Czy zdecydować się na rozstanie? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-03-25, 19:03   #1
Anabella_
Raczkowanie
 
Avatar Anabella_
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 71

Czy zdecydować się na rozstanie?


Witajcie Wizażanki
Jestem z moim TŻ 2,5 roku i od niedawna razem mieszkamy. Niedługo kończymy studia, nasza sytuacja materialna pozwala na samodzielne utrzymanie się. Do tej pory było nam razem bardzo dobrze, wspieraliśmy się i rozumieliśmy, a wszelkie sytuacje konfliktowe były szybko rozwiązywane.
Poważny problem pojawił się niedawno. Chodzi o to, że ja nie uznaję nieformalnych związków na dłuższą metę. Jako że do tej pory potrafiłam rozmawiać z TŻ na każdy, nawet najbardziej intymny temat, to zapytałam go również jakie jest jego zdanie na temat ewentualnych zaręczyn i ślubu. Odpowiedź mocno mnie rozczarowała, bo usłyszałam, że TŻ nie przewiduje tego w ciągu najbliższych lat, bo on musi najpierw znaleźć dobrą pracę i czegoś się dorobić, stawia na własny rozwój i nie myśli o jakichś tam ślubach... Ponadto stwierdził, że temat jest bzdurny, nie dotyczy nas i szkoda w ogóle marnować czasu na takie bezsensowne gadki
Po raz pierwszy odkąd z nim jestem poczułam się tak bardzo nierozumiana, olana i niechciana. I to w tak ważnej dla mnie kwestii. Strasznie mnie przybiła tamta rozmowa i chyba trochę straciłam zaangażowanie w ten związek. TŻ oczywiście uważa, że przesadzam, "mam focha", a kiedy chciałam ponownie na ten temat rozmawiać, nie zgodził się. Nie jestem przyzwyczajona do takiego zachowania, nie wiem jak w takiej sytuacji postąpić. Chciałabym jeszcze wrócić do tego tematu, bo jeżeli on naprawdę tego ślubu nie przewiduje, to nie ma sensu kontynuować naszego związku.
Co byście zrobiły na moim miejscu? I co w ogóle myślicie o takim zachowaniu mojego TŻ? Przepraszam, jeśli zbyt chaotycznie wszystko opisałam, ale cały czas jeszcze mocno się przejmuję tą sytuacją. Jeśli pominęłam jakiś istotny aspekt, to pytajcie.
Anabella_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-25, 19:22   #2
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
Dot.: Czy zdecydować się na rozstanie?

Cytat:
Napisane przez Anabella_ Pokaż wiadomość
Witajcie Wizażanki
Jestem z moim TŻ 2,5 roku i od niedawna razem mieszkamy. Niedługo kończymy studia, nasza sytuacja materialna pozwala na samodzielne utrzymanie się. Do tej pory było nam razem bardzo dobrze, wspieraliśmy się i rozumieliśmy, a wszelkie sytuacje konfliktowe były szybko rozwiązywane.
Poważny problem pojawił się niedawno. Chodzi o to, że ja nie uznaję nieformalnych związków na dłuższą metę. Jako że do tej pory potrafiłam rozmawiać z TŻ na każdy, nawet najbardziej intymny temat, to zapytałam go również jakie jest jego zdanie na temat ewentualnych zaręczyn i ślubu. Odpowiedź mocno mnie rozczarowała, bo usłyszałam, że TŻ nie przewiduje tego w ciągu najbliższych lat, bo on musi najpierw znaleźć dobrą pracę i czegoś się dorobić, stawia na własny rozwój i nie myśli o jakichś tam ślubach... Ponadto stwierdził, że temat jest bzdurny, nie dotyczy nas i szkoda w ogóle marnować czasu na takie bezsensowne gadki
Po raz pierwszy odkąd z nim jestem poczułam się tak bardzo nierozumiana, olana i niechciana. I to w tak ważnej dla mnie kwestii. Strasznie mnie przybiła tamta rozmowa i chyba trochę straciłam zaangażowanie w ten związek. TŻ oczywiście uważa, że przesadzam, "mam focha", a kiedy chciałam ponownie na ten temat rozmawiać, nie zgodził się. Nie jestem przyzwyczajona do takiego zachowania, nie wiem jak w takiej sytuacji postąpić. Chciałabym jeszcze wrócić do tego tematu, bo jeżeli on naprawdę tego ślubu nie przewiduje, to nie ma sensu kontynuować naszego związku.
Co byście zrobiły na moim miejscu? I co w ogóle myślicie o takim zachowaniu mojego TŻ? Przepraszam, jeśli zbyt chaotycznie wszystko opisałam, ale cały czas jeszcze mocno się przejmuję tą sytuacją. Jeśli pominęłam jakiś istotny aspekt, to pytajcie.
hmm, a czemu dopiero po tak dlugim czasie rozmawiacie o takich kluczowych kwestiach jak podejście do małżeństwa?
Rpzumiem, że jesteś rozczarowana, facet zachował się nie w porządku, mam wrażenie, że Cię zbył, uciął rozmowę zamiast jak normalny człowiek usiąść i pogadać czego każde z Was od życia oczekuje. Radziłabym pogadać jeszcze raz, ale myślisz, że dasz radę rozmowę poprowadzic inaczej, czy skończy się tak jak w tej opisanej - on powie 'szkoda czasu na bezsensowne gadki' i tyle?
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
CSI Wizaż, proszę przyjechać na wątek!
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-25, 19:26   #3
marchewkowe pole
Zakorzenienie
 
