Nie chcę płacić za głupotę sąsiadów - help!

scarlett26 · 2013-12-02, 08:31

Mieszkam na nowym osiedlu, administracja stosuje się z zegarmistrzowską precyzją do zaleceń developera w kwestii ogrzewania klatki schodowej - straszą wilgocią jeśli temperatura będzie niższa niż ileśtam.

Do klatki schodowej prowadzą podwójne drzwi - wejściowe i jeszcze jedne, coś na kształt wiatrołapu, obie pary drzwi mają w ich górnej części blokadki, także można je zostawić otwarte. Administracja argumentuje konieczność ich działania tym, że jak klatka jest myta to trzeba wietrzyć, żeby podłoga lepiej schła. Babki z ekipy sprzątającej blokują jednak drzwi wycieraczkami, bo do blokadek nie dosięgają. Wielokrotnie pisałam do administracji żeby to zlikwidować, bo.... i tu zaczyna się problem.... genialni sąsiedzi, którzy wcześniej mieszkali chyba w dziuplach i jaskiniach, wiecznie zostawiają otwarte drzwi. Jakbym milion razy dziennie wychodziła z domu, zawsze drzwi są otwarte. Pomijam kwestie bezpieczeństwa, na cholerę domofon, jak każdy może wejść. Ale teraz sezon grzewczy, kaloryfery na klatce na full w takim zimnie, jajko idzie na nich usmażyć....

Jakiekolwiek rozmowy z sąsiadami nic nie dają, z administracją też nie, a ja za ogrzewanie części wspólnej (czyli klatki schodowej) płacę więcej niż za ogrzewanie 80 m mieszkania..... Co robić???

effcia82 · 2013-12-02, 09:28

U nas administracja przykręciła kaloryfery na klatkach na prośbę mieszkańców. I tak jest ciepło.

Stokrotek90 · 2013-12-02, 09:28

Może wywieś kartkę "proszę zamykać drzwi", zawsze będzie to jakieś przypomnienie, bo być może nie robią tego celowo?

hypnose22 · 2013-12-02, 09:29

U mnie pomogły wielgachne kartki z dużymi literkami -uprasza się o zamykanie drzwi

scarlett26 · 2013-12-02, 09:32

Cytat:

Napisane przez effcia82

U nas administracja przykręciła kaloryfery na klatkach na prośbę mieszkańców. I tak jest ciepło.

U nas też przykręciła, teraz jest 20, a nie 24 stopnie

Cytat:

Napisane przez Stokrotek90

Może wywieś kartkę "proszę zamykać drzwi", zawsze będzie to jakieś przypomnienie, bo być może nie robią tego celowo?

Cytat:

Napisane przez hypnose22

U mnie pomogły wielgachne kartki z dużymi literkami -uprasza się o zamykanie drzwi

Niestety nie działa, a kartki pozdzierali....

red high heels · 2013-12-02, 11:03

Zamykaj drzwi, przykręcaj kaloryfery do normalnego poziomu, powieś kartki z przypomnieniem, że za ogrzewanie części wspólnej też płacicie (argumenty finansowe są najskuteczniejsze), interweniuj w administracji, aby i oni wywieszali przypomnienia. Wiem, że to orka po ugorze, ale nie masz innego wyjścia. Nie możesz się odciąć od płacenia za ogrzewanie klatki.

Lexie · 2013-12-02, 11:25

Zepsuć blokadkę a wykładzinę zostawić tylko w środku, no i zamykać im te drzwi za każdym razem.
Albo może, nie wiem, zwrócić im uwagę na to, że płacą za grzanie na klatce, więc windują sobie koszta?

scarlett26 · 2013-12-02, 11:33

Cytat:

Napisane przez lexie

Zepsuć blokadkę a wykładzinę zostawić tylko w środku, no i zamykać im te drzwi za każdym razem.
Albo może, nie wiem, zwrócić im uwagę na to, że płacą za grzanie na klatce, więc windują sobie koszta?

