W±tpliwo¶ci w zwi±zku ze zwi±zkiem:) - Wizaz.pl

Wróæ   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyj±tkowe miejsce, w którym podzielisz siê emocjami, uczuciami, zwi±zkami oraz uzyskasz wsparcie i porady spo³eczno¶ci.

Odpowiedz
 
Narzêdzia
Stary 2012-09-04, 19:33   #1
LaMarine
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomo¶ci: 4

W±tpliwo¶ci w zwi±zku ze zwi±zkiem:)


Witam!
chcia³am podzieliæ siê swoim problemem i poprosiæ o radê. Jestem w kropce i potrzebujê obiektywnego podej¶cia, rady kogo¶, kto patrzy z boku na wszystko. Jestem z facetem ponad rok. Przedtem 2 lata by³ moim przyjacielem. Ostro¿nie weszli¶my w zwi±zek, ale byli¶my pewni, ¿e chcemy budowaæ wspóln± przysz³o¶æ. Jest ró¿nie, czasem mamy kryzysy jak to w zwi±zku, ale na pewno mogê powiedzieæ, ¿e jestem z tym cz³owiekiem bezpieczna, ¿e on bardzo mnie szanuje i ja jego równie¿, lubimy siê bardzo i lubimy swoj± blisko¶æ, on mnie poci±ga fizycznie i ja jego równie¿. Jest nam w porz±dku, dobrze. Ale ja nie wiem co czujê. Wiem, nikt mi tego nie powie, ale chcia³abym wiedzieæ, czy która¶ z Was na pewnym etapie zwi±zku mia³a takie wahania. Moja niepewno¶æ trwa ju¿ oko³o 3 miesiêcy i czasem mam takie straszn± my¶l, która przebija siê z g³êbi mnie, ¿e ja go nie kocham. Uwielbiam go, szanujê, lubiê i wszystko...ale coraz trudniej mi przyznaæ siê przed sam± sob± czy kocham. Du¿o o tym my¶lê, wiele siê zastanawiam. Wiem, jest takie zdanie, które mówi, ¿e je¶li siê zastanawiasz, czy kochasz, to ju¿ nie kochasz. Ale ja nie wiem. Po prostu nie wiem, co czujê. Czasem my¶lê, ¿e takie w±tpliwo¶ci mogê mieæ zawsze, ¿e nigdy to nie minie i co wtedy? Za³o¿ymy rodzinê, bêdziemy mieæ dzieci a ja bêdê mêczyæ najpierw siebie a potem pewnie i jego, bo je¶li to nie mi³o¶æ to nie da siê prze¿yæ ¿ycia tylko "bêd±c ok dla drugiej osoby". Ale z drugiej strony wiem te¿, ¿e z tych wielkich, p³omiennych mi³o¶ci czêsto nie zostaje nic, gdy pojawiaj± siê obowi±zki i codzienno¶æ. Ja go znam, sprawdzi³am, wiem jak ¿yje- wiem, ¿e bêdzie dobry i odpowiedzialny. Ale wiem te¿, ¿e zas³uguje na wspania³±, wpatrzon± w niego kobietê. Bojê siê dziewczyny, czasem sama nie wiem o co mi chodzi, czego wiêcej chcê, a czasem czujê, ¿e jeszcze tyle przede mn±, ¿e jako¶ w tym zwi±zku "stanê³am w miejscu" . W dodatku decyzja nie jest prosta, bo nie ma w tym winy mojego ch³opaka, w tych w±tpliwo¶ciach. On jest w tym wszystkim dobry, dojrza³y. To nie jego wina, ¿e tak czujê, ale nie wiem czy to "czyste" w±tpliwo¶ci co do zwi±zku, które ¶wiadcz± o zbli¿aj±cym siê jego koñcu, czy te¿ wynik kilku rzeczy, które siê dzia³y lub dziej± nadal w moim ¿yciu. Oto one: 1) jestem DDA, a to jest mój pierwszy powa¿ny zwi±zek (wszystkie cechy dda bardzo daj± w ko¶æ zw³aszcza przy budowaniu relacji z p³ci± przeciwn±), 2) ogólnie nie jestem w najlepszym stanie psychicznym teraz ze wzglêdu na sytuacjê rodzinn± i materialn±, 3) chyba ogólnie lekki dó³, niezadowolenie z siebie bardzo mocne, 4) duu¿y kryzys wiary (jestem jeszcze ostatkiem si³ wierz±c± i praktykuj±c± katoliczk±). Nie wiem, czy to te rzeczy powoduj± moje w±tpliwo¶ci co do zwi±zku czy to zwi±zek powoduje nasilenie kryzysu w wymienionych przeze mnie kwestiach. Bojê siê, ¿e zostawiê w³a¶nie TEGO mê¿czyznê, który w moim ¿yciu jest bez w±tpienia kim¶ wyj±tkowym. I bojê siê, ¿e zostanê z nim i za 20 lat dwoje dzi¶ wyj±tkowych dla siebie ludzi bêdzie par± ¿yj±c± obok siebie. Proszê Was drogie forumowiczki o jakie¶ rady, spostrze¿enia, jak widzicie to "obiektywnym okiem" i z góry dziêkujê za wszelkie zaanga¿owanie. ps. ja mam 24 lata, on 26. Pozdrawiam
LaMarine jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2012-09-04, 20:08   #2
Ostre wasabi
Zadomowienie
 
Avatar Ostre wasabi
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Szczecin :D
Wiadomo¶ci: 1 732
Dot.: W±tpliwo¶ci w zwi±zku ze zwi±zkiem:)

