Co chciał przez to powiedzieć?

[UlicaCzternasta]

Czasami jest tak, że ktoś powie coś, co brzmi dwuznacznie, i co trudno odczytać...

No więc chciałam poradzić się tutaj w tego typu sprawie: jeden facet tłumaczy mi różne rzeczy w dziedziny projektowania stron, na przykład instalacji strony www na serwerze. W efekcie dzisiaj strzelał do mnie z takimi tekstami - hm, no nie trzeba skończyć fizyki kwantowej, aby się domyślić tego i tego...

No to ja się go pytam - ale niech Pan powie szczerze - czy ja jestem jakaś głupia?

On (i to ważne ) powiedział - nie mnie to oceniać.

Hm...

Pytanie - Co miał na myśli? Bo dla mnie to zabrzmiało jak "tak, jest Pani niestety jakaś głupia". Może dziwny temat na rozkminy, ale postanowiłam zapytać, jak odczytałybyście to zdanie. Pozdrawiam.

[Leszy]

Napisane przez UlicaCzternasta

Czasami jest tak, że ktoś powie coś, co brzmi dwuznacznie, i co trudno odczytać...

No więc chciałam poradzić się tutaj w tego typu sprawie: jeden facet tłumaczy mi różne rzeczy w dziedziny projektowania stron, na przykład instalacji strony www na serwerze. W efekcie dzisiaj strzelał do mnie z takimi tekstami - hm, no nie trzeba skończyć fizyki kwantowej, aby się domyślić tego i tego...

No to ja się go pytam - ale niech Pan powie szczerze - czy ja jestem jakaś głupia?

On (i to ważne ) powiedział - nie mnie to oceniać.

Hm...

Pytanie - Co miał na myśli? Bo dla mnie to zabrzmiało jak "tak, jest Pani niestety jakaś głupia". Może dziwny temat na rozkminy, ale postanowiłam zapytać, jak odczytałybyście to zdanie. Pozdrawiam.

Raczej tak, chodziło mu o to, co tutaj napisałaś. Inna sprawa, że nie my tutaj nie wiemy w jaki sposób on to powiedział, czy się lubicie i takie tam. A to daje więcej przekazu niż sam komunikat słowny.

[maszToCoChcesz]

Chyba mu o to chodziło, ja bym tak wnioskowała, ale miałabym tą opinię całkowicie w nosie,bo nie interesuje mnie zdanie kogoś, kto w taki sposób wyraża swoje poglądy

[Ilsa Lund]

Tak, chciał Cię obrazić ale pod koniec się wycofał i nie powiedział tego wprost. Chamidło

[moemoe]

ale burak, nie ma to jak sie dowartosciowac na kolezance

[chwast]

No, próbował obrazićcię w inteligentny sposób, ale mu nie wyszło.

[asia10933]

A może miał tylko zły dzień? Bo skoro ciągle i nadal Ci pomaga

[Leszy]

Napisane przez asia10933

A może miał tylko zły dzień? Bo skoro ciągle i nadal Ci pomaga

Albo mógł powiedzieć to żartobliwym tonem. Ale już powoli w wątku klaruje się obraz chama, buraka i prostaka.

[chwast]

Napisane przez Leszy

Albo mógł powiedzieć to żartobliwym tonem. Ale już powoli w wątku klaruje się obraz chama, buraka i prostaka.

Oceniam to co pisze autorka, nie napisała nic o żartobliwej atmosferze, uśmiechu i tych innych rzeczach.

[coffee]

Dziwna pewnie jestem, ale na tak durne pytania jak "uważasz, że jestem głupia/brzydka/gruba/nudna/cokolwiek?" nigdy nie zaprzeczam, nie potwierdzam, nie odpowiadam wprost. Co to w ogóle za pytanie? Jakieś zawoalowane błaganie o komplementy?
A pan - albo ma podejście jak ja (głupie pytanie, głupia odpowiedź), albo uważa Cię za głupią, albo ma takie poczucie humoru.

[Streczer]

Proste. Na idiotyczne pytanie autorki idiotyczna odpowiedź gościa.

Zastanówcie się dziewczęta nad pewnymi aspektami pytania i odpowiedzi skoro już tak szybko wysuwacie pozorne wnioski.

Co autorka chciała zyskać pytając o takie coś?

Sprawa jest prosta jak każda kobieta chciała usłyszeć komplement, lub po prostu czuła się gorsza i chciała usłyszeć że tak nie jest.
Nie wciskajcie tu zaraz kitu że jest inaczej, bo jest to powszechnie znane zjawisko.

Np. Ale grubo wyglądam w tych jeansach prawda? Nie kochanie jest dobrze, wyglądasz wspaniale.

To oczywiście przykład na poziomie związku, ale na poziomie czystej znajomości także trafiają się takie przypadki.


Druga sprawa, odpowiedź tego pana. Narzekacie że faceci nie są szczerzy, że kłamią. A jeśli są zbyt mili to są nijacy. Bo dają wam za mało emocji i się nudzicie.

