Progi punktowe - studia

[Hurricane_]

Cześć! Jestem tegoroczną maturzystką, którą dotknęła już panika przedmaturalna. Najgorszy wybór to oczywiście wybór miasta i uczelni. Marzę o psychologii (tak, dużo osób mi odradza, ale ja jestem zdeterminowana, wolę robić to, co lubię, a publikacje czytam od kilku lat i interesuje mnie psychologia w każdym aspekcie życia). Brałam pod uwagę UW, UJ i UMCS, czyli dobre uczelnie. Bardzo dobre.. i tutaj pojawia się problem, bo obawiam się, że nie dostanę się. Najgorsze jest to, że nigdzie w internecie nie spotkałam się z progami (ile miał np. ostatnia osoba, która się dostała), co bardzo ułatwiłoby mi sprawę (kalkulacje na czym się skupić itd.). Czy któryś/aś z Was studiuje psychologię na tych uczelniach i dostała się rok temu lub dwa lata temu? Chętnie porozmawiałabym z taką osobą i dowiedziała się, jakie wyniki zapewnią mi miejsce na tych uczelniach. Zdaję wos, polski i angielski rozszerzone oraz matematykę podstawową. Właśnie oglądam rekrutację na UJ na psychologii.. czy tam rozszerzenie i podstawa są tak samo liczone? Dziwne!
https://www.erk.uj.edu.pl/studia/2211/1/s

[romys]

tu masz o uj: http://www.rekrutacja.uj.edu.pl/pl_P...k-przedmiotowy.

[Hurricane_]

Napisane przez romys

tu masz o uj: http://www.rekrutacja.uj.edu.pl/pl_P...k-przedmiotowy.

Niestety te informacji nie wniosły nic nowego Nadal nie widzę tu wzmianki o podstawie lub rozszerzeniu..

[Silence_]

Chyba zdajesz sobie sprawę, że progi punktowe są zależne od tego z jakimi wynikami maturalnymi przychodzą studenci? Nikt tutaj nie da Ci gotowego progu.
Co do samej psychologii - jeszcze Ci się odechce jak będzie trzeba wykuć cały organizm ludzki

[Hurricane_]

Napisane przez Silence_

Chyba zdajesz sobie sprawę, że progi punktowe są zależne od tego z jakimi wynikami maturalnymi przychodzą studenci? Nikt tutaj nie da Ci gotowego progu.
Co do samej psychologii - jeszcze Ci się odechce jak będzie trzeba wykuć cały organizm ludzki

To chyba oczywiste? Chodziło mi o progi z poprzednich lat, przecież nie z rekrutacji 2013/2014

Hmm, podobno żadne studia nie są łatwe, nie idę na studia by się obijać

[eura28]

Najlepiej to się nie zastanawiać, tylko przysiąść i wkuwać

http://www.maturanews.uczelnie.pl/in...iach,5178.html Psychologia UW ~85.

[Silence_]

Napisane przez Hurricane_

To chyba oczywiste? Chodziło mi o progi z poprzednich lat, przecież nie z rekrutacji 2013/2014

Hmm, podobno żadne studia nie są łatwe, nie idę na studia by się obijać

No to chyba rozumiesz, że te progi z poprzednich lat możesz sobie o kant upy rozbić.
Progi z umcs powinnać znaleźć na ich forum (i nie chodzi mi tu o forum umcs.net)

[micraneska]

Napisane przez Hurricane_

Hmm, podobno żadne studia nie są łatwe, nie idę na studia by się obijać

Tak samo mówiłam zanim zaczęłam studia

[Hurricane_]

Napisane przez Silence_

No to chyba rozumiesz, że te progi z poprzednich lat możesz sobie o kant upy rozbić.
Progi z umcs powinnać znaleźć na ich forum (i nie chodzi mi tu o forum umcs.net)

Myślę jednak, że to zawsze jakieś odwołanie

Napisane przez micraneska

Tak samo mówiłam zanim zaczęłam studia

[neia]

Na UJ podstawa liczona jest x 0,5. Na UW progi przez kilka ostatnich lat wynosiły ok. 84-85 pkt. Natomiast UMCS to nie jest dobra uczelnia, więc raczej celuj w UWr, UAM czy UG.

