|
|
#1 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 5
|
Żona jest 1,4 roku po porodzie. Seks 2 razy w miesiącu.
Witam, tak jak w temacie problem dotyczy sfery seksualnej.
Ja ze swojej strony nie mam żadnych problemów i mógłbym to robić 3 razy dziennie tak jak przed ciążą mojej żony, ale z nią jest "coś" nie tak. Zaczynam na poważnie zastanawiać się nad zakończeniem naszego związku i tak wiem, że większość kobiet tutaj uzna mnie za drania, ale przeczytajcie dalszą część tego tematu. Rozumiem, że po porodzie jest jakiś okres przez który to jest normalne, że nic się nie dzieje lub też prawie nic. Wszystko pod tym względem jest ok i nie mam jej tego za złe, tzn nie miałem do jakiegoś roku po porodzie, teraz zaczyna być to dla mnie dziwne, przykre i jestem z tego powodu zdesperowany. Żona ciągle podaje nowe powody dlaczego nie ma ochoty, ale ja wiem, że to nie w tych rzeczach problem, ponieważ jeśli się nie chce no to się wymyśla. Boję się, że np. ukrywa przede mną to, że np już jej się nie podobam? No więc do rzeczy... po kolei przyczyny: dziecko śpi obok - nie mogę się skupić, karmię piersią - to blokuje mnie psychicznie (to wszystko są przeszłe powody), jestem zmęczona (chociaż np żeby ćwiczyć z jakąś Chodakowską to ma siły, a seks łączy dwie rzeczy - przyjemność i spalanie kalorii, aktualne przyczyny są takie: jestem zmęczona (dalej to samo, chociaż nie ważne, że np przyjdę z pracy, posprzątam, kupię obiad, zajmuję się dzieckiem. ONA CIĄGLE JEST ZMĘCZONA, A NIE PRACUJE! Zajmuje się tylko i aż wychowywaniem naszego syna, wiem, że to jest męczące, ale generalnie to nie jest na 100% ten powód. Kiedyś wracała po 12h pracy w handlu i miała ochotę nawet 2 razy w ciągu godziny czy dwóch. Jeśli sytuacja się nie poprawi to niestety będę musiał odejść, nie będę ukrywał, że dla mnie seks jest PRAWIE jak jedzenie, picie i powietrze, bez tego nie da się żyć ciągle. Jeszcze jedna sprawa - potrafiła np powiedzieć, że jej się podobają mięśnie na brzuchu jakiś tam gości na teledyskach w telewizji, mówiła to przy mnie i do mnie co bardzo mnie uraziło, ponieważ ja nie mam płacone za dobry wygląd, chociaż uważam, że jestem dosyć przystojny (nigdy nie miałem problemu ze znalezieniem kobiety i teraz bym nie miał) ponad to z moim brzuchem jest wszystko ok, reszta ciała też jest ok, jeżdżę rowerem, chodzę na siłownię, piłkę, ale ona chyba sobie nie zdaje sprawy, że żeby mieć kaloryfer na brzuchu to trzeba włożyć w to ogromny wysiłek i ja nie pracuję jako model. Tym bardziej, że jej ciało szczególnie po ciąży nie należy z pewnością do idealnych patrząc dla osoby z boku może dała by 3 w skali 0/6, ale dla mnie jest ideałem, nigdy nie dałem jej do zrozumienia, że mi się coś nie podoba, bo naprawdę dla mnie wszystko jest ok, ale miłość również się kończy jeśli nazbiera się zbyt dużo rzeczy. Powiedzcie mi w jaki sposób można to naprawić, czy powinienem naciskać, żeby przy wizycie u ginekologa poruszyła ten temat? (z hormonami chyba wszystko ok, znam niej więcej objawy z problemami hormonów u kobiet) czy powinna udać się od seksuologa? Może to jednak jest coś ze mną nie tak? Jeszcze mogę dodać, że co jakieś 2 tygodnie to ona ma ochotę i można by powiedzieć, że strasznie potrafi być kusząca gdy ona tego chce, ale gdy ja tylko proponuje poruszyć ten temat nie mówiąc o zalotach gdy jej się nie chce to słyszę "nie myśl sobie, że coś będzie, jestem zmęczona" i tak ciągle!!! Jak jej się chce to dupe i cycki mi wpycha w ręce, może to śmiesznie brzmi, ale tak jest, a później znowu przez tydzien (minimum) do 3 tygodni nic. |
|
|
|
|
#2 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 3 134
|
Dot.: Żona jest 1,4 roku po porodzie. Seks 2 razy w miesiącu.
-Być może nie czuje się atrakcyjnie, skoro uważasz, że wg kogoś może być 3 w skali do 6. To jest ogromna przeszkoda.
