|
Notka |
|
Ginekologia Miejsce, w którym rozmawiamy o ginekologii. Tutaj znajdziesz pytania i odpowiedzi związane ze zdrowiem intymnym kobiety. Rozmawiamy np. o antykoncepcji. |
|
Narzędzia |
2012-08-16, 21:00 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 310
|
Jak mam z tym skończyć???!
Już mam dosyć samej siebie. Ciągle wymyślam sobie ciążę. Nawet nie boję się tego, że zajdę przez sex, bo zabezpieczam się i jakoś temu ufam, co np. przez przypadek, że gdzieś się dotknę spermą, że podczas korzystania z toalety czy coś... moja wyobraźnia nie ma granic.
Od maja wmawiam sobie, że mogę być w ciąży, bo przez przypadek usiadłam na czymś na klapie w toalecie i przez zapomnienie się podtarłam sobie za przeproszeniem tym pupę i wymyśliłam sobie, że to mogła być sperma chłopaka mojej koleżanki, chociaż pewnie była to tylko woda z umywalki obok. Najlepsze jest to, że dzień po tym dostałam krwawienia z odstawienia po luteinie i w ten sam dzień zaczęłam brać tabletki anty, po których cały miesiąc plamiłam prawie, miałam wszystkie krwiawienia z odstawienia, zrobiłam 5 testów ciążowych (potencjalnie w 5 tygodniu, 6 tyg., 12 tyg. i 2 testy w 16). Nie mam żadnych objawów ciążowych, podbrzusze ani brzuch mi nie rosną oprócz małej oponki, a jestem chuda szkapa. W dodatku mam PCOS i jajniki pokryte cystami. A ja dalej wmawiam sobie, że może jednak, bo przeraża mnie myśl, że mogłabym zajść w ciążę przez taką niedorzeczność i to z chłopakiem koleżanki, a w sumie z papierem toaletowym, albo klapą sedesową, sama nie wiem Co mam zrobić, żeby nie wmawiać sobie takich głupot? Naczytałam się o tych kobietach, co przez tyle czasu wychodzą im negatywne testy ciążowe i dowiadują się o ciąży bardzo późno, a niektóre nawet przy porodzie, że tak późno im brzuchy rosną i przez to fiksuję, że chociaż wszystkie znaki na niebie mówią mi, że w moim brzuchu nie ma żadnego dziecka, to może jednak jakimś cudem... We wrześniu idę do ginekologa na kontrolę jajników, ale jak do tego czasu mam pozbyć się tych natrętnych myśli??? ( |
2012-08-16, 21:15 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 5 636
|
Dot.: Jak mam z tym skończyć???!
Ja Ci szczerze radzę terapię u psychologa. Możesz i milion testów sobie zrobić, ale problem siedzi w Twojej głowie.
|
2012-08-16, 21:25 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 3 017
|
Dot.: Jak mam z tym skończyć???!
Ja proponuję nie ginekologa, a dobrego psychologa. Albo nawet psychiatrę, bo czasami i tak bywa. To nie jest normalne.
|
2012-08-16, 21:28 | #4 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 2 881
|
Dot.: Jak mam z tym skończyć???!
Nie ginekolog, ale psychiatra badz jak wolisz psycholog i terapia... Bo to jest chore, w glowie.
__________________
|
2012-08-16, 21:34 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 310
|
Dot.: Jak mam z tym skończyć???!
Ja wiem, że to nienormalne. Wszystko zaczęło się x miesięcy temu kiedy zaczęłam brać pierwsze tabletki anty. Po 3 miesiącach je rzuciłam, bo już nie dawałam rady. Po kilku miesiącach się ogarnęłam z tym wymyślaniem, ale czasem jakieś głupie pomysły tak jak ten dalej mi wpadają do głowy. Po odstawieniu tamtych tabletek ujawniło się u mnie PCOS i teraz siłą rzeczy biorę znowu anty, tylko inne, ale mimo wszystko dużo lepiej je znoszę, tak jakbym ich nie brała w ogóle. Tylko ta jedna myśl często mnie nachodzi znowu...
|
2012-08-17, 21:40 | #6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 024
|
Dot.: Jak mam z tym skończyć???!
Bierzesz tabletki anty. Skoro piszesz że podczas seksu nie boisz się o ciążę, bo ufasz zabezpieczeniu, to nawet gdyby jakimś cudem plemniki z sedesu skrzydła i wiertła miały, to dlaczego miałabyś zajść w ciążę w taki sposób? Trochę to nielogiczne.
Wybierz się do psychologa. |
2012-08-20, 09:28 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 310
|
Dot.: Jak mam z tym skończyć???!
Racja, tylko, że sytuacja, o której pisze miała miejsce jeszcze przed rozpoczęciem brania tabletek.
|
2012-08-20, 15:36 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 310
|
Dot.: Jak mam z tym skończyć???!
A orientuje się może któraś z was, czy zachwianie któregoś z hormonów może mieć wpływ na to, że mam takie stany lękowe?
|
Nowe wątki na forum Ginekologia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:22.