Motywacja do ćwiczeń!

[ladys22]

]Witam Piszę bo potrzebna mi motywacja do ćwiczeń, chciałabym do lata zmienic swoje ciało żeby swobodnie sie czuc w bikini i ładnie wygladać, niestety nie mam z kim ćwiczyc to tez nie ma mnie kto motywowac
dobrze by było jakbyście tez chciały poćwiczyc i bysmy sie wzajemnie motywowały, pisaly tu o tym co cwiczylysmy , jakie grzeszki popelnilysmy w danym dniu i ogolnie moglybysmy sie podzielic doswiadczeniami
mam nadzieje ze sie dołączycie i pomozecie nad praca na nowe ciało na lato

Pozdrawiam i czekam na Was

[malenka92_]

zapraszam
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...3#post45186233

[fit4life_poland]

Mnie do tego, żeby się nie poddawać motywuje chyba najbardziej mój własny progress. Tylko, kurcze, często zdarza mi się atak na słodycze, ale zazwyczaj po tym wracam ze zdwojona siła. Nie pozwalam na to, żeby to zaburzyło moj plan treningowy, chociaż widomo, że nie jest to dobre...

[ladys22]

ja nie wiem wole siedziec i patrzec w ten komputer niz sie wziąć za siebie i cos porobic.. a do tego jeszcze ciagle mysle co by zjeść...

[malenka92_]

haha mam podobnie

[Caramelka]

To prawda, razem łatwiej Był orbitrek, zumba a dziś dołączyłam przysiady na pośladki mam nadzieję, że się troszkę podniosą przy systematycznym ćwiczeniu

[ladys22]

nie no ale wczoraj jak sie wykąpałam a zobaczylam sie dokladnie w lustrze to myslalam ze sie rozpłacze...;( tee boczki.. te nogi ten ogromnyy cellulit.. nie od dzisiaj juz napewno brzuszki jakies przysiady i chcialabym zaczac biegac a jak na zlosc dzisiaj pogoda sie pogorszyła ale oby nie padalo, to chocby na godzinke pobiegac albo potruchtać muszę bo jak bede miala takie tempo to nawet do przyszlego lata sie nie ogarne. musimy sie wspolnie motywowac i dzielić jakimis doswiadczeniami i poradami i jakos dotrwamy do lata;D

[malenka92_]

ladys22 proponuję na początek krótkie ćwiczenia z mel b. Trwają po 10 minut i mi osobiście lepiej robi się takie krótkie bo się nie nudzę teraz rozpoczęłam różne wyzwania

[ladys22]

własnie sobie przeglądałam jej cwiczenia, ale to proponujesz zebym robila z nia od razu na raz i posladki i np brzuch i cos jeszcze czy jeden dzien jedna partia drugi inna czy jak lepiej?

[malenka92_]

na to pytanie nie potrafię odpowiedzieć, musi to zrobić bardziej obeznana dziewczyna

[mandarynka1501]

Napisane przez ladys22

nie no ale wczoraj jak sie wykąpałam a zobaczylam sie dokladnie w lustrze to myslalam ze sie rozpłacze...;( tee boczki.. te nogi ten ogromnyy cellulit.. nie od dzisiaj juz napewno brzuszki jakies przysiady i chcialabym zaczac biegac a jak na zlosc dzisiaj pogoda sie pogorszyła ale oby nie padalo, to chocby na godzinke pobiegac albo potruchtać muszę bo jak bede miala takie tempo to nawet do przyszlego lata sie nie ogarne. musimy sie wspolnie motywowac i dzielić jakimis doswiadczeniami i poradami i jakos dotrwamy do lata;D

