'God bless America!' - zakochane w Stanach Zjednoczonych

[channy]

Nie widziałam jeszcze takiego wątku, a myślę, że się przyda Czy są tu jakieś osóbki zakochane w Ameryce, które tam mieszkają, bądź chcą zamieszkać w niedalekiej przyszłości? Niech każdy napisze coś o sobie

Ja jestem Zoja, w tym roku piszę maturę. Chciałabym tam pojechać jak najszybciej, ale na chwilę obecną chcę zebrać doświadczenie i zrobić prawo jazdy. Mam nadzieję, że rok wystarczy

Mam parę blogów ulubionych (3) i są one wypisane na moim blogu (Obserwuję) m.in. extraordinaryswag.

Wymarzone miejsca to m.in. San Francisco, Seattle, Nowy Jork, a z tych mniejszych to te nad Pacyfikiem - Hermosa Beach, Manhattan Beach, Santa Monica... Generalnie wolę ciepełko

[Gwiazdeczka223]

Ja jestem zakochana i bardzo marzyłam żeby tam zamieszkać- ale niestety okazało się to nierealne. Czesne na uczelniach okazały się za wysokie, i poszłam na uczelnię w Polsce. Ale może jakieś Work and Travel w przyszłości? Kto wie...
Moje wymarzone miejsca to Providence (Uniwersytet Brown), Nowy Jork (myślę że mogłabym tam zostać na stałe) i California (tylko żeby zobaczyć)

[channy]

Napisane przez Gwiazdeczka223

Ja jestem zakochana i bardzo marzyłam żeby tam zamieszkać- ale niestety okazało się to nierealne. Czesne na uczelniach okazały się za wysokie, i poszłam na uczelnię w Polsce. Ale może jakieś Work and Travel w przyszłości? Kto wie...
Moje wymarzone miejsca to Providence (Uniwersytet Brown), Nowy Jork (myślę że mogłabym tam zostać na stałe) i California (tylko żeby zobaczyć)

Zawsze można jako Au-Pair po studiach albo właśnie Work&Travel. Ten program też jest super i można wiele zwiedzić Na Hawajach świetnie byłoby się zahaczyć z pracą wakacyjną... Ach, możliwości są nieograniczone.

[Gwiazdeczka223]

Moja ciotka była właśnie w Nowym Jorku na W&T i była zachwycona Szkoda że te bilety takie drogie, no i problemy z wizą... Ale studentom łatwiej jest dostać wizę, więc lepiej korzystać póki ma się status studenta

[channy]

Napisane przez Gwiazdeczka223

Moja ciotka była właśnie w Nowym Jorku na W&T i była zachwycona Szkoda że te bilety takie drogie, no i problemy z wizą... Ale studentom łatwiej jest dostać wizę, więc lepiej korzystać póki ma się status studenta

Ja widziałam ostatnio super ofertę z Southampton Świetny zarobek plus darmowe zakwaterowanie i lunche. Marzenie!

Właśnie, ceny biletów koszmarne. Ale dość dużo teraz okazji wyskakuje, także i tak jest lepiej niż było kiedyś.

Zawsze można iść na Community College

[SorbetMalinowy]

Ja marzę o wyjeździe do Ameryki.
Niestety już 3 razy nie dostałam wizy

[saane]

Ja chciałabym pojechać kiedyś do Nowego Jorku i zamieszkać tam na jakiś czas Póki co mam jeszcze czas, więc może do tego momentu zniosą wizy.
Do tego marzy mi się jeszcze taka wyprawa, najlepiej kilkumiesięczna - przejechanie całych Stanów i zobaczenie tych pięknych widoków.

---------- Dopisano o 00:01 ---------- Poprzedni post napisano o 00:01 ----------

Napisane przez SorbetMalinowy

Ja marzę o wyjeździe do Ameryki.
Niestety już 3 razy nie dostałam wizy

A dlaczego nie dostałaś?

[cherry l]

ja marze o San Francisco, Los Angeles, Miami

[Ati_ME]

Ja miałam taki okres w swoim życiu że byłam strasznie zakochana w Stanach, bardzo chciałam tam wyjechać.Było to jakieś 12 lat temu. Przez ponad rok utrzymywałam kontakt smsowy z pewnym chłopakiem z Chicago który chciał żebym do niego przyjechała ale miałam chyba za mało odwagi żeby to zrobić. Po roku wszystko jakoś rozeszło się po kościach... Skończyłam studia i poukładałam swoje życie w Polsce. Sentyment do USA pozostała. Chciałabym tam pojechać ale teraz to już tylko turystycznie pozwiedzać Wielki Kanion, Nowy Orlean, Nowy Jork, Chicago... długo by wymieniać. Mam jakieś takie dziwne przeświadczenie że gdybym wtedy wyjechała to już nie wróciłabym do Polski.

