Zdrowe odżywianko+spalanko, czyli Jak zostać aniołkiem VICTORIAS SECRET do lata :)

[Molaaa]

Zdrowe odżywianko+spalanko!
czyli: "Jak zostać aniołkiem VICTORIA'S SECRET"



CEL: Spadek wagi + Ujędrnienie
CZAS TRWANIA: marzec-czerwiec

WYGLĄDAJ PIĘKNIE W BIKINI



ZASADY:

1. Zdrowe odżywianie!

• 5 posiłków dziennie:
  
• Porządne śniadanie!
• Świerze Owoce/Warzywa!
  

2. Regularne ćwiczenia!

• minimum razy w tygodniu SKALPEL

• minimum raz w tygodniu KILLER

DODATKOWO:

• płaski brzuch
  

• jędrne pośladki

Wszystkie chętne zapraszam

________________
Wzrost:167cm
Waga:52kg
Cel:48kg

[kotto]

Jestem chętna!!
Skalpel robie codziennie (dzis byl 12 raz) + 8 min abs na brzuch
Do killera jeszcze nie podeszlam,troche sie obawiam,ale jeszcze troche pomecze skalpel i biore sie za killer
3 miesiac leci-juz bez chleba zamienilam go na vase w ciągu trzech miesiecy dzieki niemu schudlam 2,5kg staram sie ogarniczac ziemniaki i slodycze Moi błedem zywieniowym jest to,ze nie umiem odzwyczaic sie od parowek i majonezu choc w malych ilosciach ale jednak i paluszek walcze z tym bezskutecznie narazie najbardziej w mojej figurze nie lubie boczkow i tłuszczu nad kolanem hahaha Do lata chce wygladac jak te pany powyzej
moja waga to
160cm 52,5 kg
chce 49 UDA SIE!
Od marca robie wiecej cwiczen i unikam slodyczy zdecydowanie!! plus wiecej wody i zielonej herbaty,TAK

[aza3994]

o ja, o ja jak zobaczyłam ten wątek to stwierdziłam, że muszę dołączyć tez chcę wyglądać jak aniołek od stycznia udało mi się już zrzucić 4kg, do swiąt chciałabym, zeby było 60 ale nie wiem czy sie uda ... i potem powoli, ale skutecznie do 55 dążyć mam 165 cm wzrostu i w tym momencie 63 kg
mój plan na "odchudzanie" jest taki, ze się nie odchudzam, po prostu jem zdrowo, ograniczam ziemniaki, makarony, ryże i zupełnie nie jem białego pieczywa. Ograniczam słodycze, ale czasem się na coś skuszę... fast foody i inne świństwa odpadają , piję duzo wody, czerwona i zielona herbatka do tego mam nowe zioła mnicha na odchudzanie, jest to mieszanka różnych ziół, w tym też czerwonej herbatki wspomagająca procesy trawienne i pracę wnętrznosci
do tego dochodzą ćwiczenia przyznam się, ze chociaż tyle słyszałam o skalpelu... nigdy nie ćwiczyłam go ale bardzo chętnie spróbuję jesli chodzi o moja aktywność to jest różnie, nie wynika to jednak z lenistwa... lecz z klasy maturalnej, braku czasu... jak tylko mogę to coś działam, najczęściej biegam w poniedziałki chodzę na zajecia tańca 1,5h , a dzis np byłam z rana na basenie 1h i jakoś próbuję wszystko pogodzić mam nadzieję, ze razem damy radę i zachęcicie mnie do skalpela i w ogóle

[Molaaa]

Ja skończyłam killera i padam, jak dla mnie skalpel jest o wiele gorszy Z moim żywieniem różnie bywa, ograniczam fast foody i słodycze oraz jasne pieczywo. Zaczynam pić zieloną herbatę i wodę z cytryną podobno działa oczyszczająco również na cere:P

[kotto]