Witam;-) cieszę się, że założyłaś taki wątek, bo ja mam podobny problem jak ty, z tym, że już schudłam, a teraz potrzebuję motywacji, aby to utrzymać i nieco wyrzeźbić to, co osiągnęłam. biegałam przez rok, dało mi to baaaardzo dużo, gdybym mogła, z przyjemnością wróciłabym do tego, ale mieszkam w takim miejscu, że nie mam możliwości biegania. za to 2 lata temu kupiłam sobie orbitreka i polecam!!!!! kupiłam najtańszy za niecałe 600 zł, na początku działał świetnie, teraz skrzypi i chlebocze, był już raz spawany, ale jeszcze się nie rozleciał;-) niemmniej jednak trzeba myśleć o nowym, ale teraz już dołożę, poczekam, pooszczędzam i byle czego nie kupię, bo nie będę miała ani pieniędzy ani sprzętu. jeśli akurat cię stać, masz gdzie postawić maszynę i lubisz tego rodzaju sport, to nie zastanawiaj się. wyrzeźbisz pięknie całe ciało, ćwiczy się przyjemnie i naprawdę bezboleśnie, nie obciążysz stawów, to trochę jak bieganie z amortyzatorami;-)

[ladys22]

o no to ładnie mnie niestety ani warunki w mieszkaniu nie pozwalaja na zakup takiej maszyny ani środki pieniezne.. ale wczoraj zrobiłam pierwszy maly krok w kierunku biegania i mam nadzieje ze uda mi sie to ciagnac dalej bo bardzo bym chciala, no i co najwazniejsze bardzo bym nie chciala stracic motywacji bardzo chce wytrwac chce sie skoncu sobie podobac takze wspieramy sie ile sie da !

[mandarynka1501]

gdy zaczynałam się odchudzać, nie miałam orbitreka. biegałam. początki były straszne- kolka po kilku metrach, straszny ból każdej częsci ciała, zadyszka. ale już po tygodniu było lepiej, po 2 jeszcze lepiej, a po miesiącu nie męczyłam się wcale;-) doszłam do takiej formy, że biegałam 1,5 h bez żadnej przerwy;-) naprawdę działa. podstawa to dobre buty do biegania, natomiast na deszczowe dni i zimę naprawde zaopatrz się w jakąś maszynę- choćby w rowerek;-)

[marcia321]

Napisane przez fashi0n

To mnie zawsze motywuje...
https://www.youtube.com/watch?v=ZtLl...layer_embedded

[marawa]

U mnie trochę inaczej - zawsze bardzo mi się podobała jazda miejska na rolkach. To co Ci ludzie wyprawiają z rolkami i własnym ciałem jest niesamowite. Chciałabym dojść kiedyś do takiego poziomu, choć jeszcze nigdy nie miałam rolek na nogach.
A ponieważ kondycji 0: męczyłam się wchodząc na pierwsze piętro po schodach, uznałam, że muszę nad sobą popracować, nim ubiorę rolki. I tak narodził się plan pójścia na siłownię.
Może i Ty, ladys22, spróbuj połączyć sport z czymś co Cię kręci

A poza tym przez ostatni rok wszystko mi się w życiu sypało i uznałam, ze muszę mieć choć jeden cel, choć jedną sprawę, którą doprowadzę do końca i tego też się trzymam.

[ladys22]

ja narazie w domu sobie robie brzuszki i takie przerózne cwiczenia no i chce zacząć przynajmniej razy w tyg biegac mam nadzieje ze sie uda najgorsze ze raczej jestem w tym sama , nie ma mnie kto wspierac albo razem ze mna dzialac dlatego pisze tutaj

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:43 ----------

a tak jeszcze jedno, piła może któraś z Was herbatke yerba mate? ale na odchudzanie bo znalazlam tez taka nie wiem moze cos by pomagało?:p

[Lolobrigida]

Kurde, a mnie zapału i motywacji zazwyczaj starcza na 2-3 dni i koniec.

