|
|
#1 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 3
|
Sponsoring - co o tym myslicie?
Witajcie! Co sądzicie o sponsoringu? Jest zły czy całkiem w porządku? A może sa dwie strony medalu? Uważacie, że to dobra forma zarobku? Czy któraś z Was kiedykolwiek miała taką przygodę w swoim życiu?
Zapraszam do dyskusji
Edytowane przez cziksa9 Czas edycji: 2013-01-03 o 21:54 |
|
|
|
|
#2 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 878
|
Dot.: Sponsoring - co o tym myslicie?
Cytat:
__________________
"W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca" Paulo Coelho
(maj 2010-...) |
|
|
|
|
|
#3 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 3
|
Dot.: Sponsoring - co o tym myslicie?
wybacz pomyłkę
|
|
|
|
|
#4 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: mazowieckie.
Wiadomości: 213
|
Dot.: Sponsoring - co o tym myslicie?
hmm sponsoring. Ta forma "pracy" jest mi obojętna.Nigdy nie miałam przygody ze sponsoringiem i jej nie planuję
.Nie oszukujmy się,jest to prostytucja,tyle że "partner" jest stały.Fakt,jestem tolerancyjna,ale nie wiem jaka byłaby moja reakcja gdyby ktoś z mojego otoczenia zaczął zarabiać tym sposobem.Między sponsoringiem a wylądowaniem jako dziwka na ulicy jest cienka granica-czytalam kiedys o dziewczynie która miala sponsora wiadomo wszystko ok było do czasu,gdy ten zaczął ja szantazowac ze ma mu oddac hm,kase ktora na nia wywalil bo inaczej zrobi z jej zycia piekło.Jak się skończyło?tak że laska zostala prostytutką .W szczegóły reportazu nie bd się zaglebiac bo troche nie pamietam. Poza tym sponsoring itp nie jest ostatnia deska ratunku gdy nie ma się kasy na zycie,i tym podobne tak uwazam.
__________________
uczę się języków ![]() odchudzam się 70 69 68 67 66 65 64 63 62 61 60 59 58 ![]() Zmieniam się na lepsze...! ![]() Cenię w ludziach ich oryginalność,odmienność. Wiesz dlaczego?Bo nie każdy ma odwagę być sobą... matura 2014 Edytowane przez agnese18 Czas edycji: 2013-01-03 o 22:05 |
|
|
|
|
#5 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 878
|
Dot.: Sponsoring - co o tym myslicie?
Uwaga będę wulgarna
![]() Dla mnie jest to pójście na łatwiznę. Po co się uczyć, latać za pracą itp skoro można zrobić sobie z duupy bankomat. Ogólnie jestem tolerancyjna ale nie chciałabym mieć w znajomych osobę trudniącym się tym "zawodem". Jak koleżanka wyżej uważam, że to jest forma prostytucji.
__________________
"W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca" Paulo Coelho
(maj 2010-...) |
|
|
|
|
#6 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 23 776
|
Dot.: Sponsoring - co o tym myslicie?
Hmm jeśli byłabym sama i miałabym nóż na gardle - musiałabym np wyłożyć duża sumę pieniędzy na operację kogoś bliskiego/swoją albo gdyby ktoś mnie wrobił i miałabym mega długi to tak, zdecydowałabym się
|
|
|
|
|
#7 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 29
|
Dot.: Sponsoring - co o tym myslicie?
Miałam różne zakręty życiowe- brak stałej pracy a trzeba było zapłacić za wynajęcie pokoju i jeszcze do tego przeżyć.....ale na tak poniżającą pracę się nie zdecydowałam i nawet o tym nie pomyślałam.....dlaczego?. ...ze względu na poszanowanie dla samej siebie
.....w tych ciężkich miesiącach zdecydowałam się na pracę w markecie spożywczym jako kasjerka, dodam że byłam już wtedy ambitną mgr inż....nie wywyższam się, tylko stwierdzam taki fakt..sponsoring- nie dla mnie! a gdybym musiała walczyć w ten sposób np o życie dziecka/ rodzica? wole sie o tym nigdy nie dowiedziec "co by bylo gdyby"....
|
|
|
|
|
#8 | |
|
ReklaMO(D)żerca.
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 9 866
|
Dot.: Sponsoring - co o tym myslicie?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#9 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 504
|
Dot.: Sponsoring - co o tym myslicie?
