Mój mąż w nocnym klubie sogo - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-11-19, 11:50   #1
TakaJa29
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 6

Mój mąż w nocnym klubie sogo


Witam,
postanowiłam napisać na forum... może spojrzenie i rady innych ludzi rozjaśni mi w głowie.

Z mężem znamy się 6 lat. Ja mam 28 on 33 lata.
prawie rok temu mąż pojechał na szkolenie dwu-dniowe, byłam wtedy w 5 miesiącu ciąży - ciąża planowana.
Nie podobał mi się ten pomysł, nie chciałam żeby jechał...ale stało się.
Kiedy wrócił był bardzo hmm... napalony na mnie... co mnie zdziwiło i zaświeciła się "czerwona lampka". Pytałam co tam się wydarzyło... twierdził, że nic. Była impreza integracyjna, pili i potem grzecznie poszedł spać. Powiedzmy, że uwierzyłam, choć jeszcze kilka razy pytałam ale usłyszałam to samo. Dałam sobie spokój... choć niepokój był w sercu...ale byłam w ciąży nie chciałam się denerwować itd.
Dwa miesiące po porodzie, czyli ok pół roku po feralnym wyjeździe dowiedziałam się jak mój mąż spędził wtedy noc. Przeglądając wciągi bankowe zobaczyłam kilka wypłat z bankomatu w klubie na 600 zł i zapłatę karą na 400zł.
Wydał prawie tysiąc złotych na "zabawę" w klubie nocnym.
powiedziałam mu, że już wszystko wiem,przepraszał mnie ale nadal kłamał, nadal wymyślał, że wydane pieniądze to na hotel to za szkolenie... najpierw przyznał się tylko do 2 stów na drinki dla panienki a 400 to nie pamięta i pewnie na hotel wydał. W końcu po kilku dniach przyznał się, że była to kasa za kilka drinków dla dziewczyny w klubie i 400zł za szampana za taniec. Twierdzi, że taniec był bez dotykania, że próbowała się dobrać do jego rozporka ale wtedy kazał jej przestać.

Skąd mam wiedzieć, że powiedział mi prawdę skoro cały czas nadal kłamał.
Mówił, że chciał mi o tym wszystkim powiedzieć ale nie wiedział jak.... więc skoro się dowiedziałam czemu nadal wymyślał historyjki? :-(

Wtedy chciałam, żeby się wyprowadził ale nie zrobił tego...przeniósł się a w zasadzie wyrzuciłam go do innego pokoju.... stety/niestety tylko na dwie noce bo dłużej nie wytrzymałam.
Mimo iż postanowiłam dać nam szansę nadal sobie z tym nie radzę, nadal nieraz płaczę.
Mam chwile kiedy po prostu go nienawidzę.... doskonale znał moje zdanie na temat klubów, wiedział jak bardzo się tego boje a mimo to poszedł i się zabawił.... nie znałam go z tej strony.
Już sama nie wiem, czy dałam nam szansę tylko ze względu na dziecko czy dla nas...mam straszny mętlik w głowie.... ciągle mu to wypominam.
Jak zastanawiamy się nad zakupem czegoś droższego dla dziecka to mu mówię, że na zabawianie się nie żałował pieniędzy a na dziecku chce oszczędzać.... mówi, że mu przykro, że mu to ciągle wypominam...ale on nie ma pojęcia przez co ja teraz przechodzę i jak mi jest ciężko.
Szczerość w związku to dla mnie świętość i nigdy nie wyszłabym za faceta który lubi taką zabawę - dlatego bycie z nim kłóci się teraz z moimi zasadami. Straciłam do niego szacunek i zaufanie.
Nie chce rozwalać rodziny ale nie wiem czy potrafię jeszcze normalnie w niej funkcjonować :-(

Ciekawa jestem jak to faktycznie wygląda w tym klubie, czy 400 zł za szampana pozwala tylko na taniec na sali głównej czy raczej w pokoju prywatnym. co tancerka miała w zamiarze dobierając się do rozporka a na początku zaznaczała, że jej dotknąć nie wolno :/
Może są tu jakieś tancerki z tego klubu lub osoby tam bywające i rozjaśnią mi to bo ja nie bardzo wierzę, że ten taniec był taki grzeczny i odbyywał się na głównej sali.
TakaJa29 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-19, 12:03   #2
Ineczka33
Wtajemniczenie
 
Avatar Ineczka33
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 067
Dot.: Mój mąż w nocnym klubie sogo

chodzi o klub Sogo w Warszawie?
Znajdź go w necie, są zdjęcia. Nigdy tam nie byłam, ale patrząc na zdjęcia, szkółka niedzielna to nie jest...
__________________
Życie na czas?
Czas na życie!
Ineczka33 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-19, 12:09   #3
Kolor Bzu
Zakorzenienie
 
