wykorzystana przez znanego dziennikarza,oszusta z sympatii

[babushka1988]

witajcie.
jest coś,o czym boję się o tym opowiedzieć jakiejkolwiek bliskiej osobie,wolę być tutaj,wypowiedzieć się i zostać anonimowa.
szukam dziewczyn,które zostały wykorzystane przez znanego dziennikarza,P.G,oszusta z sympatii,psychopatę,sekso holika z mieszkaniem w centrum Warszawy.
podawał się za inną osobę,miał w profilu inne zdjęcie.ja jestem jedną z nich.było to już kilka lat temu,dopiero co wtedy skończyłam liceum.próbowałam o tym zapomnieć,zepchnąć ten wstyd wgłąb siebie,wymazać to z pamięci.

przez jakiś czas to się udawało,ale znowu zaczęły powracać myśli o tym.czuję się okropnie,mam wstręt do siebie,nie mogę patrzyć na swoje ciało,mam wstręt do mężczyzn,nie umiem nawiązać żadnej relacji.na policję nie pójdę,bo jestem nikim,moje słowo nic by nie znaczyło wobec jego słowa,a zresztą minęło już parę lat i pewnie by to było przedawnione.

wiem,że na pewno takich dziewczyn jak ja było więcej,bo przeczytałam ten artykul: XXX
swego czasu artykułów o nim na pudelku bylo wiecej,pod jego nazwiskiem,a teraz zostal tylko jeden artykuł z usuniętym tagiem,czyli nawet nie wiadomo ze to o niego chodzi.podejrzewam,ze wytoczyl im proces i pudelek musiał usunąć te artykuły,bo nie miał twardych dowodów,żadna dziewczyna pewnie nie chciała zeznawać pod swoim imieniem i nazwiskiem przeciwko znanemu dziennikarzowi,który ma wtyki i koneksje i mógłby zniszczyć nas,wykorzystane dziewczyny.

proszę,dziewczyny,jeżeli którąś z was spotkało to co mnie,piszcie tu.szukam jakiejś otuchy.

założyłam też taki wątek na kafeterii,ale pomyślałam,że tam sie zaraz zlecą trolle,więc piszę też tutaj.

[BluePanda]

Napisane przez babushka1988

witajcie.
jest coś,o czym boję się o tym opowiedzieć jakiejkolwiek bliskiej osobie,wolę być tutaj,wypowiedzieć się i zostać anonimowa.
szukam dziewczyn,które zostały wykorzystane przez znanego dziennikarza,P.G,oszusta z sympatii,psychopatę,sekso holika z mieszkaniem w centrum Warszawy.
podawał się za inną osobę,miał w profilu inne zdjęcie.ja jestem jedną z nich.było to już kilka lat temu,dopiero co wtedy skończyłam liceum.próbowałam o tym zapomnieć,zepchnąć ten wstyd wgłąb siebie,wymazać to z pamięci.

przez jakiś czas to się udawało,ale znowu zaczęły powracać myśli o tym.czuję się okropnie,mam wstręt do siebie,nie mogę patrzyć na swoje ciało,mam wstręt do mężczyzn,nie umiem nawiązać żadnej relacji.na policję nie pójdę,bo jestem nikim,moje słowo nic by nie znaczyło wobec jego słowa,a zresztą minęło już parę lat i pewnie by to było przedawnione.

wiem,że na pewno takich dziewczyn jak ja było więcej,bo przeczytałam ten artykul: xxxxx
swego czasu artykułów o nim na pudelku bylo wiecej,pod jego nazwiskiem,a teraz zostal tylko jeden artykuł z usuniętym tagiem,czyli nawet nie wiadomo ze to o niego chodzi.podejrzewam,ze wytoczyl im proces i pudelek musiał usunąć te artykuły,bo nie miał twardych dowodów,żadna dziewczyna pewnie nie chciała zeznawać pod swoim imieniem i nazwiskiem przeciwko znanemu dziennikarzowi,który ma wtyki i koneksje i mógłby zniszczyć nas,wykorzystane dziewczyny.

proszę,dziewczyny,jeżeli którąś z was spotkało to co mnie,piszcie tu.szukam jakiejś otuchy.

założyłam też taki wątek na kafeterii,ale pomyślałam,że tam sie zaraz zlecą trolle,więc piszę też tutaj.

