![]() |
#1 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: w swoim świecie
Wiadomości: 879
|
Ślub i problem
Postaram się jak najkrócej. Otóż w maju dostaliśmy zaproszenie na ślub kuzyna męża. Ustaliliśmy, że wybierzemy się na niego. Dodam, że ślub i wesele jest w Rzeszowie czyli jakieś 530 km. Uroczystość jest w sobotę. I tutaj zaczyna się problem. Musieliśmy zmienić plany. Już wyjaśniam dlaczego. Jestem w 7 miesiącu problemowej ciąży. Po konsultacji z lekarzem ponad miesiąc temu zdecydowaliśmy, że nie jedziemy. I wtedy dowiedziała się o tym matka męża. Obdzwoniła całą rodzinę twierdząc, że takie mamy widzimisie, że to, że ja jestem w problemowej ciąży to nie jest żadna wymówka itp. No i zaczęły się telefony od rodziny męża, dlaczego tak, a nie inaczej, że to nie wypada nie jechać na ślub i tak dalej. Dzwoniliśmy do pary młodej poinformować, że nie przyjedziemy, powiedzieli, że rozumieją sytuację, nie ma żadnego problemu i okazji do spotkania się będzie jeszcze wiele. I taki mały szczegół mieliśmy jechać samochodem i zabrać rodziców męża. Jednak nie jedziemy i oni będą musieli jechać pociągiem i tutaj też wielkie pretensje, że to tak nie wypada, żeby oni pociągiem jechali, że nie zachowujemy się jak rodzina itp. Oczywiście nie mieszkamy z nimi, wiele razy były konflikty wywoływane przez matkę męża pod byle pretekstem. Mąż wczoraj ją wyprosił z domu po raz kolejny kiedy przyjechała robić pretensje. My podejmujemy własne decyzje, natomiast ona nie może się pogodzić z tym, że nie konsultujemy tego ze wszystkimi. Ale najgorsze jest to jak przedstawia mnie w oczach ludzi, z którymi miałam kontakt raz, może dwa. I dlatego też moje pytanie.
Czy tłumaczyć się w razie telefonów czy też po prostu całkowicie się odciąć? Męża też to bardzo męczy.
__________________
Tylko człowiek mądry, nigdy nie przestaje się dziwić. Dla ludzi głupich jest to zbyt trudne, przyzwyczajeni do szarości dnia nie zauważają kolorów, jakie daje świat Moje maluchy ![]() większy maluch Dawid ur. 28.09.2008 g. 7:58, 56/3030 mniejszy maluch Liliana ur. 06.10.2012 g. 01:25, 48/2560 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Ślub i problem
Mi się wydaje, że jeśli ktoś zadzwoni do was z pytaniem dlaczego zrezygnowaliście z wzięcia udziału w uroczystości to jak najbardziej możecie powiedzieć, że powodem są Twoje problemy z ciążą i nie jesteś w stanie teraz podróżować tak daleko ani tym bardziej bawić się na weselu. Natomiast co do teściowej to ciężka sprawa... ja bym olewała i starała się nie przejmować, chociaż wiem, że łatwo się mówi
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: w swoim świecie
Wiadomości: 879
|
Dot.: Ślub i problem
Owszem tłumaczymy grzecznie ( chociaż po raz 4 powiedzmy danego dnia ciężko jest zachować kulturę ale jednak się udaje), co jest powodem. Tylko, że zawsze są też wyrzuty, że nierodzinni jesteśmy, że tak wypada i koniec.
__________________
Tylko człowiek mądry, nigdy nie przestaje się dziwić. Dla ludzi głupich jest to zbyt trudne, przyzwyczajeni do szarości dnia nie zauważają kolorów, jakie daje świat Moje maluchy ![]() większy maluch Dawid ur. 28.09.2008 g. 7:58, 56/3030 mniejszy maluch Liliana ur. 06.10.2012 g. 01:25, 48/2560 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Ślub i problem
Dziwną masz rodzinę
![]() Wg nich masz jechać w 7 miesiącu ciężkiej ciąży 530km na wesele i co? Siedzieć i modlić się, żeby nic Ci się nic stało i żebyś nie wylądowała w szpitalu? Cechuje ich zero wyobraźni, ja bym olała albo powiedziała dosadnie co myślę... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 153
|
Dot.: Ślub i problem
Nie rozumiem, jak ludzie mogą wymagać, żebyś tak daleko jechała na ślub, narażając zdrowie/życie swojego dziecka i swoje...
