2012-08-12, 23:33 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 244
|
Problem łamiący mi serce...
Nie wiem już co robić... To dłuuuuuga historia. Zacznę od początku. Po 4 letnim związku rozstałam się z chłopakiem, poznałam go jak miałam 16 lat więc było to tylko zauroczenie. Rozstaliśmy się po ukończeniu 20 roku życia, odeszłam bo go nie kochałam.Minęły 2 tygodnie, w pracy zauwazyłam chłopaków nowoprzyjetych, a wśród nich ON: czarne włosy, ciemne oczy, troszkę ciemniejsza karnacja, ciało mhmmmm ideał.... Sam się odezwał, przedstawił, zagadał... I tak to trwało jakieś 7 dni naszej pracy, czasem jak wychodzilismy z roboty on niby przypadkiem wychodził wtedy kiedy ja. Ale ok, podobał mi się. Po wolnym zobaczyliśmy się w pracy, ja na to czy coś powie o sobie... Hmm odparł że ma dziewczynę od 4 lat i ze wynajmują pokój. Ok, skreśliłam go. Jednak on wciąż za mną wodził wzrokiem, ja go olewałam. Minęło kilka dni. On przyszedł do mnie, zaczął się żalić, że z tą z którą jest wcale nie jest szczęśliwy, że wpadli i ona urodziła dziecko jego "niby ". Po 2 latach się rozstali na jakieś 4 mies, a ona po 4-6 mies oznajmia mu że jest w ciąży??????!!!!(podczas gdy ją spotykał na dyskotekach z innymi chłopakami! )-wrócił do niej tylko z tego powodu... Ona urodziła dziecko. On przy porodzie nie był, on przy załatwianiu chrzcin nie był, tylko ona i jej matka. Ale ok. Pewnego dnia spotkałam się z nim po pracy, wiedziałam ze ma kogoś i nic nie zrobię wbrew jego woli, nie tknę go. Po 2 zmianie (po 22godz) poszliśmy na piwo. Po kilku chciałam iść do domu. On zaczął mnie obejmować. Poczułam że to jest to !
Ehhh... Po wieczorze powiedziałam że ma córkę, jej matkę i aby zapomniał... Myliłam się..../ Ledwo zasnęłam a On przyjechał pod mój dom autem... Czuł że to jest to, ja również,,, Jednak wmawiano mi, że to ja jestem ta zła, która rozbija rodzinę... Jednak co to za rodzina w której dziecko jest wpadką bez uczuć?????(nie wmawiajcie mi że dzieci robi się z uczucia bo wiem że tak nie zawsze jest )..... On dzwonił pod domem jakieś 20 razy, że się spakował i wyprowadził. Ok Spotaliśmy się dopiero po 5 godz bo po tylu się obudziłam... On Mówił ze jestem kobietą o której marzy... Byliśmy ze soba przez rok... Okazało się że mamy niestety podobne charaktery On uparty, ja uparta... Sporo kłótni... Dodatkowo sprawy o alimenty... Chcieliśmy spotykać się z jego córką...Ale- pragnęłąm ją poznać, ona wówczas miała niecałe 2 latka. On ją wziął od babci, mała płakała bo taty nie widziała wówczas 2 mies...eh... płakała pierwsze pół godz... Potem??? Rozbawiła się! Z nim, ze mną.... ehhh... Fajnie było... Ale... Poszliśmy po jego córkę drugi raz... Po jakimś tyg, o0na znów płakała, ale wiedzieliśmy że będzie ok, tak jak ostatnio.Jedna=k jej szanowna babcia wyprosiła by oddać wnóczkę, ok mówimy spotkamy się za par ę dni... I poszliśmy po 2 dniach, a jego była wyrwała mu córkę z objęć!!! On chciał ją zabrać, zaczęła popłakiwać ( jak się dowiedzieliśmy póżniej od chrzestnego idt, jej matka wmawiała córce jaki to tata jets zły, okropny i wg...). Poczułam że mogę pokochać jego córkę!!! Jednak on zadecydował, ze skoro przez jego byłą, przerz jej matkę obje płaczemy, i wg to ze spróbuje on córkę zostawić by jego była poznała kogoś i nie tworzyć klejonej rodziny( ja sama z takiej pochodzę, przez 8 lat wychowywał mnie tata, a przez resztę ojczym. mam