19-latka traktowana jak dziecko

[brzoskwinia897]

Witam wszystkie mój problem polega na tym, ze mimo 19 lat moi rodzice traktują mnie jak dziecko. 2 tygodnie temu miałam studniowke. Każda z Was chciałaby wyglądać pięknie, wysokie buty, podwiazka i makijaż.. mama jest zupełnym przeciwienstwem. Kupując podwiazkę mama kazała mi ją odłożyć i natychmiast opuścić sklep. Pytałam jej dlaczego nie mogę kupić podwiązki? Odpowiedziała mi, ze i tak nie będzie widać. Moim zdaniem podwiazka to tradycja.. kilka dni po kupiłam za jej plecami podwiazke. Kolejne jest to, ze nie utrzymuje kontaktu z siostra. Siostra jest manipulantką. Kiedy pokłóci się z mamą, kręci się koło taty i tak jest odwrotnie.. łatwo jej wyciągnąć od nich pieniądze gdzie mi jest wstyd o nie poprosić...
Siostra potrafi namówić moją mamę przeciwko mnie co doprowadziło, ze moje kontakty z mamą są bardzo słabe. Kolejnym jest to, ze jestem z chłopakiem 4 lata. Jego rodzina zna mnie a moja jego i mimo tego kiedy jest 21.00 mam wracać do domu.. czuję się głupio, bo często mnie pytają znajomi o powód kiedy jestem u byłego i np. Gramy albo swietujemy. Czuje się jak dziecko pomimo 19 lat.. nawet nie czuje się jak 19-latka, ponieważ mam 154 cm i ludzie się śmieją wokół, ze niewiadomo gdzie mam biust. Mój tz potwierdza moje zdanie. Nie mam w nim wsparcia, ponieważ nie czuje się z nim dobrze. I żadne jego wsparcie nie jest dla mnie dobre.. wręcz odwrotnie. Po tym jak się do mnie zwraca czuje tylko brak szacunku. Dziękuję i pozdrawiam..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[chwast]

Napisane przez brzoskwinia897

Witam wszystkie mój problem polega na tym, ze mimo 19 lat moi rodzice traktują mnie jak dziecko. 2 tygodnie temu miałam studniowke. Każda z Was chciałaby wyglądać pięknie, wysokie buty, podwiazka i makijaż.. mama jest zupełnym przeciwienstwem. Kupując podwiazkę mama kazała mi ją odłożyć i natychmiast opuścić sklep. Pytałam jej dlaczego nie mogę kupić podwiązki? Odpowiedziała mi, ze i tak nie będzie widać. Moim zdaniem podwiazka to tradycja.. kilka dni po kupiłam za jej plecami podwiazke. Kolejne jest to, ze nie utrzymuje kontaktu z siostra. Siostra jest manipulantką. Kiedy pokłóci się z mamą, kręci się koło taty i tak jest odwrotnie.. łatwo jej wyciągnąć od nich pieniądze gdzie mi jest wstyd o nie poprosić...
Siostra potrafi namówić moją mamę przeciwko mnie co doprowadziło, ze moje kontakty z mamą są bardzo słabe. Kolejnym jest to, ze jestem z chłopakiem 4 lata. Jego rodzina zna mnie a moja jego i mimo tego kiedy jest 21.00 mam wracać do domu.. czuję się głupio, bo często mnie pytają znajomi o powód kiedy jestem u byłego i np. Gramy albo swietujemy. Czuje się jak dziecko pomimo 19 lat.. nawet nie czuje się jak 19-latka, ponieważ mam 154 cm i ludzie się śmieją wokół, ze niewiadomo gdzie mam biust. Mój tz potwierdza moje zdanie. Nie mam w nim wsparcia, ponieważ nie czuje się z nim dobrze. I żadne jego wsparcie nie jest dla mnie dobre.. wręcz odwrotnie. Po tym jak się do mnie zwraca czuje tylko brak szacunku. Dziękuję i pozdrawiam..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

traktują cię jak dziecko bo tak się zachowujesz.
Przykładowo z tą podwiązką - mówisz do mamy, mamo chcę tę podwiązkę i kupujesz ją. A nie jakieś dziwne rzeczy za plecami, wtf.

