszy był pierwszy tydzień, gdzie ledwo dawałam radę być z kimś (szkoła mnie przerastała w pewnym momencie), potem zaczęło być lepiej, teraz mam straszne huśtawki nastrojów, raz jest lepiej, raz gorzej, płaczę prawie każdej nocy, wszystko mi przypomina o tej osobie
![]() macie jakieś "domowe" sposoby, żeby sobie z tym poradzić? bardzo proszę o pomoc ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Szczecin :D
Wiadomości: 1 733
|
Dot.: Śmierć bliskiej osoby
Cytat:
__________________
To all these greedy people
Trying to feed on what is mine You've got to fill your hunger And stop fucking with my mind I know it's time to leave these places far behind |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 14
|
Dot.: Śmierć bliskiej osoby
Ostre Wasabi - dzięki za szybką odpowiedź. Nie bardzo uśmiecha mi się szukanie psychologa poza szkołą, bo nie mam pieniędzy.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
|
Dot.: Śmierć bliskiej osoby
Czy ja mogę prosić moderatora o szybką akcję na tych trollach (a właściwie pewnie jednym trollu)? Dziękuję z góry
![]() Careen do psychologa można iść też na NFZ, choć kolejki są długie... :/ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 493
|
Dot.: Śmierć bliskiej osoby
Stara, ale życiowa prawda- czas leczy rany.
![]() Ale generalnie polecam wizytę u psychologa, ten stan nie powinien się tak ciągnąć... Jak to się dzieje, że ten troll jest zalogowany na 3 kontach na raz? ![]()
__________________
"Przebacz mi i zapomnij o mnie jak najszybciej. Opuszczam cię na zawsze. Nie szukaj mnie, to się na nic nie zda. Na skutek klęsk i nieszczęść, które na mnie spadły, zostałam wiedźmą. Czas na mnie. Żegnaj."
Michaił Bułhakow - Mistrz i Małgorzata |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 14
|
Dot.: Śmierć bliskiej osoby
jestem niewierząca, ale sama muszę przyznać, że już z bezsilności kilka razy poszłam do kościoła, pierwszy raz od ponad... pięciu lat (nie licząc pogrzebu i ślubów). nic nie pomogło niestety, tyle tylko, że płakałam tam, a nie w domu
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 143
|
Dot.: Śmierć bliskiej osoby
Ten ktoś umarł nagle czy chorował?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 167
|
Dot.: Śmierć bliskiej osoby
Po pierwsze to
![]() Wiem, co czujesz, bo sama straciłam nie tak dawno (1,5 roku temu) bardzo bliską mi osobę (Tatę) i to nagle, niespodziewanie, z dnia na dzień.. a to jest chyba najgorsze. Może Cię nie pocieszę, ale myślę, że taka strata boli bardzo długo, zapewne nawet do końca życia. Trzeba nauczyć się z tym żyć, po prostu. Niestety nie jest łatwo, u mnie tak naprawdę dopiero po jakimś czasie włączyła się taka prawdziwa żałoba. Na początku nie wierzyłam w to co się stało, miałam mnóstwo spraw pogrzebowych i innych do załatwienia. Dopiero parę miesięcy później dotarło do mnie, że tak naprawdę już nigdy go nie zobaczę. Brakowało mi go i brakuje.. Mimo, że minęło tyle czasu to często coś mi się przypomni i zaczynam płakać, ale żyje normalnie. Na co dzień jestem szczęśliwa i dzięki temu chyba sama zaczęłam bardziej doceniać życie. Myślę, że żadnej "domowe" recepty na to nie ma. Każdy odczuwa żałobę na swój sposób. Po stracie bardzo bliskiej osoby ten stan może trwać długo. (kiedyś słyszałam opinię psychologa, że ok. rok - dwa). Trzymaj się! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 14
|
Dot.: Śmierć bliskiej osoby
olinka, chorowała przez mniej więcej 2 lata, raz było dobrze, raz kiepsko, ale wszyscy mówili, że "są jakieś szanse"...