Napisane przez Silence_

jeszcze Ci się odechce jak będzie trzeba wykuć cały organizm ludzki

Takich rzeczy na psychologii nie ma. Nie na każdej uczelni nawet sama anatomia układu nerwowego jest wymagana.

Napisane przez Hurricane_

Hmm, podobno żadne studia nie są łatwe, nie idę na studia by się obijać

Zaczniesz psychologię, to zmienisz zdanie. Nie będziesz wiedziała co robić z wolnym czasem :p

[Silence_]

Napisane przez neia

Na UJ podstawa liczona jest x 0,5. Na UW progi przez kilka ostatnich lat wynosiły ok. 84-85 pkt. Natomiast UMCS to nie jest dobra uczelnia, więc raczej celuj w UWr, UAM czy UG.



Takich rzeczy na psychologii nie ma. Nie na każdej uczelni nawet sama anatomia układu nerwowego jest wymagana.


Zaczniesz psychologię, to zmienisz zdanie. Nie będziesz wiedziała co robić z wolnym czasem :p

Wiem co mówię, bo na pierwszym roku mieszkałam z dziewczyną, która studiowała psychologię i uczyła się tej anatomii

[neia]

Napisane przez Silence_

Wiem co mówię, bo na pierwszym roku mieszkałam z dziewczyną, która studiowała psychologię i uczyła się tej anatomii

Jak dla mnie czysta abstrakcja (i bezsens), jaka to była uczelnia?

[Hurricane_]

Napisane przez neia

Na UJ podstawa liczona jest x 0,5. Na UW progi przez kilka ostatnich lat wynosiły ok. 84-85 pkt. Natomiast UMCS to nie jest dobra uczelnia, więc raczej celuj w UWr, UAM czy UG.

Takich rzeczy na psychologii nie ma. Nie na każdej uczelni nawet sama anatomia układu nerwowego jest wymagana.


Zaczniesz psychologię, to zmienisz zdanie. Nie będziesz wiedziała co robić z wolnym czasem :p

Niestety do Wrocławia, Gdańska czy Poznania mam dosyć daleko :/ Na samą myśl, że mam studiować na UMCS źle mi z tym Marzę o UW i chyba jak nie dostanę się na psychologię to wybiorę inny kierunek...

Na UW mam podstawę 0,6, ale policzyłam, że muszę mieć we wszystkiego tak po 90%, żeby się dostać. Mało możliwe.. choć moja koleżanka na prawie dostała się z wynikami nieco ponad 70 z historii i wosu, czyli jest jakaś nadzieja, bo prawo też oblegany kierunek.

[pffe]

Napisane przez Hurricane_

Niestety do Wrocławia, Gdańska czy Poznania mam dosyć daleko :/ Na samą myśl, że mam studiować na UMCS źle mi z tym Marzę o UW i chyba jak nie dostanę się na psychologię to wybiorę inny kierunek...

Na UW mam podstawę 0,6, ale policzyłam, że muszę mieć we wszystkiego tak po 90%, żeby się dostać. Mało możliwe.. choć moja koleżanka na prawie dostała się z wynikami nieco ponad 70 z historii i wosu, czyli jest jakaś nadzieja, bo prawo też oblegany kierunek.

ale tak nie patrz, to są dwa różne kierunki i jak w zeszłych latach trzeba było mieć ponad 90% to w tym roku cudownie nie spadnie do 70% bo mimo, że to kierunek bez przyszłości to nadal jest na niego masa chętnych.

