Co pomogło na spóźniające się dziecko?

ilonkaczapela · 2012-10-07, 09:24

Zakładam temat, bo już sama nie wiem co robić.
Leze w szpitalu od wtorku, mały miał sie urodzić w poprzedni piątek. Mam więc już 9 dzien po terminie i coś mnie trafia.
Mój lekarz chciał założyć dzisiaj balkonie, ale nie ma nawet najmniejszej szczeliny w szyjce i nie ma takiej możliwości.
Jeśli do wtorku nic sie nadal nie ruszy, to będzie wywoływały. Tylko, ze to już niestety ingerencja medyczna (leki, królowa itp). Po takiej ingerencji poród bywa trudniejszy, dłuższy, bardziej bolesny i niestety bardziej niebezpieczny.
Co wam pomogło przy opozniajacym sie porodzie? Staram sie spacerować, ale korytarzyk mały i szlag mnie trafia zwyczajnie a do tego bardzo bolą miednica, krzyż i nogi. Robię tez przysiady przy barierkach i staram sie kręcić biodrami.
Co jeszcze naturalnego mogę zrobić?
Na seks nie ma szans w warunkach szpitalnych

traicionera · 2012-10-07, 09:39

a masz możliwość, żeby ktoś przyniósł ci herbatke z liści malin albo olej rycynowy? Na niektóre osoby to działa.

ilonkaczapela · 2012-10-07, 10:02

Herbatka pomoga dopiero po dwóch tygodniach stosowania, ale z tym olejkiem spróbuje

dzięki

gosia261282 · 2012-10-07, 10:09

Moj synek urodzil sie 12 dni po terminie,na kilka godz przed tym jak mial byc wywolywany.Robilam wszystko co moglam by go popedzic i w sumie to nie wiem czy cos pomaga,ja mysle ze dziecko samo wie kiedy wyjsc.No,ale probowac mozna.Ja przez cala ciaze bylam aktywna fizycznie,wiec moje biegi i sprzatania calego domu jakos mlodego nie popedzily.Herbatke z lisci malin pilam od 33 tyg ciazy

Ona nie jest na wywolanie,ma pomoc zeby porod byl latwiejszy.Bralam cieplejsze kapiele,niektorzy polecaja jedzenie surowego ananasa

Mialam tez masaz szyjki robiony,moj byl tydzien przed porodem,raczej watpie ze go wywolal,ale niektore dziewczyny jechaly po masazu szyjki na porodowke.Wiec moze cos w tym jest

Powodzenia i szybkiego porodu zycze!

ilonkaczapela · 2012-10-07, 10:18

Dzięki

Ananasa już jadłam już sporo, nic nie dał. Aktywna fizycznie tez cały czas byłam (w tym remont mieszkania z czasowa przeprowadzka) i kurczy, jakoś nic. Wręcz jak mnie przyjmowali do szpitala to wydawało sie, ze już niedługo a tu chyba za bardzo wypoczelam i sie zahamowało

Ehh, te dzieci - nigdy sie nie słuchają. Już od początku pokazują swoją autonomię

traicionera · 2012-10-07, 10:36

A próbowałaś chodzenia po schodach?

Na mnie nie podziałały żadne sposoby domowe i w końcu miałam wywoływany poród

Scio · 2012-10-07, 10:40

W przypadku mojej koleżanki było tak, ze lakarz powiedział, ze wywołujemy poród na następny dzień rano, a ona w nocy zaczęła rodzić, dzieciak się przestraszył.

ilonkaczapela · 2012-10-07, 10:41

Chodzę po schodach, ale troszkę sie przestraszylam wczoraj, bo prawie sie na tych schodach wywrocilam. Schody w szpitalu są śliskie a moje kapcie tez niezbyt trzymają sie powierzchni.

Jak tylko skończę ktg to idę pod prysznic

ilonkaczapela · 2012-10-07, 10:45

Może i mój sie przestraszy...

taka_sobie_jedna · 2012-10-07, 11:18

Cytat:

Napisane przez gosia261282

Moj synek urodzil sie 12 dni po terminie,na kilka godz przed tym jak mial byc wywolywany.Robilam wszystko co moglam by go popedzic i w sumie to nie wiem czy cos pomaga,ja mysle ze dziecko samo wie kiedy wyjsc.No,ale probowac mozna.Ja przez cala ciaze bylam aktywna fizycznie,wiec moje biegi i sprzatania calego domu jakos mlodego nie popedzily.Herbatke z lisci malin pilam od 33 tyg ciazy

Ona nie jest na wywolanie,ma pomoc zeby porod byl latwiejszy.Bralam cieplejsze kapiele,niektorzy polecaja jedzenie surowego ananasa

Mialam tez masaz szyjki robiony,moj byl tydzien przed porodem,raczej watpie ze go wywolal,ale niektore dziewczyny jechaly po masazu szyjki na porodowke.Wiec moze cos w tym jest

Powodzenia i szybkiego porodu zycze!

