Jak sprawdzić faceta!?

[mloda198777]

hej!

piszę, nie dlatego że mi się nudzi czy coś... ale chciałam zapytać czy musiałyście kiedykolwiek sprawdzać swojego faceta?!? czy ufacie na tyle, że nie musicie tego robić?!? od jakiegoś czasu nie daje mi coś spokoju... TELEFON! jego komórka dokładnie.

Czasem wydaje mi się, że wina też jest po mojej stronie, bo często pytałam KTO dzwonił? KTO napisał SMS'a itd. kiedyś zostawiał kom. na stole, teraz trzyma ją w kieszeni, ciągle ma ją przy sobie i NIE POZWALA mi nawet jej dotknąć!

Mówi że to nie MÓJ interes kto dzwonił itp. i że mi nie powie. i teraz nie wiem czy robi mi na złość żebym oduczyła się kontrolowania, czy też kogoś ma? dziwne to jest, ale nie mam pojęcia o co chodzi. może nie powinnam się interesować? np. moja komórka leży wszędzie i może nawet sobie ją zabrać do domu, nie mam nic do ukrycia.

Przyłapałyście kiedyś chłopaka/męża na zdradzie?

[panna mati_]

Nie musi mieć zaraz czegoć do ukrycia, może potrzebuje prywatności? No trochę zaufania

[201605300922]

Niedawno był tu wątek, w którym wszystkie podejrzenia Autorki zaczęły się od alergicznej reakcji jej byłego na próbę sprawdzenia godziny na jego telefonie. I niestety podejrzenia się sprawdziły. Dla mnie takie zachowania są podejrzane - nie przeszkadza mi, gdy mój TŻ rusza mój telefon, bo nie mam NIC do ukrycia. I działa to w obie strony. Znajoma rodziny w ten sam sposób dowiedziała się, że mąż po 25 latach małżeństwa ma romans. Więc ja bym nie ignorowała tej nagłej ,,obsesji prywatności"...

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

A moja kolezanka wlasnie w taki sposob zaczela miec przypuszczenia, ze facet ja zdradza. Zaczelo sie od tego, ze zaczal chowac komorke i wychodzic z nia do kibla (co sie wczesniej nie zdarzalo). W koncu, jak spal, wyciagnela telefon z pod poduszki. I slusznie - mial w nim mase sms-ow od jakiejs dziewuchy z ktora wzajemnie sobie milosc wyznawali Wiem, ze to nie w porzadku, ale ja bym pewnie wykorzystala dobry moment i przy nadarzajacej sie okazji, zagladnela mu w ten telefon. Ot tak, nawet dla swietego spokoju. A, i odpowiedzi w typie: "nie twoj interes" sa chamskie. Niby dlaczego to taki wedlug niego wielki BIG DEAL, ze chcesz wiedziec kto do Twojego chlopaka dzwonil?

[laisla]

Jakbym nie ufała to bym nie miała oporów aby sięgnąć po jego telefon. Jednak świadczyłoby to o bardzo złej jakości tego związku. Brak zaufania, brak szczerości, brak sensu ciągnięcia czegoś takiego.

[chwast]

Ile ludzi tyle sposób na ukrywanie zdrady znam facetów, którzy wręcz wręczali swej ukochanej telefony i hasła do meili a je zdradzali .Więc różnie to bywa. To, że Ci teraz nie pozwala może być wynikiem, że po prostu wkurza go Twoje wieczne pytanie się, w ogóle nie wiem o co z tym chodzi - ja i mój tż nigdy nie pytamy od kogo to, kto to, co to za różnica? jak jakaś będzie to przecież sami powiemy...

a jak już masz takie podejrzenia no to sprawdź, weź mu jakoś ten telefon. Jestem zdania, że jak czuje się, że coś nie halo to trzeba sprawdzić ale tylko raz, jak upewni się, że jednak wszystko ok to nigdy do tego nie wracać i ufać niemal bezgranicznie.

[kalincia]

[QUOTE=chwast;39480023]Ile ludzi tyle sposób na ukrywanie zdrady znam facetów, którzy wręcz wręczali swej ukochanej telefony i hasła do meili a je zdradzali .Więc różnie to bywa. To, że Ci teraz nie pozwala może być wynikiem, że po prostu wkurza go Twoje wieczne pytanie się, w ogóle nie wiem o co z tym chodzi - ja i mój tż nigdy nie pytamy od kogo to, kto to, co to za różnica? jak jakaś będzie to przecież sami powiemy...

No właśnie. Mój w początkowej fazie też zaczął pilnować telefonu. Ale potem przestał, bo uznał, że byłoby to zbyt podejrzane.
Więc kupił sobie drugą, tajną komórkę tylko do tajnych kontaktów...

