To smutne, że wygląd jest tak ważny w związku.

[Slash753]

Kobiety z biegiem czasu mają coraz większe wymagania. O ile to ma swoje plusy, ponieważ charakter porządnego człowieka może przekazać nam wiele wartości i szczęścia zamiast chama i bad boya, to niestety wygląd zdecydowanie bardziej też zaczął się liczyć.

Zobaczcie do czego teraz zmierza nasza cywilizacja, ludzie coraz mniej biorą ślubów, coraz mniej dzieci się rodzi, mamy niż demograficzny.

To wszystko jest spowodowane przez to, że jest ustany kanon piękna, który jest z ustalony. Np. kobiety wolą wyższych itd.

Bardzo krzywdzące jest to, że duża ilość chłopaków nawet ciekawych z charakteru jest odrzucana - tylko przez wygląd. No cóż staram się zrozumieć wasze rozumowanie, każdy chce być szczęśliwy i to w każdej dziedzinie. Ładny wygląd uprzyjemnia seks, ale coś poza tym? No tak bardziej się stresujemy i nam bardziej zależy, bo w końcu ktoś super z wyglądu i charakteru nie można tego zepsuć.

Jest mi bardzo przykro, że jestem brzydkim facetem. Myślałem o pójściu na księdza, mimo, że tak naprawdę wolałbym być z kimś. Wygląd całkowicie zamyka furtkę do miłości i niestety w XXI wieku to on decyduje czy związek się rozpocznie czy nie.

Pomyślcie ilu facetów na świecie czuje się tak jak ja? Tylko przez te kanony. Tu nie chodzi o żal czy współczucie - to i tak nic nie pomoże. Zawsze będziecie wolały tych atrakcyjnych. Po prostu poszerzcie swoje horyzonty i zrozumcie, że brzydcy ludzie mają naprawdę zniszczone miłosne życie.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Szczerze?
Przestan zrzedzic, wez sie za siebie. Warto tez sie zastanowic czy nie celujesz w dziewczyny poza swoim zasiegiem, ze sie tak wyraze. Upraszczajac, jestes ladny to masz szanse z ladna, jestes brzydki (sam sie tak nazywasz) to .... Pewnie zalapales o co mi chodzi .

Kiedys byl juz watek strasznego marudy, co do plakal jakie to kobiety obecnie puste "bicze". Pisal, ze jest brzydalem i zadna go nie chce. Koniec koncow okazalo sie, ze celowal w kobiety pokroju Heidi Klum .

Poza tym skoro nawet brzydkie Cie nie chca to cos musi byc nie teges. Chyba nie w swoj "target" celujesz albo jestes maruda i kazda ucieka.

btw: pamietaj, ze sa tez brzydkie kobiety i wiele czuje sie tak jak Ty; ba, nawet ladne czasami tak sie czuja. Niepotrzebnie robisz kontrast miedzy kobietami i dwoma grupami mezczyzn (ladnymi i brzydkimi).

[ulicznica]

Gdybyś był przystojny , ten temat najprawdopodobniej by nie powstał, prawda?

Czy to źle, jeśli chcę kogoś, na kogo widok nie będzie chciało mi się rzygać, kto będzie utrzymywał higienę i po prostu o siebie dbał?

---------- Dopisano o 23:22 ---------- Poprzedni post napisano o 23:21 ----------

Gdybyś był przystojny , ten temat najprawdopodobniej by nie powstał, prawda?

Czy to źle, jeśli chcę kogoś, na kogo widok nie będzie chciało mi się rzygać, kto będzie utrzymywał higienę i po prostu o siebie dbał (zęby, włosy, paznokcie, skóra)?

[201705250955]

Napisane przez Slash753

Kobiety z biegiem czasu mają coraz większe wymagania. O ile to ma swoje plusy, ponieważ charakter porządnego człowieka może przekazać nam wiele wartości i szczęścia zamiast chama i bad boya, to niestety wygląd zdecydowanie bardziej też zaczął się liczyć.