Chciałabym to zepsuć, nawet kombinowaliśmy z TŻtem, ale ona jakaś magnetyczna jest i to nie takie proste.... Żeby to rozwalić ponoć trzeba całe drzwi wymontować.... Pisałam do administracji żeby to wyłączyli, no ale taka opcja nie wchodzi w grę....

Co do zwracania uwagi, to nic nie dało, chyba nie widzą problemu, bo to ludzie z takich co zimą muszą mieć w chacie 30 stopni, żeby w samych gaciach latać... Co to dla nich zabulić w sezonie 450zł za grzanie klatki....

skazana_na_bluesa · 2013-12-02, 11:46

też mam sąsiadów-debili, którzy wiecznie otwierają drzwi od klatki na oścież. najpierw debile podpisali, że chcą domofony, każdy musiał wybulić grubą kasę, a do tego teraz wielkie wietrzenia urządzają. na niereformowalnych sąsiadów nie ma rady. u nas są 2 rodziny w całej klatce, które otwierają drzwi i nie dociera do nich.

Lexie · 2013-12-02, 11:53

Ych, to nie wiem co poradzić. Na bezrozumnych ludzi niestety często nie ma rady - no bo jak administracja nie zareaguje, to pozostaje zamykanie drzwi i chyba nic więcej...
Jeśli jest tak, że jakieś wyjątki zostawiają otwarte a większość sąsiadów jest za zamykaniem, to można spróbować pogadać z sąsiadami, żeby też zamykali jak idą i widzą, że otwarte. Może tamtym się po jakimś czasie odechce otwierania?

_chocolate · 2013-12-02, 12:14

U mnie czy u mojego chłopaka też są podwójne drzwi, a nigdy nie są otwarte, więc dla mnie dziwna jest nawet sytuacja z tymi sprzątaczkami. W innych klatkach też są ciągle otwarte?
Może poproś administrację, żeby wywiesili kartki, ale z dopiskiem, że ludzie płacą za ogrzewanie. U nas kilka lat temu powiesili taka kartkę na zsypach (proszę nie zapychać, bo państwo ponosicie koszty udrażniania) i naprawdę pomogło - wcześniej często były zapchane, a teraz prawie nigdy.
Może powieście też kartkę z informacją, jeśli zdarzy się włamanie do jakiegoś mieszkania - oczywiście nie życzę tego, ale nigdy nie wiadomo.

czarna_maciejka · 2013-12-02, 12:27

U mnie jest to samo.
Kiedy mieszkali starsi ludzie drzwi do klatki, wiatrolapu i piwnicy byly pozamykane. Teraz wprowadzilo sie mnostwo mlodych malzenstw i to co sie wyrabia na klatce to zgroza.
Nie dosc, ze drzwi wiecznie pootwierane (a raty za domofon wciaz placimy

) to jeszcze na klatce jest po prostu syf

Nie wiem jak oni te dzieci wychowuja, ale kiedy nie ide to po schodach walaja sie papierki po cukierkach. Dodatkowo nie sprzataja swoich pieter (u nas robia to lokatorzy) i maja tam tony piachu i blota. Ciekawe co bedzie zima...
Inna rodzine za to zawsze slychac gdy idzie po schodach ze swoja mala coreczka. Dziecko wydziera sie na klatce, spiewa piosenki i nie wiem co jeszcze. W sumie to nie jest az takie straszne, bo nie zaklocaja ciszy nocnej ani nic, ale wydaje mi sie, ze dziecko w takim wieku powinno juz miec pojecie o tym jak sie nalezy zachowywac i ze klatka schodowa nie jest najlepszym miejscem na wrzaski dzien w dzien.

Kiedys tez wieszalam kartki, zeby zamykac drzwi i tez byly zrywane.
Ostatnio myslalam, czy nie powiesic czegos o tych smieciach i papierkach po cukierkach na schodach, ale i u ciebie i u mnie to chyba jest walka z wiatrakami.

paula78 · 2013-12-02, 15:05

Napisz pismo, zbierz podpisy innych mieszkańców klatki i zanieś do administratora.

czarna_maciejka · 2013-12-02, 15:15

Cytat:

Napisane przez paula78

Napisz pismo, zbierz podpisy innych mieszkańców klatki i zanieś do administratora.

