IV Faza diety dukana cz. II

[LyraBea]

W związku z tym, że w pierwszej części dobiłyśmy do liczby 5000 postów, zapraszam w imieniu swoim i wszystkich Dziewczyn współtworzących nasz kameralny wątek dietetyczno, kulinarno - plotkarski na odsłonę drugą.
Jeśli chcecie wiedzieć, jak życie się toczy po ukończonej diecie Dukana, jak u nas z trzymaniem wagi, jak ze zdrowymi nawykami żywieniowymi, co porabiamy, jak żyjemy......Zaglądajcie do nas.

ZAPRASZAMY

>>> CZĘŚĆ I <<<

[mandy27]

Witam-Czy można do was dołączyć? Też jestem po tej diecie 1.5roku jak ją stosowałam. Zaczynałam z waga 76 udało mi się schudnac do 56 czyli 20kg niestety przestałam stosować 4fazę i są efekty 64kg należy mi się lanie porządne żałuję ale cóż stało się. Chce znów powalczyć o to 56kg chociaż z testu dukana to moja waga 60kg. Jak powinnam znów dukac ? Od 1fazy zaczynać? Podpowiecię ?

[Lorenai]

Melduję się w nowym wątku!
Witaj, Mandy. Zależy, jak oceniasz swoją silną wolę. Jeśli jesteś pewna siebie, to uderzaj na proteiny, niekoniecznie od I restrykcyjnej fazy. Jeśli masz poczucie, że nie będzie ci się chciało np. gotować specjalnie, to ja bym po prostu obcięła węglowodany z twojej normalnej diety i dołożyła ruchu. Wyniki nie będą może spektakularne, ale może będzie łatwiej. Tak czy inaczej za drugim razem nie ma szału jeśli chodzi o spadek kilogramów.
Ja jakoś czuję, że się zapuszczam. Podjadam jakieś paluszki czy sucharki, muszę sobie powiedzieć stop i szykować zdrowe rzeczy do przekąszania. No nic, dzisiaj idę na fitness, po południu z dziećmi na sanki, trochę spalę, może jutro będzie lepsze. Przymierzam się trochę do ćwiczenia w domu, ale mój mózg z góry zakłada, że mi się nie będzie chciało. Muszę to przemóc, obejrzałam sobie Chodakowską na youtube i wygląda, że dałabym spokojnie radę powiedzmy 2x w tyg. po te 40 min. Zmobilizuję się... od jutra.

[EMNE]

Napisane przez LyraBea

W związku z tym, że w pierwszej części dobiłyśmy do liczby 5000 postów, zapraszam w imieniu swoim i wszystkich Dziewczyn współtworzących nasz kameralny wątek dietetyczno, kulinarno - plotkarski na odsłonę drugą.
Jeśli chcecie wiedzieć, jak życie się toczy po ukończonej diecie Dukana, jak u nas z trzymaniem wagi, jak ze zdrowymi nawykami żywieniowymi, co porabiamy, jak żyjemy......Zaglądajcie do nas.

ZAPRASZAMY

>>> CZĘŚĆ I <<<

Po takim miłym początku będziemy się opędzać od chętnych.

Melduję się.

[basia_ww]

Cześć dziewczynki

Jestem i ja

miłego popołudnia

[magda_lena40]

Heej

Mogę też dołączyć ?
Prawie rok temu skończyłam utrwalanie, ale jakoś do tej pory nie pomyślałam, żeby zameldować się na wątku IV-tej fazy

[barbra66]

Ahoj Kobitki..... .....w nowej części,oby Stabilizacja "pełną gębą"nam służyła......

Pizza ode mnie...widzicie jaka zdrowa-razowa

.....takie nawyki mają nam sprzyjać.


Ja 9 dzień bez słodyczy....sama nie wiem jak mi się to udaje........bo na stole wafelki z nadzieniem karmelowym,a ja po owocek sięgam....

Trzymajcie się cieplutko....Witam Nowe Dukanki....

p.s. Betinka mam nadzieję,że wiesz że rozpoczęcie wątku zobowiązuje do stałego opiekowania się nim ,coby tu życie kwitło z wiosną..........i spadkami......

[Milennka03]

Dzień dobry, melduję się i ja... wieczna II fazowiczka
Rano po cotygodniowym ważeniu niespodzianka - 1,4 na minusie
I na tym koniec dobrych wiadomości. Cały dzień tak mnie łeb nawala ze ledwo na oczy widzę ,pewnie też z niewyspania, przez tą akcję z jazdą na ostry dyżur w nocy... Jestem nieprzytomna i dlatego muszę przyciąć komara na godzinę choć
ps .Madzia miło Cię tu widzieć Na głównym same nówki więc tu zacumowałam , skoro mnie dziewczyny nie eksmitują to sobie siedzę i dobrze mi tu.