Zobaczcie do czego teraz zmierza nasza cywilizacja, ludzie coraz mniej biorą ślubów, coraz mniej dzieci się rodzi, mamy niż demograficzny.

To wszystko jest spowodowane przez to, że jest ustany kanon piękna, który jest z ustalony. Np. kobiety wolą wyższych itd.

Bardzo krzywdzące jest to, że duża ilość chłopaków nawet ciekawych z charakteru jest odrzucana - tylko przez wygląd. No cóż staram się zrozumieć wasze rozumowanie, każdy chce być szczęśliwy i to w każdej dziedzinie. Ładny wygląd uprzyjemnia seks, ale coś poza tym? No tak bardziej się stresujemy i nam bardziej zależy, bo w końcu ktoś super z wyglądu i charakteru nie można tego zepsuć.

Jest mi bardzo przykro, że jestem brzydkim facetem. Myślałem o pójściu na księdza, mimo, że tak naprawdę wolałbym być z kimś. Wygląd całkowicie zamyka furtkę do miłości i niestety w XXI wieku to on decyduje czy związek się rozpocznie czy nie.

Pomyślcie ilu facetów na świecie czuje się tak jak ja? Tylko przez te kanony. Tu nie chodzi o żal czy współczucie - to i tak nic nie pomoże. Zawsze będziecie wolały tych atrakcyjnych. Po prostu poszerzcie swoje horyzonty i zrozumcie, że brzydcy ludzie mają naprawdę zniszczone miłosne życie.

Myślisz, że wszystkim Twoim kolegom podobają się te same, "ładne" kobiety? Na szczęście jest tak, że "kanony piękna" są kwestią bardzo indywidualną. Mam "brzydką" koleżankę ze szpecącym pół twarzy znamieniem i jest w szczęśliwym związku, zaręczona. Bo dla kogoś jest wyjątkowa. Poza tym jest bardzo dobrą i serdeczną osobą.

[Sziszimoraa]

Oj nieprawda nie wszystko zależy od wyglądu. Pewnie nie celujesz do tych dziewczyn co trzeba. Pozatym nikt nie jest brzydki! Wystarczy tylko o siebie zadbać! To takie proste! Ludzie swoje lenistwo tłumaczą brzydotą

[ulicznica]

Napisane przez asia_aisa

Myślisz, że wszystkim Twoim kolegom podobają się te same, "ładne" kobiety? Na szczęście jest tak, że "kanony piękna" są kwestią bardzo indywidualną. Mam "brzydką" koleżankę ze szpecącym pół twarzy znamieniem i jest w szczęśliwym związku, zaręczona. Bo dla kogoś jest wyjątkowa. Poza tym jest bardzo dobrą i serdeczną osobą.

"Kanony" są narzucane przez media - a jaka jest prawda, każdy widzi na co dzień - nie każdy jest Orlando Bloomem i nie każda jest Mirandą Kerr.
Nie ma co się tymi wyznacznikami narzucanymi przez innych przejmować, bo można by było zwariować.
Ja ostatnio dość często odchodzę od swojego kanonu, widząc w typach, które pozornie nie mogłyby mi się podobać (bo uparłam się na bruneta i z piwnymi oczami), coś wyjątkowego.
Jedno ale - musi być co mojego wzrostu lub wyższy - co niestety na wstępie skreśla co najmniej połowę - mam 1,75 wzrostu.
I nie może mieć poobgryzanych paznokci, obszarpanych ciuchów, zapuszczonych tłustych włosów i zepsutych zębów - ja nie mam nic z tych rzeczy, więc chętnie przyjmę w zamian to samo.

[Jestem chlopak]

O Slash ! a tak się zastanawiałem co tam u Ciebie i jak sę radzisz !