"Nie mnie to oceniać" Co w tej wypowiedzi jest nie tego? Dlatego że nie spłaszczył się przed dziewczyną i nie odpowiedział.

"Oczywiście że nie, przecież jesteś super inteligentna tylko nie rozumiesz podstawowych rzeczy, ale nie przejmuj się nauczysz się - jeszcze tylko 5 lat, i będziesz umieć wszystko pomimo że powinnaś to robić już wcześniej?"


Cham, prostak, i burak.

Powszechne idiotki, nadinterpretacja, i kokietowanie własnej osoby - tak wygląda to forum.

Stanąłem w obronie faceta nie ze względu że jestem szowinistą. Tylko dlatego że mówicie o nadinterpretacji w stylu \"mogło to być w żartach"/
dodając później że autorka nic o tym nie wspomina.

Bo samej wypowiedzi faceta nie da się też wyciągnąć wniosków że chciał ją obrazić.


Tyle, macie bzika na punkcie własnej osoby. Na drugi raz nie zadawajcie debilnych pytań, bo sam nie miejscu tego gościa odpowiedziałbym chyba tak samo.

[chwast]

Napisane przez Streczer

Proste. Na idiotyczne pytanie autorki idiotyczna odpowiedź gościa.

Zastanówcie się dziewczęta nad pewnymi aspektami pytania i odpowiedzi skoro już tak szybko wysuwacie pozorne wnioski.

Co autorka chciała zyskać pytając o takie coś?

Sprawa jest prosta jak każda kobieta chciała usłyszeć komplement, lub po prostu czuła się gorsza i chciała usłyszeć że tak nie jest.
Nie wciskajcie tu zaraz kitu że jest inaczej, bo jest to powszechnie znane zjawisko.

Np. Ale grubo wyglądam w tych jeansach prawda? Nie kochanie jest dobrze, wyglądasz wspaniale.

To oczywiście przykład na poziomie związku, ale na poziomie czystej znajomości także trafiają się takie przypadki.


Druga sprawa, odpowiedź tego pana. Narzekacie że faceci nie są szczerzy, że kłamią. A jeśli są zbyt mili to są nijacy. Bo dają wam za mało emocji i się nudzicie.

"Nie mnie to oceniać" Co w tej wypowiedzi jest nie tego? Dlatego że nie spłaszczył się przed dziewczyną i nie odpowiedział.

"Oczywiście że nie, przecież jesteś super inteligentna tylko nie rozumiesz podstawowych rzeczy, ale nie przejmuj się nauczysz się - jeszcze tylko 5 lat, i będziesz umieć wszystko pomimo że powinnaś to robić już wcześniej?"


Cham, prostak, i burak.

Powszechne idiotki, nadinterpretacja, i kokietowanie własnej osoby - tak wygląda to forum.

Stanąłem w obronie faceta nie ze względu że jestem szowinistą. Tylko dlatego że mówicie o nadinterpretacji w stylu \"mogło to być w żartach"/
dodając później że autorka nic o tym nie wspomina.

Bo samej wypowiedzi faceta nie da się też wyciągnąć wniosków że chciał ją obrazić.


Tyle, macie bzika na punkcie własnej osoby. Na drugi raz nie zadawajcie debilnych pytań, bo sam nie miejscu tego gościa odpowiedziałbym chyba tak samo.

wow, ale pojechałeś.
no już przyznam ci tę rację bo tak się desperacko prosisz

[zmieszany_facet]

Napisane przez chwast

wow, ale pojechałeś.
no już przyznam ci tę rację bo tak się desperacko prosisz

Cóż, po prostu miał rację. Pytanie głupie, które miało na celu wyłudzenie komplementu, bo jesli potwierdziłby, że jest w jego mniemaniu głupia to byłby własnie "chamem i protakiem". Dlaczego swoją drogą miał kłamać, po prostu nie powiedział wprost co myśli

[leniwca]

Może faktycznie nie był w stanie ocenić, czy jesteś serio głupia, czy popełniłaś jakąś jednorazową gapę, nie ogarnęłaś banalnego zagadnienia, co każdemu może się zdarzyć.

[veronikes]

Jeśli byłby żartownisiem to by tak nie powiedział. Wydaje mi się, że niezbyt rozgarnięta jesteś według niego, ale nie miał odwagi tego powiedzieć wprost, więc rzuca jakimś dziwnym tekstem.

[Darkoz]

Ja bym to zrozumiała jako ,,nie znam Cię, więc skąd do cholery mam wiedzieć?''.

[veronikes]

Napisane przez Darkoz

Ja bym to zrozumiała jako ,,nie znam Cię, więc skąd do cholery mam wiedzieć?''.

w sumie tak też mogło być

[201607040940]

Dokładnie to co powiedział. Dlaczego ma Cię oceniać? Po co, zresztą nie ma podstaw, zna Cię tylko z tego że cośCitam tłumaczy. To niemiarodajne.