Mój chłopak mnie porzucił!

[zrozpaczona69]

Cześć wszystkim!

Moja historia będzie długa, ale proszę o wysłuchanie. Mam 16 lat i byłam w szczęśliwym związku z moim chłopakiem, który kończy medycynę i będzie ginekologiem. Ale niestety od dłuższego czasu wszystko się psuło. W łóżku wiało nudą, co jest przecież straszne, bo mam dopiero 16 lat, a mój chłopak nie potrafił mnie zadowolić ani ja jego, choć wcześniej nie miałam z tym problemów. Później doszły do tego kolejne problemy, między innymi raz upił się i miał kaca i nie rozmawialiśmy cały dzień co było dla mnie szokiem i nie wiedziałam co się stało. Najgorsze jednak przede mną - dwa tygodnie temu odkryłam, że jestem w ciąży. Wciąż nie powiedziałam o tym moim rodzicom, zbyt się boję, ponieważ nie lubią mojego chłopaka, a ja nie chcę żeby zrujnowali mi życie zakończeniem związku z nim. Chociaż prawdę mówiąc to nie wiem czy jeszcze jest jakiś związek, ponieważ dwa dni temu mój chłopak przyszedł pod moją szkołę i powiedział mi, że mam za małe piersi (kiedyś kazał mi jeść banany aby urosły, ale to nie pomagało), nasze grupy krwi są niekompatybilne (to podobno miało mnie uchronić przed ciążą, ale jednak się nie sprawdziło jak widać...), w naszym łóżku wieje nudą, a poza tym on ma dopiero 23 lata i nie chce być jeszcze ojcem. I zerwał ze mną, tak po prostu, bez wyjaśnienia odszedł. Przepłakałam cały dzień, wydzwaniałam, smsowałam, ale on wyłączył w końcu telefon. Nie wiedziałam co robić, moja przyjaciółka której powiedziałam o problemie odsunęła się ode mnie i powiedziała, że się puściłam. Mój chłopak, mój ideał mnie rzucił! Mieliśmy razem być szczęśliwi, mieć dzieci za parę lat, własny dom i samochód...

I wczoraj zdarzył się cud. Po lekcjach mój chłopak czekał na mnie i powiedział, że nie może beze mnie żyć, że brakuje mu mnie w jego łóżku i naszych igraszek, że koledzy uważają, że jestem fajną dupą (bardzo mi to schlebia) i że on mnie kocha nad życie i nigdy nie opuści i pomoże mi z dzieckiem i że jest szczęśliwy, że zostanie ojcem z taką kobietą jak ja. Dał mi róże, czekoladki i poszliśmy do niego, a ja myślałam, że wygrałam milion na loterii, bo mój ideał, mój ukochany książę wrócił do mnie i nie jestem sama z problemem ciąży, o której boję się powiedzieć. Uprawialiśmy seks wieczorem, a po wszystkim mój świat się zawalił, ponieważ mój chłopak powiedział, że nie potrafi tego robić z ciężarną dziewczyną i że nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. Potem kazał mi się ubrać i wracać samej wieczorem (!!!) do domu. Byłam w szoku, zapłakana prosiłam o wyjaśnienia i żeby mi powiedział dlaczego wcześniej mówił, że mnie kocha a teraz nagle takie coś. Wróciłam sama, mój ojciec się wściekł, że mnie nie odprowadził i zabronił mi się z nim spotykać. Co ja mam teraz zrobić? Mój chłopak mnie jednak zostawił, jestem z nim w ciąży, jak ja sobie poradzę? Mam dopiero 16 lat, a on był moją pierwszą miłością i nie chcę go nigdy stracić.

Błagam, pomóżcie, jak go odzyskać... :pro si:

[coffee]

Napisane przez zrozpaczona69

Cześć wszystkim!

