Dlaczego na wizazu pelno jest mamusiek tylko czyhajacych zeby inne wysmiac?

[glamourous]

dziewczyny szczerze mowiac jestem troche zdegustowana
dzial dla mam nazywa sie MAMA Z KLASA...
a co poczytam inne watki to mam wrazenie ze jest tu pelno mam ktore tylko czyhaja na okazje zeby inne matki ponizyc, wysmiac ich gust, sposob wychowania dziecka, poglady i wszystko mozliwe. i zasypac swoja madroscia, kompetencja i bogwiczym
pytanie o imie- plebejskie...pytanie o umiejetnosci dziecka- mama wysmiana, gdzie nie zajrze mam wrazenie ze niektore z wizazanek lubuja sie we wtracaniu swoich opinii. ja rozumiem ze to jest forum publiczne i chodzi o wyrazanie opinii- ale przeciez mozna to zrobic w jakis sympatyczny sposob.a jak juz ma sie inne zdanie to nie znaczy ze trzeba rozmowce wysmiac i osmieszyc
ktos zadaje pytanie, oczekuje porady a zostaje delikatnie mowiac skrytykowany
GDZIE TU TA KLASA????
mnie ciekawi co osiagaja takie wymadrzajace sie wiecznie mamuski- dowartosciowuja sie w ten sposob czy o co chodzi? tak sie nudza siedzac z dziecmi w domu ze z gnojenia innych sobie zrobily rozrywke?
jestem ciekawa czy te osoby na zywo tez sa tak nieprzyjemne i na dzien dobry sie wymadrzaja? czy moze w realu siedza cicho a anonimowo na wizazu sie wyzywaja?

[wariateczka88]

Napisane przez glamourous

dziewczyny szczerze mowiac jestem troche zdegustowana
dzial dla mam nazywa sie MAMA Z KLASA...
a co poczytam inne watki to mam wrazenie ze jest tu pelno mam ktore tylko czyhaja na okazje zeby inne matki ponizyc, wysmiac ich gust, sposob wychowania dziecka, poglady i wszystko mozliwe. i zasypac swoja madroscia, kompetencja i bogwiczym
pytanie o imie- plebejskie...pytanie o umiejetnosci dziecka- mama wysmiana, gdzie nie zajrze mam wrazenie ze niektore z wizazanek lubuja sie we wtracaniu swoich opinii. ja rozumiem ze to jest forum publiczne i chodzi o wyrazanie opinii- ale przeciez mozna to zrobic w jakis sympatyczny sposob.a jak juz ma sie inne zdanie to nie znaczy ze trzeba rozmowce wysmiac i osmieszyc
ktos zadaje pytanie, oczekuje porady a zostaje delikatnie mowiac skrytykowany
GDZIE TU TA KLASA????
mnie ciekawi co osiagaja takie wymadrzajace sie wiecznie mamuski- dowartosciowuja sie w ten sposob czy o co chodzi? tak sie nudza siedzac z dziecmi w domu ze z gnojenia innych sobie zrobily rozrywke?
jestem ciekawa czy te osoby na zywo tez sa tak nieprzyjemne i na dzien dobry sie wymadrzaja? czy moze w realu siedza cicho a anonimowo na wizazu sie wyzywaja?

a to jest bardzo dobre pytanie
ja rozumiem ze niektore zadawane pytania wydaja sie irracjonalne,smieszne,ale czy to jest powod zeby mieszac z blotem od razu tych ktorzy na jakas sensowna odpowiedz czekaja?rozumiem ze moze byc wkurzajace ze ktos zaklada 20 raz podobny watek,20 raz pyta o to samo,moze czasem po prostu trzeba sie wstrzymac z odpowiedzia,zanim sie od razu kogos wysmieje
jak ktos zwraca uwage ze pelno tu mamus idealnych,ktore ze nic do zadnych bledow wychowawczych sie nie przyznaja-zaraz sie odzywaja glosy-"nie,my nie jestemsy idealne"i podaja przyklady zeby to udowodnic
no i standardowe "najazdy"-wyrazasz swoje zdanie inne niz wiekszosci,zaraz jest krytyka,wlasnie jakies objezdzanie,malo kto tu szanuje ze mozna miec zupelnie rozne poglady

[princessskaa]

Brawo!!!!

Ja kilka razy spotkałam się z krytyką swojej czy innej osoby, tylko dlatego, że ma odmienne zdanie czy też inne podejście do wychowania/żywienia.. Apelowałam kilkakrotnie o to, by wypowiadając swoje zdanie, zwracać uwagę na uczucie innych. Bo często chcąc/ nie chcąc ktoś kogoś uraża... Niestety niektóre Szanowne Wizażanki mieszają z błotem inne mamuski... Mają gdzieś ich uczucia. A jeżeli ktoś odwazy się takiej osobie przeciwstawić - jest wielka afera, że zabrania się jej wypowiadać swojego zdania...

