uderzenie w twarz, ktore nie boli

[xsomething]

mezczyzna uderza kobiete po twarzy (w lozku), cios nie boli wiec widocznie nie ma bolec, odbieracie to jako zniewazenie czy seksualna gre? nigdy o tym nie rozmawiaja, nie bawaia sie w takie rzeczy, nie maja duzego stazu. to nastepuje spontanicznie i po odmowieniu pewnej czynnosci przez kobiete (to znaczy: nagle stawia delikatny opor w ten sposob, ze przestaje odwzejemniac pocalunki)

[Kalini]

Napisane przez xsomething

mezczyzna uderza kobiete po twarzy (w lozku), cios nie boli wiec widocznie nie ma bolec, odbieracie to jako zniewazenie czy seksualna gre? nigdy o tym nie rozmawiaja, nie bawaia sie w takie rzeczy, nie maja duzego stazu. to nastepuje spontanicznie i po odmowieniu pewnej czynnosci przez kobiete (to znaczy: nagle stawia delikatny opor i przestaje odwzejemniac pocalunki)

Jeśli ten gest nastąpił po odmówieniu czynności przez kobietę i facet przy okazji nie wie, że kobieta lubi takie zabawy- uważam, że to przemoc, a cały opis wygląda mi w sumie na gwałt.

W sytuacji gdy wiemy, że możemy pozwolić sobie na takie rzeczy, to oczywiście jest cześć seksu. I nie ma w tym nic złego, nawet gdy zaboli

[xKlaudja]

Nie ważne czy boli czy nie boli. Takie coś nie powinno mieć miejsca moim zdaniem.

[chocolate_she]

Odmówiła więc się wkurzył i uderzył - dla mnie to nie jest normalne i absolutnie niedopuszczalne. I tu nie jest istotne czy zabolało czy nie. Dzisiaj nie zabolało ale jak się wkurzy następnym razem może być mocniej i co wtedy?

[suszarka]

Napisane przez xKlaudja

Nie ważne czy boli czy nie boli. Takie coś nie powinno mieć miejsca moim zdaniem.

no chyba,że kobietę to kręci i facet o tym wie.

ja bym nie odebrała tego jako przemoc, jako przemoc odebrałabym to wtedy kiedy dostałabym po gębie drugi raz, uprzednio zaznaczając, że takie zabawy mnie nie kręcą.

[usmiechprzezlzy]

Mnie to się kojarzy z przemocą i poniżeniem kobiety. Jest to przejaw zdenerwowania mężczyzny.

[aer]

Napisane przez xsomething

mezczyzna uderza kobiete po twarzy (w lozku), cios nie boli wiec widocznie nie ma bolec, odbieracie to jako zniewazenie czy seksualna gre? nigdy o tym nie rozmawiaja, nie bawaia sie w takie rzeczy, nie maja duzego stazu. to nastepuje spontanicznie i po odmowieniu pewnej czynnosci przez kobiete (to znaczy: nagle stawia delikatny opor w ten sposob, ze przestaje odwzejemniac pocalunki)

Jeśli para nie umawiała się, że taki element może nastąpić - uderzenie w twarz jest przemocą.

[Hibiku]

Przestań się zastanawiać co miał na myśli facet, który najwyraźniej i za wszelką cenę nie interesuje się twoim zdaniem (piszę biorąc pod uwagę drugi wątek). Nie mam nic przeciwko przemocy w łóżku - jak ktoś się na to wyraźnie zgodzi. Co za różnica, że on chciał się bawić w łóżku, a nie Ciebie znieważyć, skoro dotyka Cię dokładnie tak jak nie znosisz i o czym wie i zamiast rozmowy traktuje Cię w ten sposób, nie interesując się czy w ogóle Cię to kręci? Na początku związku? Absolutnie jedno wielkie NIE dla tego palanta...

[Karinio]

Napisane przez Hibiku

Przestań się zastanawiać co miał na myśli facet, który najwyraźniej i za wszelką cenę nie interesuje się twoim zdaniem (piszę biorąc pod uwagę drugi wątek). Nie mam nic przeciwko przemocy w łóżku - jak ktoś się na to wyraźnie zgodzi. Co za różnica, że on chciał się bawić w łóżku, a nie Ciebie znieważyć, skoro dotyka Cię dokładnie tak jak nie znosisz i o czym wie i zamiast rozmowy traktuje Cię w ten sposób, nie interesując się czy w ogóle Cię to kręci? Na początku związku? Absolutnie jedno wielkie NIE dla tego palanta...

Yy,aha zgadzam się dla mnie to przemoc.

[201803290936]

Kolejny dziwny wątek... Zerwij z nim, jak Ci facet nie odpowiada. Ex psychol, temu nie ufasz i z nim rozmawiać nie potrafisz. Chyba czas sobie przemyśleć parę spraw, np. na temat wyborów jakich dokonujesz.

