Rodzina kontra zwierzątko = klops!

[Gofrzyca]

Witajcie, mam dosyć poważny problem, a tu kopalnia pomysłów na wszystko i liczę że mi pomożecie.
Przechodząc do meritum sprawy, od zawsze chciałam mieć jakieś zwierzątko, bo od kiedy w dzieciństwie oddaliśmy do babci kociaka ze względu na przeprowadzkę, brakuję mi tych futrzaczków. Ale reszta rodziny nie zgadza się bo to i ciasno i nas nie ma całymi dniami w domu, a mi się marzy jakiś króliczek, czy świnka morska,coś coby sobie brykało i mnie rozśmieszało. Tylko nie ma szans na przekonanie domowników do tego i wymyśliłam taki chwyt aby zakupić owe zwierzę i schować gdzieś tak aby nikt nie odkrył nowego lokatora. Najbardziej zależy mi na zwierzątku jedzącym ludzkie jedzenie, bo samo zwierzątko może i jakoś schowam, ale jak do tego dojdą jakieś kuwety, pojemniki z żarciem, itd. to się skapną.Błagam powiedzcie gdzie mogę takiego delikwenta na gapę bezpiecznie trzymać i jakie to mogłoby być zwierzątko?

[mm444]

Treść usunięta

[kawa_zmlekiem]

Może wąż. Wonsze są fajne, wszystko jedzą, cicho siedzą i chyba nie brudzą

[winter76]

Może karpia w wannie, że niby Ci go żal i nie umiesz ukatrupić, a poza tym święta dawno minęły i jakby co to się rodzinka może w umywalce myć. Albo kapiel lecznicza razem z rybką

[Gofrzyca]

Napisane przez mm444

Treść usunięta

dzięki ale jednak wolałabym coś co ma sierść, co można pogłaskać, posmyrać a z wężem średnio mi się to widzi, bo i nie zje chyba mojego kotleta czy chleba.

[kawa_zmlekiem]

Napisane przez winter76

Może karpia w wannie, że niby Ci go żal i nie umiesz ukatrupić, a poza tym święta dawno minęły i jakby co to się rodzinka może w umywalce myć. Albo kapiel lecznicza razem z rybką

Ale Autorka chciała zwierzątko, które jadłoby ludzkie jedzenie, a nie nim było

[201604181004]

Kup rybę i mów że woda to do plussssszza a ta roślinka, to hodowana.

---------- Dopisano o 21:40 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------

honey boo boo miała świnkę :3

[Magdallen]

Napisane przez Gofrzyca

Witajcie, mam dosyć poważny problem, a tu kopalnia pomysłów na wszystko i liczę że mi pomożecie.
Przechodząc do meritum sprawy, od zawsze chciałam mieć jakieś zwierzątko, bo od kiedy w dzieciństwie oddaliśmy do babci kociaka ze względu na przeprowadzkę, brakuję mi tych futrzaczków. Ale reszta rodziny nie zgadza się bo to i ciasno i nas nie ma całymi dniami w domu, a mi się marzy jakiś króliczek, czy świnka morska,coś coby sobie brykało i mnie rozśmieszało. Tylko nie ma szans na przekonanie domowników do tego i wymyśliłam taki chwyt aby zakupić owe zwierzę i schować gdzieś tak aby nikt nie odkrył nowego lokatora. Najbardziej zależy mi na zwierzątku jedzącym ludzkie jedzenie, bo samo zwierzątko może i jakoś schowam, ale jak do tego dojdą jakieś kuwety, pojemniki z żarciem, itd. to się skapną.Błagam powiedzcie gdzie mogę takiego delikwenta na gapę bezpiecznie trzymać i jakie to mogłoby być zwierzątko?

Wybacz pytanie, ale ile masz lat? Bo pomysł wydał mi się godny 12-latki.
W moim mieszkaniu przerobiliśmy wiele zwierzątek (rybki, myszoskoczki, królika, świnkę morską, kota, psa, myszki i kraby) i po prostu nie wyobrażam sobie, jak możnaby któreś z tych zwierząt ukrywać. Przecież to żywe istoty. Jak sobie to wyobrażasz? Zamkniesz na cały dzień świnkę czy królika w szafie, wieczorem wrócisz, poprzytulasz i znowu hyc zwierzaka do szafy? I co? Kotletami i kanapkami będziesz je karmić?

[mm444]

Treść usunięta

[winter76]

Napisane przez kawa_zmlekiem

Ale Autorka chciała zwierzątko, które jadłoby ludzkie jedzenie, a nie nim było

Myślisz, że by go zatłukli jak autorki by w domu nie było?

[201605161006]

Chyba jestes niepowazna, chcesz ukrywac przed innymi zwierze? Jesli wlasciciele mieszkania sie nie zgadzają to nie i koniec.
A poza tym brzmisz jak rozkapryszona siksa, która chce jakiegos zwierzaka męczyc, bo chce by ją rozśmieszał, ja bym komus takiemu jak Ty dala dozywotni zakaz trzymania zwierząt.