[201803290936]

Napisane przez kalincia

(...)
No właśnie. Mój w początkowej fazie też zaczął pilnować telefonu. Ale potem przestał, bo uznał, że byłoby to zbyt podejrzane.
Więc kupił sobie drugą, tajną komórkę tylko do tajnych kontaktów...

Klasyka gatunku.

[Tysia144]

to podejrzane, że facet ukrywa swój telefon... Może ma cos do ukrycia, pogadaj z nim o tym, masz prawo wiedziec z kim się kontaktuje, u mnie jest inaczej. moj TŻ uważa, że ja uzywam jego telefon częściej niż on czasami do mnie z tekstem jak mam jego telefon: kochanie mogę na chwilę swój telefon

[201803090921]

Niepokojące może być to, że zaczął chować telefon.

Ja sama nienawidzę, jak ktoś bez pozwolenia grzebie się w moim telefonie, tak samo w życiu nie pozwoliłabym na przeszper skrzynki mailowej, mimo, że nie mam tam nic do ukrycia. Ale ja mam tak od zawsze, to nie zaczęło się ot tak, ni w pięć ni w dziewięć.

[shawty19]

Ciężka sprawa.
Czy on zawsze tak trzymał ten telefon przy sobie, czy od jakiegoś czasu dopiero?

Jeśli sytuacja wynikła niedawno, to powinno zapalić Ci się czerwone światełko. Nagła 'miłość' do telefonu, jest sprawą dość podejrzaną. Skoro i tak już masz jakieś podejrzenia, to lepiej sprawdź. Wiem, że pewnie wyjdę przez to na osobę, która nie szanuje czyjejś prywatności, ale zważywszy na swoje dobro czasem trzeba.
Tym bardziej, jeśli to wychodzenie z telefonem zaczęło się nie tak dawno.

[Annie1441]

ja bym nie chciała żeby tż mi szperał w tel, ale jak ktoś pisze przy nim czy dzwoni to mówię kto, bo co to za tajemnica?

[shawty19]

Napisane przez Annie1441

ja bym nie chciała żeby tż mi szperał w tel, ale jak ktoś pisze przy nim czy dzwoni to mówię kto, bo co to za tajemnica?

No i właśnie w tym tkwi problem. Jeśli nie masz przed swoim TŻ tajemnic to mu wprost mówisz kto dzwonił. Jeśli chcesz zrobić na złość, zaczynasz się drażnić i nie mówisz. Ale kiedy sytuacja się powtarza notorycznie, że Ty nie mówisz kto pisał/dzwonił do Ciebie, mimo tego, ze facet jest ciekawy, to nasuwają się pewne wnioski.

[mloda198777]

może jestem przewrażliwiona, bo mój wcześniejszy facet (jak można to było nazwać związkiem) mnie zdradził. ale tam ja sama doszłam do tego bo cały czas odrzucał od kogoś połączenia, a jak ja próbowałam się do niego dodzwonić to mnie odrzucał! mówił cały czas że raz kuzynka dzwoniła, raz że coś tam...

a tutaj nie wiem, zawsze można kasować sms'y, zawsze można kasować połączenia, ciężko sprawdzić, nie mam sposobu. martwię się też tym, że często wyjeżdża służbowo, a tam śpi w różnych hotelach, jakoś przestałam ufać, nie wiem co się ze mną dzieje!

[shawty19]

Ponawiam pytanie, czy on zawsze tak kurczowo trzymał telefon przy sobie?
Czy od niedawna?

[mloda198777]

Napisane przez shawty19

Ponawiam pytanie, czy on zawsze tak kurczowo trzymał telefon przy sobie?
Czy od niedawna?

nie nie, zawsze na pewno nie... nie potrafię sobie przypomnieć od jakiego czasu, ale z miesiąc, dwa na pewno!

[shawty19]

To wydaje mi się, że powinnaś uważać. Jeśli on chciałby celowo się tak z Tobą drażnić to prędzej czy później ten telefon zostawiłby, ale jeśli ma coś do ukrycia to telefonu nie zostawi.

[mloda198777]

Napisane przez shawty19

To wydaje mi się, że powinnaś uważać. Jeśli on chciałby celowo się tak z Tobą drażnić to prędzej czy później ten telefon zostawiłby, ale jeśli ma coś do ukrycia to telefonu nie zostawi.

Następnym razem sprawdzę jak będzie spał, tylko z drugiej strony co za problem skasować sms'y przed przyjazdem do mnie.
Coś muszę zrobić w tym kierunku, tylko nie może tego zauważyć, bo jak będzie widział że go kontroluje (a nie ma nic do ukrycia) to będzie na mnie! Więc raczej muszę być z tym ostrożna.