[barbra66]

Cały dzień tak mnie łeb nawala ze ledwo na oczy widzę ,pewnie też z niewyspania, przez tą akcję z jazdą na ostry dyżur w nocy... Jestem nieprzytomna i dlatego muszę przyciąć komara na godzinę choć

No a ja mam tak na co dzień........choćby dzisiejsza noc,po której pojechałam do drugiej pracy,zmarzłam jak pies na wygnaniu,bo szefowej się zapomniało mnie powiadomić,że pacjenci odwołani....

p.s Gwoli ścisłości-Stabilizacja z" 60-tką na karku" .....i z pragnieniem zrzucenia kilku kg jeszcze...do 55

[Lorenai]

Milennka - gratulacje. Weź ty kobieto nie kiś się już na II tylko zasuwaj na III!

[magda_lena40]

Napisane przez Milennka03

Dzień dobry, melduję się i ja... wieczna II fazowiczka
Rano po cotygodniowym ważeniu niespodzianka - 1,4 na minusie
I na tym koniec dobrych wiadomości. Cały dzień tak mnie łeb nawala ze ledwo na oczy widzę ,pewnie też z niewyspania, przez tą akcję z jazdą na ostry dyżur w nocy... Jestem nieprzytomna i dlatego muszę przyciąć komara na godzinę choć
ps .Madzia miło Cię tu widzieć Na głównym same nówki więc tu zacumowałam , skoro mnie dziewczyny nie eksmitują to sobie siedzę i dobrze mi tu.

Pięknie Ci spadło
Właśnie widziałam, że sporo nowych. I z tego co zauważyłam, jak tam ostatnio byłam, to niektórzy niekoniecznie lubią trzymać się zasad
Mam wrażenie, że kiedyś Dukanki bardziej się pilnowały (trudno tutaj nie wspomnieć o naszej legendzie - LyraBea )

[EMNE]

Napisane przez magda_lena40

Pięknie Ci spadło
Właśnie widziałam, że sporo nowych. I z tego co zauważyłam, jak tam ostatnio byłam, to niektórzy niekoniecznie lubią trzymać się zasad
Mam wrażenie, że kiedyś Dukanki bardziej się pilnowały (trudno tutaj nie wspomnieć o naszej legendzie - LyraBea )

Zgadza się,
kilka już razy czytałam, jak twierdzą że mogą jeść jeden jogurt owocowy na dzień. Ale niech sobie robią co chcą. Ja się do ich odchudzania nie wtrącam.
Myślę jednak, że sporo nowych dukających może sobie nie poradzić na fazie III.

[magda_lena40]

Napisane przez EMNE

Zgadza się,
kilka już razy czytałam, jak twierdzą że mogą jeść jeden jogurt owocowy na dzień. Ale niech sobie robią co chcą. Ja się do ich odchudzania nie wtrącam.
Myślę jednak, że sporo nowych dukających może sobie nie poradzić na fazie III.

Widać, że niektórzy podchodzą do tego baaardzo na luzie, czyli niby dieta, ale jak wpadnie grzech to nic złego się nie stanie. Albo tak jak piszesz, owocowe jogurciki bez cukru, nawet o 2 dziennie ktoś napisał. Przejrzałam właśnie 2 czy 3 strony i się na to natknęłam.
Myślę podobnie niestety O ile w ogóle dotrwają do trójki.

[Milennka03]

Napisane przez Lorenai

Milennka - gratulacje. Weź ty kobieto nie kiś się już na II tylko zasuwaj na III!

dzięki E jeszcze nie , 2 kilo zostało i nie odpuszczę póki się ich nie pozbędę

---------- Dopisano o 23:02 ---------- Poprzedni post napisano o 23:01 ----------

Napisane przez magda_lena40

Pięknie Ci spadło
Właśnie widziałam, że sporo nowych. I z tego co zauważyłam, jak tam ostatnio byłam, to niektórzy niekoniecznie lubią trzymać się zasad
Mam wrażenie, że kiedyś Dukanki bardziej się pilnowały (trudno tutaj nie wspomnieć o naszej legendzie - LyraBea )

no ładnie ładnie
Dokladnie... ja tam nie moralizuję bo sama byłam nowa i dużo się od weteranek uczyłam ale kurcze... niektóre to przeginają z naginaniem zasad.

---------- Dopisano o 23:04 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ----------

Napisane przez EMNE

Myślę jednak, że sporo nowych dukających może sobie nie poradzić na fazie III.

O ile do niej dobiją, bo jak widzę zniechęcenie że przez np tydzień nie lecą z wagi i rozważają jej rzucenie to nie wróże im III

---------- Dopisano o 23:05 ---------- Poprzedni post napisano o 23:04 ----------

Napisane przez magda_lena40

O ile w ogóle dotrwają do trójki.

otóż to

owszem jogurty 2 małe tak ale z pulpą owocową a z tego co kojarzę takowych na polskim rynku nie ma...