Avatar marchewkowe pole
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Wałbrzych/ Wrocław
Wiadomości: 3 607
GG do marchewkowe pole
Dot.: Czy zdecydować się na rozstanie?

co myślę? myślę że chłopak ma rację. tzn. ma jakieś tam swoje powody które odpowiednio uargumentował i tyle. przecież nie powiedział że nigdy nie weźmie z Tobą ślubu. z resztą jego poglądy na ten temat mogą się jeszcze zmienić.
dziwne dla mnie jest to że dla Ciebie to takie "wszystko albo nic, jak nie będziesz moim mężem teraz to mi się nie chce" i dla takiej pierdoły jesteś gotowa zakończyć fajny związek.
__________________
be my only, be the water where i'm wading/you're my river running high, run deep run wild
marchewkowe pole jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-25, 19:29   #4
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Czy zdecydować się na rozstanie?

Rozumiem twoje rozczarowanie, ale czy rozmawialiście wcześniej o wizji waszego związku? Wróć do tej rozmowy. Koniecznie. Chyba wam się drogi życiowe rozmijają...
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-25, 19:34   #5
Anabella_
Raczkowanie
 
Avatar Anabella_
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 71
Dot.: Czy zdecydować się na rozstanie?

Cytat:
Napisane przez _ema_ Pokaż wiadomość
hmm, a czemu dopiero po tak dlugim czasie rozmawiacie o takich kluczowych kwestiach jak podejście do małżeństwa?
Rpzumiem, że jesteś rozczarowana, facet zachował się nie w porządku, mam wrażenie, że Cię zbył, uciął rozmowę zamiast jak normalny człowiek usiąść i pogadać czego każde z Was od życia oczekuje. Radziłabym pogadać jeszcze raz, ale myślisz, że dasz radę rozmowę poprowadzic inaczej, czy skończy się tak jak w tej opisanej - on powie 'szkoda czasu na bezsensowne gadki' i tyle?
Myślisz, że to późno? W sumie teraz to tak naturalnie ode mnie wyszło, jako kolejny krok. Wcześniej były studia, później wspólny wyjazd na stypendium, zamieszkanie razem i dopiero niedawno uznałam, że to dobry czas na taką rozmowę.
Wątpię, żeby udało mi się jeszcze poruszyć ten temat. Próbowałam kilka razy, najdelikatniej jak umiem, ale on twierdzi, że nie ma na ten temat już więcej do powiedzenia.
Cytat:
Napisane przez marchewkowe pole Pokaż wiadomość
co myślę? myślę że chłopak ma rację. tzn. ma jakieś tam swoje powody które odpowiednio uargumentował i tyle. przecież nie powiedział że nigdy nie weźmie z Tobą ślubu. z resztą jego poglądy na ten temat mogą się jeszcze zmienić.
dziwne dla mnie jest to że dla Ciebie to takie "wszystko albo nic, jak nie będziesz moim mężem teraz to mi się nie chce" i dla takiej pierdoły jesteś gotowa zakończyć fajny związek.
Wolę nie liczyć na to, że on zmieni zdanie, bo raczej tak się nie stanie. I dla mnie to wcale nie jest pierdoła. Nie wyobrażam sobie "bujać się" tak z 5 lat albo więcej bez żadnych deklaracji.
Anabella_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-25, 19:38   #6
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Czy zdecydować się na rozstanie?