prawie 22. Alimentów przyznano 500zł +komornik założony przez szanowną byłą 50 zł ... On zarazbia niecałe 2100, więc zostaje nam 1500-1600...Mieliśmy chwile załamania. Znów jesteśmy razem w pełni, marzymy o dzieciach z ,,miłości"... Bardzo marzymy... Nie długo sprawa o alimenty, gdyż chłopak odwołał sie od tych 500 zł, chce płacić 400. Myślę ze to mdobra kwota przy tych zarobkach. Będziemy walczyć, ale też staramy się o własne dziecko... Marzymy o nim ... Ale boję się... Czy ze względu na nasze dziecko alimenty zostaną obniżone??? Ehh marzymy o 3 dzieci ale nie wykarmimy ich jeżeli mój mąż będzie zarabiał 1,5 tys po odciągnięciu alimentów Poradzcie coś w tym celu!!! Błagam (((
__________________
24.11.2012 aniołek[*] 31.05.2014 urodził się długo wyczekiwany synek 14.10.2014 aniołek 19.06.2016 - drugi synek <3 |
2012-08-12, 23:43 | #2 | |
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
|
Dot.: Problem łamiący mi serce...
Możliwe. Ale na Twoim miejscu nie planowałabym dziecka w momencie, kiedy nie macie pewnej sytuacji finansowej. Jesteście jeszcze bardzo młodzi, macie mnóstwo czasu na dzieci. Podejmiecie tę decyzję we dwoje, ale gdybym była w Twojej sytuacji nie zdecydowałabym się... To jest dla Ciebie i dla Twojego faceta czas na podnoszenie kwalifikacji, awans, żeby w przyszłości mieć lepsze zarobki i być w stanie i wykarmić trójkę wymarzonych dzieci, ale i dać godne alimenty na to z poprzedniego związku. Bo o nim też Twój mężczyzna musi pamiętać, to jest również jego dziecko i zobowiązanie na całe życie. Nie można patrzeć tylko na to, czego chce nowa kobieta, nie można patrzeć tylko na dzieci z nowego związku, te które się wspólnie wychowuje ze swoją kobietą. I właśnie dlatego radziłabym się wstrzymać.
Wydaje mi się że dla sądu w sprawach alimentacyjnych "nowe dziecko" jest co prawda powodem do obniżenia, ale to tak powszechny numer, że jest to też traktowane trochę z przymrużeniem oka. Bardzo często ludziom wydaje się, że skoro mają dziecko w nowym związku, to to z poprzedniego może już się zadowolić stówką miesięcznie albo i nie, jednym słowem idzie w odstawkę. A wtedy aż korci, żeby dowalić jak najwyższe alimenty, coby się delikwentowi czkawką odbiło... Szczególnie, że jesteście młodzi, czas Was nie goni, zarabiacie niewiele i - jednym słowem - możecie dać sobie na wstrzymanie (aczkolwiek to jest tylko i wyłącznie Wasza decyzja, wiadomo).
__________________
Cytat:
Edytowane przez mary_poppins Czas edycji: 2012-08-12 o 23:48 |
|
2012-08-12, 23:45 | #3 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 854
|
Dot.: Problem łamiący mi serce...
Cytat:
Piszesz o jego zarobkach, a ile ty zarabiasz? Wolisz siedzieć na jego utrzymaniu wiedząc, że ta kasa powinna iść dla jego dziecka?? Nie uważam, żeby 500zł to była jakaś oszałamiająca kwota, a ty jeszcze chcesz część z tego dla siebie. Nie stać was na dzieci, to nie rozmnażajcie się. Nie kosztem dziecka, które twój TŻ już ma. Jakby ciebie zostawił z tą trójką dzieciaków, ciekawe jakbyś sobie dała radę dostając marne 400zł/mniej na każde. A alimenty mogą wynosić do 60% zarobków, jeśli się nie mylę, więc to by było ponad 1000zł, a tobie stówa robi różnicę? Tobie, młodej dziewczynie, która nie ma dziecka do wykarmienia, bez zobowiązań, która nie ma problemów z dyspozycyjnością w pracy. A wyobraź sobie, że dla samotnej matki te 100zł to nie byle grosze.