Avatar Kolor Bzu
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
Dot.: Mój mąż w nocnym klubie sogo

O ile wiem to w Sogo taniec taki króki jest za jakieś 150 zł. I o ile wiem panienki można sobie w trakcie pomacać, ba one nawet do tego zachęcają. Nie we wszystkich klubach nocnych jest to dozwolone, ale tam akurat mają trochę "luźniej" z tego, co się orientuję.
Myślę, że Twój facet po prostu wziął sobie jakiś dłuższy taniec, albo kilka krótszych, nachlał się niebotycznie drogim alkoholem (przebitka w takich przybytkach jest kosmiczna) i pomacał tancereczki.
Teraz wszystko zależy od Ciebie i od tego na ile chcesz nadal być z człowiekiem, który w Twoich oczach dopuścił się zdrady, a przede wszystkim na ile chcesz być z kimś, kto Cię okłamał.
Będziesz w stanie mu wybaczyć, dać drugą szansę i zaufać?
Kolor Bzu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-19, 12:22   #4
Patrilla
Zakorzenienie
 
Avatar Patrilla
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 5 725
Dot.: Mój mąż w nocnym klubie sogo

kazdy moze popelnic błąd zachował sie jak gówńiarz ale ile razy zachował się świetnie, był w stosunku do Ciebie lojalnym dobrym partnerem? ja myslę, ze slusznie czujesz się oszukana, ale jesli partner jest szczerze skruzony, stara sie dba o relacje starałabym się o tym zapomnieć i walczyć o ten związek
__________________
Apolonia rośnie poza brzuchem od 03.09.2007'
Bruno dołączył do nas 28.02.2011'
Patrilla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-19, 13:37   #5
GrumpyCat
Wredny kotecek
 
Avatar GrumpyCat
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 250
Dot.: Mój mąż w nocnym klubie sogo

Cytat:
Napisane przez TakaJa29 Pokaż wiadomość
Może są tu jakieś tancerki z tego klubu lub osoby tam bywające i rozjaśnią mi to bo ja nie bardzo wierzę, że ten taniec był taki grzeczny i odbyywał się na głównej sali.
Ja się nie znam, ale z tego co kiedyś czytałam to za takie kwoty jak piszesz to są tańce idndywidualne w pokoju VIP... Na sali ogólnej to przecież dziewczyny dla wszystkich tańczą i nie płaci się indywidualnie ale może się mylę.

Ja bym nie mogła być z facetem po czymś takim. I nie wierzyłabym w żadne grzeczne tańce bo to nie jest miejsce na grzeczne tańce... Nie wiesz czy nie poszedł na całość i się raczej nie dowiesz.

---------- Dopisano o 14:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

Cytat:
Napisane przez TakaJa29 Pokaż wiadomość
Ciekawa jestem jak to faktycznie wygląda w tym klubie, czy 400 zł za szampana pozwala tylko na taniec na sali głównej czy raczej w pokoju prywatnym. co tancerka miała w zamiarze dobierając się do rozporka a na początku zaznaczała, że jej dotknąć nie wolno :/
Bo nie wolno, dlatego wydaje mi się że twój mąż znowu ściemnia Przecież nie ściągałaby mu spodni przy wszystkich gościach, jak już to za jego przyzwoleniem i w oddzielnym pokoju. Poza tym wydaje mi się że za 1000zł to tam można o wiele więcej zrobić niż postawić drinka za parę stówek i nie chcieć nic w zamian? No zastanów się...
GrumpyCat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-19, 14:08   #6
Pudel123
Wtajemniczenie
 
Avatar Pudel123
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 2 455
Dot.: Mój mąż w nocnym klubie sogo

Droga autorko - klub Sogo w Warszawie nie jest burdelem tylko klubem ze striptizem i nie oszukujmy się - nieźle tam naciągają. Drinki kosztują po 100-80 zł wiec łatwo wydać taką niebotyczną kwotę.

Rozumiem, ze jesteś zła na męża, ale pomyśl w tej kategorii - gołe laski można też zobaczyć w zwykłej TV

I tutaj staję trochę po jego stronie (sama bym się chciała kiedys do takiego klubu wybrać ) ALE tylko i wyłącznie jeśli poszedł tam z kolegami - jeżeli poszedł sam to chciałabym się dowiedzieć trochę więcej, bo coś mi śmierdzi.
__________________
come take my heart of glass and give me your love
I hope you'll still be there to pick the pieces up


89,9->73,2

spinoholiczka

[COLOR="Gray"]thriatlon - finished!
Pudel123 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-19, 14:19   #7
niebieskie_oczko
Zakorzenienie
 
Avatar niebieskie_oczko
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
Dot.: Mój mąż w nocnym klubie sogo

Cytat:
Napisane przez GrumpyCat Pokaż wiadomość
Ja się nie znam, ale z tego co kiedyś czytałam to za takie kwoty jak piszesz to są tańce idndywidualne w pokoju VIP... Na sali ogólnej to przecież dziewczyny dla wszystkich tańczą i nie płaci się indywidualnie ale może się mylę.
Na salach ogólnych też dziewczyna może za opłatą zatańczyć dla danej osoby taniec. Ale za ile to nie wiem.