[zakonna]

może bardzo niski mężczyzna? na pewno zeżre ludzkie jedzenie i kuwety nie potrzebuje, będzie chyłkiem przemykał do toalety gdy rodzina będzie patrzeć w drugą stronę

[Lisciolaz Straszliwy]

Proponuję karaczany lub inne owady. Jak rodzice znajdą, powiesz, że same się zalęgły . I żywią się tym, co znajdą w kuchni....

[Gofrzyca]

Napisane przez Magdallen

Wybacz pytanie, ale ile masz lat? Bo pomysł wydał mi się godny 12-latki.
W moim mieszkaniu przerobiliśmy wiele zwierzątek (rybki, myszoskoczki, królika, świnkę morską, kota, psa, myszki i kraby) i po prostu nie wyobrażam sobie, jak możnaby któreś z tych zwierząt ukrywać. Przecież to żywe istoty. Jak sobie to wyobrażasz? Zamkniesz na cały dzień świnkę czy królika w szafie, wieczorem wrócisz, poprzytulasz i znowu hyc zwierzaka do szafy? I co? Kotletami i kanapkami będziesz je karmić?

nie mam 12 lat ale na prawdę bardzo chce jakiegoś zwierzaka, bo czasami siedzę przez kilka dni w domu i nie mam do kogo buzi otworzyć. Nie mówię, że od razu w szafie ale może gdzieś pod biurkiem albo za łóżkiem w klatce jakiejś.

Napisane przez mm444

Treść usunięta

niestety rodzeństwo odpada.

[kawa_zmlekiem]

Napisane przez winter76

Myślisz, że by go zatłukli jak autorki by w domu nie było?

no

[mm444]

Treść usunięta

[Gofrzyca]

Napisane przez takasobie93

Chyba jestes niepowazna, chcesz ukrywac przed innymi zwierze? Jesli wlasciciele mieszkania sie nie zgadzają to nie i koniec.
A poza tym brzmisz jak rozkapryszona siksa, która chce jakiegos zwierzaka męczyc, bo chce by ją rozśmieszał, ja bym komus takiemu jak Ty dala dozywotni zakaz trzymania zwierząt.

wypraszam sobie nie jestem rozkapryszona!

Napisane przez Lisciolaz Straszliwy

Proponuję karaczany lub inne owady. Jak rodzice znajdą, powiesz, że same się zalęgły . I żywią się tym, co znajdą w kuchni....

brzydzę sie owadami.
Bardziej obstawiam jakiegoś chomika czy może świnkę morską, odpadają myszki bo juz kiedyś miałam i straszny hałas robiły w nocy.

[winter76]

Napisane przez Gofrzyca

dzięki ale jednak wolałabym coś co ma sierść, co można pogłaskać, posmyrać a z wężem średnio mi się to widzi, bo i nie zje chyba mojego kotleta czy chleba.

Czyli łuski odpadają?

Napisane przez takasobie93

Chyba jestes niepowazna, chcesz ukrywac przed innymi zwierze? Jesli wlasciciele mieszkania sie nie zgadzają to nie i koniec.
A poza tym brzmisz jak rozkapryszona siksa, która chce jakiegos zwierzaka męczyc, bo chce by ją rozśmieszał, ja bym komus takiemu jak Ty dala dozywotni zakaz trzymania zwierząt.

Masz rację, ja bym ją na wizooż podkablowała

Napisane przez zakonna

może bardzo niski mężczyzna? na pewno zeżre ludzkie jedzenie i kuwety nie potrzebuje, będzie chyłkiem przemykał do toalety gdy rodzina będzie patrzeć w drugą stronę

I przytuli autorkę jak Jej smutno będzie I masaż zrobi jak się wdrapie na taboret

[arenika]

Ja pajączka proponuję, są takie z futerkiem, za szafę schować łatwo, gorzej jak bydle urośnie i rodzicieli o zawał serca przyprawi. Chociaż może i nie bo wtedy już nikt nie sprzeciwi się posiadaniu zwierzątka

[kawa_zmlekiem]

A myślałaś o pigmejskim jeżu? Są słodkie.

[Gofrzyca]

Napisane przez kawa_zmlekiem

A myślałaś o pigmejskim jeżu? Są słodkie.

no właśnie nie, niezbyt się orientuje w temacie jeży, pomożesz mi?

[manymanyways]

a może jakiś wolontariat np. w schronisku dla zwierząt ? Miałabyś kontakt z futrzakami, pomogłabyś zwierzakom, a zarazem odpadłoby wiele problemów związanych z posiadaniem własnego zwierzaka.

[Magdallen]

Napisane przez Gofrzyca

nie mam 12 lat ale na prawdę bardzo chce jakiegoś zwierzaka, bo czasami siedzę przez kilka dni w domu i nie mam do kogo buzi otworzyć. Nie mówię, że od razu w szafie ale może gdzieś pod biurkiem albo za łóżkiem w klatce jakiejś.

niestety rodzeństwo odpada.

Skoro nie masz 12 lat, to załatw tą sprawę z rodziną, jak dorosła.

