|
|||||||
| Notka |
|
| Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 227
|
Jem baaardzo dużo, jestem gruba i TRZYMAM WAGĘ! :/
Cześć Kochani. Nurtuje mnie jedno malutkie pytanie. Może przedstawię najpierw sprawę w całości
Walczę z wagą od małego, a tak szczerze to od 3 lat, zawsze byłam tłuściutka - geny, wciskanie słodyczy przez mamę, cóż - nie odmawiałam. Jakoś w czasie gimnazjum samo, zupełnie samo zleciało mi 20 kg, ważyłam 70, była to waga dobra dla mnie. Potem poznałam mojego mężczyznę, wyjechał za granicę i zaczęły się płaczę, zajadanie tęsknoty. W rok przytyłam 15 kg, po tym doszło jeszcze przez kilka lat 10 kg. W styczniu szpital - wysokie ciśnienie i dietka. Z dziewczynami na wizażu schudłam 7 kg, aż się poddałam. Aktualnie jestem już długo po dietce, jem WSZYSTKO ok 8 razy dziennie. Z rana śniadania wcale, bo brak czasu, potem jakieś 2 ogromne bułki słodkie, dodatkowe słodycze, obiad x2 z dokładką, zaraz po obiedzie kanapki z buczusiemPo odstawieniu diety przybyły mi te 3 kg, ale 4-5 zostało na minusie. Rano się waha od 89,4 do 90,2 kg - zawsze. Nie wiem co ma na to wpływ, że waga od długiego już czasu jest taka sama, gdy tak duużo jem, co prawda nawet więcej niż kiedyś |
|
|
|
|
#2 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: tu i tam:)
Wiadomości: 652
|
Dot.: Jem baaardzo dużo, jestem gruba i TRZYMAM WAGĘ! :/
Nie rozumiem
Ty się odchudzasz czy chcesz przytyć?
__________________
a head full of fears has no place for dreams
|
|
|
|
|
#3 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 227
|
Dot.: Jem baaardzo dużo, jestem gruba i TRZYMAM WAGĘ! :/
Nie odchudzam się. Po prostu dużo problemów zajadam i tu jest mój największy błąd. Dodatkowo - nigdy nie jem nie będąc głodna, ale widać jak jest. I stąd moje pytanie: Jak to możliwe, że nie potrafię się nawet trzymać w ryzach troszeczkę, jestem jak odkurzacz, a waga cały czas ta sama.
|
|
|
|
|
#4 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 3 381
|
Dot.: Jem baaardzo dużo, jestem gruba i TRZYMAM WAGĘ! :/
Być może Twój organizm przyzwyczaił się już do takiej dawki kalorii i normalnie sobie to równoważy, abyć może więcej się ruszasz (np. więcej chodzisz) i spalasz wszystko ponad normę Twojego metabolizmu?
Jeżeli nie tyjesz to chyba dobrze, bo z Twojego postu wynika trochę jakbyś chciała przytyć.. |
|
|
|
|
#5 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 469
|
Dot.: Jem baaardzo dużo, jestem gruba i TRZYMAM WAGĘ! :/
Cytat:
też tak miałam ważąc 90 kg, jadłam wszystko w dużych ilościach i nie tyłam.
|
|
|
|
|
|
#6 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 472
|
Dot.: Jem baaardzo dużo, jestem gruba i TRZYMAM WAGĘ! :/
Do czasu. Ja też tak trzymałam, prawie dwa lata, aż się zdziwiłam, jak 30 kilo wpadło znienacka.
|
|
|
|
|
#7 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 227
|
Dot.: Jem baaardzo dużo, jestem gruba i TRZYMAM WAGĘ! :/
Dziękuję bardzo za odpowiedzi. Być może jest tak... ale prędzej jedząc nawet mniejsze ilości -tyłam strasznie. Dziwne to wszystko. U mnie w rodzinie jest tak, że zbliża się ''ten'' wiek i po prostu jedząc normalnie - chudniesz. Mój brat, siostra mieli tak samo. Mama jeździła na badania z nimi, lekarze itd, bo bez diety, np. mój brat potrafił zjeść całą blachę ciasta i wypić do tego litr kakao. W bardzo szybkim tempie zrzucił ok 35 kg, coś ok 1,5 miesiąca, a nie ćwiczył w ogóle. Być może taki mamy popaćkany metabolizm "rodzinny"?
Dziś już sobie nie folguje, zjadłam niedawno na śniadanie 2 kawałki chlebka z pastą i serkiem, obiad zjem normalnie w rozsądnej ilości, podwieczorek i kolacja jakaś mniejsza. Może w reszcie zaobserwuję chudnięcie przy "normalnym" jedzeniu bez diety? Bo logicznie myśląc i łącząc fakty to powinno tak właśnie się stać. Zostało mi również kilka nawyków po diecie i szpitalu - codziennie piję dużo wody niegazowanej, mało kiedy soki i napoje niegazowane, wolę wodę i herbaty bez cukru. Co do ruszania się - NIE, niestety. Kiedyś jeździłam rowerem po 20 km dziennie i nie chudłam, nawet będąc na diecie, bo mój organizm już przywykł do takiego wysiłku. Teraz po poważniejszym uszkodzeniu kolana mam zakaz jakichkolwiek ćwiczeń i jeszcze poprzez wysokie ciśnienie - również. Ruszam się jak NAJMNIEJ |