No i w takich klubach raczej alkohol nie jest tani. Na twoim miejscu zrobiłabym bilans, czy mąż był dobrym partnerem i czy żałuje. Pogadałabym szczerze, bo widać, że jeszcze sobie z tym nie radzisz.
Poza tym ja bym była wkurzona, że ja jestem w ciąży, noszę mu dziecko, a on się wówczas zabawia z jakimiś tancerkami.
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze!
2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork
Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos
Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż
K&K
niebieskie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-19, 14:38   #8
saakdasadadsad
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 445
Dot.: Mój mąż w nocnym klubie sogo

Pokłóciliście się, że tam polazł?
saakdasadadsad jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-19, 15:28   #9
arachnea
Rozeznanie
 
Avatar arachnea
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 677
Dot.: Mój mąż w nocnym klubie sogo

Gdybym dowiedziała się, że kiedy moja mama była ze mną w ciąży a tatuś w tym czasie na wyjeździe wydawał kasę na oglądanie jakiejś dupy to byłabym tym faktem głęboko zażenowana a sam ojciec wiele by stracił w moich oczach...

No i chyba nikt nie powie, że goła laska w tv i goła laska kręcąca w klubie tyłkiem przed nosem waszego faceta to ten sam kaliber
arachnea jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-19, 15:43   #10
Hayley__
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Z daleka ;)
Wiadomości: 460
Dot.: Mój mąż w nocnym klubie sogo

Cytat:
Napisane przez Kolor Bzu Pokaż wiadomość
O ile wiem to w Sogo taniec taki króki jest za jakieś 150 zł. I o ile wiem panienki można sobie w trakcie pomacać, ba one nawet do tego zachęcają. Nie we wszystkich klubach nocnych jest to dozwolone, ale tam akurat mają trochę "luźniej" z tego, co się orientuję.
Myślę, że Twój facet po prostu wziął sobie jakiś dłuższy taniec, albo kilka krótszych, nachlał się niebotycznie drogim alkoholem (przebitka w takich przybytkach jest kosmiczna) i pomacał tancereczki.
Teraz wszystko zależy od Ciebie i od tego na ile chcesz nadal być z człowiekiem, który w Twoich oczach dopuścił się zdrady, a przede wszystkim na ile chcesz być z kimś, kto Cię okłamał.
Będziesz w stanie mu wybaczyć, dać drugą szansę i zaufać?
nic dodać, nic ująć..
chyba nie mogłabym być z czlowiekiem, który okłamał mnie, że był na szkoleniu, a tak naprawdę napalał się i zapewne dotykał półnagie, rozkraczone dziewuszki...
nawet jak byłoby dziecko, dla mnie to już jak zdrada i zwyczajnie bym nie mogła...

---------- Dopisano o 16:43 ---------- Poprzedni post napisano o 16:42 ----------

Cytat:
Napisane przez arachnea Pokaż wiadomość

No i chyba nikt nie powie, że goła laska w tv i goła laska kręcąca w klubie tyłkiem przed nosem waszego faceta to ten sam kaliber
dokładnie!
jestem w stanie przymknąć oko jak facet czasami obejrzy sobie porno (czasami, nie nałogowo), lub zawiesi przez chwile oko na zdjeciu ładnej modelki w bikini gdzieś w necie.
Ale wymachująca cyckami i tyłkiem laska, przed twarza mojego faceta to dla mnie juz jak zdrada, zwłaszcza ze jak pił tyle, ze ledwo co pamieta, to na 99% nie trzymał rąk przy sobie.
jejku, współczuje Ci ..
Hayley__ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-19, 15:46   #11
GrumpyCat
Wredny kotecek
 
Avatar GrumpyCat
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 250
Dot.: Mój mąż w nocnym klubie sogo

Cytat:
Napisane przez Hayley__ Pokaż wiadomość
nic dodać, nic ująć..
chyba nie mogłabym być z czlowiekiem, który okłamał mnie, że był na szkoleniu, a tak naprawdę napalał się i zapewne dotykał półnagie, rozkraczone dziewuszki...
nawet jak byłoby dziecko, dla mnie to już jak zdrada i zwyczajnie bym nie mogła...

