Zdobywca kontra księżniczka. ;) - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-09-17, 22:13   #1
willy_nilly
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 221

Zdobywca kontra księżniczka. ;)


Przeczytałam kilka wątków i naszła mnie pewna refleksja...

Z jednej strony powszechnie mówi się, że mężczyźni to typowi "zdobywcy" - uwielbiają uganiać się za króliczkiem, starają się dopóki nie są swojej kobiety "pewni". Kiedy ich partnerka pokazuje im, jak bardzo ich kocha, zaczynają podejście wygodnickie, a wręcz "olewcze" - kończą się wyznania o świcie, kwiatki, czekoladki. Mają to mają. Nie ucieknie. Będzie. Stała się nudna, przewidywalna, zagłaskałaby go na śmierć swoją troską i czułością. Wtedy na wizażu radzi się - zacznij być tajemnicza, zmień swoje podejście, zacznij go olewać, faceci lubią "niepewność", dajesz mu za dużo, więc on uważa, że nie musi się starać, odsuń się, daj mu swobodę, nie bądź na każde jego zawołanie itd.

I tu bardzo łatwo przepoczwarzyć się w "księżniczkę", która uważa, że facet powinien nad nią skakać, że ona pierwsza nie dzwoni, nie pisze, jest niezależna, daje mu poznać, że jest tylko dodatkiem do życia. Dopóki on biega za nią - jest ok. Kiedy natomiast coś się psuje, to zarzuca się dziewczynie, że za wysoko głowę nosi, że w związku liczy się partnerstwo, pomoc, zaufanie, że nie można niczego grać, że on się przestał starać, bo ona za dużo od niego wymaga, że powinna mu robić niespodzianki, zasypywać czułością, wspierać, nie zgrywać niedostępnej, bo on traci ochotę na staranie się, jeśli widzi, że to nie przynosi efektów. Ona się stara i... wracamy do punktu pierwszego ze zdobywcą.

Jak to jest? Jak ma wyglądać ten złoty środek, który sprawi, że związek będzie trwały, szczęśliwy i zgodny? Czy da się nie być księżniczką i jednocześnie nie pozwolić przerodzić się związkowi w wygodnictwo i rutynę? Czy "zdobywca" to mit i usprawiedliwienie dla niedopasowania czy lenistwa faceta? Czy takie ciągłe prowadzenie gier w związku jest konieczne dla podsycenia ekscytacji? Czy może po prostu, kiedy się trafi na tę odpowiednią osobę, to jesteśmy w stanie "zgrać się", być sobą bez obawy, że wystraszymy drugą stronę, zagłaszczemy albo zamęczymy ciągłymi wymaganiami, będąc egoistyczną zołzą?

Jeśli był taki temat, to przepraszam. Ja nie znalazłam.
willy_nilly jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-17, 22:23   #2
Niebieskooka arystokratka
Marszałkini II RP
 
Avatar Niebieskooka arystokratka
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 547
Dot.: Zdobywca kontra księżniczka. ;)

Uważam, że prawdziwe uczucie nie potrzebuje cały czas takiej "gry" - to jest fajne na początku, ale na dłuższą metę tak się nie da. Jeśli się trafi na właściwą osobę wszystko jest proste i naturalne.
Niebieskooka arystokratka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-17, 22:26   #3
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: Zdobywca kontra księżniczka. ;)

Cytat:
Napisane przez willy_nilly Pokaż wiadomość
Przeczytałam kilka wątków i naszła mnie pewna refleksja...

Z jednej strony powszechnie mówi się, że mężczyźni to typowi "zdobywcy" - uwielbiają uganiać się za króliczkiem, starają się dopóki nie są swojej kobiety "pewni". Kiedy ich partnerka pokazuje im, jak bardzo ich kocha, zaczynają podejście wygodnickie, a wręcz "olewcze" - kończą się wyznania o świcie, kwiatki, czekoladki. Mają to mają. Nie ucieknie. Będzie. Stała się nudna, przewidywalna, zagłaskałaby go na śmierć swoją troską i czułością. Wtedy na wizażu radzi się - zacznij być tajemnicza, zmień swoje podejście, zacznij go olewać, faceci lubią "niepewność", dajesz mu za dużo, więc on uważa, że nie musi się starać, odsuń się, daj mu swobodę, nie bądź na każde jego zawołanie itd.

I tu bardzo łatwo przepoczwarzyć się w "księżniczkę", która uważa, że facet powinien nad nią skakać, że ona pierwsza nie dzwoni, nie pisze, jest niezależna, daje mu poznać, że jest tylko dodatkiem do życia. Dopóki on biega za nią - jest ok. Kiedy natomiast coś się psuje, to zarzuca się dziewczynie, że za wysoko głowę nosi, że w związku liczy się partnerstwo, pomoc, zaufanie, że nie można niczego grać, że on się przestał starać, bo ona za dużo od niego wymaga, że powinna mu robić niespodzianki, zasypywać czułością, wspierać, nie zgrywać niedostępnej, bo on traci ochotę na staranie się, jeśli widzi, że to nie przynosi efektów. Ona się stara i... wracamy do punktu pierwszego ze zdobywcą.