Przykład? Mamusia przebiła uszy córeczce. Ja jestem za tym, żeby przebić uszy córci, jak mi sama powie, ale nie mam zamiaru obrzucić błotem mamy, która ma inne podejście do tej sprawy - więc mówię, że super, że mała była dzielna, że podziwiam za odwagę (bo szczerze podziwiam, że się odważyła mamuśka). Ale taka Szanowna Wizażanka pisze bzdury tego typu, atakując oczywiście "Powiedzcie, po co przekłuwacie uszy małym dzieciom?! Ja bym w życiu tak nie zrobiła?! Przecież może być infekcja!" blebleble No kur.. to co ta mama ma czuć???? Napisała do wizażowych koleżanek o sytuacji z życia, że mała nie płakała, że była dzielna itd, a tu czyta takie teksty, dające do zrozumienia, że jest złą matką...

Żywienie. To dopiero dramat do dyskusji! Jak w sejmie! Ktoś coś dał do zjedzenia raz czy dwa, już czyta, że jak mógł to zrobić, przecież to same zło! I czyta jakby codziennie karmił dziecko McDonaldem i dopicia dawał colę. A mama wie, że codziennie starannie gotuje zupy, obiadki, kupuje żywność zdrową.. I nagle, że raz czy dwa dała coś innego to już jest złą matką.

Rozwój. Najlepszy aspekt do zdołowania. Ktoś pisze, że jego dziecko raczkuje, chodzi itd Mamuśka lekko podłamana pisze, że jej maluch jeszcze nie umie tego. I co czyta? Że jej dziecko jest niedorozwinięte, bo w tym wieku to już powinno! I Szanowna Wizażanka, Matka Polka Perfekcyjna nie dokształciła się w zakresie rozwoju - bo wiadomo, że każde dziecko ma swój bieg, w różnym wieku może osiągnąć dany etap. A raczkowanie często dzieciaki omijają - sam lekarz mi mówił. I zamiast mamuśka usłyszec "ej, nie mart się. Maluch ma jeszcze czas"to oczywiście zdołują ją.

RĘCE OPADAJĄ O!

[Wanilianka]

Napisane przez glamourous

dziewczyny szczerze mowiac jestem troche zdegustowana
dzial dla mam nazywa sie MAMA Z KLASA...
a co poczytam inne watki to mam wrazenie ze jest tu pelno mam ktore tylko czyhaja na okazje zeby inne matki ponizyc, wysmiac ich gust, sposob wychowania dziecka, poglady i wszystko mozliwe. i zasypac swoja madroscia, kompetencja i bogwiczym
pytanie o imie- plebejskie...pytanie o umiejetnosci dziecka- mama wysmiana, gdzie nie zajrze mam wrazenie ze niektore z wizazanek lubuja sie we wtracaniu swoich opinii. ja rozumiem ze to jest forum publiczne i chodzi o wyrazanie opinii- ale przeciez mozna to zrobic w jakis sympatyczny sposob.a jak juz ma sie inne zdanie to nie znaczy ze trzeba rozmowce wysmiac i osmieszyc
ktos zadaje pytanie, oczekuje porady a zostaje delikatnie mowiac skrytykowany
GDZIE TU TA KLASA????
mnie ciekawi co osiagaja takie wymadrzajace sie wiecznie mamuski- dowartosciowuja sie w ten sposob czy o co chodzi? tak sie nudza siedzac z dziecmi w domu ze z gnojenia innych sobie zrobily rozrywke?
jestem ciekawa czy te osoby na zywo tez sa tak nieprzyjemne i na dzien dobry sie wymadrzaja? czy moze w realu siedza cicho a anonimowo na wizazu sie wyzywaja?

To już chyba trzeba być mamą żeby to zrozumieć chyba. Posiadanie dziecka, którego rozwój i przyszłość jest zależne od mamusi, może nieźle w głowie pomieszać pewnie, każda stara się być idealna i to co sobie tam wymyśli jest dla nich bezsprzecznie najlepsze dla dziecka, nie mówiąc już o tym, że to ich dziecko jest naj Ale to nie wszystkie napewno mamusie, żeby nie było, że uogólniam. Zresztą wszędzie tak jest, nie tylko tutaj. Nie jestem i nie planuje dziecka, wiec średnio na to zwracam uwagę, ale z opowiadań znajomych mam, często się zdarzają takie rozmowy, kto lepiej dba o dziecko itp.

