Potrzebuję Waszego wsparcia. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-12-25, 18:18   #1
Kobietka Z Klasa
Raczkowanie
 
Avatar Kobietka Z Klasa
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 42
Send a message via Skype™ to Kobietka Z Klasa

Potrzebuję Waszego wsparcia.


Witam. Jestem tu nowa wiec prosze o wyrozumialosc. Wiem ze bylo, jest i bedzie wiele watkow na temat zlamanego serca, rozstan itd. Ja wlasnie jestem w takiej sytuacji i takich watkow naczytalam sie bardzo wiele. Lecz nic mi nie pomaga. Pomyslalam ze moze sama , osobiscie zwroce sie do Was z prosba o wsparcie, dacie mi " kopniaka" w dupe i sprowadzicie mnie na ziemie. A bardzo tego potrzebuje. Moja sytuacja wyglada tak, ze mam za soba 4letni zwiazek. Pierwsze dwa lata to istna bajka, kolejne dwa to istny horror. Byłam ta Jedyna, cudowna, wspolne plany i marzenia ale ta bajkowa milosc szybko zamienila sie w toksyczna( bynajmniej tak mi sie wydaje). On zaczal sie robic nerwowy, wszystko go denerwowala, ciagle na mnie krzyczal, z byle czego robil awantury. Niszczyl mnie. Wysmiewal, przedrzeźniał, smial sie gdy płakalam. Z silnej, madrej kobiety stalam sie wrakiem czlowieka. Niemialam sily na nic, a tym bardziej na odejscie od niego. Za to on wiele razy mnie porzucal i zawsze wracal. Dzien przed swętami zrobil to znowu. Powiedzial ze rzyga na mnie, ma mnie w ch**u, jak mysli o mnie to ma ochote ☠☠☠nac mnie w twarz, zamknal mi drzwi przed nosem i tyle go widzialam. Zaczelam wydzwaniac, pisac, blagac o powrot, zeby mi znow tego nie robil, ze tego nie przezyje. Ale na nic sie to zdalo. Zapadl sie pod ziemie. Nie obchodze go nic a nic. Rozum mi mowi, ze dobrze sie stalo ze wkoncu sie rozstalismy a serce jeczy z bolu i tesknoty za nim. Wiem ze jesli by tylko kiwnal palcem to ja polecialam bym do niego. Na dodatek razem studiujemy i musze na niego codziennie patrzec. Jestem w totalnej rozsypce. To najgorsze swieta w moim zyciu. Chociaz w poprzednie tez mnie zostawil... Pomozcie.
Kobietka Z Klasa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-25, 18:22   #2
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
Dot.: Potrzebuję Waszego wsparcia.

Cytat:
Napisane przez Kobietka Z Klasa Pokaż wiadomość
Witam. Jestem tu nowa wiec prosze o wyrozumialosc. Wiem ze bylo, jest i bedzie wiele watkow na temat zlamanego serca, rozstan itd. Ja wlasnie jestem w takiej sytuacji i takich watkow naczytalam sie bardzo wiele. Lecz nic mi nie pomaga. Pomyslalam ze moze sama , osobiscie zwroce sie do Was z prosba o wsparcie, dacie mi " kopniaka" w dupe i sprowadzicie mnie na ziemie. A bardzo tego potrzebuje. Moja sytuacja wyglada tak, ze mam za soba 4letni zwiazek. Pierwsze dwa lata to istna bajka, kolejne dwa to istny horror. Byłam ta Jedyna, cudowna, wspolne plany i marzenia ale ta bajkowa milosc szybko zamienila sie w toksyczna( bynajmniej tak mi sie wydaje). On zaczal sie robic nerwowy, wszystko go denerwowala, ciagle na mnie krzyczal, z byle czego robil awantury. Niszczyl mnie. Wysmiewal, przedrzeźniał, smial sie gdy płakalam. Z silnej, madrej kobiety stalam sie wrakiem czlowieka. Niemialam sily na nic, a tym bardziej na odejscie od niego. Za to on wiele razy mnie porzucal i zawsze wracal. Dzien przed swętami zrobil to znowu. Powiedzial ze rzyga na mnie, ma mnie w ch**u, jak mysli o mnie to ma ochote ☠☠☠nac mnie w twarz, zamknal mi drzwi przed nosem i tyle go widzialam. Zaczelam wydzwaniac, pisac, blagac o powrot, zeby mi znow tego nie robil, ze tego nie przezyje. Ale na nic sie to zdalo. Zapadl sie pod ziemie. Nie obchodze go nic a nic. Rozum mi mowi, ze dobrze sie stalo ze wkoncu sie rozstalismy a serce jeczy z bolu i tesknoty za nim. Wiem ze jesli by tylko kiwnal palcem to ja polecialam bym do niego. Na dodatek razem studiujemy i musze na niego codziennie patrzec. Jestem w totalnej rozsypce. To najgorsze swieta w moim zyciu. Chociaz w poprzednie tez mnie zostawil... Pomozcie.
Chcesz kopniaka w tyłek, powiadasz?

Powiem tyle, że klasy to ty za grosz nie masz. Szacunku do siebie również.
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!

Edytowane przez leniwca
Czas edycji: 2012-12-25 o 18:23
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-25, 18:24   #3
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Potrzebuję Waszego wsparcia.

Cytat:
Napisane przez Kobietka Z Klasa Pokaż wiadomość
Witam. Jestem tu nowa wiec prosze o wyrozumialosc. Wiem ze bylo, jest i bedzie wiele watkow na temat zlamanego serca, rozstan itd. Ja wlasnie jestem w takiej sytuacji i takich watkow naczytalam sie bardzo wiele. Lecz nic mi nie pomaga. Pomyslalam ze moze sama , osobiscie zwroce sie do Was z prosba o wsparcie, dacie mi " kopniaka" w dupe i sprowadzicie mnie na ziemie. A bardzo tego potrzebuje. Moja sytuacja wyglada tak, ze mam za soba 4letni zwiazek. Pierwsze dwa lata to istna bajka, kolejne dwa to istny horror. Byłam ta Jedyna, cudowna, wspolne plany i marzenia ale ta bajkowa milosc szybko zamienila sie w toksyczna( bynajmniej tak mi sie wydaje). On zaczal sie robic nerwowy, wszystko go denerwowala, ciagle na mnie krzyczal, z byle czego robil awantury. Niszczyl mnie. Wysmiewal, przedrzeźniał, smial sie gdy płakalam. Z silnej, madrej kobiety stalam sie wrakiem czlowieka. Niemialam sily na nic, a tym bardziej na odejscie od niego. Za to on wiele razy mnie porzucal i zawsze wracal. Dzien przed swętami zrobil to znowu. Powiedzial ze rzyga na mnie, ma mnie w ch**u, jak mysli o mnie to ma ochote ☠☠☠nac mnie w twarz, zamknal mi drzwi przed nosem i tyle go widzialam. Zaczelam wydzwaniac, pisac, blagac o powrot, zeby mi znow tego nie robil, ze tego nie przezyje. Ale na nic sie to zdalo. Zapadl sie pod ziemie. Nie obchodze go nic a nic. Rozum mi mowi, ze dobrze sie stalo ze wkoncu sie rozstalismy a serce jeczy z bolu i tesknoty za nim. Wiem ze jesli by tylko kiwnal palcem to ja polecialam bym do niego. Na dodatek razem studiujemy i musze na niego codziennie patrzec. Jestem w totalnej rozsypce. To najgorsze swieta w moim zyciu. Chociaz w poprzednie tez mnie zostawil... Pomozcie.
- a możesz napisać mi, DLACZEGO nie możesz się pozbierać, jesteś w totalnej rozsypce, kiedy facet zrobił ci prezent świąteczny: wymiksował się z twojego życia?
Dlaczego uważasz,że to życiowa katastrofa i błagasz o powrót do faceta, który (uwaga! cytuję dosłownie, byś sama zobaczyła, jakie obrzydliwe teksty pozwalasz gnojkowi do siebie sadzić ! ):
- rzyga na ciebie
- na cię w ch.uju
- chce, gdy cię widzi j.ebnąć się w twarz

I GDZIE ty tu widzisz miłość, by rozpaczać, jakby ukochany zginął w katastrofie, bo wtedy rozsypkę i rozpacz rozumiałabym- gdyby zginął ci ukochany człowiek, kóry cię kochał i był dla ciebie dobry.
A tak opisałaś marnego gnojka, erzac faceta.

Uderza w tym, co piszesz, przerażający brak szacunku dla samej siebie.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-25, 18:29   #4
Kobietka Z Klasa
Raczkowanie
 
Avatar Kobietka Z Klasa
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 42
Send a message via Skype™ to Kobietka Z Klasa
Dot.: Potrzebuję Waszego wsparcia.

Nienawidze sama siebie. Ze tak daleko to wszystko zaszlo. Jak na zlosc w glowie siedza tylko te dobre chwile ( takie tez byly).
Kobietka Z Klasa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-25, 18:34   #5
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Potrzebuję Waszego wsparcia.

Cytat:
Napisane przez Kobietka Z Klasa Pokaż wiadomość
Nienawidze sama siebie. Ze tak daleko to wszystko zaszlo. Jak na zlosc w glowie siedza tylko te dobre chwile ( takie tez byly).
- wybacz, ale w zadku miałabym tzw. dobre chwile, gdyby ktoś kiedykolwiek tak odzywał się do mnie, traktował jak śmiecia. Bo tak jesteś traktowana: jak smieć, którego można zwyzywać, nawrzucać, zamknąć drzwi przed nosem, zerwać kolejny raz w święta, a ty jak tak ofiara losu: idziesz do kata: męcz mnie, dręcz mnie, ale bądź.
Jest prosta zasada, której trzymam się w życiu jak pijany płotu : kocham= jestem dobra i takiego samego traktowania oczekuję wobec siebie. DLACZEGO ty pozwalasz się gnoić?

Posłuchaj tekstu uważnie, to o tobie piosenka: http://www.youtube.com/watch?v=hEBc6YCmBkc

I warunkiem stworzenie dobrego związku jest KOCHANIE siebie.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-25, 18:39   #6
Kobietka Z Klasa
Raczkowanie
 
Avatar Kobietka Z Klasa
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 42
Send a message via Skype™ to Kobietka Z Klasa
Dot.: Potrzebuję Waszego wsparcia.

Ciągle liczyłam na to moze sie sie zmieni. Ani rozmowy,ani prosby i grozby nie pomagaly. Niechce juz z nim byc, chce zaczac nowe zycie. Koniec tego, juz wiecej mnie nie obrazi. Wiem, ze bedzie ciezko, bo cale zycie podporzadkowalam jemu, wszystko bylo dla niego i z nim. Jak znalezc sile do nowego, lepszego zycia? Jak mam przywrocic swoje poczucie wartosci?
Kobietka Z Klasa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-25, 18:40   #7
TheKey
Wtajemniczenie
 
Avatar TheKey
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 073
Dot.: Potrzebuję Waszego wsparcia.

Mam jedno proste pytanie - dlaczego nie zakończyłaś tego, gdy pierwszy raz zachował się wobec Ciebie nie w porządku?
Wówczas przeżyłabyś rozstanie niemal bezboleśnie, a tak to masz to co masz.
__________________
The best way to a man’s heart is straight through his chest with a sharp knife.

There is never any point in telling people they are wrong or how it is. When people are ready to learn they will learn in their own way.
TheKey jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-12-25, 18:41   #8
bejbi19
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: tu i tam
Wiadomości: 3 624
GG do bejbi19
Dot.: Potrzebuję Waszego wsparcia.

Dzisiaj to już 3 raz czytam podobny wątek - co się z wami dziewczyny dzieje? ja rozumiem, miłość miłością, ale gdzie szacunek do siebie? Jakby mnie tak facet traktował to owszem pękałoby mi serce, ale wyrzuciłabym gnoja na zbity pysk i zakazałabym mu zbliżania się do mnie
bejbi19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-25, 18:43   #9
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Potrzebuję Waszego wsparcia.

Cytat:
Napisane przez Kobietka Z Klasa Pokaż wiadomość
Ciągle liczyłam na to moze sie sie zmieni. Ani rozmowy,ani prosby i grozby nie pomagaly. Niechce juz z nim byc, chce zaczac nowe zycie. Koniec tego, juz wiecej mnie nie obrazi. Wiem, ze bedzie ciezko, bo cale zycie podporzadkowalam jemu, wszystko bylo dla niego i z nim. Jak znalezc sile do nowego, lepszego zycia? Jak mam przywrocic swoje poczucie wartosci?
- jak? Przestać żyć głupią nadzieją: "on się zmieni"- zmarnowałaś na razie 4 lata, gdy od 2 jest wg ciebie źle. Nie, ktoś kto uważa, że TAK może traktować kobietę pozostanie tym, kim jest: ch.ujowatym facetem i tyle.
Lepsze życie będziesz miała tylko nie wracając do niego. Ale to zależy od ciebie, bo na wiele rzeczy w życiu nie mamy wpływu, na to, z kim będziemy w związku: mamy jak najbardziej, podobnie jak na to: jak komuś pozwolimy się traktować.
W sumie jeśli na jakimś punkcie mam hopla, to właśnie na tym: traktowanie drugiego człowieka. Dla mnie opisałaś rzeczy niewybaczalne- i wiem, bo raz w życiu przerobiłam to, że JEDEN taki tekst do mnie byłoby nie do wybaczenia; dlatego nie rozumiem, dlaczego błagasz o powrót do faceta, który cię gnoi, bo uważa, że może.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-25, 18:43   #10
kangu
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 625
Dot.: Potrzebuję Waszego wsparcia.

oj moja droga czemu ty w siebie nie wierzysz? ja rozumiem, ze można sie pokłocic, rozstać, kazdy czasem popełnia błedy w związku ludzie do siebie wracają itd , ale to co on robi to totalny brak szacunku do ciebie, do obcego człowieka tak sie nie mówi a co dopiero do osoby, z którą sie jest tak długo.
Moim zdaniem ty jestes uzalezniona z jakiegos powodu od niego, on ma ciebie serdecznie dość, ale z jakiegos powodu żadne z was nie potrafi tego zakończyć.
Dla własnego dobra napisz mu tylko, ze też uwazasz, że to koniec i zadbaj o siebie, a kiedys znajdziesz kogos kto bedzie cie szanował.
kangu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-25, 18:45   #11
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
Dot.: Potrzebuję Waszego wsparcia.

Cytat:
Napisane przez TheKey Pokaż wiadomość
Mam jedno proste pytanie - dlaczego nie zakończyłaś tego, gdy pierwszy raz zachował się wobec Ciebie nie w porządku?
Wówczas przeżyłabyś rozstanie niemal bezboleśnie, a tak to masz to co masz.
Z naiwności, że to było jednorazowe.
A jak się powtarzało, to wmawiała sobie, że dla niej się zmieni, bo przecież te wszystkie przykrości i negatywne rzeczy to z miłości
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-12-25, 18:46   #12
karolynka90
Zakorzenienie
 
Avatar karolynka90
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
Dot.: Potrzebuję Waszego wsparcia.

Cytat:
Napisane przez Kobietka Z Klasa Pokaż wiadomość
Powiedzial ze rzyga na mnie, ma mnie w ch**u, jak mysli o mnie to ma ochote ☠☠☠nac mnie w twarz, zamknal mi drzwi przed nosem i tyle go widzialam. Zaczelam wydzwaniac, pisac, blagac o powrot, zeby mi znow tego nie robil, ze tego nie przezyje. Ale na nic sie to zdalo. Zapadl sie pod ziemie. Nie obchodze go nic a nic. Rozum mi mowi, ze dobrze sie stalo ze wkoncu sie rozstalismy a serce jeczy z bolu i tesknoty za nim. Wiem ze jesli by tylko kiwnal palcem to ja polecialam bym do niego.

Dlaczego?
Bo go kochasz? I co z tego?
On nie kocha Ciebie.
Jesteś dla niego ścierą do podłogi - tego chcesz?
__________________
Welcome to Earth
https://www.youtube.com/watch?v=p_abkDLAF5Q
karolynka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-25, 18:49   #13
TheKey
Wtajemniczenie
 
Avatar TheKey
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 073
Dot.: Potrzebuję Waszego wsparcia.

Cytat:
Napisane przez leniwca Pokaż wiadomość
Z naiwności, że to było jednorazowe.
A jak się powtarzało, to wmawiała sobie, że dla niej się zmieni, bo przecież te wszystkie przykrości i negatywne rzeczy to z miłości
I to był największy błąd. Jeśli da się drugą szansę, to da się i trzecią i setną.
Trzeba było to skończyć od razu, jak tylko zaczęło się psuć. Z szacunkiem do siebie i z samymi dobrymi wspomnieniami.
__________________
The best way to a man’s heart is straight through his chest with a sharp knife.

There is never any point in telling people they are wrong or how it is. When people are ready to learn they will learn in their own way.
TheKey jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-25, 18:55   #14
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
Dot.: Potrzebuję Waszego wsparcia.

Cytat:
Napisane przez TheKey Pokaż wiadomość
I to był największy błąd. Jeśli da się drugą szansę, to da się i trzecią i setną.
Trzeba było to skończyć od razu, jak tylko zaczęło się psuć. Z szacunkiem do siebie i z samymi dobrymi wspomnieniami.
Ja o tym doskonale wiem.
Jak raz się wybaczy, to potem przychodzi to łatwiej. Trudno powiedzieć DOŚĆ, to już na prawdę ostatnia szansa.

Sama też przez to przeszłam. Z tym, że ja nie kochałam już, z każdą akcją, wyzwiskiem był mi coraz bardziej obojętny. Nie potrafiłabym kochać kogoś, kto tyle czasu mnie krzywdził i sprawiał przykrość. Jasne, dobre cechy też miał. Ale te złe przekreślały wszystko. Nie wierzyłam, że się zmieni. Jedynie jakieś chore przywiązanie mnie trzymało, bo prze niego zrezygnowałam z wielu znajomych. Ale jak wyjechałam na wakacje, odżyłam, i nie wróciłam już do tej patologii.
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!

Edytowane przez leniwca
Czas edycji: 2012-12-25 o 18:57
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-25, 19:02   #15
Kamyk456
Raczkowanie
 
Avatar Kamyk456
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Światełko w tunelu
Wiadomości: 163
Dot.: Potrzebuję Waszego wsparcia.

Cytat:
Napisane przez Kobietka Z Klasa Pokaż wiadomość
Zapadl sie pod ziemie. Nie obchodze go nic a nic. Rozum mi mowi, ze dobrze sie stalo ze wkoncu sie rozstalismy a serce jeczy z bolu i tesknoty za nim. Wiem ze jesli by tylko kiwnal palcem to ja polecialam bym do niego. Na dodatek razem studiujemy i musze na niego codziennie patrzec. Jestem w totalnej rozsypce.
Trzymaj się mocno i uparcie tego, co mówi Ci rozum - Bardzo dobrze się stało, że to ten "facet" się ulotnił z Twojego życia, jeśli mimo wszystkich jego ohydnych zachowań dalej coś do niego czułaś i nadal czujesz i nie potrafiłaś zatroszczyć się o siebie i swoją godność. Musisz nad tym mocno popracować, nie możesz teraz popadać w emocjonalne doły, że tęsknisz i kochasz, tylko najlepiej poprzednie posty, nawet jeśli są obcesowe (ale w sumie prosiłaś o kopniaka) to wziąć je porządnie do siebie. Musisz sobie z całą mocą UŚWIADOMIĆ, że coś jest porządnie nie tak z Twoim poczuciem własnej wartości i szacunkiem do samej siebie, skoro osoba, z którą jesteś, robi takie rzeczy:

Cytat:
Napisane przez Kobietka Z Klasa Pokaż wiadomość
ale ta bajkowa milosc szybko zamienila sie w toksyczna( bynajmniej tak mi sie wydaje). On zaczal sie robic nerwowy, wszystko go denerwowala, ciagle na mnie krzyczal, z byle czego robil awantury. Niszczyl mnie. Wysmiewal, przedrzeźniał, smial sie gdy płakalam.
a Ty mimo tego nie masz zdrowych odruchów ucieczki..

Co mogę Ci poradzić na emocjonalnego doła i rozsypkę, to coś, co na mnie zawsze działa: spora dawka ruchu, która doda Ci dużo energii i hormonów szczęścia do radzenia sobie z tą trudną sytuacją. Ale taki naprawdę mocny wysiłek, żeby pot lał się z Ciebie.
Dbaj o siebie, spotykaj się ze znajomymi, przyjaciółmi, nawet jeśli masz ochotę zaszyć się w domu i nie pokazywać się światu, to na siłę wychodź z domu, żeby emocje i myśli Cię nie zamęczyły.
Kamyk456 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-12-25, 19:13   #16
Kobietka Z Klasa
Raczkowanie
 
Avatar Kobietka Z Klasa
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 42
Send a message via Skype™ to Kobietka Z Klasa
Dot.: Potrzebuję Waszego wsparcia.

Moze poprostu trzymalo mnie przy nim chore przyzwyczajenie lub lek przed byciem smotna. Ale chyba lepiej byc samotna niz tkwic w zwiazku w ktorym jest sie niszczonym i ponizanym. Wiem, ze bedzie ciezko tym bardziej ze codziennie musze na niego patrzec. Ale nie dam juz mu wiecej tej satysfakcji, nigdy nie ujrzy moich lez.
Kobietka Z Klasa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-25, 19:17   #17
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Potrzebuję Waszego wsparcia.

Cytat:
Napisane przez Kobietka Z Klasa Pokaż wiadomość
Ciągle liczyłam na to moze sie sie zmieni. Ani rozmowy,ani prosby i grozby nie pomagaly. Niechce juz z nim byc, chce zaczac nowe zycie. Koniec tego, juz wiecej mnie nie obrazi. Wiem, ze bedzie ciezko, bo cale zycie podporzadkowalam jemu, wszystko bylo dla niego i z nim. Jak znalezc sile do nowego, lepszego zycia? Jak mam przywrocic swoje poczucie wartosci?
gdybym dostawala 1zl za kazdym razem, jak przeczytam "liczylam, ze sie zmieni" to bylabym bogata!

zacznij sie szanowac, bo inaczej zaden facet nie bedzie cie szanowac.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-25, 19:42   #18
Blobby
Raczkowanie
 
Avatar Blobby
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Vancouver
Wiadomości: 385
Dot.: Potrzebuję Waszego wsparcia.

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
gdybym dostawala 1zl za kazdym razem, jak przeczytam "liczylam, ze sie zmieni" to bylabym bogata!

zacznij sie szanowac, bo inaczej zaden facet nie bedzie cie szanowac.
No to moje panie robimy zrzutkę

A tak na poważnie,to z tego twojego eks droga autorko,nie normalny facet,a psychopata,któremu odbiło po dwóch latach bycia z tobą. Aż mnie dziwi sam fakt,że ty brnęłaś w to dalej i tkwiłaś w tym. Dziewczyny dają ci dobre rady,a zresztą,jak sama nie zrozumiesz i nie weźmiesz się w garść,nie zaczniesz nim gardzić,to popadniesz w większe bagno. Gość traktował cię jak szmatę do podłogi,nie pozwól na takie coś,nigdy więcej,choćbyś usychała z miłości.
Blobby jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-25, 19:48   #19
Kobietka Z Klasa
Raczkowanie
 
Avatar Kobietka Z Klasa
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 42
Send a message via Skype™ to Kobietka Z Klasa
Dot.: Potrzebuję Waszego wsparcia.

Dziekuje Wam wszystkim. Potrzebowalam takiego czegos. Mimo ze to nie bylo mile co czytalam, ale prawda w oczy boli. Gdy tylko poczuje zwatpienie, bede tu wracac i czytac Wasze wiadomosci. Wspierajcie mnie duchowo : )
Kobietka Z Klasa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-12-25, 21:14   #20
Cerveza_
Wtajemniczenie
 
Avatar Cerveza_
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 505
Dot.: Potrzebuję Waszego wsparcia.

Tylko proszę Cię, nie bądź kolejną z tych dziewczyn, co dziękują za `kopniaka`, wszystko zrozumiały, itd...a potem znikają z wątku, bo wstyd im się przyznać, że znów dały szansę. Spotkałam się z tym wielokrotnie. Najczęściej (a raczej za każdym razem) po powrocie do `potworów` agresja się nasila, jest o wiele gorzej odejść. Napisz na priva, to dam Ci namiar do jednej wizażanki, która zarzekała się, że nie wróci, a jednak dała szansę i teraz nie potrafi odejść, bo on robi się coraz gorszy, a ona przyzwyczajona do poniżania nie umie powiedzieć `STOP`.
TRZYMAJ SIĘ CIEPŁO I NIE DAJ SIĘ POTWOROWI!
__________________
RESET
Cerveza_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-25, 21:23   #21
moniaszelki
Zadomowienie
 
Avatar moniaszelki
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 834
Dot.: Potrzebuję Waszego wsparcia.

ie tesknisz za nim tylko za miloscia. od niego jej nie dostaniesz, i wciaz jestes glodna milosci..
dobrze sie stalo.
trzymaj sie! kochaj a odnajdziesz milosc w kazdym czlowieku
moniaszelki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-25, 21:44   #22
JanePanzram
Zakorzenienie
 
Avatar JanePanzram
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
Dot.: Potrzebuję Waszego wsparcia.

Cytat:
Napisane przez Kobietka Z Klasa Pokaż wiadomość
Powiedzial ze rzyga na mnie, ma mnie w ch**u, jak mysli o mnie to ma ochote ☠☠☠nac mnie w twarz, zamknal mi drzwi przed nosem i tyle go widzialam. Zaczelam ... blagac o powrot
NOT

Dobra. Żeby do ciebie dotarło, to być może trzeba ci odsłonić tok twojego rozumowania - żebyś widziała jak bardzo schematycznie się zachowujesz.

Chcę ci udowodnić, że: dlatego tak chcesz z nim być, bo on cię ma w zadzie.
Właśnie to, że ma cię gdzieś - tak ciebie do niego ciągnie.
Twoje zachowanie jest bardzo schematyczne, bardzo typowe

To jest tak:
nawet w akwizycji ( ) odkryli działanie tego schematu
radzą tam, że jeśli ci nie idzie, widzisz brak zainteresowania czyjegoś - to zacząć się wycofywać, oraz żegnać z klientem. Wtedy w kliencie włącza się przekora: "skoro tak się nie narzuca, to może warto to zdobyć?"
i faktycznie, akwizytorzy na pewno mają takich przypadków x na koncie, gdzie dzięki takiemu wycofaniu się i obojętności nagłej - w rezultacie rzecz sprzedawali

dwa. Cały gmach poradników podrywu dla facetów zasadza się na tej jednej rzeczy: nie bądź łatwo dostępny; niech o ciebie się stara kobieta.

I teraz ty.
Tym bardziej ci zależy - im mniej zależy jemu.
On ciebie kopnie w zad - to ty tym więcej zaczynasz o nim myśleć.
Jest to działanie podprogowe. Którego ty nie zauważasz.
A zarazem to, że tak łatwo ciebie wziąć i potem odstawić na półkę - powoduje, że on nigdy z tobą na długo nie będzie. Nie wkłada on żadnego wysiłku w zdobycie ciebie.

Rzeczy trudno dostępne są wielokrotnie droższe w realnym świecie. Jeśli jest to rzadkie, to chętni mogą za to dać naprawdę wysokie sumy - i to wbrew rozsądkowi.
Tak się nakręciłaś emocjonalnie, żeby go mieć, że teraz wpadasz niemal w obłęd, bo masz takie ciśnienie na zdobycie go.
To jest właśnie "magia" rzeczy trudno dostępnych, o które trzeba się starać: możesz na to pluć, ale tak czy śmak od razu rośniesz w swoich oczach, jak to zdobędziesz.

A on na ciebie patrzy jak na rzecz łatwo i bez trudu dostępną: powiedzmy zapałki.
Jesteś jak te zapałki dla niego: wartość toto ma zerową i on do tego nie wzdycha, oraz obędzie się bez tego.

Każde twoje staranie - jeszcze bardziej w jego oczach umniejsza twoją wartość.
Jak będziesz szła po ulicy i z każdego rogu będą ci się starali wcisnąć jakąś rzecz - to taka rzecz od razu w twoich oczach będzie miała małą wartość, a łatwość w dostępie - spowoduje, że zaczniesz się zastanawiać "a na cholerę mi to?" i nie będziesz tego chciała.

A ty właśnie tak postępujesz, krzyczysz "bierz mnie bierz mnie no bieeeerz!"
A on - wcale nie jest to dziwne! - zaczyna kręcić nosem, wybrzydzać, zastanawiać się oraz przeciągać. Nawet mówi tobie "won!"

Im bardziej się starasz - tym bardziej się mu obrzydzasz.
Im bardziej się podsuwasz - tym bardziej on agresywnie ciebie będzie wykopywał; jak na tureckim targu, gdzie każdy ciebie oblega, a ty w końcu agresją reagujesz, bo cierpliwość się kończy.

Sama po sobie widzisz, jak OGROMNĄ siłą jest dla człowieka coś niedostępnego. Coś, co trudno zdobyć. Działa to na człowieka bardzo silnie.

------------------
I cała "magia" tego chłopaka dla ciebie - to trudność w zdobyciu go.
Gdyby to on się napraszał, walił drzwiami i oknami, prosił, błagał, zaklinał - to wtedy o dziwo to TY byś zaczęła wybrzydzać, zaczęła kręcić nosem oraz zaczęłabyś go wypraszać.


------------------
oraz przy takich przypadkach jak twój, to na myśl mi przychodzi takie porównanie:
ciekawa jestem, czy twoje poczucie wartości jest tak małe, że jakbym podbiegła do ciebie na ulicy, walnęła cię w nerki żebyś aż dech straciła, obiła ci gębę oraz wyśmiała twoje utyskiwania - to czy byś mi to "przebaczyła" czy też może poleciałabyś zaraz na policję, żeby innych chronić przed takim świrem jak ja?
Myślę, że z zaciętością i zaciekłością poleciałabyś na policję.

A jednak zachowania takiego debila jak ten facet - wytrzymujesz.
Czyli poczucie wartości to ty masz - ale wyrywkowo.


------------------
Oraz rzecz na koniec.
Twoje przywiązanie do niego bazuje wyłącznie na emocjach.
On uciekaniem od ciebie - jeszcze je podsyca.
Natomiast gdyby zaczął wobec ciebie zachowywać się tak jak ty teraz - to by ci on obrzydł, skapcaniał, spowszedniał oraz byś nie chciała go więcej widzieć.
No bo co to za człowiek: oplujesz go, a on mówi, że deszcz pada. Oklniesz go - on popłakusia ale zaraz przeprasza. Dasz mu w ryj - a on jeszcze do ciebie biegnie szybciej.
Takiego człowieka I TY byś nie szanowała


------------------
I do czego dążę.
Twoje przywiązanie bazuje na emocjach.
Rozumem tego nie ogarniesz, oraz tych emocji rozumem nie ostudzisz.
Te emocje da się ostudzić w jeden tylko sposób: innymi emocjami.

I są to emocje negatywne.
Nienawiść.
Za to co dotychczas ci zrobił. Gdyby ktoś tak zachowywałby się do twojej matki - nienawidziłabyś go najmocniej jak się da. Gdyby ktoś tak niszczył dzieciaka sąsiadów zza ściany - to byś uważała go za śmiecia.

Obrzydzenie.
Jest to tak mało warty człowiek, że wykorzystuje twoją słabość - i pluje na ciebie, jak ją okazujesz. To tak jakby był kotek ze złamaną łapką - a on podleciał do niego i wyłupił mu oczy, dla samej przyjemności popastwienia się nad nim. On tak pastwi się nad tobą. Jesteś słaba - a on to widzi jako okazję do zniszczenia cię jeszcze bardziej.

Rozczarowanie.
Dawałaś mu wiele szans - wszystkie przetracił. Często tak je przetracił, że tego słowami ująć nie sposób. Z każdą kolejną szansą - rośnie w tobie rozczarowanie. Jedynie to zaślepienie "pogonią za króliczkiem" ci przesłania, jak wielkie to rozczarowanie.
JanePanzram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-25, 22:38   #23
anuluu
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 464
Dot.: Potrzebuję Waszego wsparcia.

W związku najważniejsza jest równowaga. Niestety jest tak jak opisała JanePanzram, on nie wierzy że cię może stracić. Może się wydać to absurdalne, ale jak zerwiesz nagle z nim kontakt to jeszcze przyjdzie na kolanach i będzie cię przepraszał. Wiesz ja też jestem z kobietek które się dość narzucają facetowi, ale nigdy nie dopuściłam jeszcze do tak patowej sytuacji, widząc pierwsze objawy ignorancji ze strony faceta trzeba ograniczyć kontakt, wtedy facet nagle sam się odnajduje i prosi o spędzanie z nim czasu.

Na obecną sytuacje, do której niestety poniekąd sama doprowadziłaś, przez właśnie brak reakcji na zachowania faceta widzę jedno wyjście zerwać z nim kontakt i nigdy nie dopuścić żeby ten kontakt znów się wznowił.
Wiesz ja doskonale rozumiem twoje motywy postępowania i to że cały czas go usprawiedliwiasz i dajesz mu kolejne szanse, ale niestety to nic nie pomoże. Jeśli teraz ci pluje w twarz i się odgraża to pomyśl co będzie po kolejnym akcie przebaczenia. Znam kobiete która przez pare lat wybaczała facetowi że ją bił, tylko dla dlatego żeby dziecko miało ojca, ale przebaczenie skończyło się w momencie gdy złamał jej rękę po czym spytał czy ją boli czy ma jej złamać drugą. Chyba nie chcesz doprowadzić do takich sytuacji, rozważ czy naprawdę chcesz mieć z takim człowiekiem więcej wspólnego niż ledwie dwa lata miłych wspomnień.
anuluu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-25, 23:35   #24
taktobywa
Rozeznanie
 
Avatar taktobywa
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 872
Dot.: Potrzebuję Waszego wsparcia.

Dlaczego kobieto nie możesz sobie wyobrazić, że są INNI faceci, na świecie jest ich jakieś 4 miliardy, słyszysz? Możesz być wolna, możesz robić co chcesz, śmiać się codziennie, nie spowiadać nikomu, wychodzić, gdzie Ci się podoba a może kiedyś czuć się kochana, wspaniała i wyjątkowa w czyichś oczach - ba! zapewne w oczach przystojniejszego i mądrzejszego mężczyzny.
Na co czekasz? Jeśli po przeczytaniu tego nadal wydaje Ci się, że warto tracić życie dla jednego malutkiego człowieka, kiedy po tym padole stąpa mnóstwo innych , LEPSZYCH, to polecam psychologa. Poważnie, nie złośliwie, ale poważnie.

Sokół ma taką piosenkę - Mały Człowieczek. I taki jest ten Twój śmiechu warte samiec alfa, "może mieć nawet 2 metry a i tak być małym człowieczkiem"
taktobywa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-26, 10:58   #25
Kobietka Z Klasa
Raczkowanie
 
Avatar Kobietka Z Klasa
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 42
Send a message via Skype™ to Kobietka Z Klasa
Dot.: Potrzebuję Waszego wsparcia.

Dziękuje Ci JanePanzram. Jedyne czego sie teraz boje to samotnosci. Niby nie jestem sama, mam wspaniala przyjaciolke, rodzine ktora mnie wspiera ale jednak czegos bedzie brakowac. To chyba tylko kwestia przyzwyczajenia.
Kobietka Z Klasa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-26, 11:17   #26
578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 521
Dot.: Potrzebuję Waszego wsparcia.

Cytat:
Napisane przez JanePanzram Pokaż wiadomość
NOT

Dobra. Żeby do ciebie dotarło, to być może trzeba ci odsłonić tok twojego rozumowania - żebyś widziała jak bardzo schematycznie się zachowujesz.

Chcę ci udowodnić, że: dlatego tak chcesz z nim być, bo on cię ma w zadzie.
Właśnie to, że ma cię gdzieś - tak ciebie do niego ciągnie.
Twoje zachowanie jest bardzo schematyczne, bardzo typowe

To jest tak:
nawet w akwizycji ( ) odkryli działanie tego schematu
radzą tam, że jeśli ci nie idzie, widzisz brak zainteresowania czyjegoś - to zacząć się wycofywać, oraz żegnać z klientem. Wtedy w kliencie włącza się przekora: "skoro tak się nie narzuca, to może warto to zdobyć?"
i faktycznie, akwizytorzy na pewno mają takich przypadków x na koncie, gdzie dzięki takiemu wycofaniu się i obojętności nagłej - w rezultacie rzecz sprzedawali

dwa. Cały gmach poradników podrywu dla facetów zasadza się na tej jednej rzeczy: nie bądź łatwo dostępny; niech o ciebie się stara kobieta.

I teraz ty.
Tym bardziej ci zależy - im mniej zależy jemu.
On ciebie kopnie w zad - to ty tym więcej zaczynasz o nim myśleć.
Jest to działanie podprogowe. Którego ty nie zauważasz.
A zarazem to, że tak łatwo ciebie wziąć i potem odstawić na półkę - powoduje, że on nigdy z tobą na długo nie będzie. Nie wkłada on żadnego wysiłku w zdobycie ciebie.

Rzeczy trudno dostępne są wielokrotnie droższe w realnym świecie. Jeśli jest to rzadkie, to chętni mogą za to dać naprawdę wysokie sumy - i to wbrew rozsądkowi.
Tak się nakręciłaś emocjonalnie, żeby go mieć, że teraz wpadasz niemal w obłęd, bo masz takie ciśnienie na zdobycie go.
To jest właśnie "magia" rzeczy trudno dostępnych, o które trzeba się starać: możesz na to pluć, ale tak czy śmak od razu rośniesz w swoich oczach, jak to zdobędziesz.

A on na ciebie patrzy jak na rzecz łatwo i bez trudu dostępną: powiedzmy zapałki.
Jesteś jak te zapałki dla niego: wartość toto ma zerową i on do tego nie wzdycha, oraz obędzie się bez tego.

Każde twoje staranie - jeszcze bardziej w jego oczach umniejsza twoją wartość.
Jak będziesz szła po ulicy i z każdego rogu będą ci się starali wcisnąć jakąś rzecz - to taka rzecz od razu w twoich oczach będzie miała małą wartość, a łatwość w dostępie - spowoduje, że zaczniesz się zastanawiać "a na cholerę mi to?" i nie będziesz tego chciała.

A ty właśnie tak postępujesz, krzyczysz "bierz mnie bierz mnie no bieeeerz!"
A on - wcale nie jest to dziwne! - zaczyna kręcić nosem, wybrzydzać, zastanawiać się oraz przeciągać. Nawet mówi tobie "won!"

Im bardziej się starasz - tym bardziej się mu obrzydzasz.
Im bardziej się podsuwasz - tym bardziej on agresywnie ciebie będzie wykopywał; jak na tureckim targu, gdzie każdy ciebie oblega, a ty w końcu agresją reagujesz, bo cierpliwość się kończy.

Sama po sobie widzisz, jak OGROMNĄ siłą jest dla człowieka coś niedostępnego. Coś, co trudno zdobyć. Działa to na człowieka bardzo silnie.

------------------
I cała "magia" tego chłopaka dla ciebie - to trudność w zdobyciu go.
Gdyby to on się napraszał, walił drzwiami i oknami, prosił, błagał, zaklinał - to wtedy o dziwo to TY byś zaczęła wybrzydzać, zaczęła kręcić nosem oraz zaczęłabyś go wypraszać.


------------------
oraz przy takich przypadkach jak twój, to na myśl mi przychodzi takie porównanie:
ciekawa jestem, czy twoje poczucie wartości jest tak małe, że jakbym podbiegła do ciebie na ulicy, walnęła cię w nerki żebyś aż dech straciła, obiła ci gębę oraz wyśmiała twoje utyskiwania - to czy byś mi to "przebaczyła" czy też może poleciałabyś zaraz na policję, żeby innych chronić przed takim świrem jak ja?
Myślę, że z zaciętością i zaciekłością poleciałabyś na policję.

A jednak zachowania takiego debila jak ten facet - wytrzymujesz.
Czyli poczucie wartości to ty masz - ale wyrywkowo.