Jak to jest? Jak ma wyglądać ten złoty środek, który sprawi, że związek będzie trwały, szczęśliwy i zgodny? Czy da się nie być księżniczką i jednocześnie nie pozwolić przerodzić się związkowi w wygodnictwo i rutynę? Czy "zdobywca" to mit i usprawiedliwienie dla niedopasowania czy lenistwa faceta? Czy takie ciągłe prowadzenie gier w związku jest konieczne dla podsycenia ekscytacji? Czy może po prostu, kiedy się trafi na tę odpowiednią osobę, to jesteśmy w stanie "zgrać się", być sobą bez obawy, że wystraszymy drugą stronę, zagłaszczemy albo zamęczymy ciągłymi wymaganiami, będąc egoistyczną zołzą?

Jeśli był taki temat, to przepraszam. Ja nie znalazłam.
Kochana, wszystko tutaj rozbija sie o jedna rzecz: dojrzalosc. I to dojrzalosc oczywiscie dwojga stron. Jak czytam, ze jakis tam chlopiec ma poczucie, ze zdobyl dziewczyne, to i tym samym starac sie nie musi, to widze malego dzieciaczka, ktory dostal nowa zabawke na ktora wyczekiwal miesiacami. I co z tego, ze wyczekiwal, skoro i tak po czasie sie mu nudzi? Czy dzieci tak wlasnie nie maja? I takie wlasnie "gierki" to mozna przeprowadzac z chlopcami. Nie z dojrzalym i swiadomym mezczyzna. Bo ten drugi, po paru takich gierkach trzasnie drzwiami i pojdzie w normalne zycie do jakiejs innej kobiety, ktora da mu spokoj plynacy z dojrzalosci i stabilizacje. Dojrzaly mezczyzna jest swiadomy i zna mechanizmy, stad tez wie, ze trzeba duzo wkladac od siebie by i cos otrzymac w zamian. Wie, ze zwiazek to rowniez ciezka praca i gotowosc na kompromisy - nikt nie powiedzial, ze zwiazek to latwa sprawa, zdarzaja sie kryzysy w kazdym, ale dwojka dojrzalych ludzi potrafi z nich umiejetnie wychodzic.

Chyba by mnie szlag trafil jakbym musiala grac i udawac kogos kim kompletnie nie jestem. Pamietaj: ZAWSZE badz soba. ZAWSZE mow to co w danej chwili czujesz i myslisz. Nigdy na tym nie stracisz, zawsze wygrasz, bo bedziesz po prostu wierna samej sobie. I inny mezczyzna, taki (znowu to podkresle, bo na brak dojrzalosci w dzisiejszych czasach mam alergie) dojrzaly i warty Ciebie, pokocha Cie wlasnie za to (za co ten nieodpowiedni moglby sie oddalic). To jest wlasnie ten zloty srodek o ktory pytasz - badz soba, badz wierna sobie i swoim przekonaniom, po prostu lub i akceptuj siebie, taka jaka jestes - tylko tyle i az tyle.

Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Czas edycji: 2013-09-17 o 22:32
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-17, 22:41   #4
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Zdobywca kontra księżniczka. ;)

Tu nie chodzi absolutnie o to, żeby grać, tylko żeby dbając o związek, o partnera, nie zapomnieć o dbaniu o siebie i o wymaganiu od partnera wzajemności. Wiele wizażanek ma z tym problem, jak kochają, to trzymają się zasad "miłość wszystko zniesie, wszystko wybaczy, wszystko wytrzyma", no i "wszystko dla misia, swoje potrzeby na dalszym planie", a to wiadomo, bardzo zgubne.

Kochaj, troszcz się, ale jednocześnie wymagaj. Dbaj, ale wymagaj dbałości.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-17, 22:42   #5
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: Zdobywca kontra księżniczka. ;)

