|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2012-06-23, 16:14 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4
|
jestem nieszczęśliwa czy odejść?
Witam Was,
Nie mam się do kogo zwrócić ponieważ wiadomo… moi znajomi zawsze staną po mojej stronie jego po jego stronie…. Szukam rady od kogoś kto spojrzy na sytuację trzeźwym okiem… Jesteśmy razem 15 miesiecy… może nie jest to bardzo długo, ale przez ten czas bardzo go pokochała, pozwolilam się poznać od a do z, oddałam, zaufałam…. Jak nigdy poczulam, że to właśnie on. Po miłym początku który wbew pozorom nie trwał długo zaczęło się prawdziwe życie. Ponieważ go kocham wiele rzeczy przemilczałam, ale w końcu nadchodzi czas, że to się nazbiera… Od tego momentu przy każdej kłótni tak naprawde zastanawiam się czy nie powinnam odejść ponieważ zwyczajnie jestem nieszcześliwa. Nigdy nie sprawił, ze poczułam się kobietą dla niego ważna niby mnie kocha ale…. Np. zawsze imprezy były dla niego najważniejsze znajomi i picie …. Ja nawet chora zawsze zostawałam sama u siebie w domu nigdy nie potrafil zrezygnowac z ego żeby pobyc przy mnie, a doszlo nawet do tego ze raz mnie oszukal powiedział ze idzie spac a pojechal do klubu…. Boi się ze może zostac uznany za zakochanego czy pantofla …. Nigdy nic nie chce zrobic po mojej mysli przy znajomych mam wrazenie ze mnie olewa… bo zajmuje się nimi nie mna … nie ulatwia fakt ze zostaje sama i musze po prostu się przyjaźnić z jego kolegami…. Raz nawet przez przypadek widziałam jego rozmowe z kolezanka ktorej pisal ze ze mna jest raz jest lepiej raz gorzej bez rewelacji i zby się spotkali ale pokryjowu bo jestem cholernie zazdrosna … tak odpisal na jej słowa: o widze zakochany jestes…. Po tym chciałam odejść ale powiedzmy ze jego lzy mnie zmiękczyły…. Mialam zabieg na który miał ze mna isc … oczywiście zapomnial spotkal się z kolegami bylam sama …. Po zabiegu tez…. Mialam obrone zaspal…. Panicznie staralam się dostac na uczelnie …. Mam urodziny imieniny … albo zapomni albo porpostu nic nie da bo przeciez powiedziałam ze nic nie chce…. Już nie mówiąc o tym ze nigdy nie byliśmy na spacerze …. Chyba ze potrzebuje fajek to musze z nim wyjsc…. To nazywa spacerem….. nie oczekuje wiele może Rozy bez okazji za 3 zlote to tak wiele…? Ale nie mam mu ni wmuszac bo on nie jest romantyczny kiedys w klotni wykrzyczal mi ze nie lubi ze mna pisac sms bo SA za słodkie inni koledzy inaczej Pisza z dziewczynami …. Ale inni SA z nimi po 6 lat :/ a on ze mna nawet przez pierwszy się nie stara …. Kiedys to jeszcze bylam może szczesliwa jak byliśmy sam na sam wtedy się nie wstydzi mnie tak ? patrzyliśmy w oczy przytulil mnie a teraz ? w zasadzie chodzi mu o sex…. Niby wiem ze mnie kocha ale jestem niespelniona jestem nieszczesliwa…. Ostatnio mieszkamy dalej od siebie godzine drogi … widzimy się w weekend gdzie oczywiście przewodnie zawsze były imprezy …. Czytaj przyjade zaraz SA znajomi olewa mnie a do tego doszlo ze nawet w klubie mnie olewa i idzie z kolegami idziemy do domu wstaje i jad do domu …. Ostatnio mu się skończyło bo mamy mnie pieniędzy …. Ale i tak SA zawsze znajomi … nigdy nie pomysli żebyśmy zrobili cos razem …. Wymyśliłam zoo to on zaprosil znajomych eh …. A jak ma do mnie przyjechac to jest 1000 powodow na nie … nie ma pieniędzy to cos to cos … no bo przeciez nie miał by obok znajomych ;/ czasami sama się dziwie za co ja go kocham …. Za te pare milych chwil jak jesteśmy sami ? odejść ??? jak to zrobic skutecznie …. Żeby już nie pisal dal mi spokoj żebym zapomniala …. bo niby stara się walczyc o to ale ….. może da się jakos to wszystko naprawic posklejac ? pomocy L |
2012-06-26, 23:20 | #2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 1 223
|
Dot.: jestem nieszczęśliwa czy odejść?