-Naprawdę ma prawo być bardzo zmęczona, bo seks to nie tylko wysiłek fizyczny ale coś więcej. Serio ćwiczenia zabierają mniej energii, niż seks. -Po takim czasie od porodu, chyba w normie jest to, że niektóre kobiety nie wróciły do libido sprzed porodu. Jeśli Twoja żona karmi piersią to także może być przyczyną. (Choć mam nadzieję, że nie bo po skończeniu roku przez dziecko to zaczyna być dziwne) -Zapewniam Cię, że opiekowanie się dzieckiem może być bardziej męczące, niż mnóstwo prac. Poza tym pewnie jeszcze zajmuje się domem. I pewnie opieka nad dzieckiem zajmuje jej 24 godziny na dobę. Bo często pracujący ojcowie usprawiedliwiają brak wkładu w opiekę tym, że przez osiem godzin dziennie pracują. -Brzmisz dziwnie, dziecinnie. Być może będę odosobniona w swojej opinii, ale uważam za świństwo zostawianie kobiety z dzieckiem rok po porodzie bo seksu jest za mało. Po pierwsze są różne metody leczenia, po drugie czasem trzeba poczekać dłużej, na to, aż wszystko wróci do normy, po trzecie czasem trzeba pójść na kompromis. Dwa razy w miesiącu to chyba okolice przeciętnej, jeśli chodzi o seks Polaków. -Rozumiem, że masz wysokie libido, ale ona nie musi się do Ciebie dopasowywać. Spróbujcie coś wypracować. A jeśli naprawdę bez seksu nie możesz żyć to może uzależnienie. Co do seksuologa dwa razy w miesiącu to nie powód do leczenia, no chyba, że zmiana jest niepokojąca, ale po ciąży często przez długi czas ma się obniżone libido. -Jeśli ona ma ochotę na seks to Ty jej nie masz? |
|
|
|
|
#3 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 656
|
Dot.: Żona jest 1,4 roku po porodzie. Seks 2 razy w miesiącu.
Cytat:
Posiedź sobie z 2 tygodnie sam z dzieckiem, zajmuj się 24h dziennie, posprzątaj, zrób obiad, popierz, poprasuj i zobaczymy czy powiesz że to tylko aż... Skoro piszesz że jej wygląd jest w skali 3/6 to sam sobie odpowiedziałeś, duże prawdopodobieństwo że nie czuje się atrakcyjna. Ciesz się że jak ma ochotę to wkłada Ci "dupe i cycki w ręce" bo mogłaby leżeć jak kłoda... Spadło jej libido po porodzie, i niestety musisz poczekać i NIE NACISKAĆ na nią, zapewne jak ona Ci mówi że jest zmęczona to Ty z fochem obracasz się dupą i idziesz spać... Daj jej do zrozumienia że NIE TYLKO NA SEXIE Ci zależy, ale na niej!!! PS. Jak dla mnie to jesteś świnią, a nie facetem, skoro ona urodziła Ci dziecko, a Ty chcesz się rozejść bo Twoja kobieta nie ma ochoty na sex... Zawsze masz jeszcze rękę. Pozdrawiam
__________________
Michał Razem: 25.09.2010r Zaręczyny: 16.08.2014r Zapuszczaaam kłaczki było 35 jest 47 będzie 60! Dbam o pazurki CEL= 60cm ![]() |
|
|
|
|
|
#4 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 14
|
Dot.: Żona jest 1,4 roku po porodzie. Seks 2 razy w miesiącu.
Twojej żonie spadło libido. Zajmowanie się dzieckiem i ogarnięcie całego domu jest meczące. Skoro ćwiczy to może po ciąży wstydzi się swojego ciała, myśli że Cię nie pociąga. Spróbuj ją komplementować i porozmawiaj szczerze, na spokojnie o całej sytuacji bo brak seksu 1,4 rok po porodzie to sporo
|
|
|
|
|
#5 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 899
|
Dot.: Żona jest 1,4 roku po porodzie. Seks 2 razy w miesiącu.
Coraz więcej trolli na wizażu, więc nie wiem czy podchodzić do tego z przymrużeniem oka czy na poważnie?
Może na poważnie: dlaczego z nią się związałeś? Akurat dlaczego to ONA została Twoją żoną? Chwalisz się, że możesz mieć każdą(nie masz problemów z zdobyciem kobiety), a jednak masz żonę. Ludzie wiążą się ze sobą z różnych powodów. Seks jest dopełnieniem związku, nawet jak w to nie wierzysz. Pary razem gotują, chodzą na spacery, do kina. Z Twojej wypowiedzi wnioskuję, że łączy(ł) Cię z nią TYLKO seks. Nic więcej. Piszesz, że seks jest dla Ciebie jak jedzenie: wow! spokojnie... Jak można porównywać seks, do czegoś, bez czego nie można żyć? Wiele kobiet czy mężczyzn, starych panien i kawalerów bez tego żyje i da się. Jak pisała koleżanka wyżej: jeśli masz takie libido wysokie, to odpal pornosa i wykorzystaj "Renię Rączkowską". Kup sobie sztuczną pochwę... Jest milion sposobów. Jedyne, co mi w tej historii nie pasuje, to to, że chcesz zostawić kobietę z malutkim dzieckiem, bo żona nie chce z Tobą współżyć. Tak czy siak, przemyśl swoje zachowanie. |
|
|
|
|
#6 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 110
|
Dot.: Żona jest 1,4 roku po porodzie. Seks 2 razy w miesiącu.