A wzrost to już wymyślanie problemu, masa kobiet ma tyle w różnym wieku i jakoś żyje i jest traktowana normalnie więc nie wymyślaj tak samo z biustem.

Jak facet nie okazuje ci szacunku to go wymień na kogoś kto będzie to robił.

[Niedopowiedzenia]

Tylko,że o co właściwie pytasz? Skoro nie chcesz być traktowana jak dziecko musisz zawalczyć o swoje,nikt za ciebie tego nie zrobi.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez brzoskwinia897

Witam wszystkie mój problem polega na tym, ze mimo 19 lat moi rodzice traktują mnie jak dziecko. 2 tygodnie temu miałam studniowke. Każda z Was chciałaby wyglądać pięknie, wysokie buty, podwiazka i makijaż.. mama jest zupełnym przeciwienstwem. Kupując podwiazkę mama kazała mi ją odłożyć i natychmiast opuścić sklep. Pytałam jej dlaczego nie mogę kupić podwiązki? Odpowiedziała mi, ze i tak nie będzie widać. Moim zdaniem podwiazka to tradycja.. kilka dni po kupiłam za jej plecami podwiazke. Kolejne jest to, ze nie utrzymuje kontaktu z siostra. Siostra jest manipulantką. Kiedy pokłóci się z mamą, kręci się koło taty i tak jest odwrotnie.. łatwo jej wyciągnąć od nich pieniądze gdzie mi jest wstyd o nie poprosić...
Siostra potrafi namówić moją mamę przeciwko mnie co doprowadziło, ze moje kontakty z mamą są bardzo słabe. Kolejnym jest to, ze jestem z chłopakiem 4 lata. Jego rodzina zna mnie a moja jego i mimo tego kiedy jest 21.00 mam wracać do domu.. czuję się głupio, bo często mnie pytają znajomi o powód kiedy jestem u byłego i np. Gramy albo swietujemy. Czuje się jak dziecko pomimo 19 lat.. nawet nie czuje się jak 19-latka, ponieważ mam 154 cm i ludzie się śmieją wokół, ze niewiadomo gdzie mam biust. Mój tz potwierdza moje zdanie. Nie mam w nim wsparcia, ponieważ nie czuje się z nim dobrze. I żadne jego wsparcie nie jest dla mnie dobre.. wręcz odwrotnie. Po tym jak się do mnie zwraca czuje tylko brak szacunku. Dziękuję i pozdrawiam..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

To po co z nim jesteś?

[Niedopowiedzenia]

Napisane przez chwast

traktują cię jak dziecko bo tak się zachowujesz.
Przykładowo z tą podwiązką - mówisz do mamy, mamo chcę tę podwiązkę i kupujesz ją. A nie jakieś dziwne rzeczy za plecami, wtf.

A wzrost to już wymyślanie problemu, masa kobiet ma tyle w różnym wieku i jakoś żyje i jest traktowana normalnie więc nie wymyślaj tak samo z biustem.

Jak facet nie okazuje ci szacunku to go wymień na kogoś kto będzie to robił.

No właśnie,w 100% się zgadzam. Trzeba rozwiązywać problemy,które da się rozwiązać i nie szukać problemu tam gdzie go nie ma. Nie wiem jaki jest cel tego wątku. Oczekujesz pocieszenia?

[brzoskwinia897]

Napisane przez chwast

traktują cię jak dziecko bo tak się zachowujesz.
Przykładowo z tą podwiązką - mówisz do mamy, mamo chcę tę podwiązkę i kupujesz ją. A nie jakieś dziwne rzeczy za plecami, wtf.

A wzrost to już wymyślanie problemu, masa kobiet ma tyle w różnym wieku i jakoś żyje i jest traktowana normalnie więc nie wymyślaj tak samo z biustem.

Jak facet nie okazuje ci szacunku to go wymień na kogoś kto będzie to robił.

