Co wybrać - rodzinny wyjazd czy spędzenie czasu z Tż?

[monia093]

To mój pierwszy wątek tutaj, jeżeli zamieściłam go w nieodpowiednim miejscu proszę o przeniesienie.


Mam do podjęcia decyzję w sprawie wyjazdu za granicę. Chciałabym żebyście napisały co byście postanowiły na moim miejscu.
Sprawa wygląda tak: mam do wyboru wyjazd z rodzicami i siostrą w miejsce, gdzie pracuje mój tata lub zostanie w domu. Mam dylemat głównie ze względu na mojego Tż. Nie wiem czy lepiej wyjechać na 2-3 tygodnie czy zostać w PL z Nim. Co prawda, do południa pewnie musiałabym sobie jakoś zorganizować czas, bo On pracuje a ja póki co nie. Ostatnio trochę się kłóciliśmy więc stwierdziłam, że może lepiej byłoby pojechać i trochę od siebie odpocząć. Czasem warto trochę za sobą zatęsknić. Teraz nie wiem co myśleć, bo sytuacja się poprawiła Wiem, że jak wyjadę to będę za nim bardzo tęsknić, bo tak było już w zeszłe wakacje. Widujemy się codziennie więc na pewno byłoby ciężko. Jesteśmy ze sobą trochę ponad rok. Oczywiście moja mama uważa że powinnam jechać i spędzić czas z rodziną. Może gdybym długo nie widziała taty to miałabym inne podejście, ale przed naszym wyjazdem będzie w PL niecały miesiąc więc to nie jest tak że rodzina nie jest dla mnie ważna. Muszę podjąć decyzję jak najszybciej, bo mój Tż chciałby wiedzieć kiedy ma wziąć urlop.

Podsumowując, uważam że jeżeli pojadę to mogę mimo wszystko trochę się tam nudzić, bo tata i tak będzie chodził do pracy i całymi dniami go nie będzie, więc ciężko mówić o zwiedzaniu itd. + będę tęsknić za Tż. Z drugiej strony jak zostanę to możliwe, że też będzie nieciekawie, bo Tż pracuje, ale jakby wziął urlop to można coś zaplanować więc nie tak źle. Może się to skończyć jedynie gadaniem, że wolałam zostać sama niż jechać z rodziną. A mam taką jedną ciotkę, która na pewno to skomentuje.

Wiem, że nie zdecydujecie za mnie, ale napiszcie co byście zrobiły na moim miejscu.
Z góry dziękuję za odpowiedzi

[Merys]

Napisane przez monia093

To mój pierwszy wątek tutaj, jeżeli zamieściłam go w nieodpowiednim miejscu proszę o przeniesienie.


Mam do podjęcia decyzję w sprawie wyjazdu za granicę. Chciałabym żebyście napisały co byście postanowiły na moim miejscu.
Sprawa wygląda tak: mam do wyboru wyjazd z rodzicami i siostrą w miejsce, gdzie pracuje mój tata lub zostanie w domu. Mam dylemat głównie ze względu na mojego Tż. Nie wiem czy lepiej wyjechać na 2-3 tygodnie czy zostać w PL z Nim. Co prawda, do południa pewnie musiałabym sobie jakoś zorganizować czas, bo On pracuje a ja póki co nie. Ostatnio trochę się kłóciliśmy więc stwierdziłam, że może lepiej byłoby pojechać i trochę od siebie odpocząć. Czasem warto trochę za sobą zatęsknić. Teraz nie wiem co myśleć, bo sytuacja się poprawiła Wiem, że jak wyjadę to będę za nim bardzo tęsknić, bo tak było już w zeszłe wakacje. Widujemy się codziennie więc na pewno byłoby ciężko. Jesteśmy ze sobą trochę ponad rok. Oczywiście moja mama uważa że powinnam jechać i spędzić czas z rodziną. Może gdybym długo nie widziała taty to miałabym inne podejście, ale przed naszym wyjazdem będzie w PL niecały miesiąc więc to nie jest tak że rodzina nie jest dla mnie ważna. Muszę podjąć decyzję jak najszybciej, bo mój Tż chciałby wiedzieć kiedy ma wziąć urlop.

Podsumowując, uważam że jeżeli pojadę to mogę mimo wszystko trochę się tam nudzić, bo tata i tak będzie chodził do pracy i całymi dniami go nie będzie, więc ciężko mówić o zwiedzaniu itd. + będę tęsknić za Tż. Z drugiej strony jak zostanę to możliwe, że też będzie nieciekawie, bo Tż pracuje, ale jakby wziął urlop to można coś zaplanować więc nie tak źle. Może się to skończyć jedynie gadaniem, że wolałam zostać sama niż jechać z rodziną. A mam taką jedną ciotkę, która na pewno to skomentuje.