[owieczka86]

Też mnie wkurza jak czytam takie rzeczy...!
Ja rozumiem że to jest forum publiczne i każdy może napisać co chce ale trzeba najpierw pomyśleć co się pisze a nie pieprzyć takie głupoty jak niektóre. "wszech wiedzące idealne matki polki"... Zanim coś napiszemy pomyślmy jak byśmy się czuły gdyby ktoś nam tak odpisał... Nikt nie jest idealny i nie wie wszystkiego jestem ciekawa jak się zachowywały te wszystko wiedzące gdy urodziły dziecko i była pierwsza kąpiel,kolka,katar itp?? Ktoś też Wam dawał takie "świetne" rady jak Wy teraz niektórym mamą ???

Myślę że osoby obrażające inne mamy próbują się w jakiś sposób dowartościować i może poczuć się lepszymi od innych...ale to nie tędy droga!!! Myślę że w realu są mało mówmymi osobami które nie mają nic sensownego do powiedzenia....
Jak to się mówi krowa co dużo ryczy mało mleka daje...!!!

[glamourous]

no wiadomo ze kazda normalna mama (bo rozne patologie tez niestety sie zdarzaja ale nie o tym mowie) chce dla swoich dzieci jak najlepiej
a ze nie wie, pyta, szuka opinii- zakladam ze to wlasnie z dobrej woli
Mi chodzi o te mamusie przekonane ze maja absolutna i swieta racje a kazdy kto ma inne zdanieto imbecyl


Princess no wlasnie mi nie chodzi o to jakie kto ma zdanie bo pewnie ile nas tu jest tyle opinii i sposobow na wychowanie- ale wlasnie O SZACUNEK DLA ROZMOWCY i jak piszesz odrobine zrozumienia dla innych


dlaczego brakuje empatii i czesto zwyczajnie kultury??? czy to anonimowosc netu powoduje ten BRAK KLASY? czy te osoby do znajomej/ przyjaciolki - tez tak wala prosto z mostu- imie twojeg dziecka jest wiesniackie a ty sama jestes beznadziejna matka bo nakarmilas kotletem/ pozwalasz chodzic w czapce lub bez czapki, w skarpetkach lub bez, przekulas uszy itd (a propos uszu to w naszym kontrakcie ze zlobkiem jest wyraznie napisane ze dziecko ze wzgledu na bezpieczenstwo swoje nie moze...ale to OT)
czy moze faktycznie prawda jest ze wyksztalcila sie nowa grupa spoleczna- kobiety dla ktorych sam fakt bycia matka jest wytlumaczeniem besserwisserstwa?

[_vixen_]

Napisane przez princessskaa

Przykład? Mamusia przebiła uszy córeczce. Ja jestem za tym, żeby przebić uszy córci, jak mi sama powie, ale nie mam zamiaru obrzucić błotem mamy, która ma inne podejście do tej sprawy - więc mówię, że super, że mała była dzielna, że podziwiam za odwagę (bo szczerze podziwiam, że się odważyła mamuśka).

Faktycznie, jest co podziwiac, narażanie dziecka na ból, stres i infekcje. Cóż za bohaterstwo, nic tylko pomnik stawiać i medalami za odwagę dekorować

Wątek ma na celu zrobienie zadymy, oczywiście. Nuda, już było ze sto takich awantur.

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------

Napisane przez princessskaa

Żywienie. To dopiero dramat do dyskusji! Jak w sejmie! Ktoś coś dał do zjedzenia raz czy dwa, już czyta, że jak mógł to zrobić, przecież to same zło! I czyta jakby codziennie karmił dziecko McDonaldem i dopicia dawał colę. A mama wie, że codziennie starannie gotuje zupy, obiadki, kupuje żywność zdrową.. I nagle, że raz czy dwa dała coś innego to już jest złą matką.

Rozwój. Najlepszy aspekt do zdołowania. Ktoś pisze, że jego dziecko raczkuje, chodzi itd Mamuśka lekko podłamana pisze, że jej maluch jeszcze nie umie tego. I co czyta? Że jej dziecko jest niedorozwinięte, bo w tym wieku to już powinno! I Szanowna Wizażanka, Matka Polka Perfekcyjna nie dokształciła się w zakresie rozwoju - bo wiadomo, że każde dziecko ma swój bieg, w różnym wieku może osiągnąć dany etap. A raczkowanie często dzieciaki omijają - sam lekarz mi mówił. I zamiast mamuśka usłyszec "ej, nie mart się. Maluch ma jeszcze czas"to oczywiście zdołują ją.

Powiedz mi, gdzie KONKRETNIE czytasz takie rzeczy, bo ja na forum nie spotkałam się z takimi tekstami, zwłaszcza jak w drugim akapicie o niedorozwiniętym dziecku.