__________________
samica leniwca _______________________ *projekt denko. *o włosy dbam i zapuszczam! |
|
2012-08-12, 23:47 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: Problem łamiący mi serce...
Po 1: zdecydujcie się łaskawie czy to jego dziecko czy nie jego. Pachnie kłamstwem na kilometr. Bo by nie było kłamstwa to byłby test na ojcostwo i załatwiona sprawa.
Po 2: akurat w Twoim wypadku facet odszedł od dziewczyny. Co nie zmienia faktu, że jak poszłaś z nim do łóżka to wiedziałaś, że ma dziecko, dziewczynę (czy żonę? Bo oba określenia się pojawiają) a i tak miałaś to w nosie. Nie powiem co sądzę o takich ludziach bo postanowiłam poprawę zachowania. Po 3: Jeśli to jego dziecko to przy tych zarobkach mógłby dostać nawet 700zł. Przykro mi, ale dziecko kosztuje. Skoro jest jego to niech bierze za nie odpowiedzialnośc. A, że chcecie miec własne... Taki lajf, że jak się zabierasz za faceta z dzieckiem to musisz się liczyc z alimentami Po 4: Jak rodzina robi problem z widzeniami z dzieckiem to się to ustala sądownie i egzekwuje o ile się tego RZECZYWIŚCIE chce, a nie chce miec wymówkę i jeszcze pretensje ile ta matka kasy chce... Jak dla mnie 400zł na dziecko, przy obecnych wydatkach, szczególnie na takie w wieku szkolnym potem to jest kropla w morzu potrzeb. Po 5: Niezłe cyrki musieliście odwalic skoro aż komornika trzeba było w to mieszac.
__________________
Wiek: 23 lata Wzrost: 165 cm Waga: Było: 83 kg Jest: 75,5 kg Będzie: 58 kg Edytowane przez andzia1989r Czas edycji: 2012-08-12 o 23:48 |
2012-08-13, 00:00 | #5 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 854
|
Dot.: Problem łamiący mi serce...
Cytat:
Facet musiał się nieźle migać od płacenia. Teraz jeszcze chce dawać mniej, no bo przecież 400zł wystarczy... W życiu bym z kimś takim dziecka nie planowała, a co dopiero kilku!
__________________
samica leniwca _______________________ *projekt denko. *o włosy dbam i zapuszczam! |
|
2012-08-13, 00:03 | #6 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 244
|
Dot.: Problem łamiący mi serce...
Cytat:
O dziecku marzę, i wiem że mieć je będę i pieniądze znajdą się. Ja mam prawie 22 a On 27, i starczy
__________________
24.11.2012 aniołek[*] 31.05.2014 urodził się długo wyczekiwany synek 14.10.2014 aniołek 19.06.2016 - drugi synek <3 |
|
2012-08-13, 00:03 | #7 | |
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
|
Dot.: Problem łamiący mi serce...
A właśnie, to swoją drogą. Dla córki z poprzedniego związku 400 zł wystarczy, ale jakby facet chciał po ewentualnym rozwodzie z Autorką płacić po 300-400 na dziecko to pewnie już by nie wystarczało...
__________________
Cytat:
|
|
2012-08-13, 00:09 | #8 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: Problem łamiący mi serce...
