mój facet to zboczeniec?

[anonimowapani]

Witam wszystkich. Piszę ponieważ pewne myśli nie dają mi spokoju a nie mam z kim właściwie o tym porozmawiać zeby miał obiektywne spojrzenie na sprawe. Jestem z Facetem 8 miesięcy. Byliśmy ze sobą bardzo szczęśliwi. Odkąd zaczęliśmy się kochać to był to bardzo dobry sex. Jestem otwarta na wszelkie propozycje. Właściwie to ja zainicjowałam pierwszy krok do współczycia, potem również musiłam zacząć całą sytuację zeby doszło do zbliżenia aż do czasu rozmowy. Powiedziałam mu że to zauwazyłam on powiedział ze mnie szanuje i dlatego nigdy nie chciał nalegać wolał aż ja zacznę pieszczoty.. Potem było dobrze, zawsze mowiłam mu że jestem otowarta i możemy robić wszystko o czym marzy bo nie chciałabym zeby o czymś marzył z inną bo boi się że ja mu tego nie dam... Niedawno pewne sprawy wyszły na jaw.. Np to ze pracuje z kolezanka (on jest gra w zespole muzycznym w restauracji ona kelnerka) i sypiał z nią... Po prostu sexprzez tydzien, spał u niej itd potem zakonczył wszystko... Hmmm jak powiedział to tylko część jego przeszłości i więcej mi nic nie powie no bo hmmm zareagowałam na to poczatkowo żle... Bolało mnie to że widzi ją częściej niż mnie, codziennie spotyka i patrzy na nią i jej ciało... Wiedząc dokładnie jaka jest... Ale zaakceptowałam to w końcu to jego przeszłość każdy robi błedy... W chwili kiedy hmmm przez tydzień po tej kłótni było miedzy nami oschle, nie widzieliśmy sie.. Przyjechał... I chciałam zobaczyć w telefonie fotke jego nowej gitary. A zobaczyłam dwa zdjęcia kobiet bardzo sexownych w przezroczystej bieliznie... Powiedział mi ze ustawił sobie na tapete w telefonie jak bylismy pokłóceni... Potem powiedział jeszcze w trakcie rozmowy że ogląda takie zdjęcia i filmy porno bo lubi po prostu i nie przestanie tego robic bo to nie ma dla niego znaczenia. Potem gdy ja mu powiedziałam ze chce zeby była przerwa taka intymna, ze nie chce sie z nim kochac przez jakis czas bo hmmm mnie to wszystko jakos odrzuca od niego teraz i potrzebuje czasu... Powiedział mi ze w takim razie to nie ma sensu bo jak on bedzie miał potrzebe a ja jej nie spelnie to nie wie co sie stanie moze mnie zdradzic... Przeplakałam cala noc... Tak bardzo go kocham ze mimo tych bolesnych słow zadzwoniłam do niego. Powiedział mi ze byl taki zły ze powiedział to w złosci ze nigdy by mnie nie zdradzil ale tak juz ma ze lubi ogladac filmy porno czy patrzec na nagie kobiety. A gdyby tego było mało to normalne to jest ze gdy widzi ładna kobiete to wyobraza sobie z nia sex po prostu... Dla niego to jest normalne i nie widzi w tym nic złego wrecz przeciwnie ma do mnie takie pretensje ze nie potrafie tego zrozumiec tylko non stop widze problem... ze sprawdzam mu telefon i chce kontrolowac jego zycia... to nieprawda, czasem gdy przyjdzie mu sms to powiem pokaz kto napisal ale tyle mojej kontroli... kazdy weekend gra na weselach, dodatkowo bankiety wyjazdy... Ale ufam mu mimo to a on zarzuca mi brak zaufania i brak zrozumienia... Czy ja naprawde powinnam to rozumiec? Ze mysli i fantazjuje o kobietach ktore widzi i oglada pornosy bo lubi a to nic zlego?

[Mitsukki]