[channy]

Napisane przez SorbetMalinowy

Ja marzę o wyjeździe do Ameryki.
Niestety już 3 razy nie dostałam wizy

Jak to, dlaczego?

Napisane przez saane

Ja chciałabym pojechać kiedyś do Nowego Jorku i zamieszkać tam na jakiś czas Póki co mam jeszcze czas, więc może do tego momentu zniosą wizy.
Do tego marzy mi się jeszcze taka wyprawa, najlepiej kilkumiesięczna - przejechanie całych Stanów i zobaczenie tych pięknych widoków.

To chyba masz dużooo czasu, że myślisz, że do tego momentu wizy zniosą Ale na serio, moglibyśmy być już w tym programie Visa Waiver. Każdy kraj z UE jest, tylko nie my.

Napisane przez cherry l

ja marze o San Francisco, Los Angeles, Miami

Czyli też ciepełko

Napisane przez Ati_ME

Ja miałam taki okres w swoim życiu że byłam strasznie zakochana w Stanach, bardzo chciałam tam wyjechać.Było to jakieś 12 lat temu. Przez ponad rok utrzymywałam kontakt smsowy z pewnym chłopakiem z Chicago który chciał żebym do niego przyjechała ale miałam chyba za mało odwagi żeby to zrobić. Po roku wszystko jakoś rozeszło się po kościach... Skończyłam studia wyszłam za mąż i poukładałam swoje życie w Polsce. Sentyment do USA pozostała. Chciałabym tam pojechać ale teraz to już tylko turystycznie pozwiedzać Wielki Kanion, Nowy Orlean, Nowy Jork, Chicago... długo by wymieniać. Pojedziemy tam ale jak córcia podrośnie żeby ona też mogła to wszystko zobaczyć. Mam jakieś takie dziwne przeświadczenie że gdybym wtedy wyjechała to już nie wróciłabym do Polski.

Myślisz czasami, co by było gdybyś jednak wyjechała? Masz rację, pewnie by się już nie wróciło... Wtedy dodatkowo był jeszcze większy dobrobyt niż teraz. Nowy Orlean i cała Luizjana muszą być piękne No i jazz!

[saane]

Nie wiem czy aż tak dużo, by zdążyli znieść wizę, ale nadzieję można mieć. To bardzo nie fair, że tylko u nas nie ma, ale to Polska - kraj największych absurdów.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[channy]

Napisane przez saane

Nie wiem czy aż tak dużo, by zdążyli znieść wizę, ale nadzieję można mieć. To bardzo nie fair, że tylko u nas nie ma, ale to Polska - kraj największych absurdów.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No właśnie, a Polska niby taki wielki sojusznik USA Mam nadzieję, że do końca rządu Obamy coś z tym zrobią.

[paulinunia]

ja bardzo lubię USA! Miałam to wielkie szczęście spędzić tam swoje wakacje po maturze - i to co zobaczyłam to cudo Chociaż wiele poglądów na temat cudownego raju jakim jest ten kraj skonfrontowało się z rzeczywistością na minus - ale zobaczyć to wszystko i tak warto

[martynusia222]

Ja marzę o Miami
Mam rodzinę w Stanach, ale póki co możliwości finansowe i ograniczenia wizowe nie dają mi realnych szans, żeby tam jechać

[saane]

paulinunia powiedz coś więcej!

[SorbetMalinowy]

Napisane przez saane

A dlaczego nie dostałaś?

Napisane przez channy

Jak to, dlaczego?

Ponieważ moja siostra 8 lat temu wyjechała do USA na wizie turystycznej i tam została, dlatego konsulowie myślą, "że skoro ona została to ja też zostanę". Co według mnie jest nieco absurdalne, ponieważ o wizę starałam się mając kolejno 14,16 i 17 lat. Niedawno moja siostra otrzymała już zieloną kartę, więc planuję w następnym roku udać się do ambasady, może za czwartym razem się uda

[saane]

I nie możesz pojechać tylko przez to samo nazwisko... Ale próbuj, może teraz się uda.