Cytat:
Napisane przez Anabella_ Pokaż wiadomość
Myślisz, że to późno? W sumie teraz to tak naturalnie ode mnie wyszło, jako kolejny krok. Wcześniej były studia, później wspólny wyjazd na stypendium, zamieszkanie razem i dopiero niedawno uznałam, że to dobry czas na taką rozmowę.
Wątpię, żeby udało mi się jeszcze poruszyć ten temat. Próbowałam kilka razy, najdelikatniej jak umiem, ale on twierdzi, że nie ma na ten temat już więcej do powiedzenia.


Wolę nie liczyć na to, że on zmieni zdanie, bo raczej tak się nie stanie. I dla mnie to wcale nie jest pierdoła. Nie wyobrażam sobie "bujać się" tak z 5 lat albo więcej bez żadnych deklaracji.
Skoro nie widzisz możliwości "bujać sie", a on nie chce ślubu i na kolejną rozmowę nie ma szans, to musisz zdecydować, czy chcesz z nim być, bez ślubu w najbliższym czasie, czy odpuszczasz i zaczynasz szukać bardziej obiecującego kandydata. Na męża, którego potrzebujesz. On żony nie potrzebuje, to jasne. A czemu ty potrzebujesz męża, zamiast cieszyć się normalnym młodym życiem?Do ilu lat musisz "męża złapać", żeby nie mieć wstydliwegostatusu starej panny?

Edytowane przez kalincia
Czas edycji: 2013-03-25 o 19:39
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-25, 19:43   #7
Anabella_
Raczkowanie
 
Avatar Anabella_
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 71
Dot.: Czy zdecydować się na rozstanie?

Cytat:
Napisane przez kalincia Pokaż wiadomość
Skoro nie widzisz możliwości "bujać sie", a on nie chce ślubu i na kolejną rozmowę nie ma szans, to musisz zdecydować, czy chcesz z nim być, bez ślubu w najbliższym czasie, czy odpuszczasz i zaczynasz szukać bardziej obiecującego kandydata. Na męża, którego potrzebujesz. On żony nie potrzebuje, to jasne. A czemu ty potrzebujesz męża, zamiast cieszyć się normalnym młodym życiem?Do ilu lat musisz "męża złapać", żeby nie mieć wstydliwegostatusu starej panny?
Nie ustaliłam sobie żadnej granicy wiekowej, TŻ też nie sprecyzował ile dokładnie lat ma na myśli.
Oczywiście, że cieszę się normalnym młodym życiem. A ewentualne zaręczyny to będzie dla mnie kolejny powód do tej radości
Anabella_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-03-25, 19:44   #8
marchewkowe pole
Zakorzenienie
 
Avatar marchewkowe pole
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Wałbrzych/ Wrocław
Wiadomości: 3 607
GG do marchewkowe pole
Dot.: Czy zdecydować się na rozstanie?

Cytat:
Napisane przez Anabella_ Pokaż wiadomość
Wolę nie liczyć na to, że on zmieni zdanie, bo raczej tak się nie stanie. I dla mnie to wcale nie jest pierdoła. Nie wyobrażam sobie "bujać się" tak z 5 lat albo więcej bez żadnych deklaracji.
ale ze względów religijnych? czy masz po prostu taką wizję że bez małżeństwa to już nie jest wartościowy związek?
miałam podobne rozkminy na początku swojego związku, tylko jakby w drugą stronę. tzn. czy jest sens bycia z facetem, który będzie mi truł dupę o ślub i dzieci. no ale obgadaliśmy to, jemu też kazałam się zastanowić czy chce być z dziewczyną, która nie podziela jego wizji "rodziny" i doszliśmy do wniosku że skoro się kochamy to ma to przecież jakiś sens, związek nie jest jakimś programem do wypełnienia, bycie razem jest ważniejsze na dzień dzisiejszy.
__________________
be my only, be the water where i'm wading/you're my river running high, run deep run wild
marchewkowe pole jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-25, 19:47   #9
Olcia2402
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 185
GG do Olcia2402
Dot.: Czy zdecydować się na rozstanie?

Ważne jest przede wszystkim to żebyś była szczęśliwa. Na to Twoim miejscu i z Twoim poglądem ( wymóg poważniejszych deklaracji od partnera w tym momencie) postawiłabym sprawę jasno : wóz albo przewóz. Nie możesz rezygnować z siebie na rzecz faceta.
Olcia2402 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-25, 19:49   #10
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: Czy zdecydować się na rozstanie?

