Podsumowanie roku. Jesteście zadowolone ?

[love_wizaz]

Jak ocenianiacie dobiegający juz końca rok? Zrealizowałyście swoje postanowienie noworoczne ? Macie jakieś cele na nowy rok ?

[201803080934]

nigdy nie robiłam postanowień noworocznych, ale z 2013 roku jestem bardzo zadowolona

[izolcia]

Ten rok był dla mnie burzliwy. Było sporo wzlotów i upadków.
Ale to nic. Ważne, że doświadczamy tego.

Mam nadzieję, że rok 2014 okaże się dla mnie lepszy niż ten
Moje postanowienie? : ZNALEŹĆ PRACĘ , to mój cel.
Mam nadzieję, że się uda

[201606010921]

Hmm co do postanowień to nie miałam żadnych. W sumie nigdy nie robię. A rok 2013 był dla mnie bardzo burzliwy. Dużo się działo, głównie niefajnych rzeczy dlatego mam wieeeelką nadzieję, że 2014 będzie lepszy

[natalka2]

nie lubie robic podsumowan, ale jedno moge napisac - 2013 to nie byl dobry rok, narobilam duzo glupot
czekam na 2014 i mam nadzieje, ze bedzie lepszy

[cvbdsgfdkdssasw]

2013 i 13 na końcu, to nie był u mnie przypadek. Szczególnie druga połowa roku baaardzo kiepska. Kwestia pracy to totalna porażka, załamanie goniło załamanie. Sprawy osobiste też słabo- wieloletni związek właściwie się zakończył. Nawet zdrowie trochę zaszwankowało.

Liczę, że 2014 będzie dla mnie lepszy, że uda mi się dostać wymarzoną pracę, że sprawy osobiste potoczą się pomyślnie. Myślę, że przyszły rok będzie dla mnie ogromnie ważny. I że w końcu zła passa 2012 i 2013 zostanie przełamana. Nigdy więcej depresji.

[Oliwiabb]

Ten rok mnie zaskoczył, bardzo Ale raczej na plus !

Do do postanowień to nie miałam żadnych jednak pamiętam, że w tamtym roku w sylwestra pomyślałam, że chciałabym następne sylwestra spędzić juz nie tylko w gronie przyjaciół ale także z kimś kogo kocham. Tego nawzajem życzyłyśmy sobie z moją przyjacióką, która była wtedy również sama i obie tej samotności miałyśmy dość I życzenia się spełniły, teraz spędzamy sylwestra również razem ale już nie jesteśmy singielkami

[cvbdsgfdkdssasw]

I też nie lubię podsumowań, zapewne dlatego, że jedyne co mogę podsumowywać, to porażki:-P

[Narrhien]

Rok 2013 był jednym z gorszych w moim życiu. Wydarzyło się wiele złego, wiele kłód pod nogi spadło, wiele ciosów od losu i od siebie samej.
Paradoksalnie jednak dawno nie czułam się tak silna, jak czuję się teraz po tym wszystkim No i jednak było kilka dobrych zdarzeń, nie tak wiele, ale za to bardzo, bardzo ważnych i znaczących pod kątem mojego dalszego życia. Tak więc, mimo iż był to ciężki, wyczerpujący rok, to nie mogę ocenić go negatywnie.

Liczę jednak na to, że w 2014 będzie spokojniej, bezpieczniej i odpocznę psychicznie. Wierzę, że te kilka spraw, na których rozwiązanie liczę po cichutku, znajdzie swoje szczęśliwe zakończenie w nadchodzącym roku

Ach - cele noworoczne. Nigdy ich w sumie nie traktowałam bardzo poważnie, ale w tym roku udało mi się zrealizować 2 z 4, więc nie taki zły wynik

[Sarna90]

Generalnie słaba jestem w dotrzymywaniu postanowień noworocznych, dlatego też na początku obecnego roku nic sobie nie postanawiałam

Spokojnie mogę powiedzieć, że rok 2013 był dla mnie dobry i będę miała z nim wiele miłych wspomnień. Był dla mnie także przełomowy (zaręczyny, ach! ) Ogólnie jak najbardziej na plus.