[Hurricane_]

Napisane przez pffe

mimo, że to kierunek bez przyszłości to nadal jest na niego masa chętnych.

jak ja kocham takie bzdurne generalizowanie teraz czekam na wywód o przyszłości kierunków ścisłych

[neia]

Napisane przez Hurricane_

moja koleżanka na prawie dostała się z wynikami nieco ponad 70 z historii i wosu, czyli jest jakaś nadzieja, bo prawo też oblegany kierunek.

Nie ma nadziei, bo na prawo zmienili nieco wymagania rekrutacyjne, dlatego próg spadł. Poza tym chyba znów zwiększyli tam limity.

Napisane przez pffe

że to kierunek bez przyszłości to nadal jest na niego masa chętnych.

Akurat jeśli chodzi o wszelkie kierunki społeczne/humanistyczne, to psychologia jest w czołówce tych, po których przyszłość jest. Szczególnie jeśli ktoś skończy UW/UJ, to z pracą problemów mieć nie powinien.

[pffe]

Napisane przez Hurricane_

jak ja kocham takie bzdurne generalizowanie teraz czekam na wywód o przyszłości kierunków ścisłych

nie, nie generalizuję chodzi mi tylko o to, że jest po nim więcej bezrobotnych niż pracujących w zawodzie. i niestety taka prawda, absolwentów psychologii na prawdę co roku wychodzi z uczelni bardzo dużo i już jest przesyt a wierz mi, że po 5 latach nikt nie zrezygnuje z pracy żeby świerzynki miały miejsca pracy. Psychologia jest jednym z najmniej opłacalnych kierunków i to już wiadomo od dawna. poza tym psychologia nie do końca jest kierunkiem humanistycznym według mnie.

---------- Dopisano o 17:39 ---------- Poprzedni post napisano o 17:39 ----------

Napisane przez neia

Nie ma nadziei, bo na prawo zmienili nieco wymagania rekrutacyjne, dlatego próg spadł. Poza tym chyba znów zwiększyli tam limity.

no i to też zalezy jak matura pójdzie, ile osób nie zda bo wtedy wiadomo, że mniej chętnych na jedno miejsce przypada.

[neia]

Napisane przez pffe

ile osób nie zda bo wtedy wiadomo, że mniej chętnych na jedno miejsce przypada.

Przecież to nie ma żadnego znaczenia w przypadku prawa/psychologii na UW/UJ, które są najbardziej oblegane i mają jedne z najwyższych progów. W rekrutacji liczą się osoby z wynikami matur w górnych staninach. Te osoby, które matury nie zdały i tak nie byłyby potencjalnymi (realnymi) kandydatami na te studia. Więc zdawalność matur nie wpływa na progi.

[pffe]

Napisane przez neia

Przecież to nie ma żadnego znaczenia w przypadku prawa/psychologii na UW/UJ, które są najbardziej oblegane i mają jedne z najwyższych progów. W rekrutacji liczą się osoby z wynikami matur w górnych staninach. Te osoby, które matury nie zdały i tak nie byłyby potencjalnymi (realnymi) kandydatami na te studia. Więc zdawalność matur nie wpływa na progi.

no akurat na tych uczelniach tak ale myślę, że często bierze się pod uwagę też słabsze uczelnie, tak w razie czego.

[Hurricane_]

Napisane przez pffe

nie, nie generalizuję

generalizujesz.. wiele osób po tych kierunku osiągnęło sukces zawodowy, a wg Twojej wypowiedzi żaden absolwent psychologii nie ma perspektyw na dobrą przyszłość..

jestem uczulona na stwierdzenia "słaby kierunek", "nie będzie po nim pracy". wszystko zależy od osoby, od jej pracy własnej, zaangażowania, osobowości, a nie od kierunku, który studiuje

[CzarnyElf]

Napisane przez neia

Akurat jeśli chodzi o wszelkie kierunki społeczne/humanistyczne, to psychologia jest w czołówce tych, po których przyszłość jest. Szczególnie jeśli ktoś skończy UW/UJ, to z pracą problemów mieć nie powinien.

