Sny

[danana]

mam ostatnio sny,które burza mi radość w zwiazku a mianowicie takie w których Tz mnie zdradza,moze nie do końca az tak ale śni mi sie ze gdzies jestesmy np.u niego,jest tam ta dziewczyna i on po prostu do niej zarywa ale tak patrzy jakby byla miłoscia jego zycia podchodzi,mowi ''jestes wspaniala'',czy tam ja łapie za coś...ja w tych znach sie wkurzam i pytam ''co ty robisz'' ale on nie widzi!kompletnie nie reaguje jakby mnie tam nie było nic...wpatrzony w nia
Zastanawiam sie czy to kwestia psychiki,że wiecie mysli sie o czyms, obawia sie czegos az to sie zaczyna śnić czy moze to mi sie po prostu wysni?oni napewno sie nie spotykaja,podobał jej sie kiedys ale byla z jego bratem(!) ciotecznym i całował sie z nia ale potem powiedział ze nic z tego bo jest zjego bratem(a my nie bylismy jeszcze razem) ,do niego powiedzial ze jeszcze sie na niej przejedzie ale ten brat dalej z nia był,wybaczył jej ale i trak po czasie sie rozstali (ona go zostawiła,facieci naiwni...) ,generalnie nie chodzi o to że ogolnie j estem zazdrosna i boje sie jego zdrady tylko raczej chodzi mi o nia jedna,jest takla pskudna,wredna z charalteru a bywalo ze obracalismy sie w jednym gronie i wmawiałam sobie że patrzy na nia z takim pożądaniem że chciałby z nia byc ogólnie nie jestem zazdrosna i nie mam obsesji ''boze on mnie zdradza'' jestem tez atrakcyjna dziewczyna (tylko moze inny typ urody) nie mam kompleksów (no moze troche jak kazda kobieta)
tylko ona mi jakos utkwila w glowie i to juz moze nie kwestia zazdrosci tylko ale tego ze ktos taki bezwartościowy moze facetowi zawrocic w glowie,a nawet jak sie nie spotykaja co jest jasne dla mnie to moze o niej mysli?podoba mu sie?i dlatego tak mi sie to śni
wiem głupoty od rana wypisuje,ale moze macie podobnie czy jakos napiszecie co o tym myslicie pozdr.

[bulbulka]

mi się dziś właśnie śniło, że mój były (którego bardzo chcę z powrotem) ma już inną dziewczynę, i zadzwoniłam do niego z pytaniem JAK TO i on nic nie mówił. strasznie płakałam i obudziłam sie tak rozbita że hej )

[aqu]

Też miałam taki sen kilkukrotnie i był on związany z tym co działo się wówczas w rzeczywistości. Tzn był efektem moich rozmysleń o tym

Jak sama mówisz, kiedy dużo o czymś myślisz/ boisz sie czegos - zaczyna Ci sie to śnić. Nie ma się czym przejmować to wszystko tylko w naszej głowie siedzi

[9cfdbdf4a8633c241406c59618b1b1f07a8603a7_62eda0f28d492]

Zazwyczaj kiedy dłuższy okres o czymś myślę, albo czymś się stresuję, to mi się to śni. To siedzi w naszej głowie

[syklamen]

Ja jeżeli o czymś intensywnie myślę przed snem i się czymś denerwuje, to potem mi się coś ta plecie we śnie na ten temat. Te snyy są zazwyczaj kompletnie bez sensu, a jak się budzę to jestem szczęśliwa, że to tylko sen.
Szkoda, że w realnym życiu nie da się tak obudzić, kiedy mamy jakiś problem.

[gorzka_czekolada1]

Raczej wątpię, żebyś wyśniła zdradę chłopaka. Mózg po prostu zmęczył się ciągłym myśleniem o tej dziewczynie i podsuwa głupie sny. Według mnie najlepiej olać tamtą dziewczynę ciepłym moczem i cieszyć się związkiem. Bo wiesz taka podejrzliwość i maglowanie tematu wpuszcza w związek truciznę, która zatruwa go od środka.
Jeśli masz konkretne podejrzenia porozmawiaj z chłopakiem. Jeśli się boisz tez porozmawiaj i powiedz co czujesz. I koniec tematu.

