Odpryskujący żel z paznokci- powinnam reklamować?

[Ballantines_1]

Witam Czytałam kilka wątków dziewczyn, które również były niezadowolone ze swoich paznokci. Były to jednak starsze watki, dlatego założyłam nowy.
Sytuacja wygląda tak, że w poniedziałek nakładałam żel na paznokcie. Chciałam robić to regularnie, żeby mieć długie, ale jednak swoje paznokcie, gdyż tips jest dla mnie dość uciążliwy- po 2 miesiącach noszenia (robiłam 2 razy bez przerwy), po prostu bolały mnie paznokcie, wydawały mi się ciężkie i nie czułam się komfortowo Stwierdziłam więc, że może zapuszczę moje, jednak bez nakładania żelu jest to niemożliwe, ponieważ moje pazurki wyginają się w każdą stronę i łamią od zawsze
Koleżanka poleciła mi dziewczynę, która pracuje w salonie, a dodatkowo w domu robi, taniej Jednak po 4 dniach odprysnął mi pierwszy paznokieć, a na kilku widać było już pęknięcia żelu, oczywiście z brzegów bądź u góry paznokcia. Dzisiaj odpryśnięte są już 4 Dziewczyna ta mówiła, że spokojnie co 3 tyg mogę przychodzić, więc założyłam, że tyle takie pazurki się będą trzymały, tym bardziej, że moja mama robi sobie w salonie i trzymają jej się nawet ponad miesiąc bez żadnych odpryśnięć Tyle tylko, że ona ma tego żelu na paznokciu dużo więcej.. I teraz moje pytanie. Czy jeśli stylistka, która robiła mi paznokcie sama zakładała, że będą się trzymało ok. 3 tyg, to czy mogę je reklamować?

[sublime]

4 dni to zdecydowanie nie jest okres po jakim powinien odprysnąć czy pękać żel.

Ja bym zadzwoniła do dziewczyny i poprosiła, by poprawiła.
Na spokojnie, po dobroci.

Podejrzewam, że skoro pracuje w salonie i w domu*, to zależy jej na stałych klientach i na tym, by byli zadowoleni.

*pogrubiłam, bo salon utrzymuje się z "przechodnich" i stałych klientów. Wizyty i usługi świadczone w domu zazwyczaj z poleceń i właśnie stałych bywalczyń.

[Ballantines_1]

Napisane przez sublime

4 dni to zdecydowanie nie jest okres po jakim powinien odprysnąć czy pękać żel.

Ja bym zadzwoniła do dziewczyny i poprosiła, by poprawiła.
Na spokojnie, po dobroci.

Podejrzewam, że skoro pracuje w salonie i w domu*, to zależy jej na stałych klientach i na tym, by byli zadowoleni.

*pogrubiłam, bo salon utrzymuje się z "przechodnich" i stałych klientów. Wizyty i usługi świadczone w domu zazwyczaj z poleceń i właśnie stałych bywalczyń.

Napisałam, czekam na odpowiedź.. Zobaczymy, co z tego wyniknie Mam nadzieję, że okaże się w porządku i coś z tym zrobi A czy któraś z was miała podobną sytuację? Ja szczerze mówiąc nigdy paznokci nie robiłam sama, więc zastanawiam się, gdzie mogła popełnić błąd.. Na co trzeba zwrócić uwagę, gdy nakładamy żel na normalny paznokieć?

[ArletaKuchta]

Zajmuję się zawodowo stylizacją paznokci i muszę Ci powiedzieć, że trzeba zwrócić uwagę na milion rzeczy przy nakładaniu żelu, np. na odpowiednie przygotowanie płytki, nie pozalewanie skórek, zbudowanie odpowiedniej krzywej C..., żeby to wszystko długo wytrzymało na paznokciu. Skoro wcześniej miałaś żele i trzymały się dobrze, to tym razem ewidentnie coś nie tak musiała zrobić stylistka.
Jeśli moim klientkom coś się "dzieje" z paznokciami do tygodnia od wizyty u mnie to przyjmuję winę na siebie i naprawiam im to bezpłatnie, ale są to niezwykle rzadkie przypadki. Zwykle przychodzą po 3-4 tyg. i wszystko jest na miejscu

[Ballantines_1]

Czekam na termin poprawki Na szczęście dziewczyna okazała się w porządku i przyznała, że tak nie powinno się dziać Mam wrażenie, że błąd pojawił się w budowaniu krzywej C, u mojej mamy wygląda to inaczej, poza tym warstwa żelu jest dużo grubsza, więc paznokcie nie wyginają się.. Moje wyginały się w każdą stronę (!) pomimo nałożonego żelu i jeden się nawet złamał, razem z żelem