Moja historia będzie długa, ale proszę o wysłuchanie. Mam 16 lat i byłam w szczęśliwym związku z moim chłopakiem, który kończy medycynę i będzie ginekologiem. Ale niestety od dłuższego czasu wszystko się psuło. W łóżku wiało nudą, co jest przecież straszne, bo mam dopiero 16 lat, a mój chłopak nie potrafił mnie zadowolić ani ja jego, choć wcześniej nie miałam z tym problemów. Później doszły do tego kolejne problemy, między innymi raz upił się i miał kaca i nie rozmawialiśmy cały dzień co było dla mnie szokiem i nie wiedziałam co się stało. Najgorsze jednak przede mną - dwa tygodnie temu odkryłam, że jestem w ciąży. Wciąż nie powiedziałam o tym moim rodzicom, zbyt się boję, ponieważ nie lubią mojego chłopaka, a ja nie chcę żeby zrujnowali mi życie zakończeniem związku z nim. Chociaż prawdę mówiąc to nie wiem czy jeszcze jest jakiś związek, ponieważ dwa dni temu mój chłopak przyszedł pod moją szkołę i powiedział mi, że mam za małe piersi (kiedyś kazał mi jeść banany aby urosły, ale to nie pomagało), nasze grupy krwi są niekompatybilne (to podobno miało mnie uchronić przed ciążą, ale jednak się nie sprawdziło jak widać...), w naszym łóżku wieje nudą, a poza tym on ma dopiero 23 lata i nie chce być jeszcze ojcem. I zerwał ze mną, tak po prostu, bez wyjaśnienia odszedł. Przepłakałam cały dzień, wydzwaniałam, smsowałam, ale on wyłączył w końcu telefon. Nie wiedziałam co robić, moja przyjaciółka której powiedziałam o problemie odsunęła się ode mnie i powiedziała, że się puściłam. Mój chłopak, mój ideał mnie rzucił! Mieliśmy razem być szczęśliwi, mieć dzieci za parę lat, własny dom i samochód...

I wczoraj zdarzył się cud. Po lekcjach mój chłopak czekał na mnie i powiedział, że nie może beze mnie żyć, że brakuje mu mnie w jego łóżku i naszych igraszek, że koledzy uważają, że jestem fajną dupą (bardzo mi to schlebia) i że on mnie kocha nad życie i nigdy nie opuści i pomoże mi z dzieckiem i że jest szczęśliwy, że zostanie ojcem z taką kobietą jak ja. Dał mi róże, czekoladki i poszliśmy do niego, a ja myślałam, że wygrałam milion na loterii, bo mój ideał, mój ukochany książę wrócił do mnie i nie jestem sama z problemem ciąży, o której boję się powiedzieć. Uprawialiśmy seks wieczorem, a po wszystkim mój świat się zawalił, ponieważ mój chłopak powiedział, że nie potrafi tego robić z ciężarną dziewczyną i że nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. Potem kazał mi się ubrać i wracać samej wieczorem (!!!) do domu. Byłam w szoku, zapłakana prosiłam o wyjaśnienia i żeby mi powiedział dlaczego wcześniej mówił, że mnie kocha a teraz nagle takie coś. Wróciłam sama, mój ojciec się wściekł, że mnie nie odprowadził i zabronił mi się z nim spotykać. Co ja mam teraz zrobić? Mój chłopak mnie jednak zostawił, jestem z nim w ciąży, jak ja sobie poradzę? Mam dopiero 16 lat, a on był moją pierwszą miłością i nie chcę go nigdy stracić.

Błagam, pomóżcie, jak go odzyskać... :pro si:

A jakie macie te grupy krwi?

[tiramisufan]

Ja tu widzę trzy rozmowy. Poważna rozmowa z chłopakiem , rozmowa z rodzicami i rozmowa z prawnikiem. (albo trolla)

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

[comablack89]

Napisane przez zrozpaczona69

Cześć wszystkim!



Moja historia będzie długa, ale proszę o wysłuchanie. Mam 16 lat i byłam w szczęśliwym związku z moim chłopakiem, który kończy medycynę i będzie ginekologiem. Ale niestety od dłuższego czasu wszystko się psuło. W łóżku wiało nudą, co jest przecież straszne, bo mam dopiero 16 lat, a mój chłopak nie potrafił mnie zadowolić ani ja jego, choć wcześniej nie miałam z tym problemów. Później doszły do tego kolejne problemy, między innymi raz upił się i miał kaca i nie rozmawialiśmy cały dzień co było dla mnie szokiem i nie wiedziałam co się stało. Najgorsze jednak przede mną - dwa tygodnie temu odkryłam, że jestem w ciąży. Wciąż nie powiedziałam o tym moim rodzicom, zbyt się boję, ponieważ nie lubią mojego chłopaka, a ja nie chcę żeby zrujnowali mi życie zakończeniem związku z nim. Chociaż prawdę mówiąc to nie wiem czy jeszcze jest jakiś związek, ponieważ dwa dni temu mój chłopak przyszedł pod moją szkołę i powiedział mi, że mam za małe piersi (kiedyś kazał mi jeść banany aby urosły, ale to nie pomagało), nasze grupy krwi są niekompatybilne (to podobno miało mnie uchronić przed ciążą, ale jednak się nie sprawdziło jak widać...), w naszym łóżku wieje nudą, a poza tym on ma dopiero 23 lata i nie chce być jeszcze ojcem. I zerwał ze mną, tak po prostu, bez wyjaśnienia odszedł. Przepłakałam cały dzień, wydzwaniałam, smsowałam, ale on wyłączył w końcu telefon. Nie wiedziałam co robić, moja przyjaciółka której powiedziałam o problemie odsunęła się ode mnie i powiedziała, że się puściłam. Mój chłopak, mój ideał mnie rzucił! Mieliśmy razem być szczęśliwi, mieć dzieci za parę lat, własny dom i samochód...