Napisane przez anonimowapani

Witam wszystkich. Piszę ponieważ pewne myśli nie dają mi spokoju a nie mam z kim właściwie o tym porozmawiać zeby miał obiektywne spojrzenie na sprawe. Jestem z Facetem 8 miesięcy. Byliśmy ze sobą bardzo szczęśliwi. Odkąd zaczęliśmy się kochać to był to bardzo dobry sex. Jestem otwarta na wszelkie propozycje. Właściwie to ja zainicjowałam pierwszy krok do współczycia, potem również musiłam zacząć całą sytuację zeby doszło do zbliżenia aż do czasu rozmowy. Powiedziałam mu że to zauwazyłam on powiedział ze mnie szanuje i dlatego nigdy nie chciał nalegać wolał aż ja zacznę pieszczoty.. Potem było dobrze, zawsze mowiłam mu że jestem otowarta i możemy robić wszystko o czym marzy bo nie chciałabym zeby o czymś marzył z inną bo boi się że ja mu tego nie dam... Niedawno pewne sprawy wyszły na jaw.. Np to ze pracuje z kolezanka (on jest gra w zespole muzycznym w restauracji ona kelnerka) i sypiał z nią... Po prostu sexprzez tydzien, spał u niej itd potem zakonczył wszystko... Hmmm jak powiedział to tylko część jego przeszłości i więcej mi nic nie powie no bo hmmm zareagowałam na to poczatkowo żle... Bolało mnie to że widzi ją częściej niż mnie, codziennie spotyka i patrzy na nią i jej ciało... Wiedząc dokładnie jaka jest... Ale zaakceptowałam to w końcu to jego przeszłość każdy robi błedy... W chwili kiedy hmmm przez tydzień po tej kłótni było miedzy nami oschle, nie widzieliśmy sie.. Przyjechał... I chciałam zobaczyć w telefonie fotke jego nowej gitary. A zobaczyłam dwa zdjęcia kobiet bardzo sexownych w przezroczystej bieliznie... Powiedział mi ze ustawił sobie na tapete w telefonie jak bylismy pokłóceni... Potem powiedział jeszcze w trakcie rozmowy że ogląda takie zdjęcia i filmy porno bo lubi po prostu i nie przestanie tego robic bo to nie ma dla niego znaczenia. Potem gdy ja mu powiedziałam ze chce zeby była przerwa taka intymna, ze nie chce sie z nim kochac przez jakis czas bo hmmm mnie to wszystko jakos odrzuca od niego teraz i potrzebuje czasu... Powiedział mi ze w takim razie to nie ma sensu bo jak on bedzie miał potrzebe a ja jej nie spelnie to nie wie co sie stanie moze mnie zdradzic... Przeplakałam cala noc... Tak bardzo go kocham ze mimo tych bolesnych słow zadzwoniłam do niego. Powiedział mi ze byl taki zły ze powiedział to w złosci ze nigdy by mnie nie zdradzil ale tak juz ma ze lubi ogladac filmy porno czy patrzec na nagie kobiety. A gdyby tego było mało to normalne to jest ze gdy widzi ładna kobiete to wyobraza sobie z nia sex po prostu... Dla niego to jest normalne i nie widzi w tym nic złego wrecz przeciwnie ma do mnie takie pretensje ze nie potrafie tego zrozumiec tylko non stop widze problem... ze sprawdzam mu telefon i chce kontrolowac jego zycia... to nieprawda, czasem gdy przyjdzie mu sms to powiem pokaz kto napisal ale tyle mojej kontroli... kazdy weekend gra na weselach, dodatkowo bankiety wyjazdy... Ale ufam mu mimo to a on zarzuca mi brak zaufania i brak zrozumienia... Czy ja naprawde powinnam to rozumiec? Ze mysli i fantazjuje o kobietach ktore widzi i oglada pornosy bo lubi a to nic zlego?

dla potomności.


Teraz tak. Oglądanie porno czy zdjęć to nie jest zboczenie, jeśli tak uważasz to chyba nie jesteś tak otwarta w tych sprawach jak sądzisz
To, że stukał się z koleżanką też zboczeniem nie jest.
Zboczony to by był jakby pukał się z psem sąsiada.

Więc problemem tu nie jest to, że on ogląda porno i chce seksu. Problemem jest to, że facet Cię zdradził, rozstawia Cię po kątach i dyktuje warunki.
Ja nie jestem zwolenniczką karania kogoś brakiem seksu, ale piszesz, że po tym wszystkim nawet nie chcesz, że cię obrzydza, tak?
Więc no sorry, ale jeśli ty mu to powiedziałaś, a on stwierdza, że w takim razie, brzydko mówiąc, on sobie w tym czasie skoczy poruchać, bo albo się bzykacie wbrew Twojej woli, albo on skacze w bok to coś jest z nim bardzo nie tak.
Jakby mu zależało to by to uszanował i starał się odzyskać Twoje zaufanie, a nie stawiał warunki i strzelał fochy.