![]()
__________________
"Bądź szczęśliwy teraz, bez powodu, bo nie będziesz szczęśliwy nigdy" Idealny rok, by rozpocząć zmiany w swoim życiu! ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Ślub i problem
A to jak ktoś z takim tekstem wyjedzie, spytaj wprost: przepraszam, a czy weźmiesz odpowiedzialność za to, że nic mi ani dziecku się nie stanie? Raczej nie, prawda? To stań na wysokości zadania człowieku i chociaż spróbuj zrozumieć, że nie jedziemy nie z powodu widzi mi się, a z powodu ZAGROŻONEJ ciąży, koniec, kropka.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ślub i problem
Jestem ciekawa co by zrobiła rodzina jakbyś przez ten wyjazd miała mieć jeszcze większe problemy zdrowotne? Łatwo jest komuś krytykować i zarzucać coś a jakby nie daj Boże zdarzyło się coś niedobrego Tobie i dziecku? Nie wiem że ludzie nie myślą. Na twoim miejscu nie przejmowałabym się tym co mówi rodzina. Ważne że masz wsparcie w mężu i że stoi za tobą nawet jeżeli chodzi o jego matkę. To jest najważniejsze i brawa
![]() ![]()
__________________
https://wizaz.pl/Mikroreklama |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: w swoim świecie
Wiadomości: 879
|
Dot.: Ślub i problem
szajajaba
Tłumaczyliśmy co jest powodem tylko, że zawsze jest jakieś ale i kontrargumenty, a to że inna kuzynka też w ciąży i jedzie, a to, że dawno się nie widzieliśmy z rodziną, a to, że jak my możemy skazywać teściową na taką podróż pociągiem. Szkoda mi już nerwów na to i strzępienia języka po prostu. ANTERIA co zrobiłaby rodzina? nie chcę nikogo obrażać ani nic z tych rzeczy ale odpowiem na to pytanie. Kazali by się modlić o zdrowie
__________________
Tylko człowiek mądry, nigdy nie przestaje się dziwić. Dla ludzi głupich jest to zbyt trudne, przyzwyczajeni do szarości dnia nie zauważają kolorów, jakie daje świat Moje maluchy ![]() większy maluch Dawid ur. 28.09.2008 g. 7:58, 56/3030 mniejszy maluch Liliana ur. 06.10.2012 g. 01:25, 48/2560 Edytowane przez Marika_1987 Czas edycji: 2012-07-29 o 12:23 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 9 348
|
Dot.: Ślub i problem
Omg,babsztyl ma tupet,rodzina także.
![]() ![]() Nierodzinni,bo co-bo macie narażać Ciebie i dziecko z jakiegoś widzimisie rodziny [1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;35572312]A to jak ktoś z takim tekstem wyjedzie, spytaj wprost: przepraszam, a czy weźmiesz odpowiedzialność za to, że nic mi ani dziecku się nie stanie? Raczej nie, prawda? To stań na wysokości zadania człowieku i chociaż spróbuj zrozumieć, że nie jedziemy nie z powodu widzi mi się, a z powodu ZAGROŻONEJ ciąży, koniec, kropka.[/QUOTE] Dokładnie ![]() Edytowane przez Karinio Czas edycji: 2012-07-29 o 12:27 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Lena
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 12 229
|
Dot.: Ślub i problem
tłumaczymy grzecznie; aczkolwiek z drugiej strony- najbardziej zainteresowani, czyli Państwo Młodzi zostali poinformowani dlaczego nie jedziecie i zaakceptowali- to dlaczego macie sie wszystkim tłumaczyć.. i tak po swojemu to przeinaczą- niestety to typowe w takich rodzinach. Wiem cos o tym bo mam podobną teściową i niestety w 90% z nią nie da sie żyć...
tak że głowa do góry... nie bawcie sie w tłumaczenia... poinformujcie po prostu że Państwo Młodzi wiedzą dlaczego nie jedziecie, a reszta niech sie domysla i knuje swoje plotki. tylko musisz być / musicie być bardzo gruboskórni.. nie moze was nic wytrącić; ![]() pozdrawiam serdecznie!
__________________
Mała, Wredna, Bezczelna..
ale jakże zadowolona z siebie! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 231
|
Dot.: Ślub i problem
Co wypada, a co nie wypada..
Najbardziej nie wypada na siłę przekonywać ludzi, żeby robili to, co nam się akurat widzi. Nie ulegniesz rodzince kosztem zdrowia/życia własnego dziecka, przecież tu w ogóle nie ma mowy o uleganiu jakimkolwiek perswazjom czy kłótniom o_O Bo teściowa się obrazi? No to co, przynajmniej wasze dziecko będzie zdrowe. Gdybyś pojechała, i nie daj Boże coś by się stało, do końca życia byś tego nie wybaczyła sobie, mężowi i rodzinie. Ważne, że państwo młodzi was rozumieją. Teście przypominają mi Hiacyntę z serialu, "Co ludzie powiedzą?". A niech sobie gadają..
