Pomocy! Czy zakładać szpilki na domówkę sylwestrową?

[LadrynaA_]

Witam Na sylwestra kolega zaprosił mnie na sylwestra organizowanego przez jego kolegę. Nie będę tam znała nikogo nie wyłączając organizatora. Mam zamiar założyć dżinsy ciemne i prześwitującą koszulę z kołnieżykiem z dżetami. Wiem, ze to mało sylwestrowo, ale mam w tym roku 2 studniówki (swoją i tego kolegi) i nie mam za bardzo kasy na kupowanie nowych kreacji, szczególnie że to tylko domówka. I tu moje pytanie. Jest zima - bez śniegu, ale jest. I co z tym fantem zrobić? Czy na tą imprezę iść w kozakach a po domu chodzić w skarpetkach, czy może założyć kozaki, a w domu przemienić na baletki albo szpilki? Szczerze to JA NIE MAM POJĘCIA JAK SIĘ ZACHOWAĆ. Osobiście ja i szpilki to połączenie na tyle ryzykowne, że lepiej się dogadujemy, gdy nie gramy w jednym zespole ; ) Także nie wiem, czy zakładać baletki czy paradować w skarpetkach... POMOCY!

[invisible_01]

Napisane przez LadrynaA_

Witam Na sylwestra kolega zaprosił mnie na sylwestra organizowanego przez jego kolegę. Nie będę tam znała nikogo nie wyłączając organizatora. Mam zamiar założyć dżinsy ciemne i prześwitującą koszulę z kołnieżykiem z dżetami. Wiem, ze to mało sylwestrowo, ale mam w tym roku 2 studniówki (swoją i tego kolegi) i nie mam za bardzo kasy na kupowanie nowych kreacji, szczególnie że to tylko domówka. I tu moje pytanie. Jest zima - bez śniegu, ale jest. I co z tym fantem zrobić? Czy na tą imprezę iść w kozakach a po domu chodzić w skarpetkach, czy może założyć kozaki, a w domu przemienić na baletki albo szpilki? Szczerze to JA NIE MAM POJĘCIA JAK SIĘ ZACHOWAĆ. Osobiście ja i szpilki to połączenie na tyle ryzykowne, że lepiej się dogadujemy, gdy nie gramy w jednym zespole ; ) Także nie wiem, czy zakładać baletki czy paradować w skarpetkach... POMOCY!

Bawią mnie trochę dziewczyny na domówce w szpilkach, wybacz Na wszystkich domówkach, na których byłam, goście byli boso (w sensie bez butów), ewentualnie dziewczyny jakieś baletki, jeśli stopy im marzły w samych rajstopach. Ale szpilki? Nigdy się z tym nie spotkałam i szczerze, to nieźle by mnie to zdziwiło, zwłaszcza gdyby jakaś dziewczyna wzięła te szpilki na zmianę specjalnie po to, żeby w nich po mieszkaniu chodzić. Ale dla mnie domówki to imprezy z gatunku luźniejszych i swobodniejszych strojem.

[LadrynaA_]

Napisane przez invisible_01

Bawią mnie trochę dziewczyny na domówce w szpilkach, wybacz Na wszystkich domówkach, na których byłam, goście byli boso (w sensie bez butów), ewentualnie dziewczyny jakieś baletki, jeśli stopy im marzły w samych rajstopach. Ale szpilki? Nigdy się z tym nie spotkałam i szczerze, to nieźle by mnie to zdziwiło, zwłaszcza gdyby jakaś dziewczyna wzięła te szpilki na zmianę specjalnie po to, żeby w nich po mieszkaniu chodzić. Ale dla mnie domówki to imprezy z gatunku luźniejszych i swobodniejszych strojem.

No to ulga. Luźno, bez butów. To mi pasuje Dzięki! Ja nie bywam na domówkach czy na jakichkolwiek imprezach (sporadycznie) i nie jestem zorientowana

[dobbinka]

Nie poszłabym na imprezę, zeby chodzić w samych rajstopach lub skarpetkach. Baletki są ok, szpilki chyba zbyt ryzykowne dla cudzych podłóg,jeśli zakładamy, że bedziemy tańczyć.

[Amaaranth]

Lepiej odrazu przyjść w baletkach szpilki to tak nie bardzo

[Desidona]

szpilki na domówce to jak iść w małej czarnej na grilla do znajomych...

[szynka_w_toscie]

Nie radzę ubierać szpilek bo będziesz prawdopodobnie jedyną dziewczyną w butach, w tamtym roku byłam na domówce i nikt nie miał obuwia, tylko jedna koleżanka wzięła sobie na wszelki wypadek lekkie baletki do ubrania gdyby było w nogi zimno, ale i tak ich nie ubrała.