Pamiętaj że każdemu podoba się co innego i pewnie przez te kilka miesięcy nie trafiłeś tych odpowiednich ! zima jest, to i na dwór się niechce wychodzić

Przyjdzie wiosna to się im pokażemy w całej krasie i okazałości

[201705250955]

Napisane przez ulicznica

"Kanony" są narzucane przez media - a jaka jest prawda, każdy widzi na co dzień - nie każdy jest Orlando Bloomem i nie każda jest Mirandą Kerr.
Nie ma co się tymi wyznacznikami narzucanymi przez innych przejmować, bo można by było zwariować.
Ja ostatnio dość często odchodzę od swojego kanonu, widząc w typach, które pozornie nie mogłyby mi się podobać (bo uparłam się na bruneta i z piwnymi oczami), coś wyjątkowego.
Jedno ale - musi być co mojego wzrostu lub wyższy - co niestety na wstępie skreśla co najmniej połowę - mam 1,75 wzrostu.
I nie może mieć poobgryzanych paznokci, obszarpanych ciuchów, zapuszczonych tłustych włosów i zepsutych zębów.

Może źle się wyraziłam, chodziło mi nie tylko o kanony, co ideały
Ale zupełnie z resztą z Tobą się zgadzam.. Też odchodzę od swoich własnych ideałów faceta... Zawsze byłam przekonana, że tylko blondyni z niebieskimi oczami Ale ostatnio po prostu siedziałam tak jak poznałam takiego jednego rudego z ciemnymi oczami A teraz musiałam wykreślić ze swojej głowy jednego szatyna
Ja też mam ten problem wzrostu Mam równe 1,76.
I tak, mnie też odrzuca brak dbałości o siebie.

[201605090958]

Napisane przez Jestem chlopak

O Slash ! a tak się zastanawiałem co tam u Ciebie i jak sę radzisz !

Pamiętaj że każdemu podoba się co innego i pewnie przez te kilka miesięcy nie trafiłeś tych odpowiednich ! zima jest, to i na dwór się niechce wychodzić

Przyjdzie wiosna to się im pokażemy w całej krasie i okazałości

I może w tym wlaśnie problem chłopcy, że się gdybacie i zastanawiacie. Trzeba działać, a nie kryć się po kątach czy rozpamiętywać pryszcz na nosie. Widzieliscie reklame zupek Vifon bodajze? nizszy chlopiec zupelnie nie wystylizowany podchodzi do znacznie wyzszej pieknej dziewczyny i wprost mowi jej co ma do zaiferowania i czego oczekuje. Wiem, ze to reklama, ale znam sporao par w ten sposob zawiazanych

[CzerwoneSzpilki]

Napisane przez Sziszimoraa

Oj nieprawda nie wszystko zależy od wyglądu. Pewnie nie celujesz do tych dziewczyn co trzeba. Pozatym nikt nie jest brzydki! Wystarczy tylko o siebie zadbać! To takie proste! Ludzie swoje lenistwo tłumaczą brzydotą

Nigdy nie zgadzałam się z tym zdaniem...
Są ludzie brzydcy, tak po prostu. Mogą być zadbani,ale nadal brzydcy.
Oczywiście nie przekreśla to ich istnienia w społeczeństwie, bycia w związku itd.

[Jestem chlopak]

Napisane przez CzerwoneSzpilki

Nigdy nie zgadzałam się z tym zdaniem...
Są ludzie brzydcy, tak po prostu. Mogą być zadbani,ale nadal brzydcy.
Oczywiście nie przekreśla to ich istnienia w społeczeństwie, bycia w związku itd.

Jest w tym chyba dużo racji, tyle że raczej nie w ogólnym pojęciu a indywidualnym - nawet "brzydcy" dla jednych - dla innych będą piękni.

Ot i cała filozofia aby na nią trafić

[201705250955]

Napisane przez CzerwoneSzpilki

Nigdy nie zgadzałam się z tym zdaniem...
Są ludzie brzydcy, tak po prostu. Mogą być zadbani,, ale nadal brzydcy.

Ale kto to jest osoba brzydka? Dla mnie raczej są istnieją takie osoby, które mi się nie podobają/nie są w moim typie/w jakiś inny sposób mnie odrzucają. Z drugiej strony jednak i takie osoby zazwyczaj będą się podobać komuś innemu. Kwestia "brzydoty" i "piękna" w rozumowaniu ogólnym jest dla mnie jakąś abstrakcją.