[anonimowapani]

On mnie nie zdradził. Powiedział mi ze mógłby mnie zdradzić. Teraz twierdzi ze powiedział to w złości, ze nie mogłby mnie zdradzić. Te pornosy ok, raz na jakis czas można oglądac ale powiedzcie mi czy to jest normalne ze on widzac ładną dziewczyne od razu ma z nia fantazje erotyczne? Bedac ze mna i kochając mnie? Ze ma taka potrzebe oglądac pornosy, patrzec na nagie dziewczyny i jednoczesnie byc ze mna? Mam po prostu teraz takie mysli ze hmmm ze ja go nie podniecam, ze chcialby czegos wiecej, np chcialby sie kochac z kobieta z duzymi piersiami zreszta powiedzial mi szczerze ze podobaja mu sie duze cycki... Ja mam małe, miseczka B ale hmmm nigdy nie narzekałam na powodzenie, jestem zgrabna, szczupla i wydaje mi sie ze bardzo ładna... Ale teraz czuje sie okropna, czuje sie tak jakby on kochając sie ze mna wyobrazal sobie inna kobiete albo przypominal te sceny z pornosów i to go podnieca a nie ja... Boje sie go zapytac czy kochajac sie ze mna mysli czasem o innej badz wyobraza sobie... Boje sie ze uslyszcze ze tak czasami jest... Bo wiem ze jest niestety zawsze szczery do bólu...

[Chatul]

Napisane przez anonimowapani

Czy ja naprawde powinnam to rozumiec? Ze mysli i fantazjuje o kobietach ktore widzi i oglada pornosy bo lubi a to nic zlego?

Nie masz obowiązku rozumienia i akceptowania tego, ale też jeśli nie jesteś w stanie tego zrozumieć i zaakceptować, to nie brnij dalej w ten związek, bo się zamęczysz.
Zupełnie odrębną kwestią jest to, że facet powiedział Ci, że albo Ty pójdziesz z nim do łóżka, albo on sobie jakąś inną znajdzie. Moim zdaniem, ten facet nie jest dobrym materiałem na partnera

[anonimowapani]

I boli mnie to ze on zawsze twierdzi ze nic sie nie dzieje. Ja placze a on mówi o co placzesz przeciez nic sie nie dzieje... a potem mi mowi ze ma tego dosc bo ja caly czas widze problem... Nie moge spokojnie mu powiedziec ze cos mnie boli bo wtedy juz jest zle... Musze albo akceptowac wszystko i milczec albo zdawac sobie sprawe z tego ze go strace no bo on nie lubi sie klocic... bo rozmowe kiedy mu mowie ze jest mi przykro traktuje jako klotnie... Ostatnio juz po tym jak sie dowiedzialam o tej ex to nawet sie nie odezwałam po prostu udawałam ze wszystko jest ok ale niestety szczescia na twarzy wypisanego nie mialam no to tez bylo zle bo mu nie mowie co jest nie tak a przeciez widzi ze cos jest nie tak... Nie wiem... Tak naprawde boli mnie tylko to ze dla mnie sex jest intymnym zlaczeniem czyms wyjatkowym a dla niego chyba tylko przyjemnoscia, zaspokojeniem potrzeb... I jak mam sie z nim kochac, oddac mu sie cała wiedzac ze fantazjuje o innych kobietach, nawet spotykac przypadkiem, tych z filmow ze zdjec... Koszmar...

Jeszcze jedno, zeby łatwiej było zrozumieć mój problem... Na poczatku kiedy sie spotykaliśmy, wystawiłam karty na ławę. Powiedziałam mu szczerze jak bardzo skrzywdzili mnie poprzedni faceci... Ostatni zostawił mnie na wieść ze jestem chora... Okazało sie że mam komórki rakowe na macicy... Powiedziałam mojemu facetowi, zrozumiał to i nie było to dla niego problemem ale wtedy mu bardzo na mnie zalezało... Dzis jest dobrze, moje ciało sie regeneruje ale wiedział czym jest dla mnie intymność... Jestem osobą 26 letnia, skonczyłam studia, jestem niezalezna finansowo, mam stała pracę bardzo dobrą i cenie sobie pewne wartości... Nie jestem jakąś swiętna dziewicą ale nie uprawiam sexu dla sexu, tak jak mówie taką mam naturę ze jest to dla mnie oddanie, jestem otwarta na wszelkie doświadczenia w łóżku ale jesli jesteśmy w nim ja i on a nie osoby trzecie, nawet w myśli... Już sama nie wiem kim on jest... Aha na początku jak byliśmy ze sobą, dowiedział sie o mojej chorobie to powiedział mi ze on też ma problem, że hmmm nie wiem boi sie kontaktów z kobietami... Był naprawde taki ze w zyciu bym nie myslala ze kiedys uslysze od niego takie słowa i ze ten sam facet ma takie mysli erotyczne z kobietami i potrzebuje tych filmów itd... Myslałam ze sex nie jest najwazniejszy a teraz to ja nic juz nie wiem co mam myslec...

[KrwawaMary86]

Oglądanie porno nie jest zboczeniem.
Seks z koleżanką czy ogólnie jednorazowe zabawy też nie klasyfikują się jako zboczenie.