Powiedz mi jak miałby zniszczyć Cię jakiś zwykły dziennikarz? Chyba za dużo kryminałów i seriali się naczytałaś/naoglądałaś.

Na policję zgłosić i wtedy się dowiesz czy się da zrobić coś czy nie.

Poza tym pomoc psychologiczna też by Ci się przydała.

No i współczuję Ci.. Dobrze, że się jednak postanowiłaś tym zainteresować, całe życie nie można uciekać.

[Marbella85]

Kurcze, a myslałam, że ta sprawa jakoś ruszyła, bo sama pamiętam ten artykuł z pudelka. Podobno tych poszkodowanych bylo sporo.

[sylwoha]

ale kurde co to za typ? dlaczego go chronia? napisz cos co skojarzy go

[karolynka90]

Dlaczego dane osobowe takich ludzi nie są ujawniane?

[paula-zla]

Jestem w szoku.

Dlaczego panuje taka zmowa milczenia? Domyślam się, że ofiary się boją i wstydzą, ale skoro to osoba publiczna? I ciągle bezkarna?
P.G.?

[sylwoha]

---------- Dopisano o 23:40 ---------- Poprzedni post napisano o 23:37 ----------

cytat z komenatrzy
"XXXX byłam z nim kiedyś na "randce", na szczęście umówiliśmy się w centrum i po tym jak w kawiarni zaczął się już do mnie dobierać, podziękowałam za kawę i wyszłam. Proponował żebyśmy pojechali do niego..."

eh strasznie Ci wspolczuje, ale ja bym zlozyla zeznania, jezeli jest was wiecej, a na pewno jest z tego co czytam, to nie bedzie sama, spropobuj poszukac w internecie dziewczyn z problemem takim jak Ty, spopsorbuj podpytac adwokata jak zasranca udupic

[_chocolate]

Dobrze robisz, że to nagłaśniasz. Może znajdziesz w ten sposób inne poszkodowane dziewczyny. Najgorsze jest chyba to, że tak jak piszą na pudlu - ciężko to udowodnić.
A wiesz może jaki ma nick na sympatii?

[babushka1988]

boję się tu potwierdzić,kto to.nie chcę być ciągana po sądach o zniesławienie.chciałam po prostu wyrzucić z siebie,bo to jest jakiś nowotwór który zjada mnie od środka.
i chciałam też po prostu ostrzec was.wiem,że on grasuje po centrach handlowych...nie wiem czy w tej chwili jeszcze tak.ale w zeszłym roku na pewno.

---------- Dopisano o 23:47 ---------- Poprzedni post napisano o 23:46 ----------

konto na sympatii skasował zaraz po spotkaniu ze mną,ale na pewno potem założył sobie sto nowych do bajerowania kolejnych dziewczyn.oczywiście z fałszywym zdjęciem.

[sylwoha]

co za frajer!
dziewczyno, ale czy ty go nie poznalas, jakim cudem udalo mu sie Ciebie zgwalcic? Przeciez w centrum handlowym to ciezko raczej...

[Marbella85]

Napisane przez karolynka90

Dlaczego dane osobowe takich ludzi nie są ujawniane?

nie ma zeznań i nic mu nie udowodniono, w takiej sytuacji podanie danych to zniesławienie

[elamem]

Witaj. Nic nie wiem o sprawie i w ogóle, ale wydaje mi się że jeśli bardzo cierpisz to pomoże Ci napewno terapia. Twoja sytuacja jest tym trudniejsza, że jeśli to jakiś znany człowiek, to pewnie potwornie boli Cię jak widzisz go w sławie i co naturalne chciałabyś, żeby ch* poczuł się winny i został ukarany.
Nie uważam, żebyś miała się czego wstydzić idąc z tym na policję. Ale boję się, że to będzie tylko rozdrapywanie ran dla Ciebie. Musisz być pewna że masz na to siłę, i że niezależnie czy go skażą czy zostanie uniewinniony dasz sobie z tym radę.
Ja wiem że coś takiego dla mnie byłoby zbyt trudne, dlatego napewno zaczęłabym od terapii. A jak poczujesz się silniejsza to może nawet już sama nie będziesz chciała do tego wracać, żeby otworzyć się na przyszłość (ale nic na siłę).