[GrumpyCat]

Znajdź brzydką dziewczynę.

[laisla]

Napisane przez Jestem chlopak

O Slash ! a tak się zastanawiałem co tam u Ciebie i jak sę radzisz !

Pamiętaj że każdemu podoba się co innego i pewnie przez te kilka miesięcy nie trafiłeś tych odpowiednich ! zima jest, to i na dwór się niechce wychodzić

Przyjdzie wiosna to się im pokażemy w całej krasie i okazałości

---------- Dopisano o 00:08 ---------- Poprzedni post napisano o 00:06 ----------

Napisane przez GrumpyCat

Znajdź brzydką dziewczynę.

A ten Grumpy w Twoim avku to brzydal jakich mało, a szaleją za nim tysiące Sama jestem fanką tego paskudy

[mary_poppins]

Nie, to nie jest smutne. Wygląd ma znaczenie nawet dla obiektywnie nie mieszczących się w kanonie urody ludzi. Subiektywnie patrząc nie ma kogoś takiego, kogo można by nazwać brzydkim - facet może być gruby, wąsaty, rumiany i łysiejący, a i tak znajdzie się grono kobiet, dla których będzie osobistym misterem.
Dlaczego wygląd ma znaczenie? Ano dlatego, że choćby nie wiem jak dobrze mi się z kimś gadało i jaki by nie był miły, czuły i wpatrzony we mnie, to jeśli mam odruch cofania na jego widok, to związku z nim nie stworzę.
Jak pokazuję ludzi, którzy mi się podobają to niektórzy się łapią za głowę, jak ktoś taki może mi się podobać. Ja z kolei dziwię się, co oni fizycznie widzą w kimś innym. Ot, rzecz w guście. Jedni nas kręcą, inni nie. Ale z osobą, która nas nie kręci nie stworzymy związku, po prostu.

Napisane przez Slash753

Ładny wygląd uprzyjemnia seks, ale coś poza tym?

W moim przypadku nie uprzyjemnia, tylko umożliwia

[b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4]

a jesteś absolutnie pewny, że Twoim problemem jest wygląd, a nie to, że jesteś zakompleksioną marudą? bo odnoszę takie wrażenie jak tylko czytam post w tym stylu

[chwast]

No wiesz sądzę, że jakbyś dał choćby milion złotych każdej młodej parce to większość wzięłaby ślub i zdecydowała się na dziecko

Co do reszty to wiesz, zrzędzisz jak taka stara ciotka i to pewnie dlatego jesteś odrzucany. Bo ja nie spotkałam się w życiu z sytuacją "krystian i tomek mają powodzenie bo mają 180 cm i idealną cerę a arek i maciej są niscy i są samotni". Nie wiem na jakie kobiety trafiasz, z resztą nie rozumiem takiego generalizowania płci - człowiek to człowiek niezależnie czy facet czy kobieta

Jakbyś był naprawdę super gościem jakiego masz na myśli w poście (super charakter , inteligetny itd) to nie miałbyś takiego problemu i nie pisałbyś tego na forum, takie moje skromne zdanie

[chwast]

No wiesz sądzę, że jakbyś dał choćby milion złotych każdej młodej parce to większość wzięłaby ślub i zdecydowała się na dziecko

Co do reszty to wiesz, zrzędzisz jak taka stara ciotka i to pewnie dlatego jesteś odrzucany. Bo ja nie spotkałam się w życiu z sytuacją "krystian i tomek mają powodzenie bo mają 180 cm i idealną cerę a arek i maciej są niscy i są samotni". Nie wiem na jakie kobiety trafiasz, z resztą nie rozumiem takiego generalizowania płci - człowiek to człowiek niezależnie czy facet czy kobieta

Jakbyś był naprawdę super gościem jakiego masz na myśli w poście (super charakter , inteligetny itd) to nie miałbyś takiego problemu i nie pisałbyś tego na forum, takie moje skromne zdanie

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez Slash753

Kobiety z biegiem czasu mają coraz większe wymagania. O ile to ma swoje plusy, ponieważ charakter porządnego człowieka może przekazać nam wiele wartości i szczęścia zamiast chama i bad boya, to niestety wygląd zdecydowanie bardziej też zaczął się liczyć.

