2013-06-22, 14:04 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 14
|
była uczennica-były nauczyciel
Witam Was serdecznie! Nigdy wcześniej nie korzystałam z żadnego rodzaju forum, więc z góry proszę o wyrozumiałośc w kwestii mojej wypowiedzi. Zdecydowałam się tu napisac, bo szczerze mówiąc trochę już głupieję w natłoku własnych myśli. Chciałabym poznac inny, obiektywny punkt widzenia, który podsunie mi jakiś nowy pomysł, żeby coś zdziałac, albo wręcz przeciwnie. W każdym razie do rzeczy. Mam 21.lat. Cała ta historia zaczęła się niecałe 5 lat temu. Jakkolwiek głupio to zabrzmi: zakochałam się w nauczycielu. Na początku było całkiem niewinnie. Wiecie, takie platoniczne uczucie uczennicy, nierzadko się chyba takie zdarza. Niestety uczucie nie mijało, wręcz przeciwnie. Po kilku mięsiącach przestało już byc to przyjemne, czułam się strasznie winna, bo wiedziałam, że taka sytuacja nie powinna miec miejsca. Chciałabym jeszcze dodac, że nie jestem osobą, która kokietuje facetów i co rusz ich zmienia. Raczej jestem bardzo ostarożna w tym temacie, a wtedy jeszcze za czasów licealnych byłam bardzo nieśmiała. Ale wrócmy do historii. Po roku nie wytrzymałam i napisałam do niego na gg (wiem, że to żałosne). Po 2 godzinnej rozmowie powiedziałam mu, że się w nim zakochałam, on mnie przekonywał, że to nic złego. Właściwie wtedy pierwszy raz w to uwierzyłam. Trwało to jednak chwilę, bo następnego dnia napisał, że jest to wyłącznie mój problem i mam się nigdy więcej z nim niekontaktowac. Było źle, ale o tym pisac nie będę. Po 2 latach milczenia, uczucie wciąż nie przechodzilo, więc chcialam coś zrobic, cokolwiek. Odważyłam się do niego zadzwonic i poprosic o krótkie spotkanie i rozmowę. Kategorycznie odmówił. I na tym moje próby się skończyły. Nie ukrywam, że tymi sytuacjami jestem już bardzo sparzona, ale uwierzcie mi, że uczucie nie mija. Zupełnie nie wiem, co dalej z tym zrobic.
|
2013-06-22, 14:09 | #2 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: była uczennica-były nauczyciel
Cytat:
|
|
2013-06-22, 14:18 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 523
|
Dot.: była uczennica-były nauczyciel
A ja sie tylko zastanawiam czy wiesz cokolwiek o jego życiu prywatnym... czy ma zonę dzieci itd... jesli tak to on już sobie ułozył zycie i nie chce z pewnością "s☠☠☠☠☠☠☠ić" tego poprzez miłostki młodej dziewczyny (wcześniej nastolatki)... pomijają jakie mógłby miec konsekwencje zawodowe (nie teraz jak masz 21 tylko wcześniej)...