No chyba, że usłyszysz coś o jakiejś nowej ofierze, albo kto inny rozpocznie proces. W kilka pewnie byłyby większa szanse coś udowodnić.

[chwast]

Jezu a najgorsze, że na bank oglądam tego du**ka przynajmniej co dwa dni i znam jego twarz... nie no żenada, czuje się bezkarny, oby mu się odbiło!!!

Ja bym poszukała dziewczyn, które też to przeżyły (no właśnie tylko jak) bo czytając komentarze pod tym artykułem na pudelku, który dałaś, to masa dziewczyn go kojarzy, były przez niego podrywane itd...

[babushka1988]

Napisane przez sylwoha

co za frajer!
dziewczyno, ale czy ty go nie poznalas, jakim cudem udalo mu sie Ciebie zgwalcic? Przeciez w centrum handlowym to ciezko raczej...

ja go nie poznalam,tzn. twarz wydawała mi się skądś znajoma,ale nie wiedziałam skąd,i po paru dniach od tamtego zdarzenia mnie olśniło,kto to jest.


czytam sobie teraz wszytskie po kolei komentarze pod tym artykulem z pudelka,do którego dałam linka.i czuję sie dosłownie fizycznie chora,niedobrze mi,bo wszystko mi się przypomina.

jeden komentarz stamtąd:

"Ale P. G. do perfekcji opanował sztukę manipulacji i a swoje sposoby aby dziewczyna się z nim udała "w pilnej sprawie, na moment" do domu, bo musi cos załatwić... "

tak właśnie mnie zwabił.po prostu niektóre dziewczyny,w tym i ja ,są ufne do bólu...

h,i dlaczego nie udałam się na policję.zero dowodów.i sądzę,że na policji bym była upokorzona,nie mam zaufania do tej instytucji.

i dodatkowa sprawa- nie wiem nawet,czy to tak naprawdę był gwałt.
tzn dla mnie był.ale nie wiem czy wg polskiego prawa był.bo siłą mnie nie zaciągnął.sama poszłam do mieszkania.ale w momencie gdy zamknął za sobą drzwi na zamek,zrobiłam się jak sparaliżowana,bezwolna istota.nie zaciągnął mnie do łóżka używajac siły fizycznej,ale siły psychicznej.ja się strasznie bałam,wiec robiłam to co on chciał.
dziewczyny,ciężko to wytłumaczyć,musiałaby któraś z was być w takiej sytuacji,żeby zrozumieć o czym mówię...
to jest wielki manipulator.on chyba wyczuwa dziewczyny słabe psychicznie,nieasertywne, bojaźliwe,tak jak ja...

[chwast]

Napisane przez babushka1988

ja go nie poznalam,tzn. twarz wydawała mi się skądś znajoma,ale nie wiedziałam skąd,i po paru dniach od tamtego zdarzenia mnie olśniło,kto to jest.


czytam sobie teraz wszytskie po kolei komentarze pod tym artykulem z pudelka,do którego dałam linka.i czuję sie dosłownie fizycznie chora,niedobrze mi,bo wszystko mi się przypomina.

jeden komentarz stamtąd:

"Ale P. G. do perfekcji opanował sztukę manipulacji i a swoje sposoby aby dziewczyna się z nim udała "w pilnej sprawie, na moment" do domu, bo musi cos załatwić... "

tak właśnie mnie zwabił.po prostu niektóre dziewczyny,w tym i ja ,są ufne do bólu...

h,i dlaczego nie udałam się na policję.zero dowodów.i sądzę,że na policji bym była upokorzona,nie mam zaufania do tej instytucji.

i dodatkowa sprawa- nie wiem nawet,czy to tak naprawdę był gwałt.
tzn dla mnie był.ale nie wiem czy wg polskiego prawa był.bo siłą mnie nie zaciągnął.sama poszłam do mieszkania.ale w momencie gdy zamknął za sobą drzwi na zamek,zrobiłam się jak sparaliżowana,bezwolna istota.nie zaciągnął mnie do łóżka używajac siły fizycznej,ale siły psychicznej.ja się strasznie bałam,wiec robiłam to co on chciał.
dziewczyny,ciężko to wytłumaczyć,musiałaby któraś z was być w takiej sytuacji,żeby zrozumieć o czym mówię...
to jest wielki manipulator.on chyba wyczuwa dziewczyny słabe psychicznie,nieasertywne, bojaźliwe,tak jak ja...