[aga0329]

Powiem Ci że nigdy nie wierzyłam w coś takiego jak przeczucie itp dopóki ni stąd ni zowąd śniło mi się że mój chłopak podwozi codziennie rano do pracy jakąś laskę z którą mnie zdradza, i nie wiem czy to był szósty zmysł ale zapytałam się go o to a on zaczął bardzo kręcić i owszem okazało się że podwozi jakąś dziewczyne do pracy o czym ja nie wiedziałam ... Zdenerwowałam się ale co mogę zrobić skoro żadnych dowodów że mnie zdradza nie ma ...
Ja bym ufała swojej intuicji i jeśli się czegoś obawiasz porozmawiałabym szczerze z chłopakiem.

[Adne]

Napisane przez danana

mam ostatnio sny,które burza mi radość w zwiazku a mianowicie takie w których Tz mnie zdradza,moze nie do końca az tak ale śni mi sie ze gdzies jestesmy np.u niego,jest tam ta dziewczyna i on po prostu do niej zarywa ale tak patrzy jakby byla miłoscia jego zycia podchodzi,mowi ''jestes wspaniala'',czy tam ja łapie za coś...ja w tych znach sie wkurzam i pytam ''co ty robisz'' ale on nie widzi!kompletnie nie reaguje jakby mnie tam nie było nic...wpatrzony w nia
Zastanawiam sie czy to kwestia psychiki,że wiecie mysli sie o czyms, obawia sie czegos az to sie zaczyna śnić czy moze to mi sie po prostu wysni?oni napewno sie nie spotykaja,podobał jej sie kiedys ale byla z jego bratem(!) ciotecznym i całował sie z nia ale potem powiedział ze nic z tego bo jest zjego bratem(a my nie bylismy jeszcze razem) ,do niego powiedzial ze jeszcze sie na niej przejedzie ale ten brat dalej z nia był,wybaczył jej ale i trak po czasie sie rozstali (ona go zostawiła,facieci naiwni...) ,generalnie nie chodzi o to że ogolnie j estem zazdrosna i boje sie jego zdrady tylko raczej chodzi mi o nia jedna,jest takla pskudna,wredna z charalteru a bywalo ze obracalismy sie w jednym gronie i wmawiałam sobie że patrzy na nia z takim pożądaniem że chciałby z nia byc ogólnie nie jestem zazdrosna i nie mam obsesji ''boze on mnie zdradza'' jestem tez atrakcyjna dziewczyna (tylko moze inny typ urody) nie mam kompleksów (no moze troche jak kazda kobieta)
tylko ona mi jakos utkwila w glowie i to juz moze nie kwestia zazdrosci tylko ale tego ze ktos taki bezwartościowy moze facetowi zawrocic w glowie,a nawet jak sie nie spotykaja co jest jasne dla mnie to moze o niej mysli?podoba mu sie?i dlatego tak mi sie to śni
wiem głupoty od rana wypisuje,ale moze macie podobnie czy jakos napiszecie co o tym myslicie pozdr.

To niech będzie odpowiedzią na Twoje pytanie. Swego czasu sporo czytałam o końcu świata w 2012 roku - nie dlatego, że daję temu wiarę, ale chciałam się dowiedzieć czy istnieją jakieś naukowe podstawy, by coś mogło się wtedy zdarzyć - i nabawiłam się przez to snów właśnie o końcu świata. Mało tego, utrzymywały się przez kilka tygodni.

[danana]

Napisane przez gorzka_czekolada1

Raczej wątpię, żebyś wyśniła zdradę chłopaka. Mózg po prostu zmęczył się ciągłym myśleniem o tej dziewczynie i podsuwa głupie sny. Według mnie najlepiej olać tamtą dziewczynę ciepłym moczem i cieszyć się związkiem. Bo wiesz taka podejrzliwość i maglowanie tematu wpuszcza w związek truciznę, która zatruwa go od środka.
Jeśli masz konkretne podejrzenia porozmawiaj z chłopakiem. Jeśli się boisz tez porozmawiaj i powiedz co czujesz. I koniec tematu.

to nie jest tak ze ciągle o tym mysle,podejrzewam i robie wyrzuty Tz nie ma dla mnie tematu,tylko czasem sobie o tym przypomne...to wróci albo sie wlasnie przysni,na codzien o tym nie mysle
bo mam ogolnie zaufanie do Tz,strasznie dlugo sie starał żebym z nim była.Widze po nim ze darzy mnie uczuciem,inaczej bym z nim nie byla, bo ogólnie jestem dość nieufna do facetów i jak wchodze w jakiś zwiazek, to musze byc pewna iw ogole a rozpamietywanie jakiegos pocałunku...sama mam takie rzeczy za soba
macie racje to kwestia psychiki,nawet jesli sie o tym intensywnie nie mysli to gdzies tam z ztylu glowy siedzi pozdr.