Cytat:
Napisane przez LaMarine Poka¿ wiadomo¶æ
Witam!
chcia³am podzieliæ siê swoim problemem i poprosiæ o radê. Jestem w kropce i potrzebujê obiektywnego podej¶cia, rady kogo¶, kto patrzy z boku na wszystko. Jestem z facetem ponad rok. Przedtem 2 lata by³ moim przyjacielem. Ostro¿nie weszli¶my w zwi±zek, ale byli¶my pewni, ¿e chcemy budowaæ wspóln± przysz³o¶æ. Jest ró¿nie, czasem mamy kryzysy jak to w zwi±zku, ale na pewno mogê powiedzieæ, ¿e jestem z tym cz³owiekiem bezpieczna, ¿e on bardzo mnie szanuje i ja jego równie¿, lubimy siê bardzo i lubimy swoj± blisko¶æ, on mnie poci±ga fizycznie i ja jego równie¿. Jest nam w porz±dku, dobrze. Ale ja nie wiem co czujê. Wiem, nikt mi tego nie powie, ale chcia³abym wiedzieæ, czy która¶ z Was na pewnym etapie zwi±zku mia³a takie wahania. Moja niepewno¶æ trwa ju¿ oko³o 3 miesiêcy i czasem mam takie straszn± my¶l, która przebija siê z g³êbi mnie, ¿e ja go nie kocham. Uwielbiam go, szanujê, lubiê i wszystko...ale coraz trudniej mi przyznaæ siê przed sam± sob± czy kocham. Du¿o o tym my¶lê, wiele siê zastanawiam. Wiem, jest takie zdanie, które mówi, ¿e je¶li siê zastanawiasz, czy kochasz, to ju¿ nie kochasz. Ale ja nie wiem. Po prostu nie wiem, co czujê. Czasem my¶lê, ¿e takie w±tpliwo¶ci mogê mieæ zawsze, ¿e nigdy to nie minie i co wtedy? Za³o¿ymy rodzinê, bêdziemy mieæ dzieci a ja bêdê mêczyæ najpierw siebie a potem pewnie i jego, bo je¶li to nie mi³o¶æ to nie da siê prze¿yæ ¿ycia tylko "bêd±c ok dla drugiej osoby". Ale z drugiej strony wiem te¿, ¿e z tych wielkich, p³omiennych mi³o¶ci czêsto nie zostaje nic, gdy pojawiaj± siê obowi±zki i codzienno¶æ. Ja go znam, sprawdzi³am, wiem jak ¿yje- wiem, ¿e bêdzie dobry i odpowiedzialny. Ale wiem te¿, ¿e zas³uguje na wspania³±, wpatrzon± w niego kobietê. Bojê siê dziewczyny, czasem sama nie wiem o co mi chodzi, czego wiêcej chcê, a czasem czujê, ¿e jeszcze tyle przede mn±, ¿e jako¶ w tym zwi±zku "stanê³am w miejscu" . W dodatku decyzja nie jest prosta, bo nie ma w tym winy mojego ch³opaka, w tych w±tpliwo¶ciach. On jest w tym wszystkim dobry, dojrza³y. To nie jego wina, ¿e tak czujê, ale nie wiem czy to "czyste" w±tpliwo¶ci co do zwi±zku, które ¶wiadcz± o zbli¿aj±cym siê jego koñcu, czy te¿ wynik kilku rzeczy, które siê dzia³y lub dziej± nadal w moim ¿yciu. Oto one: 1) jestem DDA, a to jest mój pierwszy powa¿ny zwi±zek (wszystkie cechy dda bardzo daj± w ko¶æ zw³aszcza przy budowaniu relacji z p³ci± przeciwn±), 2) ogólnie nie jestem w najlepszym stanie psychicznym teraz ze wzglêdu na sytuacjê rodzinn± i materialn±, 3) chyba ogólnie lekki dó³, niezadowolenie z siebie bardzo mocne, 4) duu¿y kryzys wiary (jestem jeszcze ostatkiem si³ wierz±c± i praktykuj±c± katoliczk±). Nie wiem, czy to te rzeczy powoduj± moje w±tpliwo¶ci co do zwi±zku czy to zwi±zek powoduje nasilenie kryzysu w wymienionych przeze mnie kwestiach. Bojê siê, ¿e zostawiê w³a¶nie TEGO mê¿czyznê, który w moim ¿yciu jest bez w±tpienia kim¶ wyj±tkowym. I bojê siê, ¿e zostanê z nim i za 20 lat dwoje dzi¶ wyj±tkowych dla siebie ludzi bêdzie par± ¿yj±c± obok siebie. Proszê Was drogie forumowiczki o jakie¶ rady, spostrze¿enia, jak widzicie to "obiektywnym okiem" i z góry dziêkujê za wszelkie zaanga¿owanie. ps. ja mam 24 lata, on 26. Pozdrawiam
Nie ma dramatu wg mnie dramat bêdzie jak jemu zale¿y, a Ty mu powiesz ¿e raczej to nie jest to. ALE nie mo¿esz zmuszaæ siê do bycia z kim¶ kogo nie kochasz bo tak jak sama zauwa¿y³a¶ - zaczniecie siê mêczyæ

Niestety do mi³o¶ci nie da siê zmusiæ i to jest logiczne wyt³umaczenie, a co bêdzie je¶li TEGO mê¿czyznê spotkasz za³ó¿my po ¶lubie z obecnym?
__________________
To all these greedy people
Trying to feed on what is mine
You've got to fill your hunger
And stop fucking with my mind
I know it's time to leave these places far behind

Ostre wasabi jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2012-09-04, 20:15   #3
just_me
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomo¶ci: 1 092
Dot.: W±tpliwo¶ci w zwi±zku ze zwi±zkiem:)

