|
|
#1 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
|
Zajmowanie sie domem i homemaking (brak pracy zawodowej)
Zastanawia mnie, co myslicie o tym, ze ktos nie pracuje zawodowo tylko zajmuje sie domem i dziecmi. Wielokrotnie na wizazu spotykam sie z negatywnymi okresleniami kobiet, ktore nie pracuja zawodowo, jakoby byly "utrzymankami" i uwaza sie je za leniwe, glupie, nieambitne.
Osobiscie uwazam, ze bezdyskusyjne jest, ze rodzina powinna sie sama niezaleznie utrzymac, bez bycia na garnuszku rodzicow czy panstwa (chyba, ze potrzebuje naglej pomocy na skutek losowego wydarzenia, ale nie o tym mowimy). Natomiast to, jak w ramach tej rodziny/zwiazku rozdziela sie obowiazki jest juz kwestia osobistych preferencji i mozliwosci. Nie widze nic dziwnego w modelu, w ktorym oboje pracuja zawodowo, ale tez nie dziwi mnie model, w ktorym jedno z dwojga nie pracuje zawodowo i zajmuje sie domem oraz rodzina. Wydaje mi sie, ze przenoszenie odpowiedzialnosci na niepracujaca zawodowo strone (np. zone) za ewentualna przemoc ekonomiczna to kolejny z haniebnych, ohydnych mechanizmow przemocy, w ktorym obwinia sie ofiare, a nie sprawce. Rodzina jest osobna komorka spoleczna i nie wiem, dlaczego tworzenie domu i wychowanie dzieci postrzega sie spolecznie jako gorsza prace, malo wartosciowo, a nawet Ci, ktorzy sa przeciw przemocy, czesto wspieraja schematy mysleniowe mowiace o tym, ze niepracujace kobiety na przemoc "zasluguja", zwlaszcza ekonomiczna i "powinny byly sie jej spodziewac". Osobiscie interesuje sie temat tzw. homemakingu (genialne anglojezyczne okreslenie, nie ma w Polsce dobrego odpowiednika, plus osoba zajmujaca sie domem jest opisana okresleniem neutralnym genderowo, czyli homemaker). Homemaking to nie tylko posprzatany dom, ugotowany obiad, ale pewien rodzaj filozofii (mozna uprawiac takze pracujac zawodowo) mowiacy o tym, ze dom jest wazny. Dom powinien byc bezpiecznym azylem, miejscem rozwoju. Homemaking podkresla ogromne znaczenie, jakie niesie ze soba dom w ksztaltowaniu czlowieka (chodzi o relacje, atmosfere). Mam kilka niepracujacych zawodowo kolezanek z dziecmi, zajmujacych sie domem i jest mi przykro, ze bywaja tak okropnie oceniane przez spoleczenstwo - jako leniwe darmozjady, chociaz wszystkie sa wyksztalconymi, cieplymi, madrymi kobietami, ktore z roznych wzgledow zdecydowaly sie na prace w domu wlasnie i homemaking. Sama nie ukrywam, bliska jest mi filozofia pozostawania z dzieckiem do np. 3 roku zycia (i nie, nie uwazam tego za jedyne sluszne rozwiazanie) i byc moze, chociaz jestem osoba dosc wyksztalcona, kiedys nie bede (przynajmniej czasowo) pracowac zawodowo. Troche mnie dziwi, ze tak czesto pomija sie wlasnie prace w domu jako cos wartosciowego, cos, co wcale nie jest glupie, nie jest "siedzeniem w domu".
__________________
27.08.2016 |
|
|
|
|
#2 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 23 776
|
Dot.: Zajmowanie sie domem i homemaking (brak pracy zawodowej)
Cytat:
I myślę, że takie sytuacje tez dają powód do postrzegania w konkretny sposób takich rodzin. Stereotyp jakby, że baba pewnie nic nie robi, że siedzi, darmozjad i tyle. Mnie się taki model podoba jak opisałaś, mojemu tż też, ja mam zamiar tak ukształtować swoją przyszłość zawodową by pracę wykonywać w domu i zajmować się tym domem. I jeśli w czyiś oczach to jest kura domowa, to spoko. Mogę nią być. ![]() I to wcale nie z lenistwa. |
|
|
|
|
|
#3 | |
|
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 314
|
Dot.: Zajmowanie sie domem i homemaking (brak pracy zawodowej)
Jesli chodzi o zjawisko samo w sobie, to nie mam absolutnie nic przeciwko - sa ludzie, dla ktorych wazny jest rozwoj zawodowy, sa tez tacy ktorzy najlepiej realizuja sie w domu. Normalna sprawa, kazdy tak sobie uklada zycie zeby jemu i jego rodzinie bylo jak najlepiej. Jesli to wspolna decyzja dwojga ludzi, to tylko gratulowac, ze nie dopasowuja sie za wszelka cene do obecnych trendow.
