2013-05-10, 13:50 | #1 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kiedys Wlkp teraz Eng
Wiadomości: 2 898
|
Tz zaproszony na wesele, ja nie
Witam
Znajomy tz z bylej pracy, (tz zmienil prace miesiac temu) ktorego bardziej traktowal jak dobrego przyjaciela robi wesele. Tz o tym wiedzial juz od ponad roku i cieszyl sie, ze pojdziemy. Wczoraj przyszlo zaproszenie tylko dla niego. Ups. Dla mnie nie. Tz oczywiscie rozzalony i barzo zly stwierdzil, ze nie idzie beze mnie i ze na wyjazd kawalerski tez nie pojedzie. Dodam, ze jest to wesele angielskie i zaproszenie jest nie na ceremonie i kolacje, a tylko na wieczorna impreze poweselna. Wiem ze tylko jeden znajomy z jego pracy dostal zaproszenie z zona, reszta ponoc pojedyncze, nawet inny znajomy, ktory jest zonaty. Zastanawiam sie jak cala ta sytuacje potraktowac. Mam uniesc sie duma i mu odradzic pojscie czy doradzic, zeby jednak szedl? Co myslicie?
__________________
|
2013-05-10, 13:56 | #2 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 980
|
Dot.: Tz zaproszony na wesele, ja nie
Unieść się dumą i niczego mu nie doradzać.
|
2013-05-10, 13:56 | #3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Tz zaproszony na wesele, ja nie
Nie widzę problemu, niech idzie sam - może to będzie skromne wesele, wiesz zaprosić 10 bliskich znajomych, a 25 osób (czyli ci sami z partnerkami i ew dziećmi) robi sporą różnicę
|
2013-05-10, 14:00 | #4 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 105
|
Dot.: Tz zaproszony na wesele, ja nie
Cytat:
Ale skoro nie masz własnego zdania, to idąc z duchem wizażu polecę: rzuć go, bo został zaproszony bez Ciebie! |
|
2013-05-10, 14:00 | #5 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kiedys Wlkp teraz Eng
Wiadomości: 2 898
|
Re: Tz zaproszony na wesele, ja nie
Nie wiem czy wesele duze czy male i jaki system zapraszania byl. Dodam ze nie siedzieli bysmy przy zadnych stolach, przypuszczalnie jedynie tanczyli w namiocie, jedzenia nie bedzie, chyba ze bufet. Ja nie znam tych ludzi, ale tztowi bylo bardzo przykro ze ten znajomy nic nawet osobiscie nie wspomnial.
__________________
Edytowane przez Daenerys Czas edycji: 2013-05-13 o 09:37 |
2013-05-10, 14:04 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 7 367
|
Dot.: Tz zaproszony na wesele, ja nie
Nie bywam na angielskich przyjęciach poweselnych, to nie znam standardów, ale skoro nie jest to impreza przy stole i nie płaci się od talerzyka, to trochę dziwne, że Cię pominięto. A czy przypadkiem nie istnieje w Waszych kręgach taki zwyczaj, że małżeństwa dostają zaproszenia imienne, a niezamężni mogą przyjść z kim chcą?
__________________
Najtrudniejszy jest koniec miesiąca. Zwłaszcza 30 ostatnich dni.
|
2013-05-10, 14:11 | #7 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 980
|
Dot.: Tz zaproszony na wesele, ja nie
To jest tak:
-niezaproszenie oficjalnej połówki na oficjalne wesele z rozsyłanymi zaproszeniami to jest fopa-wtopa (chyba że podwójne zapr. z osobą towarzyszącą, co jest standard dziś, jeśli nie imienne) -ale nie obowiązek, czyli mają prawo i tak -Ty nic z tym nie zrobisz, więc po co zaczynać -TŻ reaguje normalnie w sumie -ale jak pójdzie, też dobrze, może ew. zabawić krócej Więc no problem. |
2013-05-10, 14:15 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 9 524
|
Dot.: Tz zaproszony na wesele, ja nie
A Ty nie wiesz, że forum jest m.in. po to, żeby się poradzić? Nie musisz od razu na Autorkę naskakiwać
__________________
Wciąż nie rozumiem, już nigdy nie zrozumiem czemu nie umiem odnaleźć się w ludzi tłumie.
|
2013-05-10, 14:16 | #9 |
Raczkowanie
|
Dot.: Tz zaproszony na wesele, ja nie
Skoro impreza ma się odbywać w namiocie to może po prostu mają ograniczoną liczbę miejsc.
|
2013-05-10, 14:30 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 3 121
|
Dot.: Tz zaproszony na wesele, ja nie
Cytat:
Niech idzie. Rozumiem, że czułabyś się urażona, gdyby wszyscy szli z partnerkami a tylko Ty zostałabyś pominięta. W tej sytuacji jednak nie widzę problemu |
|
2013-05-10, 14:51 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 326
|
Dot.: Tz zaproszony na wesele, ja nie
Też wydaje mi się, że bez sensu robić halo, widocznie znajomi Twojego tż robią wesele w skromnym gronie przyjaciół i może mają ograniczoną ilość miejsc/ograniczone fundusze, albo po prostu chcą się bawić w towarzystwie osób, które znają bardzo dobrze, bez dodatkowych "gapiów". Mi byłoby bardzo przykro, ale zachęcałabym tż na pójście, w końcu państwo młodzi mają prawo zapraszać kogo chcą.
|
2013-05-10, 14:57 | #12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Tz zaproszony na wesele, ja nie
Cytat:
Ktos mi mowil, ze ta nacja ma takie zagrywki, angielski savoir vivre srednio mi zaimponowal. |
|
2013-05-10, 14:59 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 982
|
Dot.: Tz zaproszony na wesele, ja nie
Treść usunięta
|
2013-05-10, 15:02 | #14 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Tz zaproszony na wesele, ja nie
dlaczego facet nie zapyta kumpla, dlaczego tak?
nie radź mu, niech zrobi jak zechce.
__________________
-27,9 kg |
2013-05-10, 15:09 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Re: Tz zaproszony na wesele, ja nie
Ale durne.
Jeden dostal z zona a inni bez? DZIWNE. Ja bym nie poszla,a tz jak chce to niech idzie,ale ma jaja i nie chce isc. I jest ok. ---------- Dopisano o 16:09 ---------- Poprzedni post napisano o 16:08 ---------- ps: ja tez bym zapytala kumpla o co chodzi,bo to nie bardzo sie robi ta sytuacja..
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 |
2013-05-10, 15:10 | #16 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: pod pierzyną.
Wiadomości: 8 711
|
Dot.: Tz zaproszony na wesele, ja nie
sama mieszkam w Anglii i uczestniczę w dużej ilości wesel zawodowo. Czy Ci znajomi tż Cię znają? jeśli nie, nie ma co się obrażać i dziwić, że nie zostałaś zaproszona, tak już mają.
Pracując na takich angielskich przyjęciach nawet w namiotach często spotykam się z osobami samotnymi w trakcie wesela, to jest Anglia, to nie Polska, że trzeb zaprosić z osobą towarzyszącą. |
2013-05-10, 15:26 | #17 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 980
|
Dot.: Tz zaproszony na wesele, ja nie
|
2013-05-10, 15:33 | #18 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Tz zaproszony na wesele, ja nie
Możliwe że to kwestia kulturowa, tak jak dziewczyny tu piszą... No z naszej perspektywy to dziwne, ale jeśli w Anglii taki jest zwyczaj, że zaprasza się tylko osoby, które zna się osobiście, to chyba nie ma co się obrażać... TŻ niech zrobi jak chce, nic mu nie doradzaj ani nie odradzaj.
|
2013-05-10, 15:44 | #19 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 980
|
Dot.: Tz zaproszony na wesele, ja nie
Tzn. ja chciałam wyrazić to, że biorą przykład z królowej nie w tym, co trzeba Myślałam kiedyś że Englishman to jak u Stinga, ale widzieliśmy ich kiedyś w Polsce na weselu i czynili chyba wszystkie możliwe błędy
|
2013-05-10, 15:52 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 4 785
|
Dot.: Tz zaproszony na wesele, ja nie
Yyy niby dlaczego nie można zaprosić tylko jednej osoby? Zrozumiałam, że są znajomymi, a nie przyjaciółmi, a pan młody nawet autorki nie zna. Też bym wolała kameralną imprezę w towarzystwie ludzi, których lubię i którzy będą faktycznie cieszyć się moim szczęściem. Jeśli zna się i lubi obie osoby z pary, to oczywiście kulturalnie jest zaprosić ich razem, ale w tym przypadku raczej nie ma takiego obowiązku, zwłaszcza że w Anglii mogą być inne zwyczaje.
__________________
|
2013-05-10, 15:58 | #21 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Tz zaproszony na wesele, ja nie
Z resztą dla mnie to takie polaczkowate - jak znajoma z uczelni brała ślub to w USC pojawiła się grupka osób z uczelni, chyba nikomu do łba nie przyszło żeby partnerów ciągać. To samo na weselu, po co z partnerami... Jak to są dalsi znajomi, z pracy czy uczelni to jest tylko fanaberia party żeby chodzić wszędzie razem. Jak zaprasza grupkę np 7 osób z uczelni to z sympatii do nich - skoro się znają mogą się bawić razem, a jakby każdy miał przywlec swoje partnerki i dzieci to by się z tego zrobiło wesele po pierwsze na 300 osób, po drugie każdy by siedział w swojej parce i koniec.
|
2013-05-10, 16:05 | #22 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 540
|
Dot.: Tz zaproszony na wesele, ja nie
Nie widze tutaj powodu do rozpaczy, nie zostałaś zaproszona, trudno, po co robić wielkie halo.
Może to wynikać z różnicy kulturowej albo z ograniczonych funduszy, powody mogą być różne. Niech Twój partner idzie sam i tyle.
__________________
Ferrari 458 Italia Barcelona 28.06.13 Odchudzam się: Jest: 57 kg Cel: 50 kg |
2013-05-10, 16:20 | #23 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 980
|
Dot.: Tz zaproszony na wesele, ja nie
Są różne typy przyjęć weselnych. Dla rodziny, dla najważniejszych osób, nieoficjalne itp. itd. Tutaj zapraszali kolegów z pracy więc niezręcznie rozwiązali to.
|
2013-05-10, 17:32 | #24 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: Tz zaproszony na wesele, ja nie
Nic mu nie doradzaj, facet jest dorosły, rozum swój ma i niech robi co chce.
Cytat:
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
|
2013-05-10, 18:26 | #25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 354
|
Dot.: Tz zaproszony na wesele, ja nie
Cytat:
__________________
|
|
2013-05-10, 19:12 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 311
|
Dot.: Tz zaproszony na wesele, ja nie
Ja jego kolegę jestem w stanie zrozumieć, nie ma takiego przymusu żeby zapraszać obcych sobie ludzi jeśli chcą mieć kameralny ślub.
|
2013-05-10, 19:17 | #27 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kiedys Wlkp teraz Eng
Wiadomości: 2 898
|
Re: Tz zaproszony na wesele, ja nie
Eyo mialam na musli 'bysmy siedzieli'. Tz wyslal znajomemu smmsa z zapytaniem czemu zaprosil tylko go poki co nie dostal odpowiedzi ja tymczasem powiedzialam mu, zeby sam zadecydowal czy chce isc. Doszlismy tez do wniosku ze lepiej by bylo gdyby ten znajomy powiadomil go jakos wczesniej, wyjawiajac powody takiej a nie innej decyzji. A tak to tz bardzo sie rozczarowal i zawiodl na nim, ze dostal zaproszenie sam.
__________________
|
2013-05-10, 19:23 | #28 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 682
|
Dot.: Tz zaproszony na wesele, ja nie
Cytat:
|
|
2013-05-10, 20:04 | #29 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: na zachód od HollyŁódź
Wiadomości: 4 399
|
Dot.: Tz zaproszony na wesele, ja nie
Cytat:
|
|
2013-05-10, 20:12 | #30 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Tz zaproszony na wesele, ja nie
Nie nie uważam że to nietakt zaprosić jedną osobę. Mam wielu znajomych. Nie wyobrażam sobie zaprosić grupki znajomych z całą ich rodziną jeśli zapraszam grupę z tego samego kręgu np moją grupkę z liceum - mogą się świetnie bawić bez swoich połówek w licealnym gronie i ze mną, nie uschną bez partnerek przez jedną noc (chyba że są ze sobą związani?). Wesele to impreza jak każda inna, nie jakieś podniosłe hiper party dla całej planety. Na wszystkie imprezy też nie przychodzą z partnerami bo po prostu a) nie ma takiej potrzeby (na licealne spotkania nie zabierają żon i dzieci) b) lubimy bawić się w swoim znanym gronie c) im to nie przeszkadza. Dla mnie wesele to impreza. Jak każda inna.
Edytowane przez 201604181004 Czas edycji: 2013-05-10 o 20:14 |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:17.