Miałam znajomą, kiedyś dość bliską koleżankę, która właśnie miała takie podejście - pieniądze są fajne, ale jej nie chce się pracować, a że seks lubiła, to czemu by nie? No i wpadła na takie pomysł, wyhaczyła nawet jakiegoś gościa. Opowiadała, że przystojny, młody, warunki świetne. Niestety, ona sama nie prezentowała tego, czego on szukał - sponsor chciał kobiety z 'klasą', z którą nie wstyd pokazać się gdzieś na salonach, pięknej i pociągającej, a moja koleżanka, nie oszukujmy się - jeżeli chodzi o styl, wygląd i zachowanie, to prędzej jej do pani obsługującej kierowców, niż reprezentatywnej utrzymanki. Facet, jak można się domyślić, nie odezwał się
![]() Nie wiem jak dalsze losy się potoczyły, bo kontakt zerwałyśmy (ale nie z tego powodu). Mi w sumie wsio jedno, co tam niektórzy z własnym ciałem wyprawiają, póki nie krzywdzą tym mnie czy innych - droga wolna. Ja sama ze względu na poglądy nie byłabym w stanie się tak daleko posunąć, ale są różne systemy wartości i jestem tego w pełni świadoma. |
|
|
|
|
#10 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 23 776
|
Dot.: Sponsoring - co o tym myslicie?
|
|
|
|
|
#11 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 7 364
|
Dot.: Sponsoring - co o tym myslicie?
''Moda'' na sponsoring zaczęła się parę lat temu, tzn. pewnie istniał od dawna, ale się o tym nie mówiło. Jakieś 5 lat temu sama zainteresowałam się tematem. Nie szukałam sponsora, tylko chciałam poznać zjawisko. Przelądałam fora, ogłoszenia (zamieszczane przez dziewczyny i przez męzczyzn) Większość anonsów była delikatnie mówiąc ''płytka'', czyli dziewczyny zamieszczały swoje zdjęcia rodem z filmów porno, a faceci szukali modelek, częstym wymogiem, żeby móc umówić się na spotkanie w realu, było wysłanie zdjęcia twarzy(to rozumiem), ale dużo panów życzyło sobie również takie '' bez ciuszków'', jak to określali. Ogólnie odniosłam wrażenie, że zdecydowana większość ogłoszeń była zamieszczana przez zwykłego Kowalskiego, który chce sobie poszaleć, ale nie z jakąś przypadkową pracownicą domu publicznego, tylko z Aniołkiem Victoria's Secret za 1500 miesięcznie
W końcu trafiłam do dziewczyny, która miała sponsora, ale takiego prawdziwego, tzn. inteligentnego z dużymi pieniędzmi . Od niej dostałam kontakt do kolejnych z tego bardziej ''elitarnego'' grona. Dziewczyny dostawały miesięcznie kilkanaście tysięcy + prezenty, wycieczki, wyjścia na miasto/ do teatru/opery/restauracji itp. Tacy sponsorzy mieli jednak specjalne wymagania, np. umiejętnośc jazdy na nartach, konno, gry w golfa. Muszę przy tym zaznaczyć, że wszystkie dziewczyny były studentkami kierunków, po których ma się dobre perspektywy zawodowe i nie robiły tego, zeby przetrwać, bo rodzice raczej na nich nie oszczędzali. Dostałam nawet kontakt do pewnego pana, który szukał towarzystwa i chyba bym sobie nie darowała, gdybym nie skorzystała z zaproszenia na ''rozmowę kwalifikacyjną''. Chciałam na własne oczy zobaczyć, co to za typ mężczyzny. Można powiedzieć, że zdałam i zostały mi przedstawione warunki umowy. Poza tym co w takim układzie jest oczywiste, był w niej np. punkt o corocznym wyjeździe do Nowej Zelandii Aż takiego poświęcenia dla nauki jednak nie poniosłam i ostatecznie podziękowałam, ale rozumiem dziewczyny, które idą na ten układ. Z trzema, które wtedy poznałam, mam do dziś kontakt. Każda skończyła już studia, ma pracę, jedna wyszła za mąż, dwie żyją w niesformalizowanych związkach, więc ta ''przygoda'' nie odbiła się na ich późniejszym życiu.