ALE. Uwazam, ze niesie to za soba ogromne ryzyko i osobiscie popieram i kibicuje jednynie w sytuacji, gdy obie strony sa zabezpieczone, zwlaszcza ta niepracujaca. W naszym kraju z alimentow na siebie raczej trudno byloby sie utrzymac niepracujacej stronie, jesli nie byloby to niemozliwe. Uwazam, ze strona, ktora decyduje sie zostac w domu i nie zarabiac, bez dwoch zdan powinna miec cos, co jej zapewni w razie "W" utrzymanie przynajmniej na poczatkowy okres, do czasu znalezienia zatrudnienia. Czy to nieruchomosci, ktore mozna wynajac/spieniezyc, czy odlozone na lokacie pieniadze nalezace tylko do niej - nie ma znaczenia. Ale choc sama idea "pracy domowej" mi odpowiada, to jednak nie pochwalalabym np. przyjaciolki, ktora decyduje sie zostac w domu bez zadnego zaplecza dla siebie. I nie musi chodzic tylko o ewentualny rozwod (bo wiele osob argumentuje brak zabezpieczenia dobra kondycja zwiazku i mowi natychmiast o zazdrosci) - w gre wchodzi wiele sytuacji ktore moga spowodowac, ze rodzina pozostanie bez srodkow do zycia. Mysle, ze tu spore oszczednosci prywatne niepracujacej strony powinny byc absolutnym minimum.
__________________
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#4 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 135
|
Dot.: Zajmowanie sie domem i homemaking (brak pracy zawodowej)
Kiedyś przeczytałam gdzieś, że praca osoby wykonującej homemaking jest warta miesięcznie ok. 2300 zł netto. Nie wiem, wydaje mi się, że to mało, bo to jednak ciężki chleb.
Moja mama zdecydowała się na takie rozwiązanie, a teraz żałuje ze względów praktycznych. Jest już po 50, a przed nią jeszcze sporo lat pracy. Jej koleżanki za chwilę bedą przechodzić na emeryturę. Ja bym na to nie poszła. Uważam, że homemaking powinien być filozofią wyznawaną przez dwie osoby, jego aspekty czysto praktyczne (pranie, gotowanie, sprzątanie, zajmowanie się dziećmi) również powinny być wykonywanie przez obojga partnerów. Poza tym lubię swoją pracę, swoją firmę, mam tam fajnych ludzi, nie wyobrażam sobie z tego zrezygnować. Uważam pracę za ważny element rozwoju człowieka. Ponadto, chcę mieć dużą niezależność finansową, nawet tak na zaś, na wypadek gdyby. Uważam, że najgorsze co może kobietę spotkać to obudzić się po 40 z ręką w nocniku - brak doświdczenia zawodowego (wiadomo to raczej rzadkie przypadki). |
|
|
|
|
#5 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 3 134
|
Dot.: Zajmowanie sie domem i homemaking (brak pracy zawodowej)
Oczywiście, że nie mam w tym nic złego jeśli osoba, która ma zająć się domem, sama się na to decyduje. Bo na pewno nie powinno dochodzić do sytuacji, że jest zmuszona przez partnera (rzadziej partnerkę), rodzinę albo jakiś nacisk społeczny (choć to już obecnie rzadsze).