Napisane przez aza3994

o ja, o ja jak zobaczyłam ten wątek to stwierdziłam, że muszę dołączyć tez chcę wyglądać jak aniołek od stycznia udało mi się już zrzucić 4kg, do swiąt chciałabym, zeby było 60 ale nie wiem czy sie uda ... i potem powoli, ale skutecznie do 55 dążyć mam 165 cm wzrostu i w tym momencie 63 kg
mój plan na "odchudzanie" jest taki, ze się nie odchudzam, po prostu jem zdrowo, ograniczam ziemniaki, makarony, ryże i zupełnie nie jem białego pieczywa. Ograniczam słodycze, ale czasem się na coś skuszę... fast foody i inne świństwa odpadają , piję duzo wody, czerwona i zielona herbatka do tego mam nowe zioła mnicha na odchudzanie, jest to mieszanka różnych ziół, w tym też czerwonej herbatki wspomagająca procesy trawienne i pracę wnętrznosci
do tego dochodzą ćwiczenia przyznam się, ze chociaż tyle słyszałam o skalpelu... nigdy nie ćwiczyłam go ale bardzo chętnie spróbuję jesli chodzi o moja aktywność to jest różnie, nie wynika to jednak z lenistwa... lecz z klasy maturalnej, braku czasu... jak tylko mogę to coś działam, najczęściej biegam w poniedziałki chodzę na zajecia tańca 1,5h , a dzis np byłam z rana na basenie 1h i jakoś próbuję wszystko pogodzić mam nadzieję, ze razem damy radę i zachęcicie mnie do skalpela i w ogóle

Witaj Skalpel jest swietny super poprawia samopoczucie i cialo ja po 12 moge powiedziec ze boczki mi sie zmniejszyly tez chcialam kiedys chodzic na tance ale nigdy nie wypalilo Damy rade do wakacji bedziemy piekne i z przyjemnoscia bez marudzenia wskoczymy w stroje kąpielowe

Napisane przez Molaaa

Ja skończyłam killera i padam, jak dla mnie skalpel jest o wiele gorszy Z moim żywieniem różnie bywa, ograniczam fast foody i słodycze oraz jasne pieczywo. Zaczynam pić zieloną herbatę i wodę z cytryną podobno działa oczyszczająco również na cere:P

Witam w kolejny sloneczny dzien az zyc sie chce Tez wiele dobrego slyszalam o zielonej herbacie pije taka z biedronki zielona-cytrynowa Ty i tak masz swietna wage,wazysz tyle co ja w chwili obecnej,a jestes 7 cm wyzsza ja z 49 kg bede czuc sie swietnie,nie za szczuplo a w sam raz i tak bedzie w wakacje juz o a to Ci niespodzianka slyszalam ze killer gorszy,musze kiedys sprobowac dla odmiany na pierwsze sniadanie serek waniliowy i jedna vasa z cieniutko posmarowanym powidlem a drugie parowka nie mam pomyslu powinno byc odwrotnie ale mam na 11 do szkoly wie dzis zrobie tak w kwietniu mam zamiar zacząc biegac

[aza3994]

czesc Dziewczyny taka pogoda piekna... zacheca do biegania i ruchu chyba widczorem skusze sie na bieganie a moze wyprobuje skalpel... zobaczymy jeszcze dzisiejszy dzien zaczelam od koktajlu bananowo jagodowego i wlasnie popijam czerwona herbatke

[pauluus]

hej dziewczęta, przyłączam się do Was
ważę 59kg przy wzroście 168

[aza3994]

Napisane przez pauluus

hej dziewczęta, przyłączam się do Was
ważę 59kg przy wzroście 168

cześć chciałabym mieć taką wagę jaki jest Twój cel?

[Neeeska_39]

Hej dziewczyny, mogę dołączyć ?
mam 168 wzrostu, obecnie 58 kg (w niedziele było 57,5 - myślę, że to kwestia @ ), mój cel: 54-55 kg
kiedyś ważyłam 49 kg ale wyglądałam jak cień człowieka wtedy, zaczęły się problemy ze zdrowiem więc przytyłam do 59 kg. Po obserwacji tego jak tyłam stwierdzam, że przy 55-54 wyglądałam tak jak chciałam
Pilnuje już jedzonka od tyg, wczoraj była wpadka.
Sport - cały czas planuje, ale ciągle coś mi przeszkadza - najczęściej lenistwo ;p. Od poniedziałku mam zamiar biegać co drugi dzień - zobaczymy co z tego wyjdzie był też skalpel ale póki co przez @ tak się fatalnie czuję, że nic nie robie.