Zobaczcie do czego teraz zmierza nasza cywilizacja, ludzie coraz mniej biorą ślubów, coraz mniej dzieci się rodzi, mamy niż demograficzny.

To wszystko jest spowodowane przez to, że jest ustany kanon piękna, który jest z ustalony. Np. kobiety wolą wyższych itd.

Wiekszej bzdury juz dawno nie przeczytalam Niz demograficzny jest w glownej mierze spowodowany trudna sytuacja w kraju i na swiecie. Brakuje pracy, a co za tym idzie pieniedzy. Mlode malzenstwa zwyczajnie na dzieci nie stac. Ludzie coraz czesciej zyja na garnuszku rodzicow, bo ciezko sie usamodzielnic, to i duzo pozniej decyduja sie na zwiazki, bo nie ma na to warunkow. To jedna z glownych przyczyn. Z innych dodam jeszcze, zmiany, ktore nastapily u kobiet - dla coraz wiekszej liczby liczy sie osiagniecie czegos najpierw, a nie babranie sie w pieluchach, to i tez odkladaja decyzje o macierzynstwie na pozniej. Nijak to ma sie z kanonem piekna, bo jak swiat swiatem - byli, sa i beda ludzie mniej urodziwi i bardziej urodziwi, a par dookola bylo i jest pod dostatkiem.

Napisane przez Slash753

Jest mi bardzo przykro, że jestem brzydkim facetem. Myślałem o pójściu na księdza, mimo, że tak naprawdę wolałbym być z kimś. Wygląd całkowicie zamyka furtkę do miłości i niestety w XXI wieku to on decyduje czy związek się rozpocznie czy nie.

Pomyślcie ilu facetów na świecie czuje się tak jak ja? Tylko przez te kanony. Tu nie chodzi o żal czy współczucie - to i tak nic nie pomoże. Zawsze będziecie wolały tych atrakcyjnych. Po prostu poszerzcie swoje horyzonty i zrozumcie, że brzydcy ludzie mają naprawdę zniszczone miłosne życie.

Chlopie, zamiast wylewac smutki na Wizazu, to idz je wylej na silowni. Zaprocentuje i to bardzo! Zacznij uprawiac sport, dbac o siebie, to i samoocena Ci sie podwyzszy bardzo. Wiekszosc mezczyzn, ktorych znalam w zyciu i, ktora intensywnie uprawiala sport, byla bardzo pewna siebie i nie widzialam, zeby mieli problemy z kobietami. Mogli byc nieurodziwi, ale ich sposob bycia i pewnosc siebie przykuwala uwage. I skoro nastawisz sie na myslenie: "zawsze bedziecie wolaly tych atrakcyjnych", to zapewne tak bedzie. A nie tedy droga. Liczy sie osobowosc, sila przebicia, charakter, ktore madra (powtarzam: madra!) dziewczyna doceni. A te, ktore leca tylko na wyglad i tak nie sa wiele warte, myle sie?

[IMOPan]

Napisane przez Slash753

Kobiety z biegiem czasu mają coraz większe wymagania. O ile to ma swoje plusy, ponieważ charakter porządnego człowieka może przekazać nam wiele wartości i szczęścia zamiast chama i bad boya, to niestety wygląd zdecydowanie bardziej też zaczął się liczyć.

Zobaczcie do czego teraz zmierza nasza cywilizacja, ludzie coraz mniej biorą ślubów, coraz mniej dzieci się rodzi, mamy niż demograficzny.

To wszystko jest spowodowane przez to, że jest ustany kanon piękna, który jest z ustalony. Np. kobiety wolą wyższych itd.