[owieczka86]

Napisane przez _vixen_

Faktycznie, jest co podziwiac, narażanie dziecka na ból, stres i infekcje. Cóż za bohaterstwo, nic tylko pomnik stawiać i medalami za odwagę dekorować

Wątek ma na celu zrobienie zadymy, oczywiście. Nuda, już było ze sto takich awantur.

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------



Powiedz mi, gdzie KONKRETNIE czytasz takie rzeczy, bo ja na forum nie spotkałam się z takimi tekstami, zwłaszcza jak w drugim akapicie.

Tu wcale nie chodzi o robienie zadymy tylko o napisanie o tym czemu tyle ludzi obraża i wyśmiewa inne mamy zakładające wątki po to żeby się kogoś poradzić i czegoś konkretnego dowiedzieć a nie czytać o sobie że się jest zła niedobra mamą...

[OlusiaS]

Ooo to widzę,ze musze zmienić nick na "Szanowna wizazanka"...

[_vixen_]

Napisane przez owieczka86

Tu wcale nie chodzi o robienie zadymy tylko o napisanie o tym czemu tyle ludzi obraża i wyśmiewa inne mamy zakładające wątki po to żeby się kogoś poradzić i czegoś konkretnego dowiedzieć a nie czytać o sobie że się jest zła niedobra mamą...

No to pytam, gdzie ktoś komuś pisał, że jest złą i niedobrą mamą? Chyba, że w Poczekalni czy Odchowalni takie komplementy padają, bo na ogólnym owszem, jest dyskusja, bywa bardziej gorąca, ale takie tksty nie padają.

Poza tym nikt od nikogo nie oczekuje, żeby był idealnym rodzicem, ale dla mnie np. matka, którą zapakuje półroczniaka w chodzik, żeby mieć święty spokój i żeby smark głowy nie zawracał, nie zważając na konsekwencje dla jego zdrowia, jakąś super matką wg mnie nie jest, i po co mam udawać, że jest inaczej

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Swoją drogą o klasie piszecie? Wypadłoby dać dobry przykład, a jak na razie - same najeżdżacie BEZ klasy Przyganiał kocioł garnkowi czy jak?

[glamourous]

Nie chodzi mi o zrobienie zadymy bynajmniej i nie jestem z tych ktorzy sie wymadrzaja i uwazaja ze maja jedyny dobry sposob na zycie
naprawde mnie interesuje dlazcego niektorzy nie potrafia sie ugryzc w jezyk tylko zieja ironia i jadem na osoby ktorych nie znaja, nikogo nie poznaja...latwo komus sprawic przykrosc...i co dalej czujesz sie dzieki temu lepiej? co ci to daje?

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------

Napisane przez _vixen_

No to pytam, gdzie ktoś komuś pisał, że jest złą i niedobrą mamą? Chyba, że w Poczekalni czy Odchowalni takie komplementy padają, bo na ogólnym owszem, jest dyskusja, bywa bardziej gorąca, ale takie tksty nie padają.

Poza tym nikt od nikogo nie oczekuje, żeby był idealnym rodzicem, ale dla mnie np. matka, którą zapakuje półroczniaka w chodzik, żeby mieć święty spokój i żeby smark głowy nie zawracał, nie zważając na konsekwencje dla jego zdrowia, jakąś super matką wg mnie nie jest, i po co mam udawać, że jest inaczej

wlasnie na poczekalni i odchowalni

a mi wlasnie chodzi o to ze ta matka co pakuje dziecko w chodzik tez jest czlowiekiem moze nie wie, kupuje produkt dla dziecka bo chce dac co najlepsze...no owszem moglaby sprawdzic ale nie pomyslala...niewiedza zbrodnia nie jest.
nie musisz udawac ze to super ale po co od razu atakowac?

---------- Dopisano o 10:57 ---------- Poprzedni post napisano o 10:55 ----------

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;36451913]Swoją drogą o klasie piszecie? Wypadłoby dać dobry przykład, a jak na razie - same najeżdżacie BEZ klasy Przyganiał kocioł garnkowi czy jak?[/QUOTE]

grzecznie spytalam o co tu chodzi
gdzie tu jest najechanie na kogos? czyzby przyslowiowe uderz w stol?

[owieczka86]

pamętam był specjalnie założony wątek żeby śmiać się z tego co piszą inne mamy... właśnie go szukam dla przykładu...

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez owieczka86

pamętam był specjalnie założony wątek żeby śmiać się z tego co piszą inne mamy... właśnie go szukam dla przykładu...

To odwracając- lepiej się czujesz przez to? bardziej dowartościowana?