I wczoraj zdarzył się cud. Po lekcjach mój chłopak czekał na mnie i powiedział, że nie może beze mnie żyć, że brakuje mu mnie w jego łóżku i naszych igraszek, że koledzy uważają, że jestem fajną dupą (bardzo mi to schlebia) i że on mnie kocha nad życie i nigdy nie opuści i pomoże mi z dzieckiem i że jest szczęśliwy, że zostanie ojcem z taką kobietą jak ja. Dał mi róże, czekoladki i poszliśmy do niego, a ja myślałam, że wygrałam milion na loterii, bo mój ideał, mój ukochany książę wrócił do mnie i nie jestem sama z problemem ciąży, o której boję się powiedzieć. Uprawialiśmy seks wieczorem, a po wszystkim mój świat się zawalił, ponieważ mój chłopak powiedział, że nie potrafi tego robić z ciężarną dziewczyną i że nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. Potem kazał mi się ubrać i wracać samej wieczorem (!!!) do domu. Byłam w szoku, zapłakana prosiłam o wyjaśnienia i żeby mi powiedział dlaczego wcześniej mówił, że mnie kocha a teraz nagle takie coś. Wróciłam sama, mój ojciec się wściekł, że mnie nie odprowadził i zabronił mi się z nim spotykać. Co ja mam teraz zrobić? Mój chłopak mnie jednak zostawił, jestem z nim w ciąży, jak ja sobie poradzę? Mam dopiero 16 lat, a on był moją pierwszą miłością i nie chcę go nigdy stracić.



Błagam, pomóżcie, jak go odzyskać... :pro si:

Porażka.. Albo troll
P


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ziomek_maly]

[WidzialemLisa]

Pogadaj z rodzicami powiedz im prawdę, niech Twój ojciec go ustawi do pionu. Na rozmiar cycków podobno jest lepsze mleko, a nie banany, więc Twój chłopak cię oszukał.

[Harriboo]

A ja tu widze trolla.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[zrozpaczona69]

Napisane przez coffee

A jakie macie te grupy krwi?

Mój chłopak ma 0RH- a ja AbRh+ i jako że on kończy studia medyczne to powiedział, że nie musimy się zabezpieczać (i tak to robiliśmy, czasem prezerwatywa, ale zwykle wyjmował na czas) bo nasze grupy krwi są niekompatybilne i nie mogę zajść w ciążę. Czuję się strasznie oszukana, albo on niedouczył się, nie wiem po czyjej stronie leży wina... Ale byłam głupia, że mu uwierzyłam, mogliśmy zawsze się zabezpieczać...

Nie jestem żadnym trollem, jestem załamana, proszę o pomoc, a wszyscy którzy sądzą że jestem trollem niech nie nabijają postów i wyjdą z tego wątku skoro nie potrafią powiedzieć nic sensownego!

[Dorotti666]

Trollisko jak nic
Może NataliaKolor nas sprawdza ?

[zrozpaczona69]

Osoby, które nie mają nic do powiedzenia poza "troll" (co jest głupotą i mi bardzo przykro, że uważacie mój problem za trolla) proszę aby jednak lepiej nic nie pisały. Potrzebuję pomocy, rady, wsparcia, nie wiem co zrobić w sytuacji w której się znalazłam, a dostaję tylko oskarżenia o trolla.

[bleuclair]

Oczywiście,że troll Ja już to wyczułam, po samym tytule wątku , a dokładnie po słowie "porzucił". Przesadziłaś z abstrakcyjnymi stwierdzeniami, ćwicz dalej 0/10

[Myszunia19]

dziewczyno skoro nie jesteś trolem to wytłumacz mi jedno: rozumu nie masz że we wszystko wierzysz? Po co sie za seks bierzesz skoro nawet sie nie umiesz zabezpieczac i wierzysz jak jakieś małe dziecko w jakieś wersje o krupach krwi?

Rodzice to ci powini sprać tyłek...za głupotę i nieodpowiedzialność.