---------- Dopisano o 16:43 ---------- Poprzedni post napisano o 16:42 ----------



dokładnie!
jestem w stanie przymknąć oko jak facet czasami obejrzy sobie porno (czasami, nie nałogowo), lub zawiesi przez chwile oko na zdjeciu ładnej modelki w bikini gdzieś w necie.
Ale wymachująca cyckami i tyłkiem laska, przed twarza mojego faceta to dla mnie juz jak zdrada, zwłaszcza ze jak pił tyle, ze ledwo co pamieta, to na 99% nie trzymał rąk przy sobie.
jejku, współczuje Ci ..
Mam takie samo zdanie i też bym takiego faceta w dupę kopnęła. A jeszcze fakt że byłabym w ciąży dodatkowo by go pogrążył, no po prostu dno i metr mułu... Zresztą gdyby autorka nie znalazłatych wyciągów to by się nigdy zapewne nie dowiedziała. Chciał jej powiedzieć, taaa na pewno
GrumpyCat jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-11-19, 15:53   #12
Pudel123
Wtajemniczenie
 
Avatar Pudel123
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 2 455
Dot.: Mój mąż w nocnym klubie sogo

czyli jak raz w życiu facet pójdzie na striptiz to zło wcielone i rozstać się z nim tzreba, a jak w myślasz puka panienki z TV to jest ok?

Błagam was - rozumiem raz pójść z kolegami, zobaczyć jak to jest i dziękuję - dodam, że po pozwoleniu partnerki.
__________________
come take my heart of glass and give me your love
I hope you'll still be there to pick the pieces up


89,9->73,2

spinoholiczka

[COLOR="Gray"]thriatlon - finished!
Pudel123 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-19, 15:56   #13
Hayley__
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Z daleka ;)
Wiadomości: 460
Dot.: Mój mąż w nocnym klubie sogo

Cytat:
Napisane przez Pudel123 Pokaż wiadomość
czyli jak raz w życiu facet pójdzie na striptiz to zło wcielone i rozstać się z nim tzreba, a jak w myślasz puka panienki z TV to jest ok?

Błagam was - rozumiem raz pójść z kolegami, zobaczyć jak to jest i dziękuję - dodam, że po pozwoleniu partnerki.
ale tutaj nie było ani pozwolenia, ani nawet WIEDZY partnerki, która w ciązy czekała w domu, az on wróci z "konferencji", na ktora prosila, zeby nie jechał..
A on pojechał, pomimo prosb, i wiedzac, ze ona tam czeka i sie martwi i to w ciazy jeszcze, ogladał (lub nie tylko) rozkraczone panienki, nie zamierzajac nigdy powiedziec o tym swojej kobiecie.

Widzisz różnice ?
Hayley__ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-19, 15:57   #14
niebieskie_oczko
Zakorzenienie
 
Avatar niebieskie_oczko
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
Dot.: Mój mąż w nocnym klubie sogo

Też bym była nieźle wkurzona, zła i rozczarowana i strasznie takie zachowanie by mnie dotknęło, ale nie wiem, czy bym od razu rachu ciachu chciała rozwodu. Oczywiście jeśli to był jednorazowy wyskok.
Facet wiedział, że źle robi, bo ani nie powiedział o tym, skłamał gdzie jest (no chyba, że byli na szkoleniu a potem poszli do klubu) i go nie usprawiedliwiam, bo nadwyrężył zaufania.
No ale jeśli do tej pory żyli zgodnie, Autorka nie miała żadnych innych podejrzeń, facet nie nawalał i było im dobrze, to czy warto robić taką rewoltę? Są jednak małżeństwem, mają dziecko i jeśli facetowi głupio i szczerze żałuje to ja bym była jednak za tym, żeby popracowali nad swoim związkiem, żeby Autorka na nowo mogła mu zaufać i mieć pewność, że już mąż takiego wybryku jej nie zaserwuje.

Oczywiście piszę to jeśli mąż Autorki żałuje i był do tej pory dobrym partnerem i zakładając, że jednak w tym klubie do końca głowy nie stracił.
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze!
2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork
Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos
Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż
K&K
niebieskie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-19, 16:07   #15
nieel
Raczkowanie
 
Avatar nieel
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 241
Dot.: Mój mąż w nocnym klubie sogo

Cytat:
Napisane przez TakaJa29 Pokaż wiadomość
Witam,
postanowiłam napisać na forum... może spojrzenie i rady innych ludzi rozjaśni mi w głowie.