__________________
Because I read "Twilight" I have unrealistic expectations in men.. o_O |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ślub i problem
No dokładnie, wtedy to kazali by się modlić a może i sami odmówili by Zdrowaśkę
![]() ![]()
__________________
https://wizaz.pl/Mikroreklama |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: w swoim świecie
Wiadomości: 879
|
Dot.: Ślub i problem
Rodzina teściowej jak i ona sama jest bardzo religijna i chodzi też o to, że nie pójdziemy do kościoła, nie pokarzemy się. Nie może zaakceptować tego, że ja jestem osobą niewierzącą, że nie będę robiła szopki na pokaz.
W sumie ani razu nie zapytała jak się czuję, a na stwierdzenie, że lekarz ma taką a nie inną opinię odpowiedź była " przecież ciąża to nie choroba".
__________________
Tylko człowiek mądry, nigdy nie przestaje się dziwić. Dla ludzi głupich jest to zbyt trudne, przyzwyczajeni do szarości dnia nie zauważają kolorów, jakie daje świat Moje maluchy ![]() większy maluch Dawid ur. 28.09.2008 g. 7:58, 56/3030 mniejszy maluch Liliana ur. 06.10.2012 g. 01:25, 48/2560 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Lena
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 12 229
|
Dot.: Ślub i problem
Cytat:
.. a w chwilę po porodzie kobiety szły w pole ![]() nie macie innego wyjścia tylko "olewać ją"... nie dojdziecie i tak do porozumienia, a po co sobie nerwy psuć.
__________________
Mała, Wredna, Bezczelna..
ale jakże zadowolona z siebie! Edytowane przez Mustique Czas edycji: 2012-07-29 o 13:01 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: w swoim świecie
Wiadomości: 879
|
Dot.: Ślub i problem
Olewamy jak tylko możemy, a każda próba porozumienia się kończy się pretensjami, nawet łzami teściowej
![]()
__________________
Tylko człowiek mądry, nigdy nie przestaje się dziwić. Dla ludzi głupich jest to zbyt trudne, przyzwyczajeni do szarości dnia nie zauważają kolorów, jakie daje świat Moje maluchy ![]() większy maluch Dawid ur. 28.09.2008 g. 7:58, 56/3030 mniejszy maluch Liliana ur. 06.10.2012 g. 01:25, 48/2560 |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#16 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 058
|
Dot.: Ślub i problem
Ważniejsze jest zdrowie dziecka. Rodzina pomarudzi i im przejdzie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
bez kija nie podchodz
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 9 126
|
Dot.: Ślub i problem
Tu cały problem tkwi zapewne w tym że tesciowa jasnie pani i królowa musi jechać pociągiem.
To chyba jasne i oczywiste, że nie chce a nawet nie wskazane jest abyś jechala na ten slub. Zginoruj ją i zaoszczędz nerwów ![]()
__________________
Cytat:
10/06/14
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: w swoim świecie
Wiadomości: 879
|
Dot.: Ślub i problem
ALL for LOVE
to jest raczej specyficzna rodzina, która nie akceptuje odmienności, własnego zdania i poglądów. A co za tym idzie każdy powód jest dobry, żeby kogoś skrytykować. Unex no o to chodzi, bo ostatnio była właśnie ta kwestia i jaki tekst? " ją wozisz do lekarza, do miasta i wszędzie, a matki zawieźć nie możesz" ( oczywiście do męża)
__________________
Tylko człowiek mądry, nigdy nie przestaje się dziwić. Dla ludzi głupich jest to zbyt trudne, przyzwyczajeni do szarości dnia nie zauważają kolorów, jakie daje świat Moje maluchy ![]() większy maluch Dawid ur. 28.09.2008 g. 7:58, 56/3030 mniejszy maluch Liliana ur. 06.10.2012 g. 01:25, 48/2560 Edytowane przez Marika_1987 Czas edycji: 2012-07-29 o 13:21 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 12 242
|
Dot.: Ślub i problem
Cytat:
ja bym pewnie dosadnie powiedziała co o tym myślę i powiedziała ze jej zadowolenia ma się nijak bo wolę dbać o dziecko które nosze niż o opinie i widzi mi sie szanownej teściowej... a co do tekstu ją wozisz....przypomniałabym teściowej że mam imię....nie dziwię się że mąz wyprasza teściowa po takich akcjach a ty staraj się nie denerwować , najważniejsza jesteś teraz ty i dziecko, może ciąża to nie choroba, ale nie każda ciąża przebiega super bezproblemowo, a jeśli rodzina tego nie kuma to nic tylko pogratulować im rozumu |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Władca Wizażu