Gdyby kobieta pytała o to samo, odpowiedzi byłyby takie:
- nie po to za niego wychodziłaś i rodziłaś mu dziecko, żeby z 3 razy na dzień robiło się 2 razy w miesiącu - biegiem do seksuologa! - tu masz linki do adwokatów, którzy w sprawie rozwodowej oskubią gnoja ze wszystkiego i wywalczą spore alimenty: ... Nie ma za co. |
|
|
|
|
#7 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 521
|
Dot.: Żona jest 1,4 roku po porodzie. Seks 2 razy w miesiącu.
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#8 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 110
|
Dot.: Żona jest 1,4 roku po porodzie. Seks 2 razy w miesiącu.
Dlaczego nie? Mógł na przykład potraktować ją jako krowę rozpłodową.
|
|
|
|
|
#9 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 7 364
|
Dot.: Żona jest 1,4 roku po porodzie. Seks 2 razy w miesiącu.
Cytat:
Libido po porodzie może spaść, ale tu już minęło 16 miesięcy, więc nie jest to zupełnie normalny stan. Mało atrakcyjna chyba też się nie czuje, bo ochotę przecież ma, tylko że bardzo rzadko. Na miejscu Autora powiedziałabym, żeby żona skonsultowała to z ginekologiem.
__________________
Najtrudniejszy jest koniec miesiąca. Zwłaszcza 30 ostatnich dni.
|
|
|
|
|
|
#10 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 521
|
Dot.: Żona jest 1,4 roku po porodzie. Seks 2 razy w miesiącu.
Cytat:
A w temacie: popęd seksualny zależy od hormonów. Należy brać to pod uwagę decydując się na dziecko. Ciąża i laktacja powodują pod tym względem masakrę. |
|
|
|
|
|
#11 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 110
|
Dot.: Żona jest 1,4 roku po porodzie. Seks 2 razy w miesiącu.
A komu tu niby spadło libido? Prawda jest taka, że przed ciążą żona sypiała z autorem tematu 3 razy dziennie po to, żeby spłodzić dziecko, a nie dlatego, że miała wysokie libido. Trzeba być wyjątkowo naiwnym, żeby uwierzyć, że 16 miesięcy po porodzie kobieta ma ochotę 2 razy w miesiącu, a przed ciążą miała ochotę 3 razy dziennie.
Edytowane przez normalnyfacet85 Czas edycji: 2013-07-21 o 15:32 |
|
|
|
|
#12 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 521
|
Dot.: Żona jest 1,4 roku po porodzie. Seks 2 razy w miesiącu.
Cytat:
Warto zauważyć, że ona ciągle karmi piersią, co również nie wpływa na libido korzystnie. Popędem seksualnym nie kieruje się za pomocą wolnej woli, na zasadzie "okej, dzisiaj będzie mi się chciało". |
|
|
|
|
|
#13 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 092
|
Dot.: Żona jest 1,4 roku po porodzie. Seks 2 razy w miesiącu.
Cytat:
__________________
"Mężczyźni są jak alkohol: wyrzekanie się ich jest ascezą, która niesie ze sobą rozgoryczenie, rozkoszowanie się nimi jest sposobem na życie, który rozjaśnia dzień powszedni, uzależnianie się od nich jest... głupotą." co Cię ujęło/ujmuje w TŻ? https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=497112 |
|
|
|
|
|
#14 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 110
|
Dot.: Żona jest 1,4 roku po porodzie. Seks 2 razy w miesiącu.
@Lisbeth
To nawet zabawne, jak wszystko próbujesz tłumaczyć hormonami. Libido to nie tylko hormony, a stale wysokiego libido nie da się utrzymać tylko za pomocą hormonów. Hormonem, który odpowiada za libido jest testosteron. Jego stale podwyższony poziom nie ma wpływu na libido. Sam mam tego we krwi ponad 9 ng/ml i zdarzyło mi się nie uprawiać seksu przez kilka lat, bez jakichkolwiek negatywnych objawów. Żeby mieć stale wysokie libido, mieć ochotę na seks kilka razy dziennie, trzeba mieć odpowiednio skonstruowaną psychikę. Wniosek jest taki jak to, co już napisałem: nie ma takiej opcji, żeby hormony zrobiły z 3 razy dziennie 2 razy w miesiącu. |
|
|
|
|
#15 | ||||
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 388
|
Dot.: Żona jest 1,4 roku po porodzie. Seks 2 razy w miesiącu.
Zdesperowany1, rozmawiałeś z żoną na temat jej libido?
To, że za zajmowanie się dzieckiem nie dostaje pieniędzy, nie znaczy, że nie pracuje. Wychowywanie dziecka to często naprawdę wyczerpująca praca. Cytat:
Możliwe, że dawniej miała po prostu więcej sił nić teraz, bo np. przesypiała całe noce, a teraz wstaje nocą do dziecka, śpi mniej itp.. Jesteś pewien, że od czasów przedciążowych zmienił się tylko sposób pracowania żony? Że nie zmieniły się inne elementy życia takie, jak długość snu, ilość czasu poświęcanego na prawdziwy odpoczynek itp.? Cytat:
Cytat:
Cytat:
Jak w ogóle wygląda u Was podział obowiązków? Ile godzin dziennie Ciebie nie ma w domu? Zależy jeszcze kiedy żona przestała karmić piersią.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
||||
|
|
|
|
#16 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 588
|
Dot.: Żona jest 1,4 roku po porodzie. Seks 2 razy w miesiącu.
