Dermatolog-wróżbita.

[young96]

Witam wszystkie Wizażanki.
Otóż moja dermatolog, powiedziała, że nie ma sensu leczyć moje trądziku bo jestem niby już w ostatnim jego stadium (powiedziała, że jak zostają mi blizny w postaci czerwonych plam, to znaczy, że już jest ostatnie stadium choroby).
Tu się nasuwa moje pytanie: Czy to jest prawda, czy moja dermatolog po prostu jest wróżbitką?

I kolejne pytanie, jeśli chodzi o te blizny/przebarwienia czerwone. One znikają po jakimś czasie samoistnie, czy raczej nie?

PS. Jeszcze stwierdziła tak, ponieważ na moich policzkach zaczął pojawiać się zarost.

[karolynka90]

Napisane przez young96

Witam wszystkie Wizażanki.
Otóż moja dermatolog, powiedziała, że nie ma sensu leczyć moje trądziku bo jestem niby już w ostatnim jego stadium (powiedziała, że jak zostają mi blizny w postaci czerwonych plam, to znaczy, że już jest ostatnie stadium choroby).
Tu się nasuwa moje pytanie: Czy to jest prawda, czy moja dermatolog po prostu jest wróżbitką?

I kolejne pytanie, jeśli chodzi o te blizny/przebarwienia czerwone. One znikają po jakimś czasie samoistnie, czy raczej nie?

PS. Jeszcze stwierdziła tak, ponieważ na moich policzkach zaczął pojawiać się zarost.

Rany boskie, zmień dermatologa.

[alonek]

Napisane przez young96

Witam wszystkie Wizażanki.
Otóż moja dermatolog, powiedziała, że nie ma sensu leczyć moje trądziku bo jestem niby już w ostatnim jego stadium (powiedziała, że jak zostają mi blizny w postaci czerwonych plam, to znaczy, że już jest ostatnie stadium choroby).
Tu się nasuwa moje pytanie: Czy to jest prawda, czy moja dermatolog po prostu jest wróżbitką?

I kolejne pytanie, jeśli chodzi o te blizny/przebarwienia czerwone. One znikają po jakimś czasie samoistnie, czy raczej nie?

PS. Jeszcze stwierdziła tak, ponieważ na moich policzkach zaczął pojawiać się zarost.

Young, a ta dermatolog to nie przypadkiem babka po 50tce? nie mam nic do starszych kobiet , ale jeśli chodzi o lekarzy-specjalistów to powinni ustąpić miejsca młodszym (nie wszyscy, ale zdecydowana większość): przynajmniej u mnie w okolicy tak jest- im młodszy specjalista tym bardziej się przejmuje i jest "na czasie" z nowościami, badaniami, etc. Z tego co wiem, to blizny zostają jeśli są bardzo rozległe i przede wszystkim głębokie (musi dojść do znacznego uszkodzenia naskórka). Można stosować maści na nie i się spłycają i rozjaśniają, ale generalnie zostają (można skórę potraktować kwasami etc jak kogoś stać na to). W lato jest najgorzej, bo ta skóra (blizna) nie łapie tak słonka i jak opalimy nawet lekko twarz to blizny widać (nie opalają się tak, a na opalonej cerze bardziej rzucają się w oczy). Zmień zdecydowanie dermatologa. I jeszcze jedno: nie wiem czy dobrze się sugeruję, ale jak jesteś z rocznika 96 to "przygoda" z trądzikiem może dopiero Ci się zaczynać (nie daj boże). Zmień jak najszybciej dermatologa- bo ta babka może Ci "krzywdę" zrobić

[young96]

Napisane przez alonek

Young, a ta dermatolog to nie przypadkiem babka po 50tce? nie mam nic do starszych kobiet , ale jeśli chodzi o lekarzy-specjalistów to powinni ustąpić miejsca młodszym (nie wszyscy, ale zdecydowana większość): przynajmniej u mnie w okolicy tak jest- im młodszy specjalista tym bardziej się przejmuje i jest "na czasie" z nowościami, badaniami, etc. Z tego co wiem, to blizny zostają jeśli są bardzo rozległe i przede wszystkim głębokie (musi dojść do znacznego uszkodzenia naskórka). Można stosować maści na nie i się spłycają i rozjaśniają, ale generalnie zostają (można skórę potraktować kwasami etc jak kogoś stać na to). W lato jest najgorzej, bo ta skóra (blizna) nie łapie tak słonka i jak opalimy nawet lekko twarz to blizny widać (nie opalają się tak, a na opalonej cerze bardziej rzucają się w oczy). Zmień zdecydowanie dermatologa. I jeszcze jedno: nie wiem czy dobrze się sugeruję, ale jak jesteś z rocznika 96 to "przygoda" z trądzikiem może dopiero Ci się zaczynać (nie daj boże). Zmień jak najszybciej dermatologa- bo ta babka może Ci "krzywdę" zrobić