I bardzo doceniam domową pracę kobiet i także oburzam się na określenie, że ktoś "siedzi w domu". Bo jednak to zazwyczaj praca na pełny etat albo i więcej. Dlatego uważam, że kobiety powinny otrzymywać z tego profity. Albo pensję, albo choć powinny być im opłacane składki emerytalny, aby potem nie zostały na lodzie. Cytat:
|
|
|
|
|
|
#6 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 974
|
Dot.: Zajmowanie sie domem i homemaking (brak pracy zawodowej)
Ja nie ma kompletnie nic przeciwko takiemu modelowi rodziny. Sama chcę pracować zawodowo, ale to dlatego, że teściowa zajmuje się domem i nie sądzę, żeby znalazła się praca dla nas 2, więc bez sensu by było, żebym siedziała w domu i się nudziła. Natomiast zaakceptowałam fakt, że istnieje taka możliwość, że zostanę 'panią domu', jesli nie na stałe to na pewno czasowo, kiedy pojawią się dzieci. Mam nadzieję, że będę w tak komfortowej sytuacji, iż będę mogła pozwolić sobie na porzucenie pracy w pierwszych latach życia dziecka, ciężko by mi było zostawiać je samo np. w wieku 6 miesięcy. Druga sprawa, że mój TŻ pracuje w domu i jesli będzie potrzebował mojej pomocy to także nie wykluczam porzucenia pracy, na rzecz pomagania w 'rodzinnym biznesie'
Więc co zapewne widać - mi to ani nie przeszkadza, ani wybitnie nie imponuje, życie różnie się układa i różnie wychodzi. Nie każdy chce siedzieć w domu, nie każdy chce pracować zawodowo. Nie widzę w tym problemu.Problem widzę natomiast w kurach domowych. I używam tego sformułowania z premedytacją. Kobieta, która jest na utrzymaniu mężczyzny, a sama nie ma własnego życia. Nie ma znajomych, nie wychodzi dalej niż do spożywczaka, nie odzywa się nawet do sąsiadów, spędza całe dnie w brudnym dresie, i myje włosy raz na tydzień. Kobieta, która nie inwestuje w siebie, nie dba, nie czyta książek i nie rozwija się,a jej jedynym zajęciem jest oglądanie seriali. To jest problem, bo jest to dla mnie jednostka, która niszczy zarówno siebie, jak i swój związek. Taka bym nie chciała być. Znam gospodynie domowe, które są zadbane, malują się, a po wykonaniu obowiązków potrafią iść na ploteczki do przyjaciół, czy przeczytać dobrą książkę. I takie kobiety są dla mnie równie wartościowe, jak i te pracujące zawodowo. Jeszcze inny przypadek - kobiety nie pracujące, ale też nie poczuwające się do obowiązków domowych w ramach 'równouprawnienia'. Siedzi taka w domu, nudzi się, łazi na plotki, a mąż wraca do brudnego domu i sam gotuje sobie obiad. Dl mnie to nieporozumienie, bo jeśli już decyduję się zostań w domu, to biorę na siebie tą część obowiązków, które w tym domu wykonać mogę i nie bawię się w walkę o równouprawnienie. Więc jak widać - wszystko zalezy od konkretnego przypadku. Ale ogólnie - tradycyjny model rodziny nie jest zły. |
|
|
|
|
#7 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 3 134
|
Dot.: Zajmowanie sie domem i homemaking (brak pracy zawodowej)
Cytat:
W większym stopniu taka sytuacja dotyczy mężczyzn, z wyboru, bądź nie bezrobotnych. Siedzi całe dnie w domu, nic nie robi, a żona gdy wróci z pracy ma jeszcze ugotować mu obiad, posprzątać wyprać itd. itd. |
|
|
|
|
|
#8 | ||
|
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 314
|
Dot.: Zajmowanie sie domem i homemaking (brak pracy zawodowej)
Cytat:
Przy opiece nad dziecmi nie mam zadnych watpliwosci, ze obie strony zajmuja sie w rownym stopniu; ewentualnie wstawanie w nocy mozna przypisac niepracujacej osobie, bo moze odespac, a druga osoba idzie do pracy. Ale jak dzielic obowiazki domowe? Dotychczas wyobrazalam sobie to tak, ze jedna ze stron zajmuje sie praca zawodowa, a druga robi w domu wszystko, co moze (w przypadku kobiet wylaczajac np. naprawy albo prace wymagajace duzej sily - to oczywiste). Trudno sobie znalezc w samym domu tyle zajec, by ich wykonywanie zajmowalo 8 godzin dziennie i zeby jeszcze cos sie znalazlo dla drugiej osoby.
__________________
Cytat:
|
||
|
|
|
|
#9 | ||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Zajmowanie sie domem i homemaking (brak pracy zawodowej)
Cytat:
Cytat:
Jestem jednak zdecydowanie przeciwna temu, żeby płacić (zazwyczaj) kobietom za to, że zajmują się własnym domem i dziećmi. Jeśli decydują się na taki model rodziny, to ich mężczyzna powinien wziąć odpowiedzialność finansową za utrzymanie domu. Ja pracując jednocześnie na etacie również sprzątam, gotuję itd. (wspólnie z TŻ, żeby nie było ) i jakoś nikt mi za to dodatkowo nie płaci
__________________
R 08.2013, K 09.2016 |
||
|
|
|
|
#10 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
|
Dot.: Zajmowanie sie domem i homemaking (brak pracy zawodowej)
Widzicie, wedlug mnie homemaking to nie "tradycyjny podzial rol", ale kompletnie nowe spojrzenie. W tradycyjnych systemie kobieta byla w domu, bo nie miala alternatywy, musiala. Teraz nie musi i chociazby to juz diamentralnie zmienia swiadome bycie homemakerem. Po drugie, homemakerem moze byc to mezczyzna i na zachodzie zdarza sie to coraz czesciej - ona pracuje zawodowo, on zajmuje sie domem i dziecmi. Dlaczego nie?
