SAN Społeczna Akademia Nauk Warszawa i inne

[Ilena]

ul. Łucka 11 00-842 Warszawa

Wcześniej szkoła nosiła nazwę Społeczna Szkoła Przedsiębiorczości i Zarządzania.

Skończyłam tam licencjat z Finansów i Rachunkowości. Teraz idę na magisterkę.

Mi jak już pisałam kiedyś szkoła się bardzo podoba. Nie jest łatwo ale jak ktoś chce to da radę. Z około 120 osób z pierwszego roku do ostatniego semestru dotrwało 59 osób z czego nie wszyscy się obronili jeszcze.
Ludzie odchodzili i rezygnowali z różnych powodów. Jak ktoś naprawdę chce i mu zależy to sobie poradzi.

[piratepalmer]

Szkoła jak szkoła. Poziom nie jest powalający, wiadomo, to uczelnia prywatna. Mój brat tam studiuje bezpieczeństwo narodowe (lub wewnętrzne, zawsze mi się to myli :P). Z tego co widzę, z siebie daje praktycznie minimum, a przechodzi bez problemu z roku na rok. Poszedł tam za radą kuzynki, która studiowała tam własnie FiR, tez nie miała większych problemów. Wiadomo, nic na ładne oczy się nie dostanie. Ale też nie wierzę, że na studiach prywatnych jest aż taki 'przesiew'. Jeśli ktoś rezygnuje to ze względów finansowych/czasowych albo już skrajnego lenistwa lub odkrył, ze to nie to.

[Ilena]

U nas dużo na matematycznych przedmiotach odpadło.

Jeśli chodzi o poziom to podobno Dzienikarze, Bezpieczeństwo i Logistyka to największe lenie w szkole :P Tak mówią nam wykładowcy.

Ja oceniam tu tylko FiR nie mam pojęcia jaki jest poziom na innych kierunkach.

Szkoła nie jest prywatna tylko społeczna co trochę się różni.

Słyszałam jedynie, że filologia angielska dziennie jest bardzo ciężka.

[paulinka4pt]

Hej
Ja skończyłam filologię angielską na tej uczelni dziennie w Łodzi.
Na pewno nie zgodzę się z tym że przechodzi się na ładne oczy, przynajmniej nie na moim kierunku
Jeżeli czegoś nie zaliczyłam ,to zaliczałam to aż do skutku
Fajną rzeczą jest to że nie ma tam grup po nie wiadomo ile osób tak jak na uczelniach państwowych
3/4 nauczycieli było z UŁ także nie sądzę aby poziom był jakoś zaniżony i tal jak mówię jak musiałam się do czegoś przyłożyć to nie było zmiłuj
W tym roku idę na magisterkę na uniwerek także będę mieć na pewno jakieś porównanie
Pozdrawiam

[leleczka]

co trzeba zdawać na maturze żeby się dostać na dziennikarstwo i komunikacje społ. zaocznie?

[KotCzarny]

Koncze SAN w Warszawie-filologia angielska- i mam mieszane uczucia.
Plusy to wykladowcy- jakies 50% to ludzie, ktorzy wiedza czego maja uczyc i JAK uczyc. Ale dla tych nawet 50%, za ich wiedze, postawe i sposob traktowania studentow warto.
Poziom -jezeli chodzi o wymagania-to w zaleznosci od prowadzacego - jest na jakims poziomie( u niektorych wysoki, u innych "z sufitu" a u niektorych normalny, ale zenujaco niski albo zaden tez sie trafial, znam przypadki, ze mozna bylo przesliznac sie bez brania ksiazki do reki).
Z 10 czy 11 grup na pierwszym rokutylko 4 grupy dotrly do konca.Do obrony w pierwszym terminie z mojej grupy przystapily 2 osoby(ale na innych specjalizacjach wiecej - zalezy od promotora, specjalizacji(najtrudniej sz-najwiecej egzaminow-nauczycielska) no i od studentow).
Ogromnym problemem szkoly jest organizacja, dziekanat, traktowanie studenta.Np. sami wykladowcy nie wiedza czy przedmiot jest na zaliczenie czy na ocene(oj, tak!).W dziekanacie panie sa niestety bardzo malo pomocne, a wiekszosc informacji uzyskuje sie na zasadzie "jedna Pani drugiej Pani". Nowych studentow przestrzegam, ze Regulamin Studiow zmienia sie w trakcie studiow, a co za tym idzie rowniez oplaty(raczej na niekorzysc studentow, bez aneksowania umow jakie dostajemy przy zapisie bo w/g dziekanatu "nie ma takiego obowiazku", wyjasnienie przez pana Dziekana sa skladane ustnie, ale potem okazuje sie, ze byla to tylko czesciowa informacja, niedostepnosc P. Dziekana -jak trzeba sie z nim spotakac to go nie ma, umowic sie nie mozna bo panie w dziekanacie uznaja ze "pan Dziekan nie ma czasu dla pani", ale owszem podczas inaugarcji roku akademickiego wyda sie przemily dla nowych rekrutow )
Jak patrze na nowe strony szkoly i piekne slogany to jest to niestety tylko chwyt reklamowy(no ale sama sie na to zlapala)
Podsumowujac, pomimo kilku wspanialych wykladowcow, magisterki w tej szkole robic nie bede, ze wzgledu na sposob traktowania studentow przez szkole. Wydaje sie, ze w SAN/dawnaSWSPiZ zapomniano , ze student jest podstawa istnienia i funkcjonowania szkoly.