Cytat:
Nie ma znaczenia z kim mieszka, ile zarabia, z kim będzie mieszkała, ile będzie zarabiała itd. itp. To nie ma ŻADNEGO znaczenia. To jest dziecko Twojego faceta, i nawet jakby ona zarabiała 10 tys i mieszkała w domu 250m2 to on ma obowiązek płacic na to dziecko alimenty. Plus naprawdę Ci się wydaje, że 1800zł na wydatki swoje plus dziecka, plus pewnie się chociaż dorzuca do zakupów do rachunków itd itp to jest jakaś powalająca kasa? Nie przyszło Ci do głowy, że mieszka z rodzicami bo dzięki temu w ogóle może pracowac a za 1800 zł raczej ciężko byłoby cokolwiek wynając, opłacic nianię i jeszcze się utrzymac? Po poprzedniej wiadomości miałam małe wątpliwości, ale teraz mam pewnośc, ze mam do czynienia z dwojgiem totalnych egoistów patrzących tylko na własny zadek. Tylko wiesz. Jesteś młoda i naiwna skoro jak foka rybkę łykałaś i łykasz wszystkie jego teksty o tym jaka ta jego była jest okropna. Równie dobrze mogła zaciążyc, urodzic dziecko i przestała byc pociągająca, fajna i rozrywkowa to to Twoje "ciacho" stwierdziło, że czas szukac nowej rozrywki. Muszę Cię tylko zmartwic. U takich typków historia się lubi powtarzac. Ale miej sobie z nim dziecko. W sumie to Ci się należy dostac po pupie, tylko dziecka szkoda.
__________________
Wiek: 23 lata Wzrost: 165 cm Waga: Było: 83 kg Jest: 75,5 kg Będzie: 58 kg |
|
2012-08-13, 00:16 | #9 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 244
|
Dot.: Problem łamiący mi serce...
Cytat:
---------- Dopisano o 01:16 ---------- Poprzedni post napisano o 01:09 ---------- Cytat:
He ale wiesz co, akurat ona jest na tyle perfidna że nie dała mi szansy poznać córki mojego faceta, i w dniu orzeczenia wyroku byłam świadoma wszystkiego!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!I alimentów, i że z jego byłą nie da sie dogadać, aby on miał kontakt z córką, że ona poleciała do komornika jeszcze tego samego dnia co on dostał WYROK!!!! Czy to nie mała przesada??????!!!!!!!!!!! !!!!!!A może on chciał zapłacić to dobrowolnie bez tego 1000zł kosztów?????????????????? ????????????????O tym ona nie pomyślała!!!!!!!!
__________________
24.11.2012 aniołek[*] 31.05.2014 urodził się długo wyczekiwany synek 14.10.2014 aniołek 19.06.2016 - drugi synek <3 |
||
2012-08-13, 00:17 | #10 | |
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
|
Dot.: Problem łamiący mi serce...
Tak, znajdą się. Z kieszeni podatników Wiesz co, mam jednak nadzieję że nie skończycie tak, jak się to zapowiada. Bo to nie jest tak, że Bóg dał - Bóg da na utrzymanie. Dziecko kosztuje, dużo kosztuje. Ale w sumie co Wy macie o tym wiedzieć, skoro Ty żyjesz marzeniami, a Twój partner życiowy robi wszystko żeby przypadkiem nie dać za dużo własnemu dziecku..?
Gratuluję Ci na dzień dzisiejszy bardzo dojrzałego podejścia do życia + bardzo dojrzałego kandydata na męża. Tak dla Twojej wiadomości te 400 zł alimentów wystarczy co najwyżej na przedszkole (państwowe oczywiście) dla tego dziecka, nie mówiąc już w ogóle o innych wydatkach. Ale dla Waszych dzieci oczywiście niczego nie zabraknie - tu zasiłek, tam zasiłek i uzbiera się. A kim Ty jesteś, że rościsz sobie do tego jakieś prawa? Jak na razie to jesteś tylko panienką jej wyrodnego tatusia.
__________________
Cytat:
Edytowane przez mary_poppins Czas edycji: 2012-08-13 o 00:19 |
|
2012-08-13, 00:22 | #11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: Problem łamiący mi serce...