Noe nie powiem, ale 1,5 roku praktycznie bez seksu to naprawde dużo. Można zastanawiac się cz coś jest nie tak, bo wszystko wygląda na to, że coś nie gra. Osobiście nie mam takiego prpoblemu, bo mój związek jeszcze nie jest na etapie planowania dziecka czy nawet slubu, ale mogę zrozumieć kilka miesięcy po porodzie, ale 1,5 roku? To cholernie duzo, niektóre pary po takim czasie wychowują już kolejnego malucha. Raczej powinienes przede wszystkim porozmawiać z partrnerką i udac się do lekarza, aby sprawdzić czy hormonalnie jest wszystko w porzadku. Nie oszukujmy się, ale przed porodem do zbliżeń dochgodziło często, a teraz prawie w ogole?
Tez nie mogę zrozumieć tej nagonki kobiet na facetów tutaj- chłop ma się dostosować do kobiety i jak ona nie ma ochoty na seks to ma po prostu zacisnac zeby i życ dalej... ja głupi mysłąlem, ze związek to kompromisy, rozmowa i wspolne wypracowywanie złotego środka, a tu sie okazuje, ze facet ma sie dosotosoywac do kobiety .Kobieta powinna respektować potrzeby mężczyzny i odwrotnie- tutaj nie jest w porzadku, bo skoro kobita nie pracuje to nikt mi nie powie, że ona jest tak bardzo wykonczona ze na nic nie ma siły... Jak moja mama jak byłą w ciązy ze mną musiałą na poinad 2 tygodnie pojsc do szpitala na podtrzymanie ciaży to mój ojciec został na ten czas z moim bratem sam i musiał się normalnie opiekować+musiał robić obiadki, zmieniać pieluchy, prać prasowac i czasami nawetc do pracy jeżdzić w tym czasie i jakoś nie mówi ze był tak zmeczony ze na nic nie miał sił...Trzeba iś cdo lekarza z partnerką, a przede wszystkim szczerze proozmawiać, że Twoje potrzeby są równiez istotne i nie powinna ich lekceważyć. Facet przez 1,5 roku zaciskał tylko zęby i nie zważajac na swoje potrzeby zadowalał się tym jak mówi- czyli seks prawie nigdy. Nie mozna mu się dziwić, że w końcu zaczyna sie niepokoić, że cos jest nie tak i powoli nagromadzone emocje znajduja ujście, a wy jeszcze nazywacie faceta świnią... bez komentarza. Przecież nie powiedział, ze na pewno odejdzie to raz, a po drugie czy jesli sie nie uda wyporacowac kompromisu bo obieta powie: "nie i już" to ma poświeic swoje życie, swoje zadowolenie, bo ma dziecko? Przecież nie powiedział, że odwróci sie od swojego syna... |
|
|
|
|
#17 | |||
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 388
|
Dot.: Żona jest 1,4 roku po porodzie. Seks 2 razy w miesiącu.
Cytat:
Cytat:
![]() Mnie też się zdarzało np. nie dosypiać przez 2 tygodnie i żyć całkiem nieźle, ale po 1,4 roku takiego niedosypiania na pewno byłabym w dużo gorszej formie ![]() Cytat:
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|||
|
|
|
|
#18 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 588
|
Dot.: Żona jest 1,4 roku po porodzie. Seks 2 razy w miesiącu.
No ale nie wierzę, że dziecko p[rzez 1,5 roku nie daje się wyspać... Moja koleżanka ma 6-miesieczną córkę i mówi, że teraz już jest dużo lepiej niż na początku. Mówi, że wstaje już dużo rzadziej w ciągu nocu i daje im się wreszcie wyspać. Nikt mi nie wmówi, że pzy 1,5 rocznym dziecku ona musi wstawać co 30 minut do niego...
|
|
|
|
|
#19 | ||||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 521
|
Dot.: Żona jest 1,4 roku po porodzie. Seks 2 razy w miesiącu.
Cytat:
Cytat:
Cytat:
W przypadku żony autora, ten 'brak siły' to pewnie po prostu wymówka oddalająca perspektywę współżycia, na które nie ma ochoty. Cytat:
|
||||
|
|
|
|
#20 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 588
|
Dot.: Żona jest 1,4 roku po porodzie. Seks 2 razy w miesiącu.