Jeśli pozwolisz, napiszę do Ciebie na priv. Bo znam tą sytuację z autopsji, a nie chcę się tutaj rozpisywać
|
2012-06-27, 08:18 | #3 |
Zakorzenienie
|
Dot.: jestem nieszczęśliwa czy odejść?
Poznałaś, oddałaś, zaufałaś...
A co dostałaś z jego strony? Bo wydaje mi się, że dajesz 100x więcej niż dostajesz i jesteś w tym związku trochę za dwoje.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." |
2012-06-27, 08:22 | #4 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 736
|
Dot.: jestem nieszczęśliwa czy odejść?
Cytat:
W tym układzie kochasz tylko i wyłącznie Ty. Będę brutalna, ale facet jest z Tobą tylko dlatego, że ma darmowy seks, kiedy chce. A nie jestem wcale pewna, czy Cię i nie zdradza, jak ma okazję. Naprawdę chcesz być z kimś takim? sama przecież widzisz, że Cię olewa i nigdy nie mogłaś na niego liczyć. Facet jest nic nie warty. Zacznij się szanować i zerwij z nim kontakt. Popłaczesz trochę, ale zapomnisz. Nie odbieraj telefonów, nie odpisuj, nie podejmuj asolutnie żadnej próby kontaktu. I nie daj się nabrać na udawane łzy. Naprawdę, z kimś takim nie warto być. |
|
2012-06-27, 08:23 | #5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 024
|
Dot.: jestem nieszczęśliwa czy odejść?
Porozmawiaj z nim, jeśli faktycznie mu na Tobie zależy to przynajmniej spróbuje zmienić podejście do Ciebie. Powiedz mu co Cię boli, czarno na białym, przykłady z codziennego życia. Powiedz mu co myślisz. Powiedz że dajesz mu ostatnią szansę. Jeśli to nie pomoże- olej. Wiem, łatwo się mówi. ale naprawdę nie jest tego wart. Popłaczesz, przejdzie, to 15 miesięcy. A tak, im dłużej tym gorzej.
Edytowane przez 9cfdbdf4a8633c241406c59618b1b1f07a8603a7_62eda0f28d492 Czas edycji: 2012-06-27 o 08:24 |
2012-06-27, 08:25 | #6 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 746
|
Dot.: jestem nieszczęśliwa czy odejść?
Jezuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu uuuuu
Dziewczyno!!!!!!!!!!!!!! Otwórz oczy i zacznij się sama szanować |
2012-06-27, 08:40 | #7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 5
|
Dot.: jestem nieszczęśliwa czy odejść?
6straszne...jestem w wielkim szoku ze jeszcze nie zakonczylas tej znajomosci...z
twojego opisu wynika ze chlopak robi ci wielka laske ze sie z toba spotyka. odleglosc nie ma tu nic do rzeczy...moj tz ma tez daleko do mnie i oboje pracujemy a jedmak widzimy sie codziennie i to nie jest tak ze ktos kogos o to prosi to jest normalne.jak ide do lekarza to tez nie prosze go zeby jechal ze mna ale zawsze jest tak ze sam siebie czeka pod przychodnia jesli zwiazek jest dobry to dwie osoby odczuwaja silna chec spedzania ze soba czasu wolnego. pamietaj o tym. milosc to jest nezwisilkowa "praca" dwoch osob... a w tym przypadku starasz sie tylko tu;( po opisie zachowan twojego tz- eta mam wrazenie ze to szesnastolatek...nie trac czadu na kogos kto cie nie szanuje... |
2012-06-27, 08:49 | #8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 5
|
Dot.: jestem nieszczęśliwa czy odejść?
chlopak cie nie szanuje..spotyka sie z toba twdy kiedy mu sie chce albo nie ma nic ciekawszego do roboty...odleglosc nie ma tu nic do rzeczy...z twojego opisu wynika ze chlopak ma jakies szesnascie lat i woli siedziec z kolegmi pod blokiem...w zwoazku wazna jest przyjazn a on traktuje cie jak znajoma na dochodne...wrrr...co za buc!!!w
|
2012-06-27, 09:43 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: LU
Wiadomości: 254
|
Dot.: jestem nieszczęśliwa czy odejść?