Cytat:
Po 1 nie emocjonuj się jak nastolatka z burzą hormonów. Animuszu Ci to nie dodaje. Argumentów też nie. Po 2 ona nie ma obowiązku dawac Tobie poznac swojej córki. Po 3 niczego nie jesteś świadoma. Wiesz tylko to co powiedział Ci facet, obawiam się, że w sporej części mogą to byc powymyślane bzdury. A trzeba byc naprawdę naiwną by łykac bajeczki o pokrzywdzonym misiu wrobionym w dziecko przez zawistną i złą kobietę Po 4 nie pomyślałaś, że ona zna go lepiej i z góry wiedziała, że ten komornik będzie potrzebny? A może już wcześniej miał jakieś zajęcia komornicze, ponaglenia? Zwykle to sobie na komornika na rachunku chyba jednak trzeba zasłużyc, sąd musi miec przesłankę by taki środek zastanosowac. Po 5 on co do kontaktu z córką nie ma się dogadywac z byłą a z sądem.
__________________
Wiek: 23 lata Wzrost: 165 cm Waga: Było: 83 kg Jest: 75,5 kg Będzie: 58 kg |
|
2012-08-13, 00:23 | #12 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 244
|
Dot.: Problem łamiący mi serce...
Cytat:
Chyba Ty jesteś jakąś panienka wyrodnego tatusia także cmoknij się głęboko. Ja pochodzę z rodziny wielodzietnej, biednej aczkolwiek dziękuję rodzicom do tek=j pory ze zdecydowali sie na nas pomimo biedy !!!! Nie kasa czyni wszystko, tak jak większosć z Was sądzi, ale ok Wiecie lepiej, wypowiadają się głównie(nie wszystkie oczywiście) panienki z dobrych rodzin, także powodzenia w życiu
__________________
24.11.2012 aniołek[*] 31.05.2014 urodził się długo wyczekiwany synek 14.10.2014 aniołek 19.06.2016 - drugi synek <3 |
|
2012-08-13, 00:28 | #13 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: Problem łamiący mi serce...
Cytat:
Cytat:
Cytat:
A co do ostatniej wiadomości: zachowujesz się jak wyrachowana egoistka i ostatnia naiwniaczka. I ok. Chcesz życ w biedzie i nie miec za co dziecku autka w kiosku kupic: ok. Bo takie są realia posiadania 3-ki dzieci przy dochodach na życie wspólnych 2,5-3 tys zł. Licząc wynajem mieszkania (M3 maks, więc ciasno), opłaty, paliwo, jedzenie, ubrania itd... 3 tys to jeszcze jakaś w miarę kwota żeby się nad 1 dzieckiem zastanowic. A i tak luksusów nie będzie. I nie. Nie kasa czyni wszystko. Ale coś trzeba jeśc i miec buty na zimę. Plus współczuję dzieciom, które będą miały pod górkę od podstawówki, wieczne poczucie bycia biednymi, gorszymi, wytykanymi palcami. Okrutne, ale taka jest teraz rzeczywistośc. Serwowac coś takiego dzieciom świadomie to większe okrucieństwo.
__________________
Wiek: 23 lata Wzrost: 165 cm Waga: Było: 83 kg Jest: 75,5 kg Będzie: 58 kg |
|||
2012-08-13, 00:28 | #14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 134
|
Dot.: Problem łamiący mi serce...
Cytat:
Leniwca i Andzia mają racje - jak taką wielką zwolenniczką uczuć wyższych jesteś i twierdzisz, że kasa to nie wszystko, to czemu chcesz tamtemu dziecku środki do życia zabierać? Wasze niech się karmi wielką miłością - skoro "nie kasa czyni wszystko".
__________________
https://www.youtube.com/watch?v=FMaK4DS_ulE Edytowane przez Arrianna Czas edycji: 2012-08-13 o 00:32 |
|
2012-08-13, 00:33 | #15 | ||
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
|
Dot.: Problem łamiący mi serce...
Cytat:
Zgadzam się
__________________
Cytat:
Edytowane przez mary_poppins Czas edycji: 2012-08-13 o 00:35 |
||
2012-08-13, 00:37 | #16 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 244
|
Dot.: Problem łamiący mi serce...