------------------
Oraz rzecz na koniec.
Twoje przywiązanie do niego bazuje wyłącznie na emocjach.
On uciekaniem od ciebie - jeszcze je podsyca.
Natomiast gdyby zaczął wobec ciebie zachowywać się tak jak ty teraz - to by ci on obrzydł, skapcaniał, spowszedniał oraz byś nie chciała go więcej widzieć.
No bo co to za człowiek: oplujesz go, a on mówi, że deszcz pada. Oklniesz go - on popłakusia ale zaraz przeprasza. Dasz mu w ryj - a on jeszcze do ciebie biegnie szybciej.
Takiego człowieka I TY byś nie szanowała


------------------
I do czego dążę.
Twoje przywiązanie bazuje na emocjach.
Rozumem tego nie ogarniesz, oraz tych emocji rozumem nie ostudzisz.
Te emocje da się ostudzić w jeden tylko sposób: innymi emocjami.

I są to emocje negatywne.
Nienawiść.
Za to co dotychczas ci zrobił. Gdyby ktoś tak zachowywałby się do twojej matki - nienawidziłabyś go najmocniej jak się da. Gdyby ktoś tak niszczył dzieciaka sąsiadów zza ściany - to byś uważała go za śmiecia.

Obrzydzenie.
Jest to tak mało warty człowiek, że wykorzystuje twoją słabość - i pluje na ciebie, jak ją okazujesz. To tak jakby był kotek ze złamaną łapką - a on podleciał do niego i wyłupił mu oczy, dla samej przyjemności popastwienia się nad nim. On tak pastwi się nad tobą. Jesteś słaba - a on to widzi jako okazję do zniszczenia cię jeszcze bardziej.

Rozczarowanie.
Dawałaś mu wiele szans - wszystkie przetracił. Często tak je przetracił, że tego słowami ująć nie sposób. Z każdą kolejną szansą - rośnie w tobie rozczarowanie. Jedynie to zaślepienie "pogonią za króliczkiem" ci przesłania, jak wielkie to rozczarowanie.
RE-WE-LA-CYJ-NY komentarz! klask i:kla ski:
578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-26, 12:54   #27
bmw750i
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 1
Dot.: Potrzebuję Waszego wsparcia.

Wtrącę parę słów to tak naprawdę czego chcesz ??Nie sądzę ,że strach przed samotnością .Ile masz lat ,że twierdzisz boję się samotności.Bez urazy ale Ty chyba masz też problem ze sobą lubisz być tak traktowana bo wszyscy bedą się użalać nad Twoim życiem biednej cierpiącej kobiety kochającej fagasa.Lepiej zamiast uzaląc się nad sobą i dziękowac wszystkim że w tak trudnych chwilach wszyscy chcą być przy Tobie i wspierać Ciebie.Dla Mnie będzie faktycznie twoje olśnienie jak napiszesz o Swojej przemianie.
-wyrzucenie wszystkiego co było ,jet tego fagasa
- idziesz do fryzjera
-kupujesz jakieś ciuchy
-kosmetyczka
-wyjście między ludzi ,pokazanie się ,że jesteś więcej warta niż komukolwiek sie wydaje
Jeśli to uczynisz i przestaniesz ślimtać powiem pierwsza ,że jesteśkobietą na którą może sobie pozwolić tylko facet z klasą.Nie ma idealnych facetów jak i kobiet ale wszyscy zasógują na szacunek i docenienie za to kim jest ,więc zakasaj kobieto rękawy i bierz sie za zmiany w swoim osobistym życzu a nie becz ,nie jęcz jak stara kobieta która straciła życie przy boku jakiegoś patologicznego niedorajdy życiowego
bmw750i jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-26, 13:26   #28
Lady_inHeaven
Raczkowanie
 
Avatar Lady_inHeaven
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 84
Dot.: Potrzebuję Waszego wsparcia.

Cytat:
Napisane przez leniwca Pokaż wiadomość
Chcesz kopniaka w tyłek, powiadasz?

Powiem tyle, że klasy to ty za grosz nie masz. Szacunku do siebie również.
niestety to prawda

po jaką cholerę wydzwaniasz do niego, tęsknisz za nim skoro on traktuje Cię jak zabawkę ?? A nawet gorzej, ale nie chcę dostać bana...
__________________
22.10.10 - prawko kat.B
13.08.11- pierwszy berneńczyk w domu -Moli
02.03.12- drugi berneńczyk w domu-Amanda


,, "szalona tle rudych fasolek nad migdałowymi ślepkami, białych jak śnieg skarpetek chociaż nie zawsze białych i pędzelka na ogonku.":love :
Lady_inHeaven jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-26, 13:29   #29
_Kari_
Zakorzenienie
 
Avatar _Kari_
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 523
Dot.: Potrzebuję Waszego wsparcia.

Ja mam 1 rade... Czego oczy nie widza tego sercu nie zal!

A twoim miejscu miaabym go geboko gdzies... A w spr. Uczelni, albo bym sie przeniosla do innej grupy, rocznika, na zaoczne lub dzienne w zaleznosci od tego na jakich jestes teraz... Ostatecznie wzielabym dziekanke i zrobilabym wszysto dla samej siebie przez ten wolny semestr/rok!!
_Kari_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-26, 14:02   #30
Kobietka Z Klasa
Raczkowanie
 
Avatar Kobietka Z Klasa
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 42
Send a message via Skype™ to Kobietka Z Klasa
Dot.: Potrzebuję Waszego wsparcia.

Cytat:
Napisane przez _Kari_ Pokaż wiadomość
Ja mam 1 rade... Czego oczy nie widza tego sercu nie zal!

A twoim miejscu miaabym go geboko gdzies... A w spr. Uczelni, albo bym sie przeniosla do innej grupy, rocznika, na zaoczne lub dzienne w zaleznosci od tego na jakich jestes teraz... Ostatecznie wzielabym dziekanke i zrobilabym wszysto dla samej siebie przez ten wolny semestr/rok!!
Niechce mu dawac tej satysfakcji ze uciekam przed nim. Bede jakos z tym zyc. Wkoncu sie przyzwyczaje. Chociaz boje sie tego momentu, gdy go zobacze, jak on sie zachowa. Ale do tego dnia jeszcze daleko.
Kobietka Z Klasa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-05-28 23:07:52


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:38.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.