majowe mamusie:)

[malenkaa20]

mam male pytanko:czy ktoras z was podobnie jak ja ma termin na maj?milo byloby poznac kogos o podobnych przezyciach i podyskutowac ....

[aga.b]

Ja spodziewam sie dzidziusia w maju . Pani doktor powiedziała tylko, że na początku, ale sama wyliczyłam, że godzina 0 nadejdzie 5 maja. Chyba że się trochę przesunie i bobas przyjdzie na świat w długi weekend . Napisz jak się czujesz (bo ja coraz lepiej) i oboje trzymajcie się cieplutko .

[Angie144]

Ja również należę do majowych przyszłych mam... mój termin wypada na sam środeczek maja... nie mogę się już doczekać!!

[201701020941]

A ja mam termin na koniec kwietnia, ale to nigdy nie wiadomo więc się podczepiam pod maj

[Angie144]

Ojej, tak malutko tu nas??
Nie ma już więcej majowych mam?!

[malenkaa20]

niop niestetya szkoda-maj taki piekny miesiac!Jak tam dziewczyny?Brzuszki rosna?Angie co u Ciebie?Pozdrowionka for @ll)

[Angie144]

Witam witam Serdecznie!!
Czuję sie całkiem nieźle - przeziębienie już mi przeszło...
Zauważyłam tylko i moi znajomi również, że jestem straszliwie, nienaturalnie blada.
Na pewno nie jest to spowodowane samopoczuciem czy mdłościami, bo te na szczęście już mi przechodzą (2 miesiąc)... podejrzewam, że to niedobór jakiejś witaminki, nie wiem tylko jakiej i jak go uzupełniać.
Bardzo proszę o poradę... może wiecie co powinnam wcinać by nieco nabrać kolorków - wyglądam jak zombie!!

[malenkaa20]

na pewno marchewke-poprawia kolorek skory a przy tym jaka zdrowa...dodatkowo no nie wiem...pelno owocow,duzo jedzenia i wszystko powinno byc all rightBuzka

[Kimberley]

Hej majowe mamusie Na początku chcę gorąco pogratulować wszystkim przyszłym mamusiom Ja również spodziewam się (swojego pierwszego) dzidziusia początkiem maja Mam termin na 04.05.06 (swoją drogą fajna data ) Czuję się dobrze, czasem jeszcze jest mi niedobrze. Mam tylko jeden problem..mianowicie: zaparcia, z którymi nie umiem sobie poradzić jeszcze, ale mam nadzieję, że wkrótce będzie lepiej. Wiem, że to jeszcze wcześnie, a może nie za wcześnie, ale czy myślałyście juz może nad imieniem dla swojej pociechy?

[Angie144]

Fakt - zaparcia są uciążliwe i baaaardzo nieprzyjemne, zdarzają się często i jakoś nie udało mi się jeszcze znaleźć na nie skutecznego sposobu...
Nad imieniem nie myśleliśmy zbyt długo, jakoś sprawnie nam poszło. Nie wiemy jeszcze oczywiście czy będzie chłopiec czy dziewczynka dlatego przygotowaliśmy się na obie ewentualności: Wiktoria lub Dawid.
W piątek idę do lekarza, ciekawe ile teraz mierzy sobie moje maleństwo...
Pozdrowionka!!!

[malenkaa20]

Angie ja tez ide jutro do lekarza wiec daj znac pozniej co i jakja jeszcze wymiotuje i leniuchuje w domku bo jakos na nic nie mam ochoty!Ale czuje ze dzidzius rosniehehe!Buzka

[aga.b]

Dziewczyny, a czy macie już "zaczątki" brzuszka? U mnie już ciut widać, jak się dobrze przyglądam i zastanawiam się czy to dzidzia , czy za duże kolacje .

[malenkaa20]

a wiec dzis mialam wizyte u ginekologa...bylo milo i przyjemnieTroche pobadal,kazal zrobic ekg,wypisal witaminki i w ogole bardzo fajnie bylo!Pozniej udalam sie do poloznej i tam sluchalismy bicia serca naszego maluszka...co uslyszelismy to dzidzia uciekala w druga strone(ruchliwa jak nie wiem-chyba bedzie chlopak-urwis)Brzuszek juz co nieco widac takze nie jest zle,powolutku sobie przybieram i dzidzia rosnie!I oby tak dalej!A co u was dziewczyny?Jak tam wasze pociechy?

[Angie144]

Mi nie udało się niestety posłuchac serduszka mojego maleństwa - tak się jakoś skutecznie ukrywało...
Jeśli chodzi o mój brzuszek i wagę to stoję w miejscu, nic jeszcze nie zauważyłam by mi przybyło - taki troszkę chudzielec ze mnie...

Podczas wizyty piątkowej zrobiła wszystkie potrzebne badania, dostałam skierowanie na USG (nie mogę się już doczekać kiedy zobaczę 'moją fasolkę') - ze wszystkimi wynikami mam się udać znowu do pani doktór i wtedy wszystko będzie jasne, będę wiedziała na 100% czy wszystko jest tak jak trzeba - chociaż nie mam powodów do obaw...
Pozdrawiamy Serdecznie!!