p.s. jak Ci sie chlop oddala, to bierzesz go za bety i pytasz o co chodzi. Mowisz mu dokladnie jak to widzisz i co Ci sprawia przykrosc i czego bys chciala, rozmawiacie wspolnie, dochodzicie do jakichs wnioskow, albo... sama do nich dochodzisz. Ale, serio, gdyby mi przyszlo byc z facetem, ktory by sie bawil ze mna w "gonienie kroliczka", to po prostu bym mu sie zasmiala w twarz i pomachala na pozegnanie. Szkoda nerwow. Nie ma co sie wstydzic tego, ze Ci na kims zalezy, ze kogos kochasz - to fajna sprawa. I trzeba mowic mezczyznie wszystko, rozmawiac z nim o swoich obawach - to przeciez ma byc najblizszy Ci czlowiek, z ktorym masz spedzic cale zycie, to jak inaczej? On ma Cie wziac taka jaka jestes. Ale najpierw dziewczyna musi polubic siebie taka jaka jest i nie wstydzic siebie, bo z reguly te gierki biora sie wlasnie z tego - brak akceptacji samej siebie, to gram kogos kim nie jestes. Jak dziewczyna sama siebie lubi, to takiej potrzeby nie ma. No i oczywiscie jak jest w zwiazku z odpowiednim facetem.

Jak wiemy, Ty Willy, nie jestes, stad pewnie Twoje nocne rozkminki.
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-17, 22:43   #6
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
Dot.: Zdobywca kontra księżniczka. ;)

Cytat:
Napisane przez willy_nilly Pokaż wiadomość
Przeczytałam kilka wątków i naszła mnie pewna refleksja...

Z jednej strony powszechnie mówi się, że mężczyźni to typowi "zdobywcy" - uwielbiają uganiać się za króliczkiem, starają się dopóki nie są swojej kobiety "pewni". Kiedy ich partnerka pokazuje im, jak bardzo ich kocha, zaczynają podejście wygodnickie, a wręcz "olewcze" - kończą się wyznania o świcie, kwiatki, czekoladki. Mają to mają. Nie ucieknie. Będzie. Stała się nudna, przewidywalna, zagłaskałaby go na śmierć swoją troską i czułością. Wtedy na wizażu radzi się - zacznij być tajemnicza, zmień swoje podejście, zacznij go olewać, faceci lubią "niepewność", dajesz mu za dużo, więc on uważa, że nie musi się starać, odsuń się, daj mu swobodę, nie bądź na każde jego zawołanie itd.

I tu bardzo łatwo przepoczwarzyć się w "księżniczkę", która uważa, że facet powinien nad nią skakać, że ona pierwsza nie dzwoni, nie pisze, jest niezależna, daje mu poznać, że jest tylko dodatkiem do życia. Dopóki on biega za nią - jest ok. Kiedy natomiast coś się psuje, to zarzuca się dziewczynie, że za wysoko głowę nosi, że w związku liczy się partnerstwo, pomoc, zaufanie, że nie można niczego grać, że on się przestał starać, bo ona za dużo od niego wymaga, że powinna mu robić niespodzianki, zasypywać czułością, wspierać, nie zgrywać niedostępnej, bo on traci ochotę na staranie się, jeśli widzi, że to nie przynosi efektów. Ona się stara i... wracamy do punktu pierwszego ze zdobywcą.

Jak to jest? Jak ma wyglądać ten złoty środek, który sprawi, że związek będzie trwały, szczęśliwy i zgodny? Czy da się nie być księżniczką i jednocześnie nie pozwolić przerodzić się związkowi w wygodnictwo i rutynę? Czy "zdobywca" to mit i usprawiedliwienie dla niedopasowania czy lenistwa faceta? Czy takie ciągłe prowadzenie gier w związku jest konieczne dla podsycenia ekscytacji? Czy może po prostu, kiedy się trafi na tę odpowiednią osobę, to jesteśmy w stanie "zgrać się", być sobą bez obawy, że wystraszymy drugą stronę, zagłaszczemy albo zamęczymy ciągłymi wymaganiami, będąc egoistyczną zołzą?

Jeśli był taki temat, to przepraszam. Ja nie znalazłam.
To może dziwnie zabrzmi ale po to, by związek był udany trzeba się nie tylko kochać ale i przyjaźnić. Fascynacja mija, wiadomo ale wtedy zostaje ta miłość spokojna, codzienna oparta na zaufaniu i przyjaźni. A wtedy nie trzeba przed sobą grać żadnych ról.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-17, 22:59   #7
ARAKSJEL
Hrodebert
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 4 441
Dot.: Zdobywca kontra księżniczka. ;)

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;42861789]Kochana, wszystko tutaj rozbija sie o jedna rzecz: dojrzalosc. I to dojrzalosc oczywiscie dwojga stron. Jak czytam, ze jakis tam chlopiec ma poczucie, ze zdobyl dziewczyne, to i tym samym starac sie nie musi, to widze malego dzieciaczka, ktory dostal nowa zabawke na ktora wyczekiwal miesiacami. I co z tego, ze wyczekiwal, skoro i tak po czasie sie mu nudzi? Czy dzieci tak wlasnie nie maja? I takie wlasnie "gierki" to mozna przeprowadzac z chlopcami. Nie z dojrzalym i swiadomym mezczyzna. Bo ten drugi, po paru takich gierkach trzasnie drzwiami i pojdzie w normalne zycie do jakiejs innej kobiety, ktora da mu spokoj plynacy z dojrzalosci i stabilizacje. Dojrzaly mezczyzna jest swiadomy i zna mechanizmy, stad tez wie, ze trzeba duzo wkladac od siebie by i cos otrzymac w zamian. Wie, ze zwiazek to rowniez ciezka praca i gotowosc na kompromisy - nikt nie powiedzial, ze zwiazek to latwa sprawa, zdarzaja sie kryzysy w kazdym, ale dwojka dojrzalych ludzi potrafi z nich umiejetnie wychodzic.