Zakochanie się w kimś kogo podziwiasz to nic złego - tu ci dobrze powiedział... ale jeśli jest to uczucie jednostronne i ten PAN kategorycznie ucina takie twoje podchody - to musisz to zrozumieć - on cie nie chce w swoim życiu i nigdy nie bedzie, nie przymusisz go do tego, a namawianie go o rozmowy do czego mu się przyda... albo tobie??? Do niczego!! Jak napisała koleżanka... odpuść, nie pchaj sie tam gdzie cie nie chcą... nie wkręcaj sobie, znajdz sobie hobby lub chłopa w swoim wieku lub takiego co bedzie chciał wdać się w bliższą znajomość z tobą. |
2013-06-22, 14:30 | #4 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 14
|
Dot.: była uczennica-były nauczyciel
Robię dokładnie wszystkie te rzeczy, które wymieniłaś. Nie ukrywam, że jestem tym zwyczajnie zmęczona. Tyle, że niemyślenie jest cholernie trudne
---------- Dopisano o 15:22 ---------- Poprzedni post napisano o 15:19 ---------- Jeśli chodzi o żonę to wiem, że jej nie ma. Wiecie, w dobie internetu naprawdę nietrudno jest się czegoś dowiedziec o człowieku. I właściwie tylko stąd i z własnych obserwacji wiem o drobnostkach z jego życia prywatnego. Wiem, że to niewiele. ---------- Dopisano o 15:30 ---------- Poprzedni post napisano o 15:22 ---------- Wiem, że pewnie stwierdzicie, że to jest skrajnie głupie, ale ostatnio pojawił mi się taki pomysł, czy po prostu zwyczajnie do niego nie podejśc i poprosic o chwilę rozmowy. Powiedziec mu to wszystko. Teraz jak już nie jesteśmy na stopie uczennica-nauczyciel to jest przecież zupełnie inaczej. Jesteśmy oboje dorośli i może warto byłoby rozwiązac to trochę dojrzalej, bez żadnych podchodów. |
2013-06-22, 14:34 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: była uczennica-były nauczyciel
no co robić? nic nie zrobisz
facet ma głowę na karoku i nie plątał się w romanse z uczennicą poza tym jak się później okazało zwyczajnie nie jest tobą zainteresowany więc jak już byliście w bardziej neutralnym stosunku do Ciebie również wyraźnie zaznaczył, że nic z tego nie będzie facet cię nie chce - przykre ale zdarza się - wyjdź do ludzi i sobie kogoś prędzej czy później znajdziesz a nim przestań sobie zaprzątać głowę
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
2013-06-22, 14:55 | #6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 523
|
Dot.: była uczennica-były nauczyciel
Cytat:
drugie Pogrubione - nie nie rób tego - bo on ci chyba wyraźnie powiedziął/napisał że nie życzy sobie tego typu kontaktów - czego w tym nie rozumiesz!!?? Takie "pomysły" to już narzucanie się nachalne i wrecz stalking!! Dziewczyno opamiętaj się - ejśli ktoś NIE CHCE kontakótw z tobą to ŻADNA rozmowa tego nie zmieni... ---------- Dopisano o 15:55 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ---------- A i zapomniałam dodać że takie natarczywe proby "rozmowy" według mnie są straszliwie żałosne... ;/ sorry ale taka prawda i wtedy taka osoba jest wrecz "persona non grata"... |
|
2013-06-22, 14:56 | #7 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 628
|
Dot.: była uczennica-były nauczyciel
twoje zachowanie podchodzi pod stalking i możesz nawet mieć problemy z policją jak nie przestaniesz.
facet na pewno strasznie się z twojego powodu stresuje - sama byłam po drugiej stronie, stalkingowana i wiem jak to jest. idź do psychologa jeśli nie wytrzymujesz, ale z facetem się nie kontaktuj. |
2013-06-22, 14:59 | #8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 14
|
Dot.: była uczennica-były nauczyciel
Już byłam u psychologa. Nie wiem, czy się stresuje, bo myślę, że on tego w ogóle nie odczuwa, że żywię do niego jakieś uczucie. To że przez 5 lat skontaktowałam się z nim 3 razy to chyba jeszcze nie podchodzi pod przestępstwo, prawda?