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17 366
|
Dot.: Ślub i problem
Treść usunięta
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: w swoim świecie
Wiadomości: 879
|
Dot.: Ślub i problem
mm444
no i tutaj kolejna kwestia sporna, chrzest. Nie będziemy chrzcić dziecka, nie będziemy robić pokazówki skoro mamy inne przekonania. No ale tak wypada, bo co rodzina powie itp A teściów nie ma kto zawieźć co nie znaczy, że nie mogą jechać pociągiem. I cieszę się, że mam takie oparcie w mężu aa2 powiem tak, teściowa od dnia ślubu nie zwróciła się do mnie ani razu po imieniu tylko zaimkami ona, ty, jej itp
__________________
Tylko człowiek mądry, nigdy nie przestaje się dziwić. Dla ludzi głupich jest to zbyt trudne, przyzwyczajeni do szarości dnia nie zauważają kolorów, jakie daje świat Moje maluchy ![]() większy maluch Dawid ur. 28.09.2008 g. 7:58, 56/3030 mniejszy maluch Liliana ur. 06.10.2012 g. 01:25, 48/2560 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 1 736
|
Dot.: Ślub i problem
Od takich ludzi trzeba trzymac sie z daleka. Jak sie obrazi to przynajmniej bedziecie ja mieli na jakis czas z glowy. Czy faktycznie bylibyscie szczesliwsi jezeli zrobicie to co ona wam kaze? Zyjesz dla siebie, dla meza i dla dzieci - decyzje podejmujecie wspolnie z mezem a opinie i naciskania tesciowych, ciotek i tego typu osob mozesz z czystym sumieniem olac. Mloda para zaakceptowala wasza decyzje wiec o co chodzi. Krolowa sie znalazla co to musi jechac samochodem, wozenie jej tylka i jej wlasna wygoda sa wazniejsze dla niej niz twoje zdrowie i wnuka - hipokryzja na maksa. Z takimi ludzmi nie warto dyskutowac bo zawsze znajdzie jakis powod zeby wzbudzic w was poczucie winy - taki jest najczestszy sposob zwrocenia na siebie uwagi tesciowych. Twoja tescioowa zachowuje sie wrednie i niesprawiedliwie - odciac sie, olewac, nie odbierac telefonow, po co masz szargac sobie nerwy, i tak jestes juz w zagrozonej ciazy. Dobrze ze masz wsparcie w mezu. Ja na twoim miejscu kompletnie urwalabym z nia kontakt - to nie pierwszy watek w ktorym masz z nia problem, ona jest toksyczna a takich ludzi powinno sie unikac jak tylko sie da.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Władca Wizażu
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17 366
|
Dot.: Ślub i problem
Treść usunięta
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 508
|
Dot.: Ślub i problem
Ciężka sprawa. Dobrze, że masz męża w stu procentach po swojej stronie. Według mnie powinnaś zignorować teściową, ważne że młoda para przyjęła do wiadomości i zrozumiała, co do reszty gości to cokolwiek by sobie o tym nie myśleli pewnie zapomną po miesiącu o całej sprawie
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 334
|
Dot.: Ślub i problem
powiedz mężowi jakie to ważne dla Ciebie, że masz w nim takie wsparcie! wiadomo, że 'łaski nie robi', ale w większości takich konfliktów facet nie staje po żadnej ze stron, albo po stronie matki. naprawdę, Twój mąż zachowuje się bardzo w porządku.
__________________
konto nieaktualne
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Ślub i problem
Nie ogarniam, że jakaś tam dalsza rodzica (dalsza, bo rozumiem, że najbliższa: matka, ojciec, czy rodzeństwo może o to z ciekawości zapytać przy okazji luźnej pogawędki, ale bez narzucania własnej opinii i bez robienia Wam przesłuchania) może do kogoś dzwonić w takiej sprawie, w dodatku z pretensjami. Może przyzwyczailiście wszystkich wokół, że mają się niejako prawo wtrącać do Waszych spraw, decyzji? Myślę, że niepotrzebnie się tłumaczycie, dajecie się zepchnąć na pozycję "para smarkaczy, którzy coś sobie tam umyślili". Ludzi dzwoniących do mnie w takiej sprawie najzwyczajniej na świecie bym wyśmiała - oni nie zachowują się kulturalnie wobec mnie, więc i ja byłabym mocno uszczypliwa. Matkę bym zaczęła ignorować, gdy tylko zaczyna ten temat. Plus mąż powinien pokazać, że basta - koniec z wtrącaniem się w Wasze sprawy, decyzje i na jakiś czas się odciąć, wcześniej wytłumaczywszy dlaczego się odcina.
