nie wiem już co o tym myśleć - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2005-08-02, 18:28   #1
bellissa
Zadomowienie
 
Avatar bellissa
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 446
GG do bellissa
Od jakiegoś czasu zaczęłam się zastanawiać nad dzidziusiem no i w związku z tym zaczęłam zaglądać na forum mama. No i tak czytam wasze posty i coraz bardziej mnie to przeraża. Wcześniej tak sobie myślałam, że ciąża musi być czymś wspaniałym, takim oczekiwaniem na dzidziusia, kiedy wszyscy traktują cię jak księżniczkę, gratulują, ustępują miejsca, wyręczają itp. Oczywiście zdaję sobie sprawę z różnych dolegliwości typu mdłości ale myślałam, że nie jest to tak bardzo uciążliwe, że więcej plusów. A tu w niektórych wątkach czytam, że to koszmar.

Edytowane przez Mariqa
Czas edycji: 2007-01-30 o 14:18
bellissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-08-02, 18:49   #2
natasza2
Raczkowanie
 
Avatar natasza2
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Lbn
Wiadomości: 134
Dot.: nie mogę założyć wątku- co się dzieje?

Bellissa, podpisuje sie pod Twoimi słowami dwoma łapkami, im więcej czytam postów dziewczyn, tym bardziej mnie to wszystko przeraza. Stwierdzam, że chyba najlepszym roziązaniem jest nie wchodzenie na forum "mama z klasą", bo można przerazić sie na dobre, ale czasami ciekawość jest niestety silniejsza ode mnie
natasza2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-08-02, 18:57   #3
bellissa
Zadomowienie
 
Avatar bellissa
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 446
GG do bellissa
Dot.: nie wiem już co o tym myśleć

Kolejna sprawa to poród. No i tu już w ogóle tragedia! Z tego co czytam co sama nie wiem już co gorsze - poród fizjologiczny czy cesarskie cięcie. Dziewczyny wręcz przekrzykują się które koszmarniejsze. Nie trudno się nie przerazić. Czy to jest naprawdę takie koszmarne? Już teraz na koniec zupełnie przeraził mnie wątek "Połóg - czyli co?" o tych poprzesuwanych kościach i stawach, krwawieniu, bólach poporodowych, problemach z oddawaniem moczu... i jak tu się jeszcze zająć dzieckiem?
A już najbardziej przeraziło mnie stwierdzenie beliczka: "Strasznie "popękałam" mimo nacięcia. Miałam kilkadziesiąt szwów od szyjki macicy az do krocza, więc cierpiałam strasznie przez 3 tygodnie. OGólnie to otarłam sie o śmierć przy porodzie"
No i dziewczyny jak tu się nie przerazić?
Teraz to już sama nie wiem czy dziecko to dobry pomysł, czy ja sobie poradzę z tym wszystkim? Jestem ogólnie bardzo wrażliwa na ból, nie jestem osobą bardzo wytrzymałą itp. No i powiem szczerze, że przeraziło mnie to wszystko.
bellissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-08-02, 18:59   #4
bellissa
Zadomowienie
 
Avatar bellissa
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 446
GG do bellissa
Dot.: nie wiem już co o tym myśleć

dziewczyny strasznie przepraszam za te same posty w dwóch wątkach ale nie wiem co się dzieje? Nie chciało mi założyć wogóle tego posta, próbuję od pół godziny i dopiero teraz jak rozdzieliłam treść na pół i zmieniłam tytuł to się udało...
bellissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-08-02, 19:07   #5
bellissa
Zadomowienie
 
Avatar bellissa
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 446
GG do bellissa
Dot.: nie mogę założyć wątku- co się dzieje?

Dokładnie!!! Chyba najlepsze rozwiązania to nie wchodzić tu na forum! Jeżeli się zdecyduję i będę już w ciąży to myślę, że na pewno tu nie wejdę! Bo można się naprawdę przestraszyć!
bellissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-08-02, 19:25   #6
BabciaWeatherwax
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 5 504
Dot.: nie mogę założyć wątku- co się dzieje?