Czułabym się beznadziejnie gdybym jej nie miała.. każdy ją miał.. jakbys się czuła gdybyś miała stawać do zdjęcia a tu brak elementu, który jest tradycją? Ludzie się śmiali jak moja mama robiła wywody w sklepie.. jak miałam się zachować?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ----------

Napisane przez Niedopowiedzenia

No właśnie,w 100% się zgadzam. Trzeba rozwiązywać problemy,które da się rozwiązać i nie szukać problemu tam gdzie go nie ma. Nie wiem jaki jest cel tego wątku. Oczekujesz pocieszenia?

Proszę o radę jak zrozumieć mamę, co zrobić by mnie tak nie traktowali..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:50 ----------

Napisane przez brzoskwinia897

Czułabym się beznadziejnie gdybym jej nie miała.. każdy ją miał.. jakbys się czuła gdybyś miała stawać do zdjęcia a tu brak elementu, który jest tradycją? Ludzie się śmiali jak moja mama robiła wywody w sklepie.. jak miałam się zachować?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ----------



Proszę o radę jak zrozumieć mamę, co zrobić by mnie tak nie traktowali..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Jestem z nim, bo mu wybaczylam ale się cholernie boję, ze znowu mnie źle potraktuje...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

To on Cię raz źle potraktował, czy ogólnie nie masz w nim oparcia?

[brzoskwinia897]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;45316185]To on Cię raz źle potraktował, czy ogólnie nie masz w nim oparcia?[/QUOTE]

Zrobię mały plan wydarzeń
1.było cudownie
2. Po weselu się upil i doszlo do szarpaniny, duszenia
3. Nie dawał mi odejść twierdząc ze po alkoholu nie panuje nad sobą
4. Wmawial sobie, ze kogoś mam. Wierzył komuś innemu.. Ostatecznie zerwalam.
5. On miał swoje życie a ja swoje..
6. Pogodzilismy się na wigilię.
7. Byłam z nim na studniowce i nie byl agresywny po alkoholu. Jednak na trzeźwo w tamtym tygodniu doszło do wulgarnej z jego strony rozmowy. Obraził mnie..
8. Wybaczylam. Byl u mnie ja u niego.. miło.. ale ja czuje żal po tym co pisał. Bardzo mnie to dotknęło.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201605090958]

Czy ja dobrze rozumiem.
Masz słabe kontakty z mamą, ale kombinujesz za jej plecami
Masz słabe kontakty z chlopakiem, ale z nim chcesz być
Masz słabe kontakty z siostrą, bo jest manipulatorką, czyli kombinuje za Twoimi plecami.

Dzieciak z Ciebie i tyle zarzucasz siostrze to, co dokładnie sama robisz, z mamą się nie dogadujesz bo Ci to wisi, natomiast posiadanie chłopaka i podwiązki urosło do rangi tego co musisz mieć i masz.

[brzoskwinia897]

Napisane przez danusiaes

Czy ja dobrze rozumiem.
Masz słabe kontakty z mamą, ale kombinujesz za jej plecami
Masz słabe kontakty z chlopakiem, ale z nim chcesz być
Masz słabe kontakty z siostrą, bo jest manipulatorką, czyli kombinuje za Twoimi plecami.

Dzieciak z Ciebie i tyle zarzucasz siostrze to, co dokładnie sama robisz, z mamą się nie dogadujesz bo Ci to wisi, natomiast posiadanie chłopaka i podwiązki urosło do rangi tego co musisz mieć i masz.