Ale po takim tekście: "Powiedział mi ze w takim razie to nie ma sensu bo jak on bedzie miał potrzebe a ja jej nie spelnie to nie wie co sie stanie moze mnie zdradzic..." to ja bym wiała z tego związku. On Ci stawia ultimatum - albo spełniasz moje zachcianki seksualne, albo idę szukać kogoś na boku. Wg mnie on Cię nie szanuje i traktuje przedmiotowo. Dodatkowo ma w czterech literach Twoje uczucia. Dlaczego Ci taki tekst powiedział? W złości ludzie mówią różne rzeczy, ale on Ci to powiedział, bo albo jest to prawdą, albo chciał Cię zranić. Teraz będziesz się zastanawiać czy Cię nie zdradza i spełniać jego zachcianki, żeby nie odszedł do innej.

[apows]

Napisane przez anonimowapani

Witam wszystkich. Piszę ponieważ pewne myśli nie dają mi spokoju a nie mam z kim właściwie o tym porozmawiać zeby miał obiektywne spojrzenie na sprawe. Jestem z Facetem 8 miesięcy. Byliśmy ze sobą bardzo szczęśliwi. Odkąd zaczęliśmy się kochać to był to bardzo dobry sex. Jestem otwarta na wszelkie propozycje. Właściwie to ja zainicjowałam pierwszy krok do współczycia, potem również musiłam zacząć całą sytuację zeby doszło do zbliżenia aż do czasu rozmowy. Powiedziałam mu że to zauwazyłam on powiedział ze mnie szanuje i dlatego nigdy nie chciał nalegać wolał aż ja zacznę pieszczoty.. Potem było dobrze, zawsze mowiłam mu że jestem otowarta i możemy robić wszystko o czym marzy bo nie chciałabym zeby o czymś marzył z inną bo boi się że ja mu tego nie dam... Niedawno pewne sprawy wyszły na jaw.. Np to ze pracuje z kolezanka (on jest gra w zespole muzycznym w restauracji ona kelnerka) i sypiał z nią... Po prostu sexprzez tydzien, spał u niej itd potem zakonczył wszystko... Hmmm jak powiedział to tylko część jego przeszłości i więcej mi nic nie powie no bo hmmm zareagowałam na to poczatkowo żle... Bolało mnie to że widzi ją częściej niż mnie, codziennie spotyka i patrzy na nią i jej ciało... Wiedząc dokładnie jaka jest... Ale zaakceptowałam to w końcu to jego przeszłość każdy robi błedy... W chwili kiedy hmmm przez tydzień po tej kłótni było miedzy nami oschle, nie widzieliśmy sie.. Przyjechał... I chciałam zobaczyć w telefonie fotke jego nowej gitary. A zobaczyłam dwa zdjęcia kobiet bardzo sexownych w przezroczystej bieliznie... Powiedział mi ze ustawił sobie na tapete w telefonie jak bylismy pokłóceni... Potem powiedział jeszcze w trakcie rozmowy że ogląda takie zdjęcia i filmy porno bo lubi po prostu i nie przestanie tego robic bo to nie ma dla niego znaczenia. Potem gdy ja mu powiedziałam ze chce zeby była przerwa taka intymna, ze nie chce sie z nim kochac przez jakis czas bo hmmm mnie to wszystko jakos odrzuca od niego teraz i potrzebuje czasu... Powiedział mi ze w takim razie to nie ma sensu bo jak on bedzie miał potrzebe a ja jej nie spelnie to nie wie co sie stanie moze mnie zdradzic... Przeplakałam cala noc... Tak bardzo go kocham ze mimo tych bolesnych słow zadzwoniłam do niego. Powiedział mi ze byl taki zły ze powiedział to w złosci ze nigdy by mnie nie zdradzil ale tak juz ma ze lubi ogladac filmy porno czy patrzec na nagie kobiety. A gdyby tego było mało to normalne to jest ze gdy widzi ładna kobiete to wyobraza sobie z nia sex po prostu... Dla niego to jest normalne i nie widzi w tym nic złego wrecz przeciwnie ma do mnie takie pretensje ze nie potrafie tego zrozumiec tylko non stop widze problem... ze sprawdzam mu telefon i chce kontrolowac jego zycia... to nieprawda, czasem gdy przyjdzie mu sms to powiem pokaz kto napisal ale tyle mojej kontroli... kazdy weekend gra na weselach, dodatkowo bankiety wyjazdy... Ale ufam mu mimo to a on zarzuca mi brak zaufania i brak zrozumienia... Czy ja naprawde powinnam to rozumiec? Ze mysli i fantazjuje o kobietach ktore widzi i oglada pornosy bo lubi a to nic zlego?

Fakt, że miał taką przygodę z kelnerką nie jest niczym złym. To przeszłośc, nie byliście wtedy razem. To, że ogląda pornusy tez nie jest niczym złym, ja tez oglądam czasami.
Niepokoić Cię jednak powinno jego stwierdzenie, że jesli nastąpi przerwa intymna, on nie gwarantuje Ci wierności.
Powinnaś go olać. Nie łudź się, to niedobry facet.
Mój eks również ma zespół muzyczny i zaliczał nagminnie nie tylko kelenereczki. To taki typ chłopów...nie warto tego ciągnąć. Poboli i przejdzie.