[carmelova]

Mogę się przyłączyć? Potrzebuję turbo-motywacji Szczególnie jeśli chodzi o dietę.
Mam 28 lat, 170 cm i ważę .... nie wiem ile ważę, bo nie mam wagi, ale obstawiam że 60-65kg. Najważniejsze dla mnie są wymiary nie kilogramy, więc chciałabym zrzucić łącznie jakieś 30 cm w obwodach (ramię, talia, brzuch, pupa, uda). Zmierzyłam się 2 tygodnie temu i po miesiącu zrobię pierwsze porównanie.

Nigdy nie byłam typem sportowca, ale od 9 lutego chodzę regularnie na siłownię 3 razy w tygodniu. Dodatkowo zaczęłam suplementację ( CLA i shake whey diet). No i staram się racjonalnie jeść, ale nie zawsze mi wychodzi, bo uwielbiam jedzenie. To jedna z największych przyjemności w życiu. Dlatego muszę grubą kreską odciąć się od słodyczy i chipsów. Do czerwca mam mieć idealną figurę, nie ma przeproś.

[Muffka_]

Chetnie sie przylacze bo moje poprzednie watki podupadly...odchudzam sie od zeszlego roku, zrzucilam juz 4kg, pozostaly nastepne 4k Diety jako takiej nie stosuje, raczej po prostu mniej jem i troche chudsze posilki. Staram sie 5x w tygodniu cwiczyc-skakanka, biegi, abs

[aza3994]

super, że jest trochę dziewczyn, które chcą dołączyć dzisiaj dzień juz mam zaplanowany całkowicie: wieczorem 20 min biegania + ćwiczenia Ewki na brzuch i pośladki ( na razie zacznę od tego, bo niestety na skalpel czasu mi dzis nie starczy).
a jedzonko:
8 - koktajl bananowo-jagodowy
10:30 - serek wiejski, 2 mandarynki
14 - 2 kromki chleba pełnoziarnistego, plaster pieczonej piersi indyka (domowy wyrób )
16:30 - warzywa na patelnię
19 - jajecznica z 2 jaj z pomidorem

co myślicie o takim menu?

[Muffka_]

Napisane przez aza3994

super, że jest trochę dziewczyn, które chcą dołączyć dzisiaj dzień juz mam zaplanowany całkowicie: wieczorem 20 min biegania + ćwiczenia Ewki na brzuch i pośladki ( na razie zacznę od tego, bo niestety na skalpel czasu mi dzis nie starczy).
a jedzonko:
8 - koktajl bananowo-jagodowy
10:30 - serek wiejski, 2 mandarynki
14 - 2 kromki chleba pełnoziarnistego, plaster pieczonej piersi indyka (domowy wyrób )
16:30 - warzywa na patelnię
19 - jajecznica z 2 jaj z pomidorem

co myślicie o takim menu?

Mysle, ze troszke malo i zle rozmieszczone. Jajecznice z pomidorem na sniadanie(najwazniejszy posilek), a na kolacje serek wiejski ale raczej juz bez owocow

[Molaaa]

zgadzam się jajecznica na kolacje odpada. :p Ja od rana 2 kanapki na śniadanko i obiad ryż z owocami, podwieczorek jogurt a potem się zobaczy :P i dużo wody.

[kotto]

a mi nalezy sie dzis lanie z okazji przedwczesniego dnia kobiet poszlysmy z dziewczynami na miasto i zapomnialam o diecie.... byla goraca czekolada,chrupiace wafle ryzowe paprykowe i ptys,straszne wyrzuty sumienia..

[Muffka_]

Napisane przez kotto

a mi nalezy sie dzis lanie z okazji przedwczesniego dnia kobiet poszlysmy z dziewczynami na miasto i zapomnialam o diecie.... byla goraca czekolada,chrupiace wafle ryzowe paprykowe i ptys,straszne wyrzuty sumienia..