[Ilena]

Myślę, że trochę przesadzasz.

Moi znajomi mają dużo gorzej na swoich uczelniach. Tutaj wykładowca jest napisane w jakiej sali jest to rzeczywiście tam jest, a niektórzy to po wpisy czy do promotorów muszą jeździć do domów. Także u nas nie jest źle. Na moim kierunku jak było się z kimś umówiony to zawsze czekał. Na każdych seminariach moja promotorka była obecna i nie musiałam jej ganiać po całej warszawie.

A wykładowcy są różni. Zawsze się trafi jakiś super trudny ( Klepacki i np. Gołębiewska), a czasem taki, że wszystko się wie. Wielu naszych wykładowców wykłada jednocześnie na innych uczelniach. Myślę, że to kwestia losowa we wszystkich uczelniach.

Fakt panie z dziekanatu są męczące, ale nie znam szkoły w której były by pomocne. Popytaj znajomych.

Czesne zmieniło się tylko dlatego, że w całość czesnego była wliczona obrona i nie musieliśmy oddzielnie potem nic płacić.

Poza tym szkołę mamy ładną, odświeżoną i dobrze wyposażoną. Jak się czasem posłucha jakie są obskurne inne szkoły to szczęście, że trafiła nam się taka zadbana. Mamy nowe łazienki, windę i bufet. Ja się zdecydowałam i jestem dalej na magisterce tutaj.

W naszej szkole podoba mi się też to, że mamy już podane terminy zjazdów do końca obu semestrów, a także to, że plan jest stały przez cały semestr. Na pewno nikt nie każe mi przyjśc w piątek jak to się dzieje zaocznie na innych uczelniach. Nie siedzimy do 23 jak w niektórych szkołach. Nie ma na co narzekać. Moim zdaniem pomijając dziekanat szkoła jest dobrze zorganizowana.

---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 20:04 ----------

Napisane przez leleczka

co trzeba zdawać na maturze żeby się dostać na dziennikarstwo i komunikacje społ. zaocznie?

Cokolwiek.

[leleczka]

Napisane przez Ilena

Myślę, że trochę przesadzasz.

Moi znajomi mają dużo gorzej na swoich uczelniach. Tutaj wykładowca jest napisane w jakiej sali jest to rzeczywiście tam jest, a niektórzy to po wpisy czy do promotorów muszą jeździć do domów. Także u nas nie jest źle. Na moim kierunku jak było się z kimś umówiony to zawsze czekał. Na każdych seminariach moja promotorka była obecna i nie musiałam jej ganiać po całej warszawie.

A wykładowcy są różni. Zawsze się trafi jakiś super trudny ( Klepacki i np. Gołębiewska), a czasem taki, że wszystko się wie. Wielu naszych wykładowców wykłada jednocześnie na innych uczelniach. Myślę, że to kwestia losowa we wszystkich uczelniach.

Fakt panie z dziekanatu są męczące, ale nie znam szkoły w której były by pomocne. Popytaj znajomych.

Czesne zmieniło się tylko dlatego, że w całość czesnego była wliczona obrona i nie musieliśmy oddzielnie potem nic płacić.

Poza tym szkołę mamy ładną, odświeżoną i dobrze wyposażoną. Jak się czasem posłucha jakie są obskurne inne szkoły to szczęście, że trafiła nam się taka zadbana. Mamy nowe łazienki, windę i bufet. Ja się zdecydowałam i jestem dalej na magisterce tutaj.