Powiem Wam szczerze że nieco i ja naginam zasady i robię jakby preludium do III. Np ,ostatnio nie mogłam dorwać Piórka i kupiłam Goudę Menu B , niskotłuszczową , choć i tak za dużo go ma 18g/100gram. Tyle że jadam po 1 plasterku dziennie więc nie dostarczam tego tłuszczu za wiele . Ponadto w Tesco zakupiłam ostatnio mielone mięso ale wieprzowe tyle że light, z serii Light Choices, ma poniżej 7%tłuszczu więc nieźle, z tej serii kupuję wołowe ale jakoś tak mi się odwidziało a to z wieprza jest strasznie dobre. No i moje weekendowe wyskoki z % ktore można podciągnąć pod ucztę Tak więc to prawie jakbym była na III.Ale widać i ser i wieprz mi służy (alko niekoniecznie) do zbijania wagi, może małe zmiany akurat dobrze wpływają na mój organizm. W marcu świętuje urodziny i wtedy chcę na oficjalną III przejść... to jeszcze 2 tygodnie .. .zobaczymy

[LyraBea]

Napisane przez mandy27

Witam-Czy można do was dołączyć? Też jestem po tej diecie 1.5roku jak ją stosowałam. Zaczynałam z waga 76 udało mi się schudnac do 56 czyli 20kg niestety przestałam stosować 4fazę i są efekty 64kg należy mi się lanie porządne żałuję ale cóż stało się. Chce znów powalczyć o to 56kg chociaż z testu dukana to moja waga 60kg. Jak powinnam znów dukac ? Od 1fazy zaczynać? Podpowiecię ?

Fajnie, że zajrzałaś i mam nadzieję, że się rozgościsz. Bo nawet jeśli zamierzasz ponownie sobie Dukana zaserwować to nadal jesteś na IV fazie a Dukanką zostaje się do końca życia. No przynajmniej mnie to we łbie siedzi...
Mamy bardzo podobne osiągi jeśli chodzi o liczby, tylko troszkę przesunięcie w skali. Ja odchudzałam się z 72 i spadłam do 53. PO 3 latach ważę 62kg i to jest moja prawidłowa waga. Dla samej siebie czasem mnie męczy, że chcę chociaż 59 kg zobaczyć, ale to irracjonalne. Takie sobie widzimisię...Nie napisałaś, ile masz wzrostu, bo może nie jest konieczne katowanie się Dukanem tylko wystarczy restrykcyjną trójeczkę zastosować? A jeśli już zdecydujesz się na powrót, to pewnie Ci wyjdzie 1-2 dni fazy uderzeniowej. Nie będzie to spektakularny spadek wagi jak za pierwszym razem, ale jeśli chcesz przeprowadzić wszystko jak należy, to spróbuj. Powiem Ci od siebie. Na Dukanie nie zgrzeszyłam nawet myślą, schudłam książkowo, wszystkie fazy bezgrzesznie i doprowadzone do końca. Te przybrane kg to po części celowe, bo wyglądałam choro, ale kilka (przyznaję bez bicia) to nie tyle efekt złych nawyków żywieniowych ile efekt braku ruchu. Ale się nie daję i jak wszystkie tu...razem trzymamy się jedna drugiej I nie dałam rady wrócić na grzecznego Dukana...PO prostu ja..ta, co świętą była na Dukanie...drugi raz nie wytrzymałam.... Tobie życzę wytrwałości jeśli się zdecydujesz.

Napisane przez EMNE

Po takim miłym początku będziemy się opędzać od chętnych.

Melduję się.

Napisane przez magda_lena40

Heej

Mogę też dołączyć ?
Prawie rok temu skończyłam utrwalanie, ale jakoś do tej pory nie pomyślałam, żeby zameldować się na wątku IV-tej fazy

magda, no pewnie, co się pytasz. Ja widuję Cię na głównym wątku, czasem z naszymi dinozaurami pogadasz, ale tam to już kompletny młyn się zrobił. Przestałam nadążać za świeżynkami. Ja starej daty Dukanka, raczej oporna na rewelacje typu jogurty owocowe można jeść byleby szybko i z zamkniętymi oczami Ale kibicuję wszystkim!

Napisane przez barbra66

Ahoj Kobitki...... ....w nowej części,oby Stabilizacja "pełną gębą"nam służyła......

Pizza ode mnie...widzicie jaka zdrowa-razowa

Ja 9 dzień bez słodyczy....sama nie wiem jak mi się to udaje........bo na stole wafelki z nadzieniem karmelowym,a ja po owocek sięgam....