Chyba by mnie szlag trafil jakbym musiala grac i udawac kogos kim kompletnie nie jestem. Pamietaj: ZAWSZE badz soba. ZAWSZE mow to co w danej chwili czujesz i myslisz. Nigdy na tym nie stracisz, zawsze wygrasz, bo bedziesz po prostu wierna samej sobie. I inny mezczyzna, taki (znowu to podkresle, bo na brak dojrzalosci w dzisiejszych czasach mam alergie) dojrzaly i warty Ciebie, pokocha Cie wlasnie za to (za co ten nieodpowiedni moglby sie oddalic). To jest wlasnie ten zloty srodek o ktory pytasz - badz soba, badz wierna sobie i swoim przekonaniom, po prostu lub i akceptuj siebie, taka jaka jestes - tylko tyle i az tyle.[/QUOTE] ^Podoba mi się

nigdy nie czaiłem "gonienia króliczka"
ARAKSJEL jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-17, 23:13   #8
JanePanzram
Zakorzenienie
 
Avatar JanePanzram
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
Dot.: Zdobywca kontra księżniczka. ;)

odgrywanie ról, zabawa w przyciąganie i odpychanie - to wzorzec z Sevres związków toksycznych
na początku mogą być jakieś uczucia - ale po pewnym czasie gierek związek bazuje już nie na uczuciach tylko emocjach; uczucia się, że tak powiem, "wymywają" po drodze
"ciągnie cię" do tej osoby, owszem (i jest to podobne do uzależnienia, inni zaś nazywają to magnetyzmem) - ale tak naprawdę to nigdy się przy niej bezpiecznie nie czujesz
jeśli ciągle żyjesz w niepewności co dalej (a trudno tu o jakąś pewność, skoro dzisiaj jest on dla ciebie dobry, a jutro nie odzywa się), to i tracisz zaufanie do tego człowieka

a przy braku zaufania to ciężko fajny związek tworzyć

Edytowane przez JanePanzram
Czas edycji: 2013-09-17 o 23:16
JanePanzram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-18, 00:31   #9
Hanako
lubi eks swojego męża
 
Avatar Hanako
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 791
Dot.: Zdobywca kontra księżniczka. ;)

takie podejście do związków, patrzenie na facetów jak na łowców, na kobiety jak na zwierzynę łowną, obserwowanie relacji pod kątem odgrywanych ról - bawiło mnie, jak miałam 16 lat.
nie, żebym dzisiaj miała oszałamiająco więcej.
ale dzisiaj jestem przekonana, że związek buduje się na przyjaźni, zaufaniu, szczerości, partnerstwie. nie cierpię gierek, nie mam na nie czasu ani ochoty. jasno i przejrzyście stawiam reguły gry - i znajdują się faceci, którym taki układ odpowiada. nie widzi mi się odgrywanie przed kimkolwiek teatrzyku. nie mam zamiaru spędzić tak życia u czyjegoś boku.
problem polega na tym, że po zołzie (którą bardzo lubię i stoi sobie u mnie na półce) i innych tego typu książkach, programach, etc., część kobiet jest przekonana, że musi grać. udawać. być tajemnicza i niedostępna, choć nie ma tak naprawdę specjalnych tajemnic. a to można wszystko o kant tyłka potłuc, bo nie o to chodzi - tylko o to, żeby w związku pozostawać sobą, odrębnym bytem, mieć swoje poglądy, swoje zainteresowania, swoje życie. być tą kobietą, którą było się, zanim napatoczył się jakiś koleś i umieć sobie radzić bez niego - jasne, polegać na drugim człowieku, ale w razie konieczności bez ceregieli odejść.
i taka świadomość, że kobieta jest w stanie funkcjonować jako oddzielne istnienie, nie tylko połówka dziwnego, symbiotycznego tworu, wystarczająco motywuje normalnego faceta do tego, żeby o nią zabiegać i żeby się w związku starać.
tylko tyle, aż tyle.
__________________
chase the rain!
Hanako jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-18, 06:51   #10
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
Dot.: Zdobywca kontra księżniczka. ;)

Jak biorę się za związek to z myślą, że ma być to związek na całe życie.
Jak więc mam sobie wyobrażać, że do końca życia dam radę grac w jakąś dziwną gierkę?
Rozumiem, miesiąc, dwa udawać tajemniczość itd, ale 40 lat?
Nie nie.
Jak kocham to okazuję. Jak facetowi się przez to znudzę, to najwyraźniej nie bylismy sobie pisani i tyle.