__________________
Najtrudniejszy jest koniec miesiąca. Zwłaszcza 30 ostatnich dni.
|
|
|
|
|
#12 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Krakow
Wiadomości: 587
|
Dot.: Sponsoring - co o tym myslicie?
ale tu trzeba rozroznic kilka zjawisk
na wszelkich 'portalach' wiekszosc ogloszen to zawodowe prostytutki i faceci ktorzy chca albo dostac zdjecia za friko, albo "testowego" seksu za free to co Ty opisalas to scisla "elita" w zawodzie poza nia jest sporo dziewczyn ktore bez takiej "pomocy" nie bylyby w stanie skonczyc studiow lub utrzymac dziecka moim zdaniem problem sie zaczyna jak taka dziewczyna stwierdza np. 1 facet = 1 tys zl, wiec 10 facetow = 10 tys zl wtedy sponsoring zmienia sie w zawod na literke P i juz nie ma czasu na studia/nauke/prace bo sa "klienci" |
|
|
|
|
#13 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 878
|
Dot.: Sponsoring - co o tym myslicie?
Cytat:
![]() Ja wychodzę z założenia, że gdy sama będę się szanować inni będą to robić wobec mnie z automatu. Zresztą w naszym w większości fałszywym społeczeństwie(Bosze chroń mnie przed takimi ) "koleżaneczki" chętnie pójdą ze sponsorowaną do kina/na zakupki gdy ona będzie fundować za sponsoringową kaskę a za plecami obsmarują, że dziwka![]() No i wybaczcie ale gdy będzie zagrożone Wasze życie/choroba wątpie by byłyście w stanie wyglądać/zachowywać się ponętnie i kręcić dupką przed sponsorami/klientami. Tak samo gdy będą zagrożeni Wasi bliscy. Gdy moja Mama umierała w szpitalu(łapówki dla lekarzy/pielęgniarek mile widziane-inaczej opieka masakryczna) ostatnią rzeczą o jakiej myślałam było dawanie dupy by zdobyć te pieniądze. Pierwsze co były wycieczki po rodzinie/znajomych gdy to zawiedzie można udać się do dobrze sytuowanego prywaciarza w naszej okolicy i prosić o jałmużnę ---------- Dopisano o 09:58 ---------- Poprzedni post napisano o 09:53 ---------- Cytat:
Dlatego ja nie zdecydowałabym się na taką formę zaróbków. Szkoda byłoby mi moich bliskich
__________________
"W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca" Paulo Coelho
(maj 2010-...) |
||
|
|
|
|
#14 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 974
|
Dot.: Sponsoring - co o tym myslicie?
Jets to takie same puszczanie się jak w przypadku prostytutek, tylko, że na odrobinę lepszych warunkach. Takie 'jestem dzi*ką, ale luksusową'. Nie mam szacunku do kobiet, które z lenistwa i wygody wybierają taką drogę życiową.
ps. otoMati, znam ludzi, którzy zarabiają weekendami na szmacie w supermarkecie, żeby móc skończyć studia. Jest wiele różnych sposobów, a wybierania najłatwiejszego nie powinno nazywać się koniecznością. Edytowane przez _ema_ Czas edycji: 2013-01-04 o 10:57 |
|
|
|
|
#15 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 012
|
Dot.: Sponsoring - co o tym myslicie?
Jestem na nie bo moim zdaniem seks nie jest czymś czym powinno się kupczyć.
Niemniej zdaję sobie sprawę, że czasami istnieją naprawdę podbramkowe sytuacje i jak jedna z wiazażanek wyżej pisała: gdybym potrzebowała jakiejś niemożebnie wysokiej sumy np. na operację a zbieranie charytatywne nic by nie dało istniałaby szansa że bym się w ramach przedłużenia życia swojego czy bliskiej osoby zdecydowała na taka formę zarobkowania. Niemniej na pewno straciłabym wtedy do siebie część szacunku. |
|
|
|
|
#16 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Krakow
Wiadomości: 587
|
Dot.: Sponsoring - co o tym myslicie?
Cytat:
kazdy ma swoja moralnosc i bedzie musial sam z tym kiedys zyc gdyby mnie ktos zapytal o zdanie, to bym odradzal nawet nie z powodu samej sytuacji, ale konsekwencji emocjonalnych |
|
|
|
|
|
#17 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 558
|
Dot.: Sponsoring - co o tym myslicie?