Bardzo krzywdzące jest to, że duża ilość chłopaków nawet ciekawych z charakteru jest odrzucana - tylko przez wygląd. No cóż staram się zrozumieć wasze rozumowanie, każdy chce być szczęśliwy i to w każdej dziedzinie. Ładny wygląd uprzyjemnia seks, ale coś poza tym? No tak bardziej się stresujemy i nam bardziej zależy, bo w końcu ktoś super z wyglądu i charakteru nie można tego zepsuć.

Jest mi bardzo przykro, że jestem brzydkim facetem. Myślałem o pójściu na księdza, mimo, że tak naprawdę wolałbym być z kimś. Wygląd całkowicie zamyka furtkę do miłości i niestety w XXI wieku to on decyduje czy związek się rozpocznie czy nie.

Pomyślcie ilu facetów na świecie czuje się tak jak ja? Tylko przez te kanony. Tu nie chodzi o żal czy współczucie - to i tak nic nie pomoże. Zawsze będziecie wolały tych atrakcyjnych. Po prostu poszerzcie swoje horyzonty i zrozumcie, że brzydcy ludzie mają naprawdę zniszczone miłosne życie.

A ja nie zgodzę się z tobą bo jest całkowicie odwrotnie, to my jesteśmy wzrokowcami i dla nas wybór dziewczyny uzależniony jest w 90% od wyglądu, 10% charakteru. Zresztą stąd też bierze się ten cały wyścig z obcasami, makijażami itp. podczas gdy dla facet bierze pierwszy lepszy ciuch z szafy, ma gadane i jest ok. Ile to już razy widywałem za☠☠☠istą laskę z obrzydliwym facetem.
Gadane, błysk w oku i trochę szczęścia wystarcza.
Na księdza idzie się z powołania, tylko i wyłącznie. Nie popełnij tutaj błędu.
Bez kobiety można żyć, ma się większą swobodę, nie jesteś do niczego przywiązany - idź w tę stronę, znajdź hobby, super pracę, uprawiaj sport. Mimo że sam nie narzekam na powodzenie, tak zrobiłem (z zasad samemu sobie postawionych) i żyję w ten sposób 30 lat.

[Annie1441]

a mój tż mnie ujal charakterem dopiero potem mi sie spodobał

---------- Dopisano o 00:47 ---------- Poprzedni post napisano o 00:45 ----------

Napisane przez IMOPan

A ja nie zgodzę się z tobą bo jest całkowicie odwrotnie, to my jesteśmy wzrokowcami i dla nas wybór dziewczyny uzależniony jest w 90% od wyglądu, 10% charakteru.

mówisz o wyborze partnerki życiowej, serio?

[laisla]

Napisane przez IMOPan

A ja nie zgodzę się z tobą bo jest całkowicie odwrotnie, to my jesteśmy wzrokowcami i dla nas wybór dziewczyny uzależniony jest w 90% od wyglądu, 10% charakteru. Zresztą stąd też bierze się ten cały wyścig z obcasami, makijażami itp. podczas gdy dla facet bierze pierwszy lepszy ciuch z szafy, ma gadane i jest ok. Ile to już razy widywałem za☠☠☠istą laskę z obrzydliwym facetem.
Gadane, błysk w oku i trochę szczęścia wystarcza.
Na księdza idzie się z powołania, tylko i wyłącznie. Nie popełnij tutaj błędu.
Bez kobiety można żyć, ma się większą swobodę, nie jesteś do niczego przywiązany - idź w tę stronę, znajdź hobby, super pracę, uprawiaj sport. Mimo że sam nie narzekam na powodzenie, tak zrobiłem (z zasad samemu sobie postawionych) i żyję w ten sposób 30 lat.

Gadane przy pustostanie w czaszce to niestety nie wystarczy, trzeba mieć jeszcze coś do powiedzenia, a nie tylko gadać

A tak z innej beczki..o czym będziesz rozmawiał ze swoją żoną za 30 lat jeśli pokierowałeś się w jej wyborze wyglądem ..aż w 90%..? Bo chyba nie o najnowszych błyszczykach i kroju sukienek

[Ashaai]

Autorze, kojarzę Cię z wątków o tej samej tematyce co ten.
Może zamiast narzekać wpadnij na metamorfozy, wrzuć fotkę i daj sobie pomóc ! Uwierz mi, że wygląd można bardzo 'podreperować'. Może nie każdy zostanie od razu mega ciachem ale będzie chociaż przeciętny.