Spokojnie dziewczyny
Spójrzcie na to tak: gdyby macierzyństwo faktycznie było tylko takim koszmarem, samym trudem, fizjologią i co tam jeszcze niektóre mamy opisują, to ludzkość dawno by wymarła z braku chętnych do dokonywania tego aktu masochizmu
Naprawdę nie jest tak źle , a czasem jest fantastycznie
__________________
liberalny
<tolerancyjny, nie stosujący przymusu, wolnościowy, nierygorystyczny>
(Słownik Języka Polskiego PWN)

Jędrek ma...

Forum techniczne dla katalogu kosmetyków
BabciaWeatherwax jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-08-02, 19:33   #7
201608040942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
Talking Dot.: nie mogę założyć wątku- co się dzieje?

dziewczyny, czy wy nie przesadzacie? Z tymi kosciami, to sama pisalam, ale to nie tak ze to sie czuje. tego zadna ciezarna i kobieta ktora juz urodzila nie czuje. U mnie to byl maly wyjatek, bo jak pisalam pod koniec 6-go miesiaca zaczelam czuc lekki bol, co bylo spowodowane tym, ze kosci lonowe mialam bardziej rozstawione niz normalnie u ciezarnych to zjawisko wytepuje, ale to nie byl jakis koszmar. Poprostu, juz nie biegalam( czyt. szybko chodzilam), tylko musialam zwolnic. Ja ,taksamo jak bieliczek popekalam w srodku ,mimo naciecia krocza,ale mnie szwy nie bolaly, nic nie ciaglo, czyli byly dobrze zalozone. Na Twoje pytanie, czy to jest naprawde takie koszmarne, odpowiadam :NIE JEST. A co do Twojej wrazliwosci na bol, ja tez taka jestem i co,urodzilam naturalnie bez znieczulenia, co pokreslam wszem i wobec i jestem z tego powodu bardzo dumna. Porod to nie tragedia, to najnaturalniejsza rzecz na swiecie. Od tysiecy lat ludzie rodza, nie ty pierwsza i nie ostatnia przezto przejdziesz. Jak przyjdzie Twoj czas, to nic Cie nie bedzie obchodzic, czy to boli , czy stracisz figure? Jak sie chce dziecka , to takimi duperelami sie glowy nie zawraca.
201608040942 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2005-08-02, 19:35   #8
emzetka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 78
Dot.: nie mogę założyć wątku- co się dzieje?

w ogóle się z wami nie zgadzam

Ciąża, poród, połóg, ogólnie macierzyństwo - to sprawa zupełnie indywidualna - zależna od zdrowia, sytuacji życiowej, budowy ciała i wielu innych spraw (tylu ile kobiet na świecie). Również od kondycji psychicznej i ogólnego nastawienia do życia.
Czytanie różnych wątków na te tematy i przerażanie się prawdą uważam za przesadę. Nie ma co ukrywać - macierzyństwo bywa trudne i różne. Jednak należy pamiętać, że czasem opisy mogą być przesadzone ponieważ na przykład ktoś jest mało odporny na ból i dla niego było koszmarem coś co dla innej osoby moze być zupełnie normalne. To, że komuś się coś wydarzyło nie oznacza, że zawsze tak jest.
Macierzyństwo - tu nie ma żadnych norm i reguł - każde jest inne i jedyne tylko w swoim rodzaju. Proponuję więcej dystansu podczas czytania!! No i macierzyństwo ogromnie polecam
emzetka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-08-02, 19:37   #9
201608040942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
Talking Dot.: nie wiem już co o tym myśleć

Ja juz udzielilam odpowiedzi w tym pierwszym watku. I nie przejmuj sie tak. Mysl pozytywnie. Nie taki diabel straszny jak go maluja hihihihi
201608040942 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-08-02, 19:47   #10
bellissa
Zadomowienie
 
Avatar bellissa
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 446
GG do bellissa
Dot.: nie mogę założyć wątku- co się dzieje?