Wedlug mnie homemaking jest nowoczesny, gdyz wyklucza relacje oparte na przemocy i dominacji, a skupia sie na partnerstwie rozumianym inaczej niz "50-50 czas zmywania", ale wlasnie na rownym podziale roznych obowiazkow. Dodatkowo czesto wiaze sie z nowoczesnymi konceptami takimi jak wychowanie bliskosci oraz spojrzenie na dziecko jako jednostke. Ba, wiele z wspolczesnego homemakingu wyroslo gdzies na plecach feminizmu rowniez, wiaze sie takze z calym ruchem eko etc. Takze moim zdaniem wcale nie mowimy o tradycyjnym podziale rodziny. Mowimy po prostu o podziale, gdzie jedna ze stron pracuje zawodowo druga nie - ale to samo w sobie nie jest "tradycyjne".
__________________
27.08.2016 |
|
|
|
|
#11 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 313
|
Dot.: Zajmowanie sie domem i homemaking (brak pracy zawodowej)
Cytat:
Partner siedzi w domu i co? Co w razie ewentualnego rozwodu? Za co sie utrzyma? Jak rozumiem z luka w zawodzie znajdzie prace w 5 minut? Zwlaszcza w wieku +40 czy +50? Z alimentow sie nie utrzyma, to nie USA. A z emerytura co? Cytat:
|
||
|
|
|
|
#12 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
|
Dot.: Zajmowanie sie domem i homemaking (brak pracy zawodowej)
No jasne, w koncu zarzadzanie domem, dbanie o czystosc, gotowanie, wychowywanie dzieci (edukacja, zabawa) to "siedzenie w domu".
__________________
27.08.2016 |
|
|
|
|
#13 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 313
|
Dot.: Zajmowanie sie domem i homemaking (brak pracy zawodowej)
Cytat:
Sklanialabym sie ku stwierdzeniu, ze nie ma bardziej relaksujacej i spokojnej roboty niz ten caly "homemaking". Edytowane przez 4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b Czas edycji: 2013-07-27 o 14:58 |
|
|
|
|
|
#14 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 3 134
|
Dot.: Zajmowanie sie domem i homemaking (brak pracy zawodowej)
Cytat:
I nie chodzi mi wcale o obliczenie z ołówkiem w ręku ile zajęło komuś odkurzanie, a ile pranie. Raczej o wyczucie i to, że np. podczas weekendu także mąż powinien zrobić coś w domu. Bo w końcu żona też ma prawo do odpoczynku i wtedy obowiązki powinny być rozłożone tak, aby obie strony nacieszyły się weekendem. Co do drugiej sprawy. Oczywiście rozumiem sprzeciw szczególności jeśli chodzi o wynagrodzenie Ja uważam, że ta praca nie idzie w próżnię bo jednak wychowywanie nowego pokolenia to inwestycja w przyszłość i gdyby nie ta matka, koszt ich wychowania byłby znacznie wyższy. Jednak uważam, że na pewno powinny mieć prawo do emerytury za to, że zajmowały się domem. Bo to jednak nie odpłatna, ale praca i kobiety (bądź mężczyźni) powinny mieć zabezpieczenie na starość. Choćby minimalną emeryturę. |
|
|
|
|
|
#15 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 313
|
Dot.: Zajmowanie sie domem i homemaking (brak pracy zawodowej)
Cytat:
Rozumiem, ze to do mnie? Sredni to sarkazm. Doczytaj to, co napisalam. I tak zajmujac sie domem przebywasz w nim. Skoro nie siedzisz w pracy to siedzisz w domu. Wiesz, to takie wyrazenie. Niekoniecznie musi oznaczac siedzenie per se .Rozumiem, ze takie zenujace posty bedzie produkowac, bo ktos ma odmienne zdanie? Kurcze, a myslalam, ze zalozony watek=chec dyskusji. Edytowane przez 4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b Czas edycji: 2013-07-27 o 14:58 |
|
|
|
|
|
#16 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 974
|
Dot.: Zajmowanie sie domem i homemaking (brak pracy zawodowej)
[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;41979426]Uwazam, ze to najglupsza decyzja jaka ktos moze podjac. O ile urlop macierzynski czy wychowaczy jest jeszcze dla mnie zrozumialy to wieloletnie siedzenie na tylku w domu to kompletna pomylka.