[owieczka86]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;36452301]To odwracając- lepiej się czujesz przez to? bardziej dowartościowana? [/QUOTE]

ale przec co mam się czuć lepiej????
ja nie powiedziałam że na tamtym wątku pisałam... ja poprostu go przeczytałąm bo z tego co pamiętam to dziewczyny które tam pisały wyśmiewały to o czym piszemy na "naszym " wątku na odcholani...

i ja nie potrzebuję się dowartościowywać wyśmiewając innych...
nie należę do tak perfidnych osób

a jeśli chcę wyrazić swoje zdanie na dany temat staram się pisać w taki sposób żeby nikogo n ie obrazić bo to tu nie o to chodzi

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez owieczka86

ale przec co mam się czuć lepiej????
ja nie powiedziałam że na tamtym wątku pisałam... ja poprostu go przeczytałąm bo z tego co pamiętam to dziewczyny które tam pisały wyśmiewały to o czym piszemy na "naszym " wątku na odcholani...

i ja nie potrzebuję się dowartościowywać wyśmiewając innych...
nie należę do tak perfidnych osób

a jeśli chcę wyrazić swoje zdanie na dany temat staram się pisać w taki sposób żeby nikogo n ie obrazić bo to tu nie o to chodzi

No faktycznie:

Napisane przez owieczka86

Też mnie wkurza jak czytam takie rzeczy...!
Ja rozumiem że to jest forum publiczne i każdy może napisać co chce ale trzeba najpierw pomyśleć co się pisze a nie pieprzyć takie głupoty jak niektóre. "wszech wiedzące idealne matki polki"... Zanim coś napiszemy pomyślmy jak byśmy się czuły gdyby ktoś nam tak odpisał... Nikt nie jest idealny i nie wie wszystkiego jestem ciekawa jak się zachowywały te wszystko wiedzące gdy urodziły dziecko i była pierwsza kąpiel,kolka,katar itp?? Ktoś też Wam dawał takie "świetne" rady jak Wy teraz niektórym mamą ???

Myślę że osoby obrażające inne mamy próbują się w jakiś sposób dowartościować i może poczuć się lepszymi od innych...ale to nie tędy droga!!! Myślę że w realu są mało mówmymi osobami które nie mają nic sensownego do powiedzenia....
Jak to się mówi krowa co dużo ryczy mało mleka daje...!!!

Jednak przyganiał kocioł garnkowi

[owieczka86]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;36452464]No faktycznie:







Jednak przyganiał kocioł garnkowi [/QUOTE]

nie obrażam nikogo w zaznacoznym przez Ciebie zdaniu...nie wskzałam w nim na konkrtene osoby jak to robią dziewczyny w wątku o którym mówie,
a co do powiedzenie po prostu takie jest i nie moja wina jeżeli ktoś sie z nim utożsamia...

[wariateczka88]

Tylko wiecie o co jeszcze chodzi,o jakas konstruktywna krytyke
bo ja sama nie raz pisalam ze "czegos bym nie zrobila" ale nie mialam na mysli,a TY matko glupia idotka jestes bo tak robisz

Tez nie chodzi o tepe przyklaskiwanie,i podziwianie czegos co mi sie jakos szczegolnie nie podoba

TYLKO trzeba tez wziac pod uwage,ze nie kazdy krytyke dobrze znosi,ale mysle ze autorce watku chodzilo glownie o to,dlaczego do razu wyjezdzac z teksami:
a Ty powaznie o to pytasz?powaznie takie glupie pytanie zadajesz?ile Ty masz lat,co z CIEBIE za matka jak podstawowej wiedzy nie masz itp
(moze gdzies jest dostepna instrukcja obslugi dzieci,a ja przeoczylam)

Bo jest duza roznica miedzy specjalnym mieszaniem z blotem,a wyrazaniem swojego zdania w sposob hmm obrazajacy,a pozniej teksty w stylu
-nie wyczulas sarkazmu,czytaj ze zrozumieniem(chociaz tego raz sama uzylam),nie pochlebiaj sobie

Dla mnie ten watek nie jest wcale prowokacja,no tylko zastanowmy sie,trzeba od razu byc niemilym,wiadomo ze do zmiany zachowania ciezko innych przekonac
Ale tez wiadomo,ze to co anonimowe i nie wypowiedziane w cztery oczy tylko napisane w necie,bo co mi tam,przeciez nikt mnie zna,moge jezdzic po innych ...

[ilonkaczapela]

Od zawsze i wszędzie są osoby, które lubią i nie lubią wdawać się w dyskusje. Tak jest w każdym temacie, mamy nie mają na to monopolu.