[normalnyFacet]

Napisane przez usmiechprzezlzy

Mnie to się kojarzy z przemocą i poniżeniem kobiety. Jest to przejaw zdenerwowania mężczyzny.

A jak moja kobieta chce abym podczas seksu ją mocno złapał za szyję albo dał mocnego klapsa czy plaskacza, to jest to przemoc kiedy ona tego chce?

[Kalini]

Napisane przez normalnyFacet

A jak moja kobieta chce abym podczas seksu ją mocno złapał za szyję albo dał mocnego klapsa czy plaskacza, to jest to przemoc kiedy ona tego chce?

Ale przecież to zupełnie inna sytuacja. Gdy kobieta/mężczyzna lubi takie rzeczy w łóżku, to nie jest przemoc. A tu facet zwyczajnie uderzył dziewczynę, nie po to, aby ją podniecić, ale dlatego, że nie spełniła jakieś jego zachcianki.

[201803290936]

Napisane przez normalnyFacet

A jak moja kobieta chce abym podczas seksu ją mocno złapał za szyję albo dał mocnego klapsa czy plaskacza, to jest to przemoc kiedy ona tego chce?

No jasne, że nie.

[jesienny_lisc]

Koleś najpierw łapie Cię za szyję, chociaż wie, że tego nie lubisz, a teraz uderza po twarzy, bo mu się coś nie spodobało? No weź, poważnie?

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Ej, serio? Mam nadzieję, że jesteś trollem, bo nie wyobrażam sobie, żeby ktokolwiek po dostaniu w twarz zastanawiał się, czy to przemoc, czy nie.

UCIEKAJ!

[bernikula]

W życiu nie pozwoliłabym sobie na COŚ TAKIEGO i uważam, że nie jest to normalna sytuacja

[Wampierz]

Napisane przez Kalini

Jeśli ten gest nastąpił po odmówieniu czynności przez kobietę i facet przy okazji nie wie, że kobieta lubi takie zabawy- uważam, że to przemoc, a cały opis wygląda mi w sumie na gwałt.

W sytuacji gdy wiemy, że możemy pozwolić sobie na takie rzeczy, to oczywiście jest cześć seksu. I nie ma w tym nic złego, nawet gdy zaboli

Otóż to. Trzaskanie kogoś "lekko, nie boli" pod wpływem impulsu to zwykła przemoc. A na SM można się umówić z partnerką, przecież jesteście dorośli.

[c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24]

Albo:
1) jest psycholem
2) lubi takie zabawy w łóżku i przy tym jest burakiem, bo nie zapytał wcześniej czy TY to lubisz

Tak czy siak, wiałabym.

[natash88]

Napisane przez xsomething

mezczyzna uderza kobiete po twarzy (w lozku), cios nie boli wiec widocznie nie ma bolec, odbieracie to jako zniewazenie czy seksualna gre? nigdy o tym nie rozmawiaja, nie bawaia sie w takie rzeczy, nie maja duzego stazu. to nastepuje spontanicznie i po odmowieniu pewnej czynnosci przez kobiete (to znaczy: nagle stawia delikatny opor w ten sposob, ze przestaje odwzejemniac pocalunki)

a tak na marginesie - wydaje sie, ze masz jakies zaburzenia w odbiorze bodzcow - na szyi nie lubisz nawet polozenia reki, bo masz poczucie, ze sie dusisz, a jak dostajesz w twarz, to nie odczuwasz bolu

i albo jestes trollem, albo naprawde, mimo ze sie zapierasz, to jakas traume czy zaburzone podejscie do zwiazku masz, bo to drugi zwiazek z psycholem, i jeszcze Twoje zastanawianie sie nad ta relacja (po uderzeniu) - NIE OGARNIAM.

[201803290936]

Mi coś ten wątek pachnie "dzielną Heleną", czy jak jej tam było. Ex psychol, by do tego pasował. I jakieś eksperymenty łóżkowe, które się potem czkawką odbijają, bo pan sobie za dużo zaczyna pozwalać.

[skazana_na_bluesa]

istotne jak ty to odbierasz, a nie obce wizażanki.
jak bawiłam się ostrzej z facetem to najpierw w ogóle zapytał, czy się na to zgadzam...

[Hibiku]

Napisane przez natash88

a tak na marginesie - wydaje sie, ze masz jakies zaburzenia w odbiorze bodzcow - na szyi nie lubisz nawet polozenia reki, bo masz poczucie, ze sie dusisz, a jak dostajesz w twarz, to nie odczuwasz bolu

Przecież można uderzyć lekko, tak że nie czuć bólu? Co za problem? Porównam to z nieco inną częścią ciała która jest mniej kontrowersyjna w klepaniu - czy KAŻDE klepnięcie w tyłek sprawia ból? Z uderzeniem w twarz jest podobnie - nie każde fizycznie wywołuje dzwonienie w uszach i opuchliznę na twarzy;p Ale oczywiście każde, na które się nie wyrazi zgody jest przemocą...
Mi doń na szyi też okresowo przeszkadza - jak mam nasilone problemy z astmą to przeszkadza mi nawet bluzka kończąca się pod szyją - tak samo ma moja matka i miała babcia. Przy problemach z oddychaniem to częsty problem.