Stety lub nie, to dość normalne, że ludzie lgną do osób ładnych. Każdy ma jakieś poczucie estetyki i woli otaczać się pięknem. Nie widzę w tym nic nadzwyczajnego.

Niektórzy wolą gadki pt ' zaakceptuj siebie', 'bądź sobą', 'nie zmieniaj się'.
Ja powiem inaczej: estetyczny wygląd sam w sobie nie pomoże. Często jednak jest przepustką do większej pewności siebie, śmiałości, otwartości na innych.
Kiedy dobrze wyglądamy i dobrze się ze sobą czujemy, jesteśmy lepiej odbierani przez innych.

Więc skończ z gadaniem i weź się do roboty

[8dffddb6e628bfb98112858ba516cbd40bf27d07_5e28e2031c1d9]

Moim zdaniem to kwestia gustu. Nie każdemu podobają się te same osoby. Mi się, np. spodoba jakiś chłopak to moja koleżanka mówi, że jej zdaniem on jest brzydki. Wygląd ma również znaczenie, ale tak samo charakter. Nie związałabym się z kimś, kto jest nieziemsko przystojny, a charakter ma nieciekawy. Po prostu każdy ma inny gust, typ. Znajdzie się na pewno taka, której spodobasz się Ty, a nie ktoś inny.

[Mick]

Napisane przez GrumpyCat

Znajdź brzydką dziewczynę.

I tyle w temacie.

Za takie mizoginistyczne gadki (dziewczyny lecą na wygląd, bo zależy im tylko na fajnym seksie i przez to społeczeństwo się rozpada) jesteś od razu skreślony u każdej średnio inteligentnej kobiety.

Ja naprawdę nie chcę być wojującą feministką, ale inaczej się nie da, no po prostu nie da!

[catlady]

Chłopie, weź ogarnij zad. Siedzisz na forum, zakładasz tony takich samych wątków - w dodatku istna sinusoida. Z jednej strony łagodny, dziękujesz za pomoc i tak dalej, a tutaj wylewasz żółć na kobiety, bo nie chcą być z kimś kto ich nie pociąga.
Jak ty sobie wyobrażasz chociażby seks - podstawę każdego udanego związku?

Przykro mi skarbie, ale musi istnieć chemia między ludźmi. Dla kogoś mój partner może być nieatrakcyjny, a dla mnie jest najpiękniejszy na świecie. I pewnie w twoim przypadku też tak jest, tylko znając ludzką naturę - rozglądasz się za tymi, które podobają się wszystkim. Jest od groma samotnych dziewczyn, a wygląda na to, że ty nie interesujesz się charakterem - tak to już byś sobie kogoś znalazł.

Pomyśl sobie jak czują się te dziewczyny, które są/uważają się za brzydkie. I przestań być takim hipokrytą. Zawlecz tyłek do psychologa, seksuologa i weź się za naprawianie swojego życia. Siedzenie na wizażu i czytanie komentarzy przyjaznych lub też nie nic ci nie pomoże. ŻADNA, nawet najbardziej zdesperowana dziewczyna, nie będzie chciała się wiązać z taką memłą, która potrafi tylko narzekać.

[Bananalama]

No i co z tego? Myślisz, że kobiety mają lżej? Ja urodą nie grzeszę i myślisz, że chłopy mi się ścielą u stóp jak skoszone zboże?

[MacyRose]

A tam, gadanie.