Trzymajcie się cieplutko....Witam Nowe Dukanki....

p.s. Betinka mam nadzieję,że wiesz że rozpoczęcie wątku zobowiązuje do stałego opiekowania się nim ,coby tu życie kwitło z wiosną..........i spadkami......

Ja pizze tylko na pełnoziarnistym spodzie robię! Mało tego.... dorobiłam się przystawki do mojego cooking chefa do mielenia ziaren na mąkę i teraz głównie na własnoręcznie zmielonej mące wypiekam pieczywko i takie smaczności jak pizze.... Aleś mi smaka na pizzę narobiła!
A odnosząc się do słów wytłuszczonych.... Tak jest Basiu!

Napisane przez Milennka03

Dzień dobry, melduję się i ja... wieczna II fazowiczka
Rano po cotygodniowym ważeniu niespodzianka - 1,4 na minusie
I na tym koniec dobrych wiadomości. Cały dzień tak mnie łeb nawala ze ledwo na oczy widzę ,pewnie też z niewyspania, przez tą akcję z jazdą na ostry dyżur w nocy... Jestem nieprzytomna i dlatego muszę przyciąć komara na godzinę choć
ps .Madzia miło Cię tu widzieć Na głównym same nówki więc tu zacumowałam , skoro mnie dziewczyny nie eksmitują to sobie siedzę i dobrze mi tu.

Brawo za mega spadek. A co do drzemki...Ty taki suseł jak ja...Ja też uwielbiam podsypiać w dzień. Czasem budzę się jak młody bóg... czasem niestety jeszcze z większym robiciem i bólem głowy.... I jak po drzemce się poczułaś?

Napisane przez barbra66

p.s Gwoli ścisłości-Stabilizacja z" 60-tką na karku" .....i z pragnieniem zrzucenia kilku kg jeszcze...do 55

Basiu! Bo pomyślą nam Dziewczyny, że Ci 60-tka stuknęła...ale nie na skali wagi tylko w kalendarzu
NIe nie...dementuję.... Basia to laseczka i bynajmniej nie do 60-tki jej jeszcze! Wiem, bo oblukałam osobiście!

Napisane przez magda_lena40

Pięknie Ci spadło
Właśnie widziałam, że sporo nowych. I z tego co zauważyłam, jak tam ostatnio byłam, to niektórzy niekoniecznie lubią trzymać się zasad
Mam wrażenie, że kiedyś Dukanki bardziej się pilnowały (trudno tutaj nie wspomnieć o naszej legendzie - LyraBea )

Oj Magda....tak napisałaś, że normalnie żywcem do nieba polecę
ja i legenda.... Normalnie w muzeum powinni mnie pokazywać ....albo w parku jurajskim
Ale miło to czytać. Nawet nie wiesz, jak mnie takie słowa mobilizują i stawiają do pionu.

Napisane przez EMNE

Zgadza się,
kilka już razy czytałam, jak twierdzą że mogą jeść jeden jogurt owocowy na dzień. Ale niech sobie robią co chcą. Ja się do ich odchudzania nie wtrącam.
Myślę jednak, że sporo nowych dukających może sobie nie poradzić na fazie III.

Napisane przez magda_lena40

Widać, że niektórzy podchodzą do tego baaardzo na luzie, czyli niby dieta, ale jak wpadnie grzech to nic złego się nie stanie. Albo tak jak piszesz, owocowe jogurciki bez cukru, nawet o 2 dziennie ktoś napisał. Przejrzałam właśnie 2 czy 3 strony i się na to natknęłam.
Myślę podobnie niestety O ile w ogóle dotrwają do trójki.

Też o tych jogurcikach czytałam.... Wyżej cośtam bąknęłam...resztę przemilczę.

DOBRZE WAS WIDZIEĆ W DRUGIEJ CZĘŚCI DZIEWCZYNY!!!

---------- Dopisano o 23:19 ---------- Poprzedni post napisano o 23:13 ----------

Napisane przez Milennka03

owszem jogurty 2 małe tak ale z pulpą owocową a z tego co kojarzę takowych na polskim rynku nie ma...

Milennko a z tymi jogurtami to nie było tak, że właśnie żadnej pulpy owocowej? Chyba można tylko takie jedynie na aromacie owocowym, na słodziku, nie na fruktozie.... Muszę doczytać
Widzę, że wyspana

[Milennka03]

Napisane przez LyraBea

Brawo za mega spadek. A co do drzemki...Ty taki suseł jak ja...Ja też uwielbiam podsypiać w dzień. Czasem budzę się jak młody bóg... czasem niestety jeszcze z większym robiciem i bólem głowy.... I jak po drzemce się poczułaś?