Cytat:

Napisane przez Scio

W przypadku mojej koleżanki było tak, ze lakarz powiedział, ze wywołujemy poród na następny dzień rano, a ona w nocy zaczęła rodzić, dzieciak się przestraszył.

U mnie tak samo

Miałam powiedziane: jeśli nic sie nie wydarzy do czwartku (wtedy było równo 14 dni po terminie), proszę się wtedy zglosić do szpitala, będziemy wywoływać. Pierwsze skurcze miałam zaraz po północy ze środy na czwartek

Nic na mnie nie działało.. Przeprowadzka, pakowanie, rozpakowywanie, mega długie spacery z psem, ogromny stres związany z wypadkiem psa, operacją i powikłaniami, wycieczki po weterynarzach, sprzątanie, urządzanie się, mycie okien, masaż szyjki.. Nic, po prostu nic..
Ale wiesz, medycyna nie zna przypadku, żeby pełna ciąża nie skończyła się porodem

Patrilla · 2012-10-07, 11:19

U mnie kawa super mocna (a nie piję) i sex, ale zadziała tylko raz (i chyba oxy) a potem miałam 2 dziecko wywoływane wszystkimi dostępnymi metodami i nic

schody, okna, herbatki t chyba dla przyjemności

a może żel niech Ci zapodają a masaż szyjki to nie jest "chemiczny" zabieg?
trzymaj się!

DariaKom · 2012-10-07, 11:32

Żadne polecane sposoby z myciem okien w tle nie nie pomagają jak dziecko nie chce współpracować, ja zrobiłam większość możliwych szarlataństw, a i tak poród miałam wywoływany a skończyło się cc.

traicionera · 2012-10-07, 12:02

Mojej nawet po wywoływaniu nie było spieszno na ten świat, przebicie pęcherza płodowego nic nie dało, po oksy akcja szla tak długo, ze musieli vacuum użyć. Ale to rodzinne, bo moja mama podobnie mnie rodziła, a kolejne dwa porody już łatwo i przyjemnie.

ilonkaczapela · 2012-10-07, 12:23

No to mnie pocieszylyscie

Masaż szyjki jest bolesny, ale chyba pomaga. Mi lekarz nic o nim nie wspomniał, więc sama nie wiem

traicionera · 2012-10-07, 12:34

Cytat:

Napisane przez ilonkaczapela

No to mnie pocieszylyscie

Masaż szyjki jest bolesny, ale chyba pomaga. Mi lekarz nic o nim nie wspomniał, więc sama nie wiem

Hehe, sorki, napisałam po prostu szczerze, jak to czasem może wyglądać

. Miałam koleżankę, która w ogóle była niewrażliwa na oksy, żadne skurcze sie jej nie pojawiły i w końcu zrobili jej cc.
O masażu szyjki czytałam same złe rzeczy i większość znajomych, którym zrobiono takowy w życiu nie zgodziłaby się na kolejny.

dudipopka · 2012-10-07, 13:37

nerwy pomogły mojej koleżance z sali,była już 10 dni po terminie jej ojciec zrobił jej mega obciach( pojechal pijany pod dom lekarza a potem wpadł do gabinetu lekarki dyzurnej i potem go ochrona wyprowadzała)
urodziła za pięć dwunasta w nocy

(awantura była o 15)
tylko z dzieckiem było nie tak i w sumie dobrze ze ją tak zdenerwował bo akcja mogła mieć inny finał

nie chce cie absolutnie straszyć mam nadzieje ze u ciebie będzie dobrze wszystko

Seona · 2012-10-07, 14:43

Cytat:

Napisane przez ilonkaczapela

Zakładam temat, bo już sama nie wiem co robić.
Leze w szpitalu od wtorku, mały miał sie urodzić w poprzedni piątek. Mam więc już 9 dzien po terminie i coś mnie trafia.
Mój lekarz chciał założyć dzisiaj balkonie, ale nie ma nawet najmniejszej szczeliny w szyjce i nie ma takiej możliwości.
Jeśli do wtorku nic sie nadal nie ruszy, to będzie wywoływały. Tylko, ze to już niestety ingerencja medyczna (leki, królowa itp). Po takiej ingerencji poród bywa trudniejszy, dłuższy, bardziej bolesny i niestety bardziej niebezpieczny.
Co wam pomogło przy opozniajacym sie porodzie? Staram sie spacerować, ale korytarzyk mały i szlag mnie trafia zwyczajnie a do tego bardzo bolą miednica, krzyż i nogi. Robię tez przysiady przy barierkach i staram sie kręcić biodrami.
Co jeszcze naturalnego mogę zrobić?
Na seks nie ma szans w warunkach szpitalnych

U mnie pomogło skakanie na piłce do pilates, takiej dużej nadmuchiwanej. Na pewno w szpitalu mają, poproś, może Ci pożyczą

Moja gin. odkleja również dolny biegun jaja płodowego. Poród następuje od godziny do 24 godzin. U mnie nastąpił po 3 godzinach.

Pomaga również masaż brodawek piersiowych. Trzyj je delikatnie w różne strony

---------- Dopisano o 15:43 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ----------

Aha chciałam jeszcze tylko dopisać, że takie odklejanie biegunka jaja płodowego, to rewelacyjne przyspieszenie porodu! Nie trzeba się stresować, że nie wiadomo kiedy się urodzi, ale można sobie wszystko przygotować, zaplanować, wywieźć dziecko, bo wiesz, że urodzisz w ciągu najbliższej doby najpóźniej

Za pierwszym i za drugim razem miałam tak wywoływany poród i zastanawiam się, czemu ginekolodzy tego nie stosują częściej?!?

gosia261282 · 2012-10-07, 14:55

Cytat:

Napisane przez Patrilla

a może żel niech Ci zapodają a masaż szyjki to nie jest "chemiczny" zabieg?

Ale jak to "chemiczny"?Nie zrozumialam.

Cytat:

Napisane przez ilonkaczapela

Masaż szyjki jest bolesny, ale chyba pomaga. Mi lekarz nic o nim nie wspomniał, więc sama nie wiem

Wiesz co ponoc nie zawsze,niektore dziewczyny prawie nic nie czuly,mysle ze zalezy kto robi.Ja mialam troche bolesny,no i nieprzyjemne to uczucie bylo,ale do wytrzymania.

fankapsychiatrii · 2012-10-07, 15:34

Z metod które nie wymagają lekarza to możesz sobie zażyczyć lewatywę.

Seona · 2012-10-07, 15:40

Cytat:

Napisane przez gosia261282

Wiesz co ponoc nie zawsze,niektore dziewczyny prawie nic nie czuly,mysle ze zalezy kto robi.Ja mialam troche bolesny,no i nieprzyjemne to uczucie bylo,ale do wytrzymania.

Jezu, dla mnie to najbardziej bolesny etap porodu!! Na szczęście jestem osobą opanowaną, więc położnej powiedziałam: "Proszę przestać, albo panią kopnę"

Byłam tak zdesperowana, że naprawdę kopnęłabym ją

Przy drugim porodzie powiedziałam, że zgadzam się na wszystko poza masażem szyjki.

Ilonka, oby Ciebie to ominęło lub nie bolało.

Ale coś się nie odzywasz, to może coś drgnęło

gosia261282 · 2012-10-07, 16:00

Cytat:

Napisane przez Seona

Jezu, dla mnie to najbardziej bolesny etap porodu!! Na szczęście jestem osobą opanowaną, więc położnej powiedziałam: "Proszę przestać, albo panią kopnę"

Byłam tak zdesperowana, że naprawdę kopnęłabym ją

Przy drugim porodzie powiedziałam, że zgadzam się na wszystko poza masażem szyjki.

Ilonka, oby Ciebie to ominęło lub nie bolało.

Ale coś się nie odzywasz, to może coś drgnęło

Dla mnie ten masaz to nie byl etap porodu,bo ja go mialam tydzien przed porodem,wiec porodu raczej nie wywolal

Ale szczerze to nie bylo przyjemne,ale do wytrzymania.Zreszta to chyba tez zalezy jaki kto ma prog bolu.

_vixen_ · 2012-10-07, 16:52

Cytat:

Napisane przez Seona

Aha chciałam jeszcze tylko dopisać, że takie odklejanie biegunka jaja płodowego, to rewelacyjne przyspieszenie porodu!

Jeśli się nie myle, to jest własnie masaż szyjki.

Klarissa · 2012-10-07, 17:16

Ja piłam "magiczną miksturę" - szklanka mleka, 4 łyżki miodu, 2 łyżki stołowe oleju rycynowego, goździki kilka sztuk i trochę cynamonu - pić na ciepło

Nie wiem czy to zadziałało

Ale urodziłam w kilkanaście godzin po wypiciu i jednocześnie na 1 dzień przed planowanym montażem balonika bo moja córka też się przeterminowała 13 dni.

LadyBeatta · 2012-10-07, 17:20

znajomej znajomego pomogla kawa, niech Tz przemyci w termosie

_vixen_ · 2012-10-07, 17:22

Prawda jest taka, że te sposoby to taki pic na wodę, nic to nie pomaga, może efekt placebo, ale realnie - nie.

Scio · 2012-10-07, 17:24

Moge Cię tylko pocieszyć, ze miałam wywływany poród oksytocyną (3 tygodnie przed terminem - 2 cm rozwarcia) i urodziłam w 2,5 godziny.

ilonkaczapela · 2012-10-07, 17:33

Niby nic na razie nie ruszyło, sprobowalam olejku, bo nawet jeśli nici z porodu to i przeczyszczenie sie przyda

Szyjka na 1cm, ale bez rozwarcia. Kilka mocniejszych skurczy było i lekkie brudzenie, ale noc podobno ma mi przejść bez sensacji.

Nie pogardze i efektem placebo, byleby działał

Seona · 2012-10-07, 17:34

Cytat:

Napisane przez _vixen_

Jeśli się nie myle, to jest własnie masaż szyjki.

z tego co ja wiem to nie

masaż szyjki to za przeproszeniem taki helikopter w cip..

ma za zadanie skrócić szyjkę i zrobić większe rozwarcie.

Odklejenie bieguna jaja płodowego to takie uczucie pociągnięcia, jednorazowe, krótkie i ma wywołać skurcze.

_vixen_ · 2012-10-07, 18:13

Seona, i Ty, i ja mam rację

http://www.ciazowy.pl/artykul,masaz-...cy,2085,1.html

Luba · 2012-10-07, 18:23

Szkoda, że jesteś już w szpitalu, bo dobry seks przyspiesza poród.

2012-10-07, 09:24	#1
ilonkaczapela Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-03 Wiadomości: 4 910	Co pomogło na spóźniające się dziecko? Zakładam temat, bo już sama nie wiem co robić. Leze w szpitalu od wtorku, mały miał sie urodzić w poprzedni piątek. Mam więc już 9 dzien po terminie i coś mnie trafia. Mój lekarz chciał założyć dzisiaj balkonie, ale nie ma nawet najmniejszej szczeliny w szyjce i nie ma takiej możliwości. Jeśli do wtorku nic sie nadal nie ruszy, to będzie wywoływały. Tylko, ze to już niestety ingerencja medyczna (leki, królowa itp). Po takiej ingerencji poród bywa trudniejszy, dłuższy, bardziej bolesny i niestety bardziej niebezpieczny. Co wam pomogło przy opozniajacym sie porodzie? Staram sie spacerować, ale korytarzyk mały i szlag mnie trafia zwyczajnie a do tego bardzo bolą miednica, krzyż i nogi. Robię tez przysiady przy barierkach i staram sie kręcić biodrami. Co jeszcze naturalnego mogę zrobić? Na seks nie ma szans w warunkach szpitalnych

2012-10-07, 09:39	#2
traicionera Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-12 Wiadomości: 10 917	Dot.: Co pomogło na spóźniające się dziecko? a masz możliwość, żeby ktoś przyniósł ci herbatke z liści malin albo olej rycynowy? Na niektóre osoby to działa. __________________ przeczytane książki 2018 rok -100 2017 rok-100 2016 rok -100 2015 rok -105 2014 rok-61 2013 rok-58 2012 rok-35 Komu komu, czyli książki do oddania

2012-10-07, 10:09	#4
gosia261282 Gang Iren Zarejestrowany: 2008-04 Lokalizacja: Poznań/UK Wiadomości: 52 313	Dot.: Co pomogło na spóźniające się dziecko? Moj synek urodzil sie 12 dni po terminie,na kilka godz przed tym jak mial byc wywolywany.Robilam wszystko co moglam by go popedzic i w sumie to nie wiem czy cos pomaga,ja mysle ze dziecko samo wie kiedy wyjsc.No,ale probowac mozna.Ja przez cala ciaze bylam aktywna fizycznie,wiec moje biegi i sprzatania calego domu jakos mlodego nie popedzily.Herbatke z lisci malin pilam od 33 tyg ciazy Ona nie jest na wywolanie,ma pomoc zeby porod byl latwiejszy.Bralam cieplejsze kapiele,niektorzy polecaja jedzenie surowego ananasa Mialam tez masaz szyjki robiony,moj byl tydzien przed porodem,raczej watpie ze go wywolal,ale niektore dziewczyny jechaly po masazu szyjki na porodowke.Wiec moze cos w tym jest Powodzenia i szybkiego porodu zycze! __________________ We all find time to do what we really want to do...

2012-10-07, 10:36	#6
traicionera Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-12 Wiadomości: 10 917	Dot.: Co pomogło na spóźniające się dziecko? A próbowałaś chodzenia po schodach? Na mnie nie podziałały żadne sposoby domowe i w końcu miałam wywoływany poród __________________ przeczytane książki 2018 rok -100 2017 rok-100 2016 rok -100 2015 rok -105 2014 rok-61 2013 rok-58 2012 rok-35 Komu komu, czyli książki do oddania

2012-10-07, 10:40	#7
Scio Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-05 Lokalizacja: Świętokrzyskie Góry ;) Wiadomości: 12 985	Dot.: Co pomogło na spóźniające się dziecko? W przypadku mojej koleżanki było tak, ze lakarz powiedział, ze wywołujemy poród na następny dzień rano, a ona w nocy zaczęła rodzić, dzieciak się przestraszył. __________________ Pozdrawiam Paulina W Gagatkowym świecie Mamo, połamigłówkujemy? - Logico primo 5.09.09 Agatka jest już z nami

2012-10-07, 10:02	#3
ilonkaczapela Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-03 Wiadomości: 4 910	Herbatka pomoga dopiero po dwóch tygodniach stosowania, ale z tym olejkiem spróbuje dzięki

2012-10-07, 10:18	#5
ilonkaczapela Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-03 Wiadomości: 4 910	Dzięki Ananasa już jadłam już sporo, nic nie dał. Aktywna fizycznie tez cały czas byłam (w tym remont mieszkania z czasowa przeprowadzka) i kurczy, jakoś nic. Wręcz jak mnie przyjmowali do szpitala to wydawało sie, ze już niedługo a tu chyba za bardzo wypoczelam i sie zahamowało Ehh, te dzieci - nigdy sie nie słuchają. Już od początku pokazują swoją autonomię

2012-10-07, 10:41	#8
ilonkaczapela Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-03 Wiadomości: 4 910	Chodzę po schodach, ale troszkę sie przestraszylam wczoraj, bo prawie sie na tych schodach wywrocilam. Schody w szpitalu są śliskie a moje kapcie tez niezbyt trzymają sie powierzchni. Jak tylko skończę ktg to idę pod prysznic

2012-10-07, 10:45	#9
ilonkaczapela Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-03 Wiadomości: 4 910	Może i mój sie przestraszy...

2012-10-07, 11:19	#11
Patrilla Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-08 Lokalizacja: Toruń Wiadomości: 5 725	Dot.: Co pomogło na spóźniające się dziecko? U mnie kawa super mocna (a nie piję) i sex, ale zadziała tylko raz (i chyba oxy) a potem miałam 2 dziecko wywoływane wszystkimi dostępnymi metodami i nic schody, okna, herbatki t chyba dla przyjemności a może żel niech Ci zapodają a masaż szyjki to nie jest "chemiczny" zabieg? trzymaj się! __________________ Apolonia rośnie poza brzuchem od 03.09.2007' Bruno dołączył do nas 28.02.2011'

2012-10-07, 11:32	#12
DariaKom Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-08 Wiadomości: 4 123	Dot.: Co pomogło na spóźniające się dziecko? Żadne polecane sposoby z myciem okien w tle nie nie pomagają jak dziecko nie chce współpracować, ja zrobiłam większość możliwych szarlataństw, a i tak poród miałam wywoływany a skończyło się cc.