[Dorotti666]

Napisane przez zrozpaczona69

Osoby, które nie mają nic do powiedzenia poza "troll" (co jest głupotą i mi bardzo przykro, że uważacie mój problem za trolla) proszę aby jednak lepiej nic nie pisały. Potrzebuję pomocy, rady, wsparcia, nie wiem co zrobić w sytuacji w której się znalazłam, a dostaję tylko oskarżenia o trolla.

Jedyne czego potrzebujesz to mózg.

[694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07]

Napisane przez zrozpaczona69

Mój chłopak ma 0RH- a ja AbRh+ i jako że on kończy studia medyczne to powiedział, że nie musimy się zabezpieczać (i tak to robiliśmy, czasem prezerwatywa, ale zwykle wyjmował na czas) bo nasze grupy krwi są niekompatybilne i nie mogę zajść w ciążę. Czuję się strasznie oszukana, albo on niedouczył się, nie wiem po czyjej stronie leży wina... Ale byłam głupia, że mu uwierzyłam, mogliśmy zawsze się zabezpieczać...

Nie jestem żadnym trollem, jestem załamana, proszę o pomoc, a wszyscy którzy sądzą że jestem trollem niech nie nabijają postów i wyjdą z tego wątku skoro nie potrafią powiedzieć nic sensownego!

A uprawialiście seks na stojąco? Bo jeśli nie to nic dziwnego. Przed stosunkiem powinnaś też przepłukać pochwę coca colą, a pewnie tego nie zrobiłaś. A żeby mieć 100% pewności twój facet powinien podgrzać jądra. Niestety sama grupa krwi nie wystarcza. Pamiętaj o tym następnym razem

[201605021613]

ale trollisko

[Dorotti666]

Napisane przez edziorek 203

ale trollisko

Jakieś słabe te trolle ostatnio

[zuzia_zuzia]

Napisane przez zrozpaczona69

Mój chłopak ma 0RH- a ja AbRh+ i jako że on kończy studia medyczne to powiedział, że nie musimy się zabezpieczać (i tak to robiliśmy, czasem prezerwatywa, ale zwykle wyjmował na czas) bo nasze grupy krwi są niekompatybilne i nie mogę zajść w ciążę. Czuję się strasznie oszukana, albo on niedouczył się, nie wiem po czyjej stronie leży wina... Ale byłam głupia, że mu uwierzyłam, mogliśmy zawsze się zabezpieczać...

Nie jestem żadnym trollem, jestem załamana, proszę o pomoc, a wszyscy którzy sądzą że jestem trollem niech nie nabijają postów i wyjdą z tego wątku skoro nie potrafią powiedzieć nic sensownego!

moze i faktycznie nie uwazalam za bardzo na lekcjach biologii, ale... od kiedy to nie mozna zajsc w ciaze w takiej sytuacji? xD

[zrozpaczona69]

Napisane przez bleuclair

Oczywiście,że troll Ja już to wyczułam, po samym tytule wątku , a dokładnie po słowie "porzucił". Przesadziłaś z abstrakcyjnymi stwierdzeniami, ćwicz dalej 0/10

Abstrakcyjne stwierdzenie? Normalne...

Liczyłam na jakąś pomoc, ale widzę że tutaj wystarczy aby jedna osoba rzuciła hasło a tłum gąsek leci za nią. Po co to forum istnieje skoro potraficie tylko wszędzie szukać trolli? To jest chore.

[patt121]

prowo jak nic dawno się tak nie uśmiałam! ;P tekst z bananami bezcenny xd

[Gwiazdeczka223]

Nie martw się. Pogadaj z jego kolegami, skoro uważają Cię za dobrą gąskę, to pewnie namówią go żeby do Ciebie wrócił. A z tą grupą krwi to Twój chłopak się bardzo pomylił. Wasze grupy są tak kompatybilne że mogłaś zajść w ciążę nawet przez pocałunek! ;(

[Senso]

23 ? to pół medyk jakiś

[Crazy Summer]

Napisane przez zrozpaczona69

Mój chłopak ma 0RH- a ja AbRh+ i jako że on kończy studia medyczne to powiedział, że nie musimy się zabezpieczać (i tak to robiliśmy, czasem prezerwatywa, ale zwykle wyjmował na czas) bo nasze grupy krwi są niekompatybilne i nie mogę zajść w ciążę. Czuję się strasznie oszukana, albo on niedouczył się, nie wiem po czyjej stronie leży wina... Ale byłam głupia, że mu uwierzyłam, mogliśmy zawsze się zabezpieczać...

Nie jestem żadnym trollem, jestem załamana, proszę o pomoc, a wszyscy którzy sądzą że jestem trollem niech nie nabijają postów i wyjdą z tego wątku skoro nie potrafią powiedzieć nic sensownego!