[Kimberley]

Hej dziewczyny I jak tam samopoczucie? Ja jutro idę na moje pierwsze USG, więc wiadomo jestem tym BARDZO podekscytowana Chcemy iść razem z mężem posłuchać bicia serduszka naszej pociechy oraz zobczyć go, ale nie wiem czy można razem wchodzić np do gabinetu, nie wiem też czy pani doktor będzie mnie badać itd...Tak się tylko głośno nad tym zastanawim, bo raczej nie widziałam przed gabinetem ginekologicznym do którego uczęszczam tłumów mężczyzn...
Co do "zaczątków" widoczności brzuszka, to hmm, podobnie jak Aga, zastanawim się czy to już dzidziuś czy może obfitsza kolacja czy raczej problem z wypróżnianiem...
Trzymajcie się zdrowo i cieplutko

[szondelka]

Jak tak was słucham , to muszę przyznać że wam trochę zazdroszcze. Ja też jestem majową mamusią , ale z przed 2 lat. I jak sobie poczytałam wasze przeżycia, zaczęło mi się to wszystko przypominać od początku, fajne uczucie.
Ja miałam termin na 5 maja, a córcia urodziła się 4, więc długo nie czekałam.
Przez 9 miesięcy nie chcieliśmy wiedziec co będzie, dlatego mieliśmy przygotowane 2 imionka: Nikola i Eryk , a urodziłą się córcia.
Co do pierwszego USG, muszę wam dziewczyny powiedzieć, że to niesamowite przeżycie, które pewnie nie zapomnicie do końca swoich dni, ja ze wzuszenia jak zobaczyłam tego malutkiego ludka, aż się popłakałam.
w załączniku ,pierwsze usg Nikoli

[malenkaa20]

o Kurcze-Eryk!Super imie!Nikolka tez ladnieFakt-pierwsze usg jest takie wzruszajace...coprawda bylam na nim sama-tz bez mojego Lucusia tylkoz mama ale bylo ekstra!A tak to caly czas po lekarzach chodzimy razem-on tez strasznie to wzystko przezywa!Wiem ze byc moze dobrze mi sie mowi bo moja sytuacja est dobra:kochajacy narzeczony a w przyszlosci maz,wesele w styczniu,rodzicow i w ogole cala rodzine pozytywnie nastawionych do ciazy i dziecka itd......ale ciaza to tak wspanialy okres,tyle radosci z noszenia pod srcem swoego skarbu ze dziwie sie dziewczynom ktore czesto z czystej wygody usuwaja dzidzie!Juz nie umiem sie oczekac kiedy zostane mamaPozdrowionka

[Angie144]

Ja też już chcę mieć takie zdjęcie mojej dzidziuni!!
Nie wiem czy pytać o płeć... w sumie fajnie byłoby mieć taką niespodziankę, ale ja jakoś tak czuję że to będzie chłopiec, nie wiem czemu, jakoś tak czuję... zobaczymy!
Samopoczucie mam świetne, już mi minęły mdłości, zaparcia czasem dokuczają ale też teraz już rzadziej. Nie mogę się tylko doczekać na USG i wyniki badań by już mieć 100% pewność co do tego że wszystko gra.
Moje maleństwo też ma do wyboru dwa imionka: Wiktoria lub Dawid.
Dopiero jesień a ja już chcę żeby była wiosna...

[szondelka]

Dziewczyny , zobaczycie szybko czas wam zleci, a czym bliżej , to fajniejsze wrażenia będą, zobaczycie jak zacznie się ruszać , to dopiero frajda !!!!!!! chociaż pod koniec, córcia dała popalić, skopała mnie nieźle

[malenkaa20]

kurde mecza mnie te wymioty i mecza i jakos nie umia przejsc...dobrze ze zajecia na uczellni mam tylko od poniedzialku do srodu no i teraz tyle wolnego bo bym chyba nie wytrzymala!Nie wiem...moze wyda sie wam to dziwne,nie wiem od czego to zalezy ale..jakos mam przeczucie ze chlopak!Oczywiscie jest mi wszystko jedno byle bylo zdrowe ale jakos tak mi sie wydaje ze bedzie maly rozrabiaka

[szondelka]

no to współczuję Ci malenkaa20, bo ja nie wiedziałam co to wymioty, żadne takie dolegliwości mnie nie męczyły, zresztą fizycznie bardzo dobrze zniosłam ciążę, poprawiłą mi się cera, włosy wzmocniły, przytyłam tylko 9 kilo, nie dostałam żadnych rozstępów, brzuszek pojawił mi się chyba dopiero w 7 miesiącu ciąży, przez całe 9 miesiący przechodziłam w zwykłych swoim ciuchach, nie miałam żadnych ubrań dla ciężarnych. Natomist gorzej było ze sferą emocjonalną, wszystko prawie mnie doprowadzała do płaczu, np. jakaś nastrojowa piosenka, albo wystarczyło że ktoś do mnie powiedział podniesionym tonem, albo małżonek nie odpowiedział po mojej myśli... łzy, łzy i jeszcze raz były łzy.