Ja tez dzis wchlonelam pare cukierkow ale coz czasem tak sie zdarza... nie odmawiam sobie calkowicie slodyczy bo po jakims czasie mam taka chcice, ze robie doslownie napad na nie

[aza3994]

ok, zapamiętam, ale teraz już za późno :P ale po treningu to jest nadal za duża kolacja?

[xczekoladka]

Ja też się dołącze Zaczelam od poniedziałku. Staram się jeść wszystko ale z umiarem... i pic więcej wody Normalnie to codziennie jadłam o róznych porach..i było w tym mega dużo słodkosci
Wzrost 169cm,ważyłam 60kg, aktualnie 58kg... a chce mieć z 54

PONIEDZIAŁEK

ŚNIADANIE:
jajecznica z 2 jajek 160 kcal
1 skibka 70 kcal
II ŚNIADANIE:
2 małe jabłka 100 kcal
OBIAD:
połowa mniej niż zwykle
(ziemniaki, kotlet,surówka)
PODWIECZOREK:
baton musli 105 kcal
KOLACJA:
dwie skibki 140 kcl
serek trójkącik 77 kcal
pomidor 30 kcal

-------------
WTOREK

ŚNIADANIE:
3/4 szklanki mleka i chrupiące musli bananowo-czekoladowe
II ŚNIADANIE:
2 kromki pieczywa chrupkiego 40kcal
2 łyżeczki dżemu niskosłodzonego 50kcal
OBIAD:
połowa mniej niż zwykle
(spagetti)
PODWIECZOREK
banan 110kcal
KOLACJA
dwie skibki 140kcal
serek trójkącik 77kcal
pomidor 30kcal

a chlebek jadam tylko ciemny
+ codziennie jazda konna
i chce dołączyć bieganko co drugi dzień :P

Pozdrawiam

[Neeeska_39]

Witam wszystkie dążące do wymarzonych wymiarów
Wczoraj żadnych odstępstw więc jestem z siebie dumna ;p
Dzisiaj:
śniadanie: tosty z chleba razowego z mozarellą
II śn: twarożek z chudego sera
ob: naleśniki dukanowskie z jogurtem
podwieczorek: .... brak planów ;d
kolacja: surówka z kapusty pekińskiej

Mam zamiar jeszcze pojeździć na rowerku dzisiaj Miłego dnia

[aza3994]

naleza mi sie gratulacje dzis rano bylam w sklepie i takie fajne ciasteczka- poduszeczki byly... tak chcialam kupic ale udalo mi sie opanowac i sie nie poddalam

[carmelova]

Napisane przez aza3994

naleza mi sie gratulacje dzis rano bylam w sklepie i takie fajne ciasteczka- poduszeczki byly... tak chcialam kupic ale udalo mi sie opanowac i sie nie poddalam

Super! Ćwicz silna wolę

U mnie wczoraj:
I: musli bez cukru z mlekiem 1,5% + kawa z mlekiem bez cukru + CLA
II: banan
III: sałatka grecka z hummusem + CLA + kawa
IV: jajecznica z 2 jajek z pomidorkami koktajlowymi i kilkoma plasterkami chorizo + CLA

[cinnamon cookie]

Witam wszystkie przyszłe "Aniołki"
Melduję się na wspólną walkę z niechcianymi kilogramami ;-) Mam 165cm, ważę 57kg. Celem jest około 53 kg, w tej wadze czuję się najlepiej Od 1 marca zaczęłam jeść na zasadach diety South Beach, jednak nie jest to takie proste heheh więc z drobnymi modyfikacjami mam nadzięję, że zrzucę ten nadprogramowy tłuszcz :P No i już nie mogę się doczekać ćwiczeń!!! Obejrzałam właśnie programy skalpel i killer i zaczynam od jutra!!!!