[raita]

Tytuł trochę nieadekwatny do treści, no, ale dobrze...
Myślę, że problemem tutaj jest to, że się po prostu z facetem mimo wszystko rozmijacie w tym czego chcecie, a też jego, niektóre słowa świadczą o braku szacunku do Twojej osoby. Przynajmniej ja bym się czuła urażona, gdyby facet powiedział mi, że jeśli ja się z nim nie prześpię, to on sobie pójdzie do innej. To taki szantaż? Dziękuję za taki związek, w którym najważniejszą rolą jest seks i strach przed tym, żeby przypadkiem panicz się nie obraził.
Uważam, że Ty się w tym związku męczysz i jesteś za bardzo uległa, a facet to perfidnie wykorzystuję. Zastanów się poważnie czy jest sens to ciągnąć i czy masz siłę być w takiej relacji.

[201608260900]

Przykro mi ale facet zawsze będzie lubił czasami popatrzeć na INNĄ i o niej pofantazjować. Jeśli jest z kobieta z piersiami o miseczce E, to czasami pofantazjuje o zgrabnej B, jest z blondynką to pomarzy o brunetce, a gdy partnerka się przefarbuje na ciemno to pomarzy o blond.. Ale czy coś zrobi w tym kierunku? Najczęściej nie.. kobiety tak samo - poczytaj wątek o ich fantazjach.. Pomarzą o latynosie czy trójkącie, ale najczęściej to pozostanie w sferze marzeń. No może inaczej partner wolny, ale jeśli jest się w związku to liczą się czyny, a myśli czasami lepiej zachować dla siebie..

[edzina]

.

[Chatul]

Napisane przez tomus666

Przykro mi ale facet zawsze będzie lubił czasami popatrzeć na INNĄ i o niej pofantazjować.

Nie zgadzam się z tym.

[pendraiw]

Napisane przez tomus666

Przykro mi ale facet zawsze będzie lubił czasami popatrzeć na INNĄ i o niej pofantazjować. Jeśli jest z kobieta z piersiami o miseczce E, to czasami pofantazjuje o zgrabnej B, jest z blondynką to pomarzy o brunetce, a gdy partnerka się przefarbuje na ciemno to pomarzy o blond.. Ale czy coś zrobi w tym kierunku? Najczęściej nie.. kobiety tak samo - poczytaj wątek o ich fantazjach.. Pomarzą o latynosie czy trójkącie, ale najczęściej to pozostanie w sferze marzeń. No może inaczej partner wolny, ale jeśli jest się w związku to liczą się czyny, a myśli czasami lepiej zachować dla siebie..

BYZYDURA , no chyba ze mówisz o sobie

[niebieskie_oczko]

Napisane przez KrwawaMary86

Oglądanie porno nie jest zboczeniem.
Seks z koleżanką czy ogólnie jednorazowe zabawy też nie klasyfikują się jako zboczenie.

Ale po takim tekście: "Powiedział mi ze w takim razie to nie ma sensu bo jak on bedzie miał potrzebe a ja jej nie spelnie to nie wie co sie stanie moze mnie zdradzic..." to ja bym wiała z tego związku. On Ci stawia ultimatum - albo spełniasz moje zachcianki seksualne, albo idę szukać kogoś na boku. Wg mnie on Cię nie szanuje i traktuje przedmiotowo. Dodatkowo ma w czterech literach Twoje uczucia. Dlaczego Ci taki tekst powiedział? W złości ludzie mówią różne rzeczy, ale on Ci to powiedział, bo albo jest to prawdą, albo chciał Cię zranić. Teraz będziesz się zastanawiać czy Cię nie zdradza i spełniać jego zachcianki, żeby nie odszedł do innej.

Święte słowa

---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:23 ----------

Napisane przez Chatul

Nie zgadzam się z tym.

A jesteś F czy M?
Nie chcę być uszczypliwa, po prostu czasami mnie bawi, jak kobiety wypowiadają się w kwestii 'co myślą' wszyscy faceci. I tak samo jak faceci, którzy wrzucają wszystkich do jednego wora.
Generalnie to zależy od człowieka. Jeden facet może nie zwracać uwagi na inne kobiety, będąc w związku; to znowu jakaś kobieta może mieć kumulacje erotycznych fantazji z obcymi facetami, mimo że jest w związku.