Osoby, które nie lubią wymieniać poglądów w sposób dosadny zawsze czują się urażone przez te osoby, które rozmawiają bardziej żywiołowo. To jest kwestia charakteru a nie dowartościowywania się.
Na żywo też to zawsze tak wygląda. Jeśli nie macie w kręgu znajomych takich osób, to może wam się wydawać, że to tylko tak w necie wygląda, ale rzeczywistość jest zgoła inna.
W jakim towarzystwie bym nie była są osoby bardziej i mniej ekspresywne. Te mniej z reguły nie mogą zrozumieć po co tamte się odzywają na takie tematy i w taki sposób (okazując emocje), a te bardziej nie są w stanie zrozumieć jak te drugie mogą się nie przejmować. Bo dla osób bardziej emocjonalnych brak chęci do dyskusji bardzo często wiąże się z brakiem zdania, czy postawy na ten temat.

[_vixen_]

Napisane przez wariateczka88

Tylko wiecie o co jeszcze chodzi,o jakas konstruktywna krytyke

Konstruktywna krytyka też nie jest przyjmowana dobrze, bo dzieci to drażliwy temat i większośc rodziców, także na tym forum, oczekuje głownie zachwytów nad swoim potomstwem, jego niezwykle szybkim rozwojem intelektualnym i fizycznym. Stąd się bierze większośc awantur, bo ktoś śmiał skrytykować posadzone za wcześnie dziecko i tym podobne rzeczy, które się robi po to, aby się pochwalić "o jak mój synek już pięknie siedzi, a ma dopiero 3 miesiące", "a moja coreczka już chodzi, jak ja prowadzą za rączki i pod paszki, a ma 6 miesięcy"

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

W wątku o kolczykowaniu dzieci BYŁA KONSTRUKTYWNA KRYTYKA. Ba - nawet zawodowiec (czyni ) się wypowiadał - i co? Za jakiś czas przyszła mama z oburzeniem, że g.... nam do tego.

[***luna]

Napisane przez wariateczka88

Tylko wiecie o co jeszcze chodzi,o jakas konstruktywna krytyke
bo ja sama nie raz pisalam ze "czegos bym nie zrobila" ale nie mialam na mysli,a TY matko glupia idotka jestes bo tak robisz

Tez nie chodzi o tepe przyklaskiwanie,i podziwianie czegos co mi sie jakos szczegolnie nie podoba

TYLKO trzeba tez wziac pod uwage,ze nie kazdy krytyke dobrze znosi,ale mysle ze autorce watku chodzilo glownie o to,dlaczego do razu wyjezdzac z teksami:
a Ty powaznie o to pytasz?powaznie takie glupie pytanie zadajesz?ile Ty masz lat,co z CIEBIE za matka jak podstawowej wiedzy nie masz itp
(moze gdzies jest dostepna instrukcja obslugi dzieci,a ja przeoczylam)

Bo jest duza roznica miedzy specjalnym mieszaniem z blotem,a wyrazaniem swojego zdania w sposob hmm obrazajacy,a pozniej teksty w stylu
-nie wyczulas sarkazmu,czytaj ze zrozumieniem(chociaz tego raz sama uzylam),nie pochlebiaj sobie

Dla mnie ten watek nie jest wcale prowokacja,no tylko zastanowmy sie,trzeba od razu byc niemilym,wiadomo ze do zmiany zachowania ciezko innych przekonac
Ale tez wiadomo,ze to co anonimowe i nie wypowiedziane w cztery oczy tylko napisane w necie,bo co mi tam,przeciez nikt mnie zna,moge jezdzic po innych ...

Z kultura na wizazu bywa różnie i to wiadomo nie od dziś.
Zdarza mi sie, ze tez mnie lekko poniesie. Leciutko, leciutenko.
Dlaczego?
Bo czasami mam zwyczajnie dość tego, ze ludzie sie chwała swoją głupota i podsumowują: jestem mama i chce dla dziecka jak najlepiej; jestem mama i wiem, co dla mojego dziecka jest dobre. A pózniej pytania z kosmosu, nie wskazując choćby ostatni wątek o dziecku, które nie robi papa w 9 miesiącu. Czy to nie oznaka zaburzeń pyta matka...
Wizaz tO nie lekarz, nie encyklopedia ani poradnik. To jest forum, ale nie eksperckie. Zamiast zadawać pytania tego typu wystarczy sie dokształcać, pomyśleć, zapytać eksperta.

Mi ręce opadają, jak ktoś ma dziecko i traktuje je jak przedmiot, lalke i nic o nnie wie. Sarkazm, ironia pozwalają czasami na dotarcie do takiej mamy.
Zgadzam sie z vixen wątek typowo zadymiarski.