Dodajac do postu wyzej-pod soba mamy sasiadow, ktorzy maja okap podlaczony do tej ogolnej wentylacji.
Smierdzi u nas w mieszkaniu tym, co oni gotuja kiedy ten okap wlaczaja. Zglosilismy w administracji-bez odzewu.
Ponad pol roku temu chodzil pan ktory kontrolowal droznosc wentylacji w bloku, zglosilismy mu to, on zglosil do administracji. Sasiedzi rzekomo dostali pol roku na usuniecie tego. Jak latwo sie domyslic-maja to gleboko w tyle, bo nadal jest tak samo jak bylo, smierdzi czasami jak cos gotuja i 'huczy' z tej kratki u nas

Chyba faktycznie tylko oficjalne pismo, i u mnie i u autorki watku bo ustne uwagi-jak widac-nic nie daja.

alexandraa13 · 2013-12-02, 16:21

Myślałam, że teraz już raczej w nowym budownictwie wstawiają drzwi, które się same zatrzaskują. One są takie, że jak wychodzisz i puścisz, to tak zostają otwarte?

scarlett26 · 2013-12-02, 16:40

Cytat:

Napisane przez alexandraa13

Myślałam, że teraz już raczej w nowym budownictwie wstawiają drzwi, które się same zatrzaskują. One są takie, że jak wychodzisz i puścisz, to tak zostają otwarte?

W zależności od ustawienia tej blokadki, ale sąsiedzi wciąż ją przestawiają.... Ci co dosięgają...

mm444 · 2013-12-02, 16:52

Treść usunięta

beznadziejny123 · 2013-12-02, 17:07

Pójdź na siłownie i znajdź łysego koksa, daj mu flaszkę z poleceniem, żeby porozmawiał sobie z niedobrymi lokatorami

**201803290936** · 2013-12-02, 17:09

Cytat:

Napisane przez czarna_maciejka

Dodajac do postu wyzej-pod soba mamy sasiadow, ktorzy maja okap podlaczony do tej ogolnej wentylacji.
Smierdzi u nas w mieszkaniu tym, co oni gotuja kiedy ten okap wlaczaja. Zglosilismy w administracji-bez odzewu.
Ponad pol roku temu chodzil pan ktory kontrolowal droznosc wentylacji w bloku, zglosilismy mu to, on zglosil do administracji. Sasiedzi rzekomo dostali pol roku na usuniecie tego. Jak latwo sie domyslic-maja to gleboko w tyle, bo nadal jest tak samo jak bylo, smierdzi czasami jak cos gotuja i 'huczy' z tej kratki u nas

Chyba faktycznie tylko oficjalne pismo, i u mnie i u autorki watku bo ustne uwagi-jak widac-nic nie daja.

U mnie coś takiego by nie przeszło.

Dziwię się, że spółdzielnia ostro nie zareagowała. Złóż oficjalne pismo ze skargą.

Shira Yuki · 2013-12-02, 19:01

Cytat:

Napisane przez scarlett26

Mieszkam na nowym osiedlu, administracja stosuje się z zegarmistrzowską precyzją do zaleceń developera w kwestii ogrzewania klatki schodowej - straszą wilgocią jeśli temperatura będzie niższa niż ileśtam.

Do klatki schodowej prowadzą podwójne drzwi - wejściowe i jeszcze jedne, coś na kształt wiatrołapu, obie pary drzwi mają w ich górnej części blokadki, także można je zostawić otwarte. Administracja argumentuje konieczność ich działania tym, że jak klatka jest myta to trzeba wietrzyć, żeby podłoga lepiej schła. Babki z ekipy sprzątającej blokują jednak drzwi wycieraczkami, bo do blokadek nie dosięgają. Wielokrotnie pisałam do administracji żeby to zlikwidować, bo.... i tu zaczyna się problem.... genialni sąsiedzi, którzy wcześniej mieszkali chyba w dziuplach i jaskiniach, wiecznie zostawiają otwarte drzwi. Jakbym milion razy dziennie wychodziła z domu, zawsze drzwi są otwarte. Pomijam kwestie bezpieczeństwa, na cholerę domofon, jak każdy może wejść. Ale teraz sezon grzewczy, kaloryfery na klatce na full w takim zimnie, jajko idzie na nich usmażyć....