[malenkaa20]

ojej no to faktycznie nie za fajnie...ja podobno jestem upierdliwa hehetak bynajmniej twierdzi moj Lucus!ja tam nic nie zauwazylam ale niech mu bedzieWczoraj znow zwymiotowalam obiad +pomidora ale dzis jak narazie spokojniehehe zobaczymy co bedzie pozniej!Milego dzionka!Pozdrowka dla was dziewczyny

[Angie144]

Ojej biedna Malenka - ja na szczęście mam już to za sobą, wymiotów wcale nie miałam ale te mdłości...
Szondelko - ze mną jest tak samo, ciągle się złoszczę o głupoty, obrażam... kiedyś z mężulkiem była straszna kłótnia przez takie moje głupiutkie i nieuzasadnione wyrzuty. Teraz staram się nad tym jakoś panować, a mój mężyczna wybacza mi takie napady... nie ma wyjścia.
Płaczę też z byle powodu, podobnie jak u Ciebie - wystarczy jakaś smutniejsza melodia i już 'tonę' we łzach... ale to pewnie też przejdzie z czasem.
Zaczyna mnie tylko martwić moja waga - to jest 11 tydzień ciąży a ja nie dość że nie przytyłam to wręcz schudłam, jakiś kilogram mi ubyło - czy powinnam się tym martwić?

[Alien]

Napisane przez Angie144

(...)
Zaczyna mnie tylko martwić moja waga - to jest 11 tydzień ciąży a ja nie dość że nie przytyłam to wręcz schudłam, jakiś kilogram mi ubyło - czy powinnam się tym martwić?

Angie144 nie masz się czym martwić zupełnie jeśli chodzi o twoją wagę

Ja na początku ciązy schudłam ponad 3 kg i dopiero w 5 miesiącu ciąży zaczełam przybierać na wadze.
I wcale nie trzeba jeść za dwoje a najważniejsze to żeby zdrowo się odżywiać.

Także przypływ kilogramów jeszcze przed tobą

[Dota]

Cześć dziewczyny,
Ja tez będę mamą majową. Ale jaoś tak 20-25 maja
Niestety, nie dość że to dopiero 11 tydzień, to ja nie mam już prawie talii. Czuję się jakbym obłozona była jakąś oponką...
I starsznie się boję, że znowu przytyję 20 kg. Jak w pierwszej ciąży. Miała taki ciąg do słodyczy, że tego nie da się opisać. Przy wzroście 174, startuję z tą ciążą niestety z 70 kg. Wiec martwię się co będzie dalej.
Pierwsza ciąża wyjściowe kg to 65, więc że tak powiem o 5 byłam lżejsza... Proszę, niech któraś mi powie, że jest niższa i wazy więcej.

[malenkaa20]

wiesz dota ty sie nie masz co przejmowac...ja coprawda jestem(bylam przed ciaza)niziutka i chudziiutka(1,63,53 kg)ale ty jestes za ty wysoka i masz prawo wazyc troszke wiecej...niczym sie nie martw kochana!Najwazniejsze by dzidzius dobrze sie mial a my sobie juz jakos poradzimy z naszymi figurkami bo przyznam ci sie szczerze ze ja nigdy nie mialam problemow ze swoja figura a teraz coraz czesciej sie o nia obawiam...ale bedzie oki

[szondelka]

ja w ciągu 3 pierwszych miesięcy schudłam, ponad 3kg, a potem przybrałam na wadzę ,ale nic drastycznego (9 kg na całą ciążę), nie miałam czegoś takiego jak jakieś kulinarne zachcianki, czy jedzenia po nocy , lub za dwojga, jadłam te same ilości, co przed ciążą, tylko z różnicą taką , że przed mogłam sobie jakiś posiłek ominąc ,np. nie zjeść kolacji co robiłam nagminnie, natomist w ciąży nie byłam wstanie żadnego ominąć przychodziła godzina posiłku i musiał być, bo jak nie to włączało mi się straszne ssanie.

[malenkaa20]

szondelka dokladnie-mam to samo!Tzn az tak duzo to znou nie jem-choc jak mi daja to nigdy nie pogardzemam od czasu do czasu jakas zchcianke ale taak to sobie jem normalnie...malo ale czesto

[szondelka]

Dziewczyny ,najgorsze co wspominam ,z czasu ciąży to ZGAGA !!!! coś okropnego, ale mogę polecić wam ALUGASTRIN , chyba tak to się pisze , jest dostępne w aptece, bez recepty , i może być stosowane bez obaw przez kobiety w ciąży.

[malenkaa20]

ja narazie nie mam pojecia co to zgaga ale mama mi mowi ze wszystko przede mna