|
|
|
|
#8 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 6 977
|
Dot.: Jem baaardzo dużo, jestem gruba i TRZYMAM WAGĘ! :/
pogadamy za 2-3 miesiące
czy nadal nie przybywa ci kilogramów.Sorry nie wierzę w magię "tego wieku". Organizm tak nie działa, ze pstryk- mam 30 lat wiec chudę...pstryk mam 35 więc tyję! Sorry...pleciesz, najpewniej wydaje ci się, że dietowałaś, albo wydaje ci się, ze obecnie jesz duuzo. Zapisuj to co jesz i moze się okaże, że jednak tymi słodkimi bułami dostarczasz do organizmu tak mało pokarmu, że jednak nie tyjesz...nie wiem...najpewniej za jakiś czas okaże się,że jednak waga rośnie. Współczuję problemów zdrowotnych....i podejścia do własnego ciała.
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
|
|
|
|
|
#9 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 472
|
Dot.: Jem baaardzo dużo, jestem gruba i TRZYMAM WAGĘ! :/
Cytat:
![]() Aha wiesz co mi przyszło na myśl... Ty tak dużo jesz tych węgli prostych, że nic dziwnego że ciągle jesteś głodna. A gdybyś spróbowała przerzucić się na paleo albo coś w tym stylu? Jedz sobie dużo, tyle ile chcesz - ale samych zdrowych rzeczy, odstawiając kompletnie węglowodany takie jak makarony, chleby, słodycze, ziemniaki itp. Z węglowodanów zostaw sobie tylko warzywa i owoce. Jedz ich tyle, ile chcesz. Chociaż przez jakiś czas tak spróbuj. Zobaczysz że napady głodu powinny minąć. Przynajmniej na mnie taki sposób odżywiania działa w magiczny sposób... Edytowane przez Chocolate77 Czas edycji: 2014-04-04 o 14:48 |
|
|
|
|
|
#10 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 529
|
Dot.: Jem baaardzo dużo, jestem gruba i TRZYMAM WAGĘ! :/
to droga do coraz wiekszych problemów zdrowotnych ...
__________________
2004 - Boisz się, że ludzie z internetu odnajdą cię w prawdziwym życiu. 2014 - Boisz się, że ludzie z prawdziwego życia odnajdą cię w internecie. |
|
|
|
|
#11 |
|
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 768
|
Dot.: Jem baaardzo dużo, jestem gruba i TRZYMAM WAGĘ! :/
nie rozumiem dlaczego mając nadciśnienie i problemy ze stawem kolanowym do tego stopnia zaniedbujesz dietę. Ale nie dietę w sensie ograniczonego żarcia tylko dietę w sensie rozsądnego, zdrowego jadłospisu! Gdzie warzywa, zdrowe tłuszcze, pełnoziarniste produkty??
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
|
|
|
|
#12 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 4 465
|
Dot.: Jem baaardzo dużo, jestem gruba i TRZYMAM WAGĘ! :/
Meh, też kiedyś żarłam tony słodyczy i nie tyłam, a wcale nie miałam nadwagi... Problem z czymś takim, to że ci się wydaje, że jest ok, tymczasem skacze ci poziom cukru we krwi, stąd apetyt na słodycze... Nie tyjesz, bo (póki co) organizm sobie radzi ze skokami cukru, wypuszczając insulinę.
Też polecam paleo, pozwala rzucić nałóg słodyczy, zlikwidować napady głodu, a przy okazji możesz się najeść do syta. Dodatkowo pomaga w wielu problemach zdrowotnych. Bo taki głód ninasycony często jest oznaką jakichś braków żywieniowych, organizmowi czegoś brakuje więc ciągle za tobą chodzi jedzenie i masz uczucie, że powinnaś cośjeszcze zjeść. Jak organizm dostanie to "coś" to powinno ci przejść.
__________________
Blog o analizie kolorystycznej |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:15.



Walczę z wagą od małego, a tak szczerze to od 3 lat, zawsze byłam tłuściutka - geny, wciskanie słodyczy przez mamę, cóż - nie odmawiałam. Jakoś w czasie gimnazjum samo, zupełnie samo zleciało mi 20 kg, ważyłam 70, była to waga dobra dla mnie. Potem poznałam mojego mężczyznę, wyjechał za granicę i zaczęły się płaczę, zajadanie tęsknoty. W rok przytyłam 15 kg, po tym doszło jeszcze przez kilka lat 10 kg. W styczniu szpital - wysokie ciśnienie i dietka. Z dziewczynami na wizażu schudłam 7 kg, aż się poddałam. Aktualnie jestem już długo po dietce, jem WSZYSTKO ok 8 razy dziennie. Z rana śniadania wcale, bo brak czasu, potem jakieś 2 ogromne bułki słodkie, dodatkowe słodycze, obiad x2 z dokładką, zaraz po obiedzie kanapki z buczusiem

Ty się odchudzasz czy chcesz przytyć?

też tak miałam ważąc 90 kg, jadłam wszystko w dużych ilościach i nie tyłam.




czy nadal nie przybywa ci kilogramów.
jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...