Cytat:
---------- Dopisano o 01:37 ---------- Poprzedni post napisano o 01:35 ---------- Cytat:
__________________
24.11.2012 aniołek[*] 31.05.2014 urodził się długo wyczekiwany synek 14.10.2014 aniołek 19.06.2016 - drugi synek <3 |
||
2012-08-13, 00:38 | #17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 134
|
Dot.: Problem łamiący mi serce...
Cytat:
__________________
https://www.youtube.com/watch?v=FMaK4DS_ulE |
|
2012-08-13, 00:43 | #18 | ||
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
|
Dot.: Problem łamiący mi serce...
Cytat:
a) to były inne czasy i zupełnie inne ceny&wydatki, b) prowadziła wspólne gospodarstwo domowe z Twoim ojcem, c) niektóre wydatki są stałe bez względu na ilość mieszkańców. A tak w ogóle, to nie rozumiem o co Ci chodzi Chyba myślisz, że skoro on płaci 500 zł to wydatki na dziecko zostały obliczone na 1000 zł i ani złotówki więcej? To chyba życia nie znasz. Jeśli brakło Ci argumentów, to po prostu wystarczy powiedzieć Nie musisz się ośmieszać.
__________________
Cytat:
Edytowane przez mary_poppins Czas edycji: 2012-08-13 o 00:44 |
||
2012-08-13, 00:47 | #19 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 244
|
Dot.: Problem łamiący mi serce...
Cytat:
Jak byś chciała wiedzieć oboje rodzicó mają obowiązek płacić po połowie Więc sąd mówąc o 500zł każe i jej płacić 500zł, więc 1000zł na dziecko/mies., moi rodzice wychowali nas 6, z zarobkami 2-3 tys, a żyło się całkiem dobrze ---------- Dopisano o 01:47 ---------- Poprzedni post napisano o 01:44 ---------- Cytat:
Nie były inne czasy bo do tej pory wychowuja 4 młodszego rodzeństwa, mama zarabia 1600zł a tata nic, a żyją bardzo dobrze
__________________
24.11.2012 aniołek[*] 31.05.2014 urodził się długo wyczekiwany synek 14.10.2014 aniołek 19.06.2016 - drugi synek <3 |
||
2012-08-13, 00:50 | #20 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: Problem łamiący mi serce...
Cytat:
A mimo to mówisz, że zostałaś wychowana biednie. Więc tak. Nie mieli Twoi rodzice 6-8 tys (bo tyle by trzeba było na średnią klasę życia przy takiej ilości dzieci) więc żyliście biednie. To nie oznacza, że każdy tak musi i z racji tego Twój facet ma miec niższe alimenty. Cytat:
Zresztą gościu przy zarobkach 2100 i tak dostał niskie alimenty. Sądzę, że jak dziecko podrośnie do wieku szkolnego to na wniosek matki sąd podniesie je spokojnie do ok 700zł.
__________________
Wiek: 23 lata Wzrost: 165 cm Waga: Było: 83 kg Jest: 75,5 kg Będzie: 58 kg |
||
2012-08-13, 00:51 | #21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 134
|
Dot.: Problem łamiący mi serce...
Cytat:
To że twój facet jej łaskawie daje 500 zł to nie znaczy, że ona nie musi wydawać na dziecko 600 czy 700. Już nie mówiąc o tym ile pracy wkłada w samo wychowanie tak małego dziecka. Jakbym mogła niemowlaka komuś oddać na 3 lata za 1000 zł za miesiąc to chętnie bym takiego odchowanego 3latka wzięła - tylko gdzie sieją takich baranów??
__________________
https://www.youtube.com/watch?v=FMaK4DS_ulE Edytowane przez Arrianna Czas edycji: 2012-08-13 o 00:53 Powód: literówka |
|
2012-08-13, 00:52 | #22 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 244
|
Dot.: Problem łamiący mi serce...
Cytat:
__________________
24.11.2012 aniołek[*] 31.05.2014 urodził się długo wyczekiwany synek 14.10.2014 aniołek 19.06.2016 - drugi synek <3 |
|
2012-08-13, 00:53 | #23 | ||
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
|
Dot.: Problem łamiący mi serce...