Jakiekolwiek rozmowy z sąsiadami nic nie dają, z administracją też nie, a ja za ogrzewanie części wspólnej (czyli klatki schodowej) płacę więcej niż za ogrzewanie 80 m mieszkania..... Co robić???

na ludzi najlepiej dziala kwestia pieniędzy.propnuje pokazać jak zwiększa się zużycie ogrzewania kiedy klatka się wietrzy.u nas to pomogło

mm444 · 2013-12-02, 19:20

Treść usunięta

**c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24** · 2013-12-02, 19:37

A jaki oni mają cel w tym, żeby te drzwi zostawiać otwarte? Bo nie bardzo rozumiem

alexandraa13 · 2013-12-02, 19:46

[1=c640cdfa886255292692728 c9c3f51a456c1754b_657ce90 228a24;43987067]A jaki oni mają cel w tym, żeby te drzwi zostawiać otwarte? Bo nie bardzo rozumiem

[/QUOTE]

to ja też nie rozumiem...myślałam, że jakieś inne drzwi, że trzeba za każdym razem obrócić się i domknąc za sobą, a jak ktoś wychodzi szybko to o tym zapomina. Ale tak to nie rozumiem. Może to jedna osoba ja odblokowuje w jakimś celu, a reszta nie zamyka bo nie zwracają uwagi?

kaledonia · 2013-12-02, 20:09

A czy czasem Ci niezamykający drzwi to na parterze nie mieszkają ?

Rodzice takich mają. Domofon wymieniony niedawno, 2 drzwi założone, by się obcy nie pałętali,a oni nie zamykają, bo im drzwi trzaskają i dziecko się budzi (a to właśnie te samo domykające się właśnie).
Co pomogło ?Jak im wózek dziecięcy ktoś z korytarza ukradł

Już drzwi zamykają.

Shira Yuki · 2013-12-02, 20:43

Cytat:

Napisane przez kaledonia

A czy czasem Ci niezamykający drzwi to na parterze nie mieszkają ?

Rodzice takich mają. Domofon wymieniony niedawno, 2 drzwi założone, by się obcy nie pałętali,a oni nie zamykają, bo im drzwi trzaskają i dziecko się budzi (a to właśnie te samo domykające się właśnie).
Co pomogło ?Jak im wózek dziecięcy ktoś z korytarza ukradł

Już drzwi zamykają.

u nas to właśnie mieszkańcy parteru pilnują zamykania drzwi.
automaty można wyregulować,aby nie trzaskały,można podkleić uszczelka gumową,lub nasmarować-wystarczy odrobina chęci.
uważam,że kwestia pieniędzy jest ważna,a jesli to nie pomoże to warto pomyśleć o gorszych środkach zaradczych,jak narobienie kupy w piwnicy

żart,ale sfingowanie noclegowni może ostudzi zapał wietrzenia

scarlett26 · 2013-12-02, 20:46

Nie wiem kto nie zamyka, tzn. Ci z parteru na pewno nie zamykają, ale nie wiem czy tylko oni. Tam nie ma akurat malutkich zupełnie dzieci...

**Siurniety Krolik** · 2013-12-03, 20:01

Z chamstwem trzeba po chamsku. Wywieś kartkę z napisem:

"Idioto! Zamykaj za sobą te drzwi, bo ogona nie masz, ani w dziupli nie mieszkasz. Jak nie będziesz ich głupku zamykał, to nocą mróz może rozsadzić kaloryfer. Pamiętaj, że to nie obora w twojej rodzinnej wsi, tylko dom."

U mnie wywieszenie takiego czegoś pomogło.