Z mężem znamy się 6 lat. Ja mam 28 on 33 lata.
prawie rok temu mąż pojechał na szkolenie dwu-dniowe, byłam wtedy w 5 miesiącu ciąży - ciąża planowana.
Nie podobał mi się ten pomysł, nie chciałam żeby jechał...ale stało się.
Kiedy wrócił był bardzo hmm... napalony na mnie... co mnie zdziwiło i zaświeciła się "czerwona lampka". Pytałam co tam się wydarzyło... twierdził, że nic. Była impreza integracyjna, pili i potem grzecznie poszedł spać. Powiedzmy, że uwierzyłam, choć jeszcze kilka razy pytałam ale usłyszałam to samo. Dałam sobie spokój... choć niepokój był w sercu...ale byłam w ciąży nie chciałam się denerwować itd.
Dwa miesiące po porodzie, czyli ok pół roku po feralnym wyjeździe dowiedziałam się jak mój mąż spędził wtedy noc. Przeglądając wciągi bankowe zobaczyłam kilka wypłat z bankomatu w klubie na 600 zł i zapłatę karą na 400zł.
Wydał prawie tysiąc złotych na "zabawę" w klubie nocnym.
powiedziałam mu, że już wszystko wiem,przepraszał mnie ale nadal kłamał, nadal wymyślał, że wydane pieniądze to na hotel to za szkolenie... najpierw przyznał się tylko do 2 stów na drinki dla panienki a 400 to nie pamięta i pewnie na hotel wydał. W końcu po kilku dniach przyznał się, że była to kasa za kilka drinków dla dziewczyny w klubie i 400zł za szampana za taniec. Twierdzi, że taniec był bez dotykania, że próbowała się dobrać do jego rozporka ale wtedy kazał jej przestać.

Skąd mam wiedzieć, że powiedział mi prawdę skoro cały czas nadal kłamał.
Mówił, że chciał mi o tym wszystkim powiedzieć ale nie wiedział jak.... więc skoro się dowiedziałam czemu nadal wymyślał historyjki? :-(

Wtedy chciałam, żeby się wyprowadził ale nie zrobił tego...przeniósł się a w zasadzie wyrzuciłam go do innego pokoju.... stety/niestety tylko na dwie noce bo dłużej nie wytrzymałam.
Mimo iż postanowiłam dać nam szansę nadal sobie z tym nie radzę, nadal nieraz płaczę.
Mam chwile kiedy po prostu go nienawidzę.... doskonale znał moje zdanie na temat klubów, wiedział jak bardzo się tego boje a mimo to poszedł i się zabawił.... nie znałam go z tej strony.
Już sama nie wiem, czy dałam nam szansę tylko ze względu na dziecko czy dla nas...mam straszny mętlik w głowie.... ciągle mu to wypominam.
Jak zastanawiamy się nad zakupem czegoś droższego dla dziecka to mu mówię, że na zabawianie się nie żałował pieniędzy a na dziecku chce oszczędzać.... mówi, że mu przykro, że mu to ciągle wypominam...ale on nie ma pojęcia przez co ja teraz przechodzę i jak mi jest ciężko.
Szczerość w związku to dla mnie świętość i nigdy nie wyszłabym za faceta który lubi taką zabawę - dlatego bycie z nim kłóci się teraz z moimi zasadami. Straciłam do niego szacunek i zaufanie.
Nie chce rozwalać rodziny ale nie wiem czy potrafię jeszcze normalnie w niej funkcjonować :-(

Ciekawa jestem jak to faktycznie wygląda w tym klubie, czy 400 zł za szampana pozwala tylko na taniec na sali głównej czy raczej w pokoju prywatnym. co tancerka miała w zamiarze dobierając się do rozporka a na początku zaznaczała, że jej dotknąć nie wolno :/
Może są tu jakieś tancerki z tego klubu lub osoby tam bywające i rozjaśnią mi to bo ja nie bardzo wierzę, że ten taniec był taki grzeczny i odbyywał się na głównej sali.
Hej, akurat club Sogo jest mi znany, znam dziewczyny które tam pracują. Alkohol jest bardzo drogi w takich klubach ponieważ zyskiem dziewczyny i club dzielą się na pół, szampany są od 1000zł w górę. Drinki też są drogie, jeżeli chodzi o taniec, to prywatny w pokoju kosztuje ok 150zł jeden i jest to lap dance gdzie tancerka goła tańczy na mężczyźnie i imituje ruchy sexu, twój facet musiał brać taki taniec kilka razy dlatego był tak napalony.

Szczerze ja bym go na Twoim miejscu zostawiła, do takich klubów chodzą faceci znudzeniami swoimi żonami. Facet zresztą kłamał w żywe oczy. Sama sobie odpowiedz na pyt. Ty byłaś w ciąży, nosisz jego dziecko pod sercem a on się zabawia z panienkami? Ja bym go wywaliła z domu.
nieel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-19, 16:07   #16
Kocurasek
Zakorzenienie
 
Avatar Kocurasek
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 4 559
Dot.: Mój mąż w nocnym klubie sogo

Jeśli chodzi o sogo we Wrocławiu to za 1000 zł mógł zrobić wszystko.
__________________

25.08.2012

Aparatka
08.04.2013 Damon Clear (góra)
18.11.2013 aparat metalowy mini (dół)

Kocurasek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-19, 16:08   #17
GrumpyCat
Wredny kotecek
 
Avatar GrumpyCat
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 250
Dot.: Mój mąż w nocnym klubie sogo

Cytat:
Napisane przez niebieskie_oczko Pokaż wiadomość
No ale jeśli do tej pory żyli zgodnie, Autorka nie miała żadnych innych podejrzeń, facet nie nawalał i było im dobrze, to czy warto robić taką rewoltę?
Ehe... albo inaczej - do tej pory się nie wydało Ja bym straciła do takiego faceta szacunek i zaufanie, dlatego właśnie nie mogłabym dłużej z nim być. Bo nie mogę być z kimś komu kompletnie przestałam ufać..
GrumpyCat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-19, 16:10   #18
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: Mój mąż w nocnym klubie sogo

Cytat:
Napisane przez TakaJa29 Pokaż wiadomość
Mam chwile kiedy po prostu go nienawidzę.... doskonale znał moje zdanie na temat klubów, wiedział jak bardzo się tego boje a mimo to poszedł i się zabawił.... nie znałam go z tej strony.
to wydaje mi się w Twojej opowieści najważniejsze: strach przed klubem ze striptizem. Nie obrzyd, nie potępienie, nie zastrzeżenia natury moralnej czy ekonomicznej, ale strach. Dlaczego się boisz klubu ze striptizem właściwie?

A poza tym, to opisujesz jakiś koszmar, nie związek. Okłamujecie się, nie tylko w sprawach rozrywek, ale też np. w sprawach finansowych, mąż kręci, Ty go sprawdzasz, nie umiesz podjąć decyzji, a on nie liczy się z Twoim zdaniem, teraz dodatkowo obrzucacie się łajnem z powodu, który powinien zostać rozwiązany w jakąś stronę: albo wybaczasz, i żyjecie dalej, albo nie wybaczasz, i się rozstajecie. Ty koncentrujesz się na jakichś zupełnych głupotach, typu sprawdzanie, ile kosztuje taniec, ile kosztuje drink. Znacznie istotniejsze jest to, że w gruncie rzeczy mężowi nie ufasz.

Bo myślę sobie, że sama wizyta w klubie go-go to najmniejsze miki tutaj. Impreza integracyjna, stado spuszczonych ze smyczy dorosłych, którzy zachowują się gorzej niż gimnazjaliści, ktoś rzucił - idziemy do klubu oglądać dupy, no to poszli. Tak naprawdę, nagły przypływ głupoty. Bardziej niż klub więc, niepokoiłoby mnie to, że gość jakby traci mózg pod wpływem znajomych i/lub alkoholu, że przepija 1k w klubie (skoro kwota wzbudziła Twoje zdumienie domniemuję, że nie jest to budżet na kawę i pączka w pracy przez tydzień), że kręci, kłamie w żywe oczy i generalnie zachowuje się jak burak i idiota.
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-19, 16:10   #19
WackelDackel
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: chata za wsią Warszawa
Wiadomości: 600
Dot.: Mój mąż w nocnym klubie sogo

Nie płacz, to tylko durny facecik. Inni są podobni, różne świństwa kręcą dlatego najbezpieczniej jest się do żadnego przesadnie nie przywiązywać. Jak chcesz ojca dla dziecka i żeby ci było łatwiej go wychowywać, to zostań z nim, ale traktuj go stosownie do tego jak lojalnym okazał się partnerem. Po prostu, bez zbędnych sentymentów, bardziej na chłodno.


Sent from my iPhone 5c.
WackelDackel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-19, 16:14   #20
niebieskie_oczko
Zakorzenienie
 
Avatar niebieskie_oczko
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
Dot.: Mój mąż w nocnym klubie sogo

Cytat:
Napisane przez nieel Pokaż wiadomość
Hej, akurat club Sogo jest mi znany, znam dziewczyny które tam pracują. Alkohol jest bardzo drogi w takich klubach ponieważ zyskiem dziewczyny i club dzielą się na pół, szampany są od 1000zł w górę. Drinki też są drogie, jeżeli chodzi o taniec, to prywatny w pokoju kosztuje ok 150zł jeden i jest to lap dance gdzie tancerka goła tańczy na mężczyźnie i imituje ruchy sexu, twój facet musiał brać taki taniec kilka razy dlatego był tak napalony.
Skoro alkohol jest taki drogi, to nic dziwnego, że miał taki rachunek ;p

I bardzo nie lubię, jak ktoś nie wie, jak było, nie był przy czymś, ale zakłada i wypowiada stwierdzenia - to odnośnie drugiego pogrubionego.
Nie chcę bronić faceta, ale kurde nie wiemy, jak było. Pewnie się już nie dowiemy, bo facet się nie przyzna, zresztą Autorka po 2 dniach pozwoliła mu wrócić do sypialni, więc być może wyjaśnili sobie tę sprawę. Ja tu widzę, że głównym problemem jest nie to "czy mam mu wybaczyć?" tylko raczej "jak się z tym pogodzić"

---------- Dopisano o 17:12 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ----------

Cytat:
Napisane przez GrumpyCat Pokaż wiadomość
Ehe... albo inaczej - do tej pory się nie wydało Ja bym straciła do takiego faceta szacunek i zaufanie, dlatego właśnie nie mogłabym dłużej z nim być. Bo nie mogę być z kimś komu kompletnie przestałam ufać..
No i tu się zgodzę - jeśli Autorka wie, że nie zaufa ponownie mężowi, że nie jest w stanie, to wtedy nie ma innej rady, jak zakończyć związek.

---------- Dopisano o 17:14 ---------- Poprzedni post napisano o 17:12 ----------

Cytat:
Napisane przez WackelDackel Pokaż wiadomość
Nie płacz, to tylko durny facecik. Inni są podobni, różne świństwa kręcą dlatego najbezpieczniej jest się do żadnego przesadnie nie przywiązywać
Ty masz naprawdę takie podejście?
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze!
2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork
Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos
Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż
K&K
niebieskie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-19, 16:15   #21
aer
O RLY?
 
Avatar aer
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Silesia/Varsovia
Wiadomości: 10 173
Dot.: Mój mąż w nocnym klubie sogo

Z tego co mówili mi znajomi w Sogo w Warszawie można sobie jedynie poobmacywać dziewczyny. I to nie wszystkie.
aer jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-19, 16:22   #22
nieel
Raczkowanie
 
Avatar nieel
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 241
Dot.: Mój mąż w nocnym klubie sogo

Cytat:
Napisane przez niebieskie_oczko Pokaż wiadomość
Skoro alkohol jest taki drogi, to nic dziwnego, że miał taki rachunek ;p

I bardzo nie lubię, jak ktoś nie wie, jak było, nie był przy czymś, ale zakłada i wypowiada stwierdzenia - to odnośnie drugiego pogrubionego.
Nie chcę bronić faceta, ale kurde nie wiemy, jak było. Pewnie się już nie dowiemy, bo facet się nie przyzna, zresztą Autorka po 2 dniach pozwoliła mu wrócić do sypialni, więc być może wyjaśnili sobie tę sprawę. Ja tu widzę, że głównym problemem jest nie to "czy mam mu wybaczyć?" tylko raczej "jak się z tym pogodzić"

---------- Dopisano o 17:12 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ----------



No i tu się zgodzę - jeśli Autorka wie, że nie zaufa ponownie mężowi, że nie jest w stanie, to wtedy nie ma innej rady, jak zakończyć związek.

---------- Dopisano o 17:14 ---------- Poprzedni post napisano o 17:12 ----------



Ty masz naprawdę takie podejście?


Yhym poszedł do klubu go go, wywalił sporo kasy i całą noc gapił się w telefon i myślał o swojej kochanej żonie...napewno tak było !
nieel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-19, 16:27   #23
niebieskie_oczko
Zakorzenienie
 
Avatar niebieskie_oczko
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
Dot.: Mój mąż w nocnym klubie sogo

Cytat:
Napisane przez nieel Pokaż wiadomość
Yhym poszedł do klubu go go, wywalił sporo kasy i całą noc gapił się w telefon i myślał o swojej kochanej żonie...napewno tak było !
A czy ja mówię, że myślał o swojej żonie? Albo czy chwalę jego zachowanie?
Po prostu trochę mnie bawi stwierdzenie, że facet musiał zapewne wziąć kilka indywidualnych tańców. To jak i na co wydał hajs wie tylko ten facet.
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze!
2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork
Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos
Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż
K&K

Edytowane przez niebieskie_oczko
Czas edycji: 2013-11-19 o 16:28
niebieskie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-11-19, 16:28   #24
GrumpyCat
Wredny kotecek
 
Avatar GrumpyCat
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 250
Dot.: Mój mąż w nocnym klubie sogo

Cytat:
Napisane przez niebieskie_oczko Pokaż wiadomość
A czy ja mówię, że myślał o swojej żonie? Albo czy chwalę jego zachowanie?
Niby nie, ale trochę go jednak wybielasz.
GrumpyCat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-19, 16:32   #25
niebieskie_oczko
Zakorzenienie
 
Avatar niebieskie_oczko
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
Dot.: Mój mąż w nocnym klubie sogo

Cytat:
Napisane przez GrumpyCat Pokaż wiadomość
Niby nie, ale trochę go jednak wybielasz.
Nie wybielam, tylko patrzę jakby z innego punktu. Uznałam po prostu, że skoro Autorka po 2 dniach kłótni i burzy, pozwoliła na powrót męża do sypialni, że skoro robią razem zakupy dla dziecka, to postanowiła mu to jakoś wybaczyć albo puścić w zapomnienie, ale to okazało się trudniejsze do zrobienia. I że jednak nie potrafi o tym zapomnieć i zaufać mężowi.
I oceniam wątek pod tym kątem, a nie w kategoriach "czy mu wybaczyć?".

EDIT: "Mimo iż postanowiłam dać nam szansę nadal sobie z tym nie radzę, nadal nieraz płaczę." - to zdanie Autorki jest kluczowe. Ona dała im szansę i nie pyta już, czy ma go wyrzucić, zostawić. Chodzi o to, że nie wie, jak ma sobie poradzić z emocjami, negatywnymi uczuciami. To nie takie hop-siup i czeka ich ciężka praca
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze!
2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork
Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos
Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż
K&K

Edytowane przez niebieskie_oczko
Czas edycji: 2013-11-19 o 16:35
niebieskie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-19, 16:35   #26
nieel
Raczkowanie
 
Avatar nieel
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 241
Dot.: Mój mąż w nocnym klubie sogo

Cytat:
Napisane przez niebieskie_oczko Pokaż wiadomość
A czy ja mówię, że myślał o swojej żonie? Albo czy chwalę jego zachowanie?
Po prostu trochę mnie bawi stwierdzenie, że facet musiał zapewne wziąć kilka indywidualnych tańców. To jak i na co wydał hajs wie tylko ten facet.
Czy facet wydał kasę na taniec czy na drinki to jeden ciul! Jak stawiasz tancerką drinki to one i tak się do Ciebie łaszą, siadają na kolanach, macają itd żeby naciągnąć na kolejnego drinka! To tak jakby złapać faceta jak leży w łóżku z obcą babką i mu wybaczyć bo w zasadzie to nie wiadomo czy zdrada była, może sobie tylko leżał obok niej?
nieel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-19, 16:37   #27
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Mój mąż w nocnym klubie sogo

Cytat:
Napisane przez TakaJa29 Pokaż wiadomość
doskonale znał moje zdanie na temat klubów, wiedział jak bardzo się tego boje a mimo to poszedł i się zabawił.... nie znałam go z tej strony.
a to juz kiedys rozmawialiscie na temat klubow nocnych? Z jakiej okazji?
Rena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-19, 16:38   #28
niebieskie_oczko
Zakorzenienie
 
Avatar niebieskie_oczko
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
Dot.: Mój mąż w nocnym klubie sogo

Cytat:
Napisane przez nieel Pokaż wiadomość
Czy facet wydał kasę na taniec czy na drinki to jeden ciul! Jak stawiasz tancerką drinki to one i tak się do Ciebie łaszą, siadają na kolanach, macają itd żeby naciągnąć na kolejnego drinka! To tak jakby złapać faceta jak leży w łóżku z obcą babką i mu wybaczyć bo w zasadzie to nie wiadomo czy zdrada była, może sobie tylko leżał obok niej?
Bla, bla bla Można tu pisać, analizować i dyskutować. Jasne, facet zrobił źle, ale Autorka dała mu szansę. Dlatego hasła "wywal go z domu" uważam za zabawne. Czytanie ze zrozumieniem się kłania.
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze!
2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork
Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos
Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż
K&K
niebieskie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-19, 16:40   #29
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
Dot.: Mój mąż w nocnym klubie sogo

taki taniec 400 zł nie kosztuje....
chwast jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-19, 16:45   #30
niebieskie_oczko
Zakorzenienie
 
Avatar niebieskie_oczko
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
Dot.: Mój mąż w nocnym klubie sogo

Ja tylko dodam jeszcze, że jeśli Autorko postanowiłaś mu to wybaczyć, to nie powinnaś już rozgrzebywać sprawy - w sensie powinnaś zaniechać poszukiwań, ile kosztuje taniec, jak to wygląda itp. Jeśli chcecie spróbować być razem skupcie się na odbudowywaniu zaufania, może nawet z pomocą jakiegoś specjalisty.
A jeśli już teraz czujesz, że nie dasz rady funkcjonować z mężem, to pomyśl faktycznie nad rozstaniem. Nie możesz na pewno trwać w takiej sytuacji jak teraz, bo się po prostu zamęczysz tymi wszystkimi myślami.
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze!
2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork
Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos
Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż
K&K
niebieskie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:38.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.