Wiem, że nie zdecydujecie za mnie, ale napiszcie co byście zrobiły na moim miejscu.
Z góry dziękuję za odpowiedzi

Jedź z rodzinką dwa-trzy tygodnie szybko zlecą. Wrócisz to zaplanujecie sobie coś fajnego z chłopakiem. Facet nie zając nie ucieknie.

[babie_lato]

Napisane przez Merys

Jedź z rodzinką dwa-trzy tygodnie szybko zlecą. Wrócisz to zaplanujecie sobie coś fajnego z chłopakiem. Facet nie zając nie ucieknie.

Podpisuję się pod tym całkowicie

Poza tym, nie rezygnuj z rodziny na rzecz faceta. Choćby nie wiem jak wspaniały był to nie warto. Ja coś o tym wiem...

[klempaa]

A czego TY chcesz?
Pomijając to, czego chce mama, ciocia, tata, chłopak itd itp?
Jak Ty masz ochotę spędzić ten czas?

[skazana_na_bluesa]

gdybym miala taki problem to chcialabym pojechac z rodzina - tam na pewno da sie pozwiedzac, odpaczac, zobaczyc cos nowego czy chociazby nauczyc troche jezyka obcego. a pozniej chcialabym pojechac gdzies z facetem sam na sam.

[Damayanti]

ja bym jechała z rodziną za granicę.jeszcze jak to jest jakieś fajne,ciepłe miejsce...

[monia093]

klempaa - właśnie sama nie wiem czego chce ;/ chyba wolałabym jednak zostać, ale nie wiem czy później nie będę żałować że z nimi nie pojechałam. Chociaż w zeszłym roku tam byłam i wcześniej też więc mniej więcej wiem co mnie czeka

[leniwca]

Napisane przez monia093

Może się to skończyć jedynie gadaniem, że wolałam zostać sama niż jechać z rodziną. A mam taką jedną ciotkę, która na pewno to skomentuje.

Ile ty masz lat, że przejmujesz się, jakimś komentarzem od cioti? Przecież to śmieszne.

Co ja bym zrobiła? Pojechała za granicę, nie tyle, co by spędzić czas z rodziną, ale żeby pozwiedzać, poznać nowe miejsce etc. Coztego, że tata pracuje całymi dniami? To nie znaczy, że wy macie wtedy siedzieć cały czas w domu, bez przesady.
A TŻ mógłby wziąć urlop po powrocie i wtedy mielibyście czas dla siebie, żeby coś fajnego porobić, wyjechać gdzieć.

[sandrina]

ja bym wybrała wyjazd - zawsze to jakieś wakacje (i w dodatku z rodziną w komplecie) a nie siedzenie w domu.

[Cantadescia]

a czy jest ewentualność ze Twoj TŻ jedzie z Wami np na tydzien bądź dwa? a później albo wracacie razem albo zostajesz do końca wypoczynku z rodziną

[Melanchton]

Wyjazd dobrze Wam zrobi, bo masz zadatki na bluszcza. Trzech tygodni nie umiesz bez faceta spędzić z tęsknoty, więc wolisz zostać na miejscu, nawet jeśli on przez większą część dnia pracuje...? Oj...

[milionmalychkawalkow]

A dokąd ten wyjazd?

[33owieczka]

Pojechałabym, po pierwsze- coś zobaczysz, zwiedzisz, przeżyjesz. Po drugie- facet, jezeli kocha- nie ucieknie. Po trzecie- jak bedziesz sie czuła dzień w dzień siedząc w domu dopóki On nie wróci z pracy?

[Charlyn]

Ja bym jechała.

[monia093]

Cantadescia - nie da rady zrobić tak żeby jechał z nami

A wyjazd niedaleko Niemiec, podobny jezyk itd wiec powiedzmy ze Niemcy, bo to bez roznicy.

Wytrzymałabym bez Niego te 3 tygodnie, jakbym pojechała to już nie miałabym wyjścia Może dałoby się wykombinować tak, że on w tym czasie weźmie urlop i wtedy już nie ma problemu, że większość dnia pracuje

[Funtazja]

Jeśli jest wart tego, żeby z nim zostać i masz ochotę zostać - to nie zważaj co powie rodzinka - bo zwylke nie myślą o Tobie a o sobie.
Tylko czy on to doceni...
Głowa do góry i będzie dobrze

[sloniatko007]

Zdecydowanie bym pojechala,faceta masz na codzień a takiego wyjazu dnie...Zawsze jest to odskocznia od szarej codzienności a 2,3 tygodnie to naprawde nie duzo

[HolaChica]

Pojechałabym z rodziną Na pewno będziecie za sobą tęsknić, no ale masz zamiar całe zycie z każdego wyjazdu dla niego rezygnować? Wiadomo, życie pisze różne scenariusze, czasami są niespodziewane wyjazdy z konieczności i co wtedy?
Przecież on Ci nie ucieknie, a przynajmiej nie powinien !
Ja na pewno bym wyjechała. Zobaczyć świat, pozwiedzać, poznać ludzi, poduczyć się języka choć trochę, spędzić czas z bliskimi.... A tak będziesz siedziała w domu całymi dniami, mimo że z TŻ. Jedź, jak wrócisz to sobie coś wspólnie zaplanujecie, jakiś wypad nad morze/jezioro/góry czy co tylko chcecie.