W naszej szkole podoba mi się też to, że mamy już podane terminy zjazdów do końca obu semestrów, a także to, że plan jest stały przez cały semestr. Na pewno nikt nie każe mi przyjśc w piątek jak to się dzieje zaocznie na innych uczelniach. Nie siedzimy do 23 jak w niektórych szkołach. Nie ma na co narzekać. Moim zdaniem pomijając dziekanat szkoła jest dobrze zorganizowana.

---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 20:04 ----------



Cokolwiek.

a można tylko podstawową?

[Ilena]

Na każdy chyba kierunek musisz mieć po prostu zdaną maturę. Jeżeli jesteś dobra z tym co wiąże się z tym kierunkiem to sobie poradzisz.

Ja zdawałam biologię a jestem na Finansach i Rachunkowości.

[leleczka]

i jak jest na FiR? ciężko? chciałabym tam iść, ale nie jestem bardzo dobra z matmy, ale radzę sobie. Myślę nad FiR albo Dziennikarstwem i Komunikacją Społeczną, co wybrać? po którym kierunku lepiej znaleźć pracę?

[gremlin00]

też właśnie mam ten problem tylko zastanawiam się nad logistyką i FiR bo z matmy jako tako u mnie , ale radze sobie . Nie umiem podjąć decyzji który kierunek jest lepszy na przyszłość jeśli chodzi o znalezienie pracy ?

[Foxy89]

Hej. Czy ktoś orientuje się jak jest z Architekturą na tej uczelni?

[leleczka]

czy ktoś wie jak jest na tej uczelni z dziennikarstwem i komunikacja społeczną?

[Foxy89]

up up

[Malutka xD]

Błagam niech ktoś powie coś o architekturze i urbanistyce. Jak jest czy warto czy osoby które właśnie to studiują nie żałują... itp prosze o informacje

[LadyChels]

Kochane, czy któraś z was ma doświadczenie z zaoczną filologią angielską? Chodzi mi o studia magisterskie. Słyszałam raczej pozytywne opinie ale może macie coś do dodania?

[orzeszek372]

Hej byłam wczoraj w Wa-wie złożyć dokumenty i dostałam do podpisania decyzję o przyjeciu czyli jestem już studentką SANu, tak?
Mam jeszcze kilka pytań:
- gdzie odbywają się zajęcia?
- ile trzeba płacić za indeks, oceny, poprawki itp?
Jak cos mi się przypomni będę pisać

[Tosicahaha]

nie płacisz na indeks bo indeks jest elektroniczny ;p
zajęcia odbywaja się w salach w szkole ;p
za poprawki tez nie płacisz ;p

[marta_ga]

Tak po podpisaniu umowy jesteś już studentką. Z tego co pamiętam to za zielony indeks tez nic się nie płaci, ja jeszcze miałam indeks normalny. Co do opinii o SANie to jeżeli komuś nie przeszkadza duża niekompetencja dziekanatu to jest ok.
Dziennikarstwo dzienne obecnie będzie 3 rok

[katarzynabotak]

Hej, czy wiecie może jak wyglądają studia II stopnia na kierunku dziennikarstwo? Byłam w SAN w zeszłym tygodniu i dowiedziałam się, że dziennikarstwo to specjalność na kierunku Zarządzanie. Byłam trochę zaskoczona bowiem nie ma takiej informacji na stronie....
Jednym z realizowanych przedmiotów są podstawy ekonomii co mnie bardzo niepokoi...
Będę wdzięczna za informację

[orzeszek372]

A możecie coś jeszcze powiedzieć więcej?
I rozpoczęcie roku jest też w budynku szkoły czy gdzieś indziej? Bo w necie widziałam, że na Placu Bankowym...

[teaddict]