Nie napisałaś ile ma lat, ale według mnie jest nieodpowiedzialny i niedojrzały. Nie nadaje się do związku i przez najbliższy okres czasu będzie dokładnie to samo. Niestety.
Kiedyś czara się przepełni i sama z nim zerwiesz. Tylko nie wiem czy jest sens czekać do tego momentu, kiedy będziesz na skraju wytrzymałości. Szkoda czasu na baranów.
__________________
Zastrzegam sobie prawo do zmiany opinii |
2012-06-27, 09:47 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
|
Dot.: jestem nieszczęśliwa czy odejść?
Przeczytaj sobie tytuł własnego wątku, który sama napisałaś. Jesteś nieszczęśliwa.
Logiczne jest, że powinnaś zakończyć coś co cię unieszczęśliwia. ---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ---------- Swoją drogą nie rozumiem co dziewczyny popycha do znoszenia takiego traktowania. Byłam w różnych mniej i bardziej poważnych związkach ale żaden facet nie traktował mnie w ten sposób. Jeśli chcesz aby ktoś miał szacunek do ciebie zacznij stawiac granice i sama siebie szanować. |
2012-06-27, 09:49 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: jestem nieszczęśliwa czy odejść?
Wybrałaś gównianego faceta, to i taki masz związek, dlatego jesteś nieszczęśliwa, a dla mnie tkwienie przy takim facecie to życiowy masochizm, no ale wiem,że "masochiści są wśród nas".
Ja bym odeszła, ale ty pewnie znajdziesz pierdylion powodów, dla których trzeba tkwić przy kimś takim, łącznie z klasykiem "kocham nad życie i życia sobie bez nie wyobrażam". |
2012-06-27, 09:52 | #12 |
6 lat z wizażem:)
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: ukochane miasto Warszawa <3
Wiadomości: 808
|
Dot.: jestem nieszczęśliwa czy odejść?
naprawdę jest masa facetów, którzy tacy nie są.. zostaw tego dziada, niech sobie chodzi ze znajomymi i robi co chce.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=915931 |
2012-06-27, 10:23 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 215
|
Dot.: jestem nieszczęśliwa czy odejść?
Jest takie powiedzenie coś w stylu, że faceta poznaje się po tym w jaki sposób traktuje swoją dziewczynę w towarzystwie bo sam na sam to nie sztuka. Szczerze faktycznie chyba jakimś gorącym uczuciem do Ciebie niestety nie pała bo nawet taki "maczo" za jakiego się uważa przy dziewczynie, którą kocha zmięknął by ... Osobiście nie dałabym sobą pomiatać ... takie sytuacje jakie opisujesz Ty mogły by mi się zdarzyć 2,3 razy a potem lota ... Bo nie lubię być traktowana przedmiotowo. Dla mnie to co opisujesz to jakaś katastrofa ...
__________________
"Come on, baby, c'mon c'mon darling, Let me steal this moment from you now. Come on, angel, c'mon, c'mon, darling, Let's exchange the experience" 40-41-42-43-44-45 ! |
2012-06-27, 10:24 | #14 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
|
Dot.: jestem nieszczęśliwa czy odejść?
serio? a na podstawie czego wiesz, że Cię kocha? Bo Ci tak powiedział? Słyszałaś kiedyś o powiedzeniu, że o miłości nie świadczą słowa lecz czyny?
Wybij sobie z głowy durne frazesy dla nastolatek pt. "nie kocha się za coś lecz pomimo czegoś" - one właśnie uczą cierpiętnictwa i trwaniu przy takim pajacu jak Twój. Kocha się ZA, mimo wad, które nie przeszkadzają żyć i być szczęśliwą - Ty go nie masz za co kochać. |
2012-06-27, 11:15 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 854
|
Dot.: jestem nieszczęśliwa czy odejść?
Po samym tytule wątku.
Jesteś nieszczęśliwa- jeśli rozmowy nie pomagają, nie ma zmian, to nie ma ŻADNEGO sensu. I przypadkiem nie wmawiaj sobie, że w takim wypadku on cię kocha. Bo gdyby kochał, to zrobił by wszystko, żebyś była szczęśliwa (zakładając, że nie masz wymagań księżniczki).