coconcheta, dziękuję bardzo! ja na początku nie bardzo wierzyłam w to, co powiedziała mi mama, potem na pogrzebie nie płakałam wcale, tylko ja musiałam wszystkich pocieszać, za to płakałam jak byłam sama, w łazience albo sypialni... bardzo trudno mi się z tym pogodzić, mam lepsze i gorsze chwile, ale głównie jestem smutno albo przynajmniej przygnębiona ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 493
|
Dot.: Śmierć bliskiej osoby
Cytat:
Więc gdy to się już stało, gdy odeszła we śnie, pierwsze co zrobiłam, gdy się dowiedziałam, to... popłakałam się z ulgi. Że już nie cierpi, że już się nie boi. I ze smutku- bo to już? Ale jakoś jeszcze nie dochodziło to do mojej świadomości. Potem prawie półtora tygodnia względnie normalnego życia- byłam przygnębiona, ale bez przesady, chodziłam do szkoły, potrafiłam się cieszyć. Potem pogrzeb, który był koszmarem. Widok trumny rozdzierał mi serce na strzępki, więc wolałam patrzeć gdziekolwiek indziej, oglądałam witraże, własne stopy, byle nie tam. Przysięgłam sobie, że nie będę płakać, więc zagryzałam wargi, do bólu. I jeszcze ksiądz, który wciąż powtarzał, żebyśmy się nie martwili, bo spotkamy zmarłą w zastępach niebieskich- a cała moja najbliższa rodzina jest niewierząca, miałam ochotę wstać i wykrzyczeć mu w twarz, że wcale nie, już nigdy jej nie zobaczymy. Potem nagle spadł na mnie jakiś... stan. Depresyjny, przypuszczam. Wewnętrzne piekło, nie chcę o tym pisać, nie potrafiłabym nawet opisać, co czułam. Nikomu nie życzę. Poprawiło się po rozmowie z osobą, która cierpi na przewlekłą depresję. Wylanie uczuć, opisanie tego wszystkiego i wrażenie, że ktoś to rozumie. Od tamtego czasu żyję normalnie- jasne, raz jest dobrze, raz gorzej, ale generalnie o tym nie myślę. Tylko czasami spadnie na mnie jakieś niejasne skojarzenie, jakiś widok albo zapach przypomni mi o czymś, co robiłyśmy razem i wtedy przychodzi myśl, że to już był ostatni raz, że nigdy więcej... I przychodzą łzy. Teraz to, czego boję się najbardziej, to zapomnieć. Nie wiem, czy to, co napisałam Ci pomoże, ale... może i ja potrzebowałam to z siebie wyrzucić?
__________________
"Przebacz mi i zapomnij o mnie jak najszybciej. Opuszczam cię na zawsze. Nie szukaj mnie, to się na nic nie zda. Na skutek klęsk i nieszczęść, które na mnie spadły, zostałam wiedźmą. Czas na mnie. Żegnaj."
Michaił Bułhakow - Mistrz i Małgorzata Edytowane przez dance makabre Czas edycji: 2012-06-08 o 06:43 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 143
|
Dot.: Śmierć bliskiej osoby
careen, może się wydać okrutne to, co napiszę, ale spójrz na to z innej strony. Jeżeli ktoś długo (tutaj 2 lata) choruje, to dla niego śmierć jest wybawieniem. Dla jego bliskich straszne, bo nie ma już z nimi ukochanej osoby. Ale ten ktoś już nie cierpi, nie męczy się, nic go nie boli.
Nie jest tak, że ten ktoś was zostawił, opuścił. On dalej jest z wami - we wspomnieniach, opowiadaniach, na zdjęciach. Prawie 4 lata temu zmarła osoba, której dużo zawdzięczam - zmarła nagle, jednego dnia śmieje się, rozmawia, następnego dnia telefon, że nie żyje. Po pierwszym szoku przez długi czas patrzyłam na jej zdjęcie, robiłam wyrzuty, rozmawiałam. Z tym zdjęciem. Po jakimś czasie pogodziłam się z losem, przestałam gadać do zdjęcia, skupiłam się na tym, jakim ten ktoś był człowiekiem, ile dobrego zrobił, kim dzięki niemu jestem. Był i go nie ma, ale zostawił po sobie ślad w wielu ludziach. I dzięki temu ciągle żyje. Daj sobie czas, chcesz płakać - płacz. Czas uleczy ranę, blizna zostanie, mniejsza albo większa, ale da się z nią żyć. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 14
|
Dot.: Śmierć bliskiej osoby
dziewczyny, nie macie nawet pojęcia, jak mi bardzo pomagacie, dziękuję Wam
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:58.