Napisane przez Hurricane_

generalizujesz.. wiele osób po tych kierunku osiągnęło sukces zawodowy, a wg Twojej wypowiedzi żaden absolwent psychologii nie ma perspektyw na dobrą przyszłość..

jestem uczulona na stwierdzenia "słaby kierunek", "nie będzie po nim pracy". wszystko zależy od osoby, od jej pracy własnej, zaangażowania, osobowości, a nie od kierunku, który studiuje

Zgadzam sie


Moim zdaniem nie ma pracy dla tych ktorzy poszli na ten kierunek np z braku laku.

Dla psychologa z pasja moim zdaniem raczej sie praca znajdzie-wystarczy spojrzec na watek Psychologia,psycholodzy-tam wiekszosc dziewczyn juz pracuje,praktykuje w zawodzie ,jedna nawet otworzyla prywatny osrodek leczenia zaburzen odzywiania ktory swietnie prosperuje

Zycze powodzeniaHurricane_Trzymam kciuki abys sie dostala na te studia

[pffe]

Napisane przez Hurricane_

generalizujesz.. wiele osób po tych kierunku osiągnęło sukces zawodowy, a wg Twojej wypowiedzi żaden absolwent psychologii nie ma perspektyw na dobrą przyszłość..

jestem uczulona na stwierdzenia "słaby kierunek", "nie będzie po nim pracy". wszystko zależy od osoby, od jej pracy własnej, zaangażowania, osobowości, a nie od kierunku, który studiuje

tylko widzisz tych absolwentów już było bardzo dużo a zanim Ty skończysz studia to jeszcze przez 5 lat będą wychodzić kolejni a już rynek jest nimi przepełniony. Dla mnie możesz wierzyć w takie cuda i być na to uczulona, mniejsza konkurencja, dla mnie możesz siedzieć w PUP-ie. I i tak pójdę do starszego, doświadczonego psychologa a nie do świerzynki, tuż po studiach, jak większość ludzi

---------- Dopisano o 09:06 ---------- Poprzedni post napisano o 09:04 ----------

Napisane przez CzarnyElf

Zgadzam sie


Moim zdaniem nie ma pracy dla tych ktorzy poszli na ten kierunek np z braku laku.

Dla psychologa z pasja moim zdaniem raczej sie praca znajdzie-wystarczy spojrzec na watek Psychologia,psycholodzy-tam wiekszosc dziewczyn juz pracuje,praktykuje w zawodzie ,jedna nawet otworzyla prywatny osrodek leczenia zaburzen odzywiania ktory swietnie prosperuje

Zycze powodzeniaHurricane_Trzymam kciuki abys sie dostala na te studia

tak, tylko na takie ośrodki trzeba mieć kasę

poza tym żeby się dostać na Warszawskie uczelnie trzeba mieć z matur na prawdę świetne wyniki a jeszcze najlepiej mieć olimpiadę na koncie, czego Autorka wątku nie ma a matury pisane na 70-80% to za mało na UW czy UJ, a w miesiąc nie dobije do 90%, nie z rozszerzenia.

[Hurricane_]

Napisane przez pffe

tylko widzisz tych absolwentów już było bardzo dużo a zanim Ty skończysz studia to jeszcze przez 5 lat będą wychodzić kolejni a już rynek jest nimi przepełniony. Dla mnie możesz wierzyć w takie cuda i być na to uczulona, mniejsza konkurencja, dla mnie możesz siedzieć w PUP-ie. I i tak pójdę do starszego, doświadczonego psychologa a nie do świerzynki, tuż po studiach, jak większość ludzi
tak, tylko na takie ośrodki trzeba mieć kasę

poza tym żeby się dostać na Warszawskie uczelnie trzeba mieć z matur na prawdę świetne wyniki a jeszcze najlepiej mieć olimpiadę na koncie, czego Autorka wątku nie ma a matury pisane na 70-80% to za mało na UW czy UJ, a w miesiąc nie dobije do 90%, nie z rozszerzenia.