[tomcio]

Napisane przez Chatul

Nie zgadzam się z tym.

no cóż, masz do tego prawo - ale, takie jest życie - i tak to wygląda z obydwu stron

[doom_gloom]

hmm, jeżeli chodzi o to, żeTwój facet zarzuca Ci wszystkie kłotnie, to ja szczerze mam tak samo niektorzy najwyraźniej tacy już są... Ja na telefonie mojego znalzłam podobne zdjęcia, pół nagich blondynek ( jestem brunetką ) o miseczkach biustonoszy E, naturalne, że zrobiło mi się przykro, ale on wytłumaczył się, że to stare zdjęcia, że o nich zapomniał.. Uwierzyłam? a skąd! Ale też z drugiej strony, to tylko zdjęcia, dziewczyny na nich mają więcej silikonu niż szarych komórek


I czy ja dobrze zrozumiałam, że on stawia Cię w sytuacji podbramkowej, że jeżeli nie zgodzisz się na seks, to on Cie zdradzi? Rozumiem, że go kochasz, ale zastanów się, czy chcesz by ktoś traktował Cię przedmiotowo.

[jagnapik]

Ciekawa historia. Powiem Ci tak. Bierz swojego M i idź na terapię małżeńską. Gdy już nic nie pomaga jest to ostatnia deska ratunku.

[Chatul]

Napisane przez niebieskie_oczko

A jesteś F czy M?

K

Nie chcę być uszczypliwa, po prostu czasami mnie bawi, jak kobiety wypowiadają się w kwestii 'co myślą' wszyscy faceci. I tak samo jak faceci, którzy wrzucają wszystkich do jednego wora.
Generalnie to zależy od człowieka. Jeden facet może nie zwracać uwagi na inne kobiety, będąc w związku; to znowu jakaś kobieta może mieć kumulacje erotycznych fantazji z obcymi facetami, mimo że jest w związku.

Też tak myślę… Dlatego właśnie nie zgodziłam się z tym, że każdy facet fantazjuje o osobie spoza związku.

Napisane przez tomcio

no cóż, masz do tego prawo - ale, takie jest życie - i tak to wygląda z obydwu stron

Nie dojdziemy w tej kwestii do porozumienia.

[Kyarii]

Napisane przez anonimowapani

Witam wszystkich. Piszę ponieważ pewne myśli nie dają mi spokoju a nie mam z kim właściwie o tym porozmawiać zeby miał obiektywne spojrzenie na sprawe. Jestem z Facetem 8 miesięcy. Byliśmy ze sobą bardzo szczęśliwi. Odkąd zaczęliśmy się kochać to był to bardzo dobry sex. Jestem otwarta na wszelkie propozycje. Właściwie to ja zainicjowałam pierwszy krok do współczycia, potem również musiłam zacząć całą sytuację zeby doszło do zbliżenia aż do czasu rozmowy. Powiedziałam mu że to zauwazyłam on powiedział ze mnie szanuje i dlatego nigdy nie chciał nalegać wolał aż ja zacznę pieszczoty.. Potem było dobrze, zawsze mowiłam mu że jestem otowarta i możemy robić wszystko o czym marzy bo nie chciałabym zeby o czymś marzył z inną bo boi się że ja mu tego nie dam... Niedawno pewne sprawy wyszły na jaw.. Np to ze pracuje z kolezanka (on jest gra w zespole muzycznym w restauracji ona kelnerka) i sypiał z nią... Po prostu sexprzez tydzien, spał u niej itd potem zakonczył wszystko... Hmmm jak powiedział to tylko część jego przeszłości i więcej mi nic nie powie no bo hmmm zareagowałam na to poczatkowo żle... Bolało mnie to że widzi ją częściej niż mnie, codziennie spotyka i patrzy na nią i jej ciało... Wiedząc dokładnie jaka jest... Ale zaakceptowałam to w końcu to jego przeszłość każdy robi błedy... W chwili kiedy hmmm przez tydzień po tej kłótni było miedzy nami oschle, nie widzieliśmy sie.. Przyjechał... I chciałam zobaczyć w telefonie fotke jego nowej gitary. A zobaczyłam dwa zdjęcia kobiet bardzo sexownych w przezroczystej bieliznie... Powiedział mi ze ustawił sobie na tapete w telefonie jak bylismy pokłóceni... Potem powiedział jeszcze w trakcie rozmowy że ogląda takie zdjęcia i filmy porno bo lubi po prostu i nie przestanie tego robic bo to nie ma dla niego znaczenia. Potem gdy ja mu powiedziałam ze chce zeby była przerwa taka intymna, ze nie chce sie z nim kochac przez jakis czas bo hmmm mnie to wszystko jakos odrzuca od niego teraz i potrzebuje czasu... Powiedział mi ze w takim razie to nie ma sensu bo jak on bedzie miał potrzebe a ja jej nie spelnie to nie wie co sie stanie moze mnie zdradzic... Przeplakałam cala noc... Tak bardzo go kocham ze mimo tych bolesnych słow zadzwoniłam do niego. Powiedział mi ze byl taki zły ze powiedział to w złosci ze nigdy by mnie nie zdradzil ale tak juz ma ze lubi ogladac filmy porno czy patrzec na nagie kobiety. A gdyby tego było mało to normalne to jest ze gdy widzi ładna kobiete to wyobraza sobie z nia sex po prostu... Dla niego to jest normalne i nie widzi w tym nic złego wrecz przeciwnie ma do mnie takie pretensje ze nie potrafie tego zrozumiec tylko non stop widze problem... ze sprawdzam mu telefon i chce kontrolowac jego zycia... to nieprawda, czasem gdy przyjdzie mu sms to powiem pokaz kto napisal ale tyle mojej kontroli... kazdy weekend gra na weselach, dodatkowo bankiety wyjazdy... Ale ufam mu mimo to a on zarzuca mi brak zaufania i brak zrozumienia... Czy ja naprawde powinnam to rozumiec? Ze mysli i fantazjuje o kobietach ktore widzi i oglada pornosy bo lubi a to nic zlego?