[ladys22]

no to dokladnie jak mi.. dlatego chce teraz sie wziac za siebie. i wkoncu cos robic bo taki mi zal jak patrze na te piekne brzuszki a od patrzenia sie nic nie zrobi dlatego chocby te brzuszki chce robic damy rade

[mandarynka1501]

idealną motywacją dla mnie było to, jak mój chłopak nakazał mi się odchudzić....poza tym polecam patrzeć na piękne koleżanki, modelki w gazetach itd.. wiele osób powie, że to głupie, ale działa. kolejna rzecz- dres sauna, albo spodenki neoprenowe, ćwicząc w nich gwarantuję duuuuuuuuuuuuużo wody wypoconej. to ważne, bo skóra się wygładzi, a poza tym rozgrzane ciało też lepiej spala tłuszcz. jak jeszcze się motywować? mówić sobie, że to inwestycja w siebie. ludzie uprawiający sport żyją dłużej, wyglądają młodziej. cera i całe ciało dotleniają się, przez co poprawia się ogólny wygląd

[marawa]

Napisane przez mandarynka1501

idealną motywacją dla mnie było to, jak mój chłopak nakazał mi się odchudzić

Mi chyba zrobiłoby się przykro, że mu się nie podobam

ladys22 a skąd w ogóle jesteś? Może uda Ci się namówić koleżankę/siostrę/kuzynkę do wspólnych ćwiczeń?
Wtedy trudniej będzie sobie odpuścić, jeżeli ta druga będzie czekać "zwarta i gotowa"

[mandarynka1501]

Napisane przez marawa

Mi chyba zrobiłoby się przykro, że mu się nie podobam

ladys22 a skąd w ogóle jesteś? Może uda Ci się namówić koleżankę/siostrę/kuzynkę do wspólnych ćwiczeń?
Wtedy trudniej będzie sobie odpuścić, jeżeli ta druga będzie czekać "zwarta i gotowa"

pewnie, że przykro, ale później jest satysfakcja, że coś osiągnęłaś;-) zauważyłam jedną rzecz; a mianowicie większość ludzi jest taka, że jak jesteś gruba to sie z Ciebie zbijają, a jak schudniesz to też się śmieją, że dietę prowadzisz, ćwiczysz itd...to czego sami nie osiągnęli, uważają w Twoim przypadku za afront. chore to jest. rozumiem, że można komuś nieco pozazdrościć, sama doznaję tego uczucia, że chcialabym czasem być na czyimś miejscu, ale nie jest to złośliwe ani zawistne, po prostu dążę do tego, aby osiągnąć dany cel

[ladys22]

Hello dziewczynki
wczoraj mialam taki mały kryzysik.. znaczy ogólnie troche w zwiazku sie sypie i tak to juz potem jest..
no wiec co do Waszych wpisów, ogólnie np jesli chodzi o motywacje typu patrzenie na piekne dziewczymi z nienagannymi ciałami to poprostu płakać mi sie chce w jakims stopniu mnie to motywuje ale nie az tak zebym sie nie poddawała.. moj chłopak nie chce mi powiedziec ze sie mam za siebie wziac;p błagam go "powiedz mi ze jestem gruba i ze mam cos robic" ale on nic;p
ja jestem ze śląska.. znalazł sie juz jeden kolega ktory moze mi towarzyszyc w biegach takze od poniedziałku sie bierzemy, week niestety w pracy, ale damy rade
po srodowym bieganiu i cwiczeniu do teraz mam zakwasy ale lubie to :P przynajmniej wiem ze cos działałam;p

[live]

Napisane przez fashi0n

To mnie zawsze motywuje...
https://www.youtube.com/watch?v=ZtLl...layer_embedded

REwelacyyyjna motywacja
Zajrzałam na twój post z czystej ciekawości bo sama miewam kryzysy, ale powiem kolokwialnie, BIORĘ DUPĘ W TROKI I SPUSZCZAM SOBIE LANIE wysiłkiem fizycznym,piszesz że pragniesz coś zmienić to zrób to, widzę że ciągle masz jakieś małe wymówki , a to pogoda a to pieniądze na sprzęt,,,,,(uwierz chcę dla ciebie dobrze) jeśli nie możesz biegac bo pogoda kiepska to ćwicz w domu wystarczy poczytać tutaj ile jest form i możliwości na ruch , ja ćwiczę mając pracę fizyczną na 3 zmiany, jako wolontarjuszka opiekuje się psami w schronisku , jestem żoną na pełny etat i tylko kontuzje były moimi przerwami w ćwiczeniach , jak się chce wyglądać ładnie i zdrowo to nie ma wymówek a przede wszystkim to nie jest dobre założenie że aby do lata , na ładną i zdrową sylwetkę trzeba pracować cały czas , tak więc dosyć bidolenia i do roboty, pozdrawiam
ps.jesli zabrzmiałam suczowato to przepraszam