Cytat:
Poza tym wybacz, ale skoro oni w sześć osób żyją za te 1600 zł bardzo dobrze, to dlaczego płaczesz, że Twojemu facetowi po zapłaceniu alimentów zostaje TYLKO 1600 zł? To + Twój 1000 (po odliczeniu kredytu) to za mało dla niego, Ciebie i potencjalnego dziecka, ale już Twoja rodzina za to, co zostaje Twojemu facetowi żyje ŚWIETNIE W 6 OSÓB To prowokacja - teraz jestem już pewna.
__________________
Cytat:
|
||
2012-08-13, 00:54 | #24 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 244
|
Dot.: Problem łamiący mi serce...
Cytat:
Odchowanego byś wzięła??? To co z ciebie za kobieta
__________________
24.11.2012 aniołek[*] 31.05.2014 urodził się długo wyczekiwany synek 14.10.2014 aniołek 19.06.2016 - drugi synek <3 |
|
2012-08-13, 00:54 | #25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: Problem łamiący mi serce...
Cytat:
Za to nawet mieszkania nie wynajmiesz. Więc albo mieszkają w domku, którego sie dorobili za "lepszych czasów" tudzież odziedziczyli po dziadkach. Wątpię też, że którekolwiek z tej 4 pójdzie na dzienne studia bez pracy, czy kredytu studenckiego (chyba, że w mieście studenckim mieszkają, a i tak będzie ciężko bo studia czasami też kosztują). Chociażby nie wiem jak były zdolne mają zamkniętą drogę na medycynę: za duże koszty. Wątpię też czy mogą sobie pozwolic na taką przyjemnośc jak kino czy wypad na pizzę ze znajomymi. Albo jakiś fajny ciuch raz na jakiś czas. I nie piszę o żadnych luksusach. Bo taki fajny luksus nastolatka to komórka (niekoniecznie za 1000zł, ale powiedzmy za ok 300) jakiś laptom z netem, czy mp3-ka i rower np. Nie wspomnę o wycieczkach szkolnych, jakichś koloniach, czy ot chociażby kilku dniach nad morzem z rodziną. Więc błagam Cię. Zejdź na ziemię. Bo jeśli Ci się wydaje, że może 6 os utrzymywac za 1600zł i życ dobrze to chyba upadłaś na głowę.
__________________
Wiek: 23 lata Wzrost: 165 cm Waga: Było: 83 kg Jest: 75,5 kg Będzie: 58 kg |
|
2012-08-13, 00:55 | #26 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 134
|
Dot.: Problem łamiący mi serce...
Cytat:
Też mi się tak wydaje. A jak nie to nasz kraj i edukacja w nim zupełnie schodzą na psy.
__________________
https://www.youtube.com/watch?v=FMaK4DS_ulE |
|
2012-08-13, 00:57 | #27 | |
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
|
Dot.: Problem łamiący mi serce...
No o tym też miałam napisać, ale kazano mi się udławić zasiłkami, więc skapitulowałam
__________________
Cytat:
|
|
2012-08-13, 00:58 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: Problem łamiący mi serce...
Siła Twojego argumentu mnie powaliła. A sądzic tak mogę. Co więcej, wiem, że mam rację bo alimenty to rzecz ruchoma. Jak sobie znajdzie faceta będzie im się powodziło i nie będzie nic więcej chciała to ok, ale jak zostanie sama, na garnku u rodziców, albo sprytnie będzie żyła bez ślubu (oficjalnie prawnie jako samotna matka), to tak, w wieku szkolnym, przy takich zarobkach Twojego faceta podniosą jej alimenty na dziecko.
__________________
Wiek: 23 lata Wzrost: 165 cm Waga: Było: 83 kg Jest: 75,5 kg Będzie: 58 kg |
2012-08-13, 01:01 | #29 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 134
|
Dot.: Problem łamiący mi serce...
Cytat:
__________________
https://www.youtube.com/watch?v=FMaK4DS_ulE |
|
2012-08-13, 01:04 | #30 | |
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
|
Dot.: Problem łamiący mi serce...
Żyć w lepiance? Jeść trawę? Sama chętnie bym się dowiedziała
__________________
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:50.