_chocolate · 2013-12-03, 20:16

Jeśli drzwi trzaskają, to może trzeba zamontować ten mechanizm, że wolno się domykają. To na pewno wyjdzie taniej niż takie wysokie rachunki.

effcia82 · 2013-12-04, 09:30

U nas w klatce na szczęście nie ma "wietrzących" ale podczas mrozów nie działa mechanizm olejowy i drzwi się same nie domykają. Po 2 latach regularnego zgłaszania i napraw drzwi zostały wymienione. Jeszcze za krótko są aby ocenić jak z domykaniem.

Shira Yuki · 2013-12-04, 14:17

Cytat:

Napisane przez Siurniety Krolik

Z chamstwem trzeba po chamsku. Wywieś kartkę z napisem:

"Idioto! Zamykaj za sobą te drzwi, bo ogona nie masz, ani w dziupli nie mieszkasz. Jak nie będziesz ich głupku zamykał, to nocą mróz może rozsadzić kaloryfer. Pamiętaj, że to nie obora w twojej rodzinnej wsi, tylko dom."

U mnie wywieszenie takiego czegoś pomogło.

u nas pewnie znalazłby się mądry,który szukałby tego co go obraził
prędzej pomogłoby tak:
twoje pieniądze uciekają z ciepłem,zamknij więc drzwi z klatki schodowej

2013-12-02, 08:31	#1
scarlett26 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-12 Wiadomości: 9 934	Nie chcę płacić za głupotę sąsiadów - help! Mieszkam na nowym osiedlu, administracja stosuje się z zegarmistrzowską precyzją do zaleceń developera w kwestii ogrzewania klatki schodowej - straszą wilgocią jeśli temperatura będzie niższa niż ileśtam. Do klatki schodowej prowadzą podwójne drzwi - wejściowe i jeszcze jedne, coś na kształt wiatrołapu, obie pary drzwi mają w ich górnej części blokadki, także można je zostawić otwarte. Administracja argumentuje konieczność ich działania tym, że jak klatka jest myta to trzeba wietrzyć, żeby podłoga lepiej schła. Babki z ekipy sprzątającej blokują jednak drzwi wycieraczkami, bo do blokadek nie dosięgają. Wielokrotnie pisałam do administracji żeby to zlikwidować, bo.... i tu zaczyna się problem.... genialni sąsiedzi, którzy wcześniej mieszkali chyba w dziuplach i jaskiniach, wiecznie zostawiają otwarte drzwi. Jakbym milion razy dziennie wychodziła z domu, zawsze drzwi są otwarte. Pomijam kwestie bezpieczeństwa, na cholerę domofon, jak każdy może wejść. Ale teraz sezon grzewczy, kaloryfery na klatce na full w takim zimnie, jajko idzie na nich usmażyć.... Jakiekolwiek rozmowy z sąsiadami nic nie dają, z administracją też nie, a ja za ogrzewanie części wspólnej (czyli klatki schodowej) płacę więcej niż za ogrzewanie 80 m mieszkania..... Co robić??? __________________ "The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon. - 100/2017 (28304 strony) - 143/2018 (35435 strony) - 45/2019 (9833 strony)

2013-12-02, 09:28	#2
effcia82 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-04 Wiadomości: 7 007	Dot.: Nie chcę płacić za głupotę sąsiadów - help! U nas administracja przykręciła kaloryfery na klatkach na prośbę mieszkańców. I tak jest ciepło.

2013-12-02, 09:28	#3
Stokrotek90 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2011-01 Lokalizacja: Dziki Wschód Wiadomości: 2 303	Dot.: Nie chcę płacić za głupotę sąsiadów - help! Może wywieś kartkę "proszę zamykać drzwi", zawsze będzie to jakieś przypomnienie, bo być może nie robią tego celowo? __________________

2013-12-02, 09:29	#4
hypnose22 Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-02 Wiadomości: 452	Dot.: Nie chcę płacić za głupotę sąsiadów - help! U mnie pomogły wielgachne kartki z dużymi literkami -uprasza się o zamykanie drzwi