|
2013-06-22, 15:06 | #9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 523
|
Dot.: była uczennica-były nauczyciel
Cytat:
I podchodzi pod stalking, bo to że ty się 3 razy kontakotwałaś nie ma znaczenia... liczy się to iż dana osoba która nie życzy sobie kontaków i jasno to określiła czuje się zagrożona. A czy o się czuje zagrozony tego nie wiesz... a jak na siłę bedziesz chciała się znim skontaktować jak np wyjdze ze spożywczaka a ty do niego niespodziewanie podejdziesz... to uczucie zagrożenia może się pojawić. Zresztą nie ma co gdybać... on jasno postawił sprawę, także nie zastanawiaj się nad tym co by było gdyby. Nie nachodz tego człowieka... |
|
2013-06-22, 15:09 | #10 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 628
|
Dot.: była uczennica-były nauczyciel
Cytat:
on nie wie, czy go na przykład nie śledzisz, zresztą może zauważył, że sprawdzasz jego fb i co tam jeszcze. to duży stres. zauroczenie się nauczycielem jest normalne, zauroczenie, które trwa 5 lat i co do którego zauroczona osoba nie akceptuje odmowy - nie jest. |
|
2013-06-22, 15:19 | #11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 14
|
Dot.: była uczennica-były nauczyciel
Ja zdaję sobie sprawę jak to wygląda, ale błagam Was, nie traktujcie mnie jak psychopatkę. Właśnie po to zwróciłam się o pomoc, żebyście pomogli mi to uporządkowac i podjąc jakąś decyzję. Ostateczną. A czuję się tak, jakby każdy tu na mnie krzyczał.
|
2013-06-22, 15:26 | #12 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 819
|
Dot.: była uczennica-były nauczyciel
W zauroczeniu nie ma nic złego. Każda albo prawie każda dziewczyna była "zakochana" w nauczycielu, sąsiedzie, aktorze, piosenkarzu. Gorzej jest, jak takie zauroczenie przenosi się ze sfery marzeń i westchnień do rzeczywistości. Może skończyć się żałośnie, jak w Twoim przypadku. Finałem może być wstyd, obsesja lub problemy z policją. On był nauczycielem, którego mogły spotkać bardzo poważne konsekwencje, łącznie z utratą pracy, gdyby Wasza znajomość się zacieśniła i wyszła na jaw. Zresztą, czy by się zacieśniła, czy nie, ktoś prędzej czy później zauważyłby, co jest grane i "uprzejmie" doniósł gdzie trzeba.
Nauczyciel dał Ci jasno do zrozumienia, że nie jest zainteresowany Tobą, ani spotkaniami, rozmowami i żebyś dała mu spokój, wobec czego powinnaś to uszanować, nie szukać z nim żadnego kontaktu, unikać zaglądania na jego profile, a przede wszystkim, powinnaś zająć się sobą. Na pewno masz jakieś hobby, masz przyjaciół, coś lubisz robić. Temu poświęć czas i energię, zamiast bujać w obłokach i wzdychać do kogoś z kim nigdy nie będziesz. Cytat:
|
|
2013-06-22, 15:27 | #13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 4 470
|
Dot.: była uczennica-były nauczyciel
Zgadzam się z przedmówczyniami - nagabywanie go jest niewłaściwym zachowaniem, dał ci kilkakrotnie do zrozumienia, że nie jest zainteresowany. Zostaw człowieka w spokoju.
Poza tym powinnaś nauczyć się odróżniać fantazje od rzeczywistości i swoje projekcje od osoby. Fakty są takie, że gościa nie znasz, nic nie wiesz o jego życiu prywatnym - z wyjątkiem tego, że nie jest zainteresowany tobą. Więc w czym się zakochałaś? W swoim wyobrażeniu na jego temat. To nie jest atak, tylko usiłujemy ci coś uzmysłowić, bo ewidentnie masz z tym problem i przez to się dręczysz. Cytat:
Dojrzałym rozwiązaniem jest oddzielenie twojego prywatnego problemu od tego Bogu ducha winnego faceta. Idź do innego psychologa albo spróbuj rozwiązać swój problem na własną rękę, analizując dwoje uczucia i pracując nad nimi.
__________________
Blog o analizie kolorystycznej |
|
2013-06-22, 15:28 | #14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: była uczennica-były nauczyciel
Cytat:
facet jasno i wyraźnie za każdym razem cię informałam, że nie jest tobą w najmniejszym nawet stopniu zainteresowany a ty sobie tu siedzisz i się zastanawiasz czy do niego nie podejść no jak chcesz żeby cię wyśmiał na środku ulicy i odszedł w siną dal - to jasne, upokarzaj sie publicznie do woli skoro cię to kręci nie to jest bardzo proste i jasne słówko - no nie i już, pogódź się z tym
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
|
2013-06-22, 15:47 | #15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 523
|
Dot.: była uczennica-były nauczyciel
Cytat:
Piszesz "nie róbcie ze mnie psychopatki"... nie robimy tak się niestety zaczynasz zachowywać... bo nie przyjmujesz do wiadomości odmowy człowieka który nie jest tobą zainteresowany i rad o które prosiłaś... bo nie zgadzają się one z twoimi oczekiwaniami - czyli pewnie oczekiwałaś rady "Tak, idź do niego i go nagabuj az się zgodzi i cię pokocha tak mocno jak ty jego". |
|
2013-06-22, 15:51 | #16 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 14
|
Dot.: była uczennica-były nauczyciel
Ale ja przecież w żaden sposób nie skomentowałam tego, że zdecydowanie odradzacie mi z nim porozmawiac, więc dlaczego wkładasz mi w usta słowa, że nie przyjmuję tego do wiadomości. Uważnie czytam każdą Waszą wypowiedź.
|
2013-06-22, 15:57 | #17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 523
|
Dot.: była uczennica-były nauczyciel
Cytat:
Jak dla mnie podsumowanie jest takie: - Nie, nie podchodz do niego -Nie, nie nagabuj, nie dzwon, nie patrz na niego, nie odwiedzaj FB czy innych NK, -Nie wyobrażaj sobie tego człowieka z tobą lub was - bo go tak naprawde nie znasz, jak już ktoś napisał zakochałaś się w jego wyobrażeniu... -Nie szukaj o nim informacji itd -Tak, idź do lekarza psychologa czy innego który ci pomoże -Tak, znajdz sobie zajęcie - hobby, pracę, studia, szkołę czy cokolwiek innego bo może masz za dużo czasu -Tak, znajdz nowych znajomych lub uruchom stare kontakty - A tak dla rozładowania różnych emocji polecam BOKS i możesz poznać masę fajnych facetów |
|
2013-06-22, 15:59 | #18 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 14
|
Dot.: była uczennica-były nauczyciel
Dziękuję
|
2013-06-22, 16:03 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 523
|
Dot.: była uczennica-były nauczyciel
|
2013-06-22, 16:32 | #20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 83
|
Dot.: była uczennica-były nauczyciel
Nieszczęśliwe uczucia bolą najbardziej. Czas leczy rany, pewno nie raz już to słyszałaś, traktujesz to jak oklepany tekst, ale to jest prawda. Czas to dobry lek na wszystko. Wyjdź też do ludzi, poznaj kogoś, idź z znajomymi na imprezę. Pozwól sobie na nowe znajomości i wrażenia.
|
2013-06-22, 17:07 | #21 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 151
|
Dot.: była uczennica-były nauczyciel
Cytat:
Najlepszym sposobem na miłość, jest druga miłość! Zapomnij o nim, wyjdź do ludzi, zaszalej. Zobaczysz, za kilka lat będziesz się z tego śmiać. |
|
2013-06-22, 17:26 | #22 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 955
|
Dot.: była uczennica-były nauczyciel
Autorko, jeśli naprawdę chodzisz do psychologa, postaraj się ustalić na terapii co ta miłość Ci "załatwia". Platoniczne zauroczenia mają to do siebie, że są... bezpieczne. Niespełnione, jednak pozbawione rozczarowań, bólu, pozostawiają szerokie pole do popisu dla wyobraźni. Wspomniałaś że jesteś nieśmiała; może ta miłość jest dla Ciebie wygodną wymówką, żeby unikać mężczyzn? Może jesteś do bólu romantyczna, uciekasz w świat fantazji? Tak tylko gdybam, niemniej spróbuj spojrzeć na "korzyści" jakie masz z tego układu, bo skoro trwa to tyle czasu, prawdopodobnie nieświadomie rozwiązujesz tym zauroczeniem inny problem. Życzę powodzenia.
|
2013-06-22, 18:58 | #23 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: była uczennica-były nauczyciel
Cytat:
ja tam nie widzę nic złego w umawianiu się BYŁEJ pełnoletniej uczennicy z nauczycielem tylko w tym przypadku problem polega nie na tym, że ona jest jego uczennicą - bo już nią nie jest - a w tym, że on zwyczajnie nie chcę plątać się w nic z tą konkretną dziewczyną, ot co.
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
|
2013-06-22, 19:05 | #24 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 101
|
Dot.: była uczennica-były nauczyciel
kiedys to będzie miłe wspomnienie no chyba że to już obsesja a z tego trzeba sie leczyc aby wrócic do zdrowia.
człowiek chory nie jest tego świadomy i bywa tez tak że psychiatra musi pomóc. może potrzebna ci terapia porządnego specjalisty jeśli to tak długo trwa i nie daje żyć. Edytowane przez kinganowak Czas edycji: 2013-06-22 o 19:11 |
2013-06-22, 20:09 | #25 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 151
|
Dot.: była uczennica-były nauczyciel
Cytat:
Mam w rodzinie samych nauczycieli i wiem, jak to jest odbierane w tym gronie. Było kilka facetów-nauczycieli, którzy związali się z byłymi uczennicami. Dyrekcja i grono pedagogiczne nie zareagowała z entuzjazmem... |
|
2013-06-22, 20:51 | #26 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 14
|
Dot.: była uczennica-były nauczyciel
Tak dla sprostowania: On już nie uczy w tym liceum, do którego chodziłam. Pracuje w zupełnie innej szkole.
|
2013-06-22, 21:27 | #27 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: była uczennica-były nauczyciel
Cytat:
swoją drogą najwyraźniej to wcale nie takie niespopolite zjawisko skoro aż kilku z nich związało się z byłymi uczennicami także bez przesady - jak facet uczy ostatnią klasę zaraz po studiach to czasem będzie 5 - 6 lat różnicy a takich związków jest na pęczki szkoda, że to nic a nic nie wniosi do tematu bo on dalej nie chcę się z tobą związać
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
|
2013-06-22, 21:50 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 7 223
|
Dot.: była uczennica-były nauczyciel
Podstawowa sprawa - ON CIĘ NIE CHCE!
Wiem, jak to jest być zauroczoną nastolatką. Zdarzyło mi się też odczuwać, że to jest ten mój jedyny, idealny facet, z którego nie mogłam zrezygnować, choćby nie wiem co. I teraz się śmieję z tych moich "wielkich miłości" i desperacji. Z wiekiem nauczyłam się prostej zasady - jak ktoś nie jest zainteresowany, to wszelkie desperackie gesty będą przez niego odbierane negatywnie. Nie masz u niego szans, nigdy nie miałaś, a próbując przekonać go o swojej miłości tylko się ośmieszasz. Podstawą w związkach jest to, że obie strony muszą chcieć. Jeśli jedna nie chce, to druga osoba powinna zabrać swoją dumę i iść wciskać swoją miłość komuś innemu. No, i już poruszany temat tego, że wcale go nie znasz. To jest tylko fascynacja. Zdobyłaś jakieś strzępy informacji o człowieku i stworzyłaś własną, prawdopodobnie nierealną wizję człowieka. Także radzę zapomnieć o nim. Odetnij się jakoś od tego. Znajdź sobie coś, co sprawi Ci radość - jakieś hobby lub znajomych. |
2013-06-22, 22:23 | #29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 151
|
Dot.: była uczennica-były nauczyciel
Gdy tak jest, to daj sobie z nim spokój. Gdybyś się jemu podobała- widzi, że dajesz jemu znaki, próbujesz nawiązać kontakt - zareagowałby tak samo, ale on Cię odrzucił w perfidny sposób, zbył Cię jak małą dziewczynkę.
|
2013-06-22, 23:39 | #30 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 4 470
|
Dot.: była uczennica-były nauczyciel
Cytat:
A jego zachowanie jest zupełnie zrozumiałe. Nikt nie lubi, kiedy mu się ktoś narzuca, a już szczególnie pod tym względem.
__________________
Blog o analizie kolorystycznej |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:33.