No to może więcej takich pozytywnych wątków!!! Dzięki dziewczyny , już mi trochę lepiej o ty myśleć! Może jak jeszcze pare osób napisze coś dobrego, to będzie mi już zupełnie inaczej!!!
bellissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-08-02, 19:48   #11
bellissa
Zadomowienie
 
Avatar bellissa
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 446
GG do bellissa
Dot.: nie wiem już co o tym myśleć

strasznie ci dziękuję za miłe słowa, odrazu mi lepiej
bellissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2005-08-02, 20:26   #12
kasiulka
Zakorzenienie
 
Avatar kasiulka
 
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
Dot.: nie wiem już co o tym myśleć

belissa błagam nie strasz tym porodem, bo mi skóra cierpnie ... ja staram sie o tym nie myslec i chyba to najlepsze wyjscie - pocieszam sie ze skoro miliony kobiet juz przez to przeszly to ja tez sobie poradze i chyba najlepiej tak do tego podchodzic. Poza tym od czego jest znieczulenie zewnątrzoponowe
A ciaża nie w kazdym przypadku jest taka okropna, ja co prawda przez ostatnie 2 tygodnie czulam sie strasznie ale juz jest troche lepiej i nawet moge usiasc do kompa . Poza tym to jest naprawde niesamowite uczucie, swiadomosc ze rozwija sie w tobie nowe życie, ze biją w tobie 2 serca.... mysle ze to moze zrekompensowac najwieksze dolegliwosci, o ktorych zreszta szybko sie zapomina.
__________________
moj blog

Oliwka
kasiulka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-08-02, 20:36   #13
bellissa
Zadomowienie
 
Avatar bellissa
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 446
GG do bellissa
Dot.: nie wiem już co o tym myśleć

Ja właśnie wcale nie chcę straszyć, ja zostałam przestraszona!!! Tylko cytowałam wypowiedzi innych dziewczyn...Ale też myślę, że setki kobiet już to przechodziło no i w sumie decydują się później na kolejne ciąże więc nie jest chyba tak źle.
bellissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-08-02, 20:36   #14
natasza2
Raczkowanie
 
Avatar natasza2
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Lbn
Wiadomości: 134
Dot.: nie mogę założyć wątku- co się dzieje?

Dziewczyny, a ja mam jeszcze jedno maleńkie pytanko. Piszecie że nacięcie krocza nie boli (poza wyjątkami kiedy robi je ktoś w nieodpowiednim momenie), bo tkanki tak mocno sa napięte, naciągnięte, że nic nie czuć, nie wiadomo nawet kiedy się to dzieje. Ale piszecie też ze niektóre z Was popękały mimo zrobionego wcześniej nacięcia. Czy to samoistne pękanie jest związane z bólem, czy może tak samo jak w poprzednim przypadku - tkanki są zbyt mocno napięte i nic nie czuć? I jeszcze jedno pytanie - zawsze wydawało mi sie ze nacięcie krocza to cięcie wykonane na skórze znajdującej sie pomiędzy pochwa a odbytem, a ostatnio gdzieś wyczytałam że nacięcie obejmuje także obok tego wspomnianego wcześniej przez mnie, również nacięcie pochwy (caluśkiej az do szyjki macicy . Czy to prawda? 'Stara' jestem i az mi głupio że jestem momentami taka zielona, ale proszę o odpowiedzi. Moni w szczególności Ty wiesz cos na ten temat, bo pisałaś ze mimo nacięcia popękałaś, więc proszę napisz coś Czuje ze mój zegar biologiczny tyka coraz szybciej, a chciałabym wiedzieć jak najwięcej na temat ciąży, porodu itd. i psychicznie nastawić sie na rózne 'przeżycia'.

pzdr
natasza2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-08-02, 20:37   #15
1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
Dot.: nie wiem już co o tym myśleć

ja tez zagdladam tu teraz czesciej, przeniosłam sie ze ślubnego
To dobrze ze dziewczyny piszą o róznych dolegliwościach i stanach, wiem na co mam byc przygotowana, jesli uda sie lekko przez to przejsc to bede wiedziała za co Bogu dziekować, a jesli nie to bede wiedziala ze nie mi jednynej sie tak przytafiło. Trzeba byc pozytywnie nastawionym. Cieszcie się te które macie blisko siebie mamy, siostry, kogos kto wam pomoże , podpowie. Ja juz sie zastanwiam co to by było gdybym tak lezala 3 tyg w łożku- jak moja siostra, której rozeszła sie miednica bo dziecko ułozyło sie w poprzek, po porodzie kosci jej sie chlebotały i nie mogła chodzic. Kiedy szwagier był w domu chodził koło niej i dziecka, a jak go nie było to mama. A kto koło mnie by chodził??? Wiec ja nie moge miec zadnych dolegliwości i juz. Trzeba myslec pozytywnie!
1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-08-02, 20:38   #16
Alien
Wtajemniczenie
 
Avatar Alien
 
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 2 135
Dot.: nie mogę założyć wątku- co się dzieje?

