Obojętna Kobieta.

[logimiki]

Witam,

Ja 19lat, ona 19lat, 2,5roku związku. Sytuacja prezentuje się mniej-więcej tak że moja dziewczyna stała się obojętna moje propozycje na walentynki są jej obojętne jak i w życiu codziennym, jak jej zaproponuje kino w sobotę wieczór to też mówi że jej to obojętne. No dla mnie to problem bo czuje nudę!!! Ciągle przesiadywanie u mnie, mnie męczy jak ją wyrwać tego lenia poza granice domu?. Wiem że wy wiecie kobiety co dziewczyny lubią najbardziej możecie mi też jakiś fajny pomysł podrzucić którym was ktoś kiedyś zaskoczył w walentynki i się ucieszyliście? Niestety mój dzisiejszy budżet to 60zł...

Jaki inny kwiat zamiast róży się nada?

[Kwiatuszek133]

Masakra! Szczerze? Zapytalabym jeszcze raz, jesli by odmowila i mowila ze jej to obojetne i takie akcje ze ogolnie ma na wszystko wywalone to bym sie z nią pożegnała

[Stuk Puk]

Nie stawaj dla niej na rzęsach, skoro jej to obojętne. Rozum mówi, że powinieneś jej zapytać, czemu dla niej wszystko jest obojetne. Zapytać czy coś się stało i powiedzieć, że Tobie to nie odpowiada, powiedzieć jak się z tym czujesz. Jednym słowem- rozum mówi: rozmowa.

Ale złowieszcza natura mówi, niech ma, co chce. Skoro jej obojętne, to nic jej nie dawaj, przecież to obojętne. "Cześć Kochanie, wszystkiego najlepszego, nie mam prezentu bo i tak Ci było obojętne, więc nie wiedziałem co kupić"

[logimiki]

Pewnie liczy na jakiegoś kwiatka cwaniara. Dla mnie nic nie będzie miała bo powiedziała że sobie prezentów nie robimy. Wczoraj do mnie tekst... tylko mi nie kupuj róży bo ich nie lubię...

[Stuk Puk]

Napisane przez logimiki

Pewnie liczy na jakiegoś kwiatka cwaniara. Dla mnie nic nie będzie miała bo powiedziała że sobie prezentów nie robimy. Wczoraj do mnie tekst... tylko mi nie kupuj róży bo ich nie lubię...

Troszkę wybredna panna... Róża jest znakiem miłości, kup jej chryzantemę - może troche pogrzebowe, ale ja bym taką pannę pogrzebała

[Tysia144]

Napisane przez Stuk Puk

Troszkę wybredna panna... Róża jest znakiem miłości, kup jej chryzantemę - może troche pogrzebowe, ale ja bym taką pannę pogrzebała

nie kazdy lubi kwiaty ja ich nie lubie, wolałabym dużą czekolade z ogromnymi orzechami

[Stuk Puk]

No ja to rozumiem, bo ja sama uważam kwiaty cięte za mało ekonomiczne, ekologiczne i po prostu, tak jak napisałaś, wolę czekoladki np. Ale autor przedstawił tę dziewczynę w mało korzystnym świetle. Nie dość, że jej wszystko obojętne, to nawet w kwiatach wybrzydza. Po prostu uważam, że powinno się doceniac czyjeś gesty, a nie po pierwsze, tak olewać propozycje autora i jeszcze wybrzydzać.

Zależy tez jak to powiedziała, mogła powiedzieć np. " Kochanie, zamiast kwiatów wolałabym ..."

Albo " Nie kupuj róży, bo nie lubię. A reszta mi obojętna" A to robi różnicę...

[Tysia144]

Napisane przez Stuk Puk

No ja to rozumiem, bo ja sama uważam kwiaty cięte za mało ekonomiczne, ekologiczne i po prostu, tak jak napisałaś, wolę czekoladki np. Ale autor przedstawił tę dziewczynę w mało korzystnym świetle. Nie dość, że jej wszystko obojętne, to nawet w kwiatach wybrzydza. Po prostu uważam, że powinno się doceniac czyjeś gesty, a nie po pierwsze, tak olewać propozycje autora i jeszcze wybrzydzać.

Zależy tez jak to powiedziała, mogła powiedzieć np. " Kochanie, zamiast kwiatów wolałabym ..."