Cytat:
Napisane przez Anabella_ Pokaż wiadomość
Myślisz, że to późno? W sumie teraz to tak naturalnie ode mnie wyszło, jako kolejny krok. Wcześniej były studia, później wspólny wyjazd na stypendium, zamieszkanie razem i dopiero niedawno uznałam, że to dobry czas na taką rozmowę.
Wątpię, żeby udało mi się jeszcze poruszyć ten temat. Próbowałam kilka razy, najdelikatniej jak umiem, ale on twierdzi, że nie ma na ten temat już więcej do powiedzenia.

Wolę nie liczyć na to, że on zmieni zdanie, bo raczej tak się nie stanie. I dla mnie to wcale nie jest pierdoła. Nie wyobrażam sobie "bujać się" tak z 5 lat albo więcej bez żadnych deklaracji.
oczywiście, że to za późno - o jakieś dwa i pół roku. Bo może on ma inną wizję naturalnej kolei rzeczy, może w ogóle nie zamierza brać ślubu, bo mu papier niepotrzebny - a Ty, wierząc, że to jakieś uniwersalne prawdy są, zmarnowałaś dwa lata poszukiwań męża na związek, w którym do śmierci może nie nastąpić etap pierścionka i bezy.

Dla mnie sprawa jest prosta - jeśli bardziej, niż na dobrym związku z tym chłopakiem, zależy Ci na tym, żeby wziąć ślub, niekoniecznie z nim, to go zostaw. A najwyraźniej tak jest. No to powiedz mu, że nie liczy się on, tylko Twoja wizja naturalnej kolei rzeczy. Będziesz przynajmniej uczciwa wobec niego.
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-25, 19:50   #11
Anabella_
Raczkowanie
 
Avatar Anabella_
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 71
Dot.: Czy zdecydować się na rozstanie?

Cytat:
Napisane przez marchewkowe pole Pokaż wiadomość
ale ze względów religijnych? czy masz po prostu taką wizję że bez małżeństwa to już nie jest wartościowy związek?
miałam podobne rozkminy na początku swojego związku, tylko jakby w drugą stronę. tzn. czy jest sens bycia z facetem, który będzie mi truł dupę o ślub i dzieci. no ale obgadaliśmy to, jemu też kazałam się zastanowić czy chce być z dziewczyną, która nie podziela jego wizji "rodziny" i doszliśmy do wniosku że skoro się kochamy to ma to przecież jakiś sens, związek nie jest jakimś programem do wypełnienia, bycie razem jest ważniejsze na dzień dzisiejszy.
Nie, nie ze względów religijnych. To bardziej kwestia wychowania i wartości wyniesionych z domu.
Anabella_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-03-25, 19:53   #12
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Czy zdecydować się na rozstanie?

Cytat:
Napisane przez Anabella_ Pokaż wiadomość
Nie, nie ze względów religijnych. To bardziej kwestia wychowania i wartości wyniesionych z domu.
Jakich wartości? Co ślub zmienia? Czemu czujesz, że musisz być żoną?
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-25, 19:58   #13
ciasteczko0
Raczkowanie
 
Avatar ciasteczko0
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 266
Dot.: Czy zdecydować się na rozstanie?

Pewnie ślub dla niego jest nic nie wartym papierkiem skoro nie planuje go w najbliższej przyszłości, a jeżeli już razem mieszkacie to wg. niego slub wam już do niczego nie jest potrzebny. Trzeba było przed wspólnym zamieszkaniem omówić kwestie ewentualnych zaręczyn.
ciasteczko0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-25, 19:58   #14
marchewkowe pole
Zakorzenienie
 
Avatar marchewkowe pole
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Wałbrzych/ Wrocław
Wiadomości: 3 607
GG do marchewkowe pole
Dot.: Czy zdecydować się na rozstanie?

Cytat:
Napisane przez rembertowa Pokaż wiadomość
Dla mnie sprawa jest prosta - jeśli bardziej, niż na dobrym związku z tym chłopakiem, zależy Ci na tym, żeby wziąć ślub, niekoniecznie z nim, to go zostaw. A najwyraźniej tak jest. No to powiedz mu, że nie liczy się on, tylko Twoja wizja naturalnej kolei rzeczy. Będziesz przynajmniej uczciwa wobec niego.
zgadzam się

tylko następnym razem spróbuj wybadać poglądy przyszłego niedoszłego nieco wcześniej bo marnujesz czas nie tylko swój, ale też tej drugiej osoby, która chce z Tobą po prostu być a Ty masz do wypełnienia zadanie.
__________________
be my only, be the water where i'm wading/you're my river running high, run deep run wild
marchewkowe pole jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-25, 20:03   #15
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
Dot.: Czy zdecydować się na rozstanie?