[madana]

Do listopada był to świetny rok- w listopadzie bardzo ciężko zachorował mój mąż- wiele czasu spędziłam w szpitalu; choroba ciężka , bardzo skomplikowana operacja, ale rokowania jednak dobre, niedługo zaczyna radioterapię, więc wierzę, ze następny rok będzie lepszy, mimo że w lutym z kolei mnie czeka operacja.
I nawet nie podejrzewałam siebie o tyle siły i wytrzymanie tego, co nas spadało, psychicznie.

[201607040946]

Nie jestem. Związek i rozstanie z eksem kosztowały mnie duuuużo nerwów, czasu, a skupiałam się głownie na stosunkach z nim. Żałuję, że nie zerwaliśmy wcześniej.

[sudenly]

nie miałam żadnych postanowień . czy jestem zadowolona z roku 2013? Jestem. Pierwszy raz od kilku lat mogę powiedzieć, że to był dobry rok

[Pestka88]

nie, to nie był dobry rok. Mimo że spędziłam go z wyjątkowym człowiekiem i pierwszy raz jestem tak zadowolona z relacji damsko-męskiej, w której uczestniczę.

Ale tak poza tym posypało mi się z pracą, posypało w relacjach rodzinnych, większość moich planów ze względu na niestabilność finansową uległa oddaleniu, w dodatku te wszystkie stresy źle na mnie wpłynęły: stałam się markotna, znudzona, ciekłam trochę od znajomych, na wiele rzeczy nie mam ochoty i gdzieś zniknęła moja pogoda ducha, którą zawsze u siebie ceniłam.

Chciałabym, żeby 2014 rok był dna mnie lepszy.

[e legy]

Średni był ten rok, głównie przez studia, zawaliłam jeden przedmiot, co kosztowało mnie sporo nerwów (i pieniędzy).
Ale za to w związku stabilnie, kochamy się bardzo mocno, no i zawsze to lepiej dzielić z kimś te wszystkie porażki, czy sukcesy, jak czasem się przytrafią.
Oby 2014 był lepszy, chociaż kończę studia w tym roku, trudne wybory przede mną, także będzie emocjonująco, to na pewno.

Pestka88 - Twój podpis - aż się uśmiechnęłam po przeczytaniu Bukartyk, Woodstock, ach!

[platekrozy]

Napisane przez love_wizaz

Jak ocenianiacie dobiegający juz końca rok? Zrealizowałyście swoje postanowienie noworoczne ? Macie jakieś cele na nowy rok ?

Nie robię nigdy postanowień noworocznych
Jestem zadowolona z 2013 i liczę,że 2014 będzie jeszcze lepszy Zawsze wychodzę z takiego założenia.

[201803290936]

I tak i nie. Generalnie czuję, że jest lepiej finansowo i jeżeli chodzi o mój poziom życia, podgoniłam z wiedzą na temat projektowania stron WWW, podjęłam również kilka ważnych i trudnych decyzji dotyczących moich relacji z innymi ludźmi (czytaj: zakończyłam kilka toksycznych "przyjaźni"). Jednakże straciłam również dużo nerwów, zdrowie miejscami kulało, miałam dosyć pewnych spraw. W pracy również kilka rzeczy zmieniło się na gorsze (nie dotyka mnie to tak bezpośrednio, ale jest upierdliwe i pozostawia niesmak). Jestem dobrej myśli, jeżeli chodzi o rok 2014, muszę tylko zadbać o formę fizyczną i równowagę duchową.

Pozdrawiam i trzymam za wszystkich kciuki, aby było Wam coraz lepiej w życiu. I zdrowia, bo to najważniejsze.

[Jagoda1982]

I tak i nie...
Wreszcie wzielam sie za siebie...schudlam ponad 15kg w ciagu calego roku, chodzac 4-5 razy w tygodniu REGULARNIE na fitness i odzywiajac sie wreszcie racjonalnie. Smiem twierdzic ze wygladam dobrzeI nie zamierzam odpuszczac. Pokochalam wysilek fizyczny, jestem dumna ze swojej silnej woli, konsekwencji i samozaparcia
Nie znalazlam jednak nadal swojej drugiej polowki..to moge zaliczyc do hmm..porazek

[mary_poppins]

Dla mnie to był rok nowości - nowe miasto, nowy dom, nowa szkoła i jeszcze trochę nowości. Pod pewnymi względami poprawiło się, pod pewnymi pogorszyło. W ogólnym rozrachunku mogę ocenić 2013 na dość średni rok w moim życiu i mam nadzieję, że w 2014 będzie jednak lepiej, niż było w tym.