A czy ona nie jest świnią mając potrzeby swojego faceta w dupie? Ona nie widzi problemu w tej całej sytuacji? Nie widzi bo jest tak zapatrzona w swoje zmęcznie czy nie chce widzieć? Poza tym na końcu tematu autor pyta się jak naprawić zwiazek. Więc z tego co widać, chce spróbować walczyć o prztrwanie tego związku, a jeśli ta próba się nie powiedzie bo nie bedzie checi ze strony żony to po prostu ich drogi się rozejdą... Normalna reakcja
Przecież napisałem, że mój ojciec MÓWI o tym, że tak nie było... Nie wiem jak jeszcze dokłądniej to podkreślić. Mógł przecież po latach opowiedzieć, że był tak zmęczony, żeby tylko rzucił głowe na poduszke i zasnął jak kamień, a mówi wręcz przeciwnie- musiał się zająć i zrobił to i miał jeszcze dużo czasu na jeszcze inne obowiązki Jakbyś przeczytałą temat autora do końca to przeczytałabyś, że przy poruszaniu takich kwestii ona od razu go zbywa. Gdy próbuje ją jakoś rozochopcicć do pieszczot dostaje obuchem przez łeb w formie tekstu- nic dzisiaj z tego nie bedzie Nie sugeruję, że powinna uprawiać seks kiedy nie ma ochoty, tylko, że powinna sama się zainteresować, że cos jest nie tak, że libido tak drastycznie spadło. Powiem więcej, powinna sama nie czuc się komfortowo w sytuacji kiedy widzi, że nagle pod pewnymi względamio oczekiwania partnerów nagle się stanowczo rozbiegły. Czy tak trudno przejrzeć jej na oczy i udac się do lekarza czy wszystko jest w porzadku? Tak długo utzrymujacy sie stan ja tez powinien zastanowic... |
|
|
|
|
#21 | |
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 388
|
Dot.: Żona jest 1,4 roku po porodzie. Seks 2 razy w miesiącu.
Cytat:
Poczytaj np. ten wątek: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=521388. Tutaj wiele osób opisuje problemy z usypianiem dzieci mających ~1,5 roku oraz skarży się na nieprzespane noce. Tak właśnie może wyglądać opieka nad dzieckiem.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|
|
|
|
|
#22 | |||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 521
|
Dot.: Żona jest 1,4 roku po porodzie. Seks 2 razy w miesiącu.
Cytat:
A naprawianie związku przez forum internetowe ... ![]() Cytat:
Cytat:
|
|||
|
|
|
|
#23 |
|
Konto usunięte
|
Dot.: Żona jest 1,4 roku po porodzie. Seks 2 razy w miesiącu.
boże boże boże... po cholerę robiliście sobie dziecko? Teraz ją rzucisz bo ci nie daje tak często jakbyś chciał? O ile wiem, to dziecko ma być dopełnieniem miłości, a nie powodem jej końca.
Jest ciepło, przyjemnie - weź 2 tygodnie urlopu, żonę wyślij samą na wakacje, a sam zajmij się przez te 2 tygodnie dzieckiem i domem - jak nie będziesz zmęczony, będziesz miał ciągle ochotę na seks - idź z żoną do seksuologa. Jeśli będziesz jednak miał problemy, to nie miej pretensji do żony, że nie ma ochoty. |
|
|
|
|
#24 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 3 134
|
Dot.: Żona jest 1,4 roku po porodzie. Seks 2 razy w miesiącu.
Dla mnie rzucenie kobiety z dzieckiem po roku i kilku miesiącach od porodu z powodu tego, że nie jest do dyspozycji zawsze, kiedy facet ma potrzebę, to tak samo "honorowy" powód jak rzucenie jej bo przytyła po dziecku. I jeszcze facet ma pretensje, że nie ma czasu schudnąć, bo przecież nie pracuje i tylko dzieckiem się zajmuje.
I serio tu problem nie leży w tym, że seksu nie ma wcale, ale w tym, że nie ma go tyle, ile by życzył sobie facet. Ja nie napisałabym żadnej kobiecie, że na forum, że ma rzucić faceta tylko i wyłącznie z powodu małej ilości seksu. A były tu już różne przypadki np. z brakiem jakiekolwiek od dwóch lat od urodzenia dziecka. Uważam, że w takich przypadkach potrzeba jest wyrozumiałość. Ty pracujesz, masz swoje życie, czujesz się atrakcyjny itd. Ona ma małe dziecko, nie czuje się atrakcyjna, nawet Ty ją oceniasz na 3, pewnie jej życie w dużej mierze ogranicza się tylko do domu i dziecka. Te czynniki odbierają nie tylko ochotę na seks, ale także radość życia. Może zamiast szukać wszelkich sposobów na to, aby doprowadzić do seksu, spróbuj sprawić jej przyjemność. Idźcie do kina albo restauracji, podrzućcie komuś dziecko na wieczór i spędźcie go sami. Bo im bardziej marudzisz, tym bardziej ona nie ma ochoty na seks. Staje się zamiast niewymuszoną przyjemnością czymś w rodzaju obowiązku. |
|
|
|
|
#25 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 7 364
|
Dot.: Żona jest 1,4 roku po porodzie. Seks 2 razy w miesiącu.
Cytat:
__________________
Najtrudniejszy jest koniec miesiąca. Zwłaszcza 30 ostatnich dni.
|
|
|
|
|
|
#26 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 3 134
|
Dot.: Żona jest 1,4 roku po porodzie. Seks 2 razy w miesiącu.