Ja mam takiego znajomego: ok.165cm wzrostu, chudy, rudy, blady, piegowaty, z lekkim zezem, w okularach i z krzywymi zębami. W dodatku lubi kolorowe ciuchy - żółty, zielony, czerwony to u niego norma, nawet jednocześnie. I co? I to super facet jest! Wesoły, błyskotliwy, inteligentny, bardzo aktywny. Taki typ z którym nigdy się nie nudzisz. I jak go znam to zawsze się obok niego kręciły ładne dziewczyny - czy to na chwilę, czy na dłużej. I nie, nie jest bogaty, pracuje jako kurier.
Ale on raczej nie siada przed komputerem i nie marudzi jaki to brzydki

[kalincia]

Napisane przez Slash753

Kobiety z biegiem czasu mają coraz większe wymagania. O ile to ma swoje plusy, ponieważ charakter porządnego człowieka może przekazać nam wiele wartości i szczęścia zamiast chama i bad boya, to niestety wygląd zdecydowanie bardziej też zaczął się liczyć.

Zobaczcie do czego teraz zmierza nasza cywilizacja, ludzie coraz mniej biorą ślubów, coraz mniej dzieci się rodzi, mamy niż demograficzny.

To wszystko jest spowodowane przez to, że jest ustany kanon piękna, który jest z ustalony. Np. kobiety wolą wyższych itd.

Bardzo krzywdzące jest to, że duża ilość chłopaków nawet ciekawych z charakteru jest odrzucana - tylko przez wygląd. No cóż staram się zrozumieć wasze rozumowanie, każdy chce być szczęśliwy i to w każdej dziedzinie. Ładny wygląd uprzyjemnia seks, ale coś poza tym? No tak bardziej się stresujemy i nam bardziej zależy, bo w końcu ktoś super z wyglądu i charakteru nie można tego zepsuć.

Jest mi bardzo przykro, że jestem brzydkim facetem. Myślałem o pójściu na księdza, mimo, że tak naprawdę wolałbym być z kimś. Wygląd całkowicie zamyka furtkę do miłości i niestety w XXI wieku to on decyduje czy związek się rozpocznie czy nie.

Pomyślcie ilu facetów na świecie czuje się tak jak ja? Tylko przez te kanony. Tu nie chodzi o żal czy współczucie - to i tak nic nie pomoże. Zawsze będziecie wolały tych atrakcyjnych. Po prostu poszerzcie swoje horyzonty i zrozumcie, że brzydcy ludzie mają naprawdę zniszczone miłosne życie.

Biorąc pod uwagę to, co miałeś tu do powiedzenia widzę, że to nie wygląd zamyka ci drogę do związku i zmusza do myśli, aby "pójść na księdza". Żałośnie jęczysz i wszystko zwalasz na wygląd, ale już z tej wypowiedzi wyłania się nudny facet bez polotu, który szuka winy wszędzie dookoła, tylko nie widzi, że sam niewiele sobą reprezentuje.

[lullab24]

Wiesz jeżeli się tak użalasz przy każdej dziewczynie to też się nie dziwię, że nie możesz nikogo znaleźć. Wygląd nie ma nic do rzeczy, chodzi o pewność siebie, poczucie humoru, może jakieś pasje. Kobiety lubią facetów, którzy mają coś więcej do powiedzenia poza narzekaniem. Marud nikt nie lubi, choćby byli najpiękniejsi na świecie! Weź się za siebie, znajdź jakieś hobby, pomyśl o tym co masz do zaoferowania dziewczynie i działaj.
A jeżeli już chodzi o kanon urody... pojęcia brzydki ładny to pojęcia względne, jednemu będzie się podobać co innego innemu co innego.
Nie zgodzę się z koleżanką, która gdzieś tam na początku napisała, że "brzydki-powinien szukać brzydkiego" bzdura totalna!!! Gust, osobowość nie mają nic wspólnego z kształtem twarzy... no ludzie!
Jeżeli dziewczyna Ci się podoba... po prostu działaj! Jeśli odmówi trudno!! Każdemu w życiu zdarzają się odmowy, po prostu nie byłeś w jej typie, ale to nie znaczy, że każda na świecie tak zareaguje.

Reasumując
Mniej marudź-więcej działaj!

I nie idź na księdza!!!! Bo wtedy dopiero depresji dostaniesz!!

Powodzenia!