[ladys22]

no to było dobre i dosadne
właśnie chyba taki opieprz mi sie należy żebym sie opamiętała dzięki!
i tak też zrobie..! koniec z wymówkami, jak sie chce to sie potrafi a ja bardzo chce wiec potrafie i to bede sobie przede wszystkim udowadniac..! i tak juz duzo zmienilam w swoiim sposobie odzywiania, jeszcze zminimalizuje spozycie slodyczy i pokocham aktywnosc fizyczna, nie bedzie to dla mnie mus ale przyjemnosc..! tak postanowilam i koniec

[live]

Napisane przez ladys22

no to było dobre i dosadne
właśnie chyba taki opieprz mi sie należy żebym sie opamiętała dzięki!
i tak też zrobie..! koniec z wymówkami, jak sie chce to sie potrafi a ja bardzo chce wiec potrafie i to bede sobie przede wszystkim udowadniac..! i tak juz duzo zmienilam w swoiim sposobie odzywiania, jeszcze zminimalizuje spozycie slodyczy i pokocham aktywnosc fizyczna, nie bedzie to dla mnie mus ale przyjemnosc..! tak postanowilam i koniec

Polecam zakupić organiczną Spirulinę nie dość że mega zdrowa to po miesiacu stosowania zachcianki na słodkie minęły , chociaż jeżeli ma się dobrze ułożone jedzonko to i skoków na słodycze nie ma takich, pozdrawiam i trzymam kciuki

[ladys22]

oki dziękuje bardzo

[BeautyAndSlim]

Witam dziewczyny
Ja szukam motywacji która pomoże mi od poniedziałku zacząć wielkie coś, co planuję od jakiegoś czasu. Nie jest lekko bo próbowałam już tylu sposobów na zrzucenie ok 10kg że nawet nie jestem w stanie tego tutaj wyliczać Przeszkodą jest moje zdrowie które nie zawsze pozwala mi na większy wysiłek fizyczny. Liczę na to że tym razem dam radę, bo nie idę w dietę na której muszę się męczyć i jeść tylko wybrane potrawy, stawiam na swoją wiedzę tylko i wyłącznie bo już mam dosyć firm które zarabiają na moim nieszczęściu. Nie ufam już żadnym dietetykom którzy za 200zł wypisują mi za każdym razem głupoty, ani nie ufam wyćwiczonym laseczką które z telewizora mówią dasz radę, nieźle Ci idzie, a ja nie ćwiczę tylko leżę i zdycham Nie mam dużo do zrzucenia i to chyba jest największy problem. Motywuję się wszystkim czym się da, przeczytałam już wszystkie możliwe artykuły żeby dowiedzieć się gdzie tkwi problem w motywacji jeżeli chodzi o "małe" brzuszki i ...... Sama nie wiem czy dam radę. Liczę chyba na to że tutaj znajdę dziewczyny które mają silną - słabą wolę i damy radę.

[live]

Napisane przez BeautyAndSlim

Witam dziewczyny
Ja szukam motywacji która pomoże mi od poniedziałku zacząć wielkie coś, co planuję od jakiegoś czasu. Nie jest lekko bo próbowałam już tylu sposobów na zrzucenie ok 10kg że nawet nie jestem w stanie tego tutaj wyliczać Przeszkodą jest moje zdrowie które nie zawsze pozwala mi na większy wysiłek fizyczny. Liczę na to że tym razem dam radę, bo nie idę w dietę na której muszę się męczyć i jeść tylko wybrane potrawy, stawiam na swoją wiedzę tylko i wyłącznie bo już mam dosyć firm które zarabiają na moim nieszczęściu. Nie ufam już żadnym dietetykom którzy za 200zł wypisują mi za każdym razem głupoty, ani nie ufam wyćwiczonym laseczką które z telewizora mówią dasz radę, nieźle Ci idzie, a ja nie ćwiczę tylko leżę i zdycham Nie mam dużo do zrzucenia i to chyba jest największy problem. Motywuję się wszystkim czym się da, przeczytałam już wszystkie możliwe artykuły żeby dowiedzieć się gdzie tkwi problem w motywacji jeżeli chodzi o "małe" brzuszki i ...... Sama nie wiem czy dam radę. Liczę chyba na to że tutaj znajdę dziewczyny które mają silną - słabą wolę i damy radę.