W lipcu obroniłam licencjat (studia dzienne) z filologii angielskiej w SAN Warszawa.
Od października idę tam na zaoczną magisterkę.
Jeśli chodzi o filologię to pierwsze dwa lata były dość ciężkie - pod względem ilości nauki, zadań domowych, nauki własnej. Ale to może dlatego, że jestem osobą sumienną i zależało mi żeby pieniądze nie poszły na marne więc uczyłam się bardzo pilnie Generalnie jestem zadowolona z tych studiów, poziom nie był przesadnie wygórowany, moje umiejętności językowe nie obniżyły się po 3 latach, czuję, że czegoś się nauczyłam, ale tak jak mówię: nie olewałam nauki słówek, gramatyki czy wymowy i są teraz tego efekty.
Do czego można się przyczepić? Dziekanat - wiadomo to chyba problem każdej uczelni. Albo zamknięty albo panie mają przerwę :P No ale jak ktoś jest wytrwały to nie ma problemu, w końcu one tam są dla studentow
Z tego co pamiętam to inauguracja bywa na Placu Bankowym, ale obecność nie jest obowiązkowa. Jak zaczynałam 3 lata temu to inauguracja była w gmachu uczelni (tak mi się wydaje w każdym razie), a kilka dni przed zadzwoniono do mnie aby mi przypomnieć
Od zeszłego roku nie ma indeksów papierowych (chyba, że coś się zmieniło), wszystko ma się odbywać w internecie, chociaż ciekawi mnie to, bo zawsze były problemy z tzw. "wirtualnym dziekanatem"kartami i wpisami, ale bądźmy dobrej myśli
A i na 1 roku było nas ponad 40 osób w 2 grupach, a na 3 roku została jedna licząca 12 osób
Jeśli ktoś ma jeszcze jakieś pytania to chętnie odpowiem

[orzeszek372]

Czyli zajęcia normalnie na Łuckiej.
A możecie jeszcze coś więcej powiedzieć ogólnie? Trafia się, że ktoś oblewa rok? I płaci się coś za poprawki i tym podobne?

[teaddict]

Napisane przez orzeszek372

Czyli zajęcia normalnie na Łuckiej.
A możecie jeszcze coś więcej powiedzieć ogólnie? Trafia się, że ktoś oblewa rok? I płaci się coś za poprawki i tym podobne?

Zdarza się, że ktoś oblewa rok, to że się płaci jeszcze nie oznacza,że będą każdego na siłę trzymać
Z tego co wiem za poprawki się nie płaci, dopiero za warunki.
Zdarza się,że można kilkanaście razy coś poprawiać, ale to kwestia dogadania się z wykładowcą, często idą na rękę

[orzeszek372]

A kiedy będzie można odebrać legitymację?

[teaddict]

Na studiach dziennych w pierwszym tygodniu zajęć, na zaocznych na pierwszym zjeździe.

Z tego co pamiętam

[kakti]

Ja myślę o dziennikarstwie i komunikacji społecznej w xxxxxx w Warszawie, bo podobają mi się tam specjalizacje i też szukam kogoś, kto by się podzielił doświadczeniem na temat tego kierunku na tej właśnie uczelni.

[Grembi]

Czy ktoś orientuje się jak jest z grafiką na tej uczelni? ;>

[poloniaaaa9393]

hejoo ! czy ktos wlasnie studjuje na SAN F.Angielska zaocznie ?? jesli tak to dajcie jakies info ?;} chcialabym sie wlasnie wybrac na ten kierunek i pytam czy ktos juz jest na tym kierunku albo sie wybiera ?

[Ashkali]

Nie polecam, chyba że ktoś chce skończyć anglistykę, po której nie będzie umiał się nawet dobrze przedstawić Szkoła syfiasta, a poziom poniżej jakiejkolwiek krytyki. Wszyscy, których znam i tak jak ja zdążyli zwiać, mają dobry ubaw z tej szkółki (bo zbrodnią jest nazywać to coś szkołą wyższą!)... do tego ostatnio chodzą słuchy, że SAN ma wkrótce podzielić los szkoły im. Wańkowicza Szczerze, to gorzej od SAN'u to już może stać jedynie Cosinus, chociaż i w to wątpię. Po co komu szkółka z cyklu 'fly by night', której będzie się później całe życie wstydzić w życiorysie? Niestety, ale SAN to obciach, a ludzie którzy tam idą, to najczęściej rozbitki, których nikt nie przyjął na żaden dobry Uniwersytet. Z dobrych prywatnych Wyższych Uczelni, to mogę polecić jedynie dwie szkoły: SWPS lub Koźmińskiego, reszta to pokroju SAN'u i Dobrej Uczelni na Meksykańskiej, czyli dyplom, który jest nic nie warty, a potencjalny pracodawca pomyśli: "a co to do ch*** Wacława jest?" Taka sytuacja.

EDIT: i44.tinypic.com/zohtar.jpg print screen z profilu goldenline jednej dziewczyny, która studiuje na SAN filologie angielską. Przynajmniej szczera , bo napisała, że jej poziom angielskiego jest zerowy aka podstawowy. To mówi samo za siebie. Byłam i mogę poświadczyć, że rzeczywiście poziom anglistyki jest zerowy, a każdy kto mówi inaczej, to niestety, ale tym samym potwierdza, że sam nie może przejść poziomu A2 w lengłydżu.