i Ty chcesz z nim być? Weź, rzuć tego dupka w cholere.

[tomcio]

Napisane przez Chatul

Nie dojdziemy w tej kwestii do porozumienia.

jeśli zapytasz swojego partnera, czy fantazjuje o innych kobietach - jeśli jesteście z sobą od niedawna, względnie nie macie zbyta wielkich doświadczeń "przed" z dużym prawdopodobieństwem odpowie, że nie. W innym przypadku odpowiedź może być inna, a nawet jeśli nie jest inna nikt nie gwarantuje, że on mówi prawdę. Możesz być co najwyżej pewna siebie a i to nie do końca.
Zobacz, choćby na równoległy wątek https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=980 - tu poszło dużo poza fantazje

[pendraiw]

Napisane przez tomcio

jeśli zapytasz swojego partnera, czy fantazjuje o innych kobietach - jeśli jesteście z sobą od niedawna, względnie nie macie zbyta wielkich doświadczeń "przed" z dużym prawdopodobieństwem odpowie, że nie. W innym przypadku odpowiedź może być inna, a nawet jeśli nie jest inna nikt nie gwarantuje, że on mówi prawdę. Możesz być co najwyżej pewna siebie a i to nie do końca.
Zobacz, choćby na równoległy wątek https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=980 - tu poszło dużo poza fantazje

Tomcio, ale nie mierz wszystkich swoją miara. Dlaczego tak usilnie chcesz nas wszystkie przekonać , ze każdy facet w zwiazku z kobietą, fantazjuje o innych? i jeszcze uważasz że to działa w obie strony. Masz tu na tym forum same prawie kobiety, zapytaj czy fantazjują o innych facetach, będąc w szczęsliwych zwiazkach i nie wymyślaj bajek

[lantier]

Jestem mężczyzną i prowadzę blog zkobietamudotwarzy.blogsp ot.com
Jeśli ktoś chce zgłębić co myśli współczesny mężczyzna i sprawdzić czy dobrze wydaje mu się co myśli współczesna kobieta, zapraszam serdecznie
ps. nikt nie jest zboczony, po prostu lubi robi rzeczy których my albo społeczeństwo nie akceptuje, ale któż z nas nie ma takich rzeczy

[zbulwersowany]

autorko, jestes glupia czy naiwna?

skoro facet nie szanuje twojego zdania, skoro sie toba nie przejmuje, dla ktorego nie licza sie twoje uczucia, TO NA CO TY CZEKASZ? ZE W KONCU POWIE, DOBRZE, JUZ WIECEJ TAK NIE ZROBIE?...

skoro faceta nie obchodzi twoja osoba, to juz dawno nie powinnas z nim byc

swoja droga, jak kobiety moga sie z kims takim wiazac a potem miec dylematy...
ta, jasne, zmienil sie - nie, caly czas taki byl

PS: "pendraiw" istnieje takie pojecie jak szczescie zupelne
jezeli czlowiek czegos pragnie i to pragnienie sie spelni, to po jakims czasie sie tym nacieszy i zaczyna myslec o innych rzecach, tak jest ze wszystkim, wszystko sie kiedys znudzi, tak wiec smialo moge powiedziec, ze kazdy choc przez chwile sie zastanawial, jakby to bylo we 3 czy z nim lub z nia.

