Patrzy głęboko w oczy,a potem ucieka wzrokiem

[judyta2461]

Zakochałam się w pewnym chłopaku ze szkoły.Ja mam 18 lat,on 17.Zaczęłam się na niego patrzyć,on z początku tego nie widział,ale zauważyłam,że powiedzieli mu o tym jego koledzy.Przez 2-3 dni spoglądał na mnie.Po tym czasie zaczęłam patrzeć mu głęboko w oczy,a on gdy był sam odwzajemniał to.Ale ani z mojej strony ani z jego nie było przy tym uśmiechu.Przy kolegach mnie ignorował,zazwyczaj stał do mnie tyłem.Po jakiś 2-3 tygodniach intensywnego patrzenia sobie w oczy,on nagle zaczął mnie unikać tzn. nie omija mnie szerokim łukiem,bo pod tym względem zachowuje się normalnie,ale wyraźnie ucieka ode mnie wzrokiem,to trwa już jakieś 2 tygodnie.Jak jego koledzy mnie widzą,to śmieją się i mówią do siebie coś w stylu "to znowu ona",w tym negatywnym sensie,ale zachowują się tak tylko jak jego nie ma.Bardzo mi na nim zależy,ale nie zagaduję,bo jestem bardzo nieśmiała i nie chcę się ośmieszyć.Dlaczego on się tak zachowuje?Jest nieśmiały czy mu się nie podobam?

[Krakau]

Napisane przez judyta2461

Zakochałam się w pewnym chłopaku ze szkoły.Ja mam 18 lat,on 17.Zaczęłam się na niego patrzyć,on z początku tego nie widział,ale zauważyłam,że powiedzieli mu o tym jego koledzy.Przez 2-3 dni spoglądał na mnie.Po tym czasie zaczęłam patrzeć mu głęboko w oczy,a on gdy był sam odwzajemniał to.Ale ani z mojej strony ani z jego nie było przy tym uśmiechu.Przy kolegach mnie ignorował,zazwyczaj stał do mnie tyłem.Po jakiś 2-3 tygodniach intensywnego patrzenia sobie w oczy,on nagle zaczął mnie unikać tzn. nie omija mnie szerokim łukiem,bo pod tym względem zachowuje się normalnie,ale wyraźnie ucieka ode mnie wzrokiem,to trwa już jakieś 2 tygodnie.Jak jego koledzy mnie widzą,to śmieją się i mówią do siebie coś w stylu "to znowu ona",w tym negatywnym sensie,ale zachowują się tak tylko jak jego nie ma.Bardzo mi na nim zależy,ale nie zagaduję,bo jestem bardzo nieśmiała i nie chcę się ośmieszyć.Dlaczego on się tak zachowuje?Jest nieśmiały czy mu się nie podobam?

Nie jest Tobą zainteresowany, a wręcz wstydzi się, bo z Twojego powodu staje się pośmiewiskiem kolegów.

Poza tym, nigdy nie zrozumiem, jak niektóre dziewczyny mogą ,,zakochać się" w osobie, której nawet nie znają.

[judyta2461]

To skoro tak,to niby dlaczego przez kilka tygodni patrzył mi głęboko w oczy?

[mary_poppins]

A masz buzię, żeby zagadać? Zauroczyłaś się (nie zakochałaś!) w chłopaku, z którym Cię łączy to, że na siebie patrzycie? Zagadaj do niego, jak się boisz na żywo to napisz SMS albo wiadomość na facebooku. Patrząc na niego i analizując długość jego spojrzenia i prędkość odwracania wzroku zdziałasz tylko tyle, że się bez sensu nakręcisz. Spróbuj go poznać - może wzdychasz do kompletnego kretyna? Tego nie wiesz, ale wypadałoby jak najszybciej się dowiedzieć. Albo pociągniecie rozmowę i się poznacie, albo okaże się, że chłopak kompletnie nie jest zainteresowany - nic nie stracisz, a będziesz miała jasność. To gapienie się nic nie daje, tylko niepokoi otoczenie

Napisane przez judyta2461

To skoro tak,to niby dlaczego przez kilka tygodni patrzył mi głęboko w oczy?