Nie napisał, to było porównanie.
Nie nie chce jej się seksu i jest zmęczona, chociaż nie pracuje i opiekuje się tylko dzieckiem- nie chce jej się schudnąć choć nie pracuje i opiekuje się tylko dzieckiem. Dla mnie to dość podobne sytuacje. |
|
|
|
|
#27 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 7 364
|
Dot.: Żona jest 1,4 roku po porodzie. Seks 2 razy w miesiącu.
Cytat:
__________________
Najtrudniejszy jest koniec miesiąca. Zwłaszcza 30 ostatnich dni.
|
|
|
|
|
|
#28 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 10 536
|
Dot.: Żona jest 1,4 roku po porodzie. Seks 2 razy w miesiącu.
Skoro ćwiczy to zapewne nie akceptuję swojego ciała po porodzie. Może powinieneś mówić jej więcej komplementów, sprawić że poczuje się atrakcyjna?
|
|
|
|
|
#29 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 5
|
Dot.: Żona jest 1,4 roku po porodzie. Seks 2 razy w miesiącu.
Ufff.... kompletna porażka co do niektórych osób na tym forum naprawdę. Drogie "kobietki" jeśli nie umiecie czytać, czytać ze zrozumieniem lub interpretować to co napisałem na swój sposób oraz dorabiać sobie własnej ideologii to naprawdę darujcie sobie wypowiedzi na forum, ponieważ powinniście powtórzyć maturę, a nie wypowiadać się w sprawach życiowych. Oczywiście dziękuję również za opinię osobom, które umieją czytać (takie też się tutaj wypowiedziały) i nie skazały mnie z góry jako winnego, a są ciekawe szczegółów. Jeszcze tak dla sprostowania dla osób, które niestety nie umieją czytać ze zrozumieniem itp.
Po pierwsze chyba nie rozumiecie co oznacza popęd seksualny u mężczyzny, bo to nie jest coś w rodzaju u dziecka "bo ja chcę tą zabawkę i koniec" to jest coś w rodzaju "mogę nie jeść przez 2 tygodnie, ale to nie będzie ani przyjemne, ani dobre dla mnie". Po prostu może trudno wam to zrozumieć. Druga sprawa - już zostałem osądzony, że chcę odejść, bo żona nie chce seksu po tym jak cały dzień opiekowała się ciężko dzieckiem, wysprzątała willę 1000m2 oraz ugotowała obiad dla całej jednostki wojskowej. Dlaczego tak oceniacie? Już napisałem, że rozumiem, że jest zmęczona opieką nad dzieckiem, ale napisałem również, że np. gdy ją odciążam to i tak nic się nie zmienia, tylko co rusz powstają nowe powody dla których "nie ma siły, nie pasuje, nie chce, nie może itp itd.". No więc może opowiem trochę więcej. Po pierwsze to nie jedyna sprawa, która mnie boli, ale piszę o tej tutaj, ponieważ liczyłem na podpowiedź w stylu "miałam podobnie, poszłam do seksuologa, bo okazało się, że problem był w mojej głowie itp coś tam coś tam", a nie osób, które próbują mi wmawiać jaki to jestem niedobry. Tak więc kontynuując: żona opiekuje się dzieckiem średnio do 14, bo wtedy wracam z pracy i albo to ja przejmuję opiekę, albo razem jakiś spacer itp. Gotuje obiady, czasem kupię coś, gdy nie chce jej się robić i nie robię z tego powodu żadnych wyrzutów. Oprócz tego pierze ( a raczej robi to pralka), wiesza pranie, prasuje. Odkurzaniem i myciem podłóg (co 2gi dzień) zajmuje się ja. Wiecie co jeszcze najbardziej mnie wkurzało? To, że proponowałem nie raz, nie dwa, że będę więcej udzielał się przy robotach domowych, ale ona to po prostu lubi, sama mi to mówiła i to jest tak, że to ją męczy, ale ona bez tego nie umie żyć, bo umówiliśmy się, że ja sprzątam co 2gi dzień ja przychodzę z pracy, a tu co? Sprzątnięte i pytam się "czemu?", a ona na to "a bo nie miałam co robić" no to KUR.. gdzie tu logika?!?!?! Jest jeszcze kilka przykładów gdzie proponowałem pomoc, ona nie chce z niej korzystać (np jej chorej mamie trzeba było wnosić codziennie dużo rzeczy na 4te piętro), ale ona nie chce z tego korzystać i nie wiem czemu, ale jeśli ja później słyszę, że "jestem zmęczona" to przepraszam bardzo, ale TO NIE JEST MOJA WINA, BO JA PROPONUJĘ SWOJĄ POMOC! I gdy nawet czasem po prostu zrobiłem wszystko za nią (nie poszedłem do pracy i zajmowałem się dzieckiem, kupiłem obiad, posprzątałem) to i tak było wytłumaczenie inne. Tak więc drogie panie nie wkręcajcie sobie takich rzeczy, bo to idiotyczne. Ktoś napisał tutaj, że może