Już za sam pomysł ja bym Ci na zwierzaka nie pozwoliła. Jak masz taką potrzebę czegoś puszystego, to kup sobie pluszowego miśka. Łatwy do ukrycia, mięciutki, słodziutki, jeść nie potrzebuje.

[201604190949]

Wiesz co, Gofer, po tobie to się takiego tematu nie spodziewałam :|
Naprawdę, dorosła, poważna dziewczyna, myślałam, że ogarnięta a takie pstro w głowie

[mm444]

Treść usunięta

[marchewkowe pole]

Napisane przez zakonna

może bardzo niski mężczyzna? na pewno zeżre ludzkie jedzenie i kuwety nie potrzebuje, będzie chyłkiem przemykał do toalety gdy rodzina będzie patrzeć w drugą stronę

do autorki: chyba sobie kpisz. nie ma takiego zwierzęcia które będzie jadło ludzkie jedzenie i będzie można je trzymać w szafie czy innym kącie.zwierzę ma swoje wymagania i potrzeby, poza tym piszesz że jest ciasno i rzadko jesteście w domu a każdy zwierzak (poza różnymi terrariowymi ale Ty chcesz słitasnego futrzaczka) potrzebuje towarzyswa ludzkiego i wybiegów. dla przykładu wymienione przez Ciebie królik i świnka morska potrzebują dużej klatki (do tego dochodzi żwirek i karma) i musza się wybiegać kilka godzin dziennie. świnki do tego są stadne. może Cię zaskocze ale nawet "głupi" mały chomik potrzebuje klatki minimum 60x40.

[winter76]

Napisane przez 1000days

Wiesz co, Gofer, po tobie to się takiego tematu nie spodziewałam :|
Naprawdę, dorosła, poważna dziewczyna, myślałam, że ogarnięta a takie pstro w głowie

Najgorsze, że prima aprilis był wczoraj, więc to nie dżołk

[Gofrzyca]

Napisane przez manymanyways

a może jakiś wolontariat np. w schronisku dla zwierząt ? Miałabyś kontakt z futrzakami, pomogłabyś zwierzakom, a zarazem odpadłoby wiele problemów związanych z posiadaniem własnego zwierzaka.

rozważałam ale czas mi an to nie pozwoli niestety a i nie wiem czy w moich okolicach coś takiego funkcjonuje.

Napisane przez Magdallen

Skoro nie masz 12 lat, to załatw tą sprawę z rodziną, jak dorosła.

Już za sam pomysł ja bym Ci na zwierzaka nie pozwoliła. Jak masz taką potrzebę czegoś puszystego, to kup sobie pluszowego miśka. Łatwy do ukrycia, mięciutki, słodziutki, jeść nie potrzebuje.

próbowałam rozmawiać, przekonywać ale nic to nie dawało. Mama jest nieugięta a rodzeństwo jest raczej po jej stronie coby uniknąć odpowiedzialności.

Napisane przez 1000days

Wiesz co, Gofer, po tobie to się takiego tematu nie spodziewałam :|
Naprawdę, dorosła, poważna dziewczyna, myślałam, że ogarnięta a takie pstro w głowie

Nie bądź taka ostra dla mnie, nic nie poradzę, że mnie tak wzięło na zwierza.

[Noodle Soup]

Autorko, moim zdaniem masz strasznie podejście. Zwierze to nie zabawka, która ma bawić, kiedy Ci się nudzi i chować je pod łóżkiem.
Miałaś myszki i co, nie fajne bo hałasują? A co nie hałasuje? Chomik, szczur, świnka, królik - one tez hałasują, brudzą i mogą przeszkadzać. Już nie powiem o tym, że potrzebują po pierwsze dobrych warunków, jak odpowiednia klatka, po drugie dobrego jedzenia - nie ma zwierzęcia, które można by było karmić 'naszym' jedzeniem bez negatywnych konsekwencji. Po trzecie, co się stanie, jak trzeba będzie iść do weterynarza? Masz środki na utrzymanie zwierzaka? Rodzice nie pożyczą, bo 'nie będą wiedzieli'.

Jak dla mnie kup sobie pluszowego zwierzaka, tamagoczi, albo jakąś grę dla zabicia czasu. Zwierze to ODPOWIEDZIALNOŚĆ, a nie umilacz czasu. Nie wyobrażam sobie trzymania jakiekogolwiek czworonoga w takim układzie, bez przygotowania, zapewnienia warunków, a przede wszystkim zgody współlokatorów, bo to też jest ważne. Lepiej już męczyć i błagać rodziców o pozwolenie, niż decydować się na takie akcje.
Mam nadzieję, że to nieśmieszny żart.

Nie bądź taka ostra dla mnie, nic nie poradzę, że mnie tak wzięło na zwierza.

To lepiej przeczekaj swoją 'chcice', lepiej dla zwierzaka...

[kawa_zmlekiem]

Napisane przez winter76

Najgorsze, że prima aprilis był wczoraj, więc to nie dżołk

Skąd wiesz? Może komputer jej zamula