Każdy ma inny poziom "szacunku do siebie". Miałam koleżankę (właściwie starsza siostra szkolnej przyjaciółki), która się tym trudniła. Wyjechała do USA, rodzice myśleli że znalazła tam super pracę, a ona robiła dobrze starszym nadzianym gościom. Odwiedziłyśmy ją, mieszkałyśmy w domu sponsora (pod jego nieobecność) i bawiłyśmy się dobrze. Wydaje mi się, że ona uznawała to za niemęczącą, choć psychicznie trudną pracę. To był "high-end", jak ktoś tu pisał "elita" w zawodzie. Była atrakcyjna, ale miała świadomość że na księcia z bajki i spadek od nieznanej ciotki nie ma co liczyć.
Co do mnie: właściwie to zgadzam się z Kolor Bzu; seks nie jest czymś czym powinno się kupczyć, bo ma to sprawiać przyjemność. Jak mnie facet nie kręci, to nie chcę być w żaden sposób zmuszana do współżycia. W sytuacji podbramkowej pewnie bym poszła na taki układ, ale pozostałby niesmak - nie straciłabym do siebie szacunku, ale nie czułabym się z tym dobrze. Tak jakbym zbierała tę kasę myjąc bez rękawiczek osrane kible lub nurkując w szambie - mus to mus, ale przyjemne to by nie było. Na marginesie: irytuje mnie podejście niektórych facetów, którzy po seksie bez zobowiązań silą się na jakieś prezenty, rodzaj wynagrodzenia za seks. Jak bez zobowiązań to bez zobowiązań, sama miałam ochotę na seks i orgazm jest wystarczającym prezentem. Ale nie, bo to zawsze kobieta"daje dupy" a nie facet "daje fiuta", to trzeba jej to zrekompensować. Patriarchalna paranoja.
|
|
|
|
|
#18 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 23 776
|
Cytat:
i nie każdy jest tobą, więc wątpić to jedno, a zdawać sobie sprawę drugie.Znam osobę, która niestety musiała tak zrobić. I uwierz jakbyś usłyszała całą historię pomyslalabys w głowie, że słusznie, że inaczej nie dało rady. Ale na forum napisalabys, że zawsze można dac radę bo przecież ty nigdy nie doswiadczylas czegoś takiego..... pozdrawiam Sent from my SK17i using Tapatalk |
|
|
|
|
|
#19 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: Sponsoring - co o tym myslicie?
A dla mnie dziewczyna, która to robi to upadła bardzo nisko, mogłabym powiedzieć, że na samo dno. I nie szanuję takich dziewczyn, ani nie są moimi koleżankami.
To takie żałosne pójście na łatwiznę - 'nie chce mi się iść do normalnej pracy, to dam dupy za kasę a chociaż będzie przyjemnie'
|
|
|
|
|
#20 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 149
|
Dot.: Sponsoring - co o tym myslicie?
Ja nie miałam takiej przygody, ale zawsze marzyłam o kochanku, który by mnie wspomógł finansowo. Warunek musiałabym go kochać bo z czystego wyrachowania to sobie nie wyobrażam. Jest to na pewno niebezpieczna gra.
__________________
Zapraszam na mój blog http://podwierzba.blogspot.com/ |
|
|
|
|
#21 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Sponsoring - co o tym myslicie?
Czy ja wiem czy tak przyjemnie i latwo?
Znam osobe ktora sie tym parala - i opowiadala ze facet byl stary, oblesny, i nie az taki hojny. Wiec nie sadze by miala z tego jakas przyjemnosc. Wiele kobiet wchodzi w zwiazki formalne i nie z wyrachowania. I czymze sie roznia? tylko tym ze szczesliwie tym facetom na nich zalezy. |
|
|
|
|
#22 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 140
|
Dot.: Sponsoring - co o tym myslicie?
Moja koleżanka taki tekst do mnie kiedyś rzuciła: "Znajdź sponsora - przecież lubisz seks, więc połączysz przyjemne z pożytecznym."
zabójcza logika... Wolę jednak, żeby moje życie wyglądało inaczej. Że jak ktoś się mnie spyta, gdzie pracuję, to żebym nie musiała kręcić, ale żebym mogła otwarcie opowiedzieć o tym, jak swoimi umiejętnościami i wykształceniem zarabiam na siebie. I chcę, żeby seks pozostał tą magiczną rzeczą, której nie można mieć na zawołanie, ale która jest jakimś etapem, zwieńczeniem znajomości z facetem, przy którym szybciej bije mi serce i miękną mi kolana.