Nie masz zaufania do policji, ale może dzięki Tobie zgłosi się więcej dziewczyn i on już później nie skrzywdzi żadnych "nowych"?

[babushka1988]

Napisane przez chwast

Nie masz zaufania do policji, ale może dzięki Tobie zgłosi się więcej dziewczyn i on już później nie skrzywdzi żadnych "nowych"?

nie wiem czy dalej grasuje...może już przestał,bo się przestraszył,że w końcu go zamkną.
jeśli zgłoszą tu się jakieś dziewczyny,które miały z nim do czynienia,to może pójdę na policję.nie chcę tego robić sama,tylko coś w stylu pozwu zbiorowego.

[potwor_z_jeziora]

Napisane przez babushka1988

tak właśnie mnie zwabił.po prostu niektóre dziewczyny,w tym i ja ,są ufne do bólu...

Raczej naiwne i głupie.

Czyli X lat temu umówiłaś się z gościem. Fakt, że gębę miał zupełnie inną niż na zdjęciach Cię nie zaniepokoił. Poszłaś do jego mieszkania, tam był "nie wiem czy gwałt czy nie". Nie zgłosiłaś sprawy nigdzie, minęło parę lat i zakładasz temat na wizażu w poszukiwaniu podobnych ofiar byłego dziennikarza z dziwnie kwadratową szczęką.

[chwast]

Napisane przez potwor_z_jeziora

Raczej naiwne i głupie.

Czyli X lat temu umówiłaś się z gościem. Fakt, że gębę miał zupełnie inną niż na zdjęciach Cię nie zaniepokoił. Poszłaś do jego mieszkania, tam był "nie wiem czy gwałt czy nie". Nie zgłosiłaś sprawy nigdzie, minęło parę lat i zakładasz temat na wizażu w poszukiwaniu podobnych ofiar byłego dziennikarza z dziwnie kwadratową szczęką.

A co w tym dziwnego, że nie może się z tym uporać? Poza tym nie ona jedna. Niektóre tylko zaczepiał, niektóre tylko pocałowął, niektórym udało się wyjść, niektórego tego chciały, a niektóre... nie.
Naprawdę takie to dla Ciebie dziwne, że chyba jeden z najbardziej traumatycznych wieczorów powraca do Ciebie co jakiś czas, przez lata? Ah tak, w końcu same poszły do jego domu, więc mógł je macać ile wlezie nie

Ja to rozumiem, bo mnie też usiłowano zrobić krzywdę, nigdzie tego nie zgłosiłam, a prawie codziennie potrafię odtworzyć tamtą twarz z każdym szczegółem.

Autorko dodaj ten temat gdzieś, gdize wypowiada się dużo warszawianek

[babushka1988]

Napisane przez potwor_z_jeziora

Raczej naiwne i głupie.

Czyli X lat temu umówiłaś się z gościem. Fakt, że gębę miał zupełnie inną niż na zdjęciach Cię nie zaniepokoił. Poszłaś do jego mieszkania, tam był "nie wiem czy gwałt czy nie". Nie zgłosiłaś sprawy nigdzie, minęło parę lat i zakładasz temat na wizażu w poszukiwaniu podobnych ofiar byłego dziennikarza z dziwnie kwadratową szczęką.

zdjęcie było niewyraźne,próbowałam sobie tłumaczyć,że inaczej trochę może wyglądać na zdjęciu, a inaczej w rzeczywistości... sama tak mam,że jak np.patrzę na jakieś swoje zdjęcie to wyglądam jak inny człowiek.