Nie kombinuje. Chciałam kupić podwiazke to ją kupiłam sama.. nie wisi mi to co jest między mną a moja mamą, bo kiedyś między nami było lepiej dopóki siostra nie pokłóciła się z ojcem...
Z chłopakiem jestem bo wierzę, ze jest dobrym człowiekiem


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[chwast]

Napisane przez brzoskwinia897

Nie kombinuje. Chciałam kupić podwiazke to ją kupiłam sama.. nie wisi mi to co jest między mną a moja mamą, bo kiedyś między nami było lepiej dopóki siostra nie pokłóciła się z ojcem...
Z chłopakiem jestem bo wierzę, ze jest dobrym człowiekiem


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

no co z tego skoro dla ciebie nie jest dobry
lol idę się związać z sąsiadem po segreguje śmieci i odprowadza podatek na sieroty

[brzoskwinia897]

[QUOTE=chwast;45316456]no co z tego skoro dla ciebie nie jest dobry
Staram się go zrozumieć. Ma strasznie zszargana psychikę stąd te akcje

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[zekori]

Napisane przez brzoskwinia897

Nie kombinuje. Chciałam kupić podwiazke to ją kupiłam sama.. nie wisi mi to co jest między mną a moja mamą, bo kiedyś między nami było lepiej dopóki siostra nie pokłóciła się z ojcem...
Z chłopakiem jestem bo wierzę, ze jest dobrym człowiekiem

Tak, bo duszenie partnerki to obowiązkowa cecha u dobrego człowieka i kandydata na chłopaka
Zostaw chłopaka, porozmawiaj z mamą o tej podwiązce, a siostrę olewaj.

[201605090958]

To ile on ma lat, ze ma aż tak zszarganą sychikę i co przeżył? klasówki sprawdziany w tym wieku to normalka, natomiast Twój argument o psychice jest słaby. Osła nie usprawiedliwisz i tak będzie oslem

[chwast]

[QUOTE=brzoskwinia897;4531 6500]

Napisane przez chwast

no co z tego skoro dla ciebie nie jest dobry
Staram się go zrozumieć. Ma strasznie zszargana psychikę stąd te akcje

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

no aż nie ma sensu ci odpisywać, nie przemówisz. Tylko później nie marudź tak jak teraz jak jest źle bo wiesz no to są twoje wybory

[brzoskwinia897]

Napisane przez danusiaes

To ile on ma lat, ze ma aż tak zszarganą sychikę i co przeżył? klasówki sprawdziany w tym wieku to normalka, natomiast Twój argument o psychice jest słaby. Osła nie usprawiedliwisz i tak będzie oslem

Bo spotykalam sie z najlepszym kumplem. Bez gestow tylko rozmowa. Szukałam pomocy i znalazłam.. (odwazylam sie powiedziec jak mnie dusil i pomoc psychologa) i dlatego ma zszargana psychikę. Dowiedział się, ze się spotykalam od osób trzecich. Słaby powód ale ja nie mogłam mieć kolegów, na fb coś komuś napisać to już byl przypał.. 20

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201605090958]

Napisane przez brzoskwinia897

Bo spotykalam sie z najlepszym kumplem. Bez gestow tylko rozmowa Szukałam pomocy u kogoś innego i znalazłam.. i dlatego ma zszargana psychikę. Słaby powód ale ja nie mogłam mieć kolegów, na fb coś komuś napisać to już byl przypał..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

To jest normalne w wieku nastoletnim, ze sie poznaje roznych ludzi i z nimi rozmawia, natomiast nie jest normalne, ze w jakimkolwiek wieku kogokolwiek sie dusi.

[brzoskwinia897]

Napisane przez danusiaes

To jest normalne w wieku nastoletnim, ze sie poznaje roznych ludzi i z nimi rozmawia, natomiast nie jest normalne, ze w jakimkolwiek wieku kogokolwiek sie dusi.

Dla mnie to też nie jest normalne..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201605300922]

Prosto od ,,trudnych" rodziców, którzy Cię kontrolują idziesz w ramiona faceta, który też Cię będzie kontrolował, ma problemy z agresją, jest wobec Ciebie wulgarny i nie masz w nim wsparcia... Jak to napisała kiedyś jakaś Użytkowniczka, ,,czy Ty go dziewczyno znalazłaś rzucając kamieniem w tłum, na zasadzie - kogo trafię, to z nim będę?" - bo tak to z opisu wygląda. Jaka zszargana psychika? Nie obrażaj ludzi z prawdziwymi problemami, po prawdziwie traumatycznych przejściach z problemami takiego kolesia.