Po prostu nie moge czytac takich rzeczy, wyraznie ci sie nie chce , tutaj nikt ciebie nie zmotywuje do ćwiczeń , zacząć musisz sama i musisz bardzo tego chcieć , potem to tylko można podtrzymywać kogos na duchu że da radę wkładac coraz więcej wysiłku w dalszych poczynaniach, lubimy patrzeć na ładnie wyrzeźbione lub jak kto woli ukształtowane ciało, ale już trudu potu i łez nie chcemy w to włożyć , wystarczy już 25min intensywnego wysiłku żeby coś zmienić, musisz tego chcieć a chcieć to móc i nie ma wymówek, a jeśli zdychasz na dywanie jak to powiedziałaś to znaczy że wkladasz wysiłek w to co robisz i już tylko powinno być lepiej, nikt ci nie powie ze bedzie łatwo i słodko trzeba zdac sobie z tego sprawę, trzeba zmienić sposób myślenia obserwuję tendencję do narzekania tylko a prawdziwego wysiłku i bólu z tym związanego już ponosić nie chcemy, najlepiej jakby przyszła wróżka i powiedziała od dzisiaj wpieprzasz pizze i chudniesz

[marawa]

Napisane przez fashi0n

To mnie zawsze motywuje...
https://www.youtube.com/watch?v=ZtLl...layer_embedded

O jaaa, dopiero teraz to obejrzałam. Dosadne!

Napisane przez Jasmine2

PS. Też tak macie że w czasie robienia np. brzuszków, choć jest już ciężko myślicie sobie że jest ekstra i po to właśnie warto żyć? :P

O tak! No może nie w trakcie brzuszków, bo wtedy myśli mam zgoła inne (brzuszki to coś, czego nienawidzę najbardziej na tym świecie, ale robię je uparcie, bo wiem, że mi pomogą). U mnie to uczucie nasila się zwłaszcza po treningu, bo wiem, że po raz kolejny wygrałam ze sobą

Napisane przez ladys22

ja jestem ze śląska.. znalazł sie juz jeden kolega ktory moze mi towarzyszyc w biegach takze od poniedziałku sie bierzemy

i jak tam, pobiegane?
zawsze możesz tez rzucić zapytanie na forum, może inne Wizażanki ze Śląska przyłącza się do Ciebie (jakby Ci kolega wymiękł)

[BeautyAndSlim]

Napisane przez live

Po prostu nie moge czytac takich rzeczy, wyraznie ci sie nie chce , tutaj nikt ciebie nie zmotywuje do ćwiczeń , zacząć musisz sama i musisz bardzo tego chcieć , potem to tylko można podtrzymywać kogos na duchu że da radę wkładac coraz więcej wysiłku w dalszych poczynaniach, lubimy patrzeć na ładnie wyrzeźbione lub jak kto woli ukształtowane ciało, ale już trudu potu i łez nie chcemy w to włożyć , wystarczy już 25min intensywnego wysiłku żeby coś zmienić, musisz tego chcieć a chcieć to móc i nie ma wymówek, a jeśli zdychasz na dywanie jak to powiedziałaś to znaczy że wkladasz wysiłek w to co robisz i już tylko powinno być lepiej, nikt ci nie powie ze bedzie łatwo i słodko trzeba zdac sobie z tego sprawę, trzeba zmienić sposób myślenia obserwuję tendencję do narzekania tylko a prawdziwego wysiłku i bólu z tym związanego już ponosić nie chcemy, najlepiej jakby przyszła wróżka i powiedziała od dzisiaj wpieprzasz pizze i chudniesz