__________________
"Najpamiętliwszą chwilą w życiu kobiety jest chwila zapomnienia." |
|
|
|
|
#23 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 95
|
Dot.: Sponsoring - co o tym myslicie?
dobrze napisane, jednak tak wiele osób woli isc na łatwiznę i w taki sposób zarabiać na życie...
__________________
cukierena
|
|
|
|
|
#24 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 521
|
Dot.: Sponsoring - co o tym myslicie?
Nie obchodzi mnie kto z kim uprawia seks i dlaczego. Sponsoring i prostytucja to dla mnie zjawiska obojętne, wynikają z praw popytu i podaży. Obie strony są zadowolone.
A teksty typu "nie szanaję takich dziewczyn, bo poszły na łatwiznę" uważam za żałosne. Równie dobrze można nie szanować dziewczyn na utrzymaniu rodziców - jeszcze większa łatwizna. |
|
|
|
|
#25 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 880
|
Dot.: Sponsoring - co o tym myslicie?
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;38449512]Nie obchodzi mnie kto z kim uprawia seks i dlaczego. Sponsoring i prostytucja to dla mnie zjawiska obojętne, wynikają z praw popytu i podaży. Obie strony są zadowolone.
A teksty typu "nie szanaję takich dziewczyn, bo poszły na łatwiznę" uważam za żałosne. Równie dobrze można nie szanować dziewczyn na utrzymaniu rodziców - jeszcze większa łatwizna.[/QUOTE] Lub na wiecznym utrzymaniu meza dobierajace partnera wg zasobnosci portfela... uzywajace seksu jako karty przetargowej by cos osiagnac/otrzymac od partnera. wiec czasem taka dziewczyna decydujaca sie na czysty uklad z 1 panem ma moze wiecej zasad moralnych niz kobieta ktora jest w zwiazku i tak postepuje wobec mezczyzny ktorego ponoc kocha...
__________________
Never give up under strain, Keep your head up day by day, You're the only one to live your life. Edytowane przez Jagoda1982 Czas edycji: 2013-01-04 o 23:59 |
|
|
|
|
#26 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 290
|
Dot.: Sponsoring - co o tym myslicie?
Nie wiem czemu, ale wydaje mi się to bardziej żałosne niż praca prostytutki. Mam większy szacunek (jeśli tak to można ująć) do kobiet, które wybrały tradycyjną prostytucję jako sposób na zarobek i nie muszą wmawiać sobie i innym, że to tylko "sponsoring" i że przecież mają stałego partnera, więc w sumie to one się szanują i w ogóle o co chodzi.
Słowem, jest to po prostu zakamuflowana wersja prostytucji, bardziej obłudna, dla dziewczyn z tzw. dobrych domów, które same przed sobą nie chcą przyznać, że się szmacą - w taki sam sposób jak ich koleżanki z drogowych poboczy. Tyle, że te drugie przynajmniej nic nie udają i mają jaja żeby stanąć przed lustrem i powiedzieć sobie: tak, jestem dziwką. |
|
|
|
|
#27 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2
|
Dot.: Sponsoring - co o tym myslicie?
Sponsoring to pojscie na latwizne i w wiekszosci paraja sie nim osoby leniwe, majace slaby charakter.