Cytat:
Napisane przez LaMarine Poka¿ wiadomo¶æ
Witam!
chcia³am podzieliæ siê swoim problemem i poprosiæ o radê. Jestem w kropce i potrzebujê obiektywnego podej¶cia, rady kogo¶, kto patrzy z boku na wszystko. Jestem z facetem ponad rok. Przedtem 2 lata by³ moim przyjacielem. Ostro¿nie weszli¶my w zwi±zek, ale byli¶my pewni, ¿e chcemy budowaæ wspóln± przysz³o¶æ. Jest ró¿nie, czasem mamy kryzysy jak to w zwi±zku, ale na pewno mogê powiedzieæ, ¿e jestem z tym cz³owiekiem bezpieczna, ¿e on bardzo mnie szanuje i ja jego równie¿, lubimy siê bardzo i lubimy swoj± blisko¶æ, on mnie poci±ga fizycznie i ja jego równie¿. Jest nam w porz±dku, dobrze. Ale ja nie wiem co czujê. Wiem, nikt mi tego nie powie, ale chcia³abym wiedzieæ, czy która¶ z Was na pewnym etapie zwi±zku mia³a takie wahania. Moja niepewno¶æ trwa ju¿ oko³o 3 miesiêcy i czasem mam takie straszn± my¶l, która przebija siê z g³êbi mnie, ¿e ja go nie kocham. Uwielbiam go, szanujê, lubiê i wszystko...ale coraz trudniej mi przyznaæ siê przed sam± sob± czy kocham. Du¿o o tym my¶lê, wiele siê zastanawiam. Wiem, jest takie zdanie, które mówi, ¿e je¶li siê zastanawiasz, czy kochasz, to ju¿ nie kochasz. Ale ja nie wiem. Po prostu nie wiem, co czujê. Czasem my¶lê, ¿e takie w±tpliwo¶ci mogê mieæ zawsze, ¿e nigdy to nie minie i co wtedy? Za³o¿ymy rodzinê, bêdziemy mieæ dzieci a ja bêdê mêczyæ najpierw siebie a potem pewnie i jego, bo je¶li to nie mi³o¶æ to nie da siê prze¿yæ ¿ycia tylko "bêd±c ok dla drugiej osoby". Ale z drugiej strony wiem te¿, ¿e z tych wielkich, p³omiennych mi³o¶ci czêsto nie zostaje nic, gdy pojawiaj± siê obowi±zki i codzienno¶æ. Ja go znam, sprawdzi³am, wiem jak ¿yje- wiem, ¿e bêdzie dobry i odpowiedzialny. Ale wiem te¿, ¿e zas³uguje na wspania³±, wpatrzon± w niego kobietê. Bojê siê dziewczyny, czasem sama nie wiem o co mi chodzi, czego wiêcej chcê, a czasem czujê, ¿e jeszcze tyle przede mn±, ¿e jako¶ w tym zwi±zku "stanê³am w miejscu" . W dodatku decyzja nie jest prosta, bo nie ma w tym winy mojego ch³opaka, w tych w±tpliwo¶ciach. On jest w tym wszystkim dobry, dojrza³y. To nie jego wina, ¿e tak czujê, ale nie wiem czy to "czyste" w±tpliwo¶ci co do zwi±zku, które ¶wiadcz± o zbli¿aj±cym siê jego koñcu, czy te¿ wynik kilku rzeczy, które siê dzia³y lub dziej± nadal w moim ¿yciu. Oto one: 1) jestem DDA, a to jest mój pierwszy powa¿ny zwi±zek (wszystkie cechy dda bardzo daj± w ko¶æ zw³aszcza przy budowaniu relacji z p³ci± przeciwn±), 2) ogólnie nie jestem w najlepszym stanie psychicznym teraz ze wzglêdu na sytuacjê rodzinn± i materialn±, 3) chyba ogólnie lekki dó³, niezadowolenie z siebie bardzo mocne, 4) duu¿y kryzys wiary (jestem jeszcze ostatkiem si³ wierz±c± i praktykuj±c± katoliczk±). Nie wiem, czy to te rzeczy powoduj± moje w±tpliwo¶ci co do zwi±zku czy to zwi±zek powoduje nasilenie kryzysu w wymienionych przeze mnie kwestiach. Bojê siê, ¿e zostawiê w³a¶nie TEGO mê¿czyznê, który w moim ¿yciu jest bez w±tpienia kim¶ wyj±tkowym. I bojê siê, ¿e zostanê z nim i za 20 lat dwoje dzi¶ wyj±tkowych dla siebie ludzi bêdzie par± ¿yj±c± obok siebie. Proszê Was drogie forumowiczki o jakie¶ rady, spostrze¿enia, jak widzicie to "obiektywnym okiem" i z góry dziêkujê za wszelkie zaanga¿owanie. ps. ja mam 24 lata, on 26. Pozdrawiam
ja tak mia³am. Tez mniej wiecej do roku czasu. Po dwoch latach bylam pewna, ¿e go kocham. Teraz jestesmy 3,5roku razem, duzo przezylismy, ciagle sie docieramy, ale jestem pewna swoich uczyuc. fakt czasem zdarzy sie ze dopadna mnie watpliwosci, ale to ju¿ nei to co na poczatku. Wczesniej mialam wahania, jednego dnia mi sie wydawalo ze nic go niego nie czuje, ze to nie ten, ze mnie nei pociaga, ze nie chce mi sie z nim nawet gadac, a innego dnia czulam sie najszczesliwsza na ¶wiecie, zakochana i pewna ze to ten jedyny, ze z nim chce byc zawsze i ze nie wyobrazam sobei innego przyswoim boku. Wiem ze to mega mêcz±ce i potrafi zatruwac cz³owiekowi zycie. Jedyne co CI moge poradzic to -> przestañ myslec!!! zobaczysz co bedzie za rok za dwa, na razie to jest ¶wie¿e. Rok to nic tak naprawde. B±d¼ z nim, ciesz siê zyciem, ciesz sie chwilami spedzonymi z nim, doceniaj jego zalety. I nie mysl otym ze nie ma motyli w brzuchu. Przyjdzie taki dzieñ, w ktorym zrozumiesz, ¿e tak w³asnie wyglada dojrza³±, prawdziwa mi³o¶æ, wiem co mówiê. Powodzenia!
__________________
"Mê¿czy¼ni s± jak alkohol:
wyrzekanie siê ich jest ascez±, która niesie ze sob± rozgoryczenie,
rozkoszowanie siê nimi jest sposobem na ¿ycie, który rozja¶nia dzieñ powszedni,
uzale¿nianie siê od nich jest... g³upot±."


co Ciê ujê³o/ujmuje w T¯?
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=497112
just_me jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2012-09-04, 20:16   #4
kalincia
BAN sta³y
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomo¶ci: 13 021
Dot.: W±tpliwo¶ci w zwi±zku ze zwi±zkiem:)

A czemu teraz masz siê baæ tego, co za 20 lat? Odej¶æ mo¿na zawsze. Je¶li mu wierzysz i ufasz, czujesz poci±g, lubisz z nim spêdzaæ czas - to co jeszcze sk³ada siê na kochanie? Nie na zakochanie z szaleñstwem i os³awionymi motylami w przuchu, ale na kochanie? Mi³o¶C to szacunek, poczucie blisko¶ci, zaufanie, chêæ czynienia dobra tej drugiej osobie, pomocy, bycia razem, wzajemnego zaufania, blisko¶ci fizycznej, seksu. Je¶li to wszysko jest i czujecie siê te¿ razem bezpiecznie, to czego siê boisz? A co bêdzie za ile¶ tam lat? Któ¿ to wie, ale powtarzam, odej¶æ mo¿na zawsze, nie musisz siê nastawiaæ, ¿e "jakby co", to bêdziesz mo¿e ¿a³owaæ. Bêdziesz ¿a³owaæ, to co¶ zmienisz, teraz nie musisz.
kalincia jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2012-09-04, 20:31   #5
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomo¶ci: 8 974
Dot.: W±tpliwo¶ci w zwi±zku ze zwi±zkiem:)

Ja natomiast wierzê w przytoczone przez Ciebie s³owa, ¿e jak siê w±tpi to znaczy, ¿e siê nie kocha. Te¿ kiedy¶ siê zastanawia³am sk±d poznaæ, ¿e to mi³o¶æ, czy ja kocham czy tylko sobie wmawiam i tym podobne. W koñcu zwi±zek siê rozlecia³, a teraz jestem z kim¶ innym i po prostu wiem, ¿e kocham, czujê co¶ i nie mam co do tego w±tpliwo¶ci. W porównaniu z tym co by³o ró¿nica jest gigantyczna, wiêc teraz ju¿ wiem, ¿e wtedy s³usznie siê zastanawia³am.
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt Poka¿ wiadomo¶æ
CSI Wiza¿, proszê przyjechaæ na w±tek!
_ema_ jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2012-09-04, 20:59   #6
LaMarine
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomo¶ci: 4
Dot.: W±tpliwo¶ci w zwi±zku ze zwi±zkiem:)