"nie wiem czy gwałt czy nie"- bo nie wiem czy jeżeli mnie za włosy nie zaciągnął do tego łóżka,to czy wg polskiego prawa jest to gwałt.ja byłam po prostu sparaliżowana ze strachu,bo zanim znaleźliśmy się w mieszkaniu,to był niezmiernie miły,szarmancki,wytwarzał taką atmosferę ciepła,zaufania,a od razu za drzwiami zmienił się zupełnie,oczy mu się zrobiły jak u jakieś seryjnego mordercy...takie złe,zimne,zupełnie zmienił ton głosu,nie był już miły.nie chcę tu zdradzać szczegółów ,bo się boję.

a sprawy nie zgłosiłam nigdzie,bo byłam po prostu kompletnie zszokowana po tym.chciałam tylko zapomnieć,i przez bardzo długi czas udało mi się o tym nie myśleć.ale jakoś powróciło.

[_chocolate]

ja go nie poznałabym na ulicy. dopiero teraz obczaiłam go na youtube.

on jest jakiś dziwny, E. Górniak sugeruje, że jest psycholem i te żarty Kuby, podaje nawet jego adres

[babushka1988]

a zaczęłam o tym myśleć z powrotem,czytając w internecie o sprawie domniemanego romansu dereszowskiej z durczokiem.nie wiem czy to prawda.skojarzyło mi się to z moją sprawą,dlatego że tu też jest znany dziennikarz.

[potwor_z_jeziora]

Napisane przez chwast

A co w tym dziwnego, że nie może się z tym uporać? Poza tym nie ona jedna. Niektóre tylko zaczepiał, niektóre tylko pocałowął, niektórym udało się wyjść, niektórego tego chciały, a niektóre... nie.

Dziwnie to wszystko opisuje. Kupska się nie trzyma.
Zajeżdża trollem lub osobą, która z byle czego umie sobie zrobić traumę.

Naprawdę takie to dla Ciebie dziwne, że chyba jeden z najbardziej traumatycznych wieczorów powraca do Ciebie co jakiś czas, przez lata? Ah tak, w końcu same poszły do jego domu, więc mógł je macać ile wlezie nie

Miałem gorszą traumę niż seks z dziennikarzem i jakoś mnie nie nawiedza po nocach.

[babushka1988]

Napisane przez potwor_z_jeziora

Dziwnie to wszystko opisuje. Kupska się nie trzyma.
Zajeżdża trollem lub osobą, która z byle czego umie sobie zrobić traumę.


Miałem gorszą traumę niż seks z dziennikarzem i jakoś mnie nie nawiedza po nocach.

no fajnie,oskarżenie o trolling to ostatnie,czego tu się spodziewałam.

wydaje mi się,ze nie masz w ogóle empatii.

[chwast]

Nie ma sensu się z nim wdawać w dyskusję, bo on będzie tylko negował i negował starając się udowodnić, że Twój problem jest bezsensu i o co w ogóle chodzi

[babushka1988]

wiecie co,nie ma sensu tutaj chyba gadać,zraziłam się... niepotrzebnie wygrzebywałam to tutaj.zaraz zleci się więcej osób mówiących,że to żadna trauma.boli mnie to.po prostu jeżeli znacie jakieś dziewczyny,które przeszły to co ja,to pokażcie im ten wątek,i niech piszą na priva.bo też wydaje mi się jednak niebezpieczne pisać tu na forum publicznym.

[potwor_z_jeziora]

Napisane przez babushka1988

no fajnie,oskarżenie o trolling to ostatnie,czego tu się spodziewałam.

wydaje mi się,ze nie masz w ogóle empatii.

No nie mam.

Twój przypadek przypomina mi sytuację z przed paru lat, kiedy ktoś pobił moją kuzynkę - to jest znajomi, z którymi była na imprezie. Dwóch panów zrobiło jej z gęby jesień średniowiecza i złamali rękę. Wiedziała kto. Z resztą nie trudno się było domyśleć. Zgłosić nie chciała, przyznać się rodzinie nie chciała, tylko wymyśliła bajeczkę na pogotowiu, że jakieś nieznane zbiry ją napadły jak wyszła na papierosa.