Ps. ja mam szczęście, że trafiłam na faceta, który im więcej czułości odbiera tym więcej okazuje, i nie muszę przeżywać takich rozterek
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
CSI Wizaż, proszę przyjechać na wątek!
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-18, 07:43   #11
201605300922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
Dot.: Zdobywca kontra księżniczka. ;)

Cytat:
Napisane przez _ema_ Pokaż wiadomość
Jak biorę się za związek to z myślą, że ma być to związek na całe życie.
Jak więc mam sobie wyobrażać, że do końca życia dam radę grac w jakąś dziwną gierkę?
Rozumiem, miesiąc, dwa udawać tajemniczość itd, ale 40 lat?
Nie nie.
Jak kocham to okazuję. Jak facetowi się przez to znudzę, to najwyraźniej nie bylismy sobie pisani i tyle.

Ps. ja mam szczęście, że trafiłam na faceta, który im więcej czułości odbiera tym więcej okazuje, i nie muszę przeżywać takich rozterek
Dokładnie, mam tak samo

Mój facet doskonale wie, że go kocham, nie gram w żadne księżniczki i inne pipki, okazuję mu to. Kwiaty dalej dostaję, on częściej do mnie nawet pisze niż ja do niego. Pewnie jest jakaś grupa facetów, którzy mają podejście, że sobie ,,zaklepali" i przestają się starać, ale nie jest to bynajmniej norma Na początku też nie bawiłam się w żadne gierki, podobał mi się, to z nim dużo rozmawiałam, chodziłam na imprezy, pisałam. On zachowywał się tak samo, oboje wiedzieliśmy o kiełkujących uczuciach drugiej strony i nie było żadnej cholernej, spędzającej sen z powiek niepewności. A i tak było super, bardzo dobrze ten czas wspominam. Wolę grać w otwarte karty a nie żadne gonienie króliczka.
201605300922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-09-18, 09:45   #12
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Zdobywca kontra księżniczka. ;)

Brac i dawac, traktowac partnera tak jak chce sie byc traktowanym.

ot i wszystko.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-18, 10:02   #13
201803090921
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 538
Dot.: Zdobywca kontra księżniczka. ;)

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
To może dziwnie zabrzmi ale po to, by związek był udany trzeba się nie tylko kochać ale i przyjaźnić. Fascynacja mija, wiadomo ale wtedy zostaje ta miłość spokojna, codzienna oparta na zaufaniu i przyjaźni. A wtedy nie trzeba przed sobą grać żadnych ról.
To prawda, a dodam jeszcze, że nie warto bawić się w gierki, naprawdę lepiej być sobą od początku związku. Proste i banalne, ale bardzo prawdziwe.
201803090921 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-18, 10:48   #14
maszToCoChcesz
Zakorzenienie
 
Avatar maszToCoChcesz
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 4 220
Dot.: Zdobywca kontra księżniczka. ;)

Ja nie uważam, że jest jakiś złoty środek na wszystkie związki. Każdy z nas jest inny, każdego co innego ekscytuje i potrzebujemy innych rzeczy. Jeden lubi się uganiać, drugi docenia troskę i opiekuńczość. Na początku związku zawsze chyba warto zgrywać trudną do zdobycia, ale potem trzeba dostosować zachowania do potrzeb drugiej osoby, chociaż w minimalnym stopniu,bo taka "księżniczkowatość" na dłuższą metę może odrzucać
__________________
it's a fool's game
maszToCoChcesz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-18, 11:02   #15
izka222
Rozeznanie
 
Avatar izka222
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 724
Odp: Zdobywca kontra księżniczka. ;)

Najlepiej pozostać sobą i nie udawać kogoś, kim się nie jest. Jak można być szczęśliwym i dawać komuś szczęście zakładając na codzień maskę? Jeśli druga osoba nie akceptuje mnie do końca i nie mogę się przed nią otworzyć, to co to za relacja? Mam do końca życia grać jakąś rolę, tylko po to, żeby zatrzymać przy sobie faceta? Chyba to nie o to chodzi.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
izka222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-18, 11:26   #16
simsa22
Zadomowienie
 
Avatar simsa22
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 403
Dot.: Zdobywca kontra księżniczka. ;)

Cytat:
Napisane przez willy_nilly Pokaż wiadomość

Jak to jest? Jak ma wyglądać ten złoty środek, który sprawi, że związek będzie trwały, szczęśliwy i zgodny?
Nie narzucać się. Mieć własne życie, hobby a nie tylko misio-pysio jest całym światem

