brachymetatarsia – okropny krótki palec na stopie

[ikonka10]

Witam,
Szukam szukam informacji o zabiegach chirurgicznych, któremu chciałabym się poddać. Otóż u jednej stopy mój 4 palec jest dużo krótszy od 3 a nawet od 5 i rośnie jakby na wierzchu stopy. Fachowo nazywa się to brachymetatarsia lub wrodzone skrócenie kości śródstopia. zdjęcia można zobaczyć w wyszukiwarce-o jak dziwnie to wygląda- jeśli ktoś nie wie o czym mówię.
niedawno przypadkiem znalazłam informacje w internecie o tym, że jest to operowane i można to naprawić! Przeżyłam prawie 30 lat na tym świecie i nie miałam pojęcia o co chodzi z moją dziwną stopą. a tu jest nadzieja!
Sprawia mi to straszny dyskomfort ponieważ wstydzę się założyć odkryte buty, pójść na plażę czy basen. po prostu chowam swoje stopy. chciałabym się poddać w przyszłości takiej operacji. mieszkam w bardziej w okolicach warszawy. wiem, że takie operacje są robione w Poznaniu i Krakowie. czy jest jakaś klinika w warszawie praktykująca takie zabiegi?
jeśli ktoś coś może powiedzieć w temacie byłoby bardzo miło.

[szann]

jaaaaa piernicze, nie wiedziałam, że coś takiego istnieje masakra, forum Wizaz lepsze niż wykłady z podologii

[Mini1991]

nie slyszalam, ale skoro Ci to przeszkadza to zycze powodzenia! o 1 kompleks mniej

[Inez24]

Witam
Mam dokładnie to samo
Straszny kompleks , z tego powodu, nigdy nie odsłaniam palców przy obcych.
Mam męża , dziecko , ale dopiero teraz mając 32lata dowiedziałam się co to za choroba.

Niestety ja raczej nie będę poddawać się żadnym zabiegom ponieważ ani mnie nie stać ani nie mam czasu na rehabilitacje po operacji

[morning_coffee]

O proszę, założyłam niedawno oddzielny wątek na zdrowiu ogólnym i przekopuję Internet w poszukiwaniu informacji, a tu niespodzianka Odświeżam!

Mam dokładnie to samo, skrócone 4 palce u obu stóp. I co roku wnerw, że nie mogę sobie kupić normalnych, lekkich, bardziej odkrytych sandałków. Dla młodej kobiety to straszne. Zastanawiam się nad zabiegiem jak tylko ustabilizuje mi się sytuacja z pracą. Jestem z północno-wschodniej Polski i też myślę gdzie i do kogo uderzyć.

Autorka już tu nie zagląda, ale ten wątek może się komuś przyda

[Bibble25]

Ja właśnie zakończyłam całą „procedurę” wydłużania kości śródstopia także mogę podzielić się przeżyciami. Zewnętrzne dystraktory nosiłam 2.5 miesiąca i teraz powoli zaczynam rehabilitację i powrót do chodzenia. Co do efektu to jest on zadowalający

[morning_coffee]

Napisane przez Bibble25

Ja właśnie zakończyłam całą „procedurę” wydłużania kości śródstopia także mogę podzielić się przeżyciami. Zewnętrzne dystraktory nosiłam 2.5 miesiąca i teraz powoli zaczynam rehabilitację i powrót do chodzenia. Co do efektu to jest on zadowalający

Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź powiedz jeszcze, jak to wygląda podczas noszenia dystraktorów? Poruszasz się o jednej kuli, dwóch? Operują obie stopy naraz, czy w jakimś odstępie? Na długo dostaje się zwolnienie z pracy?

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

[Bibble25]

Hej, ja zrobiłam obie stopy w tym samym czasie. 2 dystraktory na lewej i jeden na prawej. Przez to, że miałam robione 2 nogi to przez ok 3 miesiące poruszałam się tylko na wózku i na ten czas miałam częściowo zwolnienie lekarskie i częściowo miałam możliwość pracy tylko z domu. Po zdjęciu dystraktorow byłam na 3 tygodniowym zwolnieniu które niebawem kończę a wtedy zacznę 2-3 tyg pracy z domu. Niestety ze względu na to, iż zabieg miałam na 2 nogi to po zdjęciu dystraktorow w połowie lipca prawdopodobnie fizycznie będę mogła iść do pracy we wrześniu. Aktualnie chodzę, ale nie jestem w formie na tyle, aby wyjść swobodnie na ulicę i iść do pracy. Po zabiegu potrzeba jest rehabilitacja. Podczas procedury wydłużania, oba palce się wykrzywiły pod wpływem napięcia i to trzeba leczyć albo terapią albo następnym zabiegiem

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:12 ----------

Aktualnie chodzę po domu bez kul a jak muszę już gdzieś wyjść to korzystam z nich w celu odciążania stóp.

---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------

Natomiast cieszę się, że zrobiłam 2 nogi w tym samym czasie bo jakbym tylko zrobiła jedną to nie jestem pewna czy zdecydowałabym się na kolejny zabieg na drugiej nodze.

[morning_coffee]

Bardzo fajnie, że dzielisz się swoim doświadczeniem. To daje mi już jakieś pojęcie, czego mniej więcej mogę się spodziewać Chociaż biorę pod uwagę, że u każdego może to wyglądać trochę inaczej. Każdy organizm jest inny i różni lekarze też mają swoje podejście i metody. Nie mogę się doczekać, aż dostanę w obecnej pracy stałą umowę, umówię się do lekarza porozmawiać i zobaczę, co mi powie. A Tobie życzę jak najszybszego powrotu do 100% formy

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

[morning_coffee]

Znów odkopię
Jeszcze małe pytanie do Bibble25: jak było u Ciebie z pedicure przed operacją? Ogarniałaś sama, czy chodziłaś do kosmetyczki? Jest lato i mam ogromną ochotę zrobić w końcu profesjonalny porządek z paznokciami (u stóp mam dość problematyczne), ale jednak ten dyskomfort psychiczny...

