2012-11-07, 09:27 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 5
|
konsekwencje wielkiej ściemy
Przyszła pora i na mnie - mam nowy nick. Nie ukrywam się przed Wami, ale przed swoim kawałkiem prawdziwego życia, więc jeśli jesteście ciekawe, kogo tak porypało - piszcie na pw, a będzie Wam dany mój stary nick
No więc jadę: historia śmiesznie smutna. Dwa miesiące temu zaczęłam szukać mieszkania z koleżanką ze studiów i jej bratem. Brata nie znałam, miałam za to chłopaka, z którym mieszkałam przez wakacje i, co tu kryć, szału nie było. Chciałam się wyprowadzić i rozstać. Koleżanka jakoś słabo angażowała się w szukanie, więc z jej bratem znaleźliśmy nam śliczny, duży domek. Dodam, bo to istotne - brat również miał dziewczynę. Jednak fejsbuki łączą ludzi i po niedługim czasie przegadywaliśmy z ziomkiem całe dnie. Obydwoje - dzięki pracy przy kompie - mogliśmy sobie na to pozwolić bez uszczerbku na życiu. Wprowadziliśmy się pod koniec września, minął tydzień, spod prysznica i umywalki lała się woda, my się w sobie zakochaliśmy na zabój, pokończyliśmy dawne przeboje i zamieszkaliśmy w mniejszym, śliczniejszym jeszcze domeczku. Sielanka, wielka miłość, duże deklaracje, "dlaczego tak późno...", "nigdy tak mnie miałem... "nigdy z nikim tak dobrze...", "bla bla bla...". Po miesiącu - koniec. Facet wyjeżdża na tydzień z rodziną (bez możliwości poznania kogoś nowego, zdrady, czegokolwiek), z jego strony cisza, pod sam koniec rozmowa - "musimy zwolnić". Z mojej strony pytanie, czy to koniec - "a gdzieżby!" Ale jednak koniec. Przyjeżdża, mówi wprost "nie czuje TEGO". Po ptokach. Wspólny pokój, wspólne biurko, moja totalna rezygnacja - bo kto by chciał tak niestabilnego gościa - i zdziwienie wszystkich dookoła, łącznie z jego siostrą. Że to nie w jego stylu, był z poprzednią dziewczyną(nie z tą zupełnie ostatnią) kupę lat - rozstali się przed wakacjami. Sam (nie)zainteresowany mówi, że potrzebuje uporać się ze sobą, do mnie nic nie czuje i nie chce tego ciągnąć. Więc sprawa jest jasna. Watek jest chyba po to, żeby się wymarudzić - bo nie mam gdzie płakać. No głupia jestem, bo chyba uwierzyłam. Chyba poczułam - ja, osoba, która się nie zakochuje. Poczułam od razu. Wiem, że przejdzie tak samo szybko, jak przyszło. Wiem. Wszystko wiem, ale co znaczy "wiedzieć" w obliczu "no k*rwa mać!" |
2012-11-07, 09:38 | #2 |
Zakorzenienie
|
Dot.: konsekwencje wielkiej ściemy
Łatwo przyszło, łatwo poszło...
Jaki z tego morał? Nie angażuj się za szybko Zwłaszcza na podstawie rozmów na facebooku.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." |
2012-11-07, 09:42 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 5
|
Dot.: konsekwencje wielkiej ściemy
Wiem, wiem... Co więcej - nigdy tego nie robiłam. A tu nagle otępienie. Dlatego staram się nie szukać wyjaśnień w stylu "za wcześnie dla niego po długim związku", "nie był gotowy", "poznał kogoś nowego". Biorę na klatę. Przynajmniej oficjalnie
|
2012-11-07, 09:52 | #4 |
Zakorzenienie
|
Dot.: konsekwencje wielkiej ściemy
Byłam przed chwilą w podobnej sytuacji - 2 tygodnie temu facet powiedział mi, że "powinniśmy zwolnić" - ochłodził kontakt, na co ja również się nie narzucałam, bo powiedziałam sobie, że nie będzie zależeć mi za dwoje - przyszedł długi weekend, i przedwczoraj dowiedziałam się, że się nie stęsknił tak jak by się spodziewał, więc czegoś brakuje i nie ma sensu tego dalej ciągnąć. Staż znajomości podobny do Twojej, bo 3 tygodnie, charakter też, bo 6 spotkań + puste rozmowy na facebooku.
Dzięki dystansowi żyję i nie cierpię.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." |
2012-11-07, 09:56 | #5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 5
|
Dot.: konsekwencje wielkiej ściemy
Ja wiem, ja wiem, że to nie jest żadne niezwykłe wydarzenie. Studiuję wątki wizażanek i widzę, że to całkiem powszechne zjawisko. Ja to jeszcze mam szczęście, bo ziom szybko się przepoczwarzył. Ale co w nich jest, w tych facetach? Jak żyć? Byłam w poważnym związku, nawet w dwóch. Jeden nawet był udany, rozeszliśmy się z powodu różnic temperamentów - ale to pierwszy mój taki przypadek. Szybki strzał. Ja bym rozmyślała przez kupę czasu, analizowała siebie, szukała powodu - może stres, może sraczka, może cokolwiek - bo przecież mieszkamy razem, na kupie, że tak powiem.
|
2012-11-07, 10:01 | #6 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: konsekwencje wielkiej ściemy
Cytat:
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." |
|
2012-11-07, 10:17 | #7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 5
|
Dot.: konsekwencje wielkiej ściemy
I łapałam do tego dystans. Teoretycznie - bo od jego siostry słyszałam: "nigdy nie był tak zakochany". Chciał jechać do rodziców - odmówiłam, bo moim zdaniem było za wcześnie. A teraz i tak czuję się okłamana - mimo że wiem, że to nie musiały być kłamstwa, a zwykła głupota.
Ulicznico, dzięki, że jesteś |
2012-11-07, 10:30 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
|
Dot.: konsekwencje wielkiej ściemy
A wiecie co - dupa. Mój wątek, moje nieszczęście, moja głupota. Sama mam ochotę pocisnąć sobie najzłośliwiej, jak się da. Bo kto to widział, żeby wdawać się w romans ze współlokatorem? Ja! Kto to widział, żeby dać sobie zamydlić oczy? A ja! Kto teraz maluje kreski eyelinerem z samego rana, żeby nie ryczeć ( bo głupio się tak rozmazać, więc muszę trzymać wydzieliny na wodzy)? Ano ja! Przydałby mi się kop w dupę. Przydałoby mi się potwierdzenie, że to nie będzie świństwo, jeśli zbiorę manele i wyprowadzę się do akademika - ziomka stać, żeby płacić za nas obydwoje, a nie czuję się zobowiązana do męczenia się z nim i szukania kogoś na moje miejsce. Mogę? Mogę tak uciec?
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
|
2012-11-07, 10:34 | #9 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 020
|
Dot.: konsekwencje wielkiej ściemy
Cytat:
__________________
Nie wiem jak Ty, ale ja żyję RAPEM. |
|
2012-11-07, 10:36 | #10 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 128
|
Dot.: konsekwencje wielkiej ściemy
Cytat:
*Czasem fajnie jednak stracić głowę ... (mimo że też cienię racjonalność do ekstremalnych granic czasem). |
|
2012-11-07, 10:38 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
|
Dot.: konsekwencje wielkiej ściemy
No właśnie ja to jestem taka pieprzona ciepła klucha. Zaraz myślę, że dla niego to będzie problem, dodatkowy wydatek, że jak to tak - bo on chce się wyprowadzić. Ale mi to nie robi, bo nie tak miało być. Mieszkanie jest drogie, płacimy wszyscy po równo. Akademik jest 300 zł tańszy, komfort porównywalny, bo jak on się wyprowadzi, to będziemy musieli poszukać kogoś na jego miejsce. Więc mój pokój będzie dwuosobowy. To samo, co w akademiku, tyle że 300 zł drożej. Ale kurczę, to tak nieładnie zwijać się z dnia na dzień.
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
|
2012-11-07, 10:38 | #12 |
Zakorzenienie
|
Dot.: konsekwencje wielkiej ściemy
Ha, byłaś jednym z moich typów
Żeby być fair (ja jestem na tyle skrzywiona i staroświecka, że zależy mi, żeby być) - uprzedź go, żeby poszukał sobie kogoś na Twoje miejsce do pokoju - dajcie sobie jakiś czas, żeby kogoś znalazł - powiedzmy, że 2-3 tygodnie.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." |
2012-11-07, 10:44 | #13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
|
Dot.: konsekwencje wielkiej ściemy
No właśnie, nawet tutaj nie potrafię udawać. To dopiero **ujnia w życiu
Cytat:
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
|
|
2012-11-07, 10:46 | #14 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 128
|
Dot.: konsekwencje wielkiej ściemy
Rzeczywiście - 2/3 tyg na szukanie maks. i niech spada Kurczę, z drugiej strony to 2/3 tyg. w jednym pokoju/łóżku z facetem, który Ci się nadal podoba, a jednocześnie odwalił taką akcję...Nie masz możliwości (albo on) przenieść się na ten czas do kogoś?
Edit: On się wyprowadza na dniach? Płaci za ten miesiąc? 'Domieszkaj' do końca tego miesiąca wtedy, ale jednocześnie szukajcie kogoś na Wasze miejsce (plus Ty przyjęcie do akademika). Edytowane przez natash88 Czas edycji: 2012-11-07 o 10:48 |
2012-11-07, 10:52 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
|
Dot.: konsekwencje wielkiej ściemy
Ja to jestem taka cichociemna. W sumie to człowiek mi nie przeszkadza jako taki, bo miesiąc to nie aż tak dużo. Płakać to mi się bardziej chce nad swoją głupotą. Ale bardzo prawdopodobne jest, że on dzisiaj lub jutro pojedzie do domu. Wiem, że technicznie dam radę i to mnie jakoś nie niepokoi. Martwi mnie to ziarno, które we mnie zasiał. Zwykle dzieliłam facetów na ruch*czy i tych dobrych. Nawet jeśli nie wychodziło - to z jakiegoś tam powodu. Ruch*czy odsiewałam z marszu. A tu taka niespodzianka, taki gniot mi się trafił. przyjęłabym na klatę, gdyby nie to, że od wszystkich znajomych, jego rodziny słyszałam, że to świetny facet, żadna świnia. No i o. Co teraz? Jak to poznać i nie zwymiotować na myśl o jakimkolwiek samcu? Wiem, generalizuję. Przejdzie mi
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
|
2012-11-07, 11:07 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: konsekwencje wielkiej ściemy
To się chłop obudził.. nie no nie ma co
W sumie ciężko poznać jakie facet ma zamiary, skoro mówił, że mu zależy itp to dlaczego miałaś mu w to nie uwierzyć? Przecież nie będziesz na każdego faceta patrzyła spode łba. |
2012-11-07, 11:09 | #17 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: konsekwencje wielkiej ściemy
Cytat:
Uprzedź go, że chcesz się wynieść - możecie tak po prostu jak już macie się wszyscy wynieść - rozwiązać umowę? Rozmawialiście o sprawach "technicznych"? Popytaj może znajomych - może ktoś akurat szuka współlokatora (jeszcze jest taka pora, że może tak być) i mogłabyś wejść na czyjeś miejsce? A co do spraw sercowych, to chyba nie ma o czym gadać - nie można mieć chłopu za złe, że się odkochał, serce nie sługa, ale na przyszłość po prostu takie szybkie i głębokie deklaracje wpuszczać jednym i wypuszczać drugim uchem - chłopu coś się pomyliło, cóż, zdarza się. A Ty wydajesz się bardzo spragniona uczuć i przez to poleciałaś na to.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." |
|
2012-11-07, 11:09 | #18 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 128
|
Dot.: konsekwencje wielkiej ściemy
Cytat:
*jakbym pisała o sobie |
|
2012-11-07, 11:19 | #19 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
|
Dot.: konsekwencje wielkiej ściemy
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
|
|||
2012-11-07, 11:34 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
|
Dot.: konsekwencje wielkiej ściemy
Ha, zawsze Cię lubiłam a teraz Cię lubię jeszcze bardziej mpt
A co do problemu to nie jest problem choć dla Ciebie teraz jakby świat się trochę wali, nie dziwię się. Ale...patrz racjonalnie, to była tzw. przelotna znajomość. Długo Twoja rozpacz trwać nie będzie o ile zrobisz teraz wszystko żeby sobie samej pomóc a nie wątpię, że zrobisz. Do tych rzeczy należy jak najszybsza wyprowadzka, jego lub Twoja, zero emocji i płaczu przy tym panu, zero rozmów, koniec kropka. I zajęcie sobie czasu żeby nie myśleć o nim. A to nieprzyjemne coś, co czujesz -minie, zobaczysz, zawsze mija |
2012-11-07, 11:39 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
|
Dot.: konsekwencje wielkiej ściemy
Dziękuję Wam, to, że Wam się chce pisać bardzo dużo dla mnie znaczy. Teraz pójdę sobie na uczelnię, a to ani trochę nie pomoże - ale pewnie dostanę jakiś wdowi placek. Od kilku dni wszyscy przynoszą mi jedzenie: był już wdowi jabłecznik, wdowi miodownik, wdowi kociołek dyniowego kremu, a nawet wdowia sałatka. Chyba przez to, że jakoś zawsze podchodziłam do wszystkiego z humorem teraz ludzie nie bardzo wiedzą, co ze mną zrobić. Bo niby sprawa śmieszna, a jednak ten cholerny tusz mi się rozmazuje. Kupię sobie wodoodporny
Edit: sama sobie napisałabym: głupia piczo, nie przeżywaj, to był tylko miesiąc - góra dwa. No tak.
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
Edytowane przez mpt Czas edycji: 2012-11-07 o 11:41 |
2012-11-07, 11:42 | #22 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 1 825
|
Dot.: konsekwencje wielkiej ściemy
edit
Edytowane przez Connff Czas edycji: 2014-02-20 o 20:48 |
2012-11-07, 13:32 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: konsekwencje wielkiej ściemy
Moim zdaniem na razie olej sprawe, zoabczysz co wyjdzie za jakis czas..
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 |
2012-11-07, 15:46 | #24 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
|
Dot.: konsekwencje wielkiej ściemy
mpt przede wszystkim szacun że się ujawniłaś, nie każdą stałą wizażankę byłoby na to stać
Powiem Ci, że jak Cię to pocieszy, to ja byłam jeszcze głupsza. Zauroczył mnie koleś którego nigdy nie poznałam na żywo Gadaliśmy jedynie przez fb, mieliśmy wspólnego znajomego i tysiące tematów. Sam napisał pierwszy na facebooku i tak się zaczęło. Kilkugodzinne rozmowy, smsy, skype, maile w pracy. Zawsze pisał pierwszy, słodził że aż się lało z monitora, jak to z nikim się tak nie rozumiał i jak strasznie chciałby mi spojrzeć w oczy Dodam że mieszka 300 km ode mnie a ja durna już pociągi do Wawy obczajałam Także tego... Wyjechał na długi weekend do rodzinnej miejscowości i słuch po nim zaginął. Tzn. przynajmniej dla mnie. Po 3 dniach ciszy, kiedy przyznałam że widzę że coś się skończyło i że nic nie pisze, zarzucił żałosnym tekstem o depresji jesiennej czy coś Na moją kontrę żeby się nie ośmieszał, bo musiałabym nie widzieć jego postów i komentarzy, by w to uwierzyć - zmilczał. --------- 2 dni później, 1 babski wieczór, 2 butelki wina i 1 ogromną pizzę później - uznałam żeby spadał banany prostować, wywaliłam ze znajomych --> wywaliłam z głowy. Tobie radzę to samo. Może jestem wredna ale ja bym dała nogę z tego mieszkania cichcem. (i jak ja świetnie Cię rozumiem, że Ci się chce płakać nad sobą samą ) |
2012-11-07, 16:53 | #25 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 84
|
Dot.: konsekwencje wielkiej ściemy
Cytat:
|
|
2012-11-07, 17:01 | #26 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: konsekwencje wielkiej ściemy
Kurde, chyba już jestem uzależniona od Wizażu, bo po pierwszych dwóch postach byłam PEWNA, że to nasza mpt Jedyny i niepowtarzalny sposób wypowiedzi ("Wszystko wiem, ale co znaczy "wiedzieć" w obliczu "no k*rwa mać!" )
Wpakowałaś się dziołcha po kolana w bagienko. Facet zachowuje się jakby spanikował jak jakaś baba. I pomimo, że piszesz lajtowo, to domyślam się, że jednak ten rozmazujący się tusz Ci doskwiera. Najgorsze jest to, że razem mieszkacie - mam nadzieję, że ta sytuacja szybko się wyprostuje. Bo pozbierasz się... prędzej czy później bez problemu się pozbierasz. Ale jak każda "rozmazana" kobieta potrzebujesz czasu i odizolowania się. A ciężko się odizolować jak się koleś kręci po mieszkaniu. |
2012-11-07, 18:22 | #27 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: konsekwencje wielkiej ściemy
Cytat:
Jak dla mnie to niemożliwe;p
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 |
|
2012-11-07, 18:56 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: konsekwencje wielkiej ściemy
Jeżeli on naprawdę jest ruchacz, to w deklaracje, że zapłaci za ciebie - nie wierzyłabym, ohoho, NIE.
Tak jak mu deklaracje cudowności i miłości przyszły łatwo, to i to może być to samo, więc sprawy finansowe prostuj inną drogą, nie licząc na niego, aby ci rachunek nie przyszedł niezapłacony któregoś dnia Chłopak jakby w gorącej wodzie kąpany, natura jakaś śródziemnomorska, w każdym razie: przez palce w przyszłości patrz na tak szybkie deklaracje, bo to do poważnego człowieka nie pasuje no taka prawda, co tu dużo gadać! Nad swoją głupotą podumasz, ale tego wątku nie warto ciągnąć zbytnio - człowiek nie ma zdolności jasnowidczych. To, że w innych dziedzinach wiesz co masz robić, a w tego typu sprawie nie wiesz co dalej - to jest stała rzecz, każden głupieje jeśli chodzi o temat związku najmędrsze ludzie się na tym przewalały (dobry przykład to Ksantypa ) to jest jak w tych słowach: Temat finansów załatwiaj tak, abyś nie obudziła się z ręką w nocniku - to jest cała moja rada. Nad głupotą własną nie biaduj, jak człowiek chce, to sam siebie zawsze omami mrzonkami Edytowane przez JanePanzram Czas edycji: 2012-11-07 o 19:05 |
2012-11-07, 20:30 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
|
Dot.: konsekwencje wielkiej ściemy
Przerażacie mnie tym, że tak łatwo poznać moje literki
No ale nic to, przesiedziałam na uczelni, pożarłam wdowi sernik i wróciłam do "domu". Najgorsze jest to, że marznę ze smutku. Autentycznie marznę - jak tak dalej pójdzie, to nie wypłacimy się za ogrzewanie Sprawy mieszkaniowe zawieszam na kołku na tydzień - dwa, bo tu zapłaciłam, a do akademika zawsze zdążę. Uprzedziłam, że najprawdopodobniej będę się wyprowadzać, a na resztę nie mam siły. Pewnie będziemy się unikać. Dziękuję Wam za to wsparcie. To mega dużo daje. Martwię się tylko jednym - już nie będę chyba taka złośliwa, cały mój urok osobisty zniknie. Zostanę ciepłą kluchą! Umrę!!!
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
|
2012-11-07, 20:34 | #30 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: konsekwencje wielkiej ściemy
Cytat:
trudno się mówi i żyje dalej. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:55.