Można by ukarać gnoji, ale nie "bo nie".

Ty postępujesz bardzo podobnie.
Zamiast zrobić jakieś kroki, by gościa skazać i może zapobiec kolejnym jego ekscesom tylko się żalisz na wszelkie możliwe sposoby.

Same pierdzielenie, zero działania. W ogóle nie zdziwiłbym się jakbyś z nim na kawkę poszła.

[lilka_vanilka]

Bardzo dobrze, ze wyciągasz tę sprawę Zachowałaś się naiwnie, ale po tym co piszesz potrafię zrozumiec, dlaczego się nie broniłaś, nie potrafiłaś odmowić - bo nie mogłaś przewidzieć co zrobi, gdy usłyszy kategoryczne "nie". Mógłby np. wpaść w szał i zabić.

[potwor_z_jeziora]

Napisane przez babushka1988

wiecie co,nie ma sensu tutaj chyba gadać,zraziłam się... niepotrzebnie wygrzebywałam to tutaj.zaraz zleci się więcej osób mówiących,że to żadna trauma.boli mnie to.po prostu jeżeli znacie jakieś dziewczyny,które przeszły to co ja,to pokażcie im ten wątek,i niech piszą na priva.bo też wydaje mi się jednak niebezpieczne pisać tu na forum publicznym.

ja nie mówię, że to nie jest żadna trauma. Tylko coś mi się wydaje, że lepiej byś się poczuła wiedząc, że właśnie w tym momencie Twój były oprawca jest w więzieniu brutalnie gwałcony w dupsko z zabezpieczeniem typu słoik po majonezie.

[babushka1988]

Napisane przez potwor_z_jeziora

No nie mam.

Twój przypadek przypomina mi sytuację z przed paru lat, kiedy ktoś pobił moją kuzynkę - to jest znajomi, z którymi była na imprezie. Dwóch panów zrobiło jej z gęby jesień średniowiecza i złamali rękę. Wiedziała kto. Z resztą nie trudno się było domyśleć. Zgłosić nie chciała, przyznać się rodzinie nie chciała, tylko wymyśliła bajeczkę na pogotowiu, że jakieś nieznane zbiry ją napadły jak wyszła na papierosa.

Można by ukarać gnoji, ale nie "bo nie".

Ty postępujesz bardzo podobnie.
Zamiast zrobić jakieś kroki, by gościa skazać i może zapobiec kolejnym jego ekscesom tylko się żalisz na wszelkie możliwe sposoby.

Same pierdzielenie, zero działania. W ogóle nie zdziwiłbym się jakbyś z nim na kawkę poszła.

no zaczęło się od kawki,to chyba normalne,że tak się spotkania z internetu zaczynają.

to nie jest pierdzielenie-to jest wyrzucenie z siebie tego,co tkwi we mnie gleboko i mnie zjada od środka.

a jeżeli znajdę tu jakieś dziewczyny z podobną historią,to może uda się coś zdziałać.wizaz jest jednym z najpopularniejszych babskich portali,ze stosunkowo najmniejszym stopniem trollingu,więc piszę tu/

[klempaa]

Napisane przez babushka1988

no zaczęło się od kawki,to chyba normalne,że tak się spotkania z internetu zaczynają.

to nie jest pierdzielenie-to jest wyrzucenie z siebie tego,co tkwi we mnie gleboko i mnie zjada od środka.

a jeżeli znajdę tu jakieś dziewczyny z podobną historią,to może uda się coś zdziałać.wizaz jest jednym z najpopularniejszych babskich portali,ze stosunkowo najmniejszym stopniem trollingu,więc piszę tu/

Wiesz co, ja z jednej strony Cię rozumiem, ale z drugiej trochę się zgadzam z potworem. To, że Ty z siebie tutaj różne rzeczy wyrzucisz nic Ci nie pomoże na dłuższą metę. Pomóc mogłoby zgłoszenie tego na policję (choć rozumiem że wolisz, by stało się to razem z innymi poszkodowanymi) i pójście na terapię (co powinnaś zrobić już dawno).
Więc zamiast używać półśrodków (czyli wygadywania się w necie) zacznij od terapii. Koniecznie.