[maszToCoChcesz]

jak dla mnie znieważenie w takim układzie

[Wampierz]

Napisane przez Hibiku

Przecież można uderzyć lekko, tak że nie czuć bólu? Co za problem? Porównam to z nieco inną częścią ciała która jest mniej kontrowersyjna w klepaniu - czy KAŻDE klepnięcie w tyłek sprawia ból? Z uderzeniem w twarz jest podobnie - nie każde fizycznie wywołuje dzwonienie w uszach i opuchliznę na twarzy;p Ale oczywiście każde, na które się nie wyrazi zgody jest przemocą...
Mi doń na szyi też okresowo przeszkadza - jak mam nasilone problemy z astmą to przeszkadza mi nawet bluzka kończąca się pod szyją - tak samo ma moja matka i miała babcia. Przy problemach z oddychaniem to częsty problem.

Ale osoba uderzająca nie wie, czy zaboli, może tylko liczyć na to, że jest to wystarczająco lekko.

[chwast]

Tu nie chodzi o skalę bólu lecz o sam gest. Myślę, że taki mężczyzna pokazuje gdzie jest miejsce kobiety, ma gdzieś jej uczucia i jest obleśny.

[Hibiku]

Napisane przez Wampierz

Ale osoba uderzająca nie wie, czy zaboli, może tylko liczyć na to, że jest to wystarczająco lekko.

Proszę przeczytaj moje posty uważnie - cały czas podkreślam że absolutnie to zachowanie było jednoznacznie złe i powinna uciekać od tego osobnika jak najdalej, niezależnie od tego czy uderzenie faktycznie bolało czy nie - nie miał prawa tak robić i już. Odpowiadałam jedynie komentatorce, która uznała że dziewczyna jest nienormalna bo fizycznie nie boli ją uderzenie w twarz, ale dusi się od ręki na szyi.

[xsomething]

Mialam napisac to samo co Hibiku.

[Wampierz]

Napisane przez Hibiku

Proszę przeczytaj moje posty uważnie - cały czas podkreślam że absolutnie to zachowanie było jednoznacznie złe i powinna uciekać od tego osobnika jak najdalej, niezależnie od tego czy uderzenie faktycznie bolało czy nie - nie miał prawa tak robić i już. Odpowiadałam jedynie komentatorce, która uznała że dziewczyna jest nienormalna bo fizycznie nie boli ją uderzenie w twarz, ale dusi się od ręki na szyi.

Czytam uważnie, po prostu chciałam dodać, że dla mnie "lekkie" nie jest szczególnym złagodzeniem przemocy takiego gestu. To, że nie zabolało, nie znaczy że się mniej liczy. I zgadzam się, że odczuwanie bólu jest subiektywne, ale takie jest też poczucie "lekkości" uderzenia, przez tego, kto je wymierza.

[ralzuk]

Sytuacja faktycznie dziwna, ale może to tylko specyficzne podejście faceta. Mi się dostało bezboleśnie w ramach przekomarzania w twarz od dziewczyny i nikt się nie obrażał. :P Ale co chodziło po głowie temu facetowi, to nikt nie zgadnie. To byłoby bardziej zrozumiałe przy dłuższym stażu, a tak... zgaduj zgadula. ;p

[201803080934]

Napisane przez xsomething

mezczyzna uderza kobiete po twarzy (w lozku), cios nie boli wiec widocznie nie ma bolec, odbieracie to jako zniewazenie czy seksualna gre? nigdy o tym nie rozmawiaja, nie bawaia sie w takie rzeczy, nie maja duzego stazu. to nastepuje spontanicznie i po odmowieniu pewnej czynnosci przez kobiete (to znaczy: nagle stawia delikatny opor w ten sposob, ze przestaje odwzejemniac pocalunki)

ja lubię dużo ostrzejsze zabawy niż jakieś tam klepnięcie po twarzy, zdarzyło mi się z nowym partnerem np. przytrzymać go mocniej za szyję bez wcześniejszych ustaleń i rozmów, nie wiał ode mnie, nie zarzucał mi przemocy

ale - nie wygląda wam ta opisana sytuacja, dziewczyny, trochę... niekompletnie? ona odmawia jakiejś czynności [nie wiadomo jakiej], poprzez zaprzestanie pocałunków - czyli odmówiła pocałunków, skoro je zaprzestała czy jak? po czym on jej dał lekkiego liścia.
i... co dalej? autorka czuła się źle, przeszkadzało jej to zachowanie? odezwała się do niego? przerwali zabawę? czy może nie zareagowała i miziali się dalej? w takim razie o co się rozchodzi? nie czaję sytuacji.