Cytat:
Napisane przez kalincia Pokaż wiadomość
Jakich wartości? Co ślub zmienia? Czemu czujesz, że musisz być żoną?
Eh, nie róbmy z kolejnego tematu przekonywania się, że ślub nie jest wazny. Autorka ma poglądy jakie ma, jaki sens jest ją przekonywać, żeby zmieniła pogląd na tak kluczową sprawę?
Ja ją rozumiem - dla mnie małżeństwo jest kolejnym, nieodłącznym krokiem w rozwoju związku, zmienia kompletnie wszystko i także nie zamierzałabym być z facetem, który nie chce ślubu przez długi czas, a być może nigdy. I to nie jest tak, że bardziej mi zależy na ślubie niż an facecie. Po prostu chciałabym iść przez życie z człowiekiem o podobnych zasadach i wartościach, a ślub jest dla mnie taką wartością.
Więc chociaż nie do mnie pytanie, to może odpowiem - 'muszę' być żoną, bo nie wyobrażam sobie 'chodzenia ze sobą przez x lat'. Dla mnie synonimem prawdziwego związku jest małżeństwo (ok, także konkubinat - wspólny dom, rodzina etc tylko bez papierka jest prawdziwym związkiem, więc rozumiem powagę związku takich ludzi, z tym, że ja nie uznaję konkubinatu jako mojego sposobu na życie), natomiast okres bycia ze sobą' jest tylko wstępem na poznanie się, rozwinięcie uczuć, podjęcie decyzji czy chcę z nim być czy nie. To taka rozbiegówka do czegos poważnego. I nie wyobrażam sobie zastąpienia tego co ma nastapić samą rozbiegówką rozciągniętą na dziesięć lat, dla mnie to zabawa.
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
CSI Wizaż, proszę przyjechać na wątek!
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-25, 20:06   #16
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Czy zdecydować się na rozstanie?

Cytat:
Napisane przez Anabella_ Pokaż wiadomość
Nie, nie ze względów religijnych. To bardziej kwestia wychowania i wartości wyniesionych z domu.
Mozesz napisac blizej jakie to wartosci?

Ty chcesz slubu, on nie.
To bardzo duza rozbieznosc w pogladach. Mysle, ze powinnas mu jasno powiedziec o tym jak bardzo ten slub jest dla ciebie wazny.
Wez jednak pod uwage, ze dla niego rownie wazne moze byc nie zawieranie zwiazku malzenskiego
Jesli tak bardzo zalezy ci na slubie, to czas sie rozstac.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-25, 20:08   #17
Atomoowka
Wtajemniczenie
 
Avatar Atomoowka
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 236
Dot.: Czy zdecydować się na rozstanie?

W pewnym stopniu Cie rozumiem, choć sama z moim TŻ jestem prawie 5 lat i do ślubu Nam nie śpieszno, ale wiem, że kiedyś ten moment nastąpi.
To dla mnie powiedzmy naturalna kolej rzeczy,że kiedyś ten ślub będzie.

Jednak jeżeli tylko i wyłącznie ze względu na to,że Twój TŻ nie chce się deklarować teraz, jesteś w stanie zakończyć jak piszesz udany związek to zrób to. Moim zdaniem chyba jednak nie do końca to " ten " facet i nie jesteście sobie pisani, skoro taka rzecz skłania Cię do takich kroków.
__________________
Kochany synek Aleks 25.03.2012
Wymarzony Mati 12.06.2018

Ślubuję Ci 10.05.2014


11.01.2013 kierrrrowca
Atomoowka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-25, 20:08   #18
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Czy zdecydować się na rozstanie?