potrzebowała mnie do zrobienia dziecka i wiecie co? Nie wydaje mi się być to głupie, może ona tego tak nie odczuwa, ale może ma coś takiego w podświadomości (podobno ma tak każda kobieta). I po prostu teraz kiedy obydwoje nie chcemy drugiego dziecka to ona nie jest mną zainteresowana. Kolejna sprawa kiedy kiedyś np była zmęczona i wiem, że była naprawdę, bo np była po pracy i uprawialiśmy jakiś sport typu bieganie nigdy nie mówiła definitywnie "NIE" tylko było "możemy spróbować, ale nie obiecuję, że coś będzie" i tutaj właśnie jest sedno sprawy. Ja wszystko rozumiem i nie miałbym jej tego za złe, że nie chce jeśli by CHOCIAŻ spróbowała, ale nie!! Po prostu "TERAZ NIE, WIECZOREM", a wieczorem co słyszę? "JESTEM ZMĘCZONA", ale żeby wykorzystać czas kiedy dziecko śpi i też się przespać to po co? Lepiej sobie posiedzieć na fejsie i mężowi mówić, że jest się zmęczonym. Jak jej przychodzi ochota tak jak mówiłem średnio raz na dwa tygodnie to wtedy wie jak się zakręcić, żeby dostała co chce. Może dla was to być śmieszne, ale ja naprawdę czuje się jakbym był wykorzystany. Jeśli ona chce, a ja nie to jest od razu wielkie halo, że jej już nie chcę, a odwrotnie to już jej w ogóle nie interesuje jak ja się muszę czuć, ja już niemalże muszę się prosić o seks. "-Po takim czasie od porodu, chyba w normie jest to, że niektóre kobiety nie wróciły do libido sprzed porodu. Jeśli Twoja żona karmi piersią to także może być przyczyną. (Choć mam nadzieję, że nie bo po skończeniu roku przez dziecko to zaczyna być dziwne)" Przestała karmić po 1szym roku życia dziecka. "-Rozumiem, że masz wysokie libido, ale ona nie musi się do Ciebie dopasowywać. Spróbujcie coś wypracować. A jeśli naprawdę bez seksu nie możesz żyć to może uzależnienie. Co do seksuologa dwa razy w miesiącu to nie powód do leczenia, no chyba, że zmiana jest niepokojąca, ale po ciąży często przez długi czas ma się obniżone libido." Jeśli uważasz, że nie musi się dopasowywać, to się mylisz. Może źle to nazwałem - powinna wykazać jaką kolwiek próbę zmiany tego jak jest aktualnie, tym bardziej, że kiedyś było 3 razy dziennie czasem. Ja proszę o PRÓBĘ, teraz to i zadowoliłbym się raz na 2-3 dni i było by super. Po prostu jaka kolwiek inicjatywa, a nie, że ma się gdzieś drugą osobę "-Jeśli ona ma ochotę na seks to Ty jej nie masz?" Źle to nazwałem, tak jak już mówiłem, czuje się wykorzystywany i próbowałem jej uzmysłowić jak ja się czuję nie dając jej tego czego chce np przez 2-3 dni, później dostawała, ja oczywiście też byłem zadowolony, ale przez kolejne 2 tygodnie znowu miała mnie gdzieś... "Twoja kobieta jest po porodzie, zajmuje się synem, a Ty piszesz że to "aż" tyle? Posiedź sobie z 2 tygodnie sam z dzieckiem, zajmuj się 24h dziennie, posprzątaj, zrób obiad, popierz, poprasuj i zobaczymy czy powiesz że to tylko aż... Skoro piszesz że jej wygląd jest w skali 3/6 to sam sobie odpowiedziałeś, duże prawdopodobieństwo że nie czuje się atrakcyjna. Ciesz się że jak ma ochotę to wkłada Ci "dupe i cycki w ręce" bo mogłaby leżeć jak kłoda... Spadło jej libido po porodzie, i niestety musisz poczekać i NIE NACISKAĆ na nią, zapewne jak ona Ci mówi że jest zmęczona to Ty z fochem obracasz się dupą i idziesz spać... Daj jej do zrozumienia że NIE TYLKO NA SEXIE Ci zależy, ale na niej!!! PS. Jak dla mnie to jesteś świnią, a nie facetem, skoro ona urodziła Ci dziecko, a Ty chcesz się rozejść bo Twoja kobieta nie ma ochoty na sex... Zawsze masz jeszcze rękę. Pozdrawiam " Tak, tak, Ty to tam sobie jeszcze popisz i powymyślaj, bo przecież Ty wiesz lepiej jak ona pracuje 24h na dobę, a ja siedzę cały dzień, piję piwo i chcę seksu. "Twojej żonie spadło libido. Zajmowanie się dzieckiem i ogarnięcie całego domu jest meczące. Skoro ćwiczy to może po ciąży wstydzi się swojego ciała, myśli że Cię nie pociąga. Spróbuj ją komplementować i porozmawiaj szczerze, na spokojnie o całej sytuacji bo brak seksu 1,4 rok po porodzie to sporo" Porozmawiać się nie da. Temat seksu oraz pieniędzy jest u nas tematem X, ponieważ od razu wpada w furię i potrafi