dzięki ,nie spodziewałam się w ogóle spadku zwłaszcza że z porcelanka któryś dzień na bakier.
Powiem Ci że poczułam sie lepiej ,teraz tylko lekko ćmi mnie głowa ale nie jest tragicznie. Oj ,lubię spać generalnie jestem typem sowy , w weekendy to do poźnych nocnych godzin przesiaduję lub wręcz porannych za to lubię sobie pospać. Taka natura

[LyraBea]

Napisane przez Milennka03

Powiem Wam szczerze że nieco i ja naginam zasady i robię jakby preludium do III. Np ,ostatnio nie mogłam dorwać Piórka i kupiłam Goudę Menu B , niskotłuszczową , choć i tak za dużo go ma 18g/100gram. Tyle że jadam po 1 plasterku dziennie więc nie dostarczam tego tłuszczu za wiele . Ponadto w Tesco zakupiłam ostatnio mielone mięso ale wieprzowe tyle że light, z serii Light Choices, ma poniżej 7%tłuszczu więc nieźle, z tej serii kupuję wołowe ale jakoś tak mi się odwidziało a to z wieprza jest strasznie dobre. No i moje weekendowe wyskoki z % ktore można podciągnąć pod ucztę Tak więc to prawie jakbym była na III.Ale widać i ser i wieprz mi służy (alko niekoniecznie) do zbijania wagi, może małe zmiany akurat dobrze wpływają na mój organizm. W marcu świętuje urodziny i wtedy chcę na oficjalną III przejść... to jeszcze 2 tygodnie .. .zobaczymy

To ja tak się w zasadzie od czasów wskoczenia na fazę IV prowadzę. No oczywiście oprócz tego zdarzają się tak nienormalne sytuacje jak wrąbanie paczki orzeszków w chrupiącej skorupce...ale czasem człowiek musi i to waśnie mi dała dieta Dukana.... ten rozsądek na talerzu na co dzień....

---------- Dopisano o 23:25 ---------- Poprzedni post napisano o 23:23 ----------

Napisane przez Milennka03

dzięki ,nie spodziewałam się w ogóle spadku zwłaszcza że z porcelanka któryś dzień na bakier.
Powiem Ci że poczułam sie lepiej ,teraz tylko lekko ćmi mnie głowa ale nie jest tragicznie. Oj ,lubię spać generalnie jestem typem sowy , w weekendy to do poźnych nocnych godzin przesiaduję lub wręcz porannych za to lubię sobie pospać. Taka natura

Taka sama moja.... Chociaż czasem udaje mi się naturę oszukać, gdy się na aerobiku obrzydliwie zmęczę.....Ale i tak potem rankiem sobie dosypiam

[Milennka03]

Napisane przez LyraBea

Milennko a z tymi jogurtami to nie było tak, że właśnie żadnej pulpy owocowej? Chyba można tylko takie jedynie na aromacie owocowym, na słodziku, nie na fruktozie.... Muszę doczytać
Widzę, że wyspana

No na słodziku ale chyba jednak pulpa ale może się mylę , nie mam sił wstawać i szukać książki Tak czy inaczej ja ich nie jem , jedyne na co sobie kiedyś pozwalałam to jovi waniliowy ale od dawna nie spożywam . Natomiast jadam jogurt naturalny Zott ,jak mnie przyciśnie ochota na słodkie ,z odrobiną słodzika, aromatu lub kakao ,tak to używam wyłącznie do ciast czy sosu.

Edit: znalazlam w zielonej książce , doktorek pisze że można na II i z pulpą i z kawałkami owoców 2 dziennie małe opakowania ale tylko w przypadku utraty wagi, przy zastojach nie.
Tak czy inaczej z moimi zastojami itp to wolę je omijać

[LyraBea]

Napisane przez Milennka03

dzięki ,nie spodziewałam się w ogóle spadku zwłaszcza że z porcelanka któryś dzień na bakier.
Powiem Ci że poczułam sie lepiej ,teraz tylko lekko ćmi mnie głowa ale nie jest tragicznie. Oj ,lubię spać generalnie jestem typem sowy , w weekendy to do poźnych nocnych godzin przesiaduję lub wręcz porannych za to lubię sobie pospać. Taka natura

A ja się poję grzybkiem tybetańskim. Na sodko, na wytrawnie... z koperkiem, ogórkiem kiszonym czy z wanilią i xylitolem.... Uwielbiam! Dodaję do ciasta na pieczywo, czy do blinów na otrębach i pełnoziarnistej mące...gdzie się da. Ponoć idealny na regulację trawienia.... Ja z tym nie mam problemów, więc nie ma mi co regulować, bo wyregulowane. Polecam grzybka

[magda_lena40]