Cytat:
Napisane przez _ema_ Pokaż wiadomość
Eh, nie róbmy z kolejnego tematu przekonywania się, że ślub nie jest wazny. Autorka ma poglądy jakie ma, jaki sens jest ją przekonywać, żeby zmieniła pogląd na tak kluczową sprawę?
Ja ją rozumiem - dla mnie małżeństwo jest kolejnym, nieodłącznym krokiem w rozwoju związku, zmienia kompletnie wszystko i także nie zamierzałabym być z facetem, który nie chce ślubu przez długi czas, a być może nigdy. I to nie jest tak, że bardziej mi zależy na ślubie niż an facecie. Po prostu chciałabym iść przez życie z człowiekiem o podobnych zasadach i wartościach, a ślub jest dla mnie taką wartością.
Więc chociaż nie do mnie pytanie, to może odpowiem - 'muszę' być żoną, bo nie wyobrażam sobie 'chodzenia ze sobą przez x lat'. Dla mnie synonimem prawdziwego związku jest małżeństwo (ok, także konkubinat - wspólny dom, rodzina etc tylko bez papierka jest prawdziwym związkiem, więc rozumiem powagę związku takich ludzi, z tym, że ja nie uznaję konkubinatu jako mojego sposobu na życie), natomiast okres bycia ze sobą' jest tylko wstępem na poznanie się, rozwinięcie uczuć, podjęcie decyzji czy chcę z nim być czy nie. To taka rozbiegówka do czegos poważnego. I nie wyobrażam sobie zastąpienia tego co ma nastapić samą rozbiegówką rozciągniętą na dziesięć lat, dla mnie to zabawa.
Nie chcę z tego robić kolejnego wątku dotyczącego przekonywania do małżeństwa lub wręcz przeciwnie. Poznałam twoją odpowiedź, ale jestem ciekawa odpowiedzia autorki. Czemu musi mieć ten ślub. I to do takiego stopnia, że rozważa rozstanie tylko dlatego, że on go nie chce, skoro są razem i jest dobrze.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-25, 20:15   #19
Anabella_
Raczkowanie
 
Avatar Anabella_
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 71
Dot.: Czy zdecydować się na rozstanie?

Dla mnie udany poważny związek oznacza małżeństwo. I to jest dla mnie stan docelowy, a nie konkubinat. Bycie żoną traktuję poważniej niż bycie dziewczyną/partnerką, mimo że zdaniem niektórych "papierek nic nie zmienia". Małżeństwo jest dla mnie deklaracją miłości i przywiązania do drugiej osoby. I taki właśnie model najczęściej spotykam w swojej rodzinie i otoczeniu. Ale dość o tym, bo wątek nie jest o moim światopoglądzie, tylko o konkretnej sytuacji wymagającej rozwiązania.
Anabella_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-03-25, 20:16   #20
marchewkowe pole
Zakorzenienie
 
Avatar marchewkowe pole
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Wałbrzych/ Wrocław
Wiadomości: 3 607
GG do marchewkowe pole
Dot.: Czy zdecydować się na rozstanie?

Cytat:
Napisane przez _ema_ Pokaż wiadomość
Autorka ma poglądy jakie ma, jaki sens jest ją przekonywać, żeby zmieniła pogląd na tak kluczową sprawę? .
nie chodzi o zmianę poglądów, ale jak się kogoś kocha to chyba można pójść na jakiś kompromis, w tym przypadku poczekać trochę, ludzie się zmieniają itp. a nie "nie pasujesz do mojego schematu to wypad". z pierwszego postu zrozumiałam, że on nie powiedział że nigdy w zyciu nie weźmie ślubu tylko że jeszcze nie teraz. takie podejście "muszę dokładnie widzieć kiedy weźmiemy ślub bo jak nie to marnuję czas" jest trochę instrumentalne.
no CHYBA że facet jest taki sobie i ogólnie bez szaleństw po prostu się przyzwyczaiła i jest miło ale w gruncie rzeczy skoro mężem nie będzie to inny tez się nada.
__________________
be my only, be the water where i'm wading/you're my river running high, run deep run wild
marchewkowe pole jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-25, 20:19   #21
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Czy zdecydować się na rozstanie?

Cytat:
Napisane przez Anabella_ Pokaż wiadomość
Dla mnie udany poważny związek oznacza małżeństwo. I to jest dla mnie stan docelowy, a nie konkubinat. Bycie żoną traktuję poważniej niż bycie dziewczyną/partnerką, mimo że zdaniem niektórych "papierek nic nie zmienia". Małżeństwo jest dla mnie deklaracją miłości i przywiązania do drugiej osoby. I taki właśnie model najczęściej spotykam w swojej rodzinie i otoczeniu. Ale dość o tym, bo wątek nie jest o moim światopoglądzie, tylko o konkretnej sytuacji wymagającej rozwiązania.
- ok, ale przy tak zdecydowanym podejściu, pewne rzeczy, w tym TO, ustala się znacznie wcześniej, w rozmowie, gdybyś o tym pogadała, zanim zdecydowałaś się na mieszkanie z nim- wiedziałabyś, czy jesteś z osobą, która ma podobne podejście i dla niej także "to stan docelowy". Wiedziałabyś, czy macie w tej kwestii zbieżne podejście- bo na razie widać,ze nie macie.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-25, 20:21   #22
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Czy zdecydować się na rozstanie?