Wiadomo, same beda sie przed soba tlumaczyc ,ze sama z dzieckiem, maz zostawil, komornik puka albo ,ze miedzy jednym, a drugim zachodem slonca stracila wszystko. W istocie rzeczy, sytuacje na prawde bez wyjscia to znikomy %. Zamiast zmierzyc sie z przeciwnosciami losu o wiele latwiej jest rozlozyc nogi, pieniadze zaczna plynac szerokim strumieniem, a uslugodawczyni bedzie wniebowzieta. Nie zdaje sobie ona jednak sprawy z tego ,ze sama w sobie jest produktem, ktoremu tyka zegark przydatnosci do spozycia (a raczej konsumcji). Mezczyzni sie nudza kobietami, a czas dla kobiety jest destrukcyjny i bezwzgledny. Nie moze byc cale zycia piekna, mloda i pobierac wielkich stawek od swoich sponsorow. Uroda przeminie i to se ne vrati jak mowia Czesi. Bardzo trudno jest sie odzwyczaic od duzych pieniedzy i zaczac pracowac za srednia krajowa, a prawdopodobienstwo ,ze taka mloda, niedoswiadczona, naiwna i ladna osoba sie stoczy jest bardzo wysokie. Szkoda ![]() Jak juz jakas wpadla na taki ppomysl by jednak sie w to bawic to musi miec do tego charakter przez duze "Ch", a prawda jest ,ze malo ktora go ma, bo gdyby miala to by prawdopodobnie nie zaczela tego robic. Opowiesci o tych co to popracowaly w trakcie studiow, odlozyly kase i sa teraz business-woman, traktuje jako urban-legend. Ale, z 2 strony puszczajac sie za kase mozna bawic sie w najlepszych klubach, kupowac nowe buty, spodnie i nosic oryginalne torebki Louis Vuitton. Pokusa? Warto? Kazda musi sobie sama szczerze odpowiedziec. Najlepiej spojrzec w lustro, powiedziec o sobie k*** i sprobowac sie promiennie usmiechnac
|
|
|
|
|
#28 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 140
|
Dot.: Sponsoring - co o tym myslicie?
Bycie na utrzymaniu męża jest zdecydowanie większym pójściem na łatwiznę. Sponsoring to wcale nie takie pójście na łatwiznę. Wymaga przełamania jakiejś bariery wewnętrznej i funkcjonowania w obłudnym społeczeństwie, gdzie ją się nazwie dziwką, a pannę na utrzymaniu męża już nie.
__________________
"Najpamiętliwszą chwilą w życiu kobiety jest chwila zapomnienia." |
|
|
|
|
#29 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 284
|
Dot.: Sponsoring - co o tym myslicie?
Moim zdaniem, nie ma co potępiać dziewczyn, które wybrały taką drogę. Ich życie, ich sprawa. Szacunek do siebie, to pojęcie względne, może im podoba się ta praca?
Myślę, że wiele osób inaczej podeszłoby do sprawy, gdyby kobieta miała bogatego znajomego do seksu bez zobowiązań, który zaczął kupować jej prezenty, zabierać do ekskluzywnych restauracji. I uważam, że mogło by to być "przyjemne z pożytecznym", gdyby mężczyzna był przystojny i inteligentny. |
|
|
|
|
#30 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 469
|
Dot.: Sponsoring - co o tym myslicie?
Dla mnie jest to obojętne, mam gdzieś, kto, dlaczego i za ile.
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Seks
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:02.













W końcu trafiłam do dziewczyny, która miała sponsora, ale takiego prawdziwego, tzn. inteligentnego z dużymi pieniędzmi . Od niej dostałam kontakt do kolejnych z tego bardziej ''elitarnego'' grona. Dziewczyny dostawały miesięcznie kilkanaście tysięcy + prezenty, wycieczki, wyjścia na miasto/ do teatru/opery/restauracji itp. Tacy sponsorzy mieli jednak specjalne wymagania, np. umiejętnośc jazdy na nartach, konno, gry w golfa. Muszę przy tym zaznaczyć, że wszystkie dziewczyny były studentkami kierunków, po których ma się dobre perspektywy zawodowe i nie robiły tego, zeby przetrwać, bo rodzice raczej na nich nie oszczędzali. Dostałam nawet kontakt do pewnego pana, który szukał towarzystwa i chyba bym sobie nie darowała, gdybym nie skorzystała z zaproszenia na ''rozmowę kwalifikacyjną''. Chciałam na własne oczy zobaczyć, co to za typ mężczyzny. Można powiedzieć, że zdałam i zostały mi przedstawione warunki umowy. Poza tym co w takim układzie jest oczywiste, był w niej np. punkt o corocznym wyjeździe do Nowej Zelandii 

za seks. Jak bez zobowiązań to bez zobowiązań, sama miałam ochotę na seks i orgazm jest wystarczającym prezentem. Ale nie, bo to zawsze kobieta"daje dupy" a nie facet "daje fiuta", to trzeba jej to zrekompensować. Patriarchalna paranoja.