__________________
samica leniwca _______________________ *projekt denko. *o włosy dbam i zapuszczam! |
2012-06-27, 11:22 | #16 |
Zakorzenienie
|
Dot.: jestem nieszczęśliwa czy odejść?
Masz do wyboru albo szczęście samemu albo nieszczęście, ale z parą męskich gaci u boku.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." |
2012-06-28, 01:32 | #17 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4
|
Dot.: jestem nieszczęśliwa czy odejść?
witam Was
przede wszystkim dziekuje Wam bardzo za odzew. krytyka bardzo konstruktywna. niby mam rozum wiem, ze nie powinnam z nim byc... ale to glupie serce.... to troche dziwne bo mam wrazenie ze Was zawiode, ale nie wiem czy mam na tyle jaj aby to skonczyc z dnia na dzien. w zasadzie moje nastawienie i tak bardzo sie zmienilo nie widzialam go 2 tygodnie, wiele do mnie dotarlo, wiele zrozumialam, a im dluzsze rozlaki tym tez mniejsza mam ochote na spotkania wiec mysle, ze to wszystko wypali sie na dniach ... wiem jedno, ze napewno nie bede o "nas" walczyc... nie powiedzialabym ze zycia bez niego nie widze tak jak pisalyscie to moze jest glupie ale poprostu wiele z nim przeszlam, wiele watkow ktorych bylo przeciewko nam, zaciekle o nas walczylam, wiele poswiecilam, rowniez czasu dlatego mi chyba poprostu tego szkoda... choc to tez jest kolejny powod zeby szybko odejsc i nie marnowac zycia dalej no i wymagan ksiezniczki nie mam jedynie potrzebowalam ciepla, czulosci, bezpieczenstwa.... czyli to co powinno byc podstawa.... materialistka tez nie jestem. moze to zabrzmi jak z ust slodkiej idiotki ale chcialam np misia od niego zeby do niego sie przytulic jak jest daleko.... spedzic z nim romantyczna chwile spacerujac.... dostac roze.... ot co ... zreszta nawet pisalam o tym wprost nie raz, nie dwa.... sama sobie taki los zgotowalam ;/ zawsze jak bede miala o nim pomyslec w pozytywny sposob wroce sie do waszych wypowiedzi. pomoga !!!!! |
2012-06-28, 13:08 | #18 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4
|
Dot.: jestem nieszczęśliwa czy odejść?
dodam tylko ze oboje mamy po 24 lata.... a dzisiaj sie wszystko komplikuje bo ta jego kolezanka wrocila z zagranicy i troche sie tego boje bo przez ostatni czas stracilam do niego zaufanie ;/
|
2012-06-28, 13:12 | #19 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: jestem nieszczęśliwa czy odejść?
Cytat:
Cytat:
|
||
2012-06-28, 13:18 | #20 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 710
|
Dot.: jestem nieszczęśliwa czy odejść?
Dziewczyno przeczytaj sobie swój pierwszy post, ja nie dostrzegłam z twojego opisu żadnego pozytywu tego związku i odnoszę wrażenie, że jesteś z nim bo nie chcesz być sama.
Ja wogóle nie widzę sensu z takim misiem siedzieć. Skoro jesteś nieszczęśliwa to po co ci to ?? |
2012-06-28, 13:21 | #21 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4
|
Dot.: jestem nieszczęśliwa czy odejść?
|
2012-06-28, 13:30 | #22 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
|
Dot.: jestem nieszczęśliwa czy odejść?
ja jestem zdania, że jeśli ludzie do siebie pasują, to nie ma absolutnie żadnej potrzeby walczyć o związek ani się wybitnie poświęcać przy tak krótkim stażu. Są takie zabawki dla dzieci z różnego kształtu otworkami i klockami do nich, zachowujesz się tak jak byś do trójkąta chciała usilnie wepchać kwadrat i dziwiła się, że wciąż nie pasuje mimo prób i starań.
|
2012-06-28, 19:02 | #23 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 682
|
Dot.: jestem nieszczęśliwa czy odejść?
Cytat:
do autorki wątku: Jak najszybciej skończ tą znajomość bo będziesz tylko niepotrzebnie cierpieć! Ten chłopak Cię nie kocha, nie szanuje, ma tysiąc ważniejszych spraw niż spotkanie z Tobą więc po co tracić na niego czas? Na świecie są faceci którzy nigdy by Cię w ten sposób nie traktowali!!! Nie marnuj sobie życia na takiego buraka! |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:11.