[shawty19]

Napisane przez mloda198777

Następnym razem sprawdzę jak będzie spał, tylko z drugiej strony co za problem skasować sms'y przed przyjazdem do mnie.
Coś muszę zrobić w tym kierunku, tylko nie może tego zauważyć, bo jak będzie widział że go kontroluje (a nie ma nic do ukrycia) to będzie na mnie! Więc raczej muszę być z tym ostrożna.

W dużej mierze wiele zależy od telefonu. W Nokii masz możliwość zobaczyć rejestr połączeń/smsów nawet gdy te zostały skasowane. Trzeba wiedzieć gdzie szukać

Swoją drogą, gdyby pousuwał wszystkie ślady ewentualnej zdrady to telefon by leżał spokojnie i mogłabyś go wziąć w łapki w każdej chwili

Miejmy nadzieje, że po prostu jesteś przeczulona na takie sytuacje i chłopak się tylko z Tobą droczy.

[Krakau]

To już się robi śmieszne. Wszystkie jej radzicie, żeby przeczytała jego SMSy, a gdyby zakładając wątek napisała, że już sprawdziła jego telefon lub facebooka, posypałyby się gromy, że jakim prawem ona narusza jego prywatność. Boże.

I tak, tak by właśnie było, a wiem to stąd, że siedzę na wizażu od jakichś dwóch lat i to forum przeglądam prawie codziennie.

[Narrhien]

Ja mam ☠☠☠☠☠☠☠ca na punkcie prywatnosci i nienawidze, jak ktoś, nawet partner, chce patrzeć mi w telefon lub komputer bez pytania. Nie cierpię też pytań o to "kto dzwonił" lub "kto napisał" ale wtedy zawsze zbywam żartem typu "Tajemniczy kochanek, idź do innego pokoju, bo muszę tutaj poromansować za twoimi plecami" czy coś

Ale ja nie nosze telefonu ze sobą wszędzie, jak jestem w domu to on leży gdzieś na półce, jeśli partner zapyta, czy może skorzystać bo np. potrzebuje kalkulatora, to też nie mam oporów by mu dać, bo wiem, że skorzysta tylko z tego kalkulatora. Natomiast wściekłaby mnie prośba o pokazanie smsów lub połączeń i wtedy na pewno bym nie pokazała, bo to jest naruszenie mojej prywatności.


Tak więc patrzac na siebie mogę stwierdzić, że jest różnica między tym, że ktoś sobie ceni prywatność, ale nie ma nic do ukrycia, po prostu nie lubi naruszania tej prywatności, a tym, że ktoś maniakalnie ukrywa treści z telefonu. Zachowanie osób w tych sytuacjach bardzo się różni!

[mary_poppins]

Jakbym spytała swojego partnera kto dzwonił i w odpowiedzi usłyszałabym "nie Twój interes" to bym się zastanowiła czy nie jestem w związku z burakiem cukrowym. Nie tyle podejrzane, co chamskie po prostu.

[marysienka]

Rozmawiałaś z nim o jego zachowaniu, powiedziałaś jemu o swoich wątpliwościach? Skoro facet nagle zaczął chować telefon i irytuje się przy tym to moim zdaniem jest to jakiś sygnał, że coś jest nie tak.

[Dharma88]

Nie polecam "sprawdzania". To może radykalnie nadszarpnąć zaufanie, jeśli strona sprawdzana jest w porządku.

[_Marta_M_]

Napisane przez Dharma88

Nie polecam "sprawdzania". To może radykalnie nadszarpnąć zaufanie, jeśli strona sprawdzana jest w porządku.

A może oszczędzić marnowanie życia osoby sprawdzającej.

Ja bym sprawdziła sama zostałam zdradzona i sposobem zmusiłam mojego ex do przyznania się- gdybym nie drążyła tylko uznała, że wszystko OK bo przecież TRZEBA ufać to bym dalej żyła z totalnym złamasem

[iggi0212]

A ja mam pytanie do Autorki:
Dlaczego Ty tak bardzo chcesz to ratować? Masochistką jesteś? Po przeczytaniu poprzedniego założonego przez Cibie wątku to ja się przestaję już temu Twojemu królewiczowi dziwić, że Cię traktuje jak Cię traktuje, bo nie dosyć że wszystko może, to Ty mu jeszcze za to podziękujesz i poprosisz o więcej...