Partner siedzi w domu i co? Co w razie ewentualnego rozwodu? Za co sie utrzyma? Jak rozumiem z luka w zawodzie znajdzie prace w 5 minut? Zwlaszcza w wieku +40 czy +50? Z alimentow sie nie utrzyma, to nie USA. A z emerytura co? Dla mnie to jakis bzdurny wymysl. Jakies dodawanie dodatkowej filozofii do siedzenia w domu nie ma, moim zdaniem, sensu. I jeszcze ta nazwa :facepalm:.[/QUOTE] James - nie każdy chce zakładać rozwód w przyszłości. Może to rozsądne, ale cóż - w tym tkwi właśnie chyba ta 'tradycyjność'. Zauważ, że osoby o bardziej nowoczesnym podejściu do instytucji małżeństwa skłaniają sie raczej ku Twoim poglądom, natomiast osoby traktujące małżeństwo jak świętość tych poglądów, asekurowania się nie rozumieją. |
|
|
|
|
#17 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
|
Dot.: Zajmowanie sie domem i homemaking (brak pracy zawodowej)
Sugerowanie, ze osoby zajmujace sie domem nie maja i nie musza miec zadnych kompetencji jest nieprawda. Zeby dobrze zarzadzac domem, kuchnia, o edukowaniu swoich dzieci i ich wychowywaniu nie wspomne, trzeba miec solidny arsenal wiedzy. Same podejmowanie decyzji medycznych dotyczacych dziecka wymaga wiedzy - i nie bez powodu w wielu panstwach to, co naprawde wplywa na przezywalnosc noworodkow, to wyedukowanie matek.
Edukacja i wychowanie swojego dziecka to cos wiecej niz zawiezc/przywiezc ze szkoly. To umiejetnosc objasniania, tlumaczenia swiata, stymulowania dziecka, tworzenia prawidlowych relacji oraz uczenia, jak te relacje tworzyc. Zywienie rodziny (prawidlowe) wymaga wiedzy z tego zakresu. I tak dalej, i tak dalej. Wydaje mi sie wyjatkowo ograniczone postrzeganie homemakingu jako lezenia do gory brzuchem. Nawiasem mowiac, jamestown, homemaking jako okreslenie istnieje w naukach spolecznych.
__________________
27.08.2016 |
|
|
|
|
#18 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 974
|
Dot.: Zajmowanie sie domem i homemaking (brak pracy zawodowej)
[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;41979478]Naprawde? Ja mam odmienne zdanie. O ile nie masz trzypietrowej chalupy to nie ma szans, abys spedzala 8 godzin na robocie. Zreszta nie jest to tez szczegolnie wymagajace zajecie. Nie musisz mowic w kilku jezykach, nie musisz podnosic swoich kwalifikacji, bo cos tam. Nie masz tez wielu stresow pod tytulem "kurde, musze siedziec w pracy, bo jutro wazna konferencja a moje dziecko wystepuje wlasnie w przedstawieniu".
Sklanialabym sie ku stwierdzeniu, ze nie ma bardziej relaksujacej i spokojnej roboty niz ten caly "homemaking".[/QUOTE] |
|
|
|
|
#19 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
|
[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;41979498]Rozumiem, ze to do mnie? Sredni to sarkazm. Doczytaj to, co napisalam. I tak zajmujac sie domem przebywasz w nim. Skoro nie siedzisz w pracy to siedzisz w domu. Wiesz, to takie wyrazenie. Niekoniecznie musi oznaczac siedzenie per se
.Rozumiem, ze takie zenujace posty bedzie produkowac, bo ktos ma odmienne zdanie? Kurcze, a myslalam, ze zalozony watek=chec dyskusji.[/QUOTE] Jezyk ma znaczenie. Okreslenie "siedzenie w domu" jest pejoratywne i wspiera stereotypy i schematy dotyczace osob niepracujacych zawodowo, dewaloryzujac ich prace. W przypadku pracy zawodowej nie ma spolecznej stygmatyzacji, w zwiazku z tym "siedziec w pracy" ma kompletne inny wydzwiek.