Jak się dajesz tak traktować (pozdro, jakby mnie facet RAZ szarpnął, RAZ wulgarnie do mnie powiedział, o duszeniu nie wspominam bo to dla mnie jakiś kosmos - dostałby kopa w tyłek na do widzenia, choćby był ostatnim facetem na ziemi) to się nie dziw, że i facet, i rodzice traktują Cię niepoważnie. Pomijam fakt robienia afery z podwiązki, okej - Twoja mama się nie zgodziła z bliżej nieokreślonych konserwatywnych przyczyn, ale dla Ciebie pójście bez tej podwiązki to byłoby coś strasznego, niemal na granicy śmierci cywilnej. Jak dziecko. Ja rozumiem naprawdę, jakby Ci mama kazała iść na studniówkę w spódnicy po kolana i białej bluzce z rękawami do łokci, Twoja reakcja tutaj jest mniej więcej do tego adekwatna

[201605090958]

Napisane przez brzoskwinia897

Dla mnie to też nie jest normalne..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

To dlaczego dalej z nim jesteś? gdybyś była moją siostrą w życiu nie puściłabym Cię gdziekolwiek z tym chłopakiem. Miałabyś ostry szlaban z powiadomieniem rodziców oczywiście. On jest niebezpieczny i dla Twojego bezpieczeństwa musisz być traktowana jak dziecko, bo inaczej po następnej akcji może być gorzej...

[brzoskwinia897]

Napisane przez Nadis

Prosto od ,,trudnych" rodziców, którzy Cię kontrolują idziesz w ramiona faceta, który też Cię będzie kontrolował, ma problemy z agresją, jest wobec Ciebie wulgarny i nie masz w nim wsparcia... Jak to napisała kiedyś jakaś Użytkowniczka, ,,czy Ty go dziewczyno znalazłaś rzucając kamieniem w tłum, na zasadzie - kogo trafię, to z nim będę?" - bo tak to z opisu wygląda. Jaka zszargana psychika? Nie obrażaj ludzi z prawdziwymi problemami, po prawdziwie traumatycznych przejściach z problemami takiego kolesia.

Jak się dajesz tak traktować (pozdro, jakby mnie facet RAZ szarpnął, RAZ wulgarnie do mnie powiedział, o duszeniu nie wspominam bo to dla mnie jakiś kosmos - dostałby kopa w tyłek na do widzenia, choćby był ostatnim facetem na ziemi) to się nie dziw, że i facet, i rodzice traktują Cię niepoważnie. Pomijam fakt robienia afery z podwiązki, okej - Twoja mama się nie zgodziła z bliżej nieokreślonych konserwatywnych przyczyn, ale dla Ciebie pójście bez tej podwiązki to byłoby coś strasznego, niemal na granicy śmierci cywilnej. Jak dziecko. Ja rozumiem naprawdę, jakby Ci mama kazała iść na studniówkę w spódnicy po kolana i białej bluzce z rękawami do łokci, Twoja reakcja tutaj jest mniej więcej do tego adekwatna

Nie zrobiłam afery - tylko przemilczalam. A na drugi dzień sama kupiłam. Widzę brak szacunku do samej siebie. Nie chce nikogo obrażać ale sam ON tak mysli.. Ja szukałam ratunku.. a to, ze on wierzy innym. Np. Nie będąc z nim krecilam z innym. Okazało się ze inny mi nie pasował, bo dowiedziałam się, ze nie pisał tylko ze mną. Ucieklam a w podzięce inny napisał mojemu tz, ze sie z nim przespalam. Zrobił mi na złość, ze ucieklam.. a co tz na to? Szuka dowodów. I chce sprawdzic czy nie jestem dziewica.. upokozyl mnie, bo tyle się znamy a on wierzy innemu..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[_Nula_]

nie wierzę.... Dziewczyno, menopauza Ci do drzwi nie puka, więc co Ty się tak tego chłopa trzymasz? Wulgaryzmy, Duszenie, szarpanie? Masakra, nie rób z siebie desperatki, masz 19lat, to chyba nie musisz się kurczowo trzymać kolesia który Cię nie szanuję i w dodatku nie wspiera. I nie graj samarytanki jakiejś "ma zszarganą psychikę" ? bądź z nim dalej, będzie Was dwoje z tym problemem....