Napisane przez Milennka03

Powiem Wam szczerze że nieco i ja naginam zasady i robię jakby preludium do III. Np ,ostatnio nie mogłam dorwać Piórka i kupiłam Goudę Menu B , niskotłuszczową , choć i tak za dużo go ma 18g/100gram. Tyle że jadam po 1 plasterku dziennie więc nie dostarczam tego tłuszczu za wiele . Ponadto w Tesco zakupiłam ostatnio mielone mięso ale wieprzowe tyle że light, z serii Light Choices, ma poniżej 7%tłuszczu więc nieźle, z tej serii kupuję wołowe ale jakoś tak mi się odwidziało a to z wieprza jest strasznie dobre. No i moje weekendowe wyskoki z % ktore można podciągnąć pod ucztę Tak więc to prawie jakbym była na III.Ale widać i ser i wieprz mi służy (alko niekoniecznie) do zbijania wagi, może małe zmiany akurat dobrze wpływają na mój organizm. W marcu świętuje urodziny i wtedy chcę na oficjalną III przejść... to jeszcze 2 tygodnie .. .zobaczymy

Ty jesteś już jedną nogą na trójce, a właściwie to prawie cała tam już jesteś a tam większość teraz to świeżynki, które są dopiero na początku drogi a już grzeszą..

Napisane przez LyraBea

magda, no pewnie, co się pytasz. Ja widuję Cię na głównym wątku, czasem z naszymi dinozaurami pogadasz, ale tam to już kompletny młyn się zrobił. Przestałam nadążać za świeżynkami. Ja starej daty Dukanka, raczej oporna na rewelacje typu jogurty owocowe można jeść byleby szybko i z zamkniętymi oczami Ale kibicuję wszystkim!
(...)
Oj Magda....tak napisałaś, że normalnie żywcem do nieba polecę
ja i legenda.... Normalnie w muzeum powinni mnie pokazywać ....albo w parku jurajskim
Ale miło to czytać. Nawet nie wiesz, jak mnie takie słowa mobilizują i stawiają do pionu.

Czasami wpadam i coś napiszę, jak dzisiaj na przykład, żeby coś doradzić. A że obecnie trzymam się na MŻ to nie śledzę już wątku na bieżąco
Pewnie, że jesteś legendą Nawet wspominałyśmy Cię ostatnio z jedną z Wizażanek na moim obecnym wątku, przy okazji jak podawałam jej linki do blogów z Dukanowymi przepisami, w tym do Twoich

[LyraBea]

Napisane przez Milennka03

No na słodziku ale chyba jednak pulpa ale może się mylę , nie mam sił wstawać i szukać książki Tak czy inaczej ja ich nie jem , jedyne na co sobie kiedyś pozwalałam to jovi waniliowy ale od dawna nie spożywam . Natomiast jadam jogurt naturalny Zott ,jak mnie przyciśnie ochota na słodkie ,z odrobiną słodzika, aromatu lub kakao ,tak to używam wyłącznie do ciast czy sosu.

O masz... to co teraz doczytałam w Metodzie doktora Dukana... kompletnie zbiło mnie z tropu....Cytuję:
"Pytania - odpowiedzi
Czy w naprzemiennej fazie diety można jeść beztłuszczowe jogurty, ale z owocami?
-> Beztłuszczowe jogurty naturalne można spożywać bez żadnych ograniczeń. Tak zwane "aromatyzowane" beztłuszczowe jogurty także można jeść do woli. Jeśli chodzi o beztłuszczowe jogurty z kawałeczkami owoców lub pulpą owocową odpowiedź brzmi: tak, ale można sobie pozwolić najwyżej na 2 jogurty owocowe dziennie. Przy czym zasada ta obowiązuje tylko pod warunkiem, że waga spada zgodnie z oczekiwaniami. Jeśli waga spada bardzo wolno, jedzcie nie więcej niż jeden jogurt owocowy dziennie. Jeśli waga stoi w miejscu, zrezygnujcie z takich jogurtów."

"Metoda doktora Dukana", str.78

To ja może przeczytam książkę po raz 5-ty....

[Milennka03]

Napisane przez LyraBea

Taka sama moja.... Chociaż czasem udaje mi się naturę oszukać, gdy się na aerobiku obrzydliwie zmęczę.....Ale i tak potem rankiem sobie dosypiam

rano to jest najlepsze spanie
A propo's spania, to udaję się już w objęcia Morfeusza bo za 6 godzin pobudka do pracy. Dobrze że jutro piątek...

Miłej nocki i jutrzejszego dzionka

[magda_lena40]

Napisane przez Milennka03

Edit: znalazlam w zielonej książce , doktorek pisze że można na II i z pulpą i z kawałkami owoców 2 dziennie małe opakowania ale tylko w przypadku utraty wagi, przy zastojach nie.
Tak czy inaczej z moimi zastojami itp to wolę je omijać

Właśnie te z pulpą doktorek dopuszczał, ale z tego co kiedyś pisałyśmy w głównym wątku, to w Polsce czegoś takiego nie ma ? Czy się mylę ?