[Bysanda]

Jezeli ktos sie rzuca to ma cos do ukrycia jak dla mnie Jezeli nic tam nie ma , to powiedz zeby pokazal Ci w takim razie ten jedyny raz i dasz mu spokoj :P

[niebieskie_oczko]

A czy szperałaś mu kiedyś w tel.? Może tak i stąd teraz skrywa telefon? A może masz tak jak mój ex? Gdy tylko ktoś dzwonił do mnie przy nim, jak tylko dostałam smsa to było milion pytań "kto to? co chciał? co napisał? co mu odpiszesz? dlaczego nie odbierzesz?" Straaaaaasznie mnie to męczyło! I naprawdę po pewnym czasie też potrafiłam odburknąć "nie znasz/dzownią do mnie, a nie do ciebie" itp.

Swój tel. z reguły mam na wierzchu, baaa! na dodatek często go skądś zapominam - a to z auta znajomych, a to z domu chłopaka, a to z garażu, jak idę się kąpac czy coś to tel. leży offen na stole i na upartego każdy może w niego wetknąć nos, ale.....jakby ktoś to zrobił to byłaby afera Nie mam nic do ukrycia, ale jakby ktoś mi szperał w tel., na kompie bez mojej zgody to wiem, że wpadłabym w furię XXL.

Sama jestem nauczona, że nigdy nie pytam się swojego chłopaka, kto dzwonił albo kto napisał. I dobrze na tym wychodzę, bo chłopak widząc moje ignoraństwo zawsze po rozmowie, czy odczytaniu smsa skrótowo mówi, kto dzwonił.

PS. A twóch chłopak zmieniał ostatnio tel? Bo np. zauważyłam u kilku kumpli taką zmianę, jak pokupowali sobie ajfony i inne takie takie, że odkąd je mają, to się z nimi nie rozstają Nawet do wc idą z nimi, by sobie pograć

[TmargoT]

sprawdzać tak,żeby nie wiedział.to najlepsze rozwiązanie

[mloda198777]

Napisane przez iggi0212

A ja mam pytanie do Autorki:
Dlaczego Ty tak bardzo chcesz to ratować? Masochistką jesteś? Po przeczytaniu poprzedniego założonego przez Cibie wątku to ja się przestaję już temu Twojemu królewiczowi dziwić, że Cię traktuje jak Cię traktuje, bo nie dosyć że wszystko może, to Ty mu jeszcze za to podziękujesz i poprosisz o więcej...

To odpowiadam!
W poprzednim wątku pytałam o zachowanie, a bardziej napisałam na jakiego się zmienił, teraz chcę go sprawdzić czy może za tym jego zachowaniem coś się kryje! jakby się okazało że mnie zdradza, to problem z głowy, wiem co robić. a tak może jest wszystko o.k tylko potrzeba jemu czasu...

---------- Dopisano o 21:24 ---------- Poprzedni post napisano o 21:20 ----------

Napisane przez niebieskie_oczko

A czy szperałaś mu kiedyś w tel.? Może tak i stąd teraz skrywa telefon? A może masz tak jak mój ex? Gdy tylko ktoś dzwonił do mnie przy nim, jak tylko dostałam smsa to było milion pytań "kto to? co chciał? co napisał? co mu odpiszesz? dlaczego nie odbierzesz?" Straaaaaasznie mnie to męczyło! I naprawdę po pewnym czasie też potrafiłam odburknąć "nie znasz/dzownią do mnie, a nie do ciebie" itp.

Swój tel. z reguły mam na wierzchu, baaa! na dodatek często go skądś zapominam - a to z auta znajomych, a to z domu chłopaka, a to z garażu, jak idę się kąpac czy coś to tel. leży offen na stole i na upartego każdy może w niego wetknąć nos, ale.....jakby ktoś to zrobił to byłaby afera Nie mam nic do ukrycia, ale jakby ktoś mi szperał w tel., na kompie bez mojej zgody to wiem, że wpadłabym w furię XXL.

Sama jestem nauczona, że nigdy nie pytam się swojego chłopaka, kto dzwonił albo kto napisał. I dobrze na tym wychodzę, bo chłopak widząc moje ignoraństwo zawsze po rozmowie, czy odczytaniu smsa skrótowo mówi, kto dzwonił.

PS. A twóch chłopak zmieniał ostatnio tel? Bo np. zauważyłam u kilku kumpli taką zmianę, jak pokupowali sobie ajfony i inne takie takie, że odkąd je mają, to się z nimi nie rozstają Nawet do wc idą z nimi, by sobie pograć

Nie, jak telefon leżał na stole, to czasem tylko zapytałam jeden raz i grzecznie kto dzwonił, bądź kto napisał, to mi mówił... nigdy nie szperałam bez jego zgody w jego telefonie, ale od kiedy ciągle ma go przy sobie, i w dodatku jak zapytam kto dzwonił a on nie powie, to jest to trochę podejrzane.
Nie, chłopak ma zwykły telefon... nie ma tam ani gier ani nic specjalnego.