Cytat:
Napisane przez _ema_ Poka¿ wiadomo¶æ
Ja natomiast wierzê w przytoczone przez Ciebie s³owa, ¿e jak siê w±tpi to znaczy, ¿e siê nie kocha. Te¿ kiedy¶ siê zastanawia³am sk±d poznaæ, ¿e to mi³o¶æ, czy ja kocham czy tylko sobie wmawiam i tym podobne. W koñcu zwi±zek siê rozlecia³, a teraz jestem z kim¶ innym i po prostu wiem, ¿e kocham, czujê co¶ i nie mam co do tego w±tpliwo¶ci. W porównaniu z tym co by³o ró¿nica jest gigantyczna, wiêc teraz ju¿ wiem, ¿e wtedy s³usznie siê zastanawia³am.
_ema_ , a mogê wiedzieæ ile byla¶ w poprzednim zwi±zku i ile jeste¶ w obecnym? tzn chodzi mi o to, po jakim czasie bycia w zwi±zku poprzednio mialas te w±tpliwo¶ci i czy mo¿e teraz ich brak nie wynika z tego, ¿e jeste¶ np. trochê starsza? (zabrzmia³o jakby¶ mia³a mieæ 80 lat , oczywi¶cie chodzi mi o to, ¿e cz³owiek w wieku lat 17 ma jeszcze du¿o "hu¶tawek" ¿yciowych, wiêcej ni¿ np. maj±c 25+)
kalincia, just_me : dziêkujê Wam chyba pod¶wiadomie chcia³am, ¿eby kto¶ mi takie co¶ napisa³, bo poczu³am, ¿e tak naprawdê w³a¶nie to co Wy poradzi³abym sama komu¶ z moim problemem
LaMarine jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2012-09-04, 21:05   #7
wkroplideszczu
Rozeznanie
 
Avatar wkroplideszczu
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: pokój o ¶cianach w kolorze kanarkowym ;)
Wiadomo¶ci: 532
GG do wkroplideszczu Send a message via Skype™ to wkroplideszczu
Dot.: W±tpliwo¶ci w zwi±zku ze zwi±zkiem:)

Cytat:
Napisane przez LaMarine Poka¿ wiadomo¶æ
Witam!
chcia³am podzieliæ siê swoim problemem i poprosiæ o radê. Jestem w kropce i potrzebujê obiektywnego podej¶cia, rady kogo¶, kto patrzy z boku na wszystko. Jestem z facetem ponad rok. Przedtem 2 lata by³ moim przyjacielem. Ostro¿nie weszli¶my w zwi±zek, ale byli¶my pewni, ¿e chcemy budowaæ wspóln± przysz³o¶æ. Jest ró¿nie, czasem mamy kryzysy jak to w zwi±zku, ale na pewno mogê powiedzieæ, ¿e jestem z tym cz³owiekiem bezpieczna, ¿e on bardzo mnie szanuje i ja jego równie¿, lubimy siê bardzo i lubimy swoj± blisko¶æ, on mnie poci±ga fizycznie i ja jego równie¿. Jest nam w porz±dku, dobrze. Ale ja nie wiem co czujê. Wiem, nikt mi tego nie powie, ale chcia³abym wiedzieæ, czy która¶ z Was na pewnym etapie zwi±zku mia³a takie wahania. Moja niepewno¶æ trwa ju¿ oko³o 3 miesiêcy i czasem mam takie straszn± my¶l, która przebija siê z g³êbi mnie, ¿e ja go nie kocham. Uwielbiam go, szanujê, lubiê i wszystko...ale coraz trudniej mi przyznaæ siê przed sam± sob± czy kocham. Du¿o o tym my¶lê, wiele siê zastanawiam. Wiem, jest takie zdanie, które mówi, ¿e je¶li siê zastanawiasz, czy kochasz, to ju¿ nie kochasz. Ale ja nie wiem. Po prostu nie wiem, co czujê. Czasem my¶lê, ¿e takie w±tpliwo¶ci mogê mieæ zawsze, ¿e nigdy to nie minie i co wtedy? Za³o¿ymy rodzinê, bêdziemy mieæ dzieci a ja bêdê mêczyæ najpierw siebie a potem pewnie i jego, bo je¶li to nie mi³o¶æ to nie da siê prze¿yæ ¿ycia tylko "bêd±c ok dla drugiej osoby". Ale z drugiej strony wiem te¿, ¿e z tych wielkich, p³omiennych mi³o¶ci czêsto nie zostaje nic, gdy pojawiaj± siê obowi±zki i codzienno¶æ. Ja go znam, sprawdzi³am, wiem jak ¿yje- wiem, ¿e bêdzie dobry i odpowiedzialny. Ale wiem te¿, ¿e zas³uguje na wspania³±, wpatrzon± w niego kobietê. Bojê siê dziewczyny, czasem sama nie wiem o co mi chodzi, czego wiêcej chcê, a czasem czujê, ¿e jeszcze tyle przede mn±, ¿e jako¶ w tym zwi±zku "stanê³am w miejscu" . W dodatku decyzja nie jest prosta, bo nie ma w tym winy mojego ch³opaka, w tych w±tpliwo¶ciach. On jest w tym wszystkim dobry, dojrza³y. To nie jego wina, ¿e tak czujê, ale nie wiem czy to "czyste" w±tpliwo¶ci co do zwi±zku, które ¶wiadcz± o zbli¿aj±cym siê jego koñcu, czy te¿ wynik kilku rzeczy, które siê dzia³y lub dziej± nadal w moim ¿yciu. Oto one: 1) jestem DDA, a to jest mój pierwszy powa¿ny zwi±zek (wszystkie cechy dda bardzo daj± w ko¶æ zw³aszcza przy budowaniu relacji z p³ci± przeciwn±), 2) ogólnie nie jestem w najlepszym stanie psychicznym teraz ze wzglêdu na sytuacjê rodzinn± i materialn±, 3) chyba ogólnie lekki dó³, niezadowolenie z siebie bardzo mocne, 4) duu¿y kryzys wiary (jestem jeszcze ostatkiem si³ wierz±c± i praktykuj±c± katoliczk±). Nie wiem, czy to te rzeczy powoduj± moje w±tpliwo¶ci co do zwi±zku czy to zwi±zek powoduje nasilenie kryzysu w wymienionych przeze mnie kwestiach. Bojê siê, ¿e zostawiê w³a¶nie TEGO mê¿czyznê, który w moim ¿yciu jest bez w±tpienia kim¶ wyj±tkowym. I bojê siê, ¿e zostanê z nim i za 20 lat dwoje dzi¶ wyj±tkowych dla siebie ludzi bêdzie par± ¿yj±c± obok siebie. Proszê Was drogie forumowiczki o jakie¶ rady, spostrze¿enia, jak widzicie to "obiektywnym okiem" i z góry dziêkujê za wszelkie zaanga¿owanie. ps. ja mam 24 lata, on 26. Pozdrawiam
Wiesz, powiem Ci, ¿e mam ostatnio bardzo podobne uczucie w sobie.
Jestem z ch³opakiem 2 lata, wiem, ¿e on jest osob± której zawsze pragnê³am. Jest niesamowicie dobry dla mnie i wiem - nie mam najmniejszych w±tpliwo¶ci - bardzo mnie kocha. Z tym ¿e... Ja mam w±tpliwo¶ci, boje siê go skrzywdziæ, nie chce mu nic mówiæ, ¿eby nie okaza³o siê ¿e to chwilowe, przej¶ciowe, a on nie bedzie potrafi³ mi ju¿ zaufaæ.