się rzucić z pięściami albo użyć wulgarnych słów. Co do braku seksu przez 1,4 roku... no to sobie nazwę tematu jeszcze raz przeczytaj. Co do komplementów itp. to daję jej BARDZO odczuć, że mi się podoba. "Coraz więcej trolli na wizażu, więc nie wiem czy podchodzić do tego z przymrużeniem oka czy na poważnie? Może na poważnie: dlaczego z nią się związałeś? Akurat dlaczego to ONA została Twoją żoną? Chwalisz się, że możesz mieć każdą(nie masz problemów z zdobyciem kobiety), a jednak masz żonę. Ludzie wiążą się ze sobą z różnych powodów. Seks jest dopełnieniem związku, nawet jak w to nie wierzysz. Pary razem gotują, chodzą na spacery, do kina. Z Twojej wypowiedzi wnioskuję, że łączy(ł) Cię z nią TYLKO seks. Nic więcej. Piszesz, że seks jest dla Ciebie jak jedzenie: wow! spokojnie... Jak można porównywać seks, do czegoś, bez czego nie można żyć? Wiele kobiet czy mężczyzn, starych panien i kawalerów bez tego żyje i da się. Jak pisała koleżanka wyżej: jeśli masz takie libido wysokie, to odpal pornosa i wykorzystaj "Renię Rączkowską". Kup sobie sztuczną pochwę... Jest milion sposobów. Jedyne, co mi w tej historii nie pasuje, to to, że chcesz zostawić kobietę z malutkim dzieckiem, bo żona nie chce z Tobą współżyć. Tak czy siak, przemyśl swoje zachowanie." Szkoda mi już na Ciebie słów... ale jednak wykrzesam jeszcze parę literek... Po 1 gdzie napisałem, że mogę mieć każdą? Widzisz różnicę między brakiem problemów w znalezieniu partnerki, a mieć każdą którą się chce? Tak? To dobrze, ale naucz się czytać. Nie? To już chyba nie mogę Ci pomóc w tej kwestii. Odpowiedź do "just_me" wiesz może spróbuję właśnie pójść tą drogą, tylko będzie mi bardzo przykro, jeśli np coś przygotuję coś, a usłyszę kolejną wymówkę. Dzięki za wpis to może być jakiś pomysł na polepszenie sytuacji. Lisabeth, a czy uważasz, że przez jej powody, może mieć moje potrzeby "gdzieś"? Ja ze swojej strony już jej mówiłem, że u mnie sprawa wygląda tak. Mógłbym nie mieć ochoty, ale zawsze mogę pomóc jej w inny sposób, chyba nie muszę dokładnie opisywać i się rozumiemy. I ja też nie mówię, że zawsze musi być to seks klasyczny. Oralny w moją stronę chyba przez ostatni rok miałem z... 3 razy? W jej stronę... 10+? Czy to jest według Ciebie fair? Mi zawsze sprawia to przyjemność wiesz czemu? Bo ją kocham. I jeśli idzie milioner ulicą to co mu szkodzi wrzucić złotówkę biednemu, jeśli idzie stara kobieta z kulami i ma zakupy, to co szkodzi 20latkowi wysportowanemu przenieść jej torby i co szkodzi zadowolić męża ręką lub ustami jeśli nawet średnio ma na to ochotę lub w ogóle nie ma? Spójrz na to również z tej strony. I tak jak już napisałem nie rozchodzi się tylko o seks. Rozchodzi się o inne rzeczy również. Edytowane przez zdesperowany1 Czas edycji: 2013-07-21 o 21:19 |
|
|
|
|
#30 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lincolnshire
Wiadomości: 4 724
|
Dot.: Żona jest 1,4 roku po porodzie. Seks 2 razy w miesiącu.
Cytat:
![]() Jasne, średnio mam ochotę na gwałt, ale w sumie niech mnie zgwałci Tyle czepiania, a poza tym, po Twoim opisie sądzę, że może za bardzo weszła w rolę matki, brak jest jakiejkolwiek spontaniczności, wyjść do kina itp. (nic o tym nie napisałeś, chyba, że pominęłam). Może trzeba zrobić tak jak ktoś radził; zostawić dziecko pod opieką rodziny i wyjechać gdzieś chociaż na kilka dni odpocząć od codzienności. |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Seks
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:36.














.Kobieta powinna respektować potrzeby mężczyzny i odwrotnie- tutaj nie jest w porzadku, bo skoro kobita nie pracuje to nikt mi nie powie, że ona jest tak bardzo wykonczona ze na nic nie ma siły... Jak moja mama jak byłą w ciązy ze mną musiałą na poinad 2 tygodnie pojsc do szpitala na podtrzymanie ciaży to mój ojciec został na ten czas z moim bratem sam i musiał się normalnie opiekować+musiał robić obiadki, zmieniać pieluchy, prać prasowac i czasami nawetc do pracy jeżdzić w tym czasie i jakoś nie mówi ze był tak zmeczony ze na nic nie miał sił...