Nie siedzieć bezczynnie rozmyślając: dlaczego on nie pisze,nie dzwoni itp.
__________________
KALI PISAĆ LEPSZE POSTY
Cytat:
Napisane przez kasieńka:) Pokaż wiadomość
większość wizażowej elity studiuje na renomowanych uczelniach,rozwijają swoje ambitne hobby, spędzają aktywnie czas, mają swoich idealnych TŻ, i przyjaciół- więc skąd do cholery macie jeszcze czas na codzienne kilkugodzinne przesiadywanie na wizażu?
simsa22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-18, 13:25   #17
Pampalini
Rozeznanie
 
Avatar Pampalini
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 719
Dot.: Zdobywca kontra księżniczka. ;)

Ja nie lubię żadnych gierek, niedomówień - dla mnie to bezsensowne zawracanie gitary Wolę jak wszystko jest proste i klarowne Ktoś tu dobrze napisał - wystarczy traktować faceta tak, jak my byśmy chciały być potraktowane. Wyrosłam z takich zachowań, nie chciałoby mi się tracić czasu na zwodzenie kogokolwiek i pogrywanie ze sobą. Unikam wszelkich zbędnych komplikacji i naprawdę - jest to przeogromne ułatwienie w życiu codziennym
__________________
"Doctors finally figured out what's wrong with my brain:
on the left side, there's nothing right and on the right side, there's nothing left."
Pampalini jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-18, 13:31   #18
Harry Hole
Raczkowanie
 
Avatar Harry Hole
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: tam, gdzie fiordy z ręki jedzą
Wiadomości: 207
Dot.: Zdobywca kontra księżniczka. ;)

Ten złoty środek to po prostu wybór odpowiedniego faceta. Wiem, niełatwo takiego spotkac na swojej drodze, przynajmniej mi nie było łatwo. Ale koniec końców okazało się, że istnieją na świecie jeszcze tacy faceci, którym można okazać uczucie, wysłać słodkiego smsa, ugotować pyszny obiad czy upiec ciasto, a on nie tylko nie przestanie się oddalać i brać swojej kobiety za pewnik, ale odwdzięczy się tym samym i jeszcze bardziej będzie się starał i zabiegał. Gierki przeszłam i to był koszmar. Wolałabym być sama przez kilkanaście lat niż na kilka tygodni wrócić w relację typu gonienie króliczka. Brrr
__________________
Jak zwykle było niezwykle.

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
"kocha się za nic" w odniesieniu do jakiś daremnych facecików: cwanych w sprawie kasy, małych tyranów, pijusów, zdradzaczo-ruchaczy pospolitych itp. - jest więcej niż śmieszne, jest ... żałosne.
Harry Hole jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-18, 13:52   #19
8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 979
Dot.: Zdobywca kontra księżniczka. ;)

Ouesssu, w życiu bym się nie wpakowała w taki układ. Żadna ze mnie księżniczka, zdobywcy też nie potrzebuję. W dojrzałym związku nie potrzeba takich zabaw Można mieszkać ze sobą, żyć w pewnej rutynie i jednocześnie świetnie się bawić. Ja lubię się wygłupiać, mój facet też i nie rzadko płaczemy ze śmiechu Jednocześnie urozmaicamy nasze życie - zwykły krótki wyjazd, spotkanie ze znajomymi, wypad na miasto czyni dni ciekawszymi Takie podchody, kombinowanie, miłość do dramatów to według mnie oznaka niedojrzałości, albo zwyczajnie brak prawdziwego uczucia do partnera/partnerki.
8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-09-18, 13:54   #20
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: Zdobywca kontra księżniczka. ;)

Cytat:
Napisane przez ARAKSJEL Pokaż wiadomość
nigdy nie czaiłem "gonienia króliczka"
też nie czaiłam i nie czaję. Prosta dziołcha ze mnie, nie ogarniam zasad tej gry.

Mądrze bardzo o tych gierkach napisała Jane - to zresztą może być odpowiedź na wielokroć tu powtarzane pytanie o łatwość wchodzenia w toksyczne relacje przez dziewczyny. "Gonienie króliczka" plus te wszystkie "trędowate" i starczy - jest, jak jest.
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-18, 15:07   #21
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Zdobywca kontra księżniczka. ;)

Cytat:
Napisane przez Pampalini Pokaż wiadomość
Ktoś tu dobrze napisał - wystarczy traktować faceta tak, jak my byśmy chciały być potraktowane.
Ja uważam, że to za mało. Samo dawanie nie wystarczy, bardzo łatwo się tak władować w układ "we had one thing in common - I loved him and he loved himself". Dawać, owszem, ale zwracać uwagę na to czy i ile dostajemy w zamian.