Nie mam pojêcia co mam Tobie poradziæ, byæ mo¿e to jest równie¿ zwi±zane z tym kryzysem który przechodzisz, a raczej przechodzimy poniewa¿ ja równie¿ jako DDA mam trudno¶ci w budowaniu nietoksycznych relacji, po drugie równie¿, tak jak Ty, przechodze kryzys zwi±zany z prac± a raczej jej brakiem, z pochopnie obranym kierunkiem studiów, brakiem pieniêdzy i ogóln± beznadziejno¶ci±.

Jak np le¿ymy w ³ó¿ku, przytulam siê, patrzê na niego, myslê sobie ¿e jest wspania³y, uwielbiam go, lubie z nim przebywaæ, martwie sie o niego. Jest te¿ miêdzy nami namiêtno¶æ, niczego zwi±zkowi nie brakuje. A jednak mam w±tpliwo¶ci. Nie wiem dlaczego, od czego to zale¿y. Ja bym bardzo chcia³a móc z pe³nym przekonaniem powiedzieæ ¿e go kocham, tak jak pó³ roku temu. Zas³uguje na to ¿eby jego kobieta kocha³a go bezgranicznie i w pe³ni, tak jak on kocha...
__________________
Po Turbo Fire ...
...ZUZKA LIGHT

69 -> 68 -> 67 -> 66 -> 65 -> 64 -> 63 -> 62 -> 61 -> 60 -> 59 -> 58
wkroplideszczu jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2012-09-04, 21:14   #8
ewa102
Zadomowienie
 
Avatar ewa102
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomo¶ci: 1 002
Dot.: W±tpliwo¶ci w zwi±zku ze zwi±zkiem:)

Zgodzi³abym siê z kole¿ank± powy¿ej,gdyby nie jeden szczegó³ który dziewczyna napisa³a -DDA . To cholernie przeszkadza w prawid³owych relacjach z drug± osob±. Mia³am podobnie jak kole¿anka choæ do tego dosz³y pewne plotki i problemy - raz zakoñczy³am zwi±zek ale on walczy³.
Czu³am podobnie jak kole¿anka i podobnie siê zastanawia³am,a¿ w koñcu wyjecha³ na rok na wymiane i u¶wiadomi³am sobie,¿e w±tpliwo¶ciami wczesniej probowa³am zachowaæ bezpieczny dystans i st³amsiæ to co czuje,w razie gdyby mnie chcia³ skrzywdzi³ - skoro go nie kocham to mnie a¿ tak bardzo nie bêdzie móg³ skrzywdziæ,prawda? Stara³am siê oszukiwaæ sam± siebie bo tak by³o bezpieczniej,a¿ tu nagle klops! Wiem,¿e bêdê czekaæ na niego ten rok i bêde robic wszystko by¶my siê jak najczêsciej widzieli.Czy to jest facet na ca³e ¿ycie? Nie wiem,rodzice mi pokazali,ze w takich wypadkach tego siê nie wie...

My¶le,¿e po prostu zaczyna wiaæ u was nud± stad to wra¿enie stania w miejscu - idzie na ¶cianke wspianczkow±, lub jaki¶ inny sport - ale gdzie bedzie odrobina rywalizacji miêdzy wami.
Ciesz siê zwi±zkiem i nie oczekuj jednocze¶nie by tylko facet pielegnowa³ uczucia miêdzy wami i dbal by zwi±zek siê rozwija³ - Ty te¿ musisz o to dbaæ.
DDA bardzo ciêzko anga¿uj± siê w zwi±zek, musisz daæ czas by pod¶wiadomo¶æ równie¿ mu zacze³a ufaæ.

Poza tym ja wiem... mog³a¶ nawet nie czytaæ romansów i nie lubiæ komedii romantycznych ale na pewno przeczyta³a¶ nawet przypadkiem jakie¶ wielkie historie mi³osne i filmy które koñcz± sie happy endem. Wiêc bierzesz je za wzorce prawid³owego zwiazku [ w domu takiego nie mialas] przez co dostrzegasz to jak bardzo Twoj zwi±zek ró¿ni siê od tamtych i umniejszasz wasze uczucia.Skoro ró¿ni± siê od tych na obrazku to jak mog± zakoñczyæ siê happy endem? Podswiadomo¶æ robi,¿e masz wypunktowane jak powinien wygl±dac zwi±zek i co powinni¶cie czuæ by zwi±zek by³ prawid³owy i szczê¶liwy....a to gówno prawda

BTW.Kobieta wpatrzona w faceta to bluszcz i czêsto pó¼niej ¿ona alkoholika lub innego podobnego typa...
ewa102 jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2012-09-04, 21:15   #9
Sztywniaaraa
Raczkowanie
 
Avatar Sztywniaaraa
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomo¶ci: 366
Dot.: W±tpliwo¶ci w zwi±zku ze zwi±zkiem:)

Cytat:
Napisane przez kalincia Poka¿ wiadomo¶æ
A czemu teraz masz siê baæ tego, co za 20 lat? Odej¶æ mo¿na zawsze. Je¶li mu wierzysz i ufasz, czujesz poci±g, lubisz z nim spêdzaæ czas - to co jeszcze sk³ada siê na kochanie? Nie na zakochanie z szaleñstwem i os³awionymi motylami w przuchu, ale na kochanie? Mi³o¶C to szacunek, poczucie blisko¶ci, zaufanie, chêæ czynienia dobra tej drugiej osobie, pomocy, bycia razem, wzajemnego zaufania, blisko¶ci fizycznej, seksu. Je¶li to wszysko jest i czujecie siê te¿ razem bezpiecznie, to czego siê boisz? A co bêdzie za ile¶ tam lat? Któ¿ to wie, ale powtarzam, odej¶æ mo¿na zawsze, nie musisz siê nastawiaæ, ¿e "jakby co", to bêdziesz mo¿e ¿a³owaæ. Bêdziesz ¿a³owaæ, to co¶ zmienisz, teraz nie musisz.
ostatnio czytasz mi w my¶lach
Sztywniaaraa jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2012-09-04, 21:18   #10
LaMarine
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomo¶ci: 4
Dot.: W±tpliwo¶ci w zwi±zku ze zwi±zkiem:)

wkroplideszczu w³a¶nie to jest najgorsze, bo gdybym ja wiedzia³a, czy to tylko mój zwi±zek powoduje te w±tpliwo¶ci to chyba by³oby ³atwiej co¶ zrobiæ, a s± jeszcze te sprawy obok, powa¿ne, jakby nie by³o. By³am kiedy¶ u p.psycholog i ona powiedzia³a mi, ¿e w³a¶nie na etapie budowania zwi±zku wiele rzeczy, które nawet pod¶wiadomie gdzie¶ tam zosta³y z przesz³o¶ci wyjdzie w praniu. My¶la³am, ¿e u mnie tak nie bêdzie, zawsze czyta³am tyle m±drych ksi±¿ek o rozwoju, ¿yciu, zwi±zkach i przygotowywa³am siê i planowa³am (phi!), a tu jednak co¶ nie idzie i nie wiem z jakiego dok³adnie powodu. Ale tak jak i Ty nie chcê z moim ch³opakiem o tym rozmawiaæ, bo je¶li to minie (i w ogóle skoro to nie jego wina, to chyba tylko bym mu dokopa³a) to mo¿e trzeba przeczekaæ? Mo¿e to ten moment kiedy koñczy siê zakochanie po prostu? ech... trudne to jest. Niby nie ma problemu a problem jest. Mo¿e rzeczywi¶cie trzeba trochê wy³±czyæ "my¶lenie"...
LaMarine jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2012-09-04, 21:25   #11
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomo¶ci: 8 974
Dot.: W±tpliwo¶ci w zwi±zku ze zwi±zkiem:)