Bellissa
Ciąża to piękny czas dla kobiety, i wtedy gdy juz wiesz, że nosisz w sobie dzidziusia to nawet wszelkie dolegliwosci uciążliwe znosi się o wiele łatwiej. Ja obecnie jestem w piątym miesiącu, zanim zaszłam w ciąże, też sie zastanawiałam jak to będzie, a tym bardziej człowiek sie boi jak sie nasłucha strasznych opowiesci.
Obecnie jak jestem w ciązy, to inaczej to odbieram, a nawet jak czytam wątek, który może przerażac to traktuje to z pewnym że tak nazwe "przymrózeniem oka", tzn, nie biore sobie wszystkiego bardzo do siebie.
Trzeba pamiętac, że każda ciąza jest inna i poród kobiety róznie przechodzą, jedne łatwo inne cięzko, słyszałam, że dużo też zależy do nastawienia psychicznego, to pomaga
Co zas, że traktują cie jako księzniczkę to niestety mnie ludzie nie przepuszczają, miejsca nie ustepują (chodziaż zdarza się inaczej nie mówie, że wszyscy czy najblizsi)
Bellissa myśl pozytywnie, przyjemne wątki też sie tutaj znajdują i takie poczytaj sobie, to ci sie odrazu lepiej zrobi
Pozdrawiam.
__________________

-------------------------------------------------------------------
11.09.2008 - spotkanie z Katesią
Alien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-08-02, 20:49   #17
bellissa
Zadomowienie
 
Avatar bellissa
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 446
GG do bellissa
Smile Dot.: nie mogę założyć wątku- co się dzieje?

Zeta dziękuję ci strasznie za miłe, piękne słowa! Odrazu mi lepiej
bellissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-08-02, 20:54   #18
bellissa
Zadomowienie
 
Avatar bellissa
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 446
GG do bellissa
Dot.: nie wiem już co o tym myśleć

"jak moja siostra, której rozeszła sie miednica bo dziecko ułozyło sie w poprzek, po porodzie kosci jej sie chlebotały i nie mogła chodzic" - dziewczyny miały być pozytywne informacje!!!
bellissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-08-03, 09:05   #19
1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
Dot.: nie wiem już co o tym myśleć

Cytat:
Napisane przez bellissa
"jak moja siostra, której rozeszła sie miednica bo dziecko ułozyło sie w poprzek, po porodzie kosci jej sie chlebotały i nie mogła chodzic" - dziewczyny miały być pozytywne informacje!!!
ale to nie bylo dla niej tak bolesne, była ściągnięta elastyczną opaską, zeby kości się zeszły, ruchu jak najmniej zeby sie dobrze ułozyły.
Zanm gorsze przebiegi ciąży, ale juz nie będę pisać Ja tez jestem Przed, ale jestem żądna wszelakiej wiedzy.
1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-08-03, 09:13   #20
bellissa
Zadomowienie
 
Avatar bellissa
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 446
GG do bellissa
Smile Dot.: nie wiem już co o tym myśleć

Ja też chcę wiedzieć jak najwięcej ale też nie chcę się za bardzo wystraszyć Wiadomo, że wszystko wiąże się z jakimś ryzykiem, nawet przejście przez ulice, ale nie chcę chyba poznawać tych najgorszych ewentualności... Tak jak pisały dziewczyny miliony kobiet rodziło i będzie rodzić i chyba najlepiej to myśleć pozytywnie
bellissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-08-03, 10:00   #21
1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
Dot.: nie wiem już co o tym myśleć

Cytat:
Napisane przez bellissa
i chyba najlepiej to myśleć pozytywnie
tez tak uważam! rózne zeczy sie dzieją ale dlaczego cos zlego ma przytrafic sie tobie?
Jesli wzrasta liczba wypadkow na ulicach, to mam na nią nie wychodzić?
1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-08-03, 10:06   #22
bellissa
Zadomowienie
 
Avatar bellissa
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 446
GG do bellissa
Smile Dot.: nie wiem już co o tym myśleć

No dokładnie! Będzie dobrze! A planujesz teraz dzidziusia czy dopiero w przyszłości?
bellissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-08-03, 16:35   #23
201608040942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
Talking Dot.: nie mogę założyć wątku- co się dzieje?