2013-12-02, 11:03	#6
red high heels Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-05 Wiadomości: 613	Dot.: Nie chcę płacić za głupotę sąsiadów - help! Zamykaj drzwi, przykręcaj kaloryfery do normalnego poziomu, powieś kartki z przypomnieniem, że za ogrzewanie części wspólnej też płacicie (argumenty finansowe są najskuteczniejsze), interweniuj w administracji, aby i oni wywieszali przypomnienia. Wiem, że to orka po ugorze, ale nie masz innego wyjścia. Nie możesz się odciąć od płacenia za ogrzewanie klatki. __________________ Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

2013-12-02, 11:25	#7
Lexie Przyjaciel wizaz.pl Zarejestrowany: 2004-06 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 33 873	Dot.: Nie chcę płacić za głupotę sąsiadów - help! Zepsuć blokadkę a wykładzinę zostawić tylko w środku, no i zamykać im te drzwi za każdym razem. Albo może, nie wiem, zwrócić im uwagę na to, że płacą za grzanie na klatce, więc windują sobie koszta?

2013-12-02, 11:46	#9
skazana_na_bluesa . Zarejestrowany: 2010-07 Lokalizacja: koniec świata Wiadomości: 28 112	Dot.: Nie chcę płacić za głupotę sąsiadów - help! też mam sąsiadów-debili, którzy wiecznie otwierają drzwi od klatki na oścież. najpierw debile podpisali, że chcą domofony, każdy musiał wybulić grubą kasę, a do tego teraz wielkie wietrzenia urządzają. na niereformowalnych sąsiadów nie ma rady. u nas są 2 rodziny w całej klatce, które otwierają drzwi i nie dociera do nich. __________________ -27,9 kg

2013-12-02, 11:53	#10
Lexie Przyjaciel wizaz.pl Zarejestrowany: 2004-06 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 33 873	Dot.: Nie chcę płacić za głupotę sąsiadów - help! Ych, to nie wiem co poradzić. Na bezrozumnych ludzi niestety często nie ma rady - no bo jak administracja nie zareaguje, to pozostaje zamykanie drzwi i chyba nic więcej... Jeśli jest tak, że jakieś wyjątki zostawiają otwarte a większość sąsiadów jest za zamykaniem, to można spróbować pogadać z sąsiadami, żeby też zamykali jak idą i widzą, że otwarte. Może tamtym się po jakimś czasie odechce otwierania? Edytowane przez Lexie Czas edycji: 2013-12-02 o 11:54

2013-12-02, 12:14	#11
_chocolate Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-11 Lokalizacja: W. Wiadomości: 3 343	Dot.: Nie chcę płacić za głupotę sąsiadów - help! U mnie czy u mojego chłopaka też są podwójne drzwi, a nigdy nie są otwarte, więc dla mnie dziwna jest nawet sytuacja z tymi sprzątaczkami. W innych klatkach też są ciągle otwarte? Może poproś administrację, żeby wywiesili kartki, ale z dopiskiem, że ludzie płacą za ogrzewanie. U nas kilka lat temu powiesili taka kartkę na zsypach (proszę nie zapychać, bo państwo ponosicie koszty udrażniania) i naprawdę pomogło - wcześniej często były zapchane, a teraz prawie nigdy. Może powieście też kartkę z informacją, jeśli zdarzy się włamanie do jakiegoś mieszkania - oczywiście nie życzę tego, ale nigdy nie wiadomo. __________________

2013-12-02, 15:05	#13
paula78 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2003-01 Lokalizacja: z daleka Wiadomości: 34 839	Dot.: Nie chcę płacić za głupotę sąsiadów - help! Napisz pismo, zbierz podpisy innych mieszkańców klatki i zanieś do administratora. __________________ Mleko migdałowe: http://pichceiknoce.blogspot.com/

2013-12-02, 16:21	#15
alexandraa13 Rozeznanie Zarejestrowany: 2011-05 Wiadomości: 888	Dot.: Nie chcę płacić za głupotę sąsiadów - help! Myślałam, że teraz już raczej w nowym budownictwie wstawiają drzwi, które się same zatrzaskują. One są takie, że jak wychodzisz i puścisz, to tak zostają otwarte?