Cytat:
Napisane przez LaMarine Poka¿ wiadomo¶æ
_ema_ , a mogê wiedzieæ ile byla¶ w poprzednim zwi±zku i ile jeste¶ w obecnym? tzn chodzi mi o to, po jakim czasie bycia w zwi±zku poprzednio mialas te w±tpliwo¶ci i czy mo¿e teraz ich brak nie wynika z tego, ¿e jeste¶ np. trochê starsza? (zabrzmia³o jakby¶ mia³a mieæ 80 lat , oczywi¶cie chodzi mi o to, ¿e cz³owiek w wieku lat 17 ma jeszcze du¿o "hu¶tawek" ¿yciowych, wiêcej ni¿ np. maj±c 25+)
Z ex by³am 3 lata, w±tpliwo¶ci mia³am praktycznie od pocz±tku, nie by³o motylków w brzuchu, raczej takie porozumienie dusz z którego wyszed³ zwi±zek. Z T¯ jestem rok i 8miesiêcy. I masz racjê, du¿y wp³ywa na zaistnia³± sytuacjê mog³o mieæ to, ¿e by³y by³ moim pierwszym ch³opakiem, mo¿e nie by³y to lata dzieciêce, ale jak to siê mówi 'pierwsze ¶liwki robaczywki' a teraz zupe³nie inaczej pochodzê do ¿ycia A poza tym, poprzedni zwi±zek on wystara³, w obecnym po prostu trafi³ mnie grom z nieba i wpad³am po uszy, ³±cznie z wszelkimi fajerwerkami i innymi filmowymi objawami zauroczenia - to te¿ mog³o mieæ znaczny wp³yw.
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt Poka¿ wiadomo¶æ
CSI Wiza¿, proszê przyjechaæ na w±tek!
_ema_ jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2012-09-04, 21:45   #12
LaMarine
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomo¶ci: 4
Dot.: W±tpliwo¶ci w zwi±zku ze zwi±zkiem:)

Poza tym ja wiem... mog³a¶ nawet nie czytaæ romansów i nie lubiæ komedii romantycznych ale na pewno przeczyta³a¶ nawet przypadkiem jakie¶ wielkie historie mi³osne i filmy które koñcz± sie happy endem. Wiêc bierzesz je za wzorce prawid³owego zwiazku [ w domu takiego nie mialas] przez co dostrzegasz to jak bardzo Twoj zwi±zek ró¿ni siê od tamtych i umniejszasz wasze uczucia.Skoro ró¿ni± siê od tych na obrazku to jak mog± zakoñczyæ siê happy endem? Podswiadomo¶æ robi,¿e masz wypunktowane jak powinien wygl±dac zwi±zek i co powinni¶cie czuæ by zwi±zek by³ prawid³owy i szczê¶liwy....a to gówno prawda
wiêc tak, mo¿e akurat tych romansów to nie, ale mocno mnie zaciekawi³ ten fragment, bo co jest u mnie silne to porównywanie nas z innymi. Problem w tym w³a¶nie, ze w domu nie by³o relacji, z której mog³abym braæ przyk³ad, wiêc mam kilka par na szablonie (znajomi, b±d¼ idealne psychologiczno-ksi±¿kowe historie z happy endem) i rzeczywi¶cie to porównywanie jest. dziêki za tego posta, nie zastanowi³am siê przedtem co do tego, a my¶lê, ¿e chyba powinnam by³a.

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:25 ----------

Cytat:
Napisane przez _ema_ Poka¿ wiadomo¶æ
Z ex by³am 3 lata, w±tpliwo¶ci mia³am praktycznie od pocz±tku, nie by³o motylków w brzuchu, raczej takie porozumienie dusz z którego wyszed³ zwi±zek. Z T¯ jestem rok i 8miesiêcy. I masz racjê, du¿y wp³ywa na zaistnia³± sytuacjê mog³o mieæ to, ¿e by³y by³ moim pierwszym ch³opakiem, mo¿e nie by³y to lata dzieciêce, ale jak to siê mówi 'pierwsze ¶liwki robaczywki' a teraz zupe³nie inaczej pochodzê do ¿ycia A poza tym, poprzedni zwi±zek on wystara³, w obecnym po prostu trafi³ mnie grom z nieba i wpad³am po uszy, ³±cznie z wszelkimi fajerwerkami i innymi filmowymi objawami zauroczenia - to te¿ mog³o mieæ znaczny wp³yw.
dziêki za odpowied¼ fajnie, ¿e teraz siê wszystko uk³ada, ¿yczê Wam wszystkiego naj naj a tych filmowych objawów zauroczenia zazdroszczê:P
LaMarine jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2012-09-04, 21:56   #13
harvvey
Zadomowienie
 
Avatar harvvey
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomo¶ci: 1 120
Dot.: W±tpliwo¶ci w zwi±zku ze zwi±zkiem:)

Cytat:
Napisane przez LaMarine Poka¿ wiadomo¶æ
wkroplideszczu w³a¶nie to jest najgorsze, bo gdybym ja wiedzia³a, czy to tylko mój zwi±zek powoduje te w±tpliwo¶ci to chyba by³oby ³atwiej co¶ zrobiæ, a s± jeszcze te sprawy obok, powa¿ne, jakby nie by³o. By³am kiedy¶ u p.psycholog i ona powiedzia³a mi, ¿e w³a¶nie na etapie budowania zwi±zku wiele rzeczy, które nawet pod¶wiadomie gdzie¶ tam zosta³y z przesz³o¶ci wyjdzie w praniu. My¶la³am, ¿e u mnie tak nie bêdzie, zawsze czyta³am tyle m±drych ksi±¿ek o rozwoju, ¿yciu, zwi±zkach i przygotowywa³am siê i planowa³am (phi!), a tu jednak co¶ nie idzie i nie wiem z jakiego dok³adnie powodu. Ale tak jak i Ty nie chcê z moim ch³opakiem o tym rozmawiaæ, bo je¶li to minie (i w ogóle skoro to nie jego wina, to chyba tylko bym mu dokopa³a) to mo¿e trzeba przeczekaæ? Mo¿e to ten moment kiedy koñczy siê zakochanie po prostu? ech... trudne to jest. Niby nie ma problemu a problem jest. Mo¿e rzeczywi¶cie trzeba trochê wy³±czyæ "my¶lenie"...
nie rozmawiaj z nim o tym, bo tylko siê od siebie oddalicie - on nabierze dystansu, stanie siê mniej ufny i bêdzie klapa. ja bym siê wstrzyma³a z jak±kolwiek decyzj±, bo tak jak kalincia pisa³a - nie musisz decydowaæ ju¿, teraz; mo¿esz odej¶æ za miesi±c, czy rok, wa¿ne po prostu ¿eby¶ siebie i jego z premedytacj± nie oszukiwa³a. je¿eli wszystkie elementy s± w jednym miejscu, a Ty czujesz pod¶wiadomie, ¿e co¶ jest nie tak, to po prostu daj sobie czas - na pewno tego czasu potrzebujesz, ¿eby podj±æ ¶wiadom± decyzjê.