__________________
27.08.2016 |
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#20 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Zajmowanie sie domem i homemaking (brak pracy zawodowej)
A kto miałby finansować te emerytury? Jeśli "państwo" czyli w praktyce pracujący podatnicy, to jak dla mnie mocno chybiony pomysł. Na potrzeby zabezpieczenia na starość w takiej sytuacji najlepiej samemu byłoby odkładać regularnie odpowiednią kwotę.
__________________
R 08.2013, K 09.2016 |
|
|
|
|
#21 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 3 134
|
Dot.: Zajmowanie sie domem i homemaking (brak pracy zawodowej)
Ciekawie o nieodpłatnej pracy kobiet:
http://annadryjanska.natemat.pl/4117...efa-gospodarki Cytat:
|
|
|
|
|
|
#22 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 974
|
Dot.: Zajmowanie sie domem i homemaking (brak pracy zawodowej)
Cytat:
Zwłaszcza po niedawnej dyskusji w innym temacie na temat stymulowania inteligencji psa, rozwoju, wycieczek i nauki i poświęcania temu czasu - mówienie, że wychowanie dziecka to nic, jest nieporozumieniem, bo jak wiadomo, dziecko jest od psa trochę bardzien wymagające. Dziecko można odchować. Ale żeby je wychować potrzeba wiedzy, zaangażowania i poświęcenia. |
|
|
|
|
|
#23 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
|
Dot.: Zajmowanie sie domem i homemaking (brak pracy zawodowej)
Nawiasem mowiac skoro tworzenie domi i rodziny jest takie banalne, czemu jest tam malo zdrowych, szczesliwych rodzin, gdzie panuje cieplo i bezpieczenstwo? Masa osob ma dom rodzinny z dysfunkcjami. Nie uwazam, zeby to wszystko bylo takie banalne.
__________________
27.08.2016 |
|
|
|
|
#24 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 3 134
|
Dot.: Zajmowanie sie domem i homemaking (brak pracy zawodowej)
Cytat:
Cytat:
A co do tego, że kobiety pracujące w domu sa niekompetentne, a praca nie wymaga niczego, znalazłam to: Cytat:
Edytowane przez Kalini Czas edycji: 2013-07-27 o 15:13 |
|||
|
|
|
|
#25 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 403
|
Dot.: Zajmowanie sie domem i homemaking (brak pracy zawodowej)
Ja bym nigdy się na to zdecydowała, ponieważ:
- Studia pochłonęły mnóstwo czasu i pieniędzy. W mojej opinii byłoby to marnotrawstwo 5 lat. - Wolny czas poświęcam na szlifowanie języków obcych, by zwiększać swoje kwalifikacje i być atrakcyjniejsza na rynku pracy (wtedy to też byłaby dla mnie strata czasu) - Każdy związek może się skończyć, nie mogę z całą pewnością powiedzieć, że będę z tym chłopakiem do końca życia, bo wszystko może się wydarzyć (niestety już miałam takie sytuacje). A wtedy zostanę na lodzie, bez pieniędzy i z luką w CV. A gdy potencjalny pracodawca zapyta ''Czemu nie pracowała pani 20 lat?'', ,'Prowadziłam dom''. A jak on odpowie ''Moja żona też i pracowała?'' - Moje mieszkanie jest dwupokojowe. Generalnie wysprzątanie go, tzw 'na święta' zajmuje jakieś 3-4 godziny. A 'sobotnie porządki' godzinę - Chciałabym, żeby moje dzieci chodziły do żłobka/przedszkola, bo widzę po moim kuzynostwie, jak codzienny kontakt z innymi dziećmi wpływa na nie korzystnie. - Nie wiem, czy umiałabym poczuć się dobrze (psychicznie) i bez wyrzutów sumienia wydawać pieniądze na moje zachcianki. Sama nie mogłabym podjąć takiego stylu życia, bo ambicja by mi na to nie pozwoliła. Wydaje mi się, że te wszystkie negatywne opinie pochodzą stąd, że ktoś rezygnuje z pracy zarobkowej, żeby 'prowadzić dom', a mnóstwo osób musi to samo robić dodatkowo jeszcze pracując. |
|
|
|
|
#26 | ||||||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 313
|
Dot.: Zajmowanie sie domem i homemaking (brak pracy zawodowej)
Cytat:
Nawet siedzac w domu mozesz nauczyc sie jakiegos frymusnego jezyka. Nawet siedzac w domu mozesz probowac zapobiec zaprzepaszczeniu zawodowego zycia. Malo to prawdopodobne, ale probowac mozesz. Mimo wszystko dalej pozostaja takie kwestie jak emerytura, renta. Skladka zdrowotna odprowadzana jest z pensji meza. Jak maz umrze to za co sie wtedy pojdziesz leczyc do szpitala? Takze wiesz, wszystko fajnie brzmi, ale myslec tez jakos trzeba o przyszlosci. Masz racje naturalnie, ze takie nieprzemyslane zycie, "bo jakos to bedzie" jest raczej domena tradycjonalistow. Dorzucilabym tu jeszcze patologie, ale pewnie wtedy to juz nie "homemaking" .Cytat:
.Nie mowie tego zlosliwie, absolutnie. Po prostu jakos mnie to rozbawilo. Dzis glupawke mam. We Wroclawiu ponad 35 stopni, moze to dlatego .Zapominasz o jednym. Maz i zona pracuja. Po powrocie zajmuja sie i domem i dzieckiem. Homemaking oznacza, ze maja roboty mniej, bo ktores nie pracuje. Zajmowanie sie domem i dzieckiem dalej jest jednak w harmonogramie. Przypisujesz jakies posiadanie nadprzyrodzonych mocy do zajmowania sie domem. Zupelnie nie rozumiem czemu. Zreszta te same zdolnosci musi posiadac osoba, ktora i po pracy zajmuje sie domem. Mimo wszysto Ty kladziesz nacisk na "wiedze o zajmowaniu sie domem" tylko w przypadku homemakingu. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
.---------- Dopisano o 15:14 ---------- Poprzedni post napisano o 15:12 ---------- Jak? |
||||||
|
|
|
|
#27 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Zajmowanie sie domem i homemaking (brak pracy zawodowej)
A kto i w jaki sposób udowadniałby, że kobieta zajmuje się domem w konkretnym wymiarze? Jak już wspomniałam, jeśli w danym związku ludzie decydują się na taki podział obowiązków, powinni oboje zadbać o swoje zabezpieczenie. Jest masa kobiet, które pracują zawodowo i jednocześnie mają "drugi etat" w domu, bo mąż ogranicza swoje aktywności po pracy do przerzucania kanałów w tv. Rozumiem, że im by się dodatkowe profity z tytułu wykonywania obowiązków domowych nie należały?
__________________
R 08.2013, K 09.2016 |
|
|
|
|
#28 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 313
|
Dot.: Zajmowanie sie domem i homemaking (brak pracy zawodowej)
Cytat:
btw: osoba, ktora po pracy zajmuje sie dzieckiem juz go nie wychowuje? |
|
|
|
|
|
#29 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
|
Dot.: Zajmowanie sie domem i homemaking (brak pracy zawodowej)
[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;41979668]Nie, no, jasne. Tylko jakies zabezpieczanie sie powinno byc domena kazdej inteligentnej osoby. Ubezpieczasz dom od pozaru? Ubezpieczasz. OC i AC wykupione masz? Masz. Dziecko od zlaman ubezpieczasz? Ubezpieczasz. Siebie tez w jakis sposob trzeba ubezpieczyc-zabezpieczyc..
Nawet siedzac w domu mozesz nauczyc sie jakiegos frymusnego jezyka. Nawet siedzac w domu mozesz probowac zapobiec zaprzepaszczeniu zawodowego zycia. Malo to prawdopodobne, ale probowac mozesz. Mimo wszystko dalej pozostaja takie kwestie jak emerytura, renta. Skladka zdrowotna odprowadzana jest z pensji meza. Jak maz umrze to za co sie wtedy pojdziesz leczyc do szpitala? Takze wiesz, wszystko fajnie brzmi, ale myslec tez jakos trzeba o przyszlosci. Masz racje naturalnie, ze takie nieprzemyslane zycie, "bo jakos to bedzie" jest raczej domena tradycjonalistow. Dorzucilabym tu jeszcze patologie, ale pewnie wtedy to juz nie "homemaking" . .Nie mowie tego zlosliwie, absolutnie. Po prostu jakos mnie to rozbawilo. Dzis glupawke mam. We Wroclawiu ponad 35 stopni, moze to dlatego .Zapominasz o jednym. Maz i zona pracuja. Po powrocie zajmuja sie i domem i dzieckiem. Homemaking oznacza, ze maja roboty mniej, bo ktores nie pracuje. Zajmowanie sie domem i dzieckiem dalej jest jednak w harmonogramie. Przypisujesz jakies posiadanie nadprzyrodzonych mocy do zajmowania sie domem. Zupelnie nie rozumiem czemu. Zreszta te same zdolnosci musi posiadac osoba, ktora i po pracy zajmuje sie domem. Mimo wszysto Ty kladziesz nacisk na "wiedze o zajmowaniu sie domem" tylko w przypadku homemakingu. Jak ktos pracuje to dzieckiem sie nie zajmuje? Rozumiem, ze jak ktos pracuje to rodziny nie zywi? Tego nie napisalam. Czytaj uwazniej. Po prostu zajmowanie sie domem jest o wiele prostsze niz pracowanie i zajmowanie sie domem. Nie zmienia to faktu, ze brzmisz smiesznie. Juz nazwanie sie zwyczajna "housewife" to za malo. Teraz to homemaking? .