[Milennka03]

Napisane przez LyraBea

O masz... to co teraz doczytałam w Metodzie doktora Dukana... kompletnie zbiło mnie z tropu....Cytuję:
"Pytania - odpowiedzi
Czy w naprzemiennej fazie diety można jeść beztłuszczowe jogurty, ale z owocami?
-> Beztłuszczowe jogurty naturalne można spożywać bez żadnych ograniczeń. Tak zwane "aromatyzowane" beztłuszczowe jogurty także można jeść do woli. Jeśli chodzi o beztłuszczowe jogurty z kawałeczkami owoców lub pulpą owocową odpowiedź brzmi: tak, ale można sobie pozwolić najwyżej na 2 jogurty owocowe dziennie. Przy czym zasada ta obowiązuje tylko pod warunkiem, że waga spada zgodnie z oczekiwaniami. Jeśli waga spada bardzo wolno, jedzcie nie więcej niż jeden jogurt owocowy dziennie. Jeśli waga stoi w miejscu, zrezygnujcie z takich jogurtów."

"Metoda doktora Dukana", str.78

To ja może przeczytam książkę po raz 5-ty....

no ja też z tej to wylukałam tyle że bez wstawania ,bo mam ją też w PDF-ie
Tak ,tyle że różnica jest taka ,że dziewczęta na głownym płaczą że mają zastoje etc ale jogurty wcinają, natomiast rezygnują z otrąb, co akurat uważam za niewłaściwe. Ale niech robią co chcą

---------- Dopisano o 23:41 ---------- Poprzedni post napisano o 23:40 ----------

Napisane przez magda_lena40

Właśnie te z pulpą doktorek dopuszczał, ale z tego co kiedyś pisałyśmy w głównym wątku, to w Polsce czegoś takiego nie ma ? Czy się mylę ?

Jak widać po cytacie nie tylko...

[magda_lena40]

Napisane przez LyraBea

O masz... to co teraz doczytałam w Metodzie doktora Dukana... kompletnie zbiło mnie z tropu....Cytuję:
"Pytania - odpowiedzi
Czy w naprzemiennej fazie diety można jeść beztłuszczowe jogurty, ale z owocami?
-> Beztłuszczowe jogurty naturalne można spożywać bez żadnych ograniczeń. Tak zwane "aromatyzowane" beztłuszczowe jogurty także można jeść do woli. Jeśli chodzi o beztłuszczowe jogurty z kawałeczkami owoców lub pulpą owocową odpowiedź brzmi: tak, ale można sobie pozwolić najwyżej na 2 jogurty owocowe dziennie. Przy czym zasada ta obowiązuje tylko pod warunkiem, że waga spada zgodnie z oczekiwaniami. Jeśli waga spada bardzo wolno, jedzcie nie więcej niż jeden jogurt owocowy dziennie. Jeśli waga stoi w miejscu, zrezygnujcie z takich jogurtów."

"Metoda doktora Dukana", str.78

To ja może przeczytam książkę po raz 5-ty....

Ale to jest bez sensu
Skoro nie można owoców, to jak można jogurty z owocami ?

[Milennka03]

Napisane przez magda_lena40

Ale to jest bez sensu
Skoro nie można owoców, to jak można jogurty z owocami ?

ano bez sensu ,tyle że jak sie patrzy na skład takiego jogurtu to tam tak naprawdę śladowe ilości tych owoców.. Nie wiem ,tak czy inaczej raczej ja tam nie tykam owocowych

[LyraBea]

Napisane przez magda_lena40

Ale to jest bez sensu
Skoro nie można owoców, to jak można jogurty z owocami ?

Dlatego ja najbardziej lubię tę jego pierwszą książeczkę. Malutka, fajniutka... to ona mi przez wszystkie fazy towarzyszyła. I chociaż dokupiłam wszystkie książki Dukana, jakie się w Polsce ukazały...to i tak jeśli miałabym wrócić poważnie na tę dietę to tylko z pierwszą jego książką. Tylko z jednym się zgadzam.. że aspartam jest bee...ale to książka, którą on dawno temu napisał...O innych słodzikach typu stevia xylitol, świat nie słyszał....
Chyba powinnam pomyśleć o odwrocie do łóżka....
Dobranoc i do jutra ;*

[magda_lena40]

Napisane przez Milennka03

ano bez sensu ,tyle że jak sie patrzy na skład takiego jogurtu to tam tak naprawdę śladowe ilości tych owoców.. Nie wiem ,tak czy inaczej raczej ja tam nie tykam owocowych

Edytowałam swój post na głównym, skoro w książce pisze tak, a nie inaczej
Może to też jakiś błąd w tłumaczeniu, jak sprawa z mąką kukurydzianą