ja z pierwszym facetem by³am pó³ roku i wiedzia³am, ¿e to ¿adna mi³o¶æ - nie czu³am z nim wiêzi, to nie by³o to. po rozstaniu szybko siê pozbiera³am, chocia¿ nie powiem, ¿e nie bola³o, bo jednak przywi±zanie robi swoje. teraz jestem w zwi±zku z rocznym sta¿em i w³a¶nie powoli zaczynam u¶wiadamiaæ sobie, jak ja go kocham. czujê, ¿e do tego dojrzewam i to niesamowite uczucie.

ale nie powiem Ci, ¿e w±tpliwo¶ci wykluczaj± mi³o¶æ - ka¿dy indywidualnie przerabia zwi±zek, a taka obojêtno¶æ nie trwa wiecznie, kiedy¶ na pewno pójdziesz w któr±¶ stronê i albo poczujesz mi³o¶æ, albo nie.
__________________
"Ale cieñ Dzikiej Kobiety wci±¿ za nami pod±¿a, dniem i noc±. Niewa¿ne, gdzie jeste¶my, ten cieñ ma nieodmiennie cztery ³apy."
harvvey jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2012-09-05, 09:29   #14
ewa102
Zadomowienie
 
Avatar ewa102
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomo¶ci: 1 002
Dot.: W±tpliwo¶ci w zwi±zku ze zwi±zkiem:)

Ja tez mam DDA i DDRR jeszcze Dla przyk³adu:
czasem ³apa³am siê na tym,¿e sie wkurzam bo np. nie dzwoni do mnie i nie pyta siê jak mi min±³ dzieñ codziennie,a przecie¿ POWINIEN gdyby by³ zakochany... to nic,¿e wysyla mi kilka razy w ci±gu dnia buziaki,ale noo powinien ZADZWONIÆ bo tak robi ch³opak mojej kole¿anki! [ to nic,¿e on jest piekielnie o ni± zazdrosny i potrafi dzwoniæ do niej 10x dziennie :P ale DZWONI,interesuje siê ni±!] a pó¼niej przychodzi mi my¶lenie - "oj Ty g³upia babo,masz fantastycznego faceta,nie k³ócicie sie tak jak TAMTA kole¿anka,nie macie tak G£UPICH problemów jak tamci,zawsze Cie wspiera gdy tego potrzebujesz i bêdziecie siê widzieæ za dzieñ , dwa a Ty siê wsciekasz na niego,¿e nie dzwoni,choæ sama mu nie powiesz,ze chcesz by zadzwoni³..."
Ka¿de relacje s± inne,bywa czasem tak,¿e jestem w¶ciek³a,¿e nie wchodzimy w schemat,ale pamiêtam te¿ o tym wtedy,¿e ten schemat JA budowa³am,on nie wie jak ten schemat wygl±da i jest to TYLKO schemat! A to,¿e nie zadzwoni codziennie nie oznacza,¿e mu na mnie mniej zale¿y,szczególnie,¿e codziennie rozmawiamy przez neta i w sumie ciesze siê,bo gdybym mia³a mu t³umaczyæ sie ze wszystkiego co robie i jak± jem zupe,to te¿ bym chyba zwiarowa³a :P
ewa102 jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2012-09-05, 10:20   #15
paulin_bee
Raczkowanie
 
Avatar paulin_bee
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomo¶ci: 200
Dot.: W±tpliwo¶ci w zwi±zku ze zwi±zkiem:)

A przed tym do³kiem czu³a¶, ¿e go kochasz? Mo¿e to tylko przej¶ciowe wahania spowodowane niezwi±zkowymi okoliczno¶ciami, ale które odbijaj± siê na Twoim zwi±zku? Zastanów siê, czy nie jeste¶ teraz zrezygnowana i nie têsknisz za jakimi¶ nierealnymi porywami uczuæ...
paulin_bee jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2012-09-05, 14:15   #16
wkroplideszczu
Rozeznanie
 
Avatar wkroplideszczu
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: pokój o ¶cianach w kolorze kanarkowym ;)
Wiadomo¶ci: 532
GG do wkroplideszczu Send a message via Skype™ to wkroplideszczu
Dot.: W±tpliwo¶ci w zwi±zku ze zwi±zkiem:)

Cytat:
Napisane przez harvvey Poka¿ wiadomo¶æ
nie rozmawiaj z nim o tym, bo tylko siê od siebie oddalicie - on nabierze dystansu, stanie siê mniej ufny i bêdzie klapa. ja bym siê wstrzyma³a z jak±kolwiek decyzj±, bo tak jak kalincia pisa³a - nie musisz decydowaæ ju¿, teraz; mo¿esz odej¶æ za miesi±c, czy rok, wa¿ne po prostu ¿eby¶ siebie i jego z premedytacj± nie oszukiwa³a. je¿eli wszystkie elementy s± w jednym miejscu, a Ty czujesz pod¶wiadomie, ¿e co¶ jest nie tak, to po prostu daj sobie czas - na pewno tego czasu potrzebujesz, ¿eby podj±æ ¶wiadom± decyzjê.

ja z pierwszym facetem by³am pó³ roku i wiedzia³am, ¿e to ¿adna mi³o¶æ - nie czu³am z nim wiêzi, to nie by³o to. po rozstaniu szybko siê pozbiera³am, chocia¿ nie powiem, ¿e nie bola³o, bo jednak przywi±zanie robi swoje. teraz jestem w zwi±zku z rocznym sta¿em i w³a¶nie powoli zaczynam u¶wiadamiaæ sobie, jak ja go kocham. czujê, ¿e do tego dojrzewam i to niesamowite uczucie.

ale nie powiem Ci, ¿e w±tpliwo¶ci wykluczaj± mi³o¶æ - ka¿dy indywidualnie przerabia zwi±zek, a taka obojêtno¶æ nie trwa wiecznie, kiedy¶ na pewno pójdziesz w któr±¶ stronê i albo poczujesz mi³o¶æ, albo nie.
W³a¶nie, teoretycznie szczero¶æ to podstawa, ale z drugiej strony to je¶li siê powie pochopnie o w±tpliwo¶ciach to mo¿na zraniæ t± drug± osobê, której pó¼niej bêdzie ciê¿ko odzyskaæ zaufanie je¶li np siê oka¿e ¿e faktycznie to nie jego wina i sytuacja by³a przej¶ciowa. A on siê bedzie czu³ dalej w zwi±zku niepewnie po tej sytuacji i mo¿e to byæ ¼ród³o innych problemów. Tego siê w³a¶nie bojê, ¿e powiem mu a pó¼niej bêdê ¿a³owaæ a to wszystko ju¿ bêdzie nie do odbudowania.