[gosik79]

To jest forum a nie Kółko Wzajemnego Poklepywania Się Po Plecach. Skoro ktoś zakłada temat to musi się liczyć z różnymi reakcjami bo spotykają się tu ludzie o masie różnych poglądów. Nie raz w historii chciano postawić na jedną słuszną doktrynę i podobno nazwano to totalitaryzmem, dyktaturą, pochodnymi nazwami. Trzeba mieć otwarty umysł żeby ogarnąć kilka punktów widzenia niekoniecznie się z nimi zgadzając a nie zamykać się na świat, no chyba że się inaczej nie potrafi.

Aaa. Nie przepadam za ludźmi, którzy przyznają mi rację mimo, że się ze mną po cichu nie zgadzają albo z uśmiechem bredzą zawoalowane teksty, trąci mi to fałszem. Zdecydowanie preferuję otwartą, konstruktywną dyskusję.

Ha, Ilona, uderzyłaś chyba w sedno wiesz? Bo ja jestem potwornie żywiołowa i od zawsze drażnią mnie te ugrzecznione pici pici)). Kobieto masz u mnie soczek (boś w ciąży).

[glamourous]

Napisane przez ilonkaczapela

Od zawsze i wszędzie są osoby, które lubią i nie lubią wdawać się w dyskusje. Tak jest w każdym temacie, mamy nie mają na to monopolu.

Osoby, które nie lubią wymieniać poglądów w sposób dosadny zawsze czują się urażone przez te osoby, które rozmawiają bardziej żywiołowo. To jest kwestia charakteru a nie dowartościowywania się.
Na żywo też to zawsze tak wygląda. Jeśli nie macie w kręgu znajomych takich osób, to może wam się wydawać, że to tylko tak w necie wygląda, ale rzeczywistość jest zgoła inna.
W jakim towarzystwie bym nie była są osoby bardziej i mniej ekspresywne. Te mniej z reguły nie mogą zrozumieć po co tamte się odzywają na takie tematy i w taki sposób (okazując emocje), a te bardziej nie są w stanie zrozumieć jak te drugie mogą się nie przejmować. Bo dla osób bardziej emocjonalnych brak chęci do dyskusji bardzo często wiąże się z brakiem zdania, czy postawy na ten temat.

i to jest rzeczowa odpowiedz na zadane przeze mnie pytanie

[wariateczka88]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;36451913]Swoją drogą o klasie piszecie? Wypadłoby dać dobry przykład, a jak na razie - same najeżdżacie BEZ klasy Przyganiał kocioł garnkowi czy jak?[/QUOTE]

Napisane przez ***luna

Z kultura na wizazu bywa różnie i to wiadomo nie od dziś.

Zgadzam sie z vixen wątek typowo zadymiarski.

Napisane przez gosik79

To jest forum a nie Kółko Wzajemnego Poklepywania Się Po Plecach. Skoro ktoś zakłada temat to musi się liczyć z różnymi reakcjami bo spotykają się tu ludzie o masie różnych poglądów. Nie raz w historii chciano postawić na jedną słuszną doktrynę i podobno nazwano to totalitaryzmem, dyktaturą, pochodnymi nazwami. Trzeba mieć otwarty umysł żeby ogarnąć kilka punktów widzenia niekoniecznie się z nimi zgadzając a nie zamykać się na świat, no chyba że się inaczej nie potrafi.

hmmm ale jest typowo zadymiarski bo?bo ktos zapytal dlaczego tak jest?czy internet daje anonimowosc i pozwala sie wyzywac?
przeciez nie chodzi o to,zeby sie po pleckach poklepywac,i autorka napisala ze jej nie chodzi o to jakie ma kto poglady,bo wiadomo-kazdy inne
trzeba miec otwarty umysl,owszem,tylko jak ktos nie przedstawia swojego punktu widzenia,a jedynie miesza innych z blotem to co tu ogarniac?

Tez mi sie wydaje ze co poniektórzy piszac- no powiedzmy- Twoje dziecko ma plebejskie,wieniackie imie powiedza to samo komus z otoczenia,jesli tak wlasnie mysla?zapewne nie

[DariaKom]

Autorko wątku...mamy o których piszesz już ściągają by pokazać Ci, że konstruktywna krytyka to My...ale nie Nas...