Tak samo "bądź sobą" też nie jest według mnie dobrą radą, bo praca nad sobą jest wskazana zawsze. Zmienianie złych nawyków, wyciąganie wniosków ze zdobytych doświadczeń, hartowanie charakteru, to wszystko jest konieczne. I pilnowanie własnego tyłka, żeby nikt nam go nie skopał zbyt mocno.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-18, 18:06   #22
Pampalini
Rozeznanie
 
Avatar Pampalini
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 719
Dot.: Zdobywca kontra księżniczka. ;)

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Ja uważam, że to za mało. Samo dawanie nie wystarczy, bardzo łatwo się tak władować w układ "we had one thing in common - I loved him and he loved himself". Dawać, owszem, ale zwracać uwagę na to czy i ile dostajemy w zamian.
myślałam, że to oczywiste w fajnym, dobrze funkcjonującym związku?

jeżeli ktoś nie traktuje mnie tak, jak ja bym sobie tego życzyła (oczywiście, w granicach zdrowego rozsądku), a już zwłaszcza jeżeli jest to partner i nie ma nadziei na poprawę - nie mam zamiaru 'przenosić gór' z tego powodu i skakać przy facecie, by go zmienić.

Jeśli staram się, wspieram mojego mężczyznę, sprawiam mu przyjemność, dbam o relację, itede, itepe - również oczekuję zaangażowania na takim samym poziomie. Jak go nie ma - no to chyba czas zwijać manatki.
__________________
"Doctors finally figured out what's wrong with my brain:
on the left side, there's nothing right and on the right side, there's nothing left."
Pampalini jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-18, 18:11   #23
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Zdobywca kontra księżniczka. ;)

Cytat:
Napisane przez Pampalini Pokaż wiadomość
myślałam, że to oczywiste w fajnym, dobrze funkcjonującym związku?
Większość wątków na Intymnie dotyczy tych niefajnych i zastanawiania się kobiet dlaczego jest niefajnie, temu pozwoliłam sobie podkreślić
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-18, 18:16   #24
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
Dot.: Zdobywca kontra księżniczka. ;)

Ja nie udaję tajemniczości, ja po prostu jestem tajemnicza i mówię do mojego faceta seksownym głosem: "kochanie, umyłam 1,5 okna, drugie 1,5 zostawiam dla ciebie". I co? Jest gra? Jest

A tak na poważnie, to kochamy się, ale i dużo wymagamy od siebie.

Edytowane przez b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Czas edycji: 2013-09-18 o 18:17
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-18, 18:23   #25
Pampalini
Rozeznanie
 
Avatar Pampalini
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 719
Dot.: Zdobywca kontra księżniczka. ;)

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Większość wątków na Intymnie dotyczy tych niefajnych i zastanawiania się kobiet dlaczego jest niefajnie, temu pozwoliłam sobie podkreślić
ach, no coś w tym jest
__________________
"Doctors finally figured out what's wrong with my brain:
on the left side, there's nothing right and on the right side, there's nothing left."
Pampalini jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-18, 20:17   #26
201705080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 635
Dot.: Zdobywca kontra księżniczka. ;)

Bardzo fajny wątek
Wiecie co, ja przy tych swoich "komplikacjach" w wysyłaniu i odbieraniu sygnałów postanowiłam sobie swego czasu dla jaj poćwiczyć. No i okazuje się, że to jednak nie jest takie trudne, powszechnie stosowane "metody" działają tak pięknie, że aż się dziwiłam. Tylko że... czułam się z tym jak idiotka, i jak na idiotę patrzyłam potem na każdego, który się na to łapał. Poćwiczyłam, chyba trochę zakumałam, wystarczy.
Nie wydaje Wam się, że stosowanie gierek odbiera człowiekowi jakieś poczucie godności? Wolę jednak traktować innych ludzi jak ludzi, nie "materiał" do urabiania. I sama też nie umiałabym się cieszyć nową znajomością z poczuciem, że to nie o mnie koledze chodzi, tylko po prostu złapał się na jakieś durne chwyty.
201705080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-18, 20:41   #27
szmyrk
Zakorzenienie
 
Avatar szmyrk
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 4 547
Dot.: Zdobywca kontra księżniczka. ;)

Jedynej slusznej recepty na udany zwiazek nie ma, bo rozni sa ludzie i rozne maja potrzeby, i tez rozne zwiazki tworza. Niemniej, grac, udawac na pewno nie ma sensu, bo chodzi o to, zeby czuc sie dobrze i byc soba. Najlepiej jest, jak zwiazek tworzy dwoje ludzi majacych podobne "wizje" milosci i zwiazku


Cytat:
Napisane przez JanePanzram Pokaż wiadomość
odgrywanie ról, zabawa w przyciąganie i odpychanie - to wzorzec z Sevres związków toksycznych
Mozesz rozwinac?
__________________
(\__/)
{ ^y^}
szmyrk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-18, 21:31   #28
classic_chic
Zadomowienie
 
Avatar classic_chic
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: L.A.
Wiadomości: 1 904
Dot.: Zdobywca kontra księżniczka. ;)

Cytat:
Napisane przez Niebieskooka arystokratka Pokaż wiadomość
Uważam, że prawdziwe uczucie nie potrzebuje cały czas takiej "gry" - to jest fajne na początku, ale na dłuższą metę tak się nie da. Jeśli się trafi na właściwą osobę wszystko jest proste i naturalne.
dokładnie tak! z początku ludzie się "obwąchują", poznają siebie i swoje przyzwyczajenia, ale takie gierki powinny minąć, gdy mamy do czynienia z prawdziwym uczuciem, a nie jedynie łechtaniem naszego ego
__________________
56-57-58-59-60-61-62-63-64-65-66
classic_chic jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-18, 21:32   #29
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
Dot.: Zdobywca kontra księżniczka. ;)

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Tu nie chodzi absolutnie o to, żeby grać, tylko żeby dbając o związek, o partnera, nie zapomnieć o dbaniu o siebie i o wymaganiu od partnera wzajemności. Wiele wizażanek ma z tym problem, jak kochają, to trzymają się zasad "miłość wszystko zniesie, wszystko wybaczy, wszystko wytrzyma", no i "wszystko dla misia, swoje potrzeby na dalszym planie", a to wiadomo, bardzo zgubne.

Kochaj, troszcz się, ale jednocześnie wymagaj. Dbaj, ale wymagaj dbałości.
tak, tak, tak

Myślę, że dużą rolę odgrywa też tutaj charakter i poczucie własnej wartości.
Największe szanse na niezdrowy, patologiczny związek mają te osoby, które mają o sobie kiepskie mniemanie, więc zadowalają się byle kim, kto tylko zwróci na nie uwagę i raz w roku da różę czy zaprosi na lody i te, które całą swoją pewność siebie dały stłamsić jakiemuś zakompleksionemu patałachowi, które dały sobie wmówić, że to one przesadzają, nie doceniają, za wiele wymagają.

Mi np. taki toksyczny związek pomógł nabrać siły i zmusił do zastanowienia, czego oczekuję od faceta i związku.
Może czasem trochę przesadzam, ale nie zgrywam wielkiej pani, która może mieć każdego, kogo zechce. Potrafię się nad sobą zastanowić i przyznać do błędu, ustąpić, stwierdzić, że faktycznie przeginam z tymi wymaganiami.

Mam tylko nadzieję, że nie będę za każdym razem obniżać poprzeczki i kiedyś nie będę płakać na wizażu nad chorym związkiem z facetem, bez którego nie umiem żyć.
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-18, 22:44   #30
aamidale
Rozeznanie
 
Avatar aamidale
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 927
Dot.: Zdobywca kontra księżniczka. ;)

Moim zdaniem złoty środek jest taki, żeby traktować się wzajemnie przede wszystkim jak ludzie - bez "jestem kobietą - nie zaczynam pierwsza rozmowy" itp. Zawsze traktowałam moich TŻ-tów przede wszystkim tak, jak sama chciałabym aby mnie traktowano - zainteresowanie,ale nie nachalność, czułość na tyle na ile czujemy się swobodnie, bez wielkich słów przy samych początkach. Jasne, że związki się rozpadają, drugą osobę poznajemy tak naprawde tak długo, jak długo z nią przebywamy. Nigdy nie liczyłam się z tym, czy wypada mi odezwać się jako pierwszej, gdy miałam ochotę pisałam i już. Zdarzyło mi się pierwszej powiedzieć "kocham cię". Nikt się nigdy nie wystraszył, nie mówię że wszyscy byli zachwyceni moją metodą bo kilku kolesi się dziwiło. No ale ja nie umiem po prostu inaczej. Od kiedy pamiętam staram się przede wszystkim wczuć w drugą osobę, "wyniuchać" na jakiej obecnie jest płaszczyźnie i dostosować swoje emocje i słowa na ile to się tylko da. Ale koniec końców - nie ma moim zdaniem złotego środka. Ilu jest ludzi tyle jest problemów, każdego rozprasza coś innego. Można jedynie z całą delikatnością i wyczuciem starać się zapewnić jak największy komfort psychiczny drugiej osobie, oczekując tego samego.
BTW świetny wątek
__________________
"- Czy jest coś gorszego od zwietrzałej kawy ?!
- Jest. Sąsiad, który posiada pozwolenie na broń i żółte papiery."



27.02.2012
aamidale jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:21.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.