Cytat:
Napisane przez paulin_bee Poka¿ wiadomo¶æ
A przed tym do³kiem czu³a¶, ¿e go kochasz? Mo¿e to tylko przej¶ciowe wahania spowodowane niezwi±zkowymi okoliczno¶ciami, ale które odbijaj± siê na Twoim zwi±zku? Zastanów siê, czy nie jeste¶ teraz zrezygnowana i nie têsknisz za jakimi¶ nierealnymi porywami uczuæ...
Ja mia³am tak, ¿e przed tym do³kiem naprawde czu³am wielk± mi³o¶æ do niego, wrêcz my¶la³am ¿e trafi³o siê ¶lepej kurze ziarno i bardzo dba³am o zwi±zek, on te¿. Teraz z mojej strony nast±pi³o och³odzenie. I nie mam pojêcia dlaczego A on te¿ nie jest g³upi i wydaje mi siê ¿e widzi ¿e co¶ siê ¶wiêci bo coraz czê¶ciej podpytuje, oczekuje deklaracji. Chcia³abym darzyæ go naprawde prawdziwym i szczerym uczuciem bez w±tpliwo¶ci bo na to zas³uguje ten cz³owiek.

Wczoraj te¿ my¶la³am nad tym ¿e mo¿e to jest wina stabilizacji, ca³e ¿ycie w emocjonalnej hu¶tawce nerwowej, a teraz odk±d razem mieszkamy to ani awantur, ani alkoholu, spokój i sielanka, nie mogê siê do tego przyzwyczaiæ, ca³y czas czujê niepokój ¿e co¶ siê stanie i wszystko runie. Mimo jakich¶ problemów z prac± i z pieniêdzmi, teraz w domu mam absolutne poczucie bezpieczeñstwa i wsparcie, bez krzyków, awantur. I z³apa³am siê na tym ¿e sama próbowa³am troszkê sprowokowaæ k³ótniê, chyba dlatego ¿e nie potrafiê ¿yæ w takiej stabilizacji Bojê siê ¿e to jest taka cisza przed burz±, zawsze przecie¿ musi siê co¶ staæ. I porównujê mój poprzedni zwi±zek który by³ bardzo burzliwy i emocjonuj±cy mimo ¿e d³ugi, wiele awantur, trzaskania drzwiami itp i naprawde kocha³am tamtego faceta na zabój. A tutaj mam anio³a, który panuje niedo¶æ ¿e nad swoimi emocjami to jeszcze mi siê nie pozwoli rozkrêciæ do awantury, naprawde normalny facet, którego ja chyba nie potrafiê kochaæ w³a¶nie przez to ¿e jest normalny a nie toksyczny i zaborczy.


I to co jeszcze pisa³y¶cie o filmach romantycznych, u Ciebie Autorko byæ mo¿e to kwestia w³a¶nie porównywania do innych zwi±zków. A u mnie gdy patrzê na zwi±zki z otoczenia to wiem ¿e w moim nic nie brakuje a nawet jest on powszechnie postrzegany jako idealny. Mo¿e na si³ê czego¶ szukam, ale naprawde za du¿o w ¿yciu przesz³am ¿eby ufaæ ¿e co¶ mo¿e byæ idealnie na d³u¿sz± metê i siê nie spieprzyæ. Im bardziej jest idealnie w moim zwi±zku tym bardziej siê wycofuje, chocia¿ chcê sie zaanga¿owaæ. Oczywi¶cie jak wiele DDA mia³am problem z zaufaniem i kontrolowa³am ka¿dy jego ruch, smsy, fb, nk, e-maile (oczywi¶cie nigdy nic nie znajdywa³am) ale pracowa³am nad sob± ciê¿ko i nad tym zaufaniem, do tego stopnia ¿e dzi¶ znam wszystkie jego has³a ale nie wchodze. On ju¿ wie po czasie o tej mojej inwigilacji i ¶ledztwach, ale rozumie ¿e mia³am problem z zaufaniem i docenia ¿e chcia³am siê zmieniæ i to zrobi³am.

Wiem, ¿e rozpisa³am siê strasznie, ale poniek±d te¿ potrzebujê siê wygadaæ, bo jemu nie mogê o tym wszystkim powiedzieæ, to oczywiste, z kole¿ankami próbowa³am rozmawiaæ ale twierdz± ¿e wydziwiam, bo jak to powiedzia³a jedna z nich ¿e wiele kobiet by siê da³o pokroiæ za takiego faceta a ja marudze. I pad³o te¿ to stwierdzenie ¿e jesli sie zastanawiasz czy kochasz to nie kochasz. Ale wydaje mi siê ¿e to jest du¿o bardziej skomplikowana sprawa...
__________________
Po Turbo Fire ...
...ZUZKA LIGHT

69 -> 68 -> 67 -> 66 -> 65 -> 64 -> 63 -> 62 -> 61 -> 60 -> 59 -> 58
wkroplideszczu jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2014-04-22, 23:01   #17
vatis
Raczkowanie
 
Avatar vatis
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wioska Smurfów ;)
Wiadomo¶ci: 107
GG do vatis
Dot.: W±tpliwo¶ci w zwi±zku ze zwi±zkiem:)

Dziewczyny jestem w podobnej sytuacji. Zagl±dacie tu jeszcze? Mo¿na wiedzieæ jak siê potoczy³y Wasze losy?
__________________
I am a dreamer but when I wake,
You can't break my spirit - it's my dreams you take.
And as you move on, remember me,
Remember us and all we used to be





Próbujê siê zmieniaæ ))
vatis jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Odpowiedz

Nowe w±tki na forum Intymnie


Ten w±tek obecnie przegl±daj±: 1 (0 u¿ytkowników i 1 go¶ci)
 

Zasady wysy³ania wiadomo¶ci
Nie mo¿esz zak³adaæ nowych w±tków
Nie mo¿esz pisaæ odpowiedzi
Nie mo¿esz dodawaæ zdjêæ i plików
Nie mo¿esz edytowaæ swoich postów

BB code is W³±czono
Emotikonki: W³±czono
Kod [IMG]: W³±czono
Kod HTML: Wy³±czono

Gor±ce linki


Data ostatniego posta: 2014-04-22 23:01:48


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:09.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrze¿one.

Jakiekolwiek aktywno¶ci, w szczególno¶ci: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie tre¶ci, danych lub informacji dostêpnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególno¶ci w celu ich eksploracji, zmierzaj±cej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowi±zek uzyskania wyra¼nej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez wzglêdu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania tre¶ci, danych lub informacji dostêpnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak równie¿ bez wzglêdu na charakter tych tre¶ci, danych i informacji.

Powy¿sze nie dotyczy wy³±cznie przypadków wykorzystywania tre¶ci, danych i informacji w celu umo¿liwienia i u³atwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umo¿liwienia pozycjonowania stron internetowych zawieraj±cych serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Wiêcej informacji znajdziesz tutaj.