---------- Dopisano o 15:48 ---------- Poprzedni post napisano o 15:44 ----------

Napisane przez kotto

Jestem chętna!!
Skalpel robie codziennie (dzis byl 12 raz) + 8 min abs na brzuch
Do killera jeszcze nie podeszlam,troche sie obawiam,ale jeszcze troche pomecze skalpel i biore sie za killer
3 miesiac leci-juz bez chleba zamienilam go na vase w ciągu trzech miesiecy dzieki niemu schudlam 2,5kg staram sie ogarniczac ziemniaki i slodycze Moi błedem zywieniowym jest to,ze nie umiem odzwyczaic sie od parowek i majonezu choc w malych ilosciach ale jednak i paluszek walcze z tym bezskutecznie narazie najbardziej w mojej figurze nie lubie boczkow i tłuszczu nad kolanem hahaha Do lata chce wygladac jak te pany powyzej
moja waga to
160cm 52,5 kg
chce 49 UDA SIE!
Od marca robie wiecej cwiczen i unikam slodyczy zdecydowanie!! plus wiecej wody i zielonej herbaty,TAK

Hmmm mam identyczny problem jak Ty, tzn z tym tłuszczem nad kolanami heh nie wiem czy to genetyczne czy jak, ogólnie nie lubię kształtu moich nóg co robisz z tym problemem? :P u mnie jest trochę lepiej jak regularnie biegam, a może jakieś masaże by coś zdziałały? ja już tracę nadzieję, że mogę mieć takie chude kolanka jak aniołki

[kotto]

Napisane przez cinnamon cookie

Witam wszystkie przyszłe "Aniołki"
Melduję się na wspólną walkę z niechcianymi kilogramami ;-) Mam 165cm, ważę 57kg. Celem jest około 53 kg, w tej wadze czuję się najlepiej Od 1 marca zaczęłam jeść na zasadach diety South Beach, jednak nie jest to takie proste heheh więc z drobnymi modyfikacjami mam nadzięję, że zrzucę ten nadprogramowy tłuszcz :P No i już nie mogę się doczekać ćwiczeń!!! Obejrzałam właśnie programy skalpel i killer i zaczynam od jutra!!!!

---------- Dopisano o 15:48 ---------- Poprzedni post napisano o 15:44 ----------



Hmmm mam identyczny problem jak Ty, tzn z tym tłuszczem nad kolanami heh nie wiem czy to genetyczne czy jak, ogólnie nie lubię kształtu moich nóg co robisz z tym problemem? :P u mnie jest trochę lepiej jak regularnie biegam, a może jakieś masaże by coś zdziałały? ja już tracę nadzieję, że mogę mieć takie chude kolanka jak aniołki

Witaj narazie to robie skalpel zobaczymy czy z tym sobie poradzi od dwoch dni nie moge sie zmobilizowac moja dieta jest tragiczna musze spiąc posladki wreeszcie ja kiedys jjezdzilam duzo na rolkach i to rozwiazywalo ten problem bieganie tez sobie z tym poradzi sama pllanuje zaczac w kwietniu

[cinnamon cookie]

Też będę biegać jak tylko przejdą te okropne mrozy niestety na Mazurach robi się ciepło najpóźniej więc jeszcze troszkę poczekam... Ale masz rację, bieganie pomaga więc dresy i adidasy już czekają na swoją kolej a u mnie dziś dieta lux (oby tylko nie zapeszyć, do końca dnia jeszcze trochę ) ale motywacja jest kupiłam też tabletki Humawit -Morwa biała zielona herbata, szukam też zwykłej czerwonej, duuuużooooo wooody i oby waga leciała w dół!

[kotto]

Napisane przez cinnamon cookie

Też będę biegać jak tylko przejdą te okropne mrozy niestety na Mazurach robi się ciepło najpóźniej więc jeszcze troszkę poczekam... Ale masz rację, bieganie pomaga więc dresy i adidasy już czekają na swoją kolej a u mnie dziś dieta lux (oby tylko nie zapeszyć, do końca dnia jeszcze trochę ) ale motywacja jest kupiłam też tabletki Humawit -Morwa biała zielona herbata, szukam też zwykłej czerwonej, duuuużooooo wooody i oby waga leciała w dół!

