Kotka w domu z kociętami innej - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-03-22, 11:48   #1
Freya663
Zadomowienie
 
Avatar Freya663
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 058
GG do Freya663

Kotka w domu z kociętami innej


Mam mały dylemat, mam roczną kotkę (kastrowana). Gdy wyjeżdżamy z mężem na kilka dni zostawiamy ją zazwyczaj u moich rodziców (mają psa i dwa koty - kotkę (matka naszej) i kocura (brat naszej).

Kotka moich rodziców po urodzeniu i odchowaniu młodych "obraziła" się na nich bo zostawili w domu jej syna, poszła sobie. Jak były w zimie duże mrozy wróciła i jest do tej pory (z synem się nie lubi ale mamy duży dom więc każde śpi w innym pokoju). Niestety ta sytuacja sprawiła że nie przeszła planowanej kastracji i znowu jest przy nadziei.

Planujemy znowu zostawić tam nasza Mileczkę, ona z swoim bratem się dogaduje bez problemu. Zastanawia nas jednak jak taka młoda kotka zareaguje na małe kotki w domu, czy może je atakować, czy może będzie im matkować. Nie wiem też jak zachowa się jej matka, jak była mała to była prawie nierozłączna z matką i ta jej nigdy nie odganiała tak jak jej brata. Jak coś to możemy załatwić dla Milki inne lokum, ale było by to dla niej nowe miejsce (osoba z którą byśmy ją zostawiali jest trochę jej znana). No i Milka lubi poszaleć z bratem jak ma okazje.

Ktoś miał do czynienia z taką sytuacją? Co wy byście zrobiły?

Edytowane przez Freya663
Czas edycji: 2014-03-22 o 11:49
Freya663 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-22, 12:52   #2
Nimfa20
Elwirka-Elmirka :D
 
Avatar Nimfa20
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
Dot.: Kotka w domu z kociętami innej

Cytat:
Napisane przez Freya663 Pokaż wiadomość
Mam mały dylemat, mam roczną kotkę (kastrowana). Gdy wyjeżdżamy z mężem na kilka dni zostawiamy ją zazwyczaj u moich rodziców (mają psa i dwa koty - kotkę (matka naszej) i kocura (brat naszej).

Kotka moich rodziców po urodzeniu i odchowaniu młodych "obraziła" się na nich bo zostawili w domu jej syna, poszła sobie. Jak były w zimie duże mrozy wróciła i jest do tej pory (z synem się nie lubi ale mamy duży dom więc każde śpi w innym pokoju). Niestety ta sytuacja sprawiła że nie przeszła planowanej kastracji i znowu jest przy nadziei.

Planujemy znowu zostawić tam nasza Mileczkę, ona z swoim bratem się dogaduje bez problemu. Zastanawia nas jednak jak taka młoda kotka zareaguje na małe kotki w domu, czy może je atakować, czy może będzie im matkować. Nie wiem też jak zachowa się jej matka, jak była mała to była prawie nierozłączna z matką i ta jej nigdy nie odganiała tak jak jej brata. Jak coś to możemy załatwić dla Milki inne lokum, ale było by to dla niej nowe miejsce (osoba z którą byśmy ją zostawiali jest trochę jej znana). No i Milka lubi poszaleć z bratem jak ma okazje.

Ktoś miał do czynienia z taką sytuacją? Co wy byście zrobiły?
Może jak macie duży dom, to odseparuj kotkę rodziców od swojej.

Reakcja może być różna , w zasadzie tylko praktyka może ją potwierdzić.

A Twoja kotka wychodzi na dwór ?
Nimfa20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-22, 12:54   #3
Freya663
Zadomowienie
 
Avatar Freya663
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 058
GG do Freya663
Dot.: Kotka w domu z kociętami innej

Gdy jest u moich rodziców wychodzi, my niestety mieszkamy na 8 piętrze więc jest ją strach wypuszczać.
Freya663 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-22, 13:09   #4
Nimfa20
Elwirka-Elmirka :D
 
Avatar Nimfa20
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
Dot.: Kotka w domu z kociętami innej

Cytat:
Napisane przez Freya663 Pokaż wiadomość
Gdy jest u moich rodziców wychodzi, my niestety mieszkamy na 8 piętrze więc jest ją strach wypuszczać.
No to i tak może mieć kontakt z kotką. Twoja kotka ma dobry kontakt z matką? Jak tak, to może się dogadają.

Ewentualnie Twoja kotka nie będzie podchodzić do małych.


Nie boisz się, że Twoja gdzieś Ci zaginie?
Nimfa20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-22, 13:55   #5
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Kotka w domu z kociętami innej

Zrob kotce przy nadziei sterylke aborcyjna....
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-22, 16:43   #6
Freya663
Zadomowienie
 
Avatar Freya663
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 058
GG do Freya663
Dot.: Kotka w domu z kociętami innej

Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość
Zrob kotce przy nadziei sterylke aborcyjna....
Nie byłabym w stanie zabić małych kotków w ten sposób. Zwłaszcza ze już mamy na nie chętnych.

Cytat:
Napisane przez Nimfa20 Pokaż wiadomość
No to i tak może mieć kontakt z kotką. Twoja kotka ma dobry kontakt z matką? Jak tak, to może się dogadają.
Ewentualnie Twoja kotka nie będzie podchodzić do małych.
Nie boisz się, że Twoja gdzieś Ci zaginie?
Mamy duże podwórko. Kotka przebywa tylko w jego otoczeniu, nie oddala się.
Freya663 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-22, 17:33   #7
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Kotka w domu z kociętami innej

To znaczy masz hodowlę? Spiszesz umowy z następnymi właścicielami, żeby ci wysterylizowali kocięta?
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-03-22, 17:37   #8
Freya663
Zadomowienie
 
Avatar Freya663
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 058
GG do Freya663
Dot.: Kotka w domu z kociętami innej

Nie nie prowadzę, to są dachowce zwykłe. Gdyby ta kotka nie uciekła byłaby już dawno po kastracji.
Koty dostają znajomi, kotki z poprzedniego miotu są już po, kocury nie.
Freya663 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-22, 17:50   #9
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Kotka w domu z kociętami innej

Mam dwie kotki, jedna ma na imię Milka . Za żadne skarby nie pozwoliłabym moim kotkom na kontakt z innymi kotami, bo boję się chorób śmiertelnych (powiedzmy pchły bym przeżyła). Nawet u weta bardzo jest to pilnowane, by pacjenci nie mieli ze sobą kontaktu. Kiedyś mi odmówiono hospitalizacji kotki z białaczką, z uwagi na pozostałych pacjentów (co było dla mnie zrozumiałe i dzięki takiej postawie właśnie im ufam).

Pytasz w wątku jak koty będą reagować na siebie. Ja bym radziła zastanowić się co zrobisz, jak Twoja Milka zarazi się czymś od kotów (chyba, że koty mają aktualne badania na fiv i felv, ale to też nie gwarantuje, że są zdrowe, skoro są wychodzące w każdej chwili mogą coś złapać).
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-22, 17:57   #10
Freya663
Zadomowienie
 
Avatar Freya663
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 058
GG do Freya663
Dot.: Kotka w domu z kociętami innej

Przecież kot to nie bańka mydlana o.O . Jest oczywiście szczepiona, a koty domowe są zdrowe. U nas praktycznie nie ma bezpańskich kotów, nie ma też żadnej choroby w populacji, ani nigdy nie było. Sama też z domu nie wychodzisz bo się czymś zarazisz?

Nie wiem skąd takie przekonanie, że jak kot wychodzi to od razu musi być chory?
Freya663 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-22, 18:10   #11
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Kotka w domu z kociętami innej

Widać mało wiesz o kocich chorobach i o tym jak łatwo kot może coś złapać i umrzeć. Ja już to przeżyłam kilka razy i nie polecam.
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-03-22, 18:15   #12
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Kotka w domu z kociętami innej

A to moja Milka, właściciele jej matki albo babci, albo nawet praprababki olali ciachanie a małe kotki wypuszczali, bo trzymały się domu. Milka jakaś felerna musiała być, bo się domu nie trzymała i przyszła do mnie...
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 13.jpg (113,3 KB, 31 załadowań)
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-22, 18:48   #13
Freya663
Zadomowienie
 
Avatar Freya663
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 058
GG do Freya663
Dot.: Kotka w domu z kociętami innej

Biedna kicia, można wiedzieć w jaki sposób straciła łapkę, czy już taka do ciebie dotarła?

U nas z kotkami jest długa historia, bo zaczęło się od tego że zdechł nasz stary Sierściuch. Ponieważ u nas w okolicy nikt nie ma kotów siostra znalazła ogłoszenie z 10 km dalej. Kot był półdziki i bał się nas więc przyjechał w pudełku. Na miejscu okazało się ze jest kotką... Pierwsza ciąża była planowana. Jak już wspominałam w moich okolicach jest problem z kotami bo bezpańskie są wyłapane już od kilku lat, a większość w domach ma albo kocury albo sterylizowane kotki (nawet w schroniskach okolicznych nie ma).
Wszystkie 4 maluchy szybko znalazły domy (sprawdzone i kochające).

Nie przypuszczaliśmy ze Myszka fochnie aż tak i ucieknie. Kiedy wróciła była już w ciąży, a my nie zabijemy takich kotków, po prostu nie dałabym rady jej zawieźć na taki zabieg.

Z samym wetem Milki też rozmawiałam i generalnie ona nie odradzała nam wizyt.

To że mamy małe koty nie oznacza że u nas jest jakaś dzicz i koci 3 świat, ale rozumiem że jak się z tym spotkałaś to masz obawy. Ja sama znam tylko kota z cukrzycą.

No i moja Milka (z bratem, jak już pokazujemy ):
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSC00374.jpg (51,7 KB, 10 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC00302.jpg (61,5 KB, 20 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 1290098_575195509206090_1559690441_n.jpg (85,7 KB, 13 załadowań)

Edytowane przez Freya663
Czas edycji: 2014-03-22 o 18:50
Freya663 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-22, 19:14   #14
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Kotka w domu z kociętami innej

Milkę dopadł człowiek z łopatą najprawdopodobniej, taka do mnie dotarła. Ludzie + choroby + samochody to dla mnie za dużo, żeby moje koty wypuszczać.
A nie możesz na czas wyjazdu zapewnić jej inną opiekę, niż w domu, gdzie będzie wypuszczana? Może mógłby ktoś przyjeżdżać i ją dokarmiać...


Trzykolorka słodka .
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSCF1462.jpg (95,0 KB, 18 załadowań)
__________________


Edytowane przez monika_sonia
Czas edycji: 2014-03-22 o 19:17
monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-22, 21:52   #15
Freya663
Zadomowienie
 
Avatar Freya663
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 058
GG do Freya663
Dot.: Kotka w domu z kociętami innej

Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość
Milkę dopadł człowiek z łopatą najprawdopodobniej, taka do mnie dotarła. Ludzie + choroby + samochody to dla mnie za dużo, żeby moje koty wypuszczać.
A nie możesz na czas wyjazdu zapewnić jej inną opiekę, niż w domu, gdzie będzie wypuszczana? Może mógłby ktoś przyjeżdżać i ją dokarmiać...


Trzykolorka słodka .
Dziękuje twoja też jest prześliczna. Niestety nie, mogłabym jedynie zawieść ją do koleżanki (do jej mieszkania). Ona chyba nie byłaby w stanie znieść samotności na dłużej niż dzień. Kotka urodziła się u nas w domu, miałam ją na rękach pierwszy raz jak miała zaledwie tydzień. Jest bardzo mocno z nami związana, powiedziałabym że nie jest do końca normalnym kotem pod tym względem.
Freya663 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-22, 23:01   #16
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
Dot.: Kotka w domu z kociętami innej

Twoja kotka pewnie będzie bardzo zdziwiona, co to za małe glisty- kociaki, możliwe, że będzie się nimi opiekować, raczej im nie zrobi krzywdy.
Co do kotki w ciąży- bardzo źle, że nie zrobicie jej sterylizacji aborcyjnej, bo potem schroniska są pełne kotów, które komuś "było szkoda zabić". Chętni są, jak kotka jest w ciąży, jak się urodzą kociaki, to chętni się nagle wykruszają.
Martwi mnie to, że koty wychodzą, koniecznie bym sprawdziła, czy nie są zarażone FeLV i FIV, zanim bym tam zostawiła swojego kota.

Syn tej kotki jest wykastrowany, prawda? Nie ma dzieci ze swoim synem?
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living
esfira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-22, 23:13   #17
Nimfa20
Elwirka-Elmirka :D
 
Avatar Nimfa20
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
Dot.: Kotka w domu z kociętami innej

Cytat:
Napisane przez Freya663 Pokaż wiadomość

U nas z kotkami jest długa historia, bo zaczęło się od tego że zdechł nasz stary Sierściuch. (...)

No i moja Milka (z bratem, jak już pokazujemy ):
Jak już tak gadamy... W listopadzie ub. roku w moim ogródku, w altanie wypatrzyłam kociaka z matką. Najpierw nic nie reagowałam. Dzikie, to dzikie. Za kilka dni dotarło do mnie, że przecież taki maluch może być niedożywiony itd. Zaczęłam obydwoje dokarmiać.

Matka małego opuściła, dalej go dokarmiałam. Zrobiłam mu w altanie ocieplany transporter, 3 razy dziennie donosiłam ciepłe mleko i różne pożywienie. Z dzikiego kota oswoiłam go na tyle, że bez problemu dawał mi się głaskać. Wszystko było dobrze.

8 marca br. zawiozłam go do weta. Miał rozwaloną tylną łapę. Rana okazała się na tyle poważna, że wet zagroził operacją, ale najpierw założył opatrunek na... 3 tyg. Z braku możliwości wzięcia do domu, kot nocuje 2 tydzień w lecznicy.

Z racji tego, że leczę tam długo swoje zwierzęta mam zniżkę. Za dobę płacę 30 zł. Oddam co najmniej pół swojej wypłaty za niego. Ale co, miałam go tak zostawić ?


Ładne te sierściuchy Naprawdę po rozstaniu tak dobrze się tolerują?

Kotki mojej sąsiadki zajmowały się wzajemnie swoimi, ale one zawsze przebywały razem ...
Nimfa20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-23, 09:26   #18
Freya663
Zadomowienie
 
Avatar Freya663
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 058
GG do Freya663
Dot.: Kotka w domu z kociętami innej

Cytat:
Napisane przez esfira Pokaż wiadomość
Twoja kotka pewnie będzie bardzo zdziwiona, co to za małe glisty- kociaki, możliwe, że będzie się nimi opiekować, raczej im nie zrobi krzywdy.
Co do kotki w ciąży- bardzo źle, że nie zrobicie jej sterylizacji aborcyjnej, bo potem schroniska są pełne kotów, które komuś "było szkoda zabić". Chętni są, jak kotka jest w ciąży, jak się urodzą kociaki, to chętni się nagle wykruszają.
Martwi mnie to, że koty wychodzą, koniecznie bym sprawdziła, czy nie są zarażone FeLV i FIV, zanim bym tam zostawiła swojego kota.

Syn tej kotki jest wykastrowany, prawda? Nie ma dzieci ze swoim synem?
Oczywiście że nie z synem o.O. Nawet gdyby nie udało się znaleźć kotkom domu nie oddalibyśmy ich do schroniska. Zostały by u nas. Jak już wspominałam, mieszkamy w trenach małomiasteczkowych. Na kota tak jak i na psa zawsze ktoś się znajdzie (średnio w roku pomagamy w adopcji 2 - 3 podrzutków, w zeszłym ktoś wyrzucił koło nas prześlicznego wilczura, szkoda że na razie nie mamy warunków na dwa duże psy).
Freya663 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-23, 10:26   #19
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Kotka w domu z kociętami innej

Cytat:
Napisane przez Freya663 Pokaż wiadomość
Jest oczywiście szczepiona, a koty domowe są zdrowe. U nas praktycznie nie ma bezpańskich kotów, nie ma też żadnej choroby w populacji, ani nigdy nie było. Sama też z domu nie wychodzisz bo się czymś zarazisz?
Nie wiem skąd takie przekonanie, że jak kot wychodzi to od razu musi być chory?
Skąd? Ze statystyk... Koty wychodzące do najzdrowszych nie należą, a ludzie tak

Piszesz, że koty są szczepione - z jaką częstotliwością i na co? Czy przeciw białaczce również? Zerknij do książeczek i wrzuć nazwy szczepionek do wyszukiwarki, aby się przekonać, czy mają odpowiednią ochronę.

Piszesz, że są zdrowe - robisz im regularnie badania krwi i moczu? Kiedy ostatnio robiłaś testy na częste i nieuleczalne choroby FIV/FeLV? Te choroby upośledzają odporność, koty mogą żyć z nimi długo i dawać objawy ze strony różnych narządów. Wypada wiedzieć, czy kot posiada wirusa przed dobraniem leczenia, poza tym narażasz swoją kotkę na zarażenie tymi chorobami od kotów rodziców. Żaden weterynarz "na oko" czy zaglądając w zęby, uszy i macając brzuch nie potwierdzi, że kot jest kompletnie zdrowy

Kotka rodziców spółkowała. Skąd wiesz, że kocur był zdrowy? Czy prócz stwierdzenia ciąży kotka miała robioną jakąś diagnostykę?
Piszesz, że zaplanowaliście pierwszą ciążę. Z kim? Czy kocur przeszedł odpowiednie badania? Kotki na wolności mają stosunki w trakcie rui z różnymi kocurami, nie z jednym. Miała sporo okazji, by się czymś zarazić.
Cytat:
Napisane przez Freya663 Pokaż wiadomość
Nie nie prowadzę, to są dachowce zwykłe. Gdyby ta kotka nie uciekła byłaby już dawno po kastracji.
Koty dostają znajomi, kotki z poprzedniego miotu są już po, kocury nie.
Roczne kocury niekastrowane? Miałam w domu rocznego kota tuż po kastracji na przetrzymanie i... nie rozumiem tych właścicieli.

Na przyszłość zapamiętaj, że można wysterylizować już za kocięcia, nie trzeba czekać do pierwszej rui czy pierwszej ucieczki. Jak będziecie wydawać kociaki w wieku 3 m-cy, to już mogą pójść na zabieg
Cytat:
Napisane przez Freya663 Pokaż wiadomość
Ponieważ u nas w okolicy nikt nie ma kotów siostra znalazła ogłoszenie z 10 km dalej. Kot był półdziki i bał się nas więc przyjechał w pudełku. Na miejscu okazało się ze jest kotką... Pierwsza ciąża była planowana. Jak już wspominałam w moich okolicach jest problem z kotami bo bezpańskie są wyłapane już od kilku lat, a większość w domach ma albo kocury albo sterylizowane kotki (nawet w schroniskach okolicznych nie ma).
Masz wpisany w lokalizacji Kraków. Tak się składa, że mieszkam w tym mieście, orientuję się w stanie schroniska i fundacji i jestem w szoku, że piszesz, że w okolicy nie ma kotów

Twoi rodzice mieszkają na wsi, więc skoro opłaca się Wam zostawiać u nich kotkę na kilkudniowy wyjazd, to domyślam się, że nie mieszkają dalej jak 100 km czy 2 godziny autem od miasta. Tyle można spokojnie podjechać po kociaki z ogłoszenia, jakich jest mnóstwo w tym regionie i nie trzeba celowo mnożyć kotów.

Że w jakimkolwiek schronisku w Polsce nie ma kotów, to nie uwierzę.
Cytat:
Napisane przez Freya663 Pokaż wiadomość
Nie przypuszczaliśmy ze Myszka fochnie aż tak i ucieknie. Kiedy wróciła była już w ciąży, a my nie zabijemy takich kotków, po prostu nie dałabym rady jej zawieźć na taki zabieg.
Rozumiem dylematy etyczne, nawet niektórzy weci odmawiają. Współpracowałam z fundacją, która wysterylizowała w ten sposób masę kotek.
Cytat:
Napisane przez Freya663 Pokaż wiadomość
Kotka moich rodziców po urodzeniu i odchowaniu młodych "obraziła" się na nich bo zostawili w domu jej syna, poszła sobie. Jak były w zimie duże mrozy wróciła i jest do tej pory (z synem się nie lubi ale mamy duży dom więc każde śpi w innym pokoju). Niestety ta sytuacja sprawiła że nie przeszła planowanej kastracji i znowu jest przy nadziei.
Szkoda, że nie ciachnęliście jej wcześniej, ale trudno, stało się. Super, że macie dla maluchów domki

Kotka się nie "obraziła", skąd taki pomysł? Zew natury ją zawołał. Odchowała kociaki i poszła w tango jak tysiące innych kotek w kraju.
Cytat:
Napisane przez Freya663 Pokaż wiadomość
Planujemy znowu zostawić tam nasza Mileczkę, ona z swoim bratem się dogaduje bez problemu. Zastanawia nas jednak jak taka młoda kotka zareaguje na małe kotki w domu, czy może je atakować, czy może będzie im matkować. Nie wiem też jak zachowa się jej matka, jak była mała to była prawie nierozłączna z matką i ta jej nigdy nie odganiała tak jak jej brata. Jak coś to możemy załatwić dla Milki inne lokum, ale było by to dla niej nowe miejsce (osoba z którą byśmy ją zostawiali jest trochę jej znana). No i Milka lubi poszaleć z bratem jak ma okazje.
Przechodząc do sedna tematu...

Jak często Milka bywała w tamtym domu od czasu przeprowadzki do Was? Jakie miała od tego czasu stosunki z matką? Czy widziała się w ogóle z nią od czasu powrotu?

Nie bałabym się o atakowanie kociaków, tylko o ataki ze strony matki. Nawet kotom żyjącym ze sobą to się zdarza. Na szczęście masz możliwość odseparowania kotów, więc zamiast zabierać kicię do znajomych, u których musiałaby poznawać nowe miejsce, moim zdaniem lepiej zabrać ją do domu, który zna.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-03-23, 10:46   #20
Freya663
Zadomowienie
 
Avatar Freya663
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 058
GG do Freya663
Dot.: Kotka w domu z kociętami innej

Z Myszką było tak że jak maluchy miały 6 tyg wieliśmy ją do veta własnie w celu sterylki. Lekarz odradził nam ten zabieg bo kotka była już dość mocno pobudzona dlatego dostała zastrzyk na wyciszenie (antykoncepcje) i miała podjechać do cięcia kilka tygodni później. W międzyczasie uciekła.
Dlaczego twierdzę że się obraziła? Odwiedzała nas regularnie co 2 - 3 tygodnie i sprawdzała czy Juljan jest. Dopiero jak mrozy duże przyszły wróciła na stałe. Syna nie toleruje i go odgania, ale nie gryzą się.
Do moich rodziców jest nieco mniej niż 100 km, dojazd trwa ponad godzinę. Milkę zostawiamy tam 3 - 4 razy do roku jak wyjeżdżamy na dłużej (ostatnio była na Święta).
Jak była mała z matką miała najlepsze stosunki z całej 4 kociąt, tak córeczka mamusi. Od tego czasu widziały się raz przelotnie.
Koty szczepimy, odrobaczmy i badamy regularnie (tak jak i pisaka).
Freya663 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-23, 10:54   #21
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Kotka w domu z kociętami innej

No ale na co szczepicie i na co badacie? Wet zagląda tylko w zęby czy pobiera krew do badań?

Szkoda, że go nie toleruje Myśleliście o znalezieniu mu innego domu?

Nie dawałabym kotki "obcej" osobie na przechowanie, jeśli jest możliwość, aby była w znanym otoczeniu. Gdyby kotka-matka szalała, można je odseparować. Do tego dochodzi też ogródek, aczkolwiek nie liczyłabym na to, że skoro inne koty wychodzą poza posesję, to Twojej kici nigdy nie wpadnie to do głowy. Z moich obserwacji wynika, że na większej przestrzeni niż małe mieszkanko koty łatwiej tolerują swoją obecność i rzadziej dochodzi do walk. W końcu nie muszą się lubić, byle tylko nie chciały się zagryźć, a chyba o to możesz być spokojna
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-23, 11:01   #22
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Kotka w domu z kociętami innej

Ja już chyba rozumiem. Kotki widziały się w grudniu i później robiliście badanie na fiv i felv, tak? Wiesz, że Twoja jest zdrowa na tą chwilę bo rozumiem, że minęła 3miesięczna kwarantanna i twoja Milka jest zdrowa.

Tylko pamiętaj, że tamte koty wychodzące, do których ją zawieziesz, nawet jeżeli miały testy wczoraj i wyszły negatywnie (o ile nie fałszywie negatywnie), to mogą złapać coś podczas Milki pobytu tam i ją zarazić, do tego wychodząc tam może spotkać kota nosiciela. Nawet, jeżeli ją szczepiłaś na białaczkę to i tak może się zarazić.



W wieku 6 tygodni sterylki nie powinno się robić....
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-23, 11:01   #23
Freya663
Zadomowienie
 
Avatar Freya663
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 058
GG do Freya663
Dot.: Kotka w domu z kociętami innej

Nie byli by się w stanie rozstać z Juljanem. To jest kot który zachowuje się jak pies. Nie opuszcza naszej działki (60 arów, trochę terenu jest jak na jednego kota). Kontakt ma w zasadzie tylko z 5 innymi kotami sąsiadów. U nas każde "obce" zwierze się oddaje.
Poza tym moja mama go uratowała. Myszka jest małym kotem jak na 4 kocięta, Juljan urodził się przedostatni i ona go trochę opuściła (wypełzł z pudełka) jak rodziła 4 kotka. Wyziębnął i nie miał krążenia, moja mama go zreanimowała.

Milka miała badania miesiąc temu przed sterylizacją. Na kolejne szczepienia zabieramy ja w następny weekend, poruszę pewnie z vetem kwestie szczepień na białaczkę (bo rozumiem że szczepionka niesie ze sobą pewne ryzyko powikłań), zobaczę co on powie bo na razie mamy tylko koci standard ;].

Edytowane przez Freya663
Czas edycji: 2014-03-23 o 11:14
Freya663 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-23, 11:15   #24
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Kotka w domu z kociętami innej

Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość
W wieku 6 tygodni sterylki nie powinno się robić....
Skoro małe już jadły same, można ciachnąć kotkę. Fundacje tak robią.
Cytat:
Napisane przez Freya663 Pokaż wiadomość
Poza tym moja mama go uratowała. Myszka jest małym kotem jak na 4 kocięta, Juljan urodził się przedostatni i ona go trochę opuściła (wypełzł z pudełka) jak rodziła 4 kotka. Wyziębnął i nie miał krążenia, moja mama go zreanimowała.
Nie rozumiem... miała problem z porodem, a mimo to pozwalacie na kolejny?

Biedny maluszek, niestety wśród kotów selekcja naturalna prężnie działa. Jakby urodziła na wolności, to by nie było tego ślicznego rudzielca z Wami
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-23, 11:23   #25
Freya663
Zadomowienie
 
Avatar Freya663
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 058
GG do Freya663
Dot.: Kotka w domu z kociętami innej

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Skoro małe już jadły same, można ciachnąć kotkę. Fundacje tak robią.

Nie rozumiem... miała problem z porodem, a mimo to pozwalacie na kolejny?

Biedny maluszek, niestety wśród kotów selekcja naturalna prężnie działa. Jakby urodziła na wolności, to by nie było tego ślicznego rudzielca z Wami
Nie miała problemu, po prostu przy 4 kotku ten jeden odpełzał od niej i się mocno wychłodził, a ponieważ była w trakcie nie mogła do niego podejść. Moja mama go odratowała i jej oddała. Sama kotka nie miała problemów ani z porodem ani z późniejszą rekonwalescencją, ani z odchowaniem małych, od odejścia wód trwało to może 45 min.

Edytowane przez Freya663
Czas edycji: 2014-03-23 o 11:25
Freya663 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-23, 11:43   #26
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Kotka w domu z kociętami innej

Malla ale 6 tygodni, ja rozumiem 12 przed wydaniem, ale 6? Robią tak wcześnie?
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-23, 22:32   #27
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
Dot.: Kotka w domu z kociętami innej

Cytat:
Napisane przez Freya663 Pokaż wiadomość
Oczywiście że nie z synem o.O. Nawet gdyby nie udało się znaleźć kotkom domu nie oddalibyśmy ich do schroniska. Zostały by u nas. Jak już wspominałam, mieszkamy w trenach małomiasteczkowych. Na kota tak jak i na psa zawsze ktoś się znajdzie (średnio w roku pomagamy w adopcji 2 - 3 podrzutków, w zeszłym ktoś wyrzucił koło nas prześlicznego wilczura, szkoda że na razie nie mamy warunków na dwa duże psy).
no wiem, ze na terenach małomiasteczkowych się zawsze znajdą jakieś domy dla kotów, bo tam jest po prostu spory przerób zwierzaków

Nie chcę, żebyś to odebrała jako atak, ale obawiam się, ile razy jeszcze kotka zajdzie w ciążę, bo to w pewnym momencie robi się błędne koło- teraz nie wysterylizujemy, bo karmi, potem nie, bo ruja, potem uciekła i jest w ciąży i nagle się okazuje, że właściciele nie mogą się zebrać w sobie i kotki wysterylizować, bo za każdym razem to jest zbyt trudna decyzja...
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living
esfira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-24, 04:03   #28
Nimfa20
Elwirka-Elmirka :D
 
Avatar Nimfa20
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
Dot.: Kotka w domu z kociętami innej

Kotka mojej sąsiadki zaszła w kolejną ciążę zanim odchowała jedne młode
Nimfa20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-24, 08:00   #29
Freya663
Zadomowienie
 
Avatar Freya663
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 058
GG do Freya663
Dot.: Kotka w domu z kociętami innej

Cytat:
Napisane przez esfira Pokaż wiadomość
no wiem, ze na terenach małomiasteczkowych się zawsze znajdą jakieś domy dla kotów, bo tam jest po prostu spory przerób zwierzaków

Nie chcę, żebyś to odebrała jako atak, ale obawiam się, ile razy jeszcze kotka zajdzie w ciążę, bo to w pewnym momencie robi się błędne koło- teraz nie wysterylizujemy, bo karmi, potem nie, bo ruja, potem uciekła i jest w ciąży i nagle się okazuje, że właściciele nie mogą się zebrać w sobie i kotki wysterylizować, bo za każdym razem to jest zbyt trudna decyzja...
Specjalnie daliśmy jej zastrzyk żeby nie zaszła w kolejną.
Jak małe miały 6 tyg pojechaliśmy z nią do weta który zalecił zastrzyk a za 4 tyg sterylizacje. Uciekła w trakcie tych 4 tygodni. To nie jest kwestia decyzji bo jest zdecydowane, przecież nie prowadzę hodowli... Kotka musi być wysterylizowana jeśli ma u nas zostać bo inaczej tego nie widzimy.
Freya663 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-24, 08:09   #30
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Kotka w domu z kociętami innej

Całe szczęście, że nie prowadzisz hodowli dachowców, przecież to nielegalne.
Tym razem nie wypuszczajcie kotki aż do sterylizacji i po problemie.
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-03-24 09:09:18


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:19.