[brzoskwinia897]

Napisane przez _Nula_

nie wierzę.... Dziewczyno, menopauza Ci do drzwi nie puka, więc co Ty się tak tego chłopa trzymasz? Wulgaryzmy, Duszenie, szarpanie? Masakra, nie rób z siebie desperatki, masz 19lat, to chyba nie musisz się kurczowo trzymać kolesia który Cię nie szanuję i w dodatku nie wspiera. I nie graj samarytanki jakiejś "ma zszarganą psychikę" ? bądź z nim dalej, będzie Was dwoje z tym problemem....

Pogodzilismy się to jak teraz to zostawić..??? znajomi patrzą.. widzą tylko moją winę..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[_Nula_]

Tytuł sugeruje, że ktos Cię traktuje jak dziecko, znaczy się rodzina... i za przykład podajesz temat jakiejś głupiej podwiązki, a potem na marginesie wspominasz o jakimś Kretynie, co nie okazuje Ci szacunku, nie ufa i nie wiem co jeszcze... Zupełnie się już zgubiłam w tym wątku.

Jeśli mogę coś zasugerować, jako Twoja rówieśniczka, to weź się dziewczyno do nauki do matury

[brzoskwinia897]

Napisane przez _Nula_

Tytuł sugeruje, że ktos Cię traktuje jak dziecko, znaczy się rodzina... i za przykład podajesz temat jakiejś głupiej podwiązki, a potem na marginesie wspominasz o jakimś Kretynie, co nie okazuje Ci szacunku, nie ufa i nie wiem co jeszcze... Zupełnie się już zgubiłam w tym wątku.

Jeśli mogę coś zasugerować, jako Twoja rówieśniczka, to weź się dziewczyno do nauki do matury

Pamiętam o tym i nie zapominam. Właśnie nie dawno skończyłam się uczyć co do tej matury.. chce ją zdać i wyjechać jak najdalej

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[_Nula_]

nie wiem czy dobrze rozumiem, Ty obawiając się reakcji znajomych będziesz tkwiła w jakimś patologicznym układzie?bo słowo związek to tu za dużo...
Dziewczyno, nie jest problemem, że rodzice Cię traktują tak, czy owak, to Ty zachowujesz się jak dzieciak, dając sobą manipulować facetowi, znajomym, przejmując się opinią innych.

Dla mnie szarpanie, duszenie, czy inne takie, to jednoznaczne z zakończeniem znajomości, tyle . Bo nie wiem jak sobie to wyobrażasz. że się zmieni, zacznie szanować, wspierać? to niech się zmieni i wtedy pojawi w Twoim życiu.

---------- Dopisano o 23:55 ---------- Poprzedni post napisano o 23:52 ----------

no to na tym się skup, uwierz ja też mam problemy z rodzinką, troche inne niż Ty, ale skupiam sie na tym, żeby jak najlepiej zdać mature, że jeszcze pare miesiecy i wyjade, to jest priorytet i tyle, nie żadne rozmyślania na próżno, reszta się ułoży, co ma być- będzie

[brzoskwinia897]

Napisane przez _Nula_

nie wiem czy dobrze rozumiem, Ty obawiając się reakcji znajomych będziesz tkwiła w jakimś patologicznym układzie?bo słowo związek to tu za dużo...
Dziewczyno, nie jest problemem, że rodzice Cię traktują tak, czy owak, to Ty zachowujesz się jak dzieciak, dając sobą manipulować facetowi, znajomym, przejmując się opinią innych.

Dla mnie szarpanie, duszenie, czy inne takie, to jednoznaczne z zakończeniem znajomości, tyle . Bo nie wiem jak sobie to wyobrażasz. że się zmieni, zacznie szanować, wspierać? to niech się zmieni i wtedy pojawi w Twoim życiu.