Cytat:
Napisane przez natasza2
Dziewczyny, a ja mam jeszcze jedno maleńkie pytanko. Piszecie że nacięcie krocza nie boli (poza wyjątkami kiedy robi je ktoś w nieodpowiednim momenie), bo tkanki tak mocno sa napięte, naciągnięte, że nic nie czuć, nie wiadomo nawet kiedy się to dzieje. Ale piszecie też ze niektóre z Was popękały mimo zrobionego wcześniej nacięcia. Czy to samoistne pękanie jest związane z bólem, czy może tak samo jak w poprzednim przypadku - tkanki są zbyt mocno napięte i nic nie czuć? I jeszcze jedno pytanie - zawsze wydawało mi sie ze nacięcie krocza to cięcie wykonane na skórze znajdującej sie pomiędzy pochwa a odbytem, a ostatnio gdzieś wyczytałam że nacięcie obejmuje także obok tego wspomnianego wcześniej przez mnie, również nacięcie pochwy (caluśkiej az do szyjki macicy . Czy to prawda? 'Stara' jestem i az mi głupio że jestem momentami taka zielona, ale proszę o odpowiedzi. Moni w szczególności Ty wiesz cos na ten temat, bo pisałaś ze mimo nacięcia popękałaś, więc proszę napisz coś Czuje ze mój zegar biologiczny tyka coraz szybciej, a chciałabym wiedzieć jak najwięcej na temat ciąży, porodu itd. i psychicznie nastawić sie na rózne 'przeżycia'.

pzdr
Wiec tak. Jak pekasz w srodku, to nic sie nie czujesz. Dziecko rozrywa tkanki swoja glowka i to ze popekalam w srodku dowiedzialam sie od poloznej, jak juz urodzilam lozysko i mnie sobie dokladnie obejrzala, zeby powiedziec lekarce gdzie mnie ma szyc i wtedy mi powiedziala, ze mam pare pekniec w srodku. W szkole rodzenie polozna mowila nam , ze naciecie krocza to naciecie od pochwy w strone odbytu, ze juz sie po skosie nie nacina. Ale jak sie okazalo zostalam nacieta po skosie. To naciecie ma za zadanie zrobic wieksza "dziure", zeby dziecko moglo spokojnie sobie wyjsc na zewnatrz. Mam nadzieje, ze obrazowo to wyjasnilam, bo nie wiem jak innaczej to opisac. Naciecia podobno sie nie czuje, bo robi sie je w trakcie skurczu, a glowka dziecka tak wszystko uciska , ze nie boli. Ja to czulam, a raczej slyszalam, tak smiesznie chrupnelo i odrazu zrobilam sie jakas taka luzniejsza. Poparlam jeszcze odrobinka i glowka juz byla na zewnatrz. Bez naciecia nie mogalam urodzic, staralam sie i staralam, ale mi nie szlo, wiec jak widac czasami to koniecznosc. Chodz ja sie do tego bardzo przygotowywalam, robilam masaz krocza specjalnym olejkiem i polozna robila mi tez masaz, zeby sie skora naddala, ale nie wyszlo. Innym sie udaje, mi nie i mnie nacieli, ale to nie takie straszne. Jakby ktoras ciezarna byla chetna na taki masaz, to ja zuzylam 1/3 tego olejku i moge odstapic. Masaz nalezy zaczac wykonywac okolo 6 tygodni przed porodem, ja zaczelam 4 albo 5 tygodni przed porodem. Wczesniej lakarz mi nie pozwolil bo mi sie szyjka skracala i musialam lezec, ale w ostatnim miesiacu mimo rozwarcia na jeden palac moglam juz chodzic i przygotowywac krocze do porodu. Mimo wszystko, nie zaluje ze robilam ten masaz. Nawet polozna powiedziala, ze dobrze robilam , chodz nie uchronilo mnie to od naciecia. Zawsze lepiej sprobowac, a noz sie uda i nie beda nacinac?
Nie ma co sie przejmowac, jak juz ktos wspomnial, trzeba myslac pozytywnie i ja tak cala ciaze myslalam, a tych co mi glupoty opowiadali(zwlaszcza moja mama) to opierdalalam i innych znajomych tez zeby nie przesadzali, nie ja pierwsza i ostatnia. I dlatego chcialam rodzic bez znieczulenia, zeby udowodnic , ze jak sie chce to mozna i bez znieczulenia. mysle, ze w duze zanczenie mialo to ze byl ze mna moj maz i pomagal mi psychicznie i fizycznie, czulam sie bezpieczniej, rozsmieszal mnie przez te wszystkie godziny ze skurczami, a i ja sobie jaja robilam, a lekarze i polozne patrzyly na nas jak na wariatow. Poza tym pozytywne nastawianie, nie macie pojecia jak duzo moze zdzialac nasza psychika, trzeba tylko chciec, wmawiac sobie , ze damy race i wiekszosc kobiet daje. Umysl mozna oszukac hihihihi.
201608040942 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-08-03, 18:06   #24
Dorotka1
Raczkowanie
 