Troll jak nic, na dodatek niedouczony. Niekompatybilne grupy krwi to inne określenie konfliktu serologicznego pomiędzy matką a płodem, gdy ona ma Rh-, a dziecko Rh+ i wtedy może dojść do konfliktu serologicznego, czyli przeciwciała kobiety zaczną zabijać Rh+ dziecka. To tak w wielkim skrócie.

[Sherminka]

Troll !

[zrozpaczona69]

Ile razy jeszcze popiszecie się swoją wiedzą i napiszecie "troll"? Żałosne. Liczyłam na odpowiedź doświadczonych kobiet, które pomogą mi odzyskać mojego chłopaka i dadzą słowa otuchy w sprawie ciąży w tak młodym wieku. Wiem, że popełniłam głupotę zachodząc w nią i wiem już teraz, że zbyt wierzyłam mojemu idealnemu chłopakowi, ale kocham go i chciałabym mu ufać. Nie wiem dlaczego mnie tak okropnie okłamał, nie rozumiem tego.

Proszę przestać się wypowiadać, jeśli nie macie nic konkretnego do powiedzenia!

[tiniaczek]

Napisane przez dorotti66

Jedyne czego potrzebujesz to mózg.

Zgadzam sie. Do umiejetnego trollowania sprawny mozg jest niezbedny!

[Crazy Summer]

No błagam Cię, jak możesz nie być trollem, skoro piszesz jakieś żałosne teksty o jedzeniu bananów, które niby mają pomóc, żeby biust urósł albo o niekompatybilnych grupach krwi, o których nawet nie masz pojęcia co to jest.

[tiniaczek]

Napisane przez zrozpaczona69

Ile razy jeszcze popiszecie się swoją wiedzą i napiszecie "troll"? Żałosne. Liczyłam na odpowiedź doświadczonych kobiet, które pomogą mi odzyskać mojego chłopaka i dadzą słowa otuchy w sprawie ciąży w tak młodym wieku. Wiem, że popełniłam głupotę zachodząc w nią i wiem już teraz, że zbyt wierzyłam mojemu idealnemu chłopakowi, ale kocham go i chciałabym mu ufać. Nie wiem dlaczego mnie tak okropnie okłamał, nie rozumiem tego.

Proszę przestać się wypowiadać, jeśli nie macie nic konkretnego do powiedzenia!

O mamo

Dziewczyno, jezeli w tej idiotycznej historii jest choc cien prawdy- idz do mamy, a potem do lekarza. Sprawdz, czy oprocz ciazy chlopiec nie zapodal Ci jakichs innych niespodzianek.
Konflikt serologiczny a antykoncepcja to dwie rozne sprawy. Co Ty na biologii robilas, ze mozna Ci takie durnoty sprzedac?

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez zrozpaczona69

Mój chłopak ma 0RH- a ja AbRh+ i jako że on kończy studia medyczne to powiedział, że nie musimy się zabezpieczać (i tak to robiliśmy, czasem prezerwatywa, ale zwykle wyjmował na czas) bo nasze grupy krwi są niekompatybilne i nie mogę zajść w ciążę. Czuję się strasznie oszukana, albo on niedouczył się, nie wiem po czyjej stronie leży wina... Ale byłam głupia, że mu uwierzyłam, mogliśmy zawsze się zabezpieczać...

Nie jestem żadnym trollem, jestem załamana, proszę o pomoc, a wszyscy którzy sądzą że jestem trollem niech nie nabijają postów i wyjdą z tego wątku skoro nie potrafią powiedzieć nic sensownego!

Błagam, żebym tylko nigdy nie trafiła na takiego lekarza, ginekologa co gorsza


Mamy z TŻ te same grupy krwi, tylko inne czynniki Rh, mogę zajść w ciążę czy nie?

[Crazy Summer]

Napisane przez tiniaczek

O mamo

Dziewczyno, jezeli w tej idiotycznej historii jest choc cien prawdy- idz do mamy, a potem do lekarza. Sprawdz, czy oprocz ciazy chlopiec nie zapodal Ci jakis innych niespodzianek.
Konflikt serologiczny a antykoncepcja to dwie rozne sprawy. Co Ty na biologii robilas, ze mozna Ci takie durnoty sprzedac?

Podejrzewam, że myślała o swoim idealnym chłopaku .

[tiniaczek]

Napisane przez Crazy Summer

Podejrzewam, że myślała o swoim idealnym chłopaku .

No tak, idealy przeciez nie klamia!