Weszłam na wątek o "papaniu"....autorka w nim zaniepokojona jest tym, że jej dziecko nie robi "pa pa"...dla mnie i dla wielu innych matek jest to normalna sprawa, że dziecko robi coś a nie robi czegoś innego...mamy bywają przewrażliwione na punkcie swoich pociech nie od dziś, ale zaraz pojawiły się drobne złośliwości...
Tak np. cytat z Vixen : "Normalnie prawdziwy dramat. A co, dziecko koleżanki juz robi ?"
Ulżyło Ci jak tak napisałaś? Ja rozumiem, że zaraz będziesz tu wypisywać, że nikogo nie obrażasz, że nie jesteś niemiła...ależ jesteś...nie trzeba napisać "jesteś idiotką", żeby wydźwięk wypowiedzi był złośliwy.
Jeśli komuś się wydaje, że problem autorki tamtego wątku był błahy...niewarty uwagi, to przecież nikt tu nie ma nakazu wygłoszenia swojego zdania pod groźbą bana, można wątek ominąć i zainteresować się czymś ciekawszym...

[houseofcolours]

Ja (a widzę, że jestem najstarsza stażem) zauważyłam to już dawno (i to na całym forum nie tylko na mamie), dlatego wycofałam się z wizażu i najczęściej tylko podczytuję lub raz na jakiś czas coś napiszę, a kiedyś byłam jedną z najaktywniejszych wizażanek. tu jest czasem najeżdżanie na kogoś tylko dlatego, że założył podobny, niekoniecznie taki sam, wątek i odsyłanie do tego innego wątku gdzie rozmowa toczy się na równie 'wysokim' poziomie a najczęściej po trzecim poście już jest nie na temat. Są tu wątki dziwne, głupie ale jak wchodzę i nie intertesuje mnie temat albo jestem poirytowana głupotą piszącego to wątek po prostu opuszczam i czytam coś innego. Nie rozumiem dlaczego inni fatygują się i choć najczęściej nic w temacie nie mają do napisania zaczynają po prostu obrażać

[***luna]

Napisane przez wariateczka88

hmmm ale jest typowo zadymiarski bo?bo ktos zapytal dlaczego tak jest?czy internet daje anonimowosc i pozwala sie wyzywac?
przeciez nie chodzi o to,zeby sie po pleckach poklepywac,i autorka napisala ze jej nie chodzi o to jakie ma kto poglady,bo wiadomo-kazdy inne
trzeba miec otwarty umysl,owszem,tylko jak ktos nie przedstawia swojego punktu widzenia,a jedynie miesza innych z blotem to co tu ogarniac?

Tez mi sie wydaje ze co poniektórzy piszac- no powiedzmy- Twoje dziecko ma plebejskie,wieniackie imie powiedza to samo komus z otoczenia,jesli tak wlasnie mysla?zapewne nie

Nie uwazam, by wyzywanie kogos mozna bylo po prostu usprawiedliwic, w przeciwienstwie do krytyki rzeczowej i sensownej (nawet ostrej).
Ja nie zauwazylam postow takich, o ktorych piszesz.

[owieczka86]

Napisane przez houseofcolours

Ja (a widzę, że jestem najstarsza stażem) zauważyłam to już dawno (i to na całym forum nie tylko na mamie), dlatego wycofałam się z wizażu i najczęściej tylko podczytuję lub raz na jakiś czas coś napiszę, a kiedyś byłam jedną z najaktywniejszych wizażanek. tu jest czasem najeżdżanie na kogoś tylko dlatego, że założył podobny, niekoniecznie taki sam, wątek i odsyłanie do tego innego wątku gdzie rozmowa toczy się na równie 'wysokim' poziomie a najczęściej po trzecim poście już jest nie na temat. Są tu wątki dziwne, głupie ale jak wchodzę i nie intertesuje mnie temat albo jestem poirytowana głupotą piszącego to wątek po prostu opuszczam i czytam coś innego. Nie rozumiem dlaczego inni fatygują się i choć najczęściej nic w temacie nie mają do napisania zaczynają po prostu obrażać

właśnie to jest takie wkurzające i też nie wiem po co ludzie robią takie rzeczy... dla zabawy z nudów???? trzeba pomyśleć zanim się coś napisze...

[DariaKom]

Napisane przez ***luna

Nie uwazam, by wyzywanie kogos mozna bylo po prostu usprawiedliwic, w przeciwienstwie do krytyki rzeczowej i sensownej (nawet ostrej).
Ja nie zauwazylam postow takich, o ktorych piszesz.

Luna...ale złośliwość, to nie jest tylko wyzywanie...to są też prześmiewcze wypowiedzi, mające na celu zdyskredytować rozmówcę, obśmiać go...nie ma to nic wspólnego z konstruktywną krytyką, tylko z pastwieniem się...

Zobacz co się działo na wątku o "papaniu"...popatrz na swoje wypowiedzi, a wypowiedzi użytkowniczek: gosia261282, Roksape, MoniaZ82... można było powiedzieć to samo w innym tonie?