[barbare]

A ja radzę zapytać się gospodarzy, co myślą o tym, abyś przyszła w szpilkach.
jakby mi ktoś do domu szpilki założył bez pytania, to bym wściekła była okrutnie

[201605300922]

Napisane przez barbare

A ja radzę zapytać się gospodarzy, co myślą o tym, abyś przyszła w szpilkach.
jakby mi ktoś do domu szpilki założył bez pytania, to bym wściekła była okrutnie

Dokładnie, zwłaszcza, jak ktoś ma nowy parkiet, wtedy o zarysowania nie jest tak trudno. No i wygoda wątpliwa. Ja bym na Twoim miejscu poszła w botkach, na imprezie się rozeznała, czy dziewczyny są w butach, jakby były, to w torebce miej jakieś baleriny i je załóż. Problem rozwiązany

[Hayley__]

oj nie ryzykowałabym szpilek na domówkę.. ja też ide na domówke i ide w botkach a tam na bosaka no bo:
- jakoś dziwnie.. domówki to albo boso, albo kapcie, nawet jak to "aż" sylwester..
- nie byłas tam w domu, nie wiesz jak wygladaja podłogi.. ktos moze miec piekny, nowiutki parkiet lub piekne panele imitujace drewno a uwierz mi, cholernie łatwo to zarysować.. jeszcze gdyby organizwał Twoj najblizszy przyjaciel, to skonczylo by sie fochem, ale to organizuje obca dla Ciebie osoba, nie zdziwiłabym sie jakby kazała Ci placić za zniszczony szpilami parkiet. gdyby zupełnie obca dla mnie osoba szpilkami na domówce rozwaliła mi parkiet, mysle ze chciałabym kase za naprawde od niej na bank.. jestes ew. na to przygotowana?
(jak ktos ma te "puszyste" dywany, to szpilki rowniez moga spowodowac zniszczenia i dziurki i rowniez takie dywany sa b.drogie..)

---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ----------

Napisane przez Nadis

Dokładnie, zwłaszcza, jak ktoś ma nowy parkiet, wtedy o zarysowania nie jest tak trudno. No i wygoda wątpliwa. Ja bym na Twoim miejscu poszła w botkach, na imprezie się rozeznała, czy dziewczyny są w butach, jakby były, to w torebce miej jakieś baleriny i je załóż. Problem rozwiązany

dokładnie, zwłaszcza te takie fajne, "nowoczesne" panele, imitujace drewno (wiecie o jakie mi chodzi mam nadzieje) baaaaardzo łatwo zarysowac..

[Basiulka19]

Tak jak dziewczyny pisza, szpilki stanowcze NIE, na domówkach jest się na bosaka

[MonnieB]

ja bym wzięła jakieś balerinki jak coś, w razie gdyby inne dziewczyny miały buty. ale szpilki, nie, zdecydowanie nie

[oh audrey]

Balerinki, ewentualnie koturny, szpilki w domu odpadają - jak zobaczyłam schody u siebie po urodzinach to myślałam, że zabiję te modnisie, teraz mam schody w dziury. Szpilki niszczą podłogi drewniane i panele, nie wiem, czy chciałabyś płacić komuś za wymianę podłogi w domu.

[Hayley__]

Napisane przez oh audrey

Balerinki, ewentualnie koturny, szpilki w domu odpadają - jak zobaczyłam schody u siebie po urodzinach to myślałam, że zabiję te modnisie, teraz mam schody w dziury. Szpilki niszczą podłogi drewniane i panele, nie wiem, czy chciałabyś płacić komuś za wymianę podłogi w domu.

a poprosiłaś/zazadałaś chociaz zwrotu kosztów naprawy czy nie dało rady?

[oh audrey]

Napisane przez Hayley__

a poprosiłaś/zazadałaś chociaz zwrotu kosztów naprawy czy nie dało rady?

Akurat to były moje przyjaciółki dlatego bez skrupułów mogłam im zrobić aferę. Wymyśliłam załatanie tych dziur taką gumą do wypełniania właśnie ubytków w drewnie po np. pęknietych słojach i akurat mam się tym w następnym tygodniu zająć w ramach malowania wnętrz, dziewczyny oczywiście kupiły opakowanie i mają się zjawić do pomocy, mam nadzieję że szpilki zostawią w domu .

Jakby to była obca osoba byłoby trudniej, ale na całe szczęście wszystkich, których zapraszam do siebie znam bardzo dobrze.

Też ja głupia, mogłam uprzedzić o nie chodzeniu po drewnie w szpilkach, jednak cała impreza odbywała się w ogrodzie i w domu na parterze gdzie dominują płytki. Nie sądziłam, że ktoś będzie w buciorach wchodził na górę

[wanilia_]

Myślę, że baletki to dobry pomysł. Nie niszczą podłogi i nie stukają, a lepiej mieć coś oprócz skarpet na stopach