[EMNE]

Napisane przez Milennka03

Dokladnie... ja tam nie moralizuję bo sama byłam nowa i dużo się od weteranek uczyłam ale kurcze... niektóre to przeginają z naginaniem zasad.
O ile do niej dobiją, bo jak widzę zniechęcenie że przez np tydzień nie lecą z wagi i rozważają jej rzucenie to nie wróże im III

Napisane przez LyraBea

Ja starej daty Dukanka, raczej oporna na rewelacje typu jogurty owocowe można jeść byleby szybko i z zamkniętymi oczami Ale kibicuję wszystkim!

hahaha. A to mnie rozbawiłaś.
Ja tam trzymam sie zasady zero owoców. Tak mnie nauczono na początku mojego dukania
LyraBea, Trufla, Milennka, Natusia i inni

Napisane przez LyraBea

Oj Magda....tak napisałaś, że normalnie żywcem do nieba polecę
ja i legenda.... Normalnie w muzeum powinni mnie pokazywać ....albo w parku jurajskim

Nie wiedziałam, że taki z ciebie EKSPONAT.

Napisane przez LyraBea

To ja tak się w zasadzie od czasów wskoczenia na fazę IV prowadzę. No oczywiście oprócz tego zdarzają się tak nienormalne sytuacje jak wrąbanie paczki orzeszków w chrupiącej skorupce...ale czasem człowiek musi i to waśnie mi dała dieta Dukana.... ten rozsądek na talerzu na co dzień....

Mam nadzieję, że ten rozsądek na talerzu udzieli się i mnie.
Kto z kim przystaje...


No dobra a teraz się pochwalę.
Dziś waga wykazała spadek o 0,6 kg, który bardzo mnie cieszy, ale jeszcze bardziej mnie cieszy ostateczny wynik 70,4 kg czyli WAGA TESTOWA!. Tym samym cel nr 1 osiągniety. NARESZCIE.

[basia_ww]

Witam dziewczynki

Aż miło mi dziś tu zajrzeć, a taki ruch się zrobił i by taki pozostał

a ja nadal spadkowo dziś rano -0,50 kg więc już coraz bliżej do testowej

Napisane przez magda_lena40

Heej
Mogę też dołączyć ?
Prawie rok temu skończyłam utrwalanie, ale jakoś do tej pory nie pomyślałam, żeby zameldować się na wątku IV-tej fazy

Pewnie że możesz ,
Kto jak nie Ty najlepiej reprezentuje Dukana z utrwalonymi utrzymanymi kilogramami, i jeszcze ze spadkiem na IV - trzeba pokazać nowym że się da. Ja Cię "znam" z wątku głównego, choć nigdy się tam nie odzywałam, i dla mnie jesteś kolejnym :guru: po naszej Lyrci

Napisane przez barbra66

Ahoj Kobitki..... .....w nowej części,oby Stabilizacja "pełną gębą"nam służyła......

Ja 9 dzień bez słodyczy....sama nie wiem jak mi się to udaje........bo na stole wafelki z nadzieniem karmelowym,a ja po owocek sięgam....

Basieńko ja też bez słodyczy od 5 dni - mimo że na stole ulubione ciasteczka

Napisane przez Milennka03

Dzień dobry, melduję się i ja... wieczna II fazowiczka
Rano po cotygodniowym ważeniu niespodzianka - 1,4 na minusie
...skoro mnie dziewczyny nie eksmitują to sobie siedzę i dobrze mi tu.

za spadek, i nigdzie stąd się nie ruszaj

Napisane przez Lorenai

Milennka - gratulacje. Weź ty kobieto nie kiś się już na II tylko zasuwaj na III!

Też myślę Milenko że powinnaś wskoczyć na III

Napisane przez magda_lena40

Widać, że niektórzy podchodzą do tego baaardzo na luzie, czyli niby dieta, ale jak wpadnie grzech to nic złego się nie stanie. Albo tak jak piszesz, owocowe jogurciki bez cukru, nawet o 2 dziennie ktoś napisał. Przejrzałam właśnie 2 czy 3 strony i się na to natknęłam. Myślę podobnie niestety O ile w ogóle dotrwają do trójki.

a potem mówią jaka to jest zła dieta, i jo jo - szkoda słów

Napisane przez Milennka03

dzięki E jeszcze nie , 2 kilo zostało i nie odpuszczę póki się ich nie pozbędę

Odpuszczaj i zgubisz na III zobaczysz

Mam dziś bardzo trudne spotkanie popołudniu, muszę bardzo ważną sprawę dla siebie załatwić i nie bardzo wierzę w powodzenie, ale próbuję i nie poddaję się, a może się powiedzie się, trzeba myśleć pozytywnie - powiedziała największa pesymistka

miłego dnia - zbliża się wiosna