Avatar Dorotka1
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 56
Dot.: nie mogę założyć wątku- co się dzieje?

Dziewczyny nie ma sie czym przejmować, w końcu ciąża nie trwa aż tak długo.Poród da się przeżyć, choć jest bardzo bolesny i męczący.Gorzej to wygląda jak czytam wypowiedzi niektórych z was.Można się nieźle przestraszyć- ale to prawda co piszecie.Na szczęście szybko się to zapomina i przychodzi ochota na następnego dzidziusia. Urodziłam już dwójkę dzieci a czasem pomyślę, że fajnie byłoby mieć trzeciego bobaska.Pozdrawiam przyszłe mamy.
Dorotka1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-08-04, 14:40   #25
Aranka
Zakorzenienie
 
Avatar Aranka
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
Dot.: nie mogę założyć wątku- co się dzieje?

Ja wymiotowałam do 5 miesiąca! Był to dla mnie najgorszy okres ciąży! Schudłam 8 kg przyjmowałam ogłupiający Torecan, potem na powstrzymanie skórczów Fenoterol. Na koniec miałam zaplanowaną cesarkę, bo mała miała wszystkow d...e i się nie obróciła. Miłam znieczulenie zewnątrzoponowe i wszystko było dla mnie cudowne! Nie czułam aż takiego okropnego bólu następnego dnia! Normalnie chodziłam po korytarzu. W toalecie tylko bałam się napiąc mięśnie żeby mi szwy na brzuchu nie pękły. Ale to nie były żadne katusze, męki i cierpienia. Cudownie wspominam tamten czas w szpitalu. Nie mam totalnie żadnych złych wspomnień. Jedyne co mi przeszkadzało to wysokie szpitalne łóżka na które musiałam się wgramolić!

Uważam,że niepotrzebnie czytacie o tym bólu, cierpieniu i się nakręcacie.Potem będzie w Was wewnętrzna blokada... Ból jest indywidualną sprawą u każdej kobiety! Jedne totalnie wyłączają się w czasie porodu, zachowują jak dzikie zwierzątka a inne potrafią współpracować z położnymi, kontrolować ciało. Tak już jest. Najważniejsze, to wiedzieć co się w trakcie porodu dzieje z Twoim ciałem i pomóc maleństwu przyjść na świat!Nie bójcie się tego!
Aranka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-08-04, 19:46   #26
1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
Dot.: nie wiem już co o tym myśleć

Cytat:
Napisane przez bellissa
No dokładnie! Będzie dobrze! A planujesz teraz dzidziusia czy dopiero w przyszłości?
chciałbym- jesli tak sobie moge zyczyć- zajść w ciążę jesienią. Na pocz. wrzesnia udam sie do ginekologa, zrobie sobie niezbędne badania i bedziemy sie starać "mocno przytulać"
Dzis sie nieco zaniepokoiłam ponieważ odebrałam wyniki TSH (rok temu miałam operacje tarczycy, od 2 mies nie biore leków) i górna granica jest 4.0, ja mam 3,65 niby w normie, ale tak wysoko nigdy nie miałam (1,9) no i gdybym była w ciązy to przekroczyłabym normę, ponieważ dla kobiet cięzarnych gorna granica to 3,5. Za tydz mam wizyte u endokrynologa ,wiec zapytam jak widzi moją ewentualną ciążę.
1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-08-05, 18:05   #27
natasza2
Raczkowanie
 