dyskusja z Tobą to strata czasu idąc tym tokiem myślenia to żaden człowiek nie skorzysta z usługi osoby po studiach, czyli Ty również po tym Twoim (jak widze, ze myslisz) cudownym i przyszlosciowym kierunku, będziesz bezrobotna

rozmawiałam ze studentką z UW i żebyś się nie zdziwiła, jak dobiję do 90% lub dostanę się bez 90%

[pffe]

Napisane przez Hurricane_

dyskusja z Tobą to strata czasu idąc tym tokiem myślenia to żaden człowiek nie skorzysta z usługi osoby po studiach, czyli Ty również po tym Twoim (jak widze, ze myslisz) cudownym i przyszlosciowym kierunku, będziesz bezrobotna

rozmawiałam ze studentką z UW i żebyś się nie zdziwiła, jak dobiję do 90% lub dostanę się bez 90%

to życzę powodzenia bo póki co na innych wątkach piszesz, że raczej się nie dostaniesz, to jak to w końcu jest? Został Ci miesiąc, w tym wystawianie ocen i inne takie rzeczy więc wierz mi, już za wiele nie wyciągniesz do tej matury.
Tylko widzisz, ja jak wybierałam kierunek to się kierowałam nie tylko zainteresowaniami, a to, że pokryły się z tym co studiuję to już inna bajka.
I spójrz na rankingi, jak nisko jest psychologia, socjologia i takie pierdołowate kierunki i przekalkuluj jak to będzie za 5 lat jak będziesz kończyć studia, bo to też jest ważne.
Mam w tej chwili kuzynkę w 2 klasie lo i jest tak samo nastawiona jak Ty, wie najlepiej ale jak piszesz próbne matury na 70% to nie oczekuj, że będziesz na studiach jedną z lepszych, a trzeba nią być żeby coś osiągnąć w danym kierunku, a w takim jaki Ty wybierasz, czyli gdzie jest dosłownie aż za dużo absolwentów, musisz się czymś wykazać, musisz być jedną z najlepszych.

swoją drogą sprawiasz wrażenie jak byś wszystkie rozumy zjadła a nawet jeszcze matury nie napisałaś, tak na prawdę jeszcze nie wiesz co Cię czeka a już jesteś taka pewna swego

---------- Dopisano o 15:55 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ----------

a tak na marginesie, mi akurat nie zarzucisz, że studiuję mało przyszłościowy kierunek i zdałam cienko matury
ja w tej chwili bez problemu dostanę staż na wakacje w dużej firmie, płatny i z otwartymi rękami mnie przyjmą, a później może zaproponują pracę.
Ludzie studiujący ten sam kierunek co ja, kończąc inżynierkę już pracują w zawodzie i dostają kilka krotność najniższej krajowej.
Także najpierw zdaj porządnie maturę a dopiero się podniecaj, bo póki co wynikami szału nie robisz, są lepsi i to o wiele lepsi.

[Lila1995]

Napisane przez pffe

to życzę powodzenia bo póki co na innych wątkach piszesz, że raczej się nie dostaniesz, to jak to w końcu jest? Został Ci miesiąc, w tym wystawianie ocen i inne takie rzeczy więc wierz mi, już za wiele nie wyciągniesz do tej matury.
Tylko widzisz, ja jak wybierałam kierunek to się kierowałam nie tylko zainteresowaniami, a to, że pokryły się z tym co studiuję to już inna bajka.
I spójrz na rankingi, jak nisko jest psychologia, socjologia i takie pierdołowate kierunki i przekalkuluj jak to będzie za 5 lat jak będziesz kończyć studia, bo to też jest ważne.
Mam w tej chwili kuzynkę w 2 klasie lo i jest tak samo nastawiona jak Ty, wie najlepiej ale jak piszesz próbne matury na 70% to nie oczekuj, że będziesz na studiach jedną z lepszych, a trzeba nią być żeby coś osiągnąć w danym kierunku, a w takim jaki Ty wybierasz, czyli gdzie jest dosłownie aż za dużo absolwentów, musisz się czymś wykazać, musisz być jedną z najlepszych.

swoją drogą sprawiasz wrażenie jak byś wszystkie rozumy zjadła a nawet jeszcze matury nie napisałaś, tak na prawdę jeszcze nie wiesz co Cię czeka a już jesteś taka pewna swego

---------- Dopisano o 15:55 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ----------

a tak na marginesie, mi akurat nie zarzucisz, że studiuję mało przyszłościowy kierunek i zdałam cienko matury
ja w tej chwili bez problemu dostanę staż na wakacje w dużej firmie, płatny i z otwartymi rękami mnie przyjmą, a później może zaproponują pracę.
Ludzie studiujący ten sam kierunek co ja, kończąc inżynierkę już pracują w zawodzie i dostają kilka krotność najniższej krajowej.
Także najpierw zdaj porządnie maturę a dopiero się podniecaj, bo póki co wynikami szału nie robisz, są lepsi i to o wiele lepsi.

Nie rozumiem, dlaczego z góry zakładasz, że Hurricane_ się nie dostanie. Do matury zostało jeszcze AŻ 35 dni, co wbrew pozorom nie jest małą liczbą dni. Zdąży jeszcze sporo powtórzyć i w mojej opinii ma spore szanse podwyższyć swój wynik (tym bardziej, ze Autorka nie napisała, kiedy miała próbne, o których wyniku wspomniała).
Poza tym z góry zakładasz, że dziewczyna się nie dostanie, a nawet jeśli, to będzie słabą studentką, czego nie rozumiem. Wynik na wejściu o niczym nie przesądza. Wszakże co z tego, jeśli ktoś świetnie zda maturę i idzie na tę psychologię z np. matematyką rozszerzoną, to powiedz mi w tym to mu pomoże w studiowaniu tej psychologii? Jak to sprawi, że będzie lepszym studentem od innych? Gdy się dostanie, jego wynik straci na znaczeniu. Zdziwiłabyś się, jak często mylące mogą być wyniki- moja starsza koleżanka dostała się na studia z listy rezerwowej, a teraz co? Jest w 10% najlepszych studentów na swoim rok.

I zdradź nam wszystkim - nieszczęsnym zbłąkanym maturzystkom - na jakim kierunku ty jesteś, bo takim, po którym jest pewna praca i wszystkich absolwentów biorą jak leci z uczelni to jeszcze nie słyszałam. Wydawało mi się, że takie praktyki skończyły się razem z PRL-em, ale cóż. Musi to być naprawdę ciekawy kierunek, skoro jest aż tak duuuże zapotrzebowanie na każdego absolwenta.
I jeśli sądzisz, że fakt, że zdałaś maturę pozwala Ci traktować innych z góry, to gratuluję sposobu postrzegania świata.

Nie tak wyobrażałam sobie swój pierwszy post na Wizażu, ale nie mogłam się powstrzymać.

[neia]

DZIEWCZYNY! Nie karmcie trolla
Pffe wypowiada się w połowie wątków tutaj i w każdym tylko obraża, poucza i krytykuje, bez jakichkolwiek merytorycznych podstaw.
Po prostu ją zignorujcie.

[pffe]

Napisane przez Lila1995

Nie rozumiem, dlaczego z góry zakładasz, że Hurricane_ się nie dostanie. Do matury zostało jeszcze AŻ 35 dni, co wbrew pozorom nie jest małą liczbą dni. Zdąży jeszcze sporo powtórzyć i w mojej opinii ma spore szanse podwyższyć swój wynik (tym bardziej, ze Autorka nie napisała, kiedy miała próbne, o których wyniku wspomniała).
Poza tym z góry zakładasz, że dziewczyna się nie dostanie, a nawet jeśli, to będzie słabą studentką, czego nie rozumiem. Wynik na wejściu o niczym nie przesądza. Wszakże co z tego, jeśli ktoś świetnie zda maturę i idzie na tę psychologię z np. matematyką rozszerzoną, to powiedz mi w tym to mu pomoże w studiowaniu tej psychologii? Jak to sprawi, że będzie lepszym studentem od innych? Gdy się dostanie, jego wynik straci na znaczeniu. Zdziwiłabyś się, jak często mylące mogą być wyniki- moja starsza koleżanka dostała się na studia z listy rezerwowej, a teraz co? Jest w 10% najlepszych studentów na swoim rok.

I zdradź nam wszystkim - nieszczęsnym zbłąkanym maturzystkom - na jakim kierunku ty jesteś, bo takim, po którym jest pewna praca i wszystkich absolwentów biorą jak leci z uczelni to jeszcze nie słyszałam. Wydawało mi się, że takie praktyki skończyły się razem z PRL-em, ale cóż. Musi to być naprawdę ciekawy kierunek, skoro jest aż tak duuuże zapotrzebowanie na każdego absolwenta.
I jeśli sądzisz, że fakt, że zdałaś maturę pozwala Ci traktować innych z góry, to gratuluję sposobu postrzegania świata.

Nie tak wyobrażałam sobie swój pierwszy post na Wizażu, ale nie mogłam się powstrzymać.

ale to ona zakłada, że się nie dostanie, w kilku innych wątkach to napisała
ja jej życzyłam powodzenia, szczerze.

---------- Dopisano o 16:36 ---------- Poprzedni post napisano o 16:36 ----------

Napisane przez neia

DZIEWCZYNY! Nie karmcie trolla
Pffe wypowiada się w połowie wątków tutaj i w każdym tylko obraża, poucza i krytykuje, bez jakichkolwiek merytorycznych podstaw.
Po prostu ją zignorujcie.

nie, nie jestem troll'em tylko nie jestem lizidupą

[Hurricane_]

Napisane przez neia

DZIEWCZYNY! Nie karmcie trolla
Pffe wypowiada się w połowie wątków tutaj i w każdym tylko obraża, poucza i krytykuje, bez jakichkolwiek merytorycznych podstaw.
Po prostu ją zignorujcie.

Zgadzam się, nie pozwolę sfrustrowanej osobie zabić wszystkich moich marzeń i nadziei

Choć też jestem ciekawa tego genialnego kierunku


Widzę, że wizażanka bardzo śledzi moje poczynania Wypowiedziałam się na jeszcze jednym wątku, a Twoje durne wypowiedzi tylko mnie zmotywowały do większej pracy przed maturą

Kochana, czekamy na przepis na sukces, czyli Twój kierunek

[micraneska]

Dokładnie, pffe uważa że pozjadała wszystkie rozumy
bo studiuje bodajże informatykę i jakaż to ją cudowna przyszłość czeka

sorry ale matury nie świadczą o tym czy ktoś sobie poradzi czy nie, widzę to na każdym kroku na moich studiach, osoby które miały piękne wyniki pierwszą listę itd teraz sobie nie radzą a i na odwrót, niektórzy kolokwialnie wymiatają mimo że nie mieli super wyniku na starcie. Wiedza maturalna nie przydaje się na studiach

[neia]

Napisane przez Hurricane_

Zgadzam się, nie pozwolę sfrustrowanej osobie zabić wszystkich moich marzeń i nadziei

I super! Masz bardzo fajne podejście. Naprawdę miło dla odmiany przeczytać post wizażanki, która przed maturą ma jakiś cel w życiu, interesuje ją jakaś dziedzina i coś w tym kierunku robi. Bo już traciłam wiarę w ludzkość po wątkach typu "jestem na bio-chem, co mogę studiować? gdzie? i co zdać na maturze?", czyli w skrócie "zaplanujcie mi życie, bo ja nie potrafię/nie chce mi się".