Dziękuje za odpowiedź. No w sumie to ta Pani będzie miała koło 50-tki, więc może masz rację. Trądzik już mam od 11 roku życia, raz jest gorzej, a raz lepiej. Najgorzej wygląda moja broda, czerwone przebarwienia i jest taka jakby podziurawiona. Mam nadzieję, że ta "przygoda" mi się w końcu skończy, bo psychicznie wysiadam. W rodzinie dużo osób miało trądzik, jeszcze gorszy od mojego i teraz jakby mi o tym nie powiedzieli, to bym nawet nie pomyślał, że mogli mieć. Zresztą to wszystko dziwne. Oni nie stosowali nic na trądzik i minął im z wiekiem. Ja stosuję pełno maści, kremów etc. i nic na mnie nie działa.

[alonek]

Young, będzie dobrze, trzymam kciuki ^^ wiem, co to znaczy mieć trądzik, borykam się z nim 15 lat. Jeśli u Ciebie w rodzinie mieli i im zniknął bez żadnych specyfików- to i Ty masz taką szansę. Choć muszę powiedzieć, że niestety coraz młodsze pokolenia są słabsze i dłużej borykają się z różnymi dolegliwościami. Zmień lekarza- wszystko będzie dobrze

[young96]

Napisane przez alonek

Young, będzie dobrze, trzymam kciuki ^^ wiem, co to znaczy mieć trądzik, borykam się z nim 15 lat. Jeśli u Ciebie w rodzinie mieli i im zniknął bez żadnych specyfików- to i Ty masz taką szansę. Choć muszę powiedzieć, że niestety coraz młodsze pokolenia są słabsze i dłużej borykają się z różnymi dolegliwościami. Zmień lekarza- wszystko będzie dobrze

Dziękuje Ci za miłe słowa. Zawsze cieplej się robi na sercu. Tobie też życzę zakończenia tej "przygody"!

[young96]

Zmieniłem dermatologa...
Tak myślę, że w końcu trafiłem na tego dobrego. Ma same pozytywne opinie, więc myślę, że mi też pomoże.
Dostałem te oto leki na mój "ukochany" trądzik.
Tetralysal - 1 tabletka na noc (mam brać 32 tabletki, w grudniu zgłosić się na kontrole)
Rozex(żel) na jedną noc, potem na drugą noc Klindacin T(żel)
Na twarz i plecy na rano lek robiony z niewielką ilością alkoholu salicylowego
Dua-lactil rano, osłonowo.


Moje pytanie, czy przy zwykłym trądziku (czyt. młodzieńczym), taka kuracja przyniesie trwałe rezultaty?

[alonek]

Young, wbrew opinii nie jest łatwo dopasować lek do pacjenta, bo każdy to swoisty inny przypadek. Myślę, że teraz będzie z górki ^^ te tabletki są często polecane i mają dużą skuteczność, a jeśli chodzi o żele to pierwsze słyszę o nich :P Dermatolog, którego wybrałeś- myślę, że jest godny uwagi z samego chociaż faktu, iż przepisał Ci leki osłonowe. Mało który dermatolog tak robi. Jesteś młodym człowiekiem, jeszcze kawał życia przed Tobą do etapu zwanego "dorosłością" i jest możliwość, że będziesz się jeszcze borykał z trądzikiem, ale wierzę, że ta kuracja przyniesie długotrwałe efekty. Myślę, że po tej kuracji lekarz przepisze Ci jakieś leki/ kosmetyki profilaktycznie. Niestety, ale żyjemy w czasach chemicznych, każde nowe pokolenie jest coraz słabsze i mniej odporne, życie współczesnego nastolatka jest bardziej stresujące i na większych obrotach niż kiedyś, a jak pewnie wiesz- te cechy poniekąd mogą być przyczyną trądziku. Głowa do góry i cierpliwości Zrobiłeś krok do przodu. Czekaj cierpliwie na efekty i nie załamuj się jak Cię np. wysypie: czasami (dość często) skóra tak reaguje na leki, organizm po prostu wyrzuca wszystko na wierzch i powoli pozbywa się problemu ^^ 3mam kciuki

[young96]

No mam nadzieję, że to mi pomoże. Chociaż jak na razie to się załamuję, bo pojawiły mi się okropne przebarwienia... Aż wstyd z domu wyjść. Jestem ciekawy, czy mi znikną...