Albo " Nie kupuj róży, bo nie lubię. A reszta mi obojętna" A to robi różnicę...

a co fakt to fakt, bardzo wybredna, ja bym postawiła sprawę jasno, jak Ci nie pasuje to dzwi otwarte, bo człowiek w którymś momencie może nie wytrzymać.. Jakbym dostala kwiaty, to bym ladnie podziękowała, ale za nimi nie przepadam. A napewno nie dowaliłabym takiego tekstu Mogła to mniej drastycznie powiedzieć, przykład podałaś swietny

[Stuk Puk]

Napisane przez Tysia144

a co fakt to fakt, bardzo wybredna, ja bym postawiła sprawę jasno, jak Ci nie pasuje to dzwi otwarte, bo człowiek w którymś momencie może nie wytrzymać.. Jakbym dostala kwiaty, to bym ladnie podziękowała, ale za nimi nie przepadam. A napewno nie dowaliłabym takiego tekstu Mogła to mniej drastycznie powiedzieć, przykład podałaś swietny

Dokładnie. Ja sama swojemu TŻ'owi powiedziałam, że zamiast kwiatków wolę czekoladki albo kwiatki doniczkowe. Tylko, że powiedziałam to, no miło mu to powiedziałam. A jak mimo to, kiedyś dał mi różę własnie, to nie wypominałam mu "Przecież mówiłam, że ja nie chcę..." tylko podziękowałam. Jejku, czy tak cięzko być miłym dla kogoś, kogo się kocha?

Szkoda mi autora, bo mnie się wydaje, że chłopak się stara a dziewczyna to wykorzystuje.

[8dffddb6e628bfb98112858ba516cbd40bf27d07_5e28e2031c1d9]

Powinieneś z nią o tym porozmawiać. Nie wyobrażam sobie takiej obojętności, od razu bym pomyślała, że coś jest najwidoczniej nie tak. Kup jej jakieś czekoladki i jeśli znowu wykaże obojętność to nie zostawiaj tak tego i z nią o tym pomów.

[Tysia144]

Napisane przez Stuk Puk

Dokładnie. Ja sama swojemu TŻ'owi powiedziałam, że zamiast kwiatków wolę czekoladki albo kwiatki doniczkowe. Tylko, że powiedziałam to, no miło mu to powiedziałam. A jak mimo to, kiedyś dał mi różę własnie, to nie wypominałam mu "Przecież mówiłam, że ja nie chcę..." tylko podziękowałam. Jejku, czy tak cięzko być miłym dla kogoś, kogo się kocha?

Szkoda mi autora, bo mnie się wydaje, że chłopak się stara a dziewczyna to wykorzystuje.

bo skoro się kogos kocha to trzeba doceniac starania
autor ma pecha, porozmawiałabym z tą dziewczyną i zastanowiłabym się,czy warto ciagnac związek skoro druga osoba niczego nie docenia.

[aniusia82]

Szkoda czasu dla takiej dziewczyny. Mój brat kiedyś spotykał się z taką właśnie wybredną panienką, nic jej nie odpowiadało, wszystko jej było obojętne. W końcu sobie dał z nią spokój bo ile można?

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Stuk Puk]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Hahahahahaah

[bridget0505]

Po co się starać skoro ona ma to gdzieś ? Dlaczego masz stawać na głowie? Umów się z kumplami,a ona niech siedzi sama... może ruszy łepetynką

[chwast]

Nie wiadomo z czego to wynika więc nie będę pisać "po co się dla takiej starasz" bo ja też kiedyś miałam taki okres
Na Twoim miejscu po prostu nic bym nie mówiła, pewnego dnia/wieczoru wzięła ją za rękę nic nie mówiąc i zaprowadziła w fajne miejsce, albo do jakiejś niespodzianki

[TmargoT]

Napisane przez logimiki

Witam,

Ja 19lat, ona 19lat, 2,5roku związku. Sytuacja prezentuje się mniej-więcej tak że moja dziewczyna stała się obojętna moje propozycje na walentynki są jej obojętne jak i w życiu codziennym, jak jej zaproponuje kino w sobotę wieczór to też mówi że jej to obojętne. No dla mnie to problem bo czuje nudę!!! Ciągle przesiadywanie u mnie, mnie męczy jak ją wyrwać tego lenia poza granice domu?. Wiem że wy wiecie kobiety co dziewczyny lubią najbardziej możecie mi też jakiś fajny pomysł podrzucić którym was ktoś kiedyś zaskoczył w walentynki i się ucieszyliście? Niestety mój dzisiejszy budżet to 60zł...

Jaki inny kwiat zamiast róży się nada?

mnie wystarczyłaby pamięć,ale każdy ma inne wartości.nie wysilaj się jesli nie zostałeś doceniony,szkoda zdrowia

[panna mati_]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

[shawty19]

Zapytaj czy Wasz związek też jest jej obojętny.

[Tysia144]

Napisane przez shawty19

Zapytaj czy Wasz związek też jest jej obojętny.

pewnie tez, może ona już nie czuje milosci? bo to normalne zachowanie nie jest... Gdybym ja miała taką sytuacje, to jeden raz spróbowałabym jakis metod, typu wzbudzenie zazdrosci, rozmowa, jeżeli by nie pomogło, to bym odeszła.

[shawty19]

Zakochana kobieta zawsze się stara dla swojego mężczyzny. A taka obojętność niczego dobrego nie wróży.
Ona zawsze taka była?

[olgaes]

Ciekawe czy Ty jesteś jej obojętny?
Wiadomo różni są ludzie i ich charaktery, ale litości.
Mnie osobiście taka ciapatość, marudzenie i "nicniechciejstwo" strasznie drażni i na pewno nie mogłabym być z taką osobą na dłuższą metę.