[MarudexuS]

Może to śmiesznie zabrzmi, ale ja wyśniłam zdradę mojego pierwszego ex co ciekawe, nie miałam wtedy raczej żadnych powodów do obaw, jeśli się czegoś obawiałam to chyba raczej podświadomie ...
Anyway, sny te były inne niż wszystkie, jakieś takie wyraźne i cholernie pełne emocji. Budziłam się z wielkim zdziwieniem co jest? Ano jak się potem okazało było
A może to tylko zbieg okoliczności :P

[33owieczka]

To o czym myslisz nieustannie w dzień, to Ci się śni. Ty jesteś zazdrosna, to Ci się snią zdrady.
Odpuść, a i sny beda fajniejsze

[pandepilator]

Napisane przez danana

mam ostatnio sny,które burza mi radość w zwiazku a mianowicie takie w których Tz mnie zdradza,moze nie do końca az tak ale śni mi sie ze gdzies jestesmy np.u niego,jest tam ta dziewczyna i on po prostu do niej zarywa ale tak patrzy jakby byla miłoscia jego zycia podchodzi,mowi ''jestes wspaniala'',czy tam ja łapie za coś...ja w tych znach sie wkurzam i pytam ''co ty robisz'' ale on nie widzi!kompletnie nie reaguje jakby mnie tam nie było nic...wpatrzony w nia
Zastanawiam sie czy to kwestia psychiki,że wiecie mysli sie o czyms, obawia sie czegos az to sie zaczyna śnić czy moze to mi sie po prostu wysni?oni napewno sie nie spotykaja,podobał jej sie kiedys ale byla z jego bratem(!) ciotecznym i całował sie z nia ale potem powiedział ze nic z tego bo jest zjego bratem(a my nie bylismy jeszcze razem) ,do niego powiedzial ze jeszcze sie na niej przejedzie ale ten brat dalej z nia był,wybaczył jej ale i trak po czasie sie rozstali (ona go zostawiła,facieci naiwni...) ,generalnie nie chodzi o to że ogolnie j estem zazdrosna i boje sie jego zdrady tylko raczej chodzi mi o nia jedna,jest takla pskudna,wredna z charalteru a bywalo ze obracalismy sie w jednym gronie i wmawiałam sobie że patrzy na nia z takim pożądaniem że chciałby z nia byc ogólnie nie jestem zazdrosna i nie mam obsesji ''boze on mnie zdradza'' jestem tez atrakcyjna dziewczyna (tylko moze inny typ urody) nie mam kompleksów (no moze troche jak kazda kobieta)
tylko ona mi jakos utkwila w glowie i to juz moze nie kwestia zazdrosci tylko ale tego ze ktos taki bezwartościowy moze facetowi zawrocic w glowie,a nawet jak sie nie spotykaja co jest jasne dla mnie to moze o niej mysli?podoba mu sie?i dlatego tak mi sie to śni
wiem głupoty od rana wypisuje,ale moze macie podobnie czy jakos napiszecie co o tym myslicie pozdr.

ja słyszałem kiedyś takie opinio communis, że to co w śnie zobaczysz, nigdy nie zdarzy się w rzeczywistości, więc chyba się powinnaś cieszyć

[truskawk_a]

Napisane przez aga0329

Powiem Ci że nigdy nie wierzyłam w coś takiego jak przeczucie itp dopóki ni stąd ni zowąd śniło mi się że mój chłopak podwozi codziennie rano do pracy jakąś laskę z którą mnie zdradza, i nie wiem czy to był szósty zmysł ale zapytałam się go o to a on zaczął bardzo kręcić i owszem okazało się że podwozi jakąś dziewczyne do pracy o czym ja nie wiedziałam ... Zdenerwowałam się ale co mogę zrobić skoro żadnych dowodów że mnie zdradza nie ma ...
Ja bym ufała swojej intuicji i jeśli się czegoś obawiasz porozmawiałabym szczerze z chłopakiem.

O kurczę, dobre.
Ja kiedyś śniłam, że mój siedzi w jakimś barze i jakaś laska tańczy na stole. Za jakiś czas wrócił z "pracy" nawalony. Się pytam gdzie byłeś, a on, że w barze i fajne laski tańczyły na stole No ale okazało się, że nie był w barze, tylko na chacie u kolegi oglądali mecz. Także spokojnie z tymi snami.