Avatar natasza2
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Lbn
Wiadomości: 134
Dot.: nie wiem już co o tym myśleć

Moni, dziękuję ślicznie za odpowiedź. Już wiem wszystko . No moze prawie wszystko , bo nie mogę sobie jakoś wyobrazić jak wygląda cięcie po skosie. Jest to ciecie po skosie czego?; pochwy , czy skory od pochwy do odbytu???????? Wytłumacz, bo nie wiem o co chodzi Nie rozumiem tego cięcia po skosie i już

pzdr
natasza2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-08-05, 19:02   #28
201608040942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
Dot.: nie wiem już co o tym myśleć

To ciecie po skosie hihihi. Jajciu jak to wytlumaczyc? Jak sama napisalas skory od poczwy do odbytu. Zamiast prosto w srtone odbytu, to nacina sie lekko po skosie.
201608040942 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-08-05, 19:09   #29
natasza2
Raczkowanie
 
Avatar natasza2
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Lbn
Wiadomości: 134
Dot.: nie wiem już co o tym myśleć

Aha, hihihi, a ja juz sobie wyobrazałam niewiadomo co . Dzieki za informację

A tak w ogóle Moni to muszę Ci podzięować, bo dzięki Twoim postom w tym watku czuję sie znacznie lepiej, zaczęłam 'pozytywniej' myśleć. I tak przykładowo takie pękanie i nacinanie juz mi nie straszne, bo jak to nie boli, to chociaz to jedno jest z głowy i juz sie mniej boję
natasza2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-08-06, 15:18   #30
201608040942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
Dot.: nie wiem już co o tym myśleć

Nie ma sie czego bac. Ja tam zawsze mowilam, ze wiele kobiet to przesadza. W ciazy nastawilam sie, ze jest ok, musi bolec, bo wszystko co piekne rodzi sie w bolach. Albo myslalam tez ze, musi bolec, bo inaczej skad bede wiedziec kiedy przec? Porod to normalna sprawa, nie ja pierwsza i nie ostatnia. I zalezalo mi zeby urodzic bez znieczulenia w kregoslup i nie chodzilo mi o skotki uboczne, tylko o to, ze ja pokaze wszystkim tym niedowiarka, ze mozna rodzic bez znieczulenia. I co? I pozytywne myslenie przynioslo swoje zniwo. Dalam rade bez znieczulenia i uwazam, ze porod to super sprawa. Jak ogladam tv i widze jak kobiety rodzi, to az jej zazdroszcze, jak ja bym znow chciala byc na jej miejscu. I owszem mysle , ze kiedys znow bede, tylko nie wiem kiedy. Z lekarzami porzegnalam sie w szpitalu , ze zobaczymy sie za 2 moze 3 lata. Ale nie jestem pewna czy znow chce przechodzic przez to zmeczenie, ktore mam teraz hihihi. Boje sie ze jak Thomas bedzie mial te 2, 3 lata ,to czy ja tak samo sobie dam rade, jak do domu przyjdzie niemowle? Czy to drugie dziecko bedzie takie grzeczne jak to pierwsze? A jak zrobic, zeby Thomas nie czul sie odtracony, wkoncu temu malemu bedzie sie wiecej czasu poswiecac itp. Porodem nie ma sie co przejmowac, to chwilka w porownaniu z tymi wszystkimi latami ,ktore trzeba poswiecic na wychowanie naszego potomka.
Jezu, ale bym chciala znow byc w ciazy. Dobra koncze to sie jeszcze rozrycze. Jak czytam, ze tam jedna na wizazu jest w tym a w tym tygodniu ciazy, tam inna tez, to sobie przypominam, jak to bylo jak ja bylam w tym samym tygodniu i tego w przyszlosci porodu to tak im zazdroszcze. Jak by sie dalo to chetnie bym poszla ze nie rodzic.
201608040942 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:37.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.