[channy]

Napisane przez paulinunia

ja bardzo lubię USA! Miałam to wielkie szczęście spędzić tam swoje wakacje po maturze - i to co zobaczyłam to cudo Chociaż wiele poglądów na temat cudownego raju jakim jest ten kraj skonfrontowało się z rzeczywistością na minus - ale zobaczyć to wszystko i tak warto

Masz jakieś zdjęcia, które mogłabyś pokazać publicznie?

Napisane przez martynusia222

Ja marzę o Miami
Mam rodzinę w Stanach, ale póki co możliwości finansowe i ograniczenia wizowe nie dają mi realnych szans, żeby tam jechać

Z tymi wizami sam problem! Miami, cały rok ciepło, mnóstwo plaż Ostatnio znalazłam na wiki takie zdjęcie osiedla. PIĘKNE.

Napisane przez SorbetMalinowy

Ponieważ moja siostra 8 lat temu wyjechała do USA na wizie turystycznej i tam została, dlatego konsulowie myślą, "że skoro ona została to ja też zostanę". Co według mnie jest nieco absurdalne, ponieważ o wizę starałam się mając kolejno 14,16 i 17 lat. Niedawno moja siostra otrzymała już zieloną kartę, więc planuję w następnym roku udać się do ambasady, może za czwartym razem się uda

Rzeczywiście absurdalne! Ale skoro teraz twoja siostra ma już zieloną kartę, to może jakoś wspomoże cię Zawsze będzie cię mogła ściągnąć jako rodzeństwo. W jakim stanie twoja siostra mieszka?

[Lynn]

Wątek idealny dla mnie Chętnie wybrałabym się na wycieczkę, ale nie zorganizowaną przez biuro, tylko na wlasną rękę. Niestety moich znajomych nie interesuje ten kierunek. Chciałabym zobaczyć głownie zachodnie stany a na wschodzie Nowy Jork oraz Florydę. Na razie podróżuję palcem po mapie i pochłaniam książki o tematyce amerykańskiej. Cheers

[channy]

Napisane przez Lynn

Wątek idealny dla mnie Chętnie wybrałabym się na wycieczkę, ale nie zorganizowaną przez biuro, tylko na wlasną rękę. Niestety moich znajomych nie interesuje ten kierunek. Chciałabym zobaczyć głownie zachodnie stany a na wschodzie Nowy Jork oraz Florydę. Na razie podróżuję palcem po mapie i pochłaniam książki o tematyce amerykańskiej. Cheers

U mnie właśnie też brak takich znajomych... W takim razie czytałaś może książkę "Wałkowanie Ameryki"?

[oliwja]

Cześć dziewczyny, wątek idealny dla mnie a i podejrzewam, że moja mama by się tu odnalazła Obie jesteśmy zakochane w Ameryce, szczególnie w Nowym Jorku Marzy mi się wyjechanie tam na au-pair, ale na razie nie wiem jak to będzie.. Mieszkać tam to moje największe marzenie

Napisane przez channy

No właśnie, a Polska niby taki wielki sojusznik USA Mam nadzieję, że do końca rządu Obamy coś z tym zrobią.

Tak, przed kolejnymi wyborami znowu będą obiecanki cacanki o zniesieniu wiz, szkoda, że tylko to

[channy]

Napisane przez oliwja

Cześć dziewczyny, wątek idealny dla mnie a i podejrzewam, że moja mama by się tu odnalazła Obie jesteśmy zakochane w Ameryce, szczególnie w Nowym Jorku Marzy mi się wyjechanie tam na au-pair, ale na razie nie wiem jak to będzie.. Mieszkać tam to moje największe marzenie




Tak, przed kolejnymi wyborami znowu będą obiecanki cacanki o zniesieniu wiz, szkoda, że tylko to

Cześć! Ach, Nowy Jork, Nowy Jork... Jak dobrze, że mamy tam bezpośrednie loty! Ja też bym chciała jako Au-Pair, tak najlepiej, ale nie mam prawka jeszcze

O tak, obiecanki cacanki.

[Lynn]

Napisane przez channy

U mnie właśnie też brak takich znajomych... W takim razie czytałaś może książkę "Wałkowanie Ameryki"?