Już nie mówiąc o tym, że niektórzy nie rozumieją chyba czym ma być wesele - już sama nazwa wskazuje, że świętowaniem czegoś z młodą parą, radowaniem się, bawieniem, a nie drżeniem o to, by np. nie poronić. Niepoważni ludzie. Naprawdę współczuję takiej rodziny. Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2012-07-29 o 14:17 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: w swoim świecie
Wiadomości: 879
|
Dot.: Ślub i problem
Mąż przez 23 lata mieszkał z rodzicami, spełniał ich oczekiwania i nagle zmienił swoje życie, bo związał się z kimś i to boli teściową najbardziej. A co gorsza związał się z "kobietą po przejściach" i z dzieckiem, która nie może wziąć ślubu kościelnego, ma kontakt z byłym, nie jest typową "kurą domową", która nie usługuje mężowi, nie biegnie na każde jego zawołanie, ma swoje poglądy, przekonania i zdanie. Co gorsza od jakiegoś czasu nawet mojego syna traktuje jak obcą osobę. I dziękuję losowi, że mąż postawił na pierwszym miejscu rodzinę, którą założył. Mężowi nie przeszkadza, że nie biegam koło niego, nie spełniam każdej jego zachcianki. No ale to jest kolejny powód do krytyki i tego, że nie pasuję do modelu rodziny teściowej. Teść natomiast patrzy na to z boku, z nim nigdy nie mieliśmy żadnego konfliktu, rozumie, że prowadzimy zupełnie odmienne życie.
mm444 ograniczyliśmy kontakt tylko do stosownego minimum ale teściowa jest tak natrętna, że to po prostu jest aż dziwne. Kiedy przychodzi pod jakimś pretekstem zawsze zrobię jej kawę, grzecznie przyjmę ale nie wdaję się w dyskusje, ucinam rozmowy i to ją jeszcze bardziej nakręca Doris1981 dzisiaj mąż nie wytrzymał kiedy zadzwonili o 7 rano (!) z pretensjami i wykrzyknął do słuchawki żeby zajęli się swoim życiem, a od nas trzymali się z daleka. Nie było to zbyt kulturalne ale cóż, trudno. Zapewne nie zrozumieją i teraz dopiero znajdą sobie sensację, bo grzeczny dotychczas Tomek tak się do kogoś odniósł
__________________
Tylko człowiek mądry, nigdy nie przestaje się dziwić. Dla ludzi głupich jest to zbyt trudne, przyzwyczajeni do szarości dnia nie zauważają kolorów, jakie daje świat Moje maluchy ![]() większy maluch Dawid ur. 28.09.2008 g. 7:58, 56/3030 mniejszy maluch Liliana ur. 06.10.2012 g. 01:25, 48/2560 Edytowane przez Marika_1987 Czas edycji: 2012-07-29 o 14:24 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Ślub i problem
A przychodzi zapowiedziana, czy niezapowiedziana? Mieszkacie blisko siebie?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: w swoim świecie
Wiadomości: 879
|
Dot.: Ślub i problem
Doris1981
mieszkamy jakieś pół godziny drogi spacerem. I przeważnie przychodzi niezapowiedziana. Kiedy zapraszamy np. w niedzielę na kawę, obiad, grilla to zawsze znajduje wymówkę, żeby nie przyjść i teść przychodzi sam. Ale żeby niezapowiedziana wpaść to owszem, nie ma problemu. I powiem szczerze to moi rodzice nawet nas nie odwiedzają, bo nie chcą się znaleźć na "linii ataku"
__________________
Tylko człowiek mądry, nigdy nie przestaje się dziwić. Dla ludzi głupich jest to zbyt trudne, przyzwyczajeni do szarości dnia nie zauważają kolorów, jakie daje świat Moje maluchy ![]() większy maluch Dawid ur. 28.09.2008 g. 7:58, 56/3030 mniejszy maluch Liliana ur. 06.10.2012 g. 01:25, 48/2560 Edytowane przez Marika_1987 Czas edycji: 2012-07-29 o 14:38 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 334
|
Dot.: Ślub i problem
dbaj o tych, którzy dbają o Ciebie.
__________________
konto nieaktualne
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:01.