2013-12-02, 16:52	#17
mm444 Władca Wizażu Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 17 366	Dot.: Nie chcę płacić za głupotę sąsiadów - help! Treść usunięta

2013-12-02, 19:20	#21
mm444 Władca Wizażu Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 17 366	Dot.: Nie chcę płacić za głupotę sąsiadów - help! Treść usunięta

2013-12-02, 19:37	#22
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24 Konto usunięte Zarejestrowany: 2009-02 Wiadomości: 4 727	Dot.: Nie chcę płacić za głupotę sąsiadów - help! A jaki oni mają cel w tym, żeby te drzwi zostawiać otwarte? Bo nie bardzo rozumiem

2013-12-02, 19:46	#23
alexandraa13 Rozeznanie Zarejestrowany: 2011-05 Wiadomości: 888	Dot.: Nie chcę płacić za głupotę sąsiadów - help! [1=c640cdfa886255292692728 c9c3f51a456c1754b_657ce90 228a24;43987067]A jaki oni mają cel w tym, żeby te drzwi zostawiać otwarte? Bo nie bardzo rozumiem [/QUOTE] to ja też nie rozumiem...myślałam, że jakieś inne drzwi, że trzeba za każdym razem obrócić się i domknąc za sobą, a jak ktoś wychodzi szybko to o tym zapomina. Ale tak to nie rozumiem. Może to jedna osoba ja odblokowuje w jakimś celu, a reszta nie zamyka bo nie zwracają uwagi?

2013-12-02, 20:09	#24
kaledonia zielony stworek Zarejestrowany: 2006-01 Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D Wiadomości: 16 981	Dot.: Nie chcę płacić za głupotę sąsiadów - help! A czy czasem Ci niezamykający drzwi to na parterze nie mieszkają ? Rodzice takich mają. Domofon wymieniony niedawno, 2 drzwi założone, by się obcy nie pałętali,a oni nie zamykają, bo im drzwi trzaskają i dziecko się budzi (a to właśnie te samo domykające się właśnie). Co pomogło ?Jak im wózek dziecięcy ktoś z korytarza ukradł Już drzwi zamykają.

2013-12-02, 20:46	#26
scarlett26 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-12 Wiadomości: 9 934	Dot.: Nie chcę płacić za głupotę sąsiadów - help! Nie wiem kto nie zamyka, tzn. Ci z parteru na pewno nie zamykają, ale nie wiem czy tylko oni. Tam nie ma akurat malutkich zupełnie dzieci... __________________ "The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon. - 100/2017 (28304 strony) - 143/2018 (35435 strony) - 45/2019 (9833 strony)

2013-12-03, 20:01	#27
Siurniety Krolik BAN stały Zarejestrowany: 2013-06 Wiadomości: 221	Dot.: Nie chcę płacić za głupotę sąsiadów - help! Z chamstwem trzeba po chamsku. Wywieś kartkę z napisem: "Idioto! Zamykaj za sobą te drzwi, bo ogona nie masz, ani w dziupli nie mieszkasz. Jak nie będziesz ich głupku zamykał, to nocą mróz może rozsadzić kaloryfer. Pamiętaj, że to nie obora w twojej rodzinnej wsi, tylko dom." U mnie wywieszenie takiego czegoś pomogło.

2013-12-03, 20:16	#28
_chocolate Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-11 Lokalizacja: W. Wiadomości: 3 343	Dot.: Nie chcę płacić za głupotę sąsiadów - help! Jeśli drzwi trzaskają, to może trzeba zamontować ten mechanizm, że wolno się domykają. To na pewno wyjdzie taniej niż takie wysokie rachunki. __________________

2013-12-04, 09:30	#29
effcia82 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-04 Wiadomości: 7 007	Dot.: Nie chcę płacić za głupotę sąsiadów - help! U nas w klatce na szczęście nie ma "wietrzących" ale podczas mrozów nie działa mechanizm olejowy i drzwi się same nie domykają. Po 2 latach regularnego zgłaszania i napraw drzwi zostały wymienione. Jeszcze za krótko są aby ocenić jak z domykaniem.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)