Czytałam Polecam też książkę Wrony w Ameryce autorstwa Marcina Wrony

[buahhot]

Cześć dziewczyny
Ja też mialam okazje pojechac do Stanow, bylam niemal miesiac w Miami bardzo mi sie podobalo. Wize dostalam za pierwszym razem, a nie mam tam rodziny (moj facet ma, pojechalismy tam razem).
Jeszcze tam wroce, moze w tym roku

[oliwja]

Napisane przez channy

Cześć! Ach, Nowy Jork, Nowy Jork... Jak dobrze, że mamy tam bezpośrednie loty! Ja też bym chciała jako Au-Pair, tak najlepiej, ale nie mam prawka jeszcze

O tak, obiecanki cacanki.

Czytałam Twojego bloga i od razu przypomniało mi się, że nie zmieniłam na swoich profilach au-pair, że do Stanów mogę na rok wyjechać Jak mi się marzy... ale niestety napisała do mnie tylko jedna rodzina, niemieckojęzyczna z Holandii A właśnie najlepszym co mogłoby mi się przydarzyć byłoby au-pair w USA, ewentualnie w Kanadzie

Napisane przez buahhot

Cześć dziewczyny
Ja też mialam okazje pojechac do Stanow, bylam niemal miesiac w Miami bardzo mi sie podobalo. Wize dostalam za pierwszym razem, a nie mam tam rodziny (moj facet ma, pojechalismy tam razem).
Jeszcze tam wroce, moze w tym roku

Ale Ci zazdroszczę, mogłabyś opisać co Cię zachwyciło a co było przykrym doświadczeniem?

[saane]

Napisane przez buahhot

Cześć dziewczyny
Ja też mialam okazje pojechac do Stanow, bylam niemal miesiac w Miami bardzo mi sie podobalo. Wize dostalam za pierwszym razem, a nie mam tam rodziny (moj facet ma, pojechalismy tam razem).
Jeszcze tam wroce, moze w tym roku

A jak przekonałaś konsul do wystawienia wizy?

[Lynn]

Znam kilka osób, które dostały wizę turystyczną bez problemów, a rodziny w USA nie mają. Kwestia szczęścia i wywarcia dobrego wrażenia. Na pewno osoby pracujące mają większą szansę niż osoby mające 18-19 lat.

[buahhot]

Napisane przez oliwja

Czytałam Twojego bloga i od razu przypomniało mi się, że nie zmieniłam na swoich profilach au-pair, że do Stanów mogę na rok wyjechać Jak mi się marzy... ale niestety napisała do mnie tylko jedna rodzina, niemieckojęzyczna z Holandii A właśnie najlepszym co mogłoby mi się przydarzyć byłoby au-pair w USA, ewentualnie w Kanadzie



Ale Ci zazdroszczę, mogłabyś opisać co Cię zachwyciło a co było przykrym doświadczeniem?

Chyba zadnego przykrego doswiadczenia nie mialam, moze jedynie bylam zawiedziona tym, ze samolot, ktorym lecielismy spoznil sie na lotnisko 'przesiadkowe'- po ponad godzinie krazenia nad filadelfia polecielismy na lotnisko zapasowe do atlantic city dotankowac samolot i tym samym spoznilismy sie na lot do miami oczywiscie linia lotnicza zapewnila transport i hotel, ale do miami dotarlismy dzien pozniej
w miami jak na grudzien/styczen cudownie- cieplo, slonecznie, ale nie upalnie w czasie calego pobytu pojechalismy do everglades, na key west, kilka razy bylismy w miami beach, na meczu kosza miami heat czy w seaquarium bardzo podobaly mi sie swiateczne wyprzedaze w centrach handlowych tzn sama nie wiedzialam, czy jest tak tanio, ale po przylocie do polski i sprawdzeniu cen w sklepach (np TH) zatkalo mnie bylo tanio
generalnie bardzo mili ludzie, fajna atmosfera, usmiech na twarzach- czego chciec wiecej? Bylam tam na przelomie 2008/2009 (moj pierwszy rok studiow), takze wize mam wazna do 2018roku
ogolnie szokiem bylo to, ze lezalam przy basenie a obok stala ustrojona choinka jak uda mi sie znalezc zdjecia to wkleje
tak naprawde mieszkalismy na wyspie key biscayne, ale to przeciez jak miami- nie da sie zjechac z wyspy nie wjezdzajac w samo centrum miasta.