---------- Dopisano o 15:14 ---------- Poprzedni post napisano o 15:12 ---------- Jak?[/QUOTE] Oczywiscie, ze kazdy, kto ma dom i rodzine ma te umiejetnosci. Homemaking, jak napisalam w pierwszym poscie, mozna uprawiac pracujac zawodowo tez. Ale z roznych wzgledow niektore rodziny decyduja sie na model, gdzie jedna ze stron nie pracuje. Bo, na przyklad, maja trojke dzieci. Bo chca ksztalcic dzieci w domu przed pierwsze lata. Bo jest im tak wygodniej. Bo tak chca. Tu nie chodzi o pokazanie, ze jest to model lepszy czy gorszy, ale o pokazanie, ze istnieje i powinien byc rownoprawny innym modelom. Housemaker ma te przewage nad housewife, ze jest pojedynczym okresleniem neutralnym plciowo. A nie housewife rodem z lat 50. Niektorzy rozrozniaja housewife i househusband, ale homemaker jest o wiele bardziej plastycznym slowem. Plus homemaking skupia sie na domu, a nie na byciu zona, takze moze dotyczyc np. relacji w zwiazkach partnerskich, zwiazkach homoseksualnych (gdzie np. zadna ze stron nie chce byc zona, a partnerami). Serio nie wiem, czemu to okreslenie ma byc takie smieszne. ---------- Dopisano o 15:21 ---------- Poprzedni post napisano o 15:19 ---------- Plus homemaking czesto laczy sie z konceptami wychowawczymi, ktore zakladaja bliski kontakt z dzieckiem, np. tzw. Rodzicielstwo Bliskosci (Attachment Parenting), gdzie jest duzy nacisk na karmienie piersia naturalne jak najdluzej, na noszenie dziecka w chuscie etc, etc, etc. Takze z prowadzeniem domu eko na przyklad.
__________________
27.08.2016 |
|
|
|
|
#30 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 3 134
|
Dot.: Zajmowanie sie domem i homemaking (brak pracy zawodowej)
Cytat:
Ja uważam, że to straszne, że kobieta pracuje na dwa etaty, a maż nie przeznacza na dom, ani chwili ze swojego życia. Ale ta kobieta nie zostanie pozostawiona sama sobie, w chwili gdy mąż zostawi ją dla innej. Ja sama nie zdecydowałabym się na pracę w domu. Po prostu nie widzę siebie w roli idealnej gospodynie domowej. Ale rozumiem, że są kobiety, które całą sobą chcą się temu poświęcić i doceniam wartość ich pracy, w końcu jest ważna. Wiele stanowisk opłacanych z budżetu państwa, nie jest nawet w połowie tak wartościowa jak ona. |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:25.






I myślę, że takie sytuacje tez dają powód do postrzegania w konkretny sposób takich rodzin. Stereotyp jakby, że baba pewnie nic nie robi, że siedzi, darmozjad i tyle.
Więc co zapewne widać - mi to ani nie przeszkadza, ani wybitnie nie imponuje, życie różnie się układa i różnie wychodzi. Nie każdy chce siedzieć w domu, nie każdy chce pracować zawodowo. Nie widzę w tym problemu.



Przy opiece nad dziecmi nie mam zadnych watpliwosci, ze obie strony zajmuja sie w rownym stopniu; ewentualnie wstawanie w nocy mozna przypisac niepracujacej osobie, bo moze odespac, a druga osoba idzie do pracy. Ale jak dzielic obowiazki domowe? Dotychczas wyobrazalam sobie to tak, ze jedna ze stron zajmuje sie praca zawodowa, a druga robi w domu wszystko, co moze (w przypadku kobiet wylaczajac np. naprawy albo prace wymagajace duzej sily - to oczywiste). Trudno sobie znalezc w samym domu tyle zajec, by ich wykonywanie zajmowalo 8 godzin dziennie i zeby jeszcze cos sie znalazlo dla drugiej osoby.