[Panna Mia]

jedź! z resztą 2-3tyg na wyjeździe to jest powód żeby wątek zakłądać? rozumiem jakbyś się zastanawiała nad kilkumiesięcznym wyjazdem za granice i szukała porady na forum, ale dwa tygodnie w czasie wakacji??

[klempaa]

Napisane przez monia093

klempaa - właśnie sama nie wiem czego chce ;/ chyba wolałabym jednak zostać, ale nie wiem czy później nie będę żałować że z nimi nie pojechałam. Chociaż w zeszłym roku tam byłam i wcześniej też więc mniej więcej wiem co mnie czeka

No to skoro wolisz zostać, to w czym problem?

[monia093]

Panna Mia - a to jakiś problem że założyłam wątek? Chyba od czegoś to forum jest. Stwierdziłam, że jeżeli niektóre potrafią pisać z pytaniem typu "czy mogę zajść w ciążę jak chłopak dotknął mnie przez spodnie" to mogę napisać i ze swoim pytaniem

klempaa - po prostu nie jestem pewna czy na 100% chcę zostać, chciałam poznać opinię innych na ten temat.

W tym miejscu byłam już nie raz więc trochę już tam widziałam.

[milionmalychkawalkow]

No to pojedź tam na trochę i wróć wcześniej. Wilk syty i owca cała.

[lara]

Ja bym pojechała. Już mniejsza o zwiedzanie. Chłopak jest na co dzień, wakacje są długie, a czas spędzony z rodziną - bezcenny Nam się w komplecie nigdy nie udało nigdzie wyjechać i pewnie już się to nie zmieni - żałuję.

[90agnieszka90]

Ja miałam rok temu troszkę podobną sytuację. Mama wyjeżdżała ze swoim partnerem nad morze na 5 dni i mnie zapraszała. Ja jednak stwierdziłam że im też się należy wyjazd we dwoje bo nigdzie dawno nie byli, a ja wolałam zostać, mieć na te 5 dni wolny dom ( co u mnie się baaardzo rzadko zdarza) i spędzić ten czas z TŻtem

[biia]

Napisane przez Merys

Jedź z rodzinką dwa-trzy tygodnie szybko zlecą. Wrócisz to zaplanujecie sobie coś fajnego z chłopakiem. Facet nie zając nie ucieknie.

to już zawiera wszystko
chyba, że jesteście razem dwa miesiące i bardzo zakochani
ale z doświadczenia wiem, że warto jeździć. potęsknicie, odpoczniecie i po powrocie nie będziecie mogli się od siebie odkleić

powodzenia życzę

[madzia0007]

pojechalaby z rodzina. po kiego masz zostawac skoro facet i tak calymi dniami pracuje. no i zawsze to zobaczylabys cos nowego, pozwiedzala troche zamiast siedziec non stop w domu. I tak widujecie sie codziennie.

[201604181004]

Jego widzisz codziennie i dwóch tygodni nie usiedzisz na tyłku bez niego, ojca pewnie nie widujesz miesiącami i jakoś ci nie tęskno go zobaczyć chociaż na chwile ciekawe czy tobie by było miło gdyby ciebie najbliższa rodzina tak traktowała.
No dla mnie jasne pojechałabym z rodziną, wakacje nie trwają 2 tygodnie a facet pracuje więc i tak byś się odbijała od ścian po południu sama, a wieczorem też bo pusto w domu.

[normalnyFacet]

Jechać rodzina u Ciebie powinna być na 1 miejscu, bo chłopak to jeszcze nie rodzina.

Urlop (taty) jest raz w roku, a ze swoim tż widzisz się kiedy zechcesz.

[agnes188]

szczerze. uważam ze powinnas pojechac. ale...
gdybym byla 5 lat mlodsza pewnie wybralabym tzta teraz bym wybrala rodzine.

[Narrhien]

Ja na twoim miejscu pojechałabym z rodziną, a z TZ ustaliła, że urlop weźmie jak wrócisz i wtedy spędzicie ten czas razem, może wybierzecie się gdzies na kilka dni itd.

To chyba najbardziej optymalne rozwiązanie, żeby był wilk cały i owca syta