Cytat:
Napisane przez Anabella_ Pokaż wiadomość
Witajcie Wizażanki
Jestem z moim TŻ 2,5 roku i od niedawna razem mieszkamy. Niedługo kończymy studia, nasza sytuacja materialna pozwala na samodzielne utrzymanie się. Do tej pory było nam razem bardzo dobrze, wspieraliśmy się i rozumieliśmy, a wszelkie sytuacje konfliktowe były szybko rozwiązywane.
Poważny problem pojawił się niedawno. Chodzi o to, że ja nie uznaję nieformalnych związków na dłuższą metę. Jako że do tej pory potrafiłam rozmawiać z TŻ na każdy, nawet najbardziej intymny temat, to zapytałam go również jakie jest jego zdanie na temat ewentualnych zaręczyn i ślubu. Odpowiedź mocno mnie rozczarowała, bo usłyszałam, że TŻ nie przewiduje tego w ciągu najbliższych lat, bo on musi najpierw znaleźć dobrą pracę i czegoś się dorobić, stawia na własny rozwój i nie myśli o jakichś tam ślubach... Ponadto stwierdził, że temat jest bzdurny, nie dotyczy nas i szkoda w ogóle marnować czasu na takie bezsensowne gadki
Po raz pierwszy odkąd z nim jestem poczułam się tak bardzo nierozumiana, olana i niechciana. I to w tak ważnej dla mnie kwestii. Strasznie mnie przybiła tamta rozmowa i chyba trochę straciłam zaangażowanie w ten związek. TŻ oczywiście uważa, że przesadzam, "mam focha", a kiedy chciałam ponownie na ten temat rozmawiać, nie zgodził się. Nie jestem przyzwyczajona do takiego zachowania, nie wiem jak w takiej sytuacji postąpić. Chciałabym jeszcze wrócić do tego tematu, bo jeżeli on naprawdę tego ślubu nie przewiduje, to nie ma sensu kontynuować naszego związku.
Co byście zrobiły na moim miejscu? I co w ogóle myślicie o takim zachowaniu mojego TŻ? Przepraszam, jeśli zbyt chaotycznie wszystko opisałam, ale cały czas jeszcze mocno się przejmuję tą sytuacją. Jeśli pominęłam jakiś istotny aspekt, to pytajcie.
po pierwsze ,zastanawiam się,dlaczego tak późno zaczęłas rozmowę na ten temat.straciłaś 2 lata z hakiem.

po drugie dziwię się,że nie powiedziałaś o swoich oczekiwaniach i twardo nie przedstawiłas mu swojego stanowiska .facet nie wie,czego od niego oczekujesz i trudno jest mu się do tego ustosunkować.
ludzie zmieniają poglądy wraz z wiekiem i doświadczeniem,więc zatwardziały kawaler może zmienić podejście dla kogoś kogo kocha.musi jednak wiedzieć,czego się od niego oczekuje.
trudno zacząć rozmowę,zakończyć ją nie tłumacząc i oczekiwać,że parter zacznie czytac w myślach

Edytowane przez TmargoT
Czas edycji: 2013-03-25 o 20:22
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-25, 20:24   #23
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Czy zdecydować się na rozstanie?

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
po pierwsze ,zastanawiam się,dlaczego tak późno zaczęłas rozmowę na ten temat.straciłaś 2 lata z hakiem.

po drugie dziwię się,że nie powiedziałaś o swoich oczekiwaniach i twardo nie przedstawiłas mu swojego stanowiska .facet nie wie,czego od niego oczekujesz i trudno jest mu się do tego ustosunkować.
ludzie zmieniają poglądy wraz z wiekiem i doświadczeniem,więc zatwardziały kawaler może zmienić podejście dla kogoś kogo kocha.musi jednak wiedzieć,czego się od niego oczekuje.
trudno zacząć rozmowę,zakończyć ją nie tłumacząc i oczekiwać,że parter zacznie czytac w myślach
- zgadzam się całkowicie.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-03-25, 20:34   #24
Anabella_
Raczkowanie
 
Avatar Anabella_
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 71
Dot.: Czy zdecydować się na rozstanie?