[Oliwiabb]

Napisane przez Jagoda1982

I tak i nie...
Wreszcie wzielam sie za siebie...schudlam ponad 15kg w ciagu calego roku, chodzac 4-5 razy w tygodniu REGULARNIE na fitness i odzywiajac sie wreszcie racjonalnie. Smiem twierdzic ze wygladam dobrzeI nie zamierzam odpuszczac. Pokochalam wysilek fizyczny, jestem dumna ze swojej silnej woli, konsekwencji i samozaparcia
Nie znalazlam jednak nadal swojej drugiej polowki..to moge zaliczyc do hmm..porazek

To akurat wypracowałaś sama ! super, oby tak dalej !

A druga połowka się znajdzie, ja tak ponad 2 lata czekałam i się w końcu doczekałam

[201801191006]

hmm...
średnio się zaczęło i myślałam, że skończy się jeszcze gorzej, ale jestem zaskoczona na plus.
finanse się polepszyły, znalazłam pracę, poznałam tżta i teraz mieszkamy razem
pierwsze 3 miesiące były złe, ale potem od razu zrobiło się idealnie i chcę żeby tak zostało.

[CzarnyElf]

2013 wyczerpal mnie psychicznie.Tyle zlego sie dzialo ze zaczelam wierzyc w klatwe.Czekam na 2014 jak na zbawienie

[mamDosc]

Rok 2013 zaczęłam z myślą, że to będzie rok zmian. I tak też było. Rok na wielki plus. Rezygnacja z beznadziejnej pracy, zakończenie dwóch dziwnych i trochę wysysających moją energię relacji, depresja troszkę odpuściła. Przeprowadzka do innego miasta, nowa praca, potem kolejna fajniejsza, nowe znajomości, poprawa relacji z siostrą, nowy facet, a teraz.. 6 tydzień ciąży Tak więc same nowości.
2014 też będzie dobry, wiem to

[Paszczurek666]

Nie narzekam, ale też mam nadzieję, że przyszły rok będzie lepszy. Chciałabym spokoju w końcu.

[Phoce]

Moja mama wygrała walkę z nowotworem i związałam się z cudownym mężczyzną.

Rok 2013 był dla mnie jednym z lepszych.

[zmieszany_facet]

Rok 2013 zaczął się pięknie. Ogólnie pierwsza połowa tego roku to była istna sielanka. Do czerwca mogłem śmiało powiedzieć, że chyba najlepszy rok w życiu. Niestety od lipca do dnia dzisiejszego zdarzyło się wiele, niestety ale wiele złych rzeczy. Takiego czegoś nie musiałem doświadczac nigdy wcześniej. Jak mogę podsumować? Najgorszy rok od kiedy żyję. Na plus może byc tylko zdrowie, które dopisywało przez właściwie cały rok. Najchętniej wykresliłbym 2013 ze swojego życia.

Następny rok musi byc lepszy, cieżko wyobrazić sobie, że mogłoby być jeszcze gorzej...

[aer]

Nie jestem zadowolona - wile się posypało. Również z mojej winy.
Silne postanowienie, że 2014 będzie lepszy.

[wika82]

I zły i dobry, ogólnie nie jest źle, chociaż jest gorszy niż poprzedni.
Na pewno podjęliśmy z mężem rewolucyjną decyzję, której "żniwo" nadejdzie w 2014. Poza tym Nowy Rok na pewno będzie ważny ze względu na splot wydarzeń, mam nadzieję, że wszystko pójdzie pomyślnie. I jak zawsze gorąco wierzę, że rodzina będzie zdrowa i bliskim będzie wiodło się jak najlepiej.

[Jagoda1982]

Napisane przez Oliwiabb

To akurat wypracowałaś sama ! super, oby tak dalej !

A druga połowka się znajdzie, ja tak ponad 2 lata czekałam i się w końcu doczekałam

Dziekuje U Ciebie tez swietnie jak widze w podpisie
Wiem, ze sie znajdzie Jakas polowka

[mogg]

Ten rok był trudny , wiele się wydarzyło. Zakończyłam pewien etap, a własnie rozpoczął się nowy.
Nie sądziłam, że Tż mnie aż tak zaskoczy.
Wiele się zmieniło w moim myśleniu i podejściu do samej siebie .
Mam nadzieję że 2014 będzie równie fajny