Witam
Jeżeli nie możesz takich rzeczy czytać to ja proponuję nie czytaj, bo z tego co widzę to nie przeczytałaś ze zrozumieniem tego co ja napisałam Jeżeli czegoś nie zrozumiałaś to zawsze możesz dopytać, nie osądzaj mnie swoją miarą bo ja wyraźnie napisałam ze mam problemy zdrowotne a nie to że mi się nie chce jeżeli będziesz w takim wieku jak ja czyli ok 40r i będziesz miała dni w swoim życiu które nie pozwolą Ci się ruszyć z łóżka, ze względu na ból niektórych części ciała, to wtedy będziemy mogły porozmawiać. Dodatkowo już w pewnym wieku nie wierzysz ślepo we wszystko co Ci pokazują i mówią. Byłam na kilku dietach które teraz są zakazane ze względu na skutki uboczne, a też wiele osób na nich schudło Dla Ciebie może dzisiaj jest autorytetem dziewczyna która codziennie ćwiczy i jest laseczką, ale zapewniam Cię, że jeżeli nie masz odpowiedniego wsparcia to się poddajesz i oprócz tego, że przestajesz już wierzyć w takie rzeczy to dodatkowo się załamujesz. Dla dziewczyny która codziennie ćwiczy (bo taką ma pracę) takie ćwiczenia nie są niczym nadzwyczajnym, ale dla osób które dopiero zaczynają ćwiczyć, albo miały długą przerwę w ćwiczeniach są wysiłkiem nie do opisania i wiem że jeżeli taka osoba która jest trenerem mówi podczas ćwiczeń że czujesz już swoje mięśnie brzucha, których na tą chwilę jeszcze nie masz i Ty nic nie czujesz to ona to mówi bo jej za to płacą. Sama się zastanów, co Ty byś mówiła gdybym Ci dobrze zapłaciła, ile bransoletek na rękę byś nakładała jakbym Ci dobrze zapłaciła, albo ile świństw byś piła. Ja sama doszłam do wniosku że mam tego dosyć i sama dla siebie stworzyłam odpowiednie zestawy ćwiczeń, dobrałam sobie sama jedzenie, tak żebym mogła wszystko jeść to co lubię i różne rzeczy których mi nikt nie doradzał, chcę udowodnić sobie, że te całe reklamy to stek bzdur. Dlaczego? - bo wiem że oni to robią tylko dla pieniędzy, a to czy ja coś zrobię czy nie to ich już nie interesuje! Jak myślisz, czy osoba która mówi, że daje Ci przykładową dietę firmy x to robi to charytatywnie? Ja napisałam do kilku dietetyków z prośbą o wyznaczenie diety bo liczyłam że oni to robią z zamiłowania i z chęci żeby mi pomóc - co się okazało? Każda podała mi, że mam inny współczynnik BMI! Dodatkowo jedna z firm kazała mi sobie kupić urządzenie które kosztuje ponad 500zł do mierzenia tego współczynnika! Robiłaś sobie kiedyś pomiar tym urządzeniem? Jak będziesz miała okazję to wprowadź rok urodzenia 1790 albo jakiś inny - zobaczysz że urządzenie poda Ci wynik! Dlaczego nie znajdziesz nigdzie filmików, a nie tylko zdjęcia z tej całej "motywacji", dlaczego nikt nie nagrał całą ciężką drogę jaką przeszła podczas tych ćwiczeń? Przecież ja bym wszędzie to umieściła gdyby mi się udało! Zdjęcia i wypowiedzi osób nieznanych typu Pani Ania - hmmm sama sobie odpowiedz na to pytanie bo pewnie znasz taki program jak Photoshop i zapewne wiesz co on potrafi Młodość rządzi się innymi prawami, niż osoby w takim wieku jak ja (młodość mam na myśli poniżej 30rż), my już nie wierzymy tak ślepo we wszystko. Nam dodatkowo dochodzi polityka hormonalna i całe zasiedziałe otoczenie, więc musimy mieć dodatkową motywację. Tak na koniec i w ramach Twojej informacji - dzisiaj zaczęłam i cały dzień mi się udało wytrzymać Udowodnię że w nas jest siła i nie musimy wydawać na to pieniędzy!