Bo pewnie oczekiwał jakiejś reakcji? To Ty chcesz go poznać, nie gap się na niego miesiącami tylko zagadaj w końcu. Jakbym przez kilka tygodni łapała z kimś kontakt wzrokowy, a on wciaż tylko by się na mnie lampił, to bym się zaczęła go bać.

[wampir]

Ty widzisz to jako "głębokie spojrzenie". A może on czuł się molestowany Twoim spojrzeniem

[charsi]

Według mnie po prostu nie jest już zainteresowany, a w dodatku stawiasz go w niezręcznej sytuacji przed kolegami.

Napisane przez judyta2461

Bardzo mi na nim zależy,ale nie zagaduję,bo jestem bardzo nieśmiała i nie chcę się ośmieszyć.

Możesz do niego zagadać (nie musi być na żywo) albo gapić się na niego do końca roku, co prawdopodobnie spowoduje, że zacznie uciekać z krzykiem za każdym kiedy poczuje Twój przeszywający głęboki wzrok. Mary ma rację, nawet jeśli na początku go zaciekawiłaś to teraz pewnie dla niego jest już to co najmniej dziwne. W końcu nie macie po 13 lat.

[Clemence]

Napisane przez Krakau

Nie jest Tobą zainteresowany, a wręcz wstydzi się, bo z Twojego powodu staje się pośmiewiskiem kolegów.

Poza tym, nigdy nie zrozumiem, jak niektóre dziewczyny mogą ,,zakochać się" w osobie, której nawet nie znają.

I dziekuje za uwagę ))

[kalincia]

Napisane przez judyta2461

To skoro tak,to niby dlaczego przez kilka tygodni patrzył mi głęboko w oczy?

Dla jaj? Przecież to dzieciak, koledzy go podpuścili, jak już mu ciebie pokazali i tyle.

[just_me]

samo patrzenie w oczy nic nie znaczy. A poza tym po kilku tygodniach takeigo patrzenia w oczy i zero zagadania z Twojej strony albo nawet zero uśmiechu...no to wybacz, ale ja bym pomyslala ze jestes dziwna? Bo tak sie tylko gapisz, ani sie usmiechniesz, ani nie zagadasz... No napawde bym pomyslala ze jestes dziwna. WIec moze i oni tez tak mysla?

[Figula94]

Napisane przez Krakau

Nie jest Tobą zainteresowany, a wręcz wstydzi się, bo z Twojego powodu staje się pośmiewiskiem kolegów.

Zgadzam się, szczególnie z tą drugą częścią wypowiedzi. Po prostu mu głupio po tym przed kolegami.

Napisane przez Krakau

Poza tym, nigdy nie zrozumiem, jak niektóre dziewczyny mogą ,,zakochać się" w osobie, której nawet nie znają.

A ja doskonale to rozumiem. Miałam w życiu tak, ze dwa razy zakochałam isę w tej samej osobie. Te dwa razy dzieliły cztery lata... Pierwszym razem go zobaczyłam z jakąś dziewczyną i postanowiłam dać sobie spokój i zapomnieć (udało mi się całkowicie zapomnieć). Ale jak znów go zobaczyłam przypadkiem to znów się zakochałam, a po jakimś czasie sobie nawet przypomniałam co było wcześniej...

[Krakau]

Napisane przez judyta2461

To skoro tak,to niby dlaczego przez kilka tygodni patrzył mi głęboko w oczy?

Ponieważ to sobie wmówiłaś. To działa na zasadzie - wierzysz w coś tak mocno, że w końcu wydaje Ci się, że to prawda.

Figula94, a może było to po prostu mocne zauroczenie? Mała różnica, ale jednak istotna.

[Figula94]

Figula94, a może było to po prostu mocne zauroczenie? Mała różnica, ale jednak istotna. [/QUOTE]

W sumie racja, to chyba jednak było zauroczenie. Jednak takie historie rzadko się zdarzają...

[tambourinist]

Większość chłopaków w tym wieku to dzieci, dziewczyny dorastają trochę wcześniej. To wyjaśnia chamowate i prymitywne zachowanie jego kolegów. A chłopaka olej, kiedyś znajdziesz takiego, co do którego nie będziesz miała wątpliwości, że mu się podobasz.