Jakbys miala jeszcze jakies konkretne pytania to pisz

---------- Dopisano o 20:58 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------

Napisane przez saane

A jak przekonałaś konsul do wystawienia wizy?

powiedzialam, ze lece z narzeczonym w sumie zadal mi tylko pytanie z kim lece i gdzie sie ucze

Napisane przez Lynn

Znam kilka osób, które dostały wizę turystyczną bez problemów, a rodziny w USA nie mają. Kwestia szczęścia i wywarcia dobrego wrażenia. Na pewno osoby pracujące mają większą szansę niż osoby mające 18-19 lat.

to wlasnie tak jak ja

[channy]

Napisane przez buahhot

Cześć dziewczyny
Ja też mialam okazje pojechac do Stanow, bylam niemal miesiac w Miami bardzo mi sie podobalo. Wize dostalam za pierwszym razem, a nie mam tam rodziny (moj facet ma, pojechalismy tam razem).
Jeszcze tam wroce, moze w tym roku

Ale fantastycznie

Napisane przez oliwja

Czytałam Twojego bloga i od razu przypomniało mi się, że nie zmieniłam na swoich profilach au-pair, że do Stanów mogę na rok wyjechać Jak mi się marzy... ale niestety napisała do mnie tylko jedna rodzina, niemieckojęzyczna z Holandii A właśnie najlepszym co mogłoby mi się przydarzyć byłoby au-pair w USA, ewentualnie w Kanadzie



Ale Ci zazdroszczę, mogłabyś opisać co Cię zachwyciło a co było przykrym doświadczeniem?

Do USA to tylko z agencją najlepiej, a odnośnie Kanady widziałam na apw parę rodzinek, które szukają Nie wiem jak to wygląda od strony teoretycznej, ale jak są to i pewnie jakoś formalnie też umieją to załatwić.

Napisane przez Lynn

Znam kilka osób, które dostały wizę turystyczną bez problemów, a rodziny w USA nie mają. Kwestia szczęścia i wywarcia dobrego wrażenia. Na pewno osoby pracujące mają większą szansę niż osoby mające 18-19 lat.

Bez rodziny w USA to chyba najlepiej

Napisane przez buahhot

Chyba zadnego przykrego doswiadczenia nie mialam, moze jedynie bylam zawiedziona tym, ze samolot, ktorym lecielismy spoznil sie na lotnisko 'przesiadkowe'- po ponad godzinie krazenia nad filadelfia polecielismy na lotnisko zapasowe do atlantic city dotankowac samolot i tym samym spoznilismy sie na lot do miami oczywiscie linia lotnicza zapewnila transport i hotel, ale do miami dotarlismy dzien pozniej
w miami jak na grudzien/styczen cudownie- cieplo, slonecznie, ale nie upalnie w czasie calego pobytu pojechalismy do everglades, na key west, kilka razy bylismy w miami beach, na meczu kosza miami heat czy w seaquarium bardzo podobaly mi sie swiateczne wyprzedaze w centrach handlowych tzn sama nie wiedzialam, czy jest tak tanio, ale po przylocie do polski i sprawdzeniu cen w sklepach (np TH) zatkalo mnie bylo tanio
generalnie bardzo mili ludzie, fajna atmosfera, usmiech na twarzach- czego chciec wiecej? Bylam tam na przelomie 2008/2009 (moj pierwszy rok studiow), takze wize mam wazna do 2018roku
ogolnie szokiem bylo to, ze lezalam przy basenie a obok stala ustrojona choinka jak uda mi sie znalezc zdjecia to wkleje
tak naprawde mieszkalismy na wyspie key biscayne, ale to przeciez jak miami- nie da sie zjechac z wyspy nie wjezdzajac w samo centrum miasta.

Jakbys miala jeszcze jakies konkretne pytania to pisz

---------- Dopisano o 20:58 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------


powiedzialam, ze lece z narzeczonym w sumie zadal mi tylko pytanie z kim lece i gdzie sie ucze

to wlasnie tak jak ja

Czyli to prawda, że Amerykanie są otwarci, serdeczni i uśmiechnięci? Jak tam będę to chyba zagadnę tak dla funu jakiegoś obcego człowieka. Zobaczymy, czy to prawda

[adka0401]

Hej autorko watku Dziekuje za polecenie mojego bloga

Ja obecnie jestem w podrozy na zachodzie USA i jak narazie moge powiedziec, ze jest DUZO piekniej niz wschod !
Jesli chodzi o wizy to ja dostalam za 3 razem ( narzeczenska) wczesniej mi odmowili turystycznej i studenckiej za male stosunki z polska ( mimo, ze mieszkalam w niemczech a nie w polsce :P ) Napewno kiedys wam sie uda, nie poddawajcie sie