[chwast]

Zboczeniec może nie... ale prostak to i owszem :d i to... jak będzie miał potrzebę to nie wiadomo co się stanie... mój mistrz w tym miesiącu

[rysienka]

Napisane przez pendraiw

BYZYDURA , no chyba ze mówisz o sobie

to wcale nie jest bzdura.
tak już po prostu jest, jesteśmy ludźmi i mamy prawo do fantazji o innych. Nie wierze w pi****lenie facetów, że marzą tylko o swojej kobiecie i już na amen, do końca życia tak będzie. Są kobiety, któe faktycznie w to wierzą i nie wyobrażają sobie nawet tego, co ich faceci mają w głowach. Znam kobiety, które nie dopuszczają myśli do siebie, że ich facet się może masturbować. No błagam.
Ale z kobietami też tak jest. Oczywiście, kobietyu rzadziej myślą o seksie od mężczyzn w wiekszości, ale są kobiety, które uwielbiają fantazjować i myśleć o różnych innych facetach będąc z jednym i jednocześnie będąc wzorową partnerką

deal with it

[pendraiw]

Napisane przez Chatul

Nie dojdziemy w tej kwestii do porozumienia.

Zacytuję tylko

[niebieskie_oczko]

Napisane przez pendraiw

Tomcio, ale nie mierz wszystkich swoją miara. Dlaczego tak usilnie chcesz nas wszystkie przekonać , ze każdy facet w zwiazku z kobietą, fantazjuje o innych? i jeszcze uważasz że to działa w obie strony. Masz tu na tym forum same prawie kobiety, zapytaj czy fantazjują o innych facetach, będąc w szczęsliwych zwiazkach i nie wymyślaj bajek

Jestem szczęśliwa ze swoim chłopakiem, a zdarza mi się fantazjować Przeważnie są to myśli "ciekawe jakby było z nim w łóżku/ciekawe jak wygląda nago" i czasami takie myśli pojawią się odnośnie ludzi obcych, a czasami nawet względem starych kumpli. Nie uważam to za coś złego i podejrzewam, że nie tylko ja tak mam i że panowie też tak mają.

[anonimowapani]

Dzięki wszystkim za komentarze... Powiem wam tak, troszke sytuacja ostygła, spotkaliśmy się i porozmawialiśmy ze sobą szczerze. Jak się okazało, hmmm zdjęcia miał dwa, może właściwie nie miały dla niego znaczenia, drugie zdjęcie nie było rozebrane było to zdjęcie kobiety umięśnionej co się mu po prostu spodobało i pobrał... A jeśli chodzi o filmy hmmm to ogląda ale rzadko, raz, dwa razy na miesiąc, w których są zwykłe sceny nie jakieś perwersyjne bo też go to brzydzi, ogląda kawałek potem wyłacza i nie ma to dla niego znaczenia, sam nie wie dlaczego w ogole ma na to czasami ochote ale tak jest... Chyba go troche rozumiem, przecież też bywało że włączyłam taki film a nie miało to faktycznie dla mnie znaczenia... Jeśli chodzi natomiast o jego tekst ze mnie zdradzi to powiedział mi szczerze ze po moim tekście że sie nim brzydze i nie chce z nim sypiać przez jakiś czas aż zapomne tak go to bardzo zabolało ze wpadł w takie już nerwy że nie panował nad soba i też chciał mnie w pewnym sensie zranić bo przy każdej kłotni był cierpliwy a ja wiecznie ostry jezyk no i chciał zebym poczuła jak to boli takie słowa... Załuje tego teraz bardzo bo nigdy by tego nie zrobił... Hmmm jak wezmę pod uwagę cały nasz związek to zawsze był bardzo delikatny, do niczego mnie nie zmuszał szanował mnie itd wiec wybaczyłam mu te słowa... Do tej pory (8 miesiecy) nigdy mnie nie oszukał w zaden sposób i czasami mówił bolesne słowa o swoich "wadach" o swojej przeszłości ale przynajmniej zawsze był szczery... No i hmmm on jest z miejscowości obok... Wszyscy bardzo dobrze go znają i jeszcze nigdy nie spotkałam się ze złą opinią o nim, ludzie go szanują bardzo lubią i na wieść ze jesteśmy razem bardzo pozytywnie reagują Więc chyba nie jest taki zły Kocham go Dzięki za wszystkie rady No i trzeba tylko trzymać kciuki żeby był mojej miłości wart. A wady ma każdy, ja również

[Double Time]

Jakie tam zboczenie, porno to normalna sprawa.
Część facetów nawet masturbuje się będąc w związku, bo to inna forma relaksu ( nawet znam osobiście takie przypadki ) i ich dziewczyny to akceptują.

[Mitsukki]

Napisane przez Double Time

Jakie tam zboczenie, porno to normalna sprawa.
Część facetów nawet masturbuje się będąc w związku, bo to inna forma relaksu ( nawet znam osobiście takie przypadki ) i ich dziewczyny to akceptują.

Ja szczerze mówiąc nie rozumiem jak można tego nie akceptować, no ale dla niektórych porno to ponoć zdrada

[Pani_Migotka]

10 sekund po tym jak dowiedziałaś się, że Cie zdradził powinnaś zapomnieć jak się nazywał