2012-10-07, 12:02	#13
traicionera Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-12 Wiadomości: 10 917	Dot.: Co pomogło na spóźniające się dziecko? Mojej nawet po wywoływaniu nie było spieszno na ten świat, przebicie pęcherza płodowego nic nie dało, po oksy akcja szla tak długo, ze musieli vacuum użyć. Ale to rodzinne, bo moja mama podobnie mnie rodziła, a kolejne dwa porody już łatwo i przyjemnie. __________________ przeczytane książki 2018 rok -100 2017 rok-100 2016 rok -100 2015 rok -105 2014 rok-61 2013 rok-58 2012 rok-35 Komu komu, czyli książki do oddania

2012-10-07, 12:23	#14
ilonkaczapela Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-03 Wiadomości: 4 910	No to mnie pocieszylyscie Masaż szyjki jest bolesny, ale chyba pomaga. Mi lekarz nic o nim nie wspomniał, więc sama nie wiem

2012-10-07, 13:37	#16
dudipopka kobieta za ladą Zarejestrowany: 2007-05 Lokalizacja: z czarnej..dziury Wiadomości: 11 697	Dot.: Co pomogło na spóźniające się dziecko? nerwy pomogły mojej koleżance z sali,była już 10 dni po terminie jej ojciec zrobił jej mega obciach( pojechal pijany pod dom lekarza a potem wpadł do gabinetu lekarki dyzurnej i potem go ochrona wyprowadzała) urodziła za pięć dwunasta w nocy(awantura była o 15) tylko z dzieckiem było nie tak i w sumie dobrze ze ją tak zdenerwował bo akcja mogła mieć inny finał nie chce cie absolutnie straszyć mam nadzieje ze u ciebie będzie dobrze wszystko __________________ 9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał trzeba dzisiaj nie mieć czasu żeby jutro mieć czas ````kękę

2012-10-07, 15:34	#19
fankapsychiatrii Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2010-07 Lokalizacja: Trójmiasto Wiadomości: 2 851	Dot.: Co pomogło na spóźniające się dziecko? Z metod które nie wymagają lekarza to możesz sobie zażyczyć lewatywę.

2012-10-07, 17:16	#23
Klarissa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-11 Wiadomości: 16 431	Dot.: Co pomogło na spóźniające się dziecko? Ja piłam "magiczną miksturę" - szklanka mleka, 4 łyżki miodu, 2 łyżki stołowe oleju rycynowego, goździki kilka sztuk i trochę cynamonu - pić na ciepło Nie wiem czy to zadziałało Ale urodziłam w kilkanaście godzin po wypiciu i jednocześnie na 1 dzień przed planowanym montażem balonika bo moja córka też się przeterminowała 13 dni. __________________ Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki

2012-10-07, 17:20	#24
LadyBeatta Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-05 Wiadomości: 1 200	Dot.: Co pomogło na spóźniające się dziecko? znajomej znajomego pomogla kawa, niech Tz przemyci w termosie __________________ konto nieaktywne

2012-10-07, 17:22	#25
_vixen_ Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-09 Wiadomości: 17 087	Dot.: Co pomogło na spóźniające się dziecko? Prawda jest taka, że te sposoby to taki pic na wodę, nic to nie pomaga, może efekt placebo, ale realnie - nie.

2012-10-07, 17:24	#26
Scio Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-05 Lokalizacja: Świętokrzyskie Góry ;) Wiadomości: 12 985	Dot.: Co pomogło na spóźniające się dziecko? Moge Cię tylko pocieszyć, ze miałam wywływany poród oksytocyną (3 tygodnie przed terminem - 2 cm rozwarcia) i urodziłam w 2,5 godziny. __________________ Pozdrawiam Paulina W Gagatkowym świecie Mamo, połamigłówkujemy? - Logico primo 5.09.09 Agatka jest już z nami

2012-10-07, 17:33	#27
ilonkaczapela Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-03 Wiadomości: 4 910	Niby nic na razie nie ruszyło, sprobowalam olejku, bo nawet jeśli nici z porodu to i przeczyszczenie sie przyda Szyjka na 1cm, ale bez rozwarcia. Kilka mocniejszych skurczy było i lekkie brudzenie, ale noc podobno ma mi przejść bez sensacji. Nie pogardze i efektem placebo, byleby działał

2012-10-07, 18:13	#29
_vixen_ Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-09 Wiadomości: 17 087	Dot.: Co pomogło na spóźniające się dziecko? Seona, i Ty, i ja mam rację http://www.ciazowy.pl/artykul,masaz-...cy,2085,1.html Edytowane przez _vixen_ Czas edycji: 2012-10-07 o 18:16

2012-10-07, 18:23	#30
Luba Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-10 Lokalizacja: Bawaria Wiadomości: 24 548	Dot.: Co pomogło na spóźniające się dziecko? Szkoda, że jesteś już w szpitalu, bo dobry seks przyspiesza poród. __________________ Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)