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
po pierwsze ,zastanawiam się,dlaczego tak późno zaczęłas rozmowę na ten temat.straciłaś 2 lata z hakiem.

po drugie dziwię się,że nie powiedziałaś o swoich oczekiwaniach i twardo nie przedstawiłas mu swojego stanowiska .facet nie wie,czego od niego oczekujesz i trudno jest mu się do tego ustosunkować.
ludzie zmieniają poglądy wraz z wiekiem i doświadczeniem,więc zatwardziały kawaler może zmienić podejście dla kogoś kogo kocha.musi jednak wiedzieć,czego się od niego oczekuje.
trudno zacząć rozmowę,zakończyć ją nie tłumacząc i oczekiwać,że parter zacznie czytac w myślach
Ja mu powiedziałam bardzo wyraźnie jakie jest moje stanowisko w tej sprawie. Odpowiedział mi na to, ze on w najbliższych latach ślubu nie planuje i więcej nie chce poruszać tego tematu.
Anabella_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-25, 20:39   #25
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Czy zdecydować się na rozstanie?

Cytat:
Napisane przez Anabella_ Pokaż wiadomość
Ja mu powiedziałam bardzo wyraźnie jakie jest moje stanowisko w tej sprawie. Odpowiedział mi na to, ze on w najbliższych latach ślubu nie planuje i więcej nie chce poruszać tego tematu.
trzeba było mu powiedziec,że w takim wypadku nie widzisz przyszłości w waszym związku,ponieważ dla ciebie ślub jest bardzo wazny i nie wyobrażasz sobie żyć na kocią łapę.
daj mu jasne stanowisko tak jak on tobie
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-25, 20:41   #26
Anabella_
Raczkowanie
 
Avatar Anabella_
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 71
Dot.: Czy zdecydować się na rozstanie?

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
trzeba było mu powiedziec,że w takim wypadku nie widzisz przyszłości w waszym związku,ponieważ dla ciebie ślub jest bardzo wazny i nie wyobrażasz sobie żyć na kocią łapę.
daj mu jasne stanowisko tak jak on tobie
Nie chciałam rzucać słów na wiatr i mówić że odejdę, dopóki nie będę w 100% przekonana, że naprawdę tak zrobię. A to, że ślub jest dla mnie bardzo ważny i nie wyobrażam sobie innego życia powiedziałam.
Anabella_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-25, 20:44   #27
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Czy zdecydować się na rozstanie?

Cytat:
Napisane przez Anabella_ Pokaż wiadomość
Nie chciałam rzucać słów na wiatr i mówić że odejdę, dopóki nie będę w 100% przekonana, że naprawdę tak zrobię. A to, że ślub jest dla mnie bardzo ważny i nie wyobrażam sobie innego życia powiedziałam.
- a on ci też powiedział, ze ślub nie interesuje go w najbliższym czasie.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-25, 20:47   #28
Anabella_
Raczkowanie
 
Avatar Anabella_
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 71
Dot.: Czy zdecydować się na rozstanie?

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
- a on ci też powiedział, ze ślub nie interesuje go w najbliższym czasie.
Prawda. Nie sprecyzował też, kiedy go zacznie ten ślub interesować, ale zapewniał, że chce go wziąć "jak już odpowiednio się dorobi".
Anabella_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-25, 20:48   #29
marchewkowe pole
Zakorzenienie
 
Avatar marchewkowe pole
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Wałbrzych/ Wrocław
Wiadomości: 3 607
GG do marchewkowe pole
Dot.: Czy zdecydować się na rozstanie?

a swoją droga czemu o tak poważnych rzeczach rozmawiacie tak późno? jak ludzie się traktują poważnie w związku to wiedzą o swoich poglądach na ten temat dużo wcześniej (nie że zaraz konkretna data ślubu na drugiej randce ale już po kilku miesiącach zwykle się wie jakie są poglądy partnera w kwestiach religii, priorytetów, dzieci, ślubów itp. w teoretycznej rozmowie)
__________________
be my only, be the water where i'm wading/you're my river running high, run deep run wild
marchewkowe pole jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-25, 20:49   #30
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Czy zdecydować się na rozstanie?

Cytat:
Napisane przez marchewkowe pole Pokaż wiadomość
a swoją droga czemu o tak poważnych rzeczach rozmawiacie tak późno? jak ludzie się traktują poważnie w związku to wiedzą o swoich poglądach na ten temat dużo wcześniej (nie że zaraz konkretna data ślubu na drugiej randce ale już po kilku miesiącach zwykle się wie jakie są poglądy partnera w kwestiach religii, priorytetów, dzieci, ślubów itp. w teoretycznej rozmowie)
- dokładnie.
Pomijam, że argument "jak się dorobi" - brzmi enigmatycznie, tak jakby nie można razem się dorabiać.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:16.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.