i u mnie czekaja az w nie wskocze i pobiegne po lżejszą siebie
ja od dwoch dni nie moge sie zmotywowac,a odchudam sie od stycznia -postanowienie noworoczne dzis zakupilam patelnie teflonowa wiec biore sie od jutra na powaznie,zadnych cistek francuskich z jablkami ani ptysiow ja łykam narazie calcium pantothenicum na szybszy porost wlosow podobno,zobaczymy:brzydal : wogole od jutra chce sie zmobilizowac znow,dzis juz za pozno bo za duzo w siebie wepchnelam czesto wydyma mi brzuch,jak balon sie robii nie mam pojecia od czego musze sie was poradzic co do jadlospisu,czy serek waniliowy nie zaszkodzi diecie? parowki to swinstwo jak wiadomo a ja czesto je jem :/ nie mam wogole pomyslu na szybkie obiady,co jecie zazwyczaj??? musze chociaz pocwiczyc bo po tych dwoch dniach obijania sie,czuje jak bym wazyla 10 kg wiecej to okropne potrzebuje motywacji i pocieszenia,zeby znow wrocic na dobry tor juz tak ladnie bylo i musze koniecznie kupic wage,waze sie w szkole zazwyczaj ale ta dziwna waga pielegniarki chyba oszukuje

[cinnamon cookie]

Kolejna wspókna rzecz poza "tłustymi kolankami" heheh też biorę CP, kończę właśnie pierwsze opakowanie i liczę na cud co do serka waniliowego, są różne light, ostatnio widziałam danio light śmietankowe a jak masz serek light i nie smakuje to zawsze możesz dodać troszkę aromatu waniliowego i słodzika, ja tak właśnie robię

[xczekoladka]

Dzisiaj 4 dzień odchudzania Udaje mi się opanować słodkości i jak lezą gdzieś na stole to nawet ich nie tkne...jestem mega dumna z siebie Co drugi dzień jadam na podwieczorek baton musli Jadam regularnie 5 posiłków dziennie,do tego codziennie jakiś owoc bądź warzywko , obiad połowa mniej niż zwykle No i jeżdze dwa konie dziennie .Przez to wszystko czuje sie lżejsza a nie zapchana... :P

[kotto]

Napisane przez cinnamon cookie

Kolejna wspókna rzecz poza "tłustymi kolankami" heheh też biorę CP, kończę właśnie pierwsze opakowanie i liczę na cud co do serka waniliowego, są różne light, ostatnio widziałam danio light śmietankowe a jak masz serek light i nie smakuje to zawsze możesz dodać troszkę aromatu waniliowego i słodzika, ja tak właśnie robię

tez koncze,hehehe cos czuje ze sie dogadamy i te kg wspolnie jakos polecą zauwazylas jakies efekty? ja narazie tylko po paznokciach,twardsze są wlosow nie zmierzylam ale maja cos okolo 60 cm,nie moge sobie do dzis wybaczyc ze dalam podciac 'koncowki' widze,ze od jutra wyzwanie skalpel daje efekty,ja ostatnio przestalam sie do niego przykladac ale znow zaczne marzy mi sie plaski brzuszek a serek zazwyczaj jem ten zwykly -> http://www.kaczuszka.co.uk/sklep/pro...nizowany/4684/ a jak z wymiarami? mi sie marzy tali 60 cm i nie duzo mi brakkuje tylko i az 3 cm

[Neeeska_39]

Ja jem serek waniliowy na diecie najczęściej na podwieczorek
Wsiadłam dzisiaj na rower ale ciężko mi zacząć ćwiczenia znowu Lenistwo bierze góre

też zapuszczam włoski, miałam za łopatki a potem ścięłam do połowy szyji mniej więcej.... jejku... tak strasznie wolno rosną.... są dopiero tak 4 cm za ramiona... Pije skrzyp i pokrzywę i czekam na cud

[_Ana_07]

Witam dziewczyny,

cieszę się,że znalazłam ten wątek. Próbuje się zabrać za odchudzanie od stycznia i jakoś nie mogę.
Jednak teraz postanowiłam, że od soboty zaczynam (wtedy będe w domu).
Mam 164 cm i wagę w granicach 58-59kg.
Chciałabym schudnąć tak do 52kg, w tej wadze czuje się najlepiej.
Zaczynam dietkę dukana, ale cały czas białka + warzywa.
Na tym udało mi się schudnąć kiedyś 8kg w dwa miesiące.
Do tego dołoże killera Ewci i mam nadzieję, że do lata uda mi się osiągnąc "ciało marzenie".

Trzymam za was kciuki.

Buźki:-*