---------- Dopisano o 23:55 ---------- Poprzedni post napisano o 23:52 ----------

no to na tym się skup, uwierz ja też mam problemy z rodzinką, troche inne niż Ty, ale skupiam sie na tym, żeby jak najlepiej zdać mature, że jeszcze pare miesiecy i wyjade, to jest priorytet i tyle, nie żadne rozmyślania na próżno, reszta się ułoży, co ma być- będzie

Dziękuję, ciocia jest obserwatorem i nie rozumie zachowania rodziców. A to, ze się kurczowo trzymam to kwestia przyzwyczajenia.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201605300922]

Napisane przez brzoskwinia897

Pogodzilismy się to jak teraz to zostawić..??? znajomi patrzą.. widzą tylko moją winę..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

To miej w tyłku takich znajomych. Wiesz co, ten facet Twój to ma coś w sobie ze stereotypowego Araba, niedługo Cię wyśle na badania dziewictwa, żeby certyfikat dostać. No ja pier... Dziewczyno, ogarnij się. Jesteś z jakimś totalnym chamem, zerem i fagasem, otaczasz się jakimiś dziwnymi ludźmi (co to są w ogóle za ploty, że spałaś z innym, z różnymi patologiami miałam do czynienia ale takich plot bez pokrycia nigdy nie słyszałam o nikim). Zerwij z nim, przyłóż się do nauki, zdaj wysoko maturę i zwiewaj jak najdalej, od dziwnej rodzinki i dziwnego towarzystwa. Chyba, że chcesz skończyć jako żona alkoholika-przemocowca z syndromem Otella i zapędami jak talib.

[brzoskwinia897]

Napisane przez Nadis

To miej w tyłku takich znajomych. Wiesz co, ten facet Twój to ma coś w sobie ze stereotypowego Araba, niedługo Cię wyśle na badania dziewictwa, żeby certyfikat dostać. No ja pier... Dziewczyno, ogarnij się. Jesteś z jakimś totalnym chamem, zerem i fagasem, otaczasz się jakimiś dziwnymi ludźmi (co to są w ogóle za ploty, że spałaś z innym, z różnymi patologiami miałam do czynienia ale takich plot bez pokrycia nigdy nie słyszałam o nikim). Zerwij z nim, przyłóż się do nauki, zdaj wysoko maturę i zwiewaj jak najdalej, od dziwnej rodzinki i dziwnego towarzystwa. Chyba, że chcesz skończyć jako żona alkoholika-przemocowca z syndromem Otella i zapędami jak talib.

Rozbawilas mnie ale to niestety prawda..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[irkamirka]

Autorko, czytając Twoje posty, można zauważyć jedną rzecz - Twoje życie to jeden wielki chaos, nad którym nie panujesz. Na początek warto wyznaczyć granice, których nie pozwolisz innym przekroczyć. Nie mówię o stawianiu horrendalnych wymagań, ale o zwykłym poczuciu własnej wartości, które chyba u Ciebie szwankuje. Powinnaś rozstać się z chłopakiem, bo on nie dość, że Cię dołuje, to przede wszystkim - zagraża Ci. Nie wyobrażam sobie związku z mężczyzną, który podniósł na mnie rękę.
Musisz spróbować poukładać sobie życie i wyznaczyć w nim priorytety, a w Twoim wieku najważniejsza powinna być jednak nauka, a nie byle jaka para spodni.
Rodzice traktują Cię jak dziecko, bo po trosze jesteś jeszcze dzieckiem. To tak nie działa, że z uzyskaniem pełnoletności automatycznie stajemy się dojrzali i włącza nam się tryb myślenia człowieka dorosłego. U mnie włączył się on dopiero wtedy, kiedy wyprowadziłam się i zaczęłam życie na własny rachunek. Postaraj się spojrzeć na niektóre sprawy z dystansem, bo możliwe, że pod wływem emocji wyolbrzymiasz problemy lub wręcz sama je sobie stwarzasz. Powodzenia