![]() |
#1 |
Zadomowienie
|
Od jakiegoś czasu zaczęłam się zastanawiać nad dzidziusiem no i w związku z tym zaczęłam zaglądać na forum mama. No i tak czytam wasze posty i coraz bardziej mnie to przeraża. Wcześniej tak sobie myślałam, że ciąża musi być czymś wspaniałym, takim oczekiwaniem na dzidziusia, kiedy wszyscy traktują cię jak księżniczkę, gratulują, ustępują miejsca, wyręczają itp. Oczywiście zdaję sobie sprawę z różnych dolegliwości typu mdłości ale myślałam, że nie jest to tak bardzo uciążliwe, że więcej plusów. A tu w niektórych wątkach czytam, że to koszmar.
Edytowane przez Mariqa Czas edycji: 2007-01-30 o 14:18 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Lbn
Wiadomości: 134
|
Dot.: nie mogę założyć wątku- co się dzieje?
Bellissa, podpisuje sie pod Twoimi słowami dwoma łapkami, im więcej czytam postów dziewczyn, tym bardziej mnie to wszystko przeraza. Stwierdzam, że chyba najlepszym roziązaniem jest nie wchodzenie na forum "mama z klasą", bo można przerazić sie na dobre, ale czasami ciekawość jest niestety silniejsza ode mnie
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zadomowienie
|
Dot.: nie wiem już co o tym myśleć
Kolejna sprawa to poród. No i tu już w ogóle tragedia! Z tego co czytam co sama nie wiem już co gorsze - poród fizjologiczny czy cesarskie cięcie. Dziewczyny wręcz przekrzykują się które koszmarniejsze. Nie trudno się nie przerazić. Czy to jest naprawdę takie koszmarne? Już teraz na koniec zupełnie przeraził mnie wątek "Połóg - czyli co?" o tych poprzesuwanych kościach i stawach, krwawieniu, bólach poporodowych, problemach z oddawaniem moczu... i jak tu się jeszcze zająć dzieckiem?
A już najbardziej przeraziło mnie stwierdzenie beliczka: "Strasznie "popękałam" mimo nacięcia. Miałam kilkadziesiąt szwów od szyjki macicy az do krocza, więc cierpiałam strasznie przez 3 tygodnie. OGólnie to otarłam sie o śmierć przy porodzie" No i dziewczyny jak tu się nie przerazić? ![]() Teraz to już sama nie wiem czy dziecko to dobry pomysł, czy ja sobie poradzę z tym wszystkim? ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zadomowienie
|
Dot.: nie wiem już co o tym myśleć
dziewczyny strasznie przepraszam za te same posty w dwóch wątkach ale nie wiem co się dzieje? Nie chciało mi założyć wogóle tego posta, próbuję od pół godziny i dopiero teraz jak rozdzieliłam treść na pół i zmieniłam tytuł to się udało...
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zadomowienie
|
Dot.: nie mogę założyć wątku- co się dzieje?
Dokładnie!!! Chyba najlepsze rozwiązania to nie wchodzić tu na forum! Jeżeli się zdecyduję i będę już w ciąży to myślę, że na pewno tu nie wejdę! Bo można się naprawdę przestraszyć!
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 5 504
|
Dot.: nie mogę założyć wątku- co się dzieje?
Spokojnie dziewczyny
![]() ![]() Spójrzcie na to tak: gdyby macierzyństwo faktycznie było tylko takim koszmarem, samym trudem, fizjologią i co tam jeszcze niektóre mamy opisują, to ludzkość dawno by wymarła z braku chętnych do dokonywania tego aktu masochizmu ![]() Naprawdę nie jest tak źle ![]() ![]()
__________________
liberalny <tolerancyjny, nie stosujący przymusu, wolnościowy, nierygorystyczny> (Słownik Języka Polskiego PWN) Jędrek ma... ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
![]()
dziewczyny, czy wy nie przesadzacie? Z tymi kosciami, to sama pisalam, ale to nie tak ze to sie czuje. tego zadna ciezarna i kobieta ktora juz urodzila nie czuje. U mnie to byl maly wyjatek, bo jak pisalam pod koniec 6-go miesiaca zaczelam czuc lekki bol, co bylo spowodowane tym, ze kosci lonowe mialam bardziej rozstawione niz normalnie u ciezarnych to zjawisko wytepuje, ale to nie byl jakis koszmar. Poprostu, juz nie biegalam( czyt. szybko chodzilam), tylko musialam zwolnic. Ja ,taksamo jak bieliczek popekalam w srodku ,mimo naciecia krocza,ale mnie szwy nie bolaly, nic nie ciaglo, czyli byly dobrze zalozone. Na Twoje pytanie, czy to jest naprawde takie koszmarne, odpowiadam :NIE JEST. A co do Twojej wrazliwosci na bol, ja tez taka jestem i co,urodzilam naturalnie bez znieczulenia, co pokreslam wszem i wobec i jestem z tego powodu bardzo dumna. Porod to nie tragedia, to najnaturalniejsza rzecz na swiecie. Od tysiecy lat ludzie rodza, nie ty pierwsza i nie ostatnia przezto przejdziesz. Jak przyjdzie Twoj czas, to nic Cie nie bedzie obchodzic, czy to boli , czy stracisz figure? Jak sie chce dziecka , to takimi duperelami sie glowy nie zawraca.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 78
|
Dot.: nie mogę założyć wątku- co się dzieje?
w ogóle się z wami nie zgadzam
Ciąża, poród, połóg, ogólnie macierzyństwo - to sprawa zupełnie indywidualna - zależna od zdrowia, sytuacji życiowej, budowy ciała i wielu innych spraw (tylu ile kobiet na świecie). Również od kondycji psychicznej i ogólnego nastawienia do życia. Czytanie różnych wątków na te tematy i przerażanie się prawdą uważam za przesadę. Nie ma co ukrywać - macierzyństwo bywa trudne i różne. Jednak należy pamiętać, że czasem opisy mogą być przesadzone ponieważ na przykład ktoś jest mało odporny na ból i dla niego było koszmarem coś co dla innej osoby moze być zupełnie normalne. To, że komuś się coś wydarzyło nie oznacza, że zawsze tak jest. Macierzyństwo - tu nie ma żadnych norm i reguł - każde jest inne i jedyne tylko w swoim rodzaju. Proponuję więcej dystansu podczas czytania!! No i macierzyństwo ogromnie polecam ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
![]()
Ja juz udzielilam odpowiedzi w tym pierwszym watku. I nie przejmuj sie tak. Mysl pozytywnie. Nie taki diabel straszny jak go maluja hihihihi
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zadomowienie
|
Dot.: nie mogę założyć wątku- co się dzieje?
No to może więcej takich pozytywnych wątków!!! Dzięki dziewczyny
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zadomowienie
|
Dot.: nie wiem już co o tym myśleć
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: nie wiem już co o tym myśleć
belissa błagam nie strasz tym porodem, bo mi skóra cierpnie
![]() ![]() A ciaża nie w kazdym przypadku jest taka okropna, ja co prawda przez ostatnie 2 tygodnie czulam sie strasznie ale juz jest troche lepiej i nawet moge usiasc do kompa ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zadomowienie
|
Dot.: nie wiem już co o tym myśleć
Ja właśnie wcale nie chcę straszyć, ja zostałam przestraszona!!! Tylko cytowałam wypowiedzi innych dziewczyn...Ale też myślę, że setki kobiet już to przechodziło no i w sumie decydują się później na kolejne ciąże więc nie jest chyba tak źle.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Lbn
Wiadomości: 134
|
Dot.: nie mogę założyć wątku- co się dzieje?
Dziewczyny, a ja mam jeszcze jedno maleńkie pytanko. Piszecie że nacięcie krocza nie boli (poza wyjątkami kiedy robi je ktoś w nieodpowiednim momenie), bo tkanki tak mocno sa napięte, naciągnięte, że nic nie czuć, nie wiadomo nawet kiedy się to dzieje. Ale piszecie też ze niektóre z Was popękały mimo zrobionego wcześniej nacięcia. Czy to samoistne pękanie jest związane z bólem, czy może tak samo jak w poprzednim przypadku - tkanki są zbyt mocno napięte i nic nie czuć? I jeszcze jedno pytanie - zawsze wydawało mi sie ze nacięcie krocza to cięcie wykonane na skórze znajdującej sie pomiędzy pochwa a odbytem, a ostatnio gdzieś wyczytałam że nacięcie obejmuje także obok tego wspomnianego wcześniej przez mnie, również nacięcie pochwy (caluśkiej az do szyjki macicy
![]() ![]() pzdr ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: nie wiem już co o tym myśleć
ja tez zagdladam tu teraz czesciej, przeniosłam sie ze ślubnego
![]() To dobrze ze dziewczyny piszą o róznych dolegliwościach i stanach, wiem na co mam byc przygotowana, jesli uda sie lekko przez to przejsc to bede wiedziała za co Bogu dziekować, a jesli nie to bede wiedziala ze nie mi jednynej sie tak przytafiło. Trzeba byc pozytywnie nastawionym. Cieszcie się te które macie blisko siebie mamy, siostry, kogos kto wam pomoże , podpowie. Ja juz sie zastanwiam co to by było gdybym tak lezala 3 tyg w łożku- jak moja siostra, której rozeszła sie miednica bo dziecko ułozyło sie w poprzek, po porodzie kosci jej sie chlebotały i nie mogła chodzic. Kiedy szwagier był w domu chodził koło niej i dziecka, a jak go nie było to mama. A kto koło mnie by chodził??? Wiec ja nie moge miec zadnych dolegliwości i juz. Trzeba myslec pozytywnie! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 2 135
|
Dot.: nie mogę założyć wątku- co się dzieje?
Bellissa
![]() Ciąża to piękny czas dla kobiety, i wtedy gdy juz wiesz, że nosisz w sobie dzidziusia to nawet wszelkie dolegliwosci uciążliwe znosi się o wiele łatwiej. Ja obecnie jestem w piątym miesiącu, zanim zaszłam w ciąże, też sie zastanawiałam jak to będzie, a tym bardziej człowiek sie boi jak sie nasłucha strasznych opowiesci. Obecnie jak jestem w ciązy, to inaczej to odbieram, a nawet jak czytam wątek, który może przerażac to traktuje to z pewnym że tak nazwe "przymrózeniem oka", tzn, nie biore sobie wszystkiego bardzo do siebie. Trzeba pamiętac, że każda ciąza jest inna i poród kobiety róznie przechodzą, jedne łatwo inne cięzko, słyszałam, że dużo też zależy do nastawienia psychicznego, to pomaga ![]() Co zas, że traktują cie jako księzniczkę to niestety ![]() Bellissa myśl pozytywnie, przyjemne wątki też sie tutaj znajdują i takie poczytaj sobie, to ci sie odrazu lepiej zrobi ![]() Pozdrawiam.
__________________
------------------------------------------------------------------- 11.09.2008 - spotkanie z Katesią ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Zadomowienie
|
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Zadomowienie
|
Dot.: nie wiem już co o tym myśleć
"jak moja siostra, której rozeszła sie miednica bo dziecko ułozyło sie w poprzek, po porodzie kosci jej sie chlebotały i nie mogła chodzic" - dziewczyny miały być pozytywne informacje!!!
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: nie wiem już co o tym myśleć
Cytat:
![]() Zanm gorsze przebiegi ciąży, ale juz nie będę pisać ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Zadomowienie
|
![]()
Ja też chcę wiedzieć jak najwięcej ale też nie chcę się za bardzo wystraszyć
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: nie wiem już co o tym myśleć
Cytat:
Jesli wzrasta liczba wypadkow na ulicach, to mam na nią nie wychodzić? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Zadomowienie
|
![]()
No dokładnie! Będzie dobrze!
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
![]() Cytat:
Nie ma co sie przejmowac, jak juz ktos wspomnial, trzeba myslac pozytywnie i ja tak cala ciaze myslalam, a tych co mi glupoty opowiadali(zwlaszcza moja mama) to opierdalalam i innych znajomych tez zeby nie przesadzali, nie ja pierwsza i ostatnia. I dlatego chcialam rodzic bez znieczulenia, zeby udowodnic , ze jak sie chce to mozna i bez znieczulenia. mysle, ze w duze zanczenie mialo to ze byl ze mna moj maz i pomagal mi psychicznie i fizycznie, czulam sie bezpieczniej, rozsmieszal mnie przez te wszystkie godziny ze skurczami, a i ja sobie jaja robilam, a lekarze i polozne patrzyly na nas jak na wariatow. Poza tym pozytywne nastawianie, nie macie pojecia jak duzo moze zdzialac nasza psychika, trzeba tylko chciec, wmawiac sobie , ze damy race i wiekszosc kobiet daje. Umysl mozna oszukac hihihihi. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 56
|
Dot.: nie mogę założyć wątku- co się dzieje?
Dziewczyny nie ma sie czym przejmować, w końcu ciąża nie trwa aż tak długo.Poród da się przeżyć, choć jest bardzo bolesny i męczący.Gorzej to wygląda jak czytam wypowiedzi niektórych z was.Można się nieźle przestraszyć- ale to prawda co piszecie.Na szczęście szybko się to zapomina i przychodzi ochota na następnego dzidziusia. Urodziłam już dwójkę dzieci a czasem pomyślę, że fajnie byłoby mieć trzeciego bobaska.Pozdrawiam przyszłe mamy.
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: nie mogę założyć wątku- co się dzieje?
Ja wymiotowałam do 5 miesiąca! Był to dla mnie najgorszy okres ciąży! Schudłam 8 kg przyjmowałam ogłupiający Torecan, potem na powstrzymanie skórczów Fenoterol. Na koniec miałam zaplanowaną cesarkę, bo mała miała wszystkow d...e i się nie obróciła. Miłam znieczulenie zewnątrzoponowe i wszystko było dla mnie cudowne! Nie czułam aż takiego okropnego bólu następnego dnia! Normalnie chodziłam po korytarzu. W toalecie tylko bałam się napiąc mięśnie żeby mi szwy na brzuchu nie pękły. Ale to nie były żadne katusze, męki i cierpienia. Cudownie wspominam tamten czas w szpitalu. Nie mam totalnie żadnych złych wspomnień. Jedyne co mi przeszkadzało to wysokie szpitalne łóżka na które musiałam się wgramolić!
Uważam,że niepotrzebnie czytacie o tym bólu, cierpieniu i się nakręcacie.Potem będzie w Was wewnętrzna blokada... Ból jest indywidualną sprawą u każdej kobiety! Jedne totalnie wyłączają się w czasie porodu, zachowują jak dzikie zwierzątka a inne potrafią współpracować z położnymi, kontrolować ciało. Tak już jest. Najważniejsze, to wiedzieć co się w trakcie porodu dzieje z Twoim ciałem i pomóc maleństwu przyjść na świat!Nie bójcie się tego! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: nie wiem już co o tym myśleć
Cytat:
![]() Dzis sie nieco zaniepokoiłam ponieważ odebrałam wyniki TSH (rok temu miałam operacje tarczycy, od 2 mies nie biore leków) i górna granica jest 4.0, ja mam 3,65 niby w normie, ale tak wysoko nigdy nie miałam (1,9) no i gdybym była w ciązy to przekroczyłabym normę, ponieważ dla kobiet cięzarnych gorna granica to 3,5. Za tydz mam wizyte u endokrynologa ,wiec zapytam jak widzi moją ewentualną ciążę. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Lbn
Wiadomości: 134
|
Dot.: nie wiem już co o tym myśleć
Moni, dziękuję ślicznie za odpowiedź. Już wiem wszystko
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() pzdr ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Dot.: nie wiem już co o tym myśleć
To ciecie po skosie hihihi. Jajciu jak to wytlumaczyc? Jak sama napisalas skory od poczwy do odbytu. Zamiast prosto w srtone odbytu, to nacina sie lekko po skosie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Lbn
Wiadomości: 134
|
Dot.: nie wiem już co o tym myśleć
Aha, hihihi, a ja juz sobie wyobrazałam niewiadomo co
![]() ![]() A tak w ogóle Moni to muszę Ci podzięować, bo dzięki Twoim postom w tym watku czuję sie znacznie lepiej, zaczęłam 'pozytywniej' myśleć. I tak przykładowo takie pękanie i nacinanie juz mi nie straszne, bo jak to nie boli, to chociaz to jedno jest z głowy i juz sie mniej boję ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Dot.: nie wiem już co o tym myśleć
Nie ma sie czego bac. Ja tam zawsze mowilam, ze wiele kobiet to przesadza. W ciazy nastawilam sie, ze jest ok, musi bolec, bo wszystko co piekne rodzi sie w bolach. Albo myslalam tez ze, musi bolec, bo inaczej skad bede wiedziec kiedy przec? Porod to normalna sprawa, nie ja pierwsza i nie ostatnia. I zalezalo mi zeby urodzic bez znieczulenia w kregoslup i nie chodzilo mi o skotki uboczne, tylko o to, ze ja pokaze wszystkim tym niedowiarka, ze mozna rodzic bez znieczulenia. I co? I pozytywne myslenie przynioslo swoje zniwo. Dalam rade bez znieczulenia i uwazam, ze porod to super sprawa. Jak ogladam tv i widze jak kobiety rodzi, to az jej zazdroszcze, jak ja bym znow chciala byc na jej miejscu. I owszem mysle , ze kiedys znow bede, tylko nie wiem kiedy. Z lekarzami porzegnalam sie w szpitalu , ze zobaczymy sie za 2 moze 3 lata. Ale nie jestem pewna czy znow chce przechodzic przez to zmeczenie, ktore mam teraz hihihi. Boje sie ze jak Thomas bedzie mial te 2, 3 lata ,to czy ja tak samo sobie dam rade, jak do domu przyjdzie niemowle? Czy to drugie dziecko bedzie takie grzeczne jak to pierwsze? A jak zrobic, zeby Thomas nie czul sie odtracony, wkoncu temu malemu bedzie sie wiecej czasu poswiecac itp. Porodem nie ma sie co przejmowac, to chwilka w porownaniu z tymi wszystkimi latami ,ktore trzeba poswiecic na wychowanie naszego potomka.
Jezu, ale bym chciala znow byc w ciazy. Dobra koncze to sie jeszcze rozrycze. Jak czytam, ze tam jedna na wizazu jest w tym a w tym tygodniu ciazy, tam inna tez, to sobie przypominam, jak to bylo jak ja bylam w tym samym tygodniu i tego w przyszlosci porodu to tak im zazdroszcze. Jak by sie dalo to chetnie bym poszla ze nie rodzic. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:37.