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

[Bibble25]

@morning_coffee


Cześć,



przed operacją nie chodziłam do kosmetyczki z tego samego powodu co Ty. Robiłam sobie sama pedicure, ale patrząc na to z perspektywy czasu, teraz bym się nie wstydziła i postarała to zaakceptować. Postaraj się poszukać może kosmetyczki z polecenia albo specjalnej kosmetyczki podologicznej, która już różne rzeczy widziała, bo zajmuje się specjalnymi przypadkami Z pewnością codziennie widzi różne przypadki.



Postaraj się zaakceptować swoje stopy i nie decyduj się na żadną operację, bo ja popełniłam ten błąd i codziennie go żałuję. Ta operacja jest dość niebezpieczna i dopiero teraz, szukając pomocy w związku z powikłaniami, spotkałam pierwszego prawdomównego lekarza, który powiedział mi, że takich operacji on nie wykonuje i zawsze ostrzega pacjentów, że jeśli nie mają dolegliwości bólowych, to nie powinni się decydować, ponieważ ta procedura zazwyczaj wiąże się z powikłaniami.

Ja przeszłam już dwie operacje i skończyłam z chorobą zwyrodnieniową oraz totalnie zniszczonym stawem, który codziennie sprawia mi ból, a także z "wydłużonymi" palcami, które rozjechały się na wszystkie strony świata. Czyli wydałam ponad 30 tysięcy, żeby się okaleczyć, a przede mną kolejne operacje, w których prawdopodobnie palce trzeba będzie i tak skrócić, bo moje stawy nie były przygotowane na wydłużone palce o 2 cm.



Także radzę z całego serca zaakceptować swoje stopy, pójść do kosmetyczki podologicznej lub nauczyć się sama robić pedicure i nie popełniać tego samego błędu co ja. Kiedyś narzekałam, że nie mogę ubrać ślicznych szpilek z paseczkami, a teraz wątpię, że kiedykolwiek będę mogła ubrać jakiekolwiek buty nawet na 5cm obcasie. Także perspektywa się trochę zmieniła i chce się nią podzielić ku przestrodze.

[morning_coffee]

Napisane przez Bibble25

@morning_coffee


Cześć,



przed operacją nie chodziłam do kosmetyczki z tego samego powodu co Ty. Robiłam sobie sama pedicure, ale patrząc na to z perspektywy czasu, teraz bym się nie wstydziła i postarała to zaakceptować. Postaraj się poszukać może kosmetyczki z polecenia albo specjalnej kosmetyczki podologicznej, która już różne rzeczy widziała, bo zajmuje się specjalnymi przypadkami Z pewnością codziennie widzi różne przypadki.



Postaraj się zaakceptować swoje stopy i nie decyduj się na żadną operację, bo ja popełniłam ten błąd i codziennie go żałuję. Ta operacja jest dość niebezpieczna i dopiero teraz, szukając pomocy w związku z powikłaniami, spotkałam pierwszego prawdomównego lekarza, który powiedział mi, że takich operacji on nie wykonuje i zawsze ostrzega pacjentów, że jeśli nie mają dolegliwości bólowych, to nie powinni się decydować, ponieważ ta procedura zazwyczaj wiąże się z powikłaniami.

Ja przeszłam już dwie operacje i skończyłam z chorobą zwyrodnieniową oraz totalnie zniszczonym stawem, który codziennie sprawia mi ból, a także z "wydłużonymi" palcami, które rozjechały się na wszystkie strony świata. Czyli wydałam ponad 30 tysięcy, żeby się okaleczyć, a przede mną kolejne operacje, w których prawdopodobnie palce trzeba będzie i tak skrócić, bo moje stawy nie były przygotowane na wydłużone palce o 2 cm.



Także radzę z całego serca zaakceptować swoje stopy, pójść do kosmetyczki podologicznej lub nauczyć się sama robić pedicure i nie popełniać tego samego błędu co ja. Kiedyś narzekałam, że nie mogę ubrać ślicznych szpilek z paseczkami, a teraz wątpię, że kiedykolwiek będę mogła ubrać jakiekolwiek buty nawet na 5cm obcasie. Także perspektywa się trochę zmieniła i chce się nią podzielić ku przestrodze.

Ja też teraz sama sobie robię pedicure, ale marzy mi się na lato taki w 100% profesjonalny.

Bardzo Ci dziękuję, że dzielisz się swoim
doświadczeniem. Strasznie ciężko jest to zaakceptować, też zawsze chciałam kupić lekkie sandałki na obcasie do letniej sukienki, teraz oczywiście nie ma o tym mowy. Przez skrócone palce mam wąskie stopy, które nawet w bardziej zabudowanych sandałach na obcasie "lecą do przodu" myślę, że kojarzysz, o co chodzi.

No to raczej nie mam wyjścia i muszę jakoś żyć z tym paskudnym defektem, chociaż przyznam, że latem coś mnie czasami trafia, jak widzę dziewczyny w lekkich sandałach na obcasie i ślicznym profesjonalnym pedicure. Chyba skutecznie mnie odstraszyłaś i zniechęciłaś do drążenia tematu i operacji. Widzę, że